Polecamy:

**d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd** · 2014-10-01, 20:08

Cytat:

Napisane przez szakal165

Dziś w pracy przyszła do mnie moja kierowniczka. Powiedziała, że kadry kontaktowały się z nią bo kończy mi się jutro umowa. Zaproponowała, że oczywiście umowa będzie przedłużona, na czas nieokreślony (!) i wreszcie 300-400 zł więcej niż jak od 1,5 roku czyli od próbnego okresu (nic nie podnieśli po próbnym mimo zapewnień na rozmowie kwalifikacyjnej).
Ja w szoku i ucieszona , ona poszła zadzwonić do dyrektora zakładu. Wróciła po 5-10 minutach z informacją, że dyrektor powiedział, że przedłużenia nie będzie.
Ręce mi opadły.

Niepoważne.
Ja bym nie obiecywała, nie dowiadując się i nie kontaktując wcześniej z "górą"...

szakal165 · 2014-10-01, 20:26

Cytat:

Napisane przez Jabluszko9

Niepoważne.
Ja bym nie obiecywała, nie dowiadując się i nie kontaktując wcześniej z "górą"...

Dokładnie.

antidotum89 · 2014-10-01, 20:38

dziewczyny czy ja przesadzam? mialam w tym tyg w koncu <!!> po miesiacu pracowac na rano tzn 6-14. uchachana jak dziecko, czekalam caly czas na ten tydzien... i co?
pon na 10
wt na 14
sr na 9
czw na 9
piatek mialam miec wolny, ale dzis sie okazalo ze nie mam. ale nie wiadomo jak pracuje <dodam ze codziennie po dwa razy mam zmianieany grafik na kolejny dzien;/ NIC nie moge zaplanowac. sprzatania, lekarza, glupich cwiczen czy nauki jezyka. nic;/
w sb mam na 14;/ wkur***m sie. czy dziwne bedzie powiedziec jutro kierowniczce ze chcialabym w sb na rano? skoro caly tydzien nie mialam tego poranka??

dodam ze pracuje w biurze. wczoraj siedzialam ponad 3h na magazynie w temp 2st zeby co robic?patrzec jak inni pracuja. "pilnowac" wyciagania palet z tira.
nic nie moglam zrobic zeby sie poruszac nawet kartonow ponosic bo "nie mam uprawnien" w dodatku prezesowa przyuwazyla jak ziewnełam. i naskarzyla kierowniczce-przy mnie mowiac "ta dziewczyna ziewała!!!"

no cycki mi opadły.

**d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd** · 2014-10-01, 20:49

Antidotum, ja bym zwiewała z tej pracy, od razu po wypłacie...
Szkoda nerwów i zdrowia, na prawdę możesz popaść w depresję.

Jeśli Cię tak to męczy...
Szkoda zdrowia na to.

Boisz się bezrobocia, wiadomo. Ale co "lepsze" - bezrobocie czy zdrowie?

antidotum89 · 2014-10-01, 20:53

pierwszego listopada zaczne rozsyłac cv <zanim znajde cos tam minie i bede mogla wpisac wiecej w cv>wiem ze moze to glupie ale nie chce zostac bez niczego. wczoraj siedziałam i plakalam jak dzieciak;/

ytaaa · 2014-10-01, 20:54

Cytat:

Napisane przez szakal165

Dziś w pracy przyszła do mnie moja kierowniczka. Powiedziała, że kadry kontaktowały się z nią bo kończy mi się jutro umowa. Zaproponowała, że oczywiście umowa będzie przedłużona, na czas nieokreślony (!) i wreszcie 300-400 zł więcej niż jak od 1,5 roku czyli od próbnego okresu (nic nie podnieśli po próbnym mimo zapewnień na rozmowie kwalifikacyjnej).
Ja w szoku i ucieszona , ona poszła zadzwonić do dyrektora zakładu. Wróciła po 5-10 minutach z informacją, że dyrektor powiedział, że przedłużenia nie będzie.
Ręce mi opadły.

matko... jestem w szoku, ale chamówa.

**d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd** · 2014-10-01, 20:56

Ja Cię rozumiem, psychicznie padniesz.

antidotum89 · 2014-10-01, 21:10

przyrzekłam sobie, że w dniu w którym stamtad odejde zgłosze ich do pip'u. ale nie wiem jak:P

girlonthebridge · 2014-10-01, 21:32

Cytat:

Napisane przez Jabluszko9

Antidotum, ja bym zwiewała z tej pracy, od razu po wypłacie...
Szkoda nerwów i zdrowia, na prawdę możesz popaść w depresję.

Jeśli Cię tak to męczy...
Szkoda zdrowia na to.

Boisz się bezrobocia, wiadomo. Ale co "lepsze" - bezrobocie czy zdrowie?

depresja to i z bezrobocia się robi (ja szukałam pracy 2 lata i jakiejś reweli wcale nie znalazłam ale jednak lepiej mieć cokolwiek niż nic i użalać się nad sobą)

**d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd** · 2014-10-01, 21:36

Ja mówię z perspektywy swojej psychiki.
Ja bym nie dała rady w pracy, w której NIC nie jest pewne. Gdzie nie można sobie nic zaplanować, gdzie grafik ustawiany jest "z dnia na dzień".
Dziewczyna płacze z bezsilności, a to chyba nie jest normalne - nawet nie może ziewnąć?

**a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975** · 2014-10-01, 22:35

Cytat:

Napisane przez szakal165

Dziś w pracy przyszła do mnie moja kierowniczka. Powiedziała, że kadry kontaktowały się z nią bo kończy mi się jutro umowa. Zaproponowała, że oczywiście umowa będzie przedłużona, na czas nieokreślony (!) i wreszcie 300-400 zł więcej niż jak od 1,5 roku czyli od próbnego okresu (nic nie podnieśli po próbnym mimo zapewnień na rozmowie kwalifikacyjnej).
Ja w szoku i ucieszona , ona poszła zadzwonić do dyrektora zakładu. Wróciła po 5-10 minutach z informacją, że dyrektor powiedział, że przedłużenia nie będzie.
Ręce mi opadły.

Współczuję.

Cytat:

Napisane przez Jabluszko9

Antidotum, ja bym zwiewała z tej pracy, od razu po wypłacie...
Szkoda nerwów i zdrowia, na prawdę możesz popaść w depresję.

Jeśli Cię tak to męczy...
Szkoda zdrowia na to.

Boisz się bezrobocia, wiadomo. Ale co "lepsze" - bezrobocie czy zdrowie?

Jabłuszko dobrze gada.

ciaaastko · 2014-10-02, 08:15

Cytat:

Napisane przez szakal165

Dziś w pracy przyszła do mnie moja kierowniczka. Powiedziała, że kadry kontaktowały się z nią bo kończy mi się jutro umowa. Zaproponowała, że oczywiście umowa będzie przedłużona, na czas nieokreślony (!) i wreszcie 300-400 zł więcej niż jak od 1,5 roku czyli od próbnego okresu (nic nie podnieśli po próbnym mimo zapewnień na rozmowie kwalifikacyjnej).
Ja w szoku i ucieszona , ona poszła zadzwonić do dyrektora zakładu. Wróciła po 5-10 minutach z informacją, że dyrektor powiedział, że przedłużenia nie będzie.
Ręce mi opadły.

chyba bym się rozpłakała w takiej sytuacji, najpierw się konsultuje z osobą decyzyjną a potem informuje pracownika, nie odwrotnie:/

Tattaglia · 2014-10-02, 09:12

Cytat:

Napisane przez szakal165

Dziś w pracy przyszła do mnie moja kierowniczka. Powiedziała, że kadry kontaktowały się z nią bo kończy mi się jutro umowa. Zaproponowała /reklama/ i oczywiście, że umowa będzie przedłużona, na czas nieokreślony (!) i wreszcie 300-400 zł więcej niż jak od 1,5 roku czyli od próbnego okresu (nic nie podnieśli po próbnym mimo zapewnień na rozmowie kwalifikacyjnej).
Ja w szoku i ucieszona , ona poszła zadzwonić do dyrektora zakładu. Wróciła po 5-10 minutach z informacją, że dyrektor powiedział, że przedłużenia nie będzie.
Ręce mi opadły.

Naprawdę? Hmmm... Ja bym pewnie nie wytrzymał nerwowo... Mają nas, nasze starania oraz emocje za nic... Jesteśmy traktowaniu przedmiotowo... Nie rozumiem dlaczego najpierw kasa musi trafić do Prezesa, a dopiero później do pracowników...

Koci Pazur · 2014-10-02, 09:27

szakal165 - strasznie współczuję! To jet poziom chamstwa, braku empatii i bezmyslości, który się normalnemu człowiekowi w głowie nie mieści

Marbella85 · 2014-10-02, 09:31

Czy któraś z Was miała styczność z pracą w call center? Czy standard tam to lojalki za te szkolenia produktowe?

