Dokuczają mi bo jestem... chuda!!

[AguŚ87]

boze jak czytam co napisała karolcia to ja tez mało jem :/ a myslalala mze duzo :O e tam nie chce mi sie jesc wiecej ;/ przeciez i tak nie utyję max jaki miała mto 41 i to musialam sie dosłownie obzerac caly dzien

[karolca]

Napisane przez AguŚ87

boze jak czytam co napisała karolcia to ja tez mało jem :/ a myslalala mze duzo :O e tam nie chce mi sie jesc wiecej ;/ przeciez i tak nie utyję max jaki miała mto 41 i to musialam sie dosłownie obzerac caly dzien

dla mnie to naprawde nie jest dużo... kiedys jadłam więcej ale to prawda, moje możliwosci sa ogromne, niestety.A do kibelka potrafie isc dwa razy dziennie (takie puste uczucie sytosci...) na "posiedzenie"

[AguŚ87]

Napisane przez karolca

dla mnie to naprawde nie jest dużo... kiedys jadłam więcej ale to prawda, moje możliwosci sa ogromne, niestety.A do kibelka potrafie isc dwa razy dziennie (takie puste uczucie sytosci...) na "posiedzenie"

dobre tez kiedys tyle jadłam ale i tak to nic nie dawało :/ e tam jestesmy piekne szczupłe i młode ))

[karolca]

Napisane przez AguŚ87

dobre tez kiedys tyle jadłam ale i tak to nic nie dawało :/ e tam jestesmy piekne szczupłe i młode ))

i możemy jeść WSZYSTKO

[juliaa89]

'llj

[magdaa_j]

Napisane przez juliaa89

ehh no ja tez jestem chudziutka ale przyzwyczaiłam sie do tego . Mam 169 wzrostu i waże 49 kilo .. Kiedyś pamiętam w roku szkolnym moja koleżanka opowiadała gdzie są na mieście fajne spodniczki ... no jak ja sie odezwałam to powiedziała "Ty w spodnicy? Chyba byś jak czarowica wygladała" ale nie przejełam sie tym i odpyskowałam a teraz lato cieplutko no i kupiła sobie spodniczke ... 1 raz ja ubrałam jak wychodziłam z moim TZ .. przyszedł po mnie i powiedział "nawet nie probuj ubierac spodni !!! " ubrałam spodniczke i naprawde zle nie wygladałam . Teraz w niej smigam cały czas. Jest krociutka i z falbankami Także dziewczyny zakładajcie śmiało spodniczki i cieniutkie bluzeczki bo jest gorąco i nie ma co w spodniach smigac a jak sie jeszcze ładnie opalicie to naprawde pokochacie swoje cialo

Ja również ubieram spódniczki mam chude nogi, ale już się tym przestałam przejmować Nie ubieram spódniczek takich obcisłych, bo źle się w nich czuję, ale takie właśnie luźniejsze z falbankami kupiłam jedną we Włoszech, a teraz kolejną zamówiłam na allegro

[Aneth:)]

a wiecie co.. ja w roku szkolnym w ogóle nie chodze w spódnicy - jak przyjdę na rozpoczęcie to jest dobrze,bo potem już nie ubiore :P ale to bardziej z wygody bo teraz... całe lato prawie latam w spódniczkach i to króciutkich co chwile słyszę,że mam nóżki patyczki ale mi to akurat odpowiada .

off topic: Nawet mama mojego TŻ zawsze mówi jak któś na mnie mówi chudzielec,że dobrze,że tak jest,że zgrabiutka itd itp a raz kiedyś przyszła jakaś koleżanka do mojego TŻ i pracownicy w biurze się za nią oglądali "jakie ona ma nogi !!" krzyczeli, a ona tylko "anetka ma ładniejsze!" i poszła jak mi się chciało śmiać jak mi to opowiadał TŻ

Przyszło mi coś jeszcze na myśl - jak długo macie obecną wagę???
Bo ja nie wiem jak to możliwe,ale ja tą wagę mam hmm od kiedy miałam 13 lat więc już 6 lat!!! gdzieś tak, a mimo tego rosłam. Nie tyłam a rosłam. I tak jak kiedyś miałam policzki,(13 lat) tak się wyciągnęłam i je straciłam.

[karolca]

ja swoje magiczne 48 kg mam od... nie wiem mniej wiecej jak skonczylam "dojrzewac". wiec z 5 lat? moze 6.

Ja tez bym chciala aby mama TŻ chociaz raz powiedziala mi, ze mam ladną figurę. Ale ciągle od niej slysze ze nie jem, albo jak wrobel. moze jeszcze mniej. Fakt, nie przepadam za jej kuchnią, szczegolnie za sosami, ktore wszystkie wyglądaja i smakuja tak samo. albo nie maja smaku w ogole albo sa tak slone, ze nie idzie tego zjesc. Ale nie robie przykrosci nie zjadajac obiadu i sie mecze :/

Dla mnie wszystko musi miec smak. Mięso, sosy uwielbiam "własne", gęste, zaciągane smietaną i/lub mąką typowe domowe żarło. Tak jak gotowały babki
Pomidorowa musi byc pomidorowa, szczawiowa musi byc szczawiowa a ogórkowa ogórkową. Wszystkie zupy zaciągane tlusta smietaną, czasem nawet mleka z mamą dodajemy. Cos jak zupa-krem ale z 'dodatkami" typu warzywa, mieso.

Nigdy od swojej tesciowej nie uslyszalam milego slowa. No moze kiedys powiedziala, ze w czyms ladnie wyglądam, lub "masz gust i talent do szukania ladnych i niedrogich ubrań".

Dobrze, ze w domu przestali "dokuczac"

no a to, co i ile moge zjesc to chudzinki wiedza

[bess]

noo oby tylko twoja tesciowa nie wchodzila na forum

[AguŚ87]

Napisane przez bess

noo oby tylko twoja tesciowa nie wchodzila na forum

[Aneth:)]

Dla mnie wszystko musi miec smak. Mięso, sosy uwielbiam "własne", gęste, zaciągane smietaną i/lub mąką typowe domowe żarło. Tak jak gotowały babki
Pomidorowa musi byc pomidorowa, szczawiowa musi byc szczawiowa a ogórkowa ogórkową. Wszystkie zupy zaciągane tlusta smietaną, czasem nawet mleka z mamą dodajemy. Cos jak zupa-krem ale z 'dodatkami" typu warzywa, mieso.

mmm ale mi narobiłaś smaka .. ja kiedyś jadłam więcej (dopiero co skończyłam maturkę , teraz jem mniej (+ te upały), ale słodyczy to mogę wpychać ile wlezie, chociaż już mi się znudziły:P . Czasem bywam za bardzo wybredna co do tego co lubie. ALe kocham potrawy pikantne (jeszcze bardziej wyostrza mi się apetyt) i słodkie. Nie przepadam za kwaśnymi. No i jestem uzależniona od KFC,któe robi z brzucha śmietnik :P
Z domowych potraw to tradycyjnie: rosół,flaczki to z zup, z dań: bigos,schabowy,pierożki ruskie mmmmm oj chyba pójdę do lodówki!!

Hmm wiesz takie są mamy TŻ, ja dobrze trafiłam,ale też nie wiem czy tak jest pod każdym względem,bo jak na razie mi nie podpada:P .One nigdy nie powiedzą,że coś jest dla nich idealne,bo tylko one chca być takie dla swoich synów...

[AguŚ87]

Napisane przez karolca

ja swoje magiczne 48 kg mam od... nie wiem mniej wiecej jak skonczylam "dojrzewac". wiec z 5 lat? moze 6.

Ja tez bym chciala aby mama TŻ chociaz raz powiedziala mi, ze mam ladną figurę. Ale ciągle od niej slysze ze nie jem, albo jak wrobel. moze jeszcze mniej. Fakt, nie przepadam za jej kuchnią, szczegolnie za sosami, ktore wszystkie wyglądaja i smakuja tak samo. albo nie maja smaku w ogole albo sa tak slone, ze nie idzie tego zjesc. Ale nie robie przykrosci nie zjadajac obiadu i sie mecze :/

Dla mnie wszystko musi miec smak. Mięso, sosy uwielbiam "własne", gęste, zaciągane smietaną i/lub mąką typowe domowe żarło. Tak jak gotowały babki
Pomidorowa musi byc pomidorowa, szczawiowa musi byc szczawiowa a ogórkowa ogórkową. Wszystkie zupy zaciągane tlusta smietaną, czasem nawet mleka z mamą dodajemy. Cos jak zupa-krem ale z 'dodatkami" typu warzywa, mieso.

