Mamusie lutowe 2015 - cz. 7

[IncognitoNick]

Napisane przez buu007

Ilonka jak masz mozliwosc to wyjdz do drugiego pokoju
mnie wkurzalo jak karmilam a oni mi wlazili popatzrec,choc mowilam czy moga wyjsc,a ja z cycem na wierzuchu,dziecko przy nie,ruszyc sie nie moglam a nikt mojego zdania nie bral pod uwage,bo etsciowa sobie popatrzec chciala

i w ogole wiecie co,tez mnie wkurzyla przez weekend
bo dzwoni i mowi,czy juz rodze,czy ide jeszcze do lekarza,i ze jak zaczne rodzic mam jej dac znac-nie wiem po co?najlepiej to dac znac dwa dni wczesniej
przeciez jak zaczne rodzic to ona i tak nie dojedzie w 5min wiec po co mam jej dawac znac,i w ogole wkurzyla mnie ze gada do malej,ze pojedzie ze mna do szpitala,ze mnie potem odwiedzi i ze pojedzie z tata po siostrzyczke i moze swojego dzidziusia wziac
noszzz kurde,mowie zeby tak nie mowila,bo nie wiem jak bedzie w szpitalu,nagada malej ze tam bedzie a jej nie wpuszcza albo cos i co?i ta bedzie plakac,bedzie jej smutno,wiec mowie prosze zeby przestala tak gadac
a ona nic,udaje chyba ze nie slyszy ala:

Buu, masz rację. U nas np. dzieci nie wpuszczając.

Napisane przez maladT

prasuje na siedząco. Innej opcji mój organizm nie ogarnia.nawet wczoraj częściowo na siedzaco gotowalam a i tak kręgosłup mi prawie odpadl

Inco co się tak mało odzywasz? Wszystko ok?

Właśnie wstałam. Córka spać nie chciała ze mną wiec się sobą zajęła i jakoś się chyba znudziła i przyszła do mnie spać do łóżka. Także ona śpi a ja zaraz zacznę grzać obiad bo jestem mega glodna

Mam jakiś kryzys: boję się tego szpitala, boli mnie spojenie, nie mogę spać, w ogóle teraz sporo stresów się nam przypałętało niestety - jakby nie było kiedy :-\ Podczytuję Was ale staram się nie marudzić ;-)

Napisane przez Alunia79

O jej, ja też przysypiam dziś co chwilę. Miałam jechać do pracy zawieźć po raz ostatni zwolnienie ale takiego lenia załapałam, że mężowi dałam żeby zawiózł. A tak chciałam zobaczyć minę kierowniczki że jestem ostatni raz ze zwolnieniem i że nie zobaczą już jaka jestem gruba: A tu zaległam w wyrku z córą. Nie poszła do szkoły dziś.

Witam również nową mamusię ja też mam biały wózeczek. :d


A z tymi teściowymi to powiem wam, że straszne wredoty jesteście. W końcu mamy waszych mężów. Ja rozumiem, że nie chcecie ich przy porodzie i nie chcecie pouczania czy dobrych rad. Ale jakby nie było dla nich to też przeżycie, bo to też ich wnuk/wnuczka. Takie pozwolenie na odwiedziny po miesiącu to nie w pożądku. Ja się stawiam w sytuacji takiej teściowej i nie wyobrażam sobie nie móc zobaczyć wnuczęcia... Według mnie takie to nie w porządku.
Ale to już wasza indywidualna sprwa.

Ja potrzebowałam pomocy t jak np mojej mamy nie było a mój ex był w pracy. Moja Gosia była baardzo ciężkim dzieckiem i gdyby nie t to by była masakra, albo bym wylądowała w kaftanie w pokoju bez klamek albo za kratami bo krzywdę bym dziecku zrobiła. Więc mimo że nienawidziłam t i nadal mam w głowie słowa jakie słyszałam od niej w ciąży, ale gdyby nie ona to na prawdę nie wiem co to by było.

