|
|
#541 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 26
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
ja dzis przeżyłam przygodę. pojechałam z mamą do jej koleżanki. zaparkowałam, wszystko pięknie ładnie. Tylko że potem trzeba było wyjechać no i klops. Zaparkowałam na lekkiej górce i nie dałam rady ruszyc do tyłu. Więc do przody, do tyłu, znów do przodu. I tak się kręciłam że się zablokowałam
Obok akurat jacys robotnicy malowali blok i widząc moje "poczynania " i bezradność, pomogli mi. A zeby było śmieszniej samochód w końcu nie chciał mi zapalić... Myślałam że spale się ze wstydu. Dobrze ze panowie mi pomogi, popchneli i znalazłam się na trawniki i jakimś dziwnym trafem udało mi sie wyjchać. Ale głupio mi było strasznie. Chyba zaczne wozić skrzynkę piwa dla takich uczynnych panów. To była moja pierwsza "wycieczka" bo auto mam od dwóch dni. Pierwszy dzień jak tankowałam też było ciekawie bo stanełam przed dystrybutorem i ...nie wiedziałam co mam nalać... dzwoniłam do taty żeby mi pomóg. Więc jak weszłam zapłacić to pierwsze pytanie pana na stacji było: "pierwszy samochód" (no cóż widać) |
|
|
|
|
#542 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 124
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Ja się bardzo staram, żeby nie robić żadnych głupstw, w mieście jestem podwójnie czujna
Mimo to czasem się wpadki jeszcze zdarzają i to takie wpadki, że bardzo mi potem wstyd . Ostatnią wpadkę zaliczyłam podczas zawracania - ruch był znaczny, więc pomyślałam sobie, że nie będę się pchać na skrzyżowanie, tylko elegancko przed skrzyżowaniem zawinę. Oczywiście wylądowałam na chodniku Pół biedy. Zrobił się korek na jakieś 100 metrów, już sobie wyobrażałam jak tam klęli na mnie kierowcy, że no tak baba blondynka w okularach jeszcze. W końcu wyratował mnie autobus, przyblokował innych kierowców, żebym mogła dokończyć manewr. Więc ja po gazie, odkręciłam jak najszybciej się dało i w nogi Wczoraj wracając z weekendu za miastem chwilowo przyblokowałam lewy pas, oczywiście zaraz klakson z tyłu , ale co ja na to poradzę jak mi prawym pasem cały czas jechali i wpuścić nikt nie chciał.Miałam jeszcze wpadkę na parkingu pod hipermarketem - aż się chce dodać typowo babska wpadka Bardzo kocham mój samochód, obchodzę się z nim jak z jajkiem i gdybym zastała go na parkingu porysowanego czy pukniętego chyba bym wpadła w szał , więc zawsze staram się znaleźć takie miejsce, żeby nie wpychać się na styk. Tym razem było podobnie, miejsce wygodne, ale jak wszystkie wiemy, pod marketami bywa bardzo wąsko i ciężko się manewruje. Na zderzaku już mi wisiał następny samochód, więc ani nie cofnę ani nie odjadę, bo mi zajmie miejsce Stałam tak chyba z 5 minut, zostałam poczęstowana klaksonem i znaczącym kręceniem głową ("no tak, baba blondynka"). W końcu jakoś dałam sobie radę, szybciutko znalazło się inne miejsce, a kierowca za mną i tak zaparkował tam, gdzie chciał. Ludzie się strasznie niecierpliwi , przecież nie latamy samolotami, nie przefruniemy. Poza tym - jadąc z moim tatą, cały czas się czuję jak na egzaminie Tym gorzej, że w moim aucie, w górnym schowku od strony pasażera na osłonie słonecznej jest lusterko. Tata sobie odsuwa osłonę, ustawia lusterko i notorycznie kontroluje naszą pozycję ("uważaj tir za nami"). Jest to wkurzające na dłuższą metę .
|
|
|
|
|
#543 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: oklice Koszalina
Wiadomości: 35
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#544 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Moją największą wpadką było wjechanie pod prąd na rondo
__________________
Weszłam na wagę, żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pier...ę! Jestem za niska:P Razem od 13.10.2005 r. Zaręczona od 06.01.2011 Ślub: 12.10.2013 r. |
|
|
|
|
#545 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
To my jak jechaliśmy na zlot motocyklowy, to TŻ i jego brachol władowali się przy skręcaniu w lewo pod prąd. Zamiast ZA wysepką, wjechali PRZED Dwa motory w efekcie puściły się pod prąd, a ja i brachol pojechaliśmy już dobrze rycząc ze śmiechu Do teraz jak gdzieś jedziemy i skręcamy w lewo, patrzę na TŻa i rozbawiona mówię "Ale ZA wysepką, nie PRZED "
|
|
|
|
|
|
#546 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Ja jako że jestem początkującym kierowcą, zaliczyłam ostatnio wpadkę.
