Myaówka-czyli piknik, cycuchy i pogaduchy. Przed i po powiekszaniu piersi cz.9

[takaja13]

AMORCIO a powiedz mi czy dostal na te dodatkowe skurcze serca jakies leki ? mam tylko nadzieje,ze to nie bedzie przeciwwskazanie do operacji bo dzis juz jestem po kolonoskopii i stan zapalny jelita na chwile obecna jest prawie zasuszony tylko koncowka jest zainfekowana ale doktor powiedzial,ze w kazdej chwili na miesiac bede mogla przestac brac leki i on jako moj prowadzacy zezwoli na operacje tylko jak juz dojdzie co do czego to przepisze mi leki nasenne ,przeciwbolowe i uspokajajace co bym sie nie stresowala co by mi chorobska nie obudzic czyli czekam jak na szpilkach do 7

a tak przy okazji bo moge nie miec juz czasu

Beczy w trawie baraneczek
nawołując w niebogłosy
Życzę zdrowia i radości
Wam z okazji Wielkiej Nocy
I dyngusa mokrutkiego
By Wam szczęście dopisało
By rodzinne były święta
By wam nic nie brakowało

Wesolych Swiat kobietki

[ninka28]

gawisz nie ma co musisz napisać książkę świetne
sylcia trzymam mocno kciuki bo już co raz bliżej super że możesz mieć op
takaja za ciebie też trzymam kciuki i nie stresuj się

jasne że trzeba ulepić zająca ze śniegu nie ma to jak Wielkanoc ze śniegiem wiosna chyba zapomniała o cycolinkach

[belseno]

Napisane przez gawisz

...........
Wiecie co.. Tak sobie pomyślałam, że każda z nas to bardzo barwna historia ze wspólnym elementem, który nas tu połączył.. I z tego by niezła książka powstała "kobiety i piersi". Myślę, że wiele osób z chęcią przeczytałoby o kobietach i ich walce o bycie taką jaką chcą być,o ich rodzinach w tym czasie, o rozterkach, o wzajemnym wsparciu.. Muszę się nad tym poważnie zastanowić

rewelacyjny pomysł!!!

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez gawisz

No i proszę 10 minut i zarys jest

Kobieta i jej piersi to nie zawsze idealna para. Bo tak jak różne są kobiety, tak wielka potrafi być różnorodność kobiecych biustów. Czym są dla kobiety współczesnej? Bywa, że są smutnym wspomnieniem tego jak wyglądały dawniej, czasem po wytrwałym karmieniu ukochanych dzieci są porzucone i puste, ale zdarza się też tak, że ich zwyczajnie nie ma, jakby ktoś nie pozwolił im urosnąć w czasie gdy należały już do kobiety, a nie dziecka.
Wtedy w mózgu kobiety pojawia się specjalny ośrodek – zarezerwowany wyłącznie dla piersi. Pielęgnuje się w nim kompleksy zestawiając obrazy z lustra, wpycha do niego gąbczaste staniki i wielką ilość informacji o niesamowitych sposobach na to by były takie jak powinny. Zdarza się tak, że w tym miejscu rodzi się marzenie, by realnie zmienić swoje piersi, by zmienić swój wygląd... by zmienić siebie. Ta książka jest o kobietach, które nie pozwoliły uciec tym marzeniom. Zmierzyły się ze sobą, czasem swoimi bliskimi i społeczeństwem by móc stanąć przed lustrem i zobaczyć szczęśliwą kobietę.

Suuuper Gawisz pisz! I koniecznie z ilustracjami musi być : hahaha:

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez gawisz

Niestety z książką na poważnie nie jest tak prosto. Trzeba mieć warsztat a przy tej tematyce, gdybyśmy chciały stworzyć książkę jednocześnie rzetelną w kwestiach medycznych to potrzebna jest współpraca z fachowcami.

a to nie miała być książka o kobietach o ich kompleksach? smutkach, odczuciach, marzeniach, radościach, szczęściu... musi być medycznie?... fajnie by było zawrzeć w takiej książce to jak różne zalecenia są od różnych lekarzy, jak ważne jest by słuchać swego lekarza lub nie...bo historię są różne....