Ale się naprodukowałam.. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam.

Buu współczuję Ci kochana kiepskiego nastroju. Też to przerabiałam w zeszłym tygodniu a do tego jeszcze ten ból.

Alunia, zgadzam się z Tobą. Znaczy u mnie w szpitalu będzie tylko M (chyba, że będzie musiał być w pracy, to wtedy przyjdzie Mama), ale nie będę chyba trzymała T miesiąc z daleka. W końcu M też będzie chciał się synkiem pochwalić.

Napisane przez maladT

o nawet znalazłam na necie moj bujaczek

własnie zauwazyłam ze mam dzien pt. zrobie wsyzstko by nie sprzatac... kurcze jak na studiach tyle ze wtedy to robiłam wszystko by sie nie uczyc... ale czysto miałam

Też tak miałam :-D

Napisane przez emdzik

Joo mój mąż się budzi o 16 i mówi że jedziemy do lekarza.. a ja się tak patrze z moją mamą... i mówimy że lekarz był rano

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

O super.. mama właśnie przyszła do pokoju i mi mówi że ma gorączke :/

Oj Emdzik, trzymaj się!

Napisane przez 1141655

ja mialam tak samo
jak wypisywalam
zreszta my zrobilismy male przyjecie ok 50osob

i duzej czesci rodziny nie zaprosilam, nawet nie zawiadamialam do urzedu
jak z nimi nie gadam;/
złamałam sie tylko na chrzestnego bo tak wypadalo by byl., a nie cierpie gnojka
ale jego corek juz nie zapraszalam
byla wielka obraza majestatu,ale jak to ja- mi to wisi
na moim slubie bylo wiecej znajomych niz rodziny

U nas tak samo: zapraszaliśmy tylko bliskie nam osoby, nie patrząc na to czy rodzina czy znajomi.

U mnie chyba ostatnio widać , że ciężko mi się chodzi/stoi, bo np. ostatnio w kolejce do spowiedzi chłopak ustąpił mi miejsca i na poczcie pani wyrwała mnie z kolejki i w sklepie obuwniczym też (kupowałam klapki do porodu).

[logoasia]

Napisane przez monnnia80

Dziewczyny melduje ze moja Oleńka urodziła się dziś o godzinie 13.00 przez cesarskie ciecie. Waży 2600g i ma 48 cm, dostała 9/10 pkt
Było bardzo nerwowo, od samego rana mialam podwyższone cisnienie i mimo lekow nie dało się go zbić. Ok 10 lekarz mi powiedział ze mam już nic nie jeść ale najpierw zamierzali mi przebić pęcherz. Ok 12.30 cisnienie skoczylo do 160/120 i wtedy już poszło wszystko ekspresowo.
Na razie Ola jest w inkubatorze ze względu na to ze muszą ja ogrzać, może jutro rano mi ja przyniosą. Strasznie mi bez niej, widziałam ja tylko przez chwilkę na sali operacyjnej a potem ja zabrali, maz zrobił tylko kilka zdjęć. Ja czuje się dobrze, dostalam cos przeciwbolowego i zaraz ide spac:-D

normalnie ryczę ze wzruszenia, kolejne dzieciątko!! monia gratulacje!!
a jak z mleczkiem? walczysz? laktator pewnie ruchu!

[Alunia79]

Ale jestem zła grrr... Pojechaliśmy do SR a tam kartka na drzwiach " w tym tygodniu zajęcia szkoły rodzenia odwołane. Przepraszamy" kurde nawet nie zadzwonili

Jeszcze u mnie w mieście jakaś akcja wózek, czytam na fb że mojej koleżance ukradli wczoraj z klatki. Był przypięty. A za chwilę patrzę w komentach kolejne 3 ukradzione masakra jakaś.

A i jeszcze nam tapety zabrakło. Jednego paska!! tak byłby już pokój wytapetowany... a teraz znów trzeba zamówić i czekać.