Koci Pazur · 2014-10-02, 09:33

Cytat:

Napisane przez Marbella85

Czy któraś z Was miała styczność z pracą w call center? Czy standard tam to lojalki za te szkolenia produktowe?

Ja pracowałam w dwóch cc bankowych. Zadnej lojalki nie podpisywałam.

Flofferek · 2014-10-02, 09:39

Cytat:

Napisane przez Marbella85

Czy któraś z Was miała styczność z pracą w call center? Czy standard tam to lojalki za te szkolenia produktowe?

Cytat:

Napisane przez Koci Pazur

Ja pracowałam w dwóch cc bankowych. Zadnej lojalki nie podpisywałam.

Ja też w kilku pracowałam (połączenia przychodzące) i również nie podpisywałam lojalki.

Marbella85 · 2014-10-02, 09:46

Cytat:

Napisane przez Koci Pazur

Ja pracowałam w dwóch cc bankowych. Zadnej lojalki nie podpisywałam.

Cytat:

Napisane przez Flofferek

Ja też w kilku pracowałam (połączenia przychodzące) i również nie podpisywałam lojalki.

Kurcze, no to nie wiem, bo co gdzieś wyślę aplikację na infolinię to lojalka.

Koci Pazur · 2014-10-02, 09:51

Cytat:

Napisane przez Marbella85

Kurcze, no to nie wiem, bo co gdzieś wyślę aplikację na infolinię to lojalka.

A przychodzące połączenia, czy sprzedaż? I jaka działka? Ja byłam na przychodzacych zawsze i tylko bankowe, więc nie wiem, jak w innych to wygląda.

Flofferek · 2014-10-02, 09:58

Marbella85 chyba po prostu z roku na rok pracodawcy coraz bardziej cwaniakują i pozwalają sobie na coraz więcej

Marbella85 · 2014-10-02, 09:58

Cytat:

Napisane przez Koci Pazur

A przychodzące połączenia, czy sprzedaż? I jaka działka? Ja byłam na przychodzacych zawsze i tylko bankowe, więc nie wiem, jak w innych to wygląda.

No właśnie tutaj też bank, chyba Getin, sądząc po lokalizacji, i jest lojalka. Dziś idę też do PZU i zobaczę co powiedzą. Tylko przychodzące, bo wychodzące mnie nie interesują.

girlonthebridge · 2014-10-02, 10:16

ja teraz pracuję w COT w ZUSie - połączenia przychodzące, maile, chat i połączenia wychodzące (jeżeli ktoś zamówi oddzwanianie), pracy jakoś dużo nie ma, ale nauki jest w kij (ustawy się co chwila zmieniają, ciągle nowe wytyczne i rozporządzenia - serio na studiach się tyle nie uczyłam), nie mamy czegoś takiego jak w budżetówce, że radyjko i kawusia bo telefon wpada co 20 sekund, kolejki masakryczne bo ludzie dzwonią (różni), ale rzadko trafiają się jakieś typowe buraki. Praca stricte umysłowa, codziennie egzamin bo pytania z ustaw i procedur i to męczy bo nie ma nawet jednego dnia w miesiącu, żeby się przysłowiowo poobijać. Kasa śmieszna. No ale umowa o pracę. Szukam cały czas czegoś lepszego ale u mnie w mieście lipa a w wawie też nie tak kolorowo po odjęciu kasy na dojazdy.

Marbella85 · 2014-10-02, 10:29

Cytat:

Napisane przez Flofferek

Marbella85 chyba po prostu z roku na rok pracodawcy coraz bardziej cwaniakują i pozwalają sobie na coraz więcej

tak, i może do tego jeszcze własna działalność

_Sarenka_ · 2014-10-02, 10:41

Cytat:

Napisane przez Marbella85

tak, i może do tego jeszcze własna działalność

wlasna działalność jak najbardziej mile widziana. Widzialam sporo ogloszen, gdzie to było wymagane.

Czy też tak macie (bezrobotne), ze nawet nie chce sie Wam z łóżka wstać ?

Marbella85 · 2014-10-02, 11:19

Cytat:

Napisane przez _Sarenka_

Czy też tak macie (bezrobotne), ze nawet nie chce sie Wam z łóżka wstać ?

Tak, ja bym mogła cały czas spać, ponieważ wtedy o tym nie myślę, a przyjemniej jeszcze mi się nie śni po nocach. Poważnie, moment przebudzenia jest dla mnie bardzo bolesny.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Podpowiedzcie mi czy na takie spotkanie w sprawie pracy na infolinii wskakiwać w super oficjalny strój? Bo jak sobie pomyślę, że dla śmieciówki za 10 zł brutto mam się stroić, no to nie wiem..

