Hejsterskie filolożki

[tamtaglista]

Hiszpańska I jutro mój pierwszy PNJ i mimo, że to nie jest mój pierwszy egzamin (skończyłam licencjat na administracji i dalej kontynuuję), to jestem straaasznie zorana. Ale ja należę do niewierzących w siebie, co to "nie zdam nie zdam" gadają pod nosem a wychodzą z db lub bdb. Tylko nie wiem jak teraz, myślę, że musi być dobrze - przecież zawsze sobie radziłam

[seductivee]

Napisane przez tamtaglista

Hiszpańska I jutro mój pierwszy PNJ i mimo, że to nie jest mój pierwszy egzamin (skończyłam licencjat na administracji i dalej kontynuuję), to jestem straaasznie zorana. Ale ja należę do niewierzących w siebie, co to "nie zdam nie zdam" gadają pod nosem a wychodzą z db lub bdb. Tylko nie wiem jak teraz, myślę, że musi być dobrze - przecież zawsze sobie radziłam

Będzie będzie Powodzenia

[rabbithearted]

Chciałabym się pouczyć hiszpańskiego jako takiego, a nie rzeczy ogólnofilologicznych
Ostatnio tylko literaturoznawstwo, literatura i historia.

[tamtaglista]

U mnie teorie uczenia i nauczania, pedagogika i inne syfy. Jakoś mało mi języka w tym wszystkim. Zobaczymy jak pójdzie Wakacje tak czy siak będą na szlifowanie języka jako takiego

[seductivee]

U nas to samo. Takie uroki filologii Przed pójściem na studia myślisz, że jak wyjdziesz z dyplomem to będziesz ładnie i płynnie mówić na różne tematy, a tu kicha.

[bowszystkotoiluzjajest]

Dostałam 3 z pracy semestralnej z historii literatury :/ Najlepsze jest to, że nie wiem, co miałam tam źle, co się gościowi nie podobało. Na 13 stron zaznaczył mi źle jeden przypis i jedną nazwę własną (zapomniałam dać wielkiej litery), a tak to nic nigdzie nie ma, tylko wielkie 3 na środku To skąd niby mam wiedzieć, co jest nie tak i co następnym razem zrobić lepiej..

No a poza tym to nie będzie koła z tych ćwiczeń, więc liczyć się będzie tylko ta jedna ocena z pracy, czyli 3 w indeksie..

[seductivee]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Dostałam 3 z pracy semestralnej z historii literatury :/ Najlepsze jest to, że nie wiem, co miałam tam źle, co się gościowi nie podobało. Na 13 stron zaznaczył mi źle jeden przypis i jedną nazwę własną (zapomniałam dać wielkiej litery), a tak to nic nigdzie nie ma, tylko wielkie 3 na środku To skąd niby mam wiedzieć, co jest nie tak i co następnym razem zrobić lepiej..

No a poza tym to nie będzie koła z tych ćwiczeń, więc liczyć się będzie tylko ta jedna ocena z pracy, czyli 3 w indeksie..

U mnie było lepiej. Też trzeba było napisać pracę zaliczeniową, ale liczyły się też aktywności. No i parę ocen zebrałam za to. Tylko, że na nic mi się to zdało, bo i tak ocena końcowa była wystawiona tylko z tej pracy I 3 wyszło, a miałam pozaznaczane tylko np. błędy w przypisach, czy brak jakichś akapitów Nie liczy się treść, tylko forma jak widać.

[linka_12]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Dostałam 3 z pracy semestralnej z historii literatury :/ Najlepsze jest to, że nie wiem, co miałam tam źle, co się gościowi nie podobało. Na 13 stron zaznaczył mi źle jeden przypis i jedną nazwę własną (zapomniałam dać wielkiej litery), a tak to nic nigdzie nie ma, tylko wielkie 3 na środku To skąd niby mam wiedzieć, co jest nie tak i co następnym razem zrobić lepiej..

No a poza tym to nie będzie koła z tych ćwiczeń, więc liczyć się będzie tylko ta jedna ocena z pracy, czyli 3 w indeksie..

Napisane przez seductivee

U mnie było lepiej. Też trzeba było napisać pracę zaliczeniową, ale liczyły się też aktywności. No i parę ocen zebrałam za to. Tylko, że na nic mi się to zdało, bo i tak ocena końcowa była wystawiona tylko z tej pracy I 3 wyszło, a miałam pozaznaczane tylko np. błędy w przypisach, czy brak jakichś akapitów Nie liczy się treść, tylko forma jak widać.

Jak ja was dobrze rozumiem. U mnie na jednym z przedmiotów dostałam 3 i 3+ za kolokwia. Na ocenę końcową miała się jeszcze składać aktywność (facet kilka razy mówił, że aktywność podnosi ocenę końcową, że jest bardzo ważna itp.). Pomimo tego, że miałam ze 4 plusy to i tak do indeksu dostałam 3+. Najlepsze jest to, że ani jednego, ani drugiego kolokwium nie byłabym w stanie poprawić, bo on właściwie błędów nie zaznacza (w obydwu zaznaczył mi ze 2 błędy stylistyczne i zero merytorycznych). Byłam nawet na dyżurze się spytać co jest z tmi pracami nie tak, ale przez 30min jego gadania nie dowiedziałam się niczego konkretnego.

Za to jestem bardzo zadowolona, jeżeli chodzi o pracę licencjacką. odebrałam dziś sprawdzoną i właściwie żadnych błędów z zawartością nie ma, są tylko jakieś błędy stylistyczne, czy ortograficzne

[seductivee]

Napisane przez linka_12

Jak ja was dobrze rozumiem. U mnie na jednym z przedmiotów dostałam 3 i 3+ za kolokwia. Na ocenę końcową miała się jeszcze składać aktywność (facet kilka razy mówił, że aktywność podnosi ocenę końcową, że jest bardzo ważna itp.). Pomimo tego, że miałam ze 4 plusy to i tak do indeksu dostałam 3+. Najlepsze jest to, że ani jednego, ani drugiego kolokwium nie byłabym w stanie poprawić, bo on właściwie błędów nie zaznacza (w obydwu zaznaczył mi ze 2 błędy stylistyczne i zero merytorycznych). Byłam nawet na dyżurze się spytać co jest z tmi pracami nie tak, ale przez 30min jego gadania nie dowiedziałam się niczego konkretnego.

Za to jestem bardzo zadowolona, jeżeli chodzi o pracę licencjacką. odebrałam dziś sprawdzoną i właściwie żadnych błędów z zawartością nie ma, są tylko jakieś błędy stylistyczne, czy ortograficzne

U mnie to samo z pracą licencjacką Byłam zdziwiona, że nawet tych ortografów i stylistycznych była tylko garstka. To mnie podniosło na duchu, bo to jednak oznacza, że coś umiem (chyba )

[MoniaS93]

Aaaaaa, dziewczyny, jestem taka dumna z siebie DD zaliczyłam dziś morfologię języka na 4.5 ! A byłam osobą, która miała chyba największe w grupie problemy z nauczeniem się... Od dziś wierzę, że mogę wszystko.

A jak wasze zaliczenia, filolożki?

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Pracy zaliczeniowej z literatury nawet nie oddałam

[tamtaglista]

Nie wiem jak zaliczenia, ogarniam durną pedagogikę, która z pedagogiką nic wspólnego nie ma... Ale net mi muli bo transfer wykorzystałam i szlag mnie trafia, także spoko Ciekawa jestem jak dziś poszło, ale trzeba trochę cierpliwości. Najwyżej nie będę już hejterską filoloshkom

[seductivee]

Napisane przez MoniaS93

Aaaaaa, dziewczyny, jestem taka dumna z siebie DD zaliczyłam dziś morfologię języka na 4.5 ! A byłam osobą, która miała chyba największe w grupie problemy z nauczeniem się... Od dziś wierzę, że mogę wszystko.

A jak wasze zaliczenia, filolożki?

U mnie w następnym tygodniu zaczną się wpisy, a później sesja. Muszę jeszcze dokończyć licencjacką...

[magyarparaszt]

Napisane przez seductivee

Mnie po wczorajszym odcinku Gry o tron tak sparaliżowało, że do tej pory nie dam rady nic robić

dobre

[seductivee]

W 2 godziny napisałam wstęp i zakończenie pracy lic. Jeszcze tylko to przetłumaczyć i wstawić do pracy i finito! No chyba, że promotorowi się nie spodoba, to będziemy poprawiać Ale póki co jest mi lepiej na duszy.

