Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[OkoPani]

kasiakg, widze ze mamy podobne tryby czuwania ja tez pewnie z max 1.5-2h wytrzymam jeszcze

[slomka]

Napisane przez OkoPani

kasiakg, widze ze mamy podobne tryby czuwania ja tez pewnie z max 1.5-2h wytrzymam jeszcze

Ty to z kurkami chodzisz spać

[nowa8686]

Hehe Lilotka powiem Ci, ze musialam się 5 razy zastanowic jaki dzis dzien jak to napisalas bo se myske czy ja przegapilam moj 23 tydz hehe

Najadlam sie, chyba sie nie rusze

[abrakatabra]

Napisane przez Letk_a

oceniam na jakieś 1,5 może troszkę mniej

piekłabym min. godzinę na 180 st.

[nowa8686]

A to mój deser

[stylowainthecity]

Napisane przez nowa8686

A to mój deser

Ooo cos pięknego! Ja siedze na placu i musze jesc babki z piasku. Ale juz mysle co by tu zjeść pysznego.

[kasiakg]

Napisane przez OkoPani

kasiakg, widze ze mamy podobne tryby czuwania ja tez pewnie z max 1.5-2h wytrzymam jeszcze

Ale to dzisiaj tak wyjątkowo, normalnie tak nie mam

Zapomniałam Wam napisać - dzisiaj miałam to spotkanie z położną. Trwało to o,5h i zrobiła mi pogadankę o żywieniu i higienie. Raczej nic odkrywczego. Kolejne spotkanie będzie poświęcone karmieniu piersią. Tu jestem zielona, więc nawet jestem ciekawa. Dostałam kilka próbek kosmetyków i poradniki. Widziałam w jej gabinecie usg to może kiedyś mi zrobi? Farminko Tobie położna robiła, prawda? Szczerze mówiąc myślałam, że skupi się bardziej na moim brzuszku tj. posłucha serduszka czy coś w tym stylu. Ale trudno, może następnym razem.
Dowiedziałam się też, że bardzo ważne w czasie ciąży są spacery. Choćby znaleźć na to pół godzinki dziennie. Ja się właśnie zebrałam i byłam z psem pospacerować

[gosiakk23]

Hello Witam się po godzinnej drzemce szok że mój organizm się skusił, hmm.. być może przeforsowałam się tym sprzątaniem i potrzebowałam troszkę snu

Napisane przez Ewelinka13

Ja do 16 tyg to po prostu z domu nie wychodziłam, prawie nie gotowałam bo nie dałam rady, lodówki nie otwierałam. Potem to mi przeszło, ale wymioty zostały na coś śmierdzącego lub nieprzyjemnie wyglądającego, Wygląda na to, że chyba tak do konca będzie.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

A jeszcze Was podpytam, nareszcie mam kogo!
Macie czasem ciągnięcie w pachwinach?

Ojj Bidulko to rzeczywiście umęczyłaś się z tymi mdłościami .. ja na szczęście cięzę przechodzę bez takich objawów, i w sumie gdyby nie rosnący brzuch, kopniaczki i zanik miesiączki to pewnie nie wiedziałabym że w ciąży jestem. A co do pachwin to ostatnio miałam w prawej pachwinie taki 2 dniowy ból, jakbym naciągnęła sobie coś. Ale przeszło mnie.

Napisane przez Lilotka

Hej kobietki.

Nie wiem co się dzieje, ale maleństwo zadziałało na mnie usypiająco (nie pamiętam kiedy drzemałam w dzień) i jak tylko zasnął ja tez zapadłam w śpiączkę. Maluch nadal śpi
Lilotuś Nie ma co wczułaś się w rolę w 100%

Napisane przez nowa8686

A to mój deser

Omnomnomnomnomn

Napisane przez kasiakg

Ale to dzisiaj tak wyjątkowo, normalnie tak nie mam

Zapomniałam Wam napisać - dzisiaj miałam to spotkanie z położną. Trwało to o,5h i zrobiła mi pogadankę o żywieniu i higienie. Raczej nic odkrywczego. Kolejne spotkanie będzie poświęcone karmieniu piersią. Tu jestem zielona, więc nawet jestem ciekawa. Dostałam kilka próbek kosmetyków i poradniki. Widziałam w jej gabinecie usg to może kiedyś mi zrobi? Farminko Tobie położna robiła, prawda? Szczerze mówiąc myślałam, że skupi się bardziej na moim brzuszku tj. posłucha serduszka czy coś w tym stylu. Ale trudno, może następnym razem.
Dowiedziałam się też, że bardzo ważne w czasie ciąży są spacery. Choćby znaleźć na to pół godzinki dziennie. Ja się właśnie zebrałam i byłam z psem pospacerować

Może rzeczywiście na kolejnym spotkaniu dowiesz się więcej ciekawszych rzeczy i zrobi Ci to usg. Może stopniuje wiedzę, żebyś szoku nie doznała

[nocnyskowronek]

No to spróbuję małego wielocytowania

Napisane przez Mojra87

Co do znieczulenia, to ja wolałabym bez - bo sama myśl o igle w moim kręgosłupie paraliżuje mnie bardziej niż myśl o samym porodzie ale jak wyjdzie w praktyce - zobaczymy... Może będę błagać, żeby przybiegli czym prędzej z tą straszną igłą

Mam dokładnie tak samo! Bardziej przeraża mnie wizja znieczulenia tego w kręgosłup niż porodu Ale staram się nie nakręcać, bo nigdy nie wiadomo czy nie będę jednak chciała

Napisane przez Ewelinka13

Witajcie Dziewczyny!
Szukałam wątku październikowych mam i żaluję, ze wcześniej jakoś mi umknął.
Czy mogę dołączyć?

Jestem mamą prawie 4 letniej Amelki a teraz spodziewam się syneczka (22 tc). Termin mam na 20 października.

Witam

A mi dzisiaj nie udało się załatwić wszystkiego co chciałam
Genialnie wyszłam sobie z pracy w butach, które tam przyniosłam żeby rozchodzić Do tego słoneczko, dłuższe odległości do pokonania pieszo no i odciski z otarciami gotowe

Ale udało się załatwić najważniejsze. Mam pakiet z prowadzeniem ciąży w LuxMedzie, ale chodzę prywatnie do innego lekarza. Ale oczywiście badania robię w ramach pakietu. Problem miałam w tym, że do tej pory trzech ginekologów, do których trafiłam tam, nie chciało mi w tej sytuacji wystawić karty ciąży tylko twierdzili, że nie ma innej opcji tylko muszę zawsze przyjść do nich na wizytę po skierowania.
A koleżanka mając dokładnie taką samą sytuację i ten sam pakiet całkiem niedawno bez problemu dostała ich kartę ciąży, z którą może robić konieczne badania bez skierowań. Poszłam, więc tam w bojowym nastroju do jeszcze innego ginekologa z wizją, że nie wyjdę dopóki mi tego nie załatwią Tym razem jednak trafiłam na bardzo fajną babkę, która nie robiła żadnego problemu a wręcz wszystko wytłumaczyła A w bonusie posłuchałam sobie serduszka Małej

Miałam w planie zajrzeć jeszcze do sklepu dzieciowego w tamtych okolicach oglądanąć sobie wózki... No ale cóż nie uciekną a nogi bolą.

[nowa8686]

Ja jednak robie dzemik hehe cos nie moge ulezec na dupie

[abrakatabra]

Napisane przez nowa8686

Ja jednak robie dzemik hehe cos nie moge ulezec na dupie

Też dopiero zrobiliśmy truskawkowe

[slomka]

Napisane przez nowa8686

Ja jednak robie dzemik hehe cos nie moge ulezec na dupie

ja też miałam leżeć a sprzątnęłam balkon w końcu robole zmywają się z rusztowaniami

[Ewelinka13]

Napisane przez nocnyskowronek

No to spróbuję małego wielocytowania



Mam dokładnie tak samo! Bardziej przeraża mnie wizja znieczulenia tego w kręgosłup niż porodu Ale staram się nie nakręcać, bo nigdy nie wiadomo czy nie będę jednak chciała



Witam

A mi dzisiaj nie udało się załatwić wszystkiego co chciałam
Genialnie wyszłam sobie z pracy w butach, które tam przyniosłam żeby rozchodzić Do tego słoneczko, dłuższe odległości do pokonania pieszo no i odciski z otarciami gotowe