Wjeżdżając na rondo wrzuciłam zamiast jedynki trójkę (ale nie zgasł! ), i do tego włączyłam wycieraczki ![]() Nie pytajcie, jak ja to zrobiłam, ale pewnie kierowcy mieli ze mnie niezły ubaw
__________________
|
|
|
|
|
#547 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Na początku kariery kierowcy wjechałam na rondo pod prąd
|
|
|
|
|
#548 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Skrawek nieba...
Wiadomości: 1 417
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
potrafiłam włączyć długie, wycieraczki + wystartować na 2 czy 3. Mina instruktora bezcenna chyba sam nie wiedział co ja wyprawiam
__________________
21.12.2007 - mozemy sprobowac ![]() 7.12.2015 - wyjdziesz za mnie ? 21.07.2018 - ![]() ,,Nie rób drugiemu tego,
czego Ty nie chcesz sam!" |
|
|
|
|
|
#549 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 6 733
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Gracik miał kilka czarnych rys co wodą z płynem nie schodziło więc do akcji ruszył rozpuszczalnik. Wyczyściło się pięknie. Później moje sokole oko dostrzegło brudne tablice rejestracyjne więc coby nie poszaleć rozpuszczalnikiem skoro on taki cudowny. I tak szoruję, szoruję aż tu nagle patrzę jak cyferki pięknnie się wycierają
|
|
|
|
|
#550 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
dopiero gdy moj brat zapytal, czy mam nowy zapach? ![]() to mnie troche zastanowilo ![]() jezdzilam parę miesięcy z dopiętym zapachem do dmuchawy, ale nie zdjelam plastikowego korka a ja sie tylko cieszylam, z ego dziwnie nie ubywa
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... ![]() Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
|
|
|
|
#551 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Muszę... Muszę Wam to napisać
Koleżanka na pierwszej jeździe L-ką zamiast postawić piętę na podłodze, to trzymała cały czas nogi... W POWIETRZU Ja z kolei raz zapomniałam wcisnąć sprzęgła przy wrzucaniu jedynki i się siłowałam, dopiero po jakimś czasie mnie olśniło. |
|
|
|
|
#552 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
ja zaparkowalam wczoraj pod marketem i jak chcialam tylem wyjechac z miejsca parkingowego to za szybko skrecilam (tak patrzylam zeby z tylu nie walnac) i otarlam panu auto
teraz bede sie bala parkowac a auto pierwsze mam od 3 tygodni i do teog kombi, wiec latwo nie jest. chyba pojade cwiczyc na parking :/
|
|
|
|
|
#553 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Ha, ja przed świętami bożego narodzenia śpieszyłam się do pracy. Raz objechałam parking - zajęte, drugi raz - zajęte . trzeci raz - jest miejsce. Uradowana wjeżdżam i klops za bardzo ścięłam łuk i się zablokowałam. Manewruję, manewruję a z trzech stron nowiutenkie samochody , których nie chciałam porysować . W koncu zostawiłam ten samochód na środku, poszukałam jakiegoś faceta i poprosiłam go o pomoc
oczywiście wjechał bez problemu zamykając samochód patrzę, a to miejsce dla niepełnosprawnych. Do zaczęcia pracy zostało mi 3 minuty, okres próbny więc wstyd się spóźnić... niewiele myśląc, zasypałam tabliczkę śniegiem i poszłam do pracy. Cały dzien mnie gryzło sumienie i miałam nadzieję, że zastanę za wycieraczką mandacik, jako nauczkę na przyszłość. Na szczęście wychodząc z pracy, okazało się, że te miejsca parkingowe już dawno nie są dla os. niepełnosrawnych, bo zrobiono dla nich większy parking obok
__________________
|
|
|
|
|
#554 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
świetne!
__________________
|
|
|
|
|
|
#555 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Ja bardzo często włączam wycieraczki niechcący...