[201604181004]

Ja już mam połowę wpisów tj 6 za sobą.
jeszcze zostało 6 najgorszych egzaminów wszystkie rodzaje gramatyk, literatura i praktyczna nauka

[rabbithearted]

Koło ze wstępu do literaturoznawstwa napisane, czy zaliczone, okaże się. Mam nadzieję, że tak, bo w przyszłym tygodniu mam 3 zaliczenia i 3 zerówki.
Na szczęście część z nich jest z PNJ, więc wreszcie trochę hiszpańskiego <3

I żeby nie było, szłam na filologię ze świadomościa tego, co mnie czeka. Lubię literaturę i historię, ale czasami jednak frustruje mnie, że na sam język tak mało czasu zostaje nieraz... No ale od przyszłego roku mam niemal wszystkie przedmioty po hiszpańsku, także nic straconego.

[plywok]

Napisane przez seductivee

W 2 godziny napisałam wstęp i zakończenie pracy lic. Jeszcze tylko to przetłumaczyć i wstawić do pracy i finito! No chyba, że promotorowi się nie spodoba, to będziemy poprawiać Ale póki co jest mi lepiej na duszy.

czyli najpierw piszecie po polsku a dopiero tłumaczycie?

pytam. bo ja z polskiej jestem

[mell002]

Nie jestem w stanie zacytować wszystkich postów, bo wtedy mój byłby długi jak niektóre recenzje na KWC, dlatego napiszę zbiorowo - gratuluję wszystkim.

Ze swojego filologicznego placu boju dodam, że kultura amerykańska i niemiecki zaliczone (ćwiczenia), a ustny z historii USA zdany na 5.

Napisane przez plywok

czyli najpierw piszecie po polsku a dopiero tłumaczycie?

pytam. bo ja z polskiej jestem

Pytanie nie do mnie, nie bronię się też w tym roku, ale mnie dotyczy, więc się wtrącę - zawsze kiedy mam pracę do oddania, piszę od razu w języku docelowym, nie widzę potrzeby podwajania roboty, z resztą źródła też dozwolone są tylko w docelowym i wtedy to on automatycznie staje się językiem, w którym myślę.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Swoje prace zawsze piszę od razu po rosyjsku... jest mi łatwiej i zajmuje mi to mniej czasu. Czasem po polsku stworzę takie konstrukcje, że szukanie odpowiedników w języku rosyjskim zajmuje mi zbyt wiele

BTW, nadrabiam zaległości i to z całkiem dobrym skutkiem

[plywok]

badziewne gÓwno z gramatyki jedno zaliczone na 5. jeszcze tylko dwa w przyszłym tygodniu.
a w następnym egzamin w sesji, z tego gÓwna.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez mell002

Pytanie nie do mnie, nie bronię się też w tym roku, ale mnie dotyczy, więc się wtrącę - zawsze kiedy mam pracę do oddania, piszę od razu w języku docelowym, nie widzę potrzeby podwajania roboty, z resztą źródła też dozwolone są tylko w docelowym i wtedy to on automatycznie staje się językiem, w którym myślę.

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;41201749]Swoje prace zawsze piszę od razu po rosyjsku... jest mi łatwiej i zajmuje mi to mniej czasu. Czasem po polsku stworzę takie konstrukcje, że szukanie odpowiedników w języku rosyjskim zajmuje mi zbyt wiele

BTW, nadrabiam zaległości i to z całkiem dobrym skutkiem [/QUOTE]
no tak mi się wydawało.
bo piszesz raz po polsku to się męczysz, aby cos stworzyć. no i przetłumaczenie, mimo znajomości języka też trochę czasu zajmuje.

[seductivee]

Napisane przez plywok

czyli najpierw piszecie po polsku a dopiero tłumaczycie?

pytam. bo ja z polskiej jestem

Tak, ja piszę najpierw po polsku, dlatego że w tym języku myślę i mam zdecydowanie większy zasób słownictwa Robota jest taka sama, bo piszę po polsku bardzo szybko, a później posługując się słownikiem i translatorem wychodzą mi bardzo ładne zdania i nie zajmuje to dużo czasu
Jakbym pisała od razu po rosyjsku to zdania byłyby "płaskie" i większość zwrotów by się powtarzało
Taki mój sposób

[invisible_01]

Moim zdaniem można zauważyć, kiedy praca została przetłumaczona, a kiedy napisana od razu w języku docelowym - nie mówię, że zawsze, ale jednak moja wykładowczyni z literatury mówiła, że rozpoznaje takie prace, nawet jeśli delikwent przetłumaczył je dobrze. Ja piszę od razu w języku docelowym, bo mimo, że z polskiego mam większy zasób słów, to i tak nie wszystko da się przetłumaczyć, a poza tym wolałam od 1-go roku ćwiczyć pisanie w obcym języku, bo potem idzie to już sprawniej