Ale udało się załatwić najważniejsze. Mam pakiet z prowadzeniem ciąży w LuxMedzie, ale chodzę prywatnie do innego lekarza. Ale oczywiście badania robię w ramach pakietu. Problem miałam w tym, że do tej pory trzech ginekologów, do których trafiłam tam, nie chciało mi w tej sytuacji wystawić karty ciąży tylko twierdzili, że nie ma innej opcji tylko muszę zawsze przyjść do nich na wizytę po skierowania.
A koleżanka mając dokładnie taką samą sytuację i ten sam pakiet całkiem niedawno bez problemu dostała ich kartę ciąży, z którą może robić konieczne badania bez skierowań. Poszłam, więc tam w bojowym nastroju do jeszcze innego ginekologa z wizją, że nie wyjdę dopóki mi tego nie załatwią Tym razem jednak trafiłam na bardzo fajną babkę, która nie robiła żadnego problemu a wręcz wszystko wytłumaczyła A w bonusie posłuchałam sobie serduszka Małej

Miałam w planie zajrzeć jeszcze do sklepu dzieciowego w tamtych okolicach oglądanąć sobie wózki... No ale cóż nie uciekną a nogi bolą.

Witaj

A ja chyba teraz wezmę 10 igieł jak bedzie trzeba, a nie będę się drzeć bez.
Trauma po pierwszym została mi do dzis.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez kasiakg

Ale to dzisiaj tak wyjątkowo, normalnie tak nie mam

Zapomniałam Wam napisać - dzisiaj miałam to spotkanie z położną. Trwało to o,5h i zrobiła mi pogadankę o żywieniu i higienie. Raczej nic odkrywczego. Kolejne spotkanie będzie poświęcone karmieniu piersią. Tu jestem zielona, więc nawet jestem ciekawa. Dostałam kilka próbek kosmetyków i poradniki. Widziałam w jej gabinecie usg to może kiedyś mi zrobi? Farminko Tobie położna robiła, prawda? Szczerze mówiąc myślałam, że skupi się bardziej na moim brzuszku tj. posłucha serduszka czy coś w tym stylu. Ale trudno, może następnym razem.
Dowiedziałam się też, że bardzo ważne w czasie ciąży są spacery. Choćby znaleźć na to pół godzinki dziennie. Ja się właśnie zebrałam i byłam z psem pospacerować

Mój gin to samo mówi. Spacerki bardzo ważne. Ja łaże jeszcze z córką po placach. Ostatnio upodobałysmy sobie miedzy blokami mały placyk i codziennie tam chodzimy. Przychodziła też taka mama z dziećmi, która była w ciąży, a brzuch miała mniejszy od mojego. Dziś przyszła mama tej pani ciężarnej i mi mówi, że córka już urodziła. I pyta mnie ile mi zostało, bo sądząc po wielkości brzucha to albo na wylocie jestem albo już po terminie . Oj była zdziwiona, ze można mieć taki ogrom przed sobą będąc... w połowie

[line_87]

Dziewczyny, już nie mam siły cytować... Właśnie ogarnęłam kuchnię po robieniu dżemu truskawkowego, a zaczęłam prosto po pracy ok. 17 Z 2kg truskawek wyszło 6 mini słoiczków + kuchnia i płyta zalana słodkim syropem truskawkowym... Truskawki nie chciały mi się zagotować, czekałam i czekałam, aż musiałam iść do toalety i jak wróciłam to taki armagedon zastałam, że siadłam i na to patrzyłam, bo już nie miałam siły. Połowa mojego dżemora wesoło wyskoczyła sobie z garnka

Jutro urlop i jedziemy do Krk na shopping Muszę w końcu kupić jakąś sukienkę na wesele, bo to już w tą sobotę. I zajrzymy do dziecięcych, może coś mi wpadnie w łapki Jutro Was ponadrabiam, bo dzisiaj te truskawki już mi na mózg padły Miłego wieczora

[Mojra87]

Napisane przez nocnyskowronek

No to spróbuję małego wielocytowania



Mam dokładnie tak samo! Bardziej przeraża mnie wizja znieczulenia tego w kręgosłup niż porodu Ale staram się nie nakręcać, bo nigdy nie wiadomo czy nie będę jednak chciała



Witam

A mi dzisiaj nie udało się załatwić wszystkiego co chciałam
Genialnie wyszłam sobie z pracy w butach, które tam przyniosłam żeby rozchodzić Do tego słoneczko, dłuższe odległości do pokonania pieszo no i odciski z otarciami gotowe

Ale udało się załatwić najważniejsze. Mam pakiet z prowadzeniem ciąży w LuxMedzie, ale chodzę prywatnie do innego lekarza. Ale oczywiście badania robię w ramach pakietu. Problem miałam w tym, że do tej pory trzech ginekologów, do których trafiłam tam, nie chciało mi w tej sytuacji wystawić karty ciąży tylko twierdzili, że nie ma innej opcji tylko muszę zawsze przyjść do nich na wizytę po skierowania.
A koleżanka mając dokładnie taką samą sytuację i ten sam pakiet całkiem niedawno bez problemu dostała ich kartę ciąży, z którą może robić konieczne badania bez skierowań. Poszłam, więc tam w bojowym nastroju do jeszcze innego ginekologa z wizją, że nie wyjdę dopóki mi tego nie załatwią Tym razem jednak trafiłam na bardzo fajną babkę, która nie robiła żadnego problemu a wręcz wszystko wytłumaczyła A w bonusie posłuchałam sobie serduszka Małej

Miałam w planie zajrzeć jeszcze do sklepu dzieciowego w tamtych okolicach oglądanąć sobie wózki... No ale cóż nie uciekną a nogi bolą.

No to każdy z LuxMedem ma inne przeżycia... mnie chętnie wystawili kartę ciąży, ale później za badania i tak kazali zapłacić

[farminka]

Napisane przez mortisha84

Cieszę się, że Łucja nie jest wyjątkiem, bo już myślałam, że coś nie tak robie przy obcinaniu pazurków, że ona się tego tak boi. I też mam wyłączność na tę czynność, na mycie włosów też zresztą

U nas obcinanie u rąk jest już oswojone, ale u nóg to było i jest ciężko. Muszę obiecywać malowanie, udawać Pana Obcinaczki, który jest głodny i chce zjeść pazurki itp. A mycie włosów dla odmiany jest zarezerwowane dla TŻta, bo ja niestety bardziej leję po oczach

Napisane przez Ewelinka13

Witajcie Dziewczyny!
Szukałam wątku październikowych mam i żaluję, ze wcześniej jakoś mi umknął.
Czy mogę dołączyć?

Jestem mamą prawie 4 letniej Amelki a teraz spodziewam się syneczka (22 tc). Termin mam na 20 października.

Witaj to podobnie masz jak ja- też mam 4-letnią córę i czekam na synka

Napisane przez kasiakg

Ale to dzisiaj tak wyjątkowo, normalnie tak nie mam

Zapomniałam Wam napisać - dzisiaj miałam to spotkanie z położną. Trwało to o,5h i zrobiła mi pogadankę o żywieniu i higienie. Raczej nic odkrywczego. Kolejne spotkanie będzie poświęcone karmieniu piersią. Tu jestem zielona, więc nawet jestem ciekawa. Dostałam kilka próbek kosmetyków i poradniki. Widziałam w jej gabinecie usg to może kiedyś mi zrobi? Farminko Tobie położna robiła, prawda? Szczerze mówiąc myślałam, że skupi się bardziej na moim brzuszku tj. posłucha serduszka czy coś w tym stylu. Ale trudno, może następnym razem.
Dowiedziałam się też, że bardzo ważne w czasie ciąży są spacery. Choćby znaleźć na to pół godzinki dziennie. Ja się właśnie zebrałam i byłam z psem pospacerować

Moja położna mówi, że ma obowiązek na każdej wizycie mnie zważyć, zbadać, zmierzyć ciśnienie i posłuchać serduszka Robiła mi usg, ale tylko raz, bo widzę, że aparat zniknął z gabinetu, więc nie wiem czy jeszcze będę miała... Na początku są mało ciekawe tematy, ale potem coraz lepiej. Ja teraz będę wchodzić w poród tzn. jak rozpoznać kiedy to już to, pozycje do rodzenia itp., a potem zacznie się pielęgnacja maluszka i będziemy kąpać manekinka. Powiedziała, że będę mogła nawet wypróbować różne kosmetyki dla malucha żebym sama zobaczyła czym się różnią i który najlepszy i kazała się wstrzymać z zakupami do tego czasu (to akurat będzie ciężko ).

[farminka]

Zapomniałam napisać, że zaliczyłam dzisiaj spacerek. Chyba nawet trochę za długi, bo wróciłam z bólem brzucha i musiałam leżeć pół godziny żeby przeszło Na szczęście już czuję się normalnie, więc chyba jest ok. Ciężko mi przestawić się na odpoczywający tryb, bo zawsze lubiłam dużo i szybko chodzić. Po porodzie jak wsadzę małego w wózek i jak wyruszę to chyba miasto całe 3 razy okrążę A oto efekty spaceru w okolicy sklepów:

[Ewelinka13]

Napisane przez farminka

U nas obcinanie u rąk jest już oswojone, ale u nóg to było i jest ciężko. Muszę obiecywać malowanie, udawać Pana Obcinaczki, który jest głodny i chce zjeść pazurki itp. A mycie włosów dla odmiany jest zarezerwowane dla TŻta, bo ja niestety bardziej leję po oczach
.

Boże toż to czytam o tym jak jest u nas!

Obcinanie paznokci u rąk luz, ale u nóg gehenna!!!!!!!!!
Włosy makabra! Tak się darła kiedyś, aż sąsiadka zapukała przez scianę.
Włosy może myć tylko tatuś bo on magicznie nie leje do oczu.
Moja dziś błagała zeby nie myć głowy, odpusciłam. A włosy ma prawie do pasa wiec namydlić i spłukać to trochę schodzi.

[ever_92]

Hej dziewczyny!!
Mnie polozna nie wazy, mierzy itd. na kazdej wizycie, jest roznie za kazdym razem
Dzis wlasnie bylam i slyszalam z Tz bicie serduszka naszego malenstwa ale szybko zasuwa...
Obkupilismy sie tez w ciuszki dla malej, sa taaakie slodkie, tyle tego, ze spora szafke bedziemy musieli kupic, ale sie ciesze... o i fotelik samochodowy z maxi cosi kupilismy od 0 do 13 kg z baza i mate do zabawy

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Witam tez nowa mamusie

[Ewelinka13]

Napisane przez farminka

Zapomniałam napisać, że zaliczyłam dzisiaj spacerek. Chyba nawet trochę za długi, bo wróciłam z bólem brzucha i musiałam leżeć pół godziny żeby przeszło Na szczęście już czuję się normalnie, więc chyba jest ok. Ciężko mi przestawić się na odpoczywający tryb, bo zawsze lubiłam dużo i szybko chodzić. Po porodzie jak wsadzę małego w wózek i jak wyruszę to chyba miasto całe 3 razy okrążę A oto efekty spaceru w okolicy sklepów:

To ja to samo. Latam zawsze na piechote, szybko i dużo. Zresztą lubię to, a teraz trzeba było tempo zwolnic. Jeszcze te plamienia doszły. Ale cuda kupiłas. O matko to ja też ide na zakupy.
Aha! Po obcinaniu paznokci musze zawsze pomalować, inaczej nie przejdzie ten numer.

[slomka]

Ever, jaka mate kupiliście? Sorki za brak cytowania ale z komórki nadaje.

[nowa8686]

Farminko cudasne.

Moje dziecie sie budzi zaczyna sie jej godzina

[ever_92]

I rozmawialam z polozna na temat bolow kregoslupa i moge isc do lekarza i dostac skierowanie do fizjoterapeuty, ale to zrobie jak naprawde bedzie zle

[wodaqua]

Napisane przez Ewelinka13

Moja dziś błagała zeby nie myć głowy, odpusciłam. A włosy ma prawie do pasa wiec namydlić i spłukać to trochę schodzi.

Moja też błagała, odpuściłam choć piasek już prześwituje przez blond włosy Ostatnio się udało na chwyt z piżamką z Dorą - powiedziałam, że jak założy ją przez brudną głowę, to zabrudzi piżamkę. W mig wskakiwała do wanny

[farminka]

Napisane przez Ewelinka13

Aha! Po obcinaniu paznokci musze zawsze pomalować, inaczej nie przejdzie ten numer.

Ja też maluję, ale zazwyczaj u rąk tylko, bo u nóg obcinamy po kąpieli przed snem,więc już nie. A maluję z czystym sumieniem, bo mamy specjalny lakier dla dzieci, bez tej całej chemii i nie trzeba używać zmywacza do paznokci, bo schodzi normalnie po umyciu wodą

[gosiakk23]

Napisane przez farminka

Zapomniałam napisać, że zaliczyłam dzisiaj spacerek. Chyba nawet trochę za długi, bo wróciłam z bólem brzucha i musiałam leżeć pół godziny żeby przeszło Na szczęście już czuję się normalnie, więc chyba jest ok. Ciężko mi przestawić się na odpoczywający tryb, bo zawsze lubiłam dużo i szybko chodzić. Po porodzie jak wsadzę małego w wózek i jak wyruszę to chyba miasto całe 3 razy okrążę A oto efekty spaceru w okolicy sklepów:

Śliczności!!!

Napisane przez line_87

Dziewczyny, już nie mam siły cytować... Właśnie ogarnęłam kuchnię po robieniu dżemu truskawkowego, a zaczęłam prosto po pracy ok. 17 Z 2kg truskawek wyszło 6 mini słoiczków + kuchnia i płyta zalana słodkim syropem truskawkowym... Truskawki nie chciały mi się zagotować, czekałam i czekałam, aż musiałam iść do toalety i jak wróciłam to taki armagedon zastałam, że siadłam i na to patrzyłam, bo już nie miałam siły. Połowa mojego dżemora wesoło wyskoczyła sobie z garnka

Jutro urlop i jedziemy do Krk na shopping Muszę w końcu kupić jakąś sukienkę na wesele, bo to już w tą sobotę. I zajrzymy do dziecięcych, może coś mi wpadnie w łapki Jutro Was ponadrabiam, bo dzisiaj te truskawki już mi na mózg padły Miłego wieczora

Wyobrażam sobie co przeżyłaś robiąc dżem, ja ostatnio włożyłam 40 słoiczków na kompot. Robiłam to do 12 w nocy, a mało tego na następny dzień tak mi się podłoga lepiła w kuchni, że aż klapki się przyklejały musiałam z 10 razy myć żeby zeszło na dobre.

[kasiakg]

Napisane przez farminka

Moja położna mówi, że ma obowiązek na każdej wizycie mnie zważyć, zbadać, zmierzyć ciśnienie i posłuchać serduszka Robiła mi usg, ale tylko raz, bo widzę, że aparat zniknął z gabinetu, więc nie wiem czy jeszcze będę miała... Na początku są mało ciekawe tematy, ale potem coraz lepiej. Ja teraz będę wchodzić w poród tzn. jak rozpoznać kiedy to już to, pozycje do rodzenia itp., a potem zacznie się pielęgnacja maluszka i będziemy kąpać manekinka. Powiedziała, że będę mogła nawet wypróbować różne kosmetyki dla malucha żebym sama zobaczyła czym się różnią i który najlepszy i kazała się wstrzymać z zakupami do tego czasu (to akurat będzie ciężko ).

Czyli trochę lepiej. Może następnym razem będzie ciekawiej. Śliczne ciuszki

[gargantuiczna]

cześć
melduję się po dłuższym czasie, niestety nie czytałam od 8. strony, bo od niedzieli w szpitalu byłam. na szczęście już wyszłam i wszystko dobrze. poszłam, bo się plamienia wystraszyłam. ale nie wiadomo, czemu było i było jednorazowym incydentem (mam nadzieję)
witam nowe mamusie i pozdrawiam stare

[wodaqua]

Napisane przez farminka

Ja też maluję, ale zazwyczaj u rąk tylko, bo u nóg obcinamy po kąpieli przed snem,więc już nie. A maluję z czystym sumieniem, bo mamy specjalny lakier dla dzieci, bez tej całej chemii i nie trzeba używać zmywacza do paznokci, bo schodzi normalnie po umyciu wodą

Podlinkujesz?

[farminka]

Napisane przez gargantuiczna

cześć
melduję się po dłuższym czasie, niestety nie czytałam od 8. strony, bo od niedzieli w szpitalu byłam. na szczęście już wyszłam i wszystko dobrze. poszłam, bo się plamienia wystraszyłam. ale nie wiadomo, czemu było i było jednorazowym incydentem (mam nadzieję)
witam nowe mamusie i pozdrawiam stare

Całe szczęście, że już dobrze. Dziwne, że nie udało im się ustalić przyczyny. Masz jakieś leki/zalecenia?

Napisane przez wodaqua

Podlinkujesz?

Proszę bardzo: http://makeup.perfumy.fm/index.php/strona/product/81