Ciąża po tabletkach anty - kiedy? i jak sie przygotować? Kontynuacja wątku.

[anucha_fm]

Szkoda, że nie mam w domu internetu (a może i bardzo dobrze), nie mogłam z Wami dziewczyny popisać. Internet jak narazie tylko w pracy, w domu w sumie nie chce, bo znając siebie, to każdą wolną chwile na necie bym spędzała. A tak przynajmniej czas dla M jest no i coś w domu się zrobi. No i w końcu więcej czasu dla dziecka jest!

Dzień dobry z rana...

Dziękuje za miłe przywitanie mnie.

[kina2807]

Napisane przez anucha_fm

Szkoda, że nie mam w domu internetu (a może i bardzo dobrze), nie mogłam z Wami dziewczyny popisać. Internet jak narazie tylko w pracy, w domu w sumie nie chce, bo znając siebie, to każdą wolną chwile na necie bym spędzała. A tak przynajmniej czas dla M jest no i coś w domu się zrobi. No i w końcu więcej czasu dla dziecka jest!

Dzień dobry z rana...

Dziękuje za miłe przywitanie mnie.

Anucha, wiem jak to jest z netem, ja mam w domu i tez moglabym siedziec godzinami, zwlaszcza tu na watku. na szczescie moj TZ mnie stopuje i przypomina, ze mialam jeszcze mnostwo innych rzeczy do zrobienia, np. dokonczenie pracy magisterskiej.

[Mijalea]

Dzieki Kiniu, tak to juz jest z ta ich mentalnoscia, ze czasem rece opadaja. Cos co dla mnie jest wrecz nie do dopuszczenia, tutaj jest normalka (chodzi o sprawy roidzinne) nie wspomne o fakcie, ze po naszym slubie cywilnym nikt nawet nie zadzownil i nie spytal sie co i jak ( ze moi rodzice byli tu tylko), mialam wrazenie, ze im to obojetne, i kto wie, moze tak jest. Weselem wogole sie nie nteresuja, nie pytaja co i jak, coz...tak widac musi byc. Mnie to nie powoli przestaje przeszkadzac, sa jacy sa a ja stworze rodzine zupelnie inna. Dlatego na cuda sie nie nastawiam, bedzie ciekawie, bo jak znowu powieje chlodem, to nie wytrzymam i chyba pekne, ale wiem, ze to nic nie da bo maz nic na to nie poradzi. Dobrze, ze on jest zupelnie inny od reszty rodziny, cieply i kochany.

[kina2807]

Napisane przez Mijalea

Dzieki Kiniu, tak to juz jest z ta ich mentalnoscia, ze czasem rece opadaja. Cos co dla mnie jest wrecz nie do dopuszczenia, tutaj jest normalka (chodzi o sprawy roidzinne) nie wspomne o fakcie, ze po naszym slubie cywilnym nikt nawet nie zadzownil i nie spytal sie co i jak ( ze moi rodzice byli tu tylko), mialam wrazenie, ze im to obojetne, i kto wie, moze tak jest. Weselem wogole sie nie nteresuja, nie pytaja co i jak, coz...tak widac musi byc. Mnie to nie powoli przestaje przeszkadzac, sa jacy sa a ja stworze rodzine zupelnie inna. Dlatego na cuda sie nie nastawiam, bedzie ciekawie, bo jak znowu powieje chlodem, to nie wytrzymam i chyba pekne, ale wiem, ze to nic nie da bo maz nic na to nie poradzi. Dobrze, ze on jest zupelnie inny od reszty rodziny, cieply i kochany.

nie ma za co Mijalea, ja mam kontak z Niemcami na codzien, bo musze z nimi rozmawiac przez telefon. maja taki olewajacy stosunek do wszystkiego, jak ze mna rozmawiaja to nieraz jedza obiad(i nawet nie racza przestac na chwile, tylko slysze jak przezuwaja, badz siorbia zupe), o innych przykladach juz nie chce mi sie nawet wspominac. cale szcze scie, ze Twoj M jest inny, bo to z nim bedziesz zyla i na pewno Wasza rodzinka bedzie inna

[anucha_fm]

Dziś dzień wypłat i zakończenie mca, biorę się więc do pracy.... A potem już weekend...

Do zobaczenia później.

[Mijalea]

Napisane przez kina2807

nie ma za co Mijalea, ja mam kontak z Niemcami na codzien, bo musze z nimi rozmawiac przez telefon. maja taki olewajacy stosunek do wszystkiego, jak ze mna rozmawiaja to nieraz jedza obiad(i nawet nie racza przestac na chwile, tylko slysze jak przezuwaja, badz siorbia zupe), o innych przykladach juz nie chce mi sie nawet wspominac. cale szcze scie, ze Twoj M jest inny, bo to z nim bedziesz zyla i na pewno Wasza rodzinka bedzie inna

Ja nigdy nie znalam blizej zadnego Niemca, wiec opinie mialam nijaka na ich temat. Moj maz jest jednak zupelnie inny, szanuje moja rodzine bo wie, ze u nas jest inaczej i jest wyrozumialy, bez problemu jezdzimy do Polski, rownie na swieta, bo w Polsce jak wiadomo jakos inaczej obchodzi sie swieta, wesela i inne imprezy. Dlatego jak mam jechac do rodziny meza, to troche mi dziwnie...nigdy nie wiadomo co tym razem zrobia, a raczej czego nie Jak tam mieszkalam to nie bylo zle, ale dopiero po wyprowadzce widze, ze stosunki rodzinne sa tu zupelnie inne. Powoli przywyklam i nic juz mnie chyba nie zdziwi

[Mała75]

Ray - przykro mi, że w takim nastroju jesteś....
Ale my chcemy Ci tu wszystkie pomóc
Mimo wszystko myślę, że powinnaś porozmawiać ze swoim mężem-zawsze warto spróbować. Nawet jeśli wcześniejsze próby kończyły sie niepowodzeniem...
Musisz myśleć teraz o dziecku i dla niego postarać się uporać z depresją. Doskonale wiem jak sie czujesz bo już Ci kiedyś pisałam że podobne charaktery mamy...Ja jestem tak strasznie podatna na nastroje, że jak mi sie coś nie uda to dopadają mnie takie doły że szok!! Mój mąż czasem ma mnie dość i mówi że całe życie nie bedzie mnie pocieszał..Bo ja wiecznie beczę z jakiegoś powodu...a to źle w pracy, a to problemy ze zdrowiem. Teraz na tapecie jest oczywiście staranie sie o dzidzie i już mu uszy wiedną od mojego narzekania i czarnych myśli!! To wprowadza nerwowa atmosfere w domu niestety...Ale zdobyłam sie na rozmowe o tym co mnie boli i jest lepiej!!
Musisz wziąść sie w garść bo zdrowa i szczęśliwa mama to zdrowa dzidzia!!! Myślami jestem z Tobą

[kina2807]

Mijalea bedzie dobrze zobaczysz, ja wspieram Cie myslami i moooocnooo tzrzymam kciukaski : cmok:

[Mała75]

Mijalea
Nie przejmuj sie rodziną męża, na szczęście dla Ciebie że nie będziesz ich widzieć za często...
Najważniejsze, że Twoj mąz Cię kocha i jest zupełnie inny od nich!!
To prawdziwy skarb!!

[Mijalea]

Napisane przez kina2807

Mijalea bedzie dobrze zobaczysz, ja wspieram Cie myslami i moooocnooo tzrzymam kciukaski : cmok:

lece sie pakowac
pa

[Mała75]

Anucha_fm witaj
Ja też jestem w pracy ale nie mogę sie opanować żeby w wolnej chwili nie zerknąć co tam naskrobałyście ciekawego...
To jest jak nałóg nie uważacie Niestety w domu też mam neta wiec jak tylko meża nie ma to siedze....A potem robota odłogiem leży..hehe
Miłej pracy!!! A już za chwilę milego weekendu!!

[kina2807]

Mezatka a co tam u Ciebie? cos dzis jakas cicha jestes

[mezatka07]

czesc Kina
dzisiaj jestem cicha, bo cos nie mam humoru
poza tym zatoki mi puscily i nie mam jak oddychac przez ta "wydzieline" niech to sie juz skonczy nooo i jeszcze zadnych lekarstw nie mozna brac
ciaza nie jest taka prosta.........

zastanawiam sie tez nad tym czy kazda kobieta we wczesnej ciazy ma wymioty?????? albo jakies straszne nudnosci??? bo mnie do tej pory tylko troche mdlilo, al to zadko a o wekszych nudnosciach czy wymiotach nie ma mowy- czy to normalne?? czasami tylko kluja mnie jajniki albo podbrzusze boli jak na okres i cholernie bola sutki, a no iten mleczny sluz- to tylko takie moje objawy

nie wiem co to za durny dzien dzisiaj, ale przybita jestem: ( a jutro 1 dzien 7 tygodnia

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

czesc Kina
dzisiaj jestem cicha, bo cos nie mam humoru
poza tym zatoki mi puscily i nie mam jak oddychac przez ta "wydzieline" niech to sie juz skonczy nooo i jeszcze zadnych lekarstw nie mozna brac
ciaza nie jest taka prosta.........

zastanawiam sie tez nad tym czy kazda kobieta we wczesnej ciazy ma wymioty?????? albo jakies straszne nudnosci??? bo mnie do tej pory tylko troche mdlilo, al to zadko a o wekszych nudnosciach czy wymiotach nie ma mowy- czy to normalne?? czasami tylko kluja mnie jajniki albo podbrzusze boli jak na okres i cholernie bola sutki, a no iten mleczny sluz- to tylko takie moje objawy

nie wiem co to za durny dzien dzisiaj, ale przybita jestem: ( a jutro 1 dzien 7 tygodnia

slyszalam, ze nie wