Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały :) cz.XIX

[visionAM]

O bliskiej koleżance raczej nie pisze się znajoma z pracy Mnie to po prostu dziwi i tyle

[Animka11]

A mi to zabrzmiało jak ironia
Zaczęliśmy grzac w mieszkaniu. W zeszłym roku dopiero od listopada. Zimno już w tym roku na początku października .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinolistek]

Ja od ciąż wolę małe dzieci 😍😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez Animka11

A mi to zabrzmiało jak ironia
Zaczęliśmy grzac w mieszkaniu. W zeszłym roku dopiero od listopada. Zimno już w tym roku na początku października .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raczej nie ma to nic wspólnego z ironią, bo dość jasno napisałam co mam na myśli.

Co do dzieci, wciąż mnie zadziwiają te tłumy w niedziele w Ikei. Wczoraj byłam tam przelotem z pół godziny i co druga para była z dzieckiem, dość małym. Wszędzie dzieci, piski, płacze, plątanie się między nogami. Nigdy tego nie zrozumiem. W soboty zjawisko jest mniej nasilone

[Mojwa]

Mnie zawsze ekscytuje jak ktoś ma nowego kotka, więc jeśli ktoś podchodzi do dzieci tak jak ja do kotów to rozumiem że się cieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez Mojwa

Mnie zawsze ekscytuje jak ktoś ma nowego kotka, więc jeśli ktoś podchodzi do dzieci tak jak ja do kotów to rozumiem że się cieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja jestem jakimś nieczułym potworem

[klatka]

Na pewno jest cos co 'lagodzi Twoje obyczaje'.
U mnie to zwierzeta i tez zwlaszcza koty. Tz ma tak samo, uronil lezke kiedy moj Lucjan widzac go pierwszy raz od razu ulozyl sie mu na kolanach.
I czesto mowi ze moj kot jest niezwykly 😁
Ale dzieci tez go rozczulaja. Bystre dzieci 😀 Mnie jeszcze zaden nie bo ja na swojej drodze zadnych nie spotykam 😂 Moze gdybym znala jakiekolwiek to by bylo inaczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[papercrane]

Mnie wszystkie zwierzeta rozczulaja male i duze dzieci tylko najblizszych znajonych i rodziny ))

Od dziś 10 miesięcy do ślubu. Wczoraj odebrałam terminarz ślubny i okazało się ile rzeczy jeszcze jest do ogarnięcia- lekko się zestresowalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinaaa92]

Napisane przez visionAM

To ja jestem jakimś nieczułym potworem

Piona! 😁
Za zwierzętami średnio przepadam, dzieci lubię, ale jak dowiaduję się, że ktoś jest w ciąży, to żadnej radości we mnie nie ma. 😜

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez raspberry_19

A ja mam pytanie do Was - rozmawiacie otwarcie ze swoimi TZami o zareczynach? A do dziewczyn które juz sa zareczone- czy rozmawialiscie ze swoimi narzeczonymi/ mezami otwarcie na ten temat przed tym momentem?
Tak się pytam, bo ja z moim TŻ raczej o tym nie rozmawiam, czasami rozmawialismy jakie wesele byśmy chceli, TZ mowil ze jego rodzice tez beda nas w stanie troche wspomoc, ale to tyle, nie mowilismy bezposrednio, że slub za rok, we wrzesniu np

Pytam, bo ostatnio natknelam się na watek na innym forum i tam dziewczyny pisały, że właśnie normalnie rozmawiały na ten temat jakby to było kupno regału... I się zastanawiam czy ze mną jest coś nie tak, bo dla mnie to zbyt delikatny temat żeby tak z grubej rury;p

Jak najbardziej rozmawiamy o zaręczynach, najpierw sobie takie plany snuliśmy o wymarzonym weselu i jakoś poszło. Teraz rozmawiamy tak z "grubej rury", że tż wczoraj mi się pytał, gdzie jeszcze jest jakiś jubiler u nas w mieście, bo obskoczył x, y i z, a nigdzie nie znalazł ani nikt nie chciał zrobić takiego, jaki chce
Więc mniej więcej wiem już, jak ten pierścień magiczny będzie wyglądał i chce go tż kupić przed listopadem, także czekam A ogółem to chciałabym dostać taki podobny do Mojwy pierścień, mega mi się podoba, nawet specjalnie tżowi pokazywałam jakiś czas temu, żeby wiedział za czym patrzeć.

Dzieci tam mogę pooglądać i pogratulować, wszystko zależy jak bliskie rodzinnie. Za to kotki...

Zapisz
Zapisz

[februar]

Napisane przez Mojwa

Mnie zawsze ekscytuje jak ktoś ma nowego kotka, więc jeśli ktoś podchodzi do dzieci tak jak ja do kotów to rozumiem że się cieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kotki przeżywam tak samo, jestem kocia ciocia wszystkich kotów u znajomych

[Anemone]

Z kotami mam to samo
Z dziećmi bywa różnie

Taka jestem kociaka, że mam tatuaż z kotem i marzy mi się kolejny, ale odwagi brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ja jestem psiarą chociaż też rozczulam się nad kotami
Z dziećmi... Bywa różnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[turkusowapoziomka]

A ja się cieszę z każdego szczęścia innej osoby :P naprawdę. Jak ktoś dzieli się dobrą nowiną to co tu się nie cieszyć?

U mnie w pracy też teraz koleżanka niedawno pochwaliła się ciążą i wszystkie przeżywamy to jak świnia okres a to dopiero 8tydzień, a my wszystkie już ciotkujemy

[Lottie69]

Napisane przez turkusowapoziomka

A ja się cieszę z każdego szczęścia innej osoby :P naprawdę. Jak ktoś dzieli się dobrą nowiną to co tu się nie cieszyć?

U mnie w pracy też teraz koleżanka niedawno pochwaliła się ciążą i wszystkie przeżywamy to jak świnia okres a to dopiero 8tydzień, a my wszystkie już ciotkujemy

O kurczę, tak wczesną ciążą bym się nigdy nie chwaliła, co najwyżej tż by wiedział. Zbyt duża szansa na poronienie, a później te wszystkie pytania...

Zapisz

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez Lottie69

O kurczę, tak wczesną ciążą bym się nigdy nie chwaliła, co najwyżej tż by wiedział. Zbyt duża szansa na poronienie, a później te wszystkie pytania...

Zapisz

Ja tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinolistek]

Napisane przez Lottie69

O kurczę, tak wczesną ciążą bym się nigdy nie chwaliła, co najwyżej tż by wiedział. Zbyt duża szansa na poronienie, a później te wszystkie pytania...

Zapisz

Zgadzam się. Kuzyn TZ pochwalił się całej rodzinie właściwie tuż po wykonaniu testu ciążowego. Na szczęście nic złego się nie wydarzyło i mają teraz maluszka 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[turkusowapoziomka]

no tak mogłam się spodziewać, że padnie wizażowe "ja bym tak nie mogła" :P

[mansikkaa]

Napisane przez kalinolistek

Ja od ciąż wolę małe dzieci 😍😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wolę szczeniaczki nasz nowy pies szybko wyleczyl mnie od dzieci. 2 dni co noc budził się non stop i trzeba było go przytulać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Turkus, "ja bym tak nie mogła" bo ja mam predyspozycje do poronień potwierdzone u lekarza więc w moim przypadku powiedziałabym pewnie po I trymestrze. Aczkolwiek doskonale rozumiem radość i sama nie wiem, czy umiałabym trzymać język za zębami

[klatka]

Pewnie czesto to jest taka euforia i wybuch radosci, ze bardzo trudno byc powsciagliwym. Sama nie wiem czy bym sie nia wykazala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez Lottie69

O kurczę, tak wczesną ciążą bym się nigdy nie chwaliła, co najwyżej tż by wiedział. Zbyt duża szansa na poronienie, a później te wszystkie pytania...

Zapisz

Ja to chyba bym w pracy powiedziała o ciąży dopiero jakby było widać albo nie dałoby się ukryć. Ale to też zależy od relacji ze współpracownikami itp.

[turkusowapoziomka]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;7784500 1]Turkus, "ja bym tak nie mogła" bo ja mam predyspozycje do poronień potwierdzone u lekarza więc w moim przypadku powiedziałabym pewnie po I trymestrze. Aczkolwiek doskonale rozumiem radość [/QUOTE]

No pewnie, to raczej indywidualna sprawa powinna być

Napisane przez klatka

Pewnie czesto to jest taka euforia i wybuch radosci, ze bardzo trudno byc powsciagliwym. Sama nie wiem czy bym sie nia wykazala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

właśnie, ja też nie wiem jak zareaguje i czy, jak i kiedy kogo po9informuję ciężko powiedzieć jak to będzie

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez visionAM

Ja to chyba bym w pracy powiedziała o ciąży dopiero jakby było widać albo nie dałoby się ukryć. Ale to też zależy od relacji ze współpracownikami itp.

no my właśnie w rozmowie zażartowałyśmy przy kawie
-a może ty w ciązy jesteś
a ona powiedziała:
- no tak, jestem

I padła radosna nowina

[Lottie69]

Napisane przez turkusowapoziomka

no tak mogłam się spodziewać, że padnie wizażowe "ja bym tak nie mogła" :P

Uwielbiam używanie "typowo wizażowe" na dość sensowne argumenty. Jak się wszystkim opowiada o ciąży, to ci wszyscy ludzie później zadają pytania o te ciążę, nawet jeśli poronisz. Chcesz to się chwal, przecież nikt nie broni, tylko później zamiast samemu przeżywać ewentualne poronienie, będziesz miała stado ludzi, którzy będą pytać.
A wskaźnik poronień w 1 trymestrze jest według mnie na tyle wysoki, że warto zwrócić na to uwagę. Internet wspomina coś o 1 na 6 ciąż zakończonej poronieniem w 1 trymestrze. Po 1 trymestrze spada ten współczynnik prawie 10-krotnie, no jest różnica.

Napisane przez visionAM

Ja to chyba bym w pracy powiedziała o ciąży dopiero jakby było widać albo nie dałoby się ukryć. Ale to też zależy od relacji ze współpracownikami itp.

Dokładnie, zależy jaka praca i jakie relacje ze współpracownikami, po 3 miesiącu pewnie bym poinformowała samo szefostwo, żeby zaczęli się rozglądać za jakimś zastępstwem.

Zapisz

[turkusowapoziomka]

Napisane przez Lottie69

Uwielbiam używanie "typowo wizażowe" na dość sensowne argumenty. Jak się wszystkim opowiada o ciąży, to ci wszyscy ludzie później zadają pytania o te ciążę, nawet jeśli poronisz. Chcesz to się chwal, przecież nikt nie broni, tylko później zamiast samemu przeżywać ewentualne poronienie, będziesz miała stado ludzi, którzy będą pytać.
A wskaźnik poronień w 1 trymestrze jest według mnie na tyle wysoki, że warto zwrócić na to uwagę. Internet wspomina coś o 1 na 6 ciąż zakończonej poronieniem w 1 trymestrze. Po 1 trymestrze spada ten współczynnik prawie 10-krotnie, no jest różnica.

Dokładnie, zależy jaka praca i jakie relacje ze współpracownikami, po 3 miesiącu pewnie bym poinformowała samo szefostwo, żeby zaczęli się rozglądać za jakimś zastępstwem.

Zapisz

ale tu nikt nie prosił nikogo o opinię więc sory ale nie chce mi się wchodzic w dyskusje

[visionAM]

W ogóle to aż dziwne, że z naszych mężatek wątkowych jeszcze większość bez dzieci Patrząc na to, co się dzieje na wizażu, mam wrażenie że większość od razu po ślubie zaczyna starania.

[fajita1]

Napisane przez visionAM

Ja to chyba bym w pracy powiedziała o ciąży dopiero jakby było widać albo nie dałoby się ukryć. Ale to też zależy od relacji ze współpracownikami itp.

Ja dopiero bym powiedziała jakbym miała pewność, że mnie nie mogą zwolnić i potem bym uciekła na L4

Napisane przez Lottie69

Uwielbiam używanie "typowo wizażowe" na dość sensowne argumenty. Jak się wszystkim opowiada o ciąży, to ci wszyscy ludzie później zadają pytania o te ciążę, nawet jeśli poronisz.

Zapisz

Tak samo jak się opowiada o zaręczynach czy ślubie. Przecież też może wszystko się rozsypać i co wtedy? Też będzie trzeba odpowiadać na milion pytań dlaczego obrączek i pierścionka brak.
Nie pojmuję chwalenia się ciążą ani niczym innym przez fb, ale dzielenie się radością z bliskimi jest dla mnie naturalne. Podobnie jak smutkami.

[turkusowapoziomka]

Napisane przez visionAM

W ogóle to aż dziwne, że z naszych mężatek wątkowych jeszcze większość bez dzieci Patrząc na to, co się dzieje na wizażu, mam wrażenie że większość od razu po ślubie zaczyna starania.

ej no własnie! ja chętnie bym została wizażową ciocią

[kalinolistek]

Napisane przez visionAM

W ogóle to aż dziwne, że z naszych mężatek wątkowych jeszcze większość bez dzieci Patrząc na to, co się dzieje na wizażu, mam wrażenie że większość od razu po ślubie zaczyna starania.

Noooo, dziewczyny! Do roboty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez fajita1

Ja dopiero bym powiedziała jakbym miała pewność, że mnie nie mogą zwolnić i potem bym uciekła na L4



Tak samo jak się opowiada o zaręczynach czy ślubie. Przecież też może wszystko się rozsypać i co wtedy? Też będzie trzeba odpowiadać na milion pytań dlaczego obrączek i pierścionka brak.
Nie pojmuję chwalenia się ciążą ani niczym innym przez fb, ale dzielenie się radością z bliskimi jest dla mnie naturalne. Podobnie jak smutkami.

Uważasz koleżanki z pracy za osoby bliskie?

No i nie porównywałabym poronienia ciąży chcianej do rozejścia się z facetem, w tej drugiej sytuacji jednak zgonu nie było. Wiadomo, że poronić można I później, ale ja chętnie wstrzymam się na wszelki wypadek przez te 2-3 miesiące od mówienia wszystkim (mam na myśli szerokie grono osób znajomych i koleżanek) o ciąży do momentu, gdy szanse na poronienie nie będą takie wysokie.

Ale ja ogółem lubię mieć spokój, "nie zapeszać" I chwalić się po fakcie, bo trochę życie mnie pokopało w ostatnim czasie. Żałuję, że nie wprowadziłam tej zasady wcześniej, bardziej higieniczne dla mojej psychiki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz