Ile kosztowały Wasze sukienki ślubne?

[chiccoo]

Napisane przez mylady21

A ja jak patrzę na suknie Obajtek to jak najbardziej rozumiem. Ale nie każdemu przecież zależy na super jakości.

hm nie rozumiem Twojego komentarza?
fakt jest taki, że jeśli chodzi o modele proponowane przez Panią Obajtek to są bez szału - niezbyt modne, czasem zajeżdżają wiochą, ale jest kilka modeli fajnych, plus jest też taki, że można iść ze zdjęciem jakiejkolwiek sukni i ona to uszyje.
nie wiem czy widziałaś kiedyś suknię uszytą przez Panią Obajtek, bo ja widziałam i na szczęście do jakości przyczepić się nie można
ja wybrałam tą: http://www.sukniemaja.pl/suknie-slub...ubna-jola.html
i nie mów mi proszę, że tego typu modeli nie można znaleźć w "renomowanych" salonach

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez rossifumi

Ja założyłam sobie, że suknia, dodatki, buty, bielizna muszą się zmieścić w 3000. To oznacza suknię za maks. 2000. Chciałabym, żeby mnie było stać na droższe suknie. Nie mam nic przeciwko droższym sukienkom. Nie dlatego, że na pewno taką bym wybrała, ale miałabym szerszy wybór. Teraz nawet nie wchodzę do salonów typu Cymbeline lub Madonna, bo nie chcę zakochać sie w sukni za 5000 +, której wiem, że nie kupię, bo nie mam za co.
Materiały, koronki i jakość wykonania jest często lepsza niż w tańszych sukniach, ale na ogół widać to tylko z bliska. Jeśli krój tańszej sukni będzie dobrze dobrany do sylwetki, suknia będzie dobrze dopasowana do wymiarów, to PM będzie wyglądać równie ślicznie w tańszej sukience.
Porównując: jak mnie stać na Fiata, to do salonów Mercedesa nie wchodzę (albo kupuję używanego ). Za to i Fiatem i Mercedesem mogę pojechać w super podróż i mieć niezapomniane wspomnienia

100% się z Tobą zgadzam!
choć ja nie mogę powiedzieć, że nie jest mnie stać na droższą suknię, bo biorąc pod uwagę np to, że obrączki będę mieć za darmo to mogłabym dołożyć do sukni, ale po co? nie po to pracuję od rana do wieczora żeby 3000zł wydawać na suknię na jeden raz - bo choć to jest bardzo ważny "jeden raz" to w dalszym ciągu to jest tylko jeden wieczór a tym bardziej, że model, który od zawsze mi się podobał mogę mieć za mniejsze pieniądze, to czemu nie?

[haneczka28]

Ja za swoją zapłam 3000 i żałuje bo moja kolezanka odkupiła sukienkę od swojej kolezanki za UWAGA 300 zł taka biała w stylu greckim wyglądała cudownie.

[atenka80]

ja za swoja dalam ok 1500

[201608160903]

180zł w Mango

[201607040940]

ok 140 zł na zalando.

[Terha]

Moja kosztowała mnie 120 zł . Oczywiście używana, ale ślubna (nie z sieciówki). Marzyła mi się używana, bo uważam że nawet 1000 zł za suknię na jedną noc to zdecydowanie za dużo.