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez lubuss

Cześć Kochane
Dawno mnie nie było ale jakoś brak czasu;/
Jestem już 3 miesiące po i powiem wam że czuję się świetnie,dodaję obecne zdjęcie co prawda w sukience( miniaturka) ale jak widac wyglądają super. Jestem zadowolona Dobrze się czuję implantu nie czuje żadnych objaw też nie mam;p


A mam pytanie bo już nie nosze tego stanika specjalnego i jak dłużej się nachylam to piersi sie trochę wydłużają, to normalne wy tez tak macie czy z moimi cos nie tak?

witaj A to Ty teraz chodzisz wogóle bez stanika?

[gawisz]

Dobra to ja to widzę tak: historie kobiet - każda z osobnym rozdziałem zatytułowanym jej nickiem - opowieść o emocjach, motywacjach, wątpliwościach, przeżyciach przed i po operacji. Spójrzcie jaka różnorodność (i jak bardzo uderzyłoby to w stereotypy o plastikowej lali chcącej upodobnić się do gwiazd z hollywood) np. mama czwórki dzieci Tylko wiecie co... do tego to musimy się spotkać, napić i może jakiś weekend razem spędzić coby można było się sobie lepiej przyjrzeć a potem to wszystko zebrać, zredagować i wydać.. ze zdjęciami oczywiście.. i pierwsza prawdziwa książka łamiąca tabu powiększania piersi w Polsce.

Zapomniałam napisać, że odebrałam swój wypis ze szpitala i wiecie co jest w rozpoznaniu: niedorozwój gruczołu piersiowego. Tak trochę dziwnie jest się w tym wieku dowiedzieć, że jest się trochę niedorozwiniętym... a właściwie było!

[nelson40]

A ja ciągle z pytaniami- jak leśny zboczek
Słuchajcie jak brałyście pierwszy raz prysznic po operacji to myłyście ciało żelem jakimś specjalnym z apteki czy takim "zwykłym"? Bo nie wiem czy mogę się myć moim żelem z Avonu )

Czy same sobie robiłyście opatrunki od razu? Bo mi kazali się stawić w sobotę na świeży opatrunek- więc nie robiłam nic, a teraz zajrzałam w kartę a tam informacja, żeby codziennie zmieniać opatrunki.


Czy to normalne, że czuje się wyjątkowo dobrze? Dzisiaj ztarłam kurze i teraz myślę czy mogę sobie narobić szkody- w sensie ja czuję się rewelacyjnie, ale to nic nie znaczy?

[kasikkk87]

hej dziewczynki i ja sie witam a nie ciagle podczytuje
juz nie dlugo swietaaa
no to wesolych Wam zycze juz teraz

gawisz ksiazka to super pomysl na pewno przydala by sie paniom przed operacja a takze wiele rozjasnila by rodzinie ktora czasami jest sceptycznie nastawiona
ja bym ja podarowala kazdej madralinskiej ktora mi powiedziala ze nie mam piersi ...moze cokolwiek by zrozumialy choc szczerze w to watpie
jak to sie mowi glodny sytego nie zrozumie..mowie oczywiscie o paniach ktore maja cycki a powiekszenie uwazaja za fanaberie

ech

dziewczynki a tak w temacie swiat to co smacznego przygotowujecie??)
ma ktos moze sprawdzony latwy przepis na murzynka lub piernika??wiem masa tego w necie ale

potrzebuje latwego i sprawdzonego)

nelson ty masz pod gruczol??nie dalo sie posd miesien tak z ciekawosci
a solar sobie daruj
lauren Ty jestes 4 msc po pytalas o blizny ja jestem 8 msc po i widze jak one sie zmieniaja no zreszta jak cycki
takze cierpliwosci

pozdrawiam
byle do lata bo wiosne w koncu juz mamy zimowa ale wiosne brrr

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

hheh raczej syty glodnego
tak mialo byc

[gawisz]

Kasikkk ja właśnie piekę pasztet
podaję swój przepis, od lat sprawdzony - banalny, a piernik jest mięciutki, puszysty, wilgotny.. i bardzo aromatyczny. Ja go robię w wąskiej formie, tzw keksówce, gdybyś chciała zrobić większy to trzeba proporcjonalnie zwiększyć składniki.