![]() To w [L] -ce też mi się często zdarzało. I teraz to samo. Komedia normalnie. Jak pierwszy raz swoim samochodem jechałam to najpierw włączyłam wycieraczki, potem chciałam je wyłączyć, to sobie prysnęłam płynem zamiast wyłączyć. Ale był cyrk. A mój brat to się śmiał do rozpuku. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#556 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 352
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Ja ostatnio zatrzasnelam kluczyki swoje i Tżta(zapasowe) ktore mialam w torebce,ktora zostala w samochodzie
dobrze ze mialam szybki z tylu uchylone(otwiera je sie tak na boki,jak w maluchu ) najpierw drutem grzebalam,pozniej wzielam grubego kija,i sie udalo!czulam sie jak wlamywacz...ale..Mina sąsiada?BEZCENNA. inna moja wpadka... jade sobie do pracy,a tu kontrola trzezwosci.zatrzymuje sie,lapie sie za korbke od szybki,a tu nie ma korbki!(odpada mi bo sie odlamala) no to szukam,szukam tej korbki,policjant sie niecierpliwi,puka w szybke.no to co..otworzylam drzwi i mowie ze chwilka.zamknelam drzwi i dalej szukam korbki.znalazlam! otwieram szybke taka zadowolona a policjant"a tak przez otwarte drzwi sie nie dalo?" no i dalej...dmucham raz-czerwone,drugi-czerwone,trzeci-czerwone...Policjant"pros ze zjechac na bok" zjechalam i..mi zdechl! jeszcze chwilke tam postalam bo nie moglam odpalic.Ale udalo sie..zielone swiatelko na alkomacie sie zaswiecilo.zegnam sie z policjantami,lapie za korbke zeby zamknac okno,a korbki nie ma...
__________________
Nożyczkom mówie NIE! ![]() 'numer jeden mistrz świata tylko dla mnie teraz zatańcz'
|
|
|
|
|
#557 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 245
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
ja zaraz po zdaniu prawka jeździłam starym autkiem, jeszcze ze ssaniem, z gazem niesekwencyjnym tylko takim przełączanym itp.. ale jeździło mi się dobrze, ani razu auto mi nie zgasło, mimo wieku jest w bardzo dobrym stanie technicznym ![]() miałam jedynie problem z tym ssaniem, nie wiedziałam jak go regulować ![]() no ale jade tak sobie z tżtem, jakoś tydzień po odebraniu prawka, zaczęłam hamować bo przede mną zatrzymywał się autobus na przystanku i zrobił się mały koreczek.. no i nagle, jadąc ok 20km/h zgasło auto ja już spanikowana, bo nagle mi po prostu spadły obroty i zgasł. włączyłam awaryjne, przestraszona, wszyscy mnie wyprzedzają, dzwonię do taty, że ten stary trup mi zgasł, co ja mam zrobić bo stoję na środku, łzy w oczach.. a tata: "a próbowałaś zapalić?", a ja na to "eeeee nie próbowałam" no i zapalił od razu i pojechał ![]() wina była moja (przez to ssanie), a nie auta
|
|
|
|
|
|
#558 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#559 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
Cytat:
Dziewczyny jesteście boskie!
|
||
|
|
|
|
#560 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 352
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
Tez mam taki gazior odpalam z benzyny a pozniej na gaz przelaczam i tez mi bardzo czesto gasnie,trzeba go wyczuc.Kiedys na poczatku jak go kupilismy to Tż pokazywal gdzie sie przelacza na gaz.No to ja tak tak tak...wszystko wiem Kiedys sie pyta czy na gaz przelaczylam..ja ze tak.pozniej zgasl i nie chcial odpalic.Tż znow sie pyta czy napewno przelaczylam,a sie okazalo ze przelaczylam ale ustawienia swiatel a nie gaz
__________________
Nożyczkom mówie NIE! ![]() 'numer jeden mistrz świata tylko dla mnie teraz zatańcz'
|
|
|
|
|
|
#561 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 245
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
![]() chyba że w zimie jak jest mróz, to na gazie nie chce zapalić, więc wtedy benzynka ![]() na początku się tak strasznie bałam tego auta, tego gazu, tego ssania.. a tak pokochałam, że nie chcę go oddać, choć mam możliwość kupić nowsze i lepsze to chyba jakiś ewenement, jeśli ani razu od zdania prawka, auto mi przy ruszaniu nie zgasło, ono naprawdę jest wyjątkowe
|
|
|
|
|
|
#562 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 53
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Czytam te Wasze wpadki dziewczyny i skurczów od śmiechu dostaje
![]() Jestem na 9 stronie zaraz będę czytać dalej, ale póki co przypomniało mi się pewne moje zdarzenie... 2010 rok...Kalendarzowa zima, ale śniegu jeszcze nie było. Przynajmniej rano jak wyjeżdzałam do pracy, nic nie zapowiadało tego, że do wieczora czyli do mojego wyjścia z pracy napada go NAGLE aż tyle Wsiadam do auta jadę...Ulice białe, śnieżyca straaaszna średnia prędkość 20 km/h. Noi zaczęły parować mi szyby...(zdziwiona? ) Niewiele myśląc włączyłam na fulla ogrzewanie i co?? Cały śnieg BUCH mi prosto w twarz z tych nawiewników!! ), włączyłam awaryjne (nawet nie było gdzie zjechać) i zastanawiam się jak teraz zeskrobać te szyby od środka , cała akcja trwała dobre 20 minut zanim znów ruszyłam... Miny ludzi ,którzy mnie mijali-bezcenne...
__________________
Możesz robić to co chcesz, możesz być kim chcesz, możesz żyć jak chcesz. Przed Tobą setki dróg stoi otworem, Ty stoisz przed wyborem od Ciebie to zależy, którą wybierzesz... To muzyka ukazuje świata piękno... |
|
|
|
|
#563 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
Ja swego czasu często ruszałam z otwartymi drzwiami albo jechałam na długich. Kierowcy z naprzeciwka mi migali w biały dzień, a ja zdziwiona co oni mnie tak podrywają bo patrolu na poboczu nie widziałam. Zdarzało się też ruszyć na pozycyjnych i wielkie zdziwienie czemu jak już opuściłam teren oświetlony latarniami muszę trzymać glowe przy szybie by coś zobaczyć
__________________
|
|
|
|
|
|
#564 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
ja to lubię na ręcznym zaciągniętym jeździć :P
|
|
|
|
|
#565 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Gdyby nie ten wywalony ozorek, to bym się nie doszukiwała drugiego znaczenia tej wypowiedzi
__________________
|
|
|
|
|
#566 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 53
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Jeszcze jedna moja wpadka tym razem z pierwszego egzaminu...Dziewczyny NIKOMU się jeszcze tak naprawdę nie przyznałam dlaczego nie udało mi się zdać za pierwszym razem, bo wstyd niesamowity, ale Wasze historie mnie podbudowały i oto się przyznaje...
![]() Czekam w poczekalni na swoją kolej,czas sie dłuży niesamowice w końcu słyszę z głośników moje nazwisko... Wychodzę na plac, dostaje kluczki ide do Elki. Przygotowanie auta do jazdy. Wszystko cacy. Sprawdzanie świateł... Też wszystko ok. Zostały kierunkowskazy ![]() : mad: Egzaminator mnie uspakaja, mówi żebym wzięła głęboki wdech, skupiła się i daje mi ostatnią szansę... Kierunkowskaz lewy - jest. Teraz proszę PRAWY- wycieraczki... "Przykro mi nie zdała Pani egzaminu" i w tym momencie mnie olśniło, ale już za późno... Boszzz dziewczyny to jest okropne co stres potrafi zrobić z człowiekiem nie wiem dlaczego miałam w głowie to że lewa wajcha-lewy kierunkowskaz, a prawa wajcha-prawy kierunkowskaz!! Nie wiem jak mogłam tak stracić rozum i zapomnieć o tym że lewa-góra/dół służy do wskazywania obydwu kierunków... Tragedia po całości... No ale teraz się z tego śmieję Prawko zdałam za drugim razem początkiem 2008r. i naprawdę jest dobrze![]()
__________________
Możesz robić to co chcesz, możesz być kim chcesz, możesz żyć jak chcesz. Przed Tobą setki dróg stoi otworem, Ty stoisz przed wyborem od Ciebie to zależy, którą wybierzesz... To muzyka ukazuje świata piękno... Edytowane przez suska89 Czas edycji: 2011-05-04 o 14:58 |
|
|
|
|
#567 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
Ja za którymś razem przez przypadek wyłączyłam światła. Gościu mnie pyta czy wszystko wporządku. Ja byłam tak zestresowana, że sądziłam, że on pyta mnie czy ze mną wszystko wporządku ![]() A on znowu swoje. Patrzę na deskę, nic się nie pali na czerwono, mówię ok. A on na to, że ostatni raz pyta. I wtedy spojrzałam na wajchę. Wlączyły mi się pozycyjne, a na desce one świecą się tak samo. No masakra. Ale on oczywiście : teraz to już za późno. I oblałam, w 40-tej minucie egzaminu!!!! Za światła!!!! A teraz jeżdżę swoim samochodem od niedzieli. Nie muszę wspominać, że wiecznie jestem posr....a ze strachu....Ale dwa razy już jechałam jak ta glupia bez świateł... To trzeba mieć ... Dziś mi mama kartkę przykleiła :ŚWIATŁA |
|
|
|
|
|
#568 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 53
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
![]() Gratuluje jednak zdania i z tą kartką to dobreee![]()
__________________
Możesz robić to co chcesz, możesz być kim chcesz, możesz żyć jak chcesz. Przed Tobą setki dróg stoi otworem, Ty stoisz przed wyborem od Ciebie to zależy, którą wybierzesz... To muzyka ukazuje świata piękno... |
|
|
|
|
|
#569 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: bawimy się powietrzem.
Wiadomości: 16 564
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
super sa te wasze wpadki
ja teraz czekam na egzamin na pierwszej godzinie jazdy po miescie , zahamowalam i mialam kierownice od motocykla przekrecona na prawo i upadl mi motocykl na skrzyzowaniu no ale to nic , potem go nie moglam podniesc ze stresu ![]() a tak to nic innego nie zrobilam moze jedynie na placu , przed wyjazdem na miasto , rece mi sie trzesa , nie mysle logicznie przez to wszystko , probuje odpalic motor , facet sie na mnie patrzy ja sie wkurzam czemu mi nie wychodzi w koncu sie domyslilam ze nie przekrecilam kluczyka , ze stresu chyba o tym zapomnialam , nie wiem
__________________
Dopiero gdy ulegamy pasji, jesteśmy naprawdę sobą. Ze wszystkich naszych namiętności najbardziej określają nas te, których nie potrafimy okiełznać. Motocykl - mój sposób na życie. ![]() |
|
|
|
|
#570 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 124
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
ja akurat ostatnio nie zaliczyłam żadnej dużej wpadki
, nawet parkowanie pod marketem mi świetnie wychodzi.Niestety, mam nową zabawę - urządzam sobie wyścigi spod świateł z napotkanymi na pasie obok kierowcami . Wiem, że tak się nie powinno robić, bo nie każdy dysponuje taką ilością koników ja ja i że przez innych może być to odebrane jako zaproszenie do agresji czy awantury. Próbuję się powstrzymywać, ale ostatnio zostałam sprowokowana przez kierowcę chyba skody, który stał obok mnie na czerwonym, burczał gazem i patrzył się na mnie. Chciał się ścigać, to się pościgaliśmy.Co do przypadkowego włączania wycieraczek czy "długich" - też mi się to czasem zdarza .
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:16.



Obok akurat jacys robotnicy malowali blok i widząc moje "poczynania " i bezradność, pomogli mi. A zeby było śmieszniej samochód w końcu nie chciał mi zapalić... Myślałam że spale się ze wstydu. Dobrze ze panowie mi pomogi, popchneli i znalazłam się na trawniki i jakimś dziwnym trafem udało mi sie wyjchać. Ale głupio mi było strasznie. Chyba zaczne wozić skrzynkę piwa dla takich uczynnych panów. 

Mimo to czasem się wpadki jeszcze zdarzają i to takie wpadki, że bardzo mi potem wstyd
.
Pół biedy. Zrobił się korek na jakieś 100 metrów, już sobie wyobrażałam jak tam klęli na mnie kierowcy, że no tak baba blondynka w okularach jeszcze. W końcu wyratował mnie autobus, przyblokował innych kierowców, żebym mogła dokończyć manewr. Więc ja po gazie, odkręciłam jak najszybciej się dało i w nogi
, ale co ja na to poradzę jak mi prawym pasem cały czas jechali i wpuścić nikt nie chciał.
, więc zawsze staram się znaleźć takie miejsce, żeby nie wpychać się na styk. Tym razem było podobnie, miejsce wygodne, ale jak wszystkie wiemy, pod marketami bywa bardzo wąsko i ciężko się manewruje. Na zderzaku już mi wisiał następny samochód, więc ani nie cofnę ani nie odjadę, bo mi zajmie miejsce 










Zapraszam

: mad: Egzaminator mnie uspakaja, mówi żebym wzięła głęboki wdech, skupiła się i daje mi ostatnią szansę... Kierunkowskaz lewy - jest. Teraz proszę PRAWY- wycieraczki... "Przykro mi nie zdała Pani egzaminu" i w tym momencie mnie olśniło, ale już za późno...
no ale to nic , potem go nie moglam podniesc ze stresu 