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez invisible_01

Moim zdaniem można zauważyć, kiedy praca została przetłumaczona, a kiedy napisana od razu w języku docelowym - nie mówię, że zawsze, ale jednak moja wykładowczyni z literatury mówiła, że rozpoznaje takie prace, nawet jeśli delikwent przetłumaczył je dobrze. Ja piszę od razu w języku docelowym, bo mimo, że z polskiego mam większy zasób słów, to i tak nie wszystko da się przetłumaczyć, a poza tym wolałam od 1-go roku ćwiczyć pisanie w obcym języku, bo potem idzie to już sprawniej

Dokładnie

[seductivee]

Napisane przez invisible_01

Moim zdaniem można zauważyć, kiedy praca została przetłumaczona, a kiedy napisana od razu w języku docelowym - nie mówię, że zawsze, ale jednak moja wykładowczyni z literatury mówiła, że rozpoznaje takie prace, nawet jeśli delikwent przetłumaczył je dobrze. Ja piszę od razu w języku docelowym, bo mimo, że z polskiego mam większy zasób słów, to i tak nie wszystko da się przetłumaczyć, a poza tym wolałam od 1-go roku ćwiczyć pisanie w obcym języku, bo potem idzie to już sprawniej

Ale ja nie wrzucam takiego polskiego tekstu do translatora Ja robię sobie taki skrót myślowy, a później patrzę na to co napisałam i piszę po rosyjsku już w edytorze Nie tłumaczę dosłownie tego co napisałam, szukam zamienników, synonimów tak by zdanie brzmiało ładnie, ale było składne w języku obcym Bo nawet najładniej brzmiące zdanie w języku polskim, może w języku obcym brzmieć i wyglądać źle.
Dla mnie takie pisanie jest o wiele łatwiejsze i pozwala mi na zapamiętanie większej ilości słów
Ja nie mam problemów z pisaniem w języku obcym na żywo, bez translatorów i słowników, ale jeśli chodzi o duże prace to jednak muszę robić to w taki sposób Po prostu tak mi jest łatwiej Zresztą każdy ma dla siebie swoją metodę, czy to dotyczącą pisania prac, czy też nauki

[201604181004]

Piszę od razu w języku docelowym, na studiach od początku kazali już myśleć w obcym języku i przyjąć go jako swój, więc weszło w nawyk.
U mnie jeszcze...
4 egzaminy zostały.
właściwie same najgorsze.

[MaLibu 2o]

Napisane przez lioele

Co myślicie o filologii bałkańskiej?
Może są tu jakieś studentki tego kierunku?

ja w zasadzie jestem, ogolnie bardzo przyjemny kierunek, a wrecz po doswiadczeniach z poprzednimi studiami moge powiedziec ze teraz na filologii czuje sie prawie jak na wakacjach
Co jakis czas tez na uniwerku/naszej katedrze sa rozne "wydarzenia" organizowane, wiec nie jest zle (to akurat na plus w porownaniu z poprzednim wydzialem, ale tez z tego powodu mam pewnie nie duze wymagania w tej kwestii obecnie), ostatnio np wyklad nam przepadl (akurat u mnie dosc czesto przepadaja zajecia, ale to inna historia..) bo byl goscinny wyklad Wiktora Batera haha, Drabineczka, bylas?




co do samej sesji to poki co mam tylko wpis z wf i greki, ale jakos sie nawet nie przejmuje:brzyd al:

[seductivee]

Ja też się sama sobie dziwię, że nie przeżywam tej sesji (póki co) Ale po sesji na 2 roku, już chyba żadna mi nie będzie straszna

filologia bałkańska - ciekawy kierunek

[pandayox]

witam filolożki na którą filologię lepiej się zdecydować : czeska vs ukraińska vs niderlandzka ? po której są lepsze perspektywy pracy oraz większe zapotrzebowanie na język ?

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Opowiem wam coś asesyjnego i astudyjnego, ale coś, co mnie tak dobiło, że masakra. Zmieniam w tym roku mieszkanie, razem z TŻ po prawie miesięcznych poszukiwaniach znaleźliśmy śliczne, niedrogie mieszkanko w centrum. Od razu szalenie mi się spodobało, umówiliśmy się za 3 dni na podpisanie umowy, bo musieliśmy zebrać pieniądze. I co? I godzinę przed podpisaniem dzwoni do nas kobieta, że wynajęła komuś innemu, bo ta para nie chciała, by wstawiali lodówkę do kuchni. Ja nie mogę, mam dość. Co za ludziska!

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Niderlandzka, zdecydowanie.