Składniki:
125 g masła
250 g cukru
2 łyżki miodu
2 2 łyżki powideł śliwkowych
4 łyżeczki przyprawy do piernika
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżeczki sody
2 łyżeczki kakao
250 ml mleka
2 jajka
300 g mąki pszennej

Roztopić masło, dodać cukier, wymieszać. Nie zdejmując z kuchenki dodać miód, powidła, przyprawę, cynamon i podgrzewać przez minutę. Zdjąć z kuchenki i po minucie dodać sodę, kako, mleko i roztrzepane jajka. Wszystko energicznie rozmieszać, na końcu dodawać mąkę (można użyć miksera, ale wystarczy drewniana łyżka). Piec 45-50 min w 175 st. C. Wystudzony można przekroić wzdłuż i przełożyć powidłami.

Robię do niego zawsze polewę czekoladową (doskonała!)
1/3 kostki margaryny lub masła
1 łyżka wody
1 czubata łyżka kakao, 4 łyżki cukru
Wszystkie składniki rozpuścić w rondlu i chwilkę pogotować.

[Amorcio]

Napisane przez takaja13

AMORCIO a powiedz mi czy dostal na te dodatkowe skurcze serca jakies leki ? mam tylko nadzieje,ze to nie bedzie przeciwwskazanie do operacji bo dzis juz jestem po kolonoskopii i stan zapalny jelita na chwile obecna jest prawie zasuszony tylko koncowka jest zainfekowana ale doktor powiedzial,ze w kazdej chwili na miesiac bede mogla przestac brac leki i on jako moj prowadzacy zezwoli na operacje tylko jak juz dojdzie co do czego to przepisze mi leki nasenne ,przeciwbolowe i uspokajajace co bym sie nie stresowala co by mi chorobska nie obudzic czyli czekam jak na szpilkach do 7

a tak przy okazji bo moge nie miec juz czasu

Beczy w trawie baraneczek
nawołując w niebogłosy
Życzę zdrowia i radości
Wam z okazji Wielkiej Nocy
I dyngusa mokrutkiego
By Wam szczęście dopisałotak
By rodzinne były święta
By wam nic nie brakowa
Wesolych Swiat kobietki

tak dostal leki i wtedy czuje, ze serducho inaczej mu bije

[gawisz]

Zastanawiam się czy w Polsce jest może jakiś klub kobiet powiększających piersi... no wiecie jak np. aeroklub, automobil klub wygooglowałam - i takowych brak, oczywiście dobrych stron w temacie też brak (oczywiście caaała masa niesamowitych specyfików, które jakoby biust powiększają po zażyciu, wypiciu tudzież posmarowaniu ). Ale natrafiłam na stronę z "ciekawostkami" nt. biustu i oto niektóre z nich:

"23% kobiet myślących o poprawieniu wyglądu swojego biustu skłania się ku operacji plastycznej.

Zbyt mały biust jest najczęstszym kompleksem kobiet na całym świecie.

68% Polek chciałoby coś zmienićw wyglądzie swojego biustu.

60% mężczyzn uważa za najbardziej atrakcyjne kobiety z rozmiarem miseczki C i D.

Blisko 85% mężczyzn uważa biust za najseksowniejszą cześć kobiecego ciała, ale tylko 50% z nich pozwoliłoby swojej partnerce na powiększanie piersi na drodze chirurgicznego zabiegu.

Powiększanie biustu jest wciąż postrzegane przez 45% społeczeństwa jako temat tabu."