Nigdy od swojej tesciowej nie uslyszalam milego slowa. No moze kiedys powiedziala, ze w czyms ladnie wyglądam, lub "masz gust i talent do szukania ladnych i niedrogich ubrań".

Dobrze, ze w domu przestali "dokuczac"

no a to, co i ile moge zjesc to chudzinki wiedza

heheh mrr ja tez kocham takie jedzeni jak ty i tez uwielbiam frytki wygladam jak tala frytka :/

moja tesciowa prawi mi same komplementy... bo jest taka chuda jak ja ma chyba 172 cm i 50 kg jak z nią gdzies ide to jak matka i córka zreszta moja mama tez wazy 49

[AguŚ87]

Napisane przez Aneth:)

mmm ale mi narobiłaś smaka .. ja kiedyś jadłam więcej (dopiero co skończyłam maturkę , teraz jem mniej (+ te upały), ale słodyczy to mogę wpychać ile wlezie, chociaż już mi się znudziły:P . Czasem bywam za bardzo wybredna co do tego co lubie. ALe kocham potrawy pikantne (jeszcze bardziej wyostrza mi się apetyt) i słodkie. Nie przepadam za kwaśnymi. No i jestem uzależniona od KFC,któe robi z brzucha śmietnik :P
Z domowych potraw to tradycyjnie: rosół,flaczki to z zup, z dań: bigos,schabowy,pierożki ruskie mmmmm oj chyba pójdę do lodówki!!

Hmm wiesz takie są mamy TŻ, ja dobrze trafiłam,ale też nie wiem czy tak jest pod każdym względem,bo jak na razie mi nie podpada:P .One nigdy nie powiedzą,że coś jest dla nich idealne,bo tylko one chca być takie dla swoich synów...

gdzies mi kiedys jakis lekarz mowil,, ze jezeli chce przytyc mam unikac ostrych i pikantnych potraw ! ! ale nie pamietam dlaczego badz co badz unikam

[Aneth:)]

gdzies mi kiedys jakis lekarz mowil,, ze jezeli chce przytyc mam unikac ostrych i pikantnych potraw ! ! ale nie pamietam dlaczego badz co badz unikam

łee a mi się jeszcze więcej chce dzięki temu jeść

[blue _eyes]

Ostre i pikantnte przyprawy powoduja przyspieszenie przemiany materii. Tak samo jak kawa....
Kiedys pilam duzoooooo kawy ale musialam rzucic bo to zly nalog....
Nie nawidze mdlych potraw, dla mnie musi wszystko byc solidnie doprawione. musze czuc smak Sol obowiazkowo i wcale nie malo. Szkoda tylko ze jest taka nie zdrowa...

[blue _eyes]

Ostre i pikantnte przyprawy powoduja przyspieszenie przemiany materii. Tak samo jak kawa....
Kiedys pilam duzoooooo kawy ale musialam rzucic bo to zly nalog....
Nie nawidze mdlych potraw, dla mnie musi wszystko byc solidnie doprawione. musze czuc smak Sol obowiazkowo i wcale nie malo. Szkoda tylko ze jest taka niezdrowa...
Ojjj podwojnie..;/

[karolca]

Napisane przez blue _eyes

Ostre i pikantnte przyprawy powoduja przyspieszenie przemiany materii. Tak samo jak kawa....
Kiedys pilam duzoooooo kawy ale musialam rzucic bo to zly nalog....
Nie nawidze mdlych potraw, dla mnie musi wszystko byc solidnie doprawione. musze czuc smak Sol obowiazkowo i wcale nie malo. Szkoda tylko ze jest taka niezdrowa...
Ojjj podwojnie..;/

a mi to wisi czy cos jest zdrowe czy nie. wazne ze mi to smakuje, ze to lubie. A co? jedzenia bede sobie odmawiała? Jedynej zyciowej przyjemności?

[blue _eyes]

Napisane przez karolca

a mi to wisi czy cos jest zdrowe czy nie. wazne ze mi to smakuje, ze to lubie. A co? jedzenia bede sobie odmawiała? Jedynej zyciowej przyjemności?

Ja kawe rzucilam bo widzialam po sobie, ze kiedy jem wiecej to nie tyje, tylko do kibelka latam A tak chcociaz ten jeden kg wzrosnie.
Sol naprawde jest niezdrowa, ale jakos mnie to jeszcze zrazilo. Zdarza sie ze przesolone mi smakuje... Mam juz chyba spaczony smak ;P

[karolca]

Napisane przez blue _eyes

Ja kawe rzucilam bo widzialam po sobie, ze kiedy jem wiecej to nie tyje, tylko do kibelka latam A tak chcociaz ten jeden kg wzrosnie.
Sol naprawde jest niezdrowa, ale jakos mnie to jeszcze zrazilo. Zdarza sie ze przesolone mi smakuje... Mam juz chyba spaczony smak ;P

sol jest niezdrowa dla osob majacych nadcisnienie. jezeli cisnienie krwi jest ok, albo nawet za niskie - to nie ma sie czego obawiac mi jest ciezko trafic w smak, ale najwybredniejsza nie jestem. Przesolone tez zjem wczoraj mama sos przesoliła ale ziemniakami i surówką byl ok

[natka_pietruszki]

No proszę, a ja myślałam, że sól jest niezdrowa ogólnie

[Mysia_]

Napisane przez natka_pietruszki

No proszę, a ja myślałam, że sól jest niezdrowa ogólnie

Heh bo jest niezdrowa ogolnie.

[blue _eyes]

Przecietnie czlowiek powinnien spozywac okolo 2 g dziennie, a polak spozywa okolo 7 g. naduzywanie moze prowadzic do nadcisnienia.

[blue _eyes]

Ale nadcisnienie maja przewaznie osoby otyle

[Aneth:)]

ja kawy w ogóle nie trawię.co najwyżej cappucino i to tylko jak się ucze,bo różne tabletki musujące aktiv ,coś takiego na mnie nie działa.
Soli używam bardzo mało. Jeśli w ogóle mieszcze się w tych 2 g dziennie, chociaż ufając że we w prawie wszystkim jest sól to może jest te 2g.
Ale frytki zawsze u mnie muszą być z dużą ilością soli tylko i wyłącznie one, bo nawet pomidorków na kanapeczkę nie sole.

[karolca]

co lubicie jeść? czego jecie najwięcej a czego w ogóle? takie nasze "zboczenia" kulinarne

ciekawa jestem jak to z nami, chudzinkami jest

[Aneth:)]

co lubicie jeść? czego jecie najwięcej a czego w ogóle? takie nasze "zboczenia" kulinarne

ja już napisałam pare postów wyżej.
a czego nie lubie: ryżu, kapuśniaku, szpinaku, hmm ogórkowej, golonki i na razie to wszystko
tak mi się przypomniało .. ale to głupie:P = lubie bardzo kaszankę

[AguŚ87]

Uwielbiam - Słodycze, wszyyyystkie fast foody czy jak to sie pisze pierogi . jakies kluski nabiał

nie lubie - mało tego jest ale nie lubie kiełbas, jak juz to szynki, nie zjem wątroby , żołądków , móżdżków, flakow :/ bleh

jestem uzalezniona od słodkiego jak nie zjem chociaz cos slodkiego w ciazgu dnia to jestem taka zła ze bym powybijała wszystkich uzalezniona

[Ines-ka]

Napisane przez karolca

co lubicie jeść? czego jecie najwięcej a czego w ogóle? takie nasze "zboczenia" kulinarne

ciekawa jestem jak to z nami, chudzinkami jest

ogórki mój nałóg

[Mysia_]

wszystko zjem oprocz żurku:P

[AguŚ87]

dalej wklejać jakieś foty bo nudno się robi

ahh tak sobie mysle ( nie jestem prózna ) ze jak bym była wyższa to bym skorzystała z tegto ze jestem szczupła i poszła na modelke bo mówią ( niewiem czy to prawda ) ze jestem "Dość" ładna czemu nie zrobią agencji dla niskich modelek tylko same anorektyczki po 180 cm fuj