PLOTKI dla Pazuromaniaczek

[chilanes]

Z niektórymi nie wygrasz

[mysiak]

Parę dni temu w temacie http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=grzybica żaliłam się Wam, że pani dermatolog spławiła moją babcię i na odczepnego dała jej leki, nie wysyłając na badanie mykologiczne (więcej w linku powyżej). Za radą Mony oświadczyłam babci, że nie ma mowy, żebym zgodziła się tak to zostawić i idę z nią do lekarza i już. Poszłyśmy dziś.

Pani doktor oczywiście usilnie próbowała spławić babcię po raz drugi, ale tym razem do akcji wkroczyłam ja (tadaaa ). Spytałam ją czemu nie skierowała pacjentki na badanie i czy będzie tak miła i tym razem to zrobi.
Pani dr stwierdziła, że nie zawsze jest konieczność, bo ona ma już doświadczenie.
Spytałam, czy dzięki temu dostrzegła doświadczonym wzrokiem, że to na 100% dermatofity, na co ona zaczęła mruczeć, że ja pewnie znam teorię, bo jestem jakąś kosmetyczką i ona to rozumie, ale ja się nie znam i nie wiem, że badać nie trzeba.
Na to ja, że owszem, trzeba zbadać, bo to, że jest 70% pewności, że przyczyną są dermatofity nie oznacza, że jest 100% pewności, bo gdyby było 100 to nie byłoby 70
Na co ona: no tak, tak, teorię to pani zna, ale czy pani zna onychogryfozę? Odpowiedziałam, że osobiście całe szczęście nie miałam przyjemności się z nią poznać W międzyczasie próbowała zniechęcić babcię mówiąc jej, że gabinet w którym są badania mykologiczne będzie przeniesiony poza Warszawę i pewnie i tak nie zdąży.

Pani doktor próbowała też wysuwać argument solidaryzmu społecznego (zajechało mi PiSem), sugerując, że skoro ona ma ograniczoną ilość skierowań na badania mykolog. (limit NFZ), to babcia nie powinna na nią naciskać, żeby dać jej, bo przez nią inni nie dostaną

Tak czy inaczej, po 15 minutach dyskusji ze mną jej irytacja urosła do tego stopnia, że łaskawie wypisała babci skierowanie, zaznaczając jednakże, że ma nadzieję, że babcia jest świadoma, że dotychczasowa kuracja pójdzie na marne.
Dla uściślenia spytałam ją, czy ma na myśli owe 28dni łykania przepisanych leków. Powiedziała, że oczywiście, że tę kurację miała na myśli. Na pożegnanie zabiła mnie wzrokiem. A babcia przez całą wizytę 3 razy odezwała się przepraszająco (!). Po wyjściu była bardzo szczęśliwa i przyznała, że sama nie miałaby siły się z lekarką użerać. Strasznie się cieszę, że mi się udało

[nysza]

hihih jaki wojowniczy charakterek hihi no proszę ale przynajmniej Babcia zadowolona jak nstępnym razem lekarz mi powie że moje objawy to mają 60-letnie babcie , to wezmę Ciebie hihih bo też mi ręce opadają ..

[karolka-bobasek]

Napisane przez mysiak

Parę dni temu w temacie http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=grzybica żaliłam się Wam, że pani dermatolog spławiła moją babcię i na odczepnego dała jej leki, nie wysyłając na badanie mykologiczne (więcej w linku powyżej). Za radą Mony oświadczyłam babci, że nie ma mowy, żebym zgodziła się tak to zostawić i idę z nią do lekarza i już. Poszłyśmy dziś.

Pani doktor oczywiście usilnie próbowała spławić babcię po raz drugi, ale tym razem do akcji wkroczyłam ja (tadaaa ). Spytałam ją czemu nie skierowała pacjentki na badanie i czy będzie tak miła i tym razem to zrobi.
Pani dr stwierdziła, że nie zawsze jest konieczność, bo ona ma już doświadczenie.
Spytałam, czy dzięki temu dostrzegła doświadczonym wzrokiem, że to na 100% dermatofity, na co ona zaczęła mruczeć, że ja pewnie znam teorię, bo jestem jakąś kosmetyczką i ona to rozumie, ale ja się nie znam i nie wiem, że badać nie trzeba.
Na to ja, że owszem, trzeba zbadać, bo to, że jest 70% pewności, że przyczyną są dermatofity nie oznacza, że jest 100% pewności, bo gdyby było 100 to nie byłoby 70
Na co ona: no tak, tak, teorię to pani zna, ale czy pani zna onychogryfozę? Odpowiedziałam, że osobiście całe szczęście nie miałam przyjemności się z nią poznać W międzyczasie próbowała zniechęcić babcię mówiąc jej, że gabinet w którym są badania mykologiczne będzie przeniesiony poza Warszawę i pewnie i tak nie zdąży.