_Sarenka_ · 2014-10-02, 11:35

Cytat:

Napisane przez Marbella85

Tak, ja bym mogła cały czas spać, ponieważ wtedy o tym nie myślę, a przyjemniej jeszcze mi się nie śni po nocach. Poważnie, moment przebudzenia jest dla mnie bardzo bolesny.[COLOR="Silver"]

.

A mi się śni. codziennie.

**a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975** · 2014-10-02, 12:38

Cytat:

Napisane przez Marbella85

Podpowiedzcie mi czy na takie spotkanie w sprawie pracy na infolinii wskakiwać w super oficjalny strój? Bo jak sobie pomyślę, że dla śmieciówki za 10 zł brutto mam się stroić, no to nie wiem..

Ja bym brała: koszula ale nie biała, spodnie czarne i baleriny/botki.

Nemme · 2014-10-02, 13:33

Powiedzcie mi czy jest sens wysyłać swoje aplikacje do innych miast, tak 200-300 km? Jestem już gotowa dojeżdżać na rozmowy taki kawał, bo w moim regionie nie ma naprawdę nic, a w takim Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu jest mnóstwo biur projektowych, firm budowlanych... Nie wiem czy zapraszają na takie rozmowy osoby z innych miast? a ja po inżynierii środowiska i nie mam gdzie zdobywać doświadczenia żeby chociaż zacząć myśleć o rozpoczęciu robienia uprawnień ;/

ytaaa · 2014-10-02, 13:34

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;48372005]Ja bym brała: koszula ale nie biała, spodnie czarne i baleriny/botki.[/QUOTE]

I tak dobry strój jak na taką rozmowę

No chyba, że to do jakiejś poważniejszej firmy to może być.

Czasem widziałam osoby w golfie i dzinsach na słuchawkę do sprzedaży.

**a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975** · 2014-10-02, 13:48

Cytat:

Napisane przez Nemme

Powiedzcie mi czy jest sens wysyłać swoje aplikacje do innych miast, tak 200-300 km? Jestem już gotowa dojeżdżać na rozmowy taki kawał, bo w moim regionie nie ma naprawdę nic, a w takim Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu jest mnóstwo biur projektowych, firm budowlanych... Nie wiem czy zapraszają na takie rozmowy osoby z innych miast? a ja po inżynierii środowiska i nie mam gdzie zdobywać doświadczenia żeby chociaż zacząć myśleć o rozpoczęciu robienia uprawnień ;/

Ja tak wysyłałam i odzew miałam, podejrzewam, że nie wybierali mnie ze względu na stawkę jaką mówiłam (mówiłam tyle, żeby mi wystarczyło na wynajęcie mieszkania tam i życie). Podejrzewam, że jakbym usunęła miejsce zamieszkania z CV to bym miała jeszcze większy odzew.

A jakie masz doświadczenie i z jakiego miasta jesteś?

2014-10-01, 20:38	#513
antidotum89 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: okolice Krakowa Wiadomości: 2 797	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX dziewczyny czy ja przesadzam? mialam w tym tyg w koncu <!!> po miesiacu pracowac na rano tzn 6-14. uchachana jak dziecko, czekalam caly czas na ten tydzien... i co? pon na 10 wt na 14 sr na 9 czw na 9 piatek mialam miec wolny, ale dzis sie okazalo ze nie mam. ale nie wiadomo jak pracuje <dodam ze codziennie po dwa razy mam zmianieany grafik na kolejny dzien;/ NIC nie moge zaplanowac. sprzatania, lekarza, glupich cwiczen czy nauki jezyka. nic;/ w sb mam na 14;/ wkur*m sie. czy dziwne bedzie powiedziec jutro kierowniczce ze chcialabym w sb na rano? skoro caly tydzien nie mialam tego poranka?? dodam ze pracuje w biurze. wczoraj siedzialam ponad 3h na magazynie w temp 2st zeby co robic?patrzec jak inni pracuja. "pilnowac" wyciagania palet z tira. nic nie moglam zrobic zeby sie poruszac nawet kartonow ponosic bo "nie mam uprawnien" w dodatku prezesowa przyuwazyla jak ziewnełam. i naskarzyla kierowniczce-przy mnie mowiac "ta dziewczyna ziewała!!!" no cycki mi opadły. __________________ "Cause I may be bad but I'm perfectly good at it "**

2014-10-01, 20:49	#514
d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-08 Wiadomości: 1 075	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Antidotum, ja bym zwiewała z tej pracy, od razu po wypłacie... Szkoda nerwów i zdrowia, na prawdę możesz popaść w depresję. Jeśli Cię tak to męczy... Szkoda zdrowia na to. Boisz się bezrobocia, wiadomo. Ale co "lepsze" - bezrobocie czy zdrowie?