[iloona79]

Hello,
widze,ze odezwały się dziewczynki dawno nie widziane...jak miło

Gawisz,
ten pomysł z książką super i poprę tutaj Amorcio-nawet nie wiesz jacy to amatorzy piszą książkę....także masz szansę wypłynąć-zobaczy ile tu już chętnych na przeczytanie

Kahuula,
z dziećmi walczę...znaczy leczę je a jaki tego efekt będzie zobaczymy.
Najgorsze,ze synek miał 2tyg temu antybiotyk,dziś byliśmy u dr i dostał znowu antybiotyk-chyba ma nawrót choroby,ale jeszcze nie wykupiłam i postaram się go wykurować bez tego,bo nie chcę tak wyjaławiać dziecku organizmu

Nelson,
Ty jesteś 2 dni po operacji!!!Oszczędzaj się dziewczyno!!
Robiłaś jż tuż przed świętami to chyba liczyłaś się z tym,że nie będziesz uczestniczyć w przygotowaniach....a może to efekt zamierzony
Wg tego opisu co przytoczyłaś to jakby był ten implant włożony pod gruczoł,no ale ja się nie znam bo jeszcze jestem przed op
Dość duży ten implant masz-aż mne przyznam zżera ciekawość jak to wygląda,także czekam na fotki


Dziewczyny,
Was też tak zasypało?!
To jakiś środek zimy jak patrzę za okno-no biel po prostu jak z najlepszego obrazka!!!

[przedpo]

Dziewczynki, ja dopiero dobiłam do domu. Szkolenie zakupy. Noż taka jestem zmęczona, że nie wiem co mam ze sobą zrobić. Podczytam Was chyba dopiero w niedzielę, bo jutro też zajęć bez liku.

Życzę Wam pomimo aury pogody ducha w te Święta, niech Wam cieplutko na serduchach będzie. CAŁUJĘĘĘĘ!

[Amorcio]

Napisane przez gawisz

Zastanawiam się czy w Polsce jest może jakiś klub kobiet powiększających piersi... no wiecie jak np. aeroklub, automobil klub wygooglowałam - i takowych brak, oczywiście dobrych stron w temacie też brak (oczywiście caaała masa niesamowitych specyfików, które jakoby biust powiększają po zażyciu, wypiciu tudzież posmarowaniu ). Ale natrafiłam na stronę z "ciekawostkami" nt. biustu i oto niektóre z nich:

"23% kobiet myślących o poprawieniu wyglądu swojego biustu skłania się ku operacji plastycznej.

Zbyt mały biust jest najczęstszym kompleksem kobiet na całym świecie.

68% Polek chciałoby coś zmienićw wyglądzie swojego biustu.

60% mężczyzn uważa za najbardziej atrakcyjne kobiety z rozmiarem miseczki C i D.

Blisko 85% mężczyzn uważa biust za najseksowniejszą cześć kobiecego ciała, ale tylko 50% z nich pozwoliłoby swojej partnerce na powiększanie piersi na drodze chirurgicznego zabiegu.

Powiększanie biustu jest wciąż postrzegane przez 45% społeczeństwa jako temat tabu."

a ja mam cos takiego

Powiększenie piersi jest jedną z najbardzie satysfakcjonujących pacjentki operacji. Z danch statystycznych wynika, że 92% pacjentek pacjentek jest szczęśliwa z podjętej o operacji decyzji, a 94% poleciłoby powiększenie piersi przyjaciółce lub krewnej.
Wbrew pozorom chęć podobania się innym była jednym z najmniej istotnych celów wśród kobiet decydujących się na powiększenie piersi. Wyniki badań ankietowych pokazały, że najważniejsze są czynniki związane z ich własnym dobrym samopoczuciem i samoakceptacją. Chęć podobania się innym była jednym z najmniej istotnych celów. Sześć najczęściej wymienianych przyczyn dla, ktrych kobiety decydują się na powiększenie piersi to:
91% ankietowanych kobiet chce wyglądać lepiej bez ubrania
84% chce wyglądać lepiej w ubraniu
84% chce mieć po prostu pełniejszy biust
81% chce mieć lepsze samopoczucie
79% chce mieć większe poczucie pewności siebie
74% chce być mniej zażenowana swoimi piersiami w sytuacjach intymnych.


i jeszcze to


Pierwsze silikonowe protezy piersi zbliżone do używanych obecnie zostały zaprojektowane i użyte w 1962 roku przez dwu chirurgów plastycznych Thomasa Cronina i Franka Gerowa. Slikonowe protezy piersi są jednym znajlepiej poznanych i najdłużej stosowanych implantów w medycynie.
Ocenia się, że w samych Stanach Zjednoczonych żyje ok. 3 milionów kobiet z silikonowymi protezami piersi. Przypuszczalnie ich liczba na całym świecie jest 2-3 krotnie większa.
Rocznie w USA wykonuje się ponad ok. 300 tysięcy operacji powiększania piersi za pomocą protez. Jest to druga (po liposuction) co do częstości operacja z zakresu chirurgii estetycznej.
Średnia wielkość protez implantowanych w USA wynosi obecnie ok. 300 ml i stale rośnie (w Polsce ze względu na odmienne uwarunkowania kulturowe jest mniejsza i waha się w okolicach 250 ml).
W latach 1992 - 2007 na terenie USA i Kanady obowiązywał zakaz stosowania protez silikonowych do powiększania piersi w celach estetycznych.W powszechnym użyciu były dużo gorsze i bardziej zawodne protezy solne. Co ciekawe dozwolone było używanie protez silikonowych do rekonstrukcji piersi po mastectomii z powodu nowotworu. Powodemwprowadzenia sankcji była rzekomy szkodliwy wpływ protez silikonowych na zdrowie. Przeprowadzone w ostatnich latach badania kliniczne wykluczyły związek protez silikonowych z ryzykiem zachorowania na jakąkolwiek znaną chorobę.

[Martika25300]

Napisane przez gawisz

Zastanawiam się czy w Polsce jest może jakiś klub kobiet powiększających piersi... no wiecie jak np. aeroklub, automobil klub wygooglowałam - i takowych brak, oczywiście dobrych stron w temacie też brak (oczywiście caaała masa niesamowitych specyfików, które jakoby biust powiększają po zażyciu, wypiciu tudzież posmarowaniu ). Ale natrafiłam na stronę z "ciekawostkami" nt. biustu i oto niektóre z nich:

"23% kobiet myślących o poprawieniu wyglądu swojego biustu skłania się ku operacji plastycznej.

Zbyt mały biust jest najczęstszym kompleksem kobiet na całym świecie.

68% Polek chciałoby coś zmienićw wyglądzie swojego biustu.

60% mężczyzn uważa za najbardziej atrakcyjne kobiety z rozmiarem miseczki C i D.

Blisko 85% mężczyzn uważa biust za najseksowniejszą cześć kobiecego ciała, ale tylko 50% z nich pozwoliłoby swojej partnerce na powiększanie piersi na drodze chirurgicznego zabiegu.

Powiększanie biustu jest wciąż postrzegane przez 45% społeczeństwa jako temat tabu."

Witajcie wieczorkiem

Gawisz- Ty mi się widzisz dzisiaj Książkę prawie napisałaś -na pewno bestseller 2013- gwaratuję ,że będzie lepiej się sprzedawać niż GreyPodoba mi się pomysł "zjazdu"- ale by się działo :win ko:
No i skorzystam z Twojego przepisu na piernik.....
Pasztet dzisiaj też upiekłam- i jestem z siebie dumna, bo jest pyszny- tak, próbowałam i nie pościłam

[Amorcio]

Napisane przez Martika25300

Witajcie wieczorkiem

Gawisz- Ty mi się widzisz dzisiaj Książkę prawie napisałaś -na pewno bestseller 2013- gwaratuję ,że będzie lepiej się sprzedawać niż GreyPodoba mi się pomysł "zjazdu"- ale by się działo :win ko:
No i skorzystam z Twojego przepisu na piernik.....
Pasztet dzisiaj też upiekłam- i jestem z siebie dumna, bo jest pyszny- tak, próbowałam i nie pościłam

u mnie tez pasztecik sie studzi dzieci juz podjadly, biszkopt na tort gotowy, sledziki zamarynowane, karkoweczka i szynka tez, ta druga zaraz rusza do piekarnika ale jeszcze sporo przede mna

Tesciowa jak zawsze przed swietami probuje scigac sie w gotowaniu i stara sie zrobic to co ja zrobilam rok wczesniej i wszytkim smakowalo. Od kilku dni meczy mnie ciastami a nie robi zbyt dobrych, ja robie pod zamowienie dzieci i TZ. i wlasnie tesciowa pisze, ze ciasto jej sie spalilo...tak sie koncza wyscigi..TZ powiedzial, ze na nastepne swieta wyjezdzamy ma dosyc wydzwaniana mamy i wciskania co mamy zrobic na swieta a nie to co my chcemy

[celina777]

Zamiast polewać się wodą w Lany Poniedziałek to będziemy się rzucać śnieżkami, a do tego będziemy żartować.... świat się pomylił
KOCHANE ZYCZE WAM WESOŁCH ŚWIAT NIEZALEŻNIE OD POGODY
POGODY W SERCACH I MIŁOŚCI

[nelson40]

Dziewczyny wklejam foto na szybko sama sobie zrobiłam telefonem- trochę jak szalona gimnazjalistka haha Ale jest! )

Nie mam pod mięsień- bo podejrzewam, że pierś byłaby za sztywna, a jak mówiłam mam smutne zwisy )


Wiem, że nie powinnam sprzątać- ale to silniejsze ode mnie! A tak się dobrze czuję )

A jak z tym myciem? Potrzeba specjalnego płyny czy może być zwykły żel do ciała? Kiedy się w ogóle myłyście pierwszy raz- jak to fajnie brzmi hihi )

[gawisz]

Nelson... a lekarz nie dał Ci żadnych zaleceń? Ściągać biustonosz i myć miejsca operowane można dopiero po ściągnięciu szwów. Kiedy idziesz na zmianę opatrunku/ zdjęcie szwów? Wogóle nie czujesz bólu?

[celina777]

Napisane przez nelson40

Dziewczyny wklejam foto na szybko sama sobie zrobiłam telefonem- trochę jak szalona gimnazjalistka haha Ale jest! )

Nie mam pod mięsień- bo podejrzewam, że pierś byłaby za sztywna, a jak mówiłam mam smutne zwisy )


Wiem, że nie powinnam sprzątać- ale to silniejsze ode mnie! A tak się dobrze czuję )

A jak z tym myciem? Potrzeba specjalnego płyny czy może być zwykły żel do ciała? Kiedy się w ogóle myłyście pierwszy raz- jak to fajnie brzmi hihi )

Oszczedzaj sie dziewczyno z tym sprzataniem bo bidy sobie narobisz!
Myc mozesz sie czymkolwiek byle nie domestosem i nie mocz szwow. Mowie o myciu ale nie okolic gdzie bylo operowane bo tam to nie dotykaj!

[kasikkk87]

Napisane przez nelson40

A ja ciągle z pytaniami- jak leśny zboczek
Słuchajcie jak brałyście pierwszy raz prysznic po operacji to myłyście ciało żelem jakimś specjalnym z apteki czy takim "zwykłym"? Bo nie wiem czy mogę się myć moim żelem z Avonu )

Czy same sobie robiłyście opatrunki od razu? Bo mi kazali się stawić w sobotę na świeży opatrunek- więc nie robiłam nic, a teraz zajrzałam w kartę a tam informacja, żeby codziennie zmieniać opatrunki.


Czy to normalne, że czuje się wyjątkowo dobrze? Dzisiaj ztarłam kurze i teraz myślę czy mogę sobie narobić szkody- w sensie ja czuję się rewelacyjnie, ale to nic nie znaczy?

ja sie mylam normalnym zelem on nie ma znaczenia wazne zeby nie moczyc zbytnio blizn czyli szybki prysznic

ja nie zmienialam opatrunkow az do kapieli przed sciagniecia szwow tak kazali
co do samopoczucia to uwazaj ono moze byc zludne jestes na lekach i mozesz nie odczuwac tak bolu...
fakt tez ze operacja pod gruczol jest mniej bolesna
ale mimo wszystko to OPERACJA wiec scieranie kurzu chyba moglas sobie darowac daj czas organizmowi na wypoczynek ...

[nelson40]

Powiem Wam, że w tej kwestii jestem rozczarowana dostałam tylko wydruk na którym nie ma za wiele informacji tylko takie zdawkowe np. można się myć po jakimś czasie- ale wiecie brakuje mi takich konkretów.

Boli mnie trochę ale taki ból to nie ból ) Może jestem bardzo odporna- mam ukraińską krew w sobie i mogę góry przenosić (jak zerwałam sobie paznokieć, sama oczyściłam ranę igłą którą odkaziłam w ogniu haha )). Aaa i mam totalny brak czucia w sutku- też tak miałyście?

Przepraszam, że zadaje tyle pytań, ale kurcze nie mam siły co chwila dzwonić do kliniki.... A słyszałyście żeby brać witaminę E- że to pomaga uniknąć tej całej torebki czy jakoś tak?

[lubuss]

Napisane przez belseno

rewelacyjny pomysł!!!

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Suuuper Gawisz pisz! I koniecznie z ilustracjami musi być : hahaha:

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

a to nie miała być książka o kobietach o ich kompleksach? smutkach, odczuciach, marzeniach, radościach, szczęściu... musi być medycznie?... fajnie by było zawrzeć w takiej książce to jak różne zalecenia są od różnych lekarzy, jak ważne jest by słuchać swego lekarza lub nie...bo historię są różne....

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

witaj A to Ty teraz chodzisz wogóle bez stanika?

ta bo mialam nosic 8 tyg

[Martika25300]

Napisane przez Amorcio

u mnie tez pasztecik sie studzi dzieci juz podjadly, biszkopt na tort gotowy, sledziki zamarynowane, karkoweczka i szynka tez, ta druga zaraz rusza do piekarnika ale jeszcze sporo przede mna

Tesciowa jak zawsze przed swietami probuje scigac sie w gotowaniu i stara sie zrobic to co ja zrobilam rok wczesniej i wszytkim smakowalo. Od kilku dni meczy mnie ciastami a nie robi zbyt dobrych, ja robie pod zamowienie dzieci i TZ. i wlasnie tesciowa pisze, ze ciasto jej sie spalilo...tak sie koncza wyscigi..TZ powiedzial, ze na nastepne swieta wyjezdzamy ma dosyc wydzwaniana mamy i wciskania co mamy zrobic na swieta a nie to co my chcemy

Oj Amorcio pyszności zrobiłaś
Te co niektóre Wasze teściowe to jakieś straszne baby.....ale było już o tym na forum- nie będziemy się powtarzać- tyle tylko ,że współczuję..... Dla odmiany ja mam wspaniałą

[dariac31]

Dziewczyny życzę Wam -Pogody ducha, zdrowia i radości
oraz wszelkiego dobra
z okazji Świąt Wielkanocnych

[iloona79]

Amorcio,Gawisz
fajne te statystyki przytoczyłyście, jakby co to będę miała argumenty dla mamy jak będzie miała do powiedzenia jakieś "ale"

A z tego przepisu na piernik to też z chcecią skorzystam,ale zdecydowanie w innym czasie,bo w tym roku nic nie robię...znaczy robię...leczę dzieci

Nelson,
powiem Ci tak: podziwiam Cię,ze zdecydowałaś się na taki zabieg-ja chyba nie miałabym tyle odwagi...myślę ze za jakiś czas i tak się "przekwalifikujesz" na dwa implanty

Lubuss,
tą fotkę w avatarku masz śliczną....a Ty chodzisz tak totalnie bez stanika?!Czy zakłądasz ale jakiś po prostu już "normalny"...?Co Ci doktorek mówił? Może dopytaj go o to....

[anika75]

Hej Dziewczynki
Nie piszę jakoś ostatnio, ale zaglądam często i kibicuję wszystkim przyszłym cycolinkom

Napisane przez Amorcio

Tesciowa jak zawsze przed swietami probuje scigac sie w gotowaniu i stara sie zrobic to co ja zrobilam rok wczesniej i wszytkim smakowalo. Od kilku dni meczy mnie ciastami a nie robi zbyt dobrych, ja robie pod zamowienie dzieci i TZ. i wlasnie tesciowa pisze, ze ciasto jej sie spalilo...tak sie koncza wyscigi..TZ powiedzial, ze na nastepne swieta wyjezdzamy ma dosyc wydzwaniana mamy i wciskania co mamy zrobic na swieta a nie to co my chcemy

Ja niedawno uraczyłam teściową parówkami (!) w cieście i była zachwycona . Z teściową trzeba sposobem .

Napisane przez nelson40

Powiem Wam, że w tej kwestii jestem rozczarowana dostałam tylko wydruk na którym nie ma za wiele informacji tylko takie zdawkowe np. można się myć po jakimś czasie- ale wiecie brakuje mi takich konkretów.

Boli mnie trochę ale taki ból to nie ból ) Może jestem bardzo odporna- mam ukraińską krew w sobie i mogę góry przenosić (jak zerwałam sobie paznokieć, sama oczyściłam ranę igłą którą odkaziłam w ogniu haha )). Aaa i mam totalny brak czucia w sutku- też tak miałyście?

Przepraszam, że zadaje tyle pytań, ale kurcze nie mam siły co chwila dzwonić do kliniki.... A słyszałyście żeby brać witaminę E- że to pomaga uniknąć tej całej torebki czy jakoś tak?

Nelson, brak czucia w sutkach jest najzupełniej normalny, ja jestem 8 m-cy po operacji i nadal nie odzyskałam właściwego czucia . Odpuść sobie to sprzątanie, poważnie .
Co do witaminy E, to pomaga w gojeniu, ale bierze się ją dopiero po ok. miesiącu od operacji, bo rozrzedza krew. Chyba dobrze pamiętam , jeśli nie to poprawcie dziewczyny, bo mogę głupoty pisać .

Aha, przepraszam wszystkie dziewczynki, że jeszcze nie przyjęłam zaproszeń , ale ja taka nieufna baba jestem

[Martika25300]

Napisane przez nelson40

Powiem Wam, że w tej kwestii jestem rozczarowana dostałam tylko wydruk na którym nie ma za wiele informacji tylko takie zdawkowe np. można się myć po jakimś czasie- ale wiecie brakuje mi takich konkretów.

Boli mnie trochę ale taki ból to nie ból ) Może jestem bardzo odporna- mam ukraińską krew w sobie i mogę góry przenosić (jak zerwałam sobie paznokieć, sama oczyściłam ranę igłą którą odkaziłam w ogniu haha )). Aaa i mam totalny brak czucia w sutku- też tak miałyście?

Przepraszam, że zadaje tyle pytań, ale kurcze nie mam siły co chwila dzwonić do kliniki.... A słyszałyście żeby brać witaminę E- że to pomaga uniknąć tej całej torebki czy jakoś tak?

Witaj Nelson- przypominasz mi kobietę, którą poznałam będąc w poczekalni u MW. To ta o której opowiadała Margo- 57 latka świeżo po operacji tylko ,że jak widziałam jak wywija rękami i jest pełna wigoru (wręcz prawie biegła do taksówki ) to pomyślałam, że to niemożliwe. Uwierzyłam jak zadarła bluzkę i zobaczyłam pooperacyjny stanik. Nie wiem jednak czy wyjdzie jej to na "zdrowie" i Tobie też doradzam ostrożność. Sama jestem w gorącej wodzie kąpana i nie wiem jak się poskromię po operacji ale nawet jakbym musiała przywiązać sobie ręce to to zrobię

[iloona79]

[QUOTE=celina777;40048581]Zamiast polewać się wodą w Lany Poniedziałek to będziemy się rzucać śnieżkami, a do tego będziemy żartować.... świat się pomylił

No właśnie-powinny być wybory Miss Mokrego Podkoszulka

[ktopozna]

O proszę i u mnie pasztet stygnie, drożdżowy baranek i zając już siedzą na stole w jadalni jutro jak tylko się uda, w świetle dziennym zrobię zdjęcie i Wam pokażę
I życzę spokoju na Święta

Gawisz, jak dla mnie pomysł: rewelacja. Ja się tam piszę na spotkanie, bierz dziewczyno piórko w rękę i jedziesz

[kasikkk87]

spadam na sekrety chirurgii ogladac te rewelacje
potem spaciu bo padam dobranoc!

[Kachuula]

I ja się witam zWami
Ja dziś zamiast świątecznych przygotowań utonęłam w firmowych papierach , koniec miesiąca jest zawsze najgorszy . Udało mi się schabik natrzec przyprawiami a jazda z gotowaniem zacznie się jutro.

Fajny ten pomysł z książka i spotkaniem w realu, o jej ale by sie działo