[tuliluli]

Melduję się! Wybaczcie, że dopiero teraz ale odsypiałam, chodziłam do T. Byłam sie kąpać itd itd. Pomału ściągam sobie mleko, leci trochę siary, jutro moj J. ma mi przywieźć laktator. Zobaczymy czy się rozkręci. Bardzo mi zależy żeby dokarmiali Okruszka moim pokarmem, wiec muszę rozkręcić laktację. Dupsko mnie tak napierdzielało od rana, że nawet 4 paracetamole nie dały rady. Dostałam czopek i Alleluja teraz byłam się wykąpać, kuknąć na królewicza i idę spać. To były trudne 2 dni...

Gratuluję kolejnego maluszka!

[Ollllciaaa]

Inco, marudź nam ile się da. Po to tu jesteśmy, żeby się wspierać

Alunia, jeej co za złodziejstwo!

Najbardziej denerwujące to jest, jak coś się robi i się tego nie dokańcza z powodu braku czegoś . ajj, oby Wam szybko doszła ta tapeta.

[emdzik]

Aga widzę właśnie.. ale tak czułam że tak będzie.. już w grudniu pisałam, że 7 wątek pójdzie ekspresowo jak się porodówka ruszy
Aga ja to jeszcze.. ale Ci przypomne, że Ty też napisałaś że rodzisz w 8
więc szykuj się

Tak w ogóle napisała do mnie przyjaciółka że kupiła już bilety do polski i będzie między 26stycznia-7 lutym...
i napisała , że mam się ruszyć

Więc teraz boję się podwójnie

[Ollllciaaa]

Napisane przez tuliluli

Melduję się! Wybaczcie, że dopiero teraz ale odsypiałam, chodziłam do T. Byłam sie kąpać itd itd. Pomału ściągam sobie mleko, leci trochę siary, jutro moj J. ma mi przywieźć laktator. Zobaczymy czy się rozkręci. Bardzo mi zależy żeby dokarmiali Okruszka moim pokarmem, wiec muszę rozkręcić laktację. Dupsko mnie tak napierdzielało od rana, że nawet 4 paracetamole nie dały rady. Dostałam czopek i Alleluja teraz byłam się wykąpać, kuknąć na królewicza i idę spać. To były trudne 2 dni...

Gratuluję kolejnego maluszka!

trzymam kciuki, aby laktacja się rozkręciła zdrowia dla Ciebie i Okruszka Odpoczywaj

[maladT]

Tuli super ze juz powoli dochodzicie do siebie, no i ze walczysz by karmic. dzielna z Ciebie kobieta

[logoasia]

Napisane przez Alunia79

Ale jestem zła grrr... Pojechaliśmy do SR a tam kartka na drzwiach " w tym tygodniu zajęcia szkoły rodzenia odwołane. Przepraszamy" kurde nawet nie zadzwonili

Jeszcze u mnie w mieście jakaś akcja wózek, czytam na fb że mojej koleżance ukradli wczoraj z klatki. Był przypięty. A za chwilę patrzę w komentach kolejne 3 ukradzione masakra jakaś.

A i jeszcze nam tapety zabrakło. Jednego paska!! tak byłby już pokój wytapetowany... a teraz znów trzeba zamówić i czekać.

oj kurcze aż tyle was tam jest ze nie mogli was obdzwonić i powiadomić ? nie dziwię się że masz nerwa
a tapeta nie zając szkoda nerwów

[1141655]

Napisane przez tuliluli

Melduję się! Wybaczcie, że dopiero teraz ale odsypiałam, chodziłam do T. Byłam sie kąpać itd itd. Pomału ściągam sobie mleko, leci trochę siary, jutro moj J. ma mi przywieźć laktator. Zobaczymy czy się rozkręci. Bardzo mi zależy żeby dokarmiali Okruszka moim pokarmem, wiec muszę rozkręcić laktację. Dupsko mnie tak napierdzielało od rana, że nawet 4 paracetamole nie dały rady. Dostałam czopek i Alleluja teraz byłam się wykąpać, kuknąć na królewicza i idę spać. To były trudne 2 dni...