Pani doktor próbowała też wysuwać argument solidaryzmu społecznego (zajechało mi PiSem), sugerując, że skoro ona ma ograniczoną ilość skierowań na badania mykolog. (limit NFZ), to babcia nie powinna na nią naciskać, żeby dać jej, bo przez nią inni nie dostaną

Tak czy inaczej, po 15 minutach dyskusji ze mną jej irytacja urosła do tego stopnia, że łaskawie wypisała babci skierowanie, zaznaczając jednakże, że ma nadzieję, że babcia jest świadoma, że dotychczasowa kuracja pójdzie na marne.
Dla uściślenia spytałam ją, czy ma na myśli owe 28dni łykania przepisanych leków. Powiedziała, że oczywiście, że tę kurację miała na myśli. Na pożegnanie zabiła mnie wzrokiem. A babcia przez całą wizytę 3 razy odezwała się przepraszająco (!). Po wyjściu była bardzo szczęśliwa i przyznała, że sama nie miałaby siły się z lekarką użerać. Strasznie się cieszę, że mi się udało

jestes fantastyczna

[mysiak]

Napisane przez karolka-bobasek

jestes fantastyczna

dziękuję
Jestem szczęśliwa, że mi się udało I bardzo, bardzo zmęczona dzisiejszym dniem, choć tak sympatycznie (?) się zaczął.

[awa2001]

gratulacje)))))))

[chilanes]

Brawo

[La Monica]

mysiaku szalejesz

[mysiak]

Dziękuję
Jasne, że szaleję, w końcu mam właśnie występujący u mnie raz na 2 i pół miesiąca PMS A tak poważnie, myślę, że szaleję w słusznej sprawie

Dziewczyny, jak Wy żyjecie w te upały? Bo ja się roztapiam

[La Monica]

A mnie krew zalewa .. dosłownie, nie w przenośni to sobie wyobraźcie jak ja się czuję w taki upał U mnie o 9.00 było 45 stopni w słońcu
Wczoraj się trochę opalałam, ale dziś nie ma mowy, za gorąco, poza tym nie mogę bo bym sie wykrwawiła na śmierć

Pozdrawiam

[karolka-bobasek]

Napisane przez La Monica

A mnie krew zalewa .. dosłownie, nie w przenośni to sobie wyobraźcie jak ja się czuję w taki upał U mnie o 9.00 było 45 stopni w słońcu
Wczoraj się trochę opalałam, ale dziś nie ma mowy, za gorąco, poza tym nie mogę bo bym sie wykrwawiła na śmierć

Pozdrawiam

oj niestety mam to samo eh i nawet nie probuje sie opalac

[annfas]

U mnie w słońcu brakło termometra, doszło do 53*, ale ja to moge mieć taką teperature tylko zeby troche wiatru było.

[La Monica]

W sumie to ja też wolę jak jest ciepło Nawet gorąco, tylko żeby duszno przy tym nie było

Jakie macie plany na wakacje Dzieczyny Jedziecie gdzieś ?
Ja w sierpniu jadę na 5 dni na Ukrainę do Lwowa. A później z TŻtem do Bieszczad na tydzień połazić. To taki plan ramowy, pewnie się coś jeszcze zmieni. Chciałabym jechać do Grecjii na jakąś wysepkę .. Rodos, Zakhyntos, Chalkidiki chociaż na tydzień
A jak TŻ naprawi autko to w ten weekend w Tatry

[Agoosia]

Napisane przez karolka-bobasek

oj niestety mam to samo eh i nawet nie probuje sie opalac

Napisane przez annfas

U mnie w słońcu brakło termometra, doszło do 53*, ale ja to moge mieć taką teperature tylko zeby troche wiatru było.

mam to samo

[mona1978]

Mysiaku strasznie się cieszę ! Pozdrów babcię

[villemcia]

buhahah...ale ciekawostek sie dowiedziałam od klientki ostatnio, była ona u innej stylistki i takie fajne rzeczy usłyszała:
1. po zrobieniu żelek jak ognia unikaj wody- bo tipsy odpadna
2. w lato żelu nie powinno sie robic bo sie waży
3. nie ma sensu matowic i opracowywac tipsa...o primerze, cleanerze tez nie słyszała
4. opiłowac zrobiony pazurek- po co? naturalnośc jest w cenie

czy musze dodawac, że biedna klientka przez cały dzien łapek nie myła...pazurki po nocy odpadły 3,a reszte zdjeła lekko naciskajac na wolny brzeg...a naturalnosc polegał na tym, że pazury były pełne gór i dolin i w formie łopatki

i to pani z salonu

[mysiak]

Ech, ręce nogi opadają
Ale jak dobrze, że trafiła do Ciebie... Wyobrażasz sobie, Vill, jakiej ulgi musiała doznać?

[Pawełeczek]

Napisane przez karolka-bobasek

eh i nawet nie probuje sie opalac

ja spróbowałem...teraz mam bąble na czole, nosie, pod oczami i na ramionach...i wczoraj tak "fajnie" czulem jakby mi sie mięso gotowało...

[mysiak]

Ja świetnie dogaduję się ze słońcem. Mam jasną karnację, ale nie miewam oparzeń. Opalam się dość szybko na jasny brąz ALE:

1. Nie byłabym w stanie "strzaskać się na heban", jak to określała jedna z moich koleżanek. Jasny brąz - tak, cokolwiek ponadto - nie
2. Boję się raka i zmarszczek, więc tak czy inaczej smaruję się kremami z filtrem - do twarzy i tak używam na co dzień 30-stki.
3. Odkąd trafiłam na tematy filtromaniaczek na Wizażu zaczęłam jeszcze bardziej bać się słońca

[La Monica]

Kurcze no to współczuję Pawełeczku

mysiak e tam ja też mam jasną karnację ale nie bardzo jasną i normalnie się opalam zawsze. Niczym się nie smaruje jak leże tak do godziny,a jak ponad godzine to mam zawsze ze soba jakiś balsam, ale z najmniejszym filtrem 2. A opala mnie na brązowiutko nooo jedynie pupe na różowo Lubie się opalać

[awa2001]

a ja nie opalam się nigdy, mam jasną karnację, boję się efektów takiego smażenia na plaży na starośc ( widziałam je na własne oczy u nałogowej "opalaczki), nudzi mnie leżenie bez ruchu kilka godzin, pocę się wtedy, denerwuje i w ogóle wrrrrrr.Nie mam natomiast nic przeciwko opalaniu się w ruchu, np w trakcie spaceru czy gry w siatę nad jeziorem.
Opalam się począwszy od rózowego raczka zakrapianego pieguskami po "strzaskaną na mahoń", czyli lekki brąz.
p.s. zapomnialam dodać, ze nie ma mowy bym opalała się bez filtru ( zawsze myle to słowo z "flirtem", ciekawe dlacego) i zaczynam równiez od 30 a koncze na 15.
p.s.2 czy Was tez tak samo wku... rza ta reklama Axe? wrrrrrrr.

[frauhelga]

dla mnie nigdy nie jest za goraco,NIGDY!!!!!
ale uwielbiam sie opalac-tylko,ze mam fiola na punkcie skory twarzy i dekoltu,co objawia sie tym,ze jak TZ postawi na swoim i nie zapakuje kapelusza do walizki,to moje pierwsze kroki na urlopie kieruje hm....do sklepu z kapeluszami i potem w domku niezla kolekcja sie uzbierala....
no i rzecz jasna na twarz i dekolt minimum piedziesiateczka......

[mysiak]

Ja wyznaję zasadę: nie ma lata bez nowego słomkowego kapelusza - co roku kupuję nowy (nie za jakąś fortunę, zwykle zamykam się w 25zł)

A co do temperatur, najlepiej podsumował mnie mój mąż: "mysiaki dobrze funkcjonują w temeraturach optymalnych, tj. pomiędzy + 18 a + 21 stopni"

[maluszka22]

Napisane przez awa2001

a ja nie opalam się nigdy, mam jasną karnację, boję się efektów takiego smażenia na plaży na starośc ( widziałam je na własne oczy u nałogowej "opalaczki), nudzi mnie leżenie bez ruchu kilka godzin, pocę się wtedy, denerwuje i w ogóle wrrrrrr.Nie mam natomiast nic przeciwko opalaniu się w ruchu, np w trakcie spaceru czy gry w siatę nad jeziorem.
Opalam się począwszy od rózowego raczka zakrapianego pieguskami po "strzaskaną na mahoń", czyli lekki brąz.
p.s. zapomnialam dodać, ze nie ma mowy bym opalała się bez filtru ( zawsze myle to słowo z "flirtem", ciekawe dlacego) i zaczynam równiez od 30 a koncze na 15.


Ja też się na bordowo opalam ,a na drugi dzien na szczescie brązowieję
p.s.2 czy Was tez tak samo wku... rza ta reklama Axe? wrrrrrrr.

Taaak!!!!!!!

[mona1978]

M nie słońce szybko dopada i od razu na brąz.
No a filterki ofkors 50 + caaaaaaały boży rok

[karolka-bobasek]

Napisane przez Agoosia

mam to samo

Napisane przez villemcia

buhahah...ale ciekawostek sie dowiedziałam od klientki ostatnio, była ona u innej stylistki i takie fajne rzeczy usłyszała:
1. po zrobieniu żelek jak ognia unikaj wody- bo tipsy odpadna
2. w lato żelu nie powinno sie robic bo sie waży
3. nie ma sensu matowic i opracowywac tipsa...o primerze, cleanerze tez nie słyszała
4. opiłowac zrobiony pazurek- po co? naturalnośc jest w cenie

czy musze dodawac, że biedna klientka przez cały dzien łapek nie myła...pazurki po nocy odpadły 3,a reszte zdjeła lekko naciskajac na wolny brzeg...a naturalnosc polegał na tym, że pazury były pełne gór i dolin i w formie łopatki

i to pani z salonu

eh, szkoda gadac

Napisane przez Pawełeczek

ja spróbowałem...teraz mam bąble na czole, nosie, pod oczami i na ramionach...i wczoraj tak "fajnie" czulem jakby mi sie mięso gotowało...

ale ty nie masz comiesiecznego periodu z ktorym sie trzeba w lecie uzerac jak nigdy

Napisane przez La Monica

Jakie macie plany na wakacje Dzieczyny Jedziecie gdzieś ?
Ja w sierpniu jadę na 5 dni na Ukrainę do Lwowa. A później z TŻtem do Bieszczad na tydzień połazić. To taki plan ramowy, pewnie się coś jeszcze zmieni. Chciałabym jechać do Grecjii na jakąś wysepkę .. Rodos, Zakhyntos, Chalkidiki chociaż na tydzień
A jak TŻ naprawi autko to w ten weekend w Tatry

ja sie dzis dowiedzialam wlasnie, ze za miesiac lece dpo turcji mial byc egipt ale nie wyszlo wiec troche bylam rozgoryczona, ale juz mi przechodzi a we wrzesniu moze jakis weekend nad morzem

Napisane przez mona1978

M nie słońce szybko dopada i od razu na brąz.
No a filterki ofkors 50 + caaaaaaały boży rok

łooo, ja az taka maniaczka nie jestem

[awa2001]

Napisane przez karolka-bobasek

eh, szkoda gadac
ja sie dzis dowiedzialam wlasnie, ze za miesiac lece dpo turcji mial byc egipt ale nie wyszlo wiec troche bylam rozgoryczona, ale juz mi przechodzi a we wrzesniu moze jakis weekend nad morzem

a gdzie lecisz do Turcji? nie żałuj tego wyboru nie polecę do Egiptu póki tam sie nie uspokoi, nienawidzę ograniczenia mojej sfery prywatnej, a tam bez konwoju nie ruszysz sie nigdzie, wieczory właściwie tylko w obrębie kompleksu hotelowego, wycieczka do piramid w konwoju np. 7 autkokarów, z przodu i z tyłu karabinierzy, nie ma czego żałować naprawdę.
Turcja ma cudowny klimat, jesli lecisz na południe Turcji to ekstra, bryza powoduje, że nie czujesz kompletnie gorąca, wieczorem nakładałam ok. 20.00 lekki sweterek, no i zakupy... kobieto !!!! Proponuję wziąć zapas gotówki, lepiej pozyczyć nawet trochę $, a potem oddać niz załować, że się wzieło za mało, a uwierz mi ilekolwiek byś nie wzięła i tak będzie za mało, polecam olbrzymiaste ręczniki Versace ( znaczy podróby).
Reasumując, wprawdzie wróciłam stamtąd miesiąc temu, ale już Ci zazdroszczę Miłych wakacji
P.s. filtr na początek 40

[magda_222]

Hej laseczki
Własnie wrociła z krotkiego urlopiku nad morzem Cudowna pogoda, zyc nie umierac


Jak juz mowa o filtrach to ja uzywam 3-5 Opalam sie zawsze na braz, tylko twarz na czerwono.

[La Monica]

A witamy
U nas nad morzem byłaś? Ponoć paskudna pogoda tam od miesiąca panuje

[magda_222]

Napisane przez La Monica

A witamy
U nas nad morzem byłaś? Ponoć paskudna pogoda tam od miesiąca panuje

u nas Paskudna? hmm.. ja miałam swietna pogode. Jako dowod moge wkleic kilka zdjec