2014-10-01, 20:53	#515
antidotum89 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: okolice Krakowa Wiadomości: 2 797	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX pierwszego listopada zaczne rozsyłac cv <zanim znajde cos tam minie i bede mogla wpisac wiecej w cv>wiem ze moze to glupie ale nie chce zostac bez niczego. wczoraj siedziałam i plakalam jak dzieciak;/ __________________ "Cause I may be bad but I'm perfectly good at it "

2014-10-01, 20:56	#517
d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-08 Wiadomości: 1 075	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Ja Cię rozumiem, psychicznie padniesz.

2014-10-01, 21:10	#518
antidotum89 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: okolice Krakowa Wiadomości: 2 797	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX przyrzekłam sobie, że w dniu w którym stamtad odejde zgłosze ich do pip'u. ale nie wiem jak:P __________________ "Cause I may be bad but I'm perfectly good at it "

2014-10-01, 21:36	#520
d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-08 Wiadomości: 1 075	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Ja mówię z perspektywy swojej psychiki. Ja bym nie dała rady w pracy, w której NIC nie jest pewne. Gdzie nie można sobie nic zaplanować, gdzie grafik ustawiany jest "z dnia na dzień". Dziewczyna płacze z bezsilności, a to chyba nie jest normalne - nawet nie może ziewnąć?

2014-10-02, 09:27	#524
Koci Pazur Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 823	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX szakal165 - strasznie współczuję! To jet poziom chamstwa, braku empatii i bezmyslości, który się normalnemu człowiekowi w głowie nie mieści

2014-10-02, 09:31	#525
Marbella85 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 3 158	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Czy któraś z Was miała styczność z pracą w call center? Czy standard tam to lojalki za te szkolenia produktowe?

2014-10-02, 09:58	#530
Flofferek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-11 Lokalizacja: kosmos Wiadomości: 13 670	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Marbella85 chyba po prostu z roku na rok pracodawcy coraz bardziej cwaniakują i pozwalają sobie na coraz więcej

2014-10-02, 10:16	#532
girlonthebridge Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Jermolandia Wiadomości: 29 536	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX ja teraz pracuję w COT w ZUSie - połączenia przychodzące, maile, chat i połączenia wychodzące (jeżeli ktoś zamówi oddzwanianie), pracy jakoś dużo nie ma, ale nauki jest w kij (ustawy się co chwila zmieniają, ciągle nowe wytyczne i rozporządzenia - serio na studiach się tyle nie uczyłam), nie mamy czegoś takiego jak w budżetówce, że radyjko i kawusia bo telefon wpada co 20 sekund, kolejki masakryczne bo ludzie dzwonią (różni), ale rzadko trafiają się jakieś typowe buraki. Praca stricte umysłowa, codziennie egzamin bo pytania z ustaw i procedur i to męczy bo nie ma nawet jednego dnia w miesiącu, żeby się przysłowiowo poobijać. Kasa śmieszna. No ale umowa o pracę. Szukam cały czas czegoś lepszego ale u mnie w mieście lipa a w wawie też nie tak kolorowo po odjęciu kasy na dojazdy. __________________ Pomóż mi! Puszek

2014-10-02, 13:33	#538
Nemme Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 370	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Powiedzcie mi czy jest sens wysyłać swoje aplikacje do innych miast, tak 200-300 km? Jestem już gotowa dojeżdżać na rozmowy taki kawał, bo w moim regionie nie ma naprawdę nic, a w takim Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu jest mnóstwo biur projektowych, firm budowlanych... Nie wiem czy zapraszają na takie rozmowy osoby z innych miast? a ja po inżynierii środowiska i nie mam gdzie zdobywać doświadczenia żeby chociaż zacząć myśleć o rozpoczęciu robienia uprawnień ;/

2014-10-02, 13:34	#539
ytaaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 1 337	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX [1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;48372005]Ja bym brała: koszula ale nie biała, spodnie czarne i baleriny/botki.[/QUOTE] I tak dobry strój jak na taką rozmowę No chyba, że to do jakiejś poważniejszej firmy to może być. Czasem widziałam osoby w golfie i dzinsach na słuchawkę do sprzedaży.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)