Gratuluję kolejnego maluszka!

Dobre wiesciiiiiii królewicz zaraz na pewno do Ciebie przyjdzie

[Alunia79]

Monia!!! Gratulacje kolejnej mamusi! Zbieraj siły kochana przed przejęciem malutkiej!
No to mamy parkę!

[1141655]

Napisane przez emdzik

Aga widzę właśnie.. ale tak czułam że tak będzie.. już w grudniu pisałam, że 7 wątek pójdzie ekspresowo jak się porodówka ruszy
Aga ja to jeszcze.. ale Ci przypomne, że Ty też napisałaś że rodzisz w 8
więc szykuj się

Tak w ogóle napisała do mnie przyjaciółka że kupiła już bilety do polski i będzie między 26stycznia-7 lutym...
i napisała , że mam się ruszyć

Więc teraz boję się podwójnie

tak pisalam ??? eeee yyy nie pamietam hahahaha
nie no w sumie i tak mnie to nie ominie
ale niech to bedzie w lutym , bo teraz jeszcze nie moge rodzic chce donosic dla spokojnosci
za 10 dni sie dowiem jak moja dolna szyja sie miewa
ja jako takich skurczy,przepowiadaczy nie miewam, wiec czuje,ze jeszcze pochodzeeee

[logoasia]

Napisane przez tuliluli

Melduję się! Wybaczcie, że dopiero teraz ale odsypiałam, chodziłam do T. Byłam sie kąpać itd itd. Pomału ściągam sobie mleko, leci trochę siary, jutro moj J. ma mi przywieźć laktator. Zobaczymy czy się rozkręci. Bardzo mi zależy żeby dokarmiali Okruszka moim pokarmem, wiec muszę rozkręcić laktację. Dupsko mnie tak napierdzielało od rana, że nawet 4 paracetamole nie dały rady. Dostałam czopek i Alleluja teraz byłam się wykąpać, kuknąć na królewicza i idę spać. To były trudne 2 dni...

Gratuluję kolejnego maluszka!

dzielna mamusia!!
walcz o mleczko ściągaj co 3 godziny, zobaczysz że się uda! odpoczywaj

Napisane przez emdzik

Aga widzę właśnie.. ale tak czułam że tak będzie.. już w grudniu pisałam, że 7 wątek pójdzie ekspresowo jak się porodówka ruszy
Aga ja to jeszcze.. ale Ci przypomne, że Ty też napisałaś że rodzisz w 8
więc szykuj się

Tak w ogóle napisała do mnie przyjaciółka że kupiła już bilety do polski i będzie między 26stycznia-7 lutym...
i napisała , że mam się ruszyć

Więc teraz boję się podwójnie

nieee, bo tylko się nastresujesz i nie urodzisz jak już przyjedzie

[emdzik]

Tuli super, że pomału do przodu będzie tylko lepiej trzymam żeby laktacja się rozkręciła na całego
Napisz mi jeszcze ile Młody waży i mierzy )

[meire]

Napisane przez monnnia80

Dziewczyny melduje ze moja Oleńka urodziła się dziś o godzinie 13.00 przez cesarskie ciecie. Waży 2600g i ma 48 cm, dostała 9/10 pkt
Było bardzo nerwowo, od samego rana mialam podwyższone cisnienie i mimo lekow nie dało się go zbić. Ok 10 lekarz mi powiedział ze mam już nic nie jeść ale najpierw zamierzali mi przebić pęcherz. Ok 12.30 cisnienie skoczylo do 160/120 i wtedy już poszło wszystko ekspresowo.
Na razie Ola jest w inkubatorze ze względu na to ze muszą ja ogrzać, może jutro rano mi ja przyniosą. Strasznie mi bez niej, widziałam ja tylko przez chwilkę na sali operacyjnej a potem ja zabrali, maz zrobił tylko kilka zdjęć. Ja czuje się dobrze, dostalam cos przeciwbolowego i zaraz ide spac:-D

Gratulacje!!!...

Napisane przez maladT

Przez Was spac nie bede mogła bo teraz to dopiero bedziemy wchodzic na neta i patrzec czy w nocy jakas na porodowke nie jedzie

Meire kiedy idziemy rodzic? moja koleżanka ze stycznia chce w tym tygodniu może sie dołączymy?

Ja mam w srode spotkanie z polozna i najchetniej bym juz zostala bo akurat ma wieczorny dyzur.. byloby idealnie.. albo ewentualnie uderzmy w ten magiczny czwartek..
Ja juz naprawde mam dosc... zostalo mi 16 dni do tp.. ja chce urodzic juuuuuzzzzzzzzzzz... nogi mam tak spuchniete, ze maz nie mogl mi dzis butow zalozyc... wciskal na sile.. niedlugo z domu nie bede mogla nawet wyjsc...

Inco.. a Ty kiedy do szpitala idziesz?.. i na jak dlugo?...

Ja pije sobie bavarke 0% i smece nad mym losem.. chce byc juz po..

[1141655]

z tego co widze na liscie to Lui miala dzis wizyte Ciekawe jakie wiesci przyniesie

[maladT]

Napisane przez meire

chce byc juz po..

to jest nas juz 2

[emdzik]

Nie no ja jeszcze też nie jestem gotowa żeby rodzić...
Najpierw musze się wyleczyć do końca.
I muszę spakować torbę do końca.
Więc nie nie nie... dla mnie najszybciej za 2 tyg :P

[Alunia79]

Logoasia, Olcia za wsparcie. Przez remont pokoiku ja mam w sypialni istny skład i nic znaleźć nie mogę.

Tuli będzie laktacja

[1141655]

Ja jestem chetna od 16.02 na poród
poszlabym do kina na greya , spokojnie kupila fotel do karmienia.... skonczyla szkole rodzenia bo do konca stycznia mamy
tensa mam miec od 1.lutego wiec bym se go w domu pouzywala

jej Tymciu czekaj tam jeszcze troszku

[Asia1105]

Monia gratulacje

Tuli kciuki za rozkręcenie laktacji

[maladT]

Aga ale plany... tylko oby mały sie ich trzymał

[logoasia]

Napisane przez Alunia79

Logoasia, Olcia za wsparcie. Przez remont pokoiku ja mam w sypialni istny skład i nic znaleźć nie mogę.

Tuli będzie laktacja

u mnie tez sajgon w sypialni, małż już drugi miesiąc ociepla strych, a wszystkie dupierele stamtąd są w koło łóżka

[1141655]

Napisane przez maladT

Aga ale plany... tylko oby mały sie ich trzymał

no oby...pierwsze terminy mialam na 21.02 wiec generalnie ponad miesiac jeszcze....wiec jest szansa nie ?

jej ja dzis caly dzien leze ,poleguje, niemoc okropna

ide zaraz pranie wyjac z pralki, maz z psem poszedl, tez ma niemoc dzis biedny

[logoasia]

a ja mogłabym urodzić po 22 lutego zdecydowałam się pozamykać sprawy uczelni w ciągu następnych dwóch tygodni. Dziś siedziałam 3godziny w bibliotece i pisałam pracę semestralną, jutro jestem na wykładzie, w środę i czwartek zajęcia, a w piątek egzamin z chęcią bym to wszystko pie.rdzielnęła, i zostawiła na drugi semestr ale co mam się teraz oszczędzać będę się modlić żebym z uczelni zdążyła dojechać na IP jakby co hihi

[maladT]

wiesz patrzac na tuli i na Monie to nie wiem czy masz jeszcze tyle czasu.... ale wredna jestem

Asia podziwiam... ja w tym wieku i w tak zaawansowanej ciazy juz bym nie dała rady. Chociaz z Wiki ost. egzamin miałam 7lipca a rodziłam 12.... wszyscy mowili bym zaczeła rodzic na egzaminie to babka przełozy

[1141655]

ooo logoasia tez dobry plan

jej tez tak macie,ze jak sie dziecie rusza, to cala szyjka was kluje, pipka, cewka juz nie wiem co to ?:P

[emdzik]

Napisane przez 1141655

no oby...pierwsze terminy mialam na 21.02 wiec generalnie ponad miesiac jeszcze....wiec jest szansa nie ?

jej ja dzis caly dzien leze ,poleguje, niemoc okropna

ide zaraz pranie wyjac z pralki, maz z psem poszedl, tez ma niemoc dzis biedny

Nooo... Tuli też miała termin na 20.02 więc... faktycznie jest szansa

Napisane przez logoasia

a ja mogłabym urodzić po 22 lutego zdecydowałam się pozamykać sprawy uczelni w ciągu następnych dwóch tygodni. Dziś siedziałam 3godziny w bibliotece i pisałam pracę semestralną, jutro jestem na wykładzie, w środę i czwartek zajęcia, a w piątek egzamin z chęcią bym to wszystko pie.rdzielnęła, i zostawiła na drugi semestr ale co mam się teraz oszczędzać będę się modlić żebym z uczelni zdążyła dojechać na IP jakby co hihi

Tyyyyy to powinnaś odpoczywać!
Chyba że chcesz urodzić jako 3!

[Tutti1234]

Napisane przez tuliluli

Melduję się! Wybaczcie, że dopiero teraz ale odsypiałam, chodziłam do T. Byłam sie kąpać itd itd. Pomału ściągam sobie mleko, leci trochę siary, jutro moj J. ma mi przywieźć laktator. Zobaczymy czy się rozkręci. Bardzo mi zależy żeby dokarmiali Okruszka moim pokarmem, wiec muszę rozkręcić laktację. Dupsko mnie tak napierdzielało od rana, że nawet 4 paracetamole nie dały rady. Dostałam czopek i Alleluja teraz byłam się wykąpać, kuknąć na królewicza i idę spać. To były trudne 2 dni...

Gratuluję kolejnego maluszka!

Kciuki za laktacje

Napisane przez monnnia80

Dziewczyny melduje ze moja Oleńka urodziła się dziś o godzinie 13.00 przez cesarskie ciecie. Waży 2600g i ma 48 cm, dostała 9/10 pkt
Było bardzo nerwowo, od samego rana mialam podwyższone cisnienie i mimo lekow nie dało się go zbić. Ok 10 lekarz mi powiedział ze mam już nic nie jeść ale najpierw zamierzali mi przebić pęcherz. Ok 12.30 cisnienie skoczylo do 160/120 i wtedy już poszło wszystko ekspresowo.
Na razie Ola jest w inkubatorze ze względu na to ze muszą ja ogrzać, może jutro rano mi ja przyniosą. Strasznie mi bez niej, widziałam ja tylko przez chwilkę na sali operacyjnej a potem ja zabrali, maz zrobił tylko kilka zdjęć. Ja czuje się dobrze, dostalam cos przeciwbolowego i zaraz ide spac:-D

Monia gratulacje, obyś szybko mogła być z córcią.

Aż sie wzruszyłam że dziewczyny już maja swoje dzidzie po 2 stronie brzuszka. Ja też chce a jednocześnie coraz bardziej sie boje że to naprawde coraz bliżej i takie realne sie to już robi

[logoasia]

Napisane przez 1141655

ooo logoasia tez dobry plan

jej tez tak macie,ze jak sie dziecie rusza, to cala szyjka was kluje, pipka, cewka juz nie wiem co to ?:P

oj powiem Ci ze to jest straszne, miewam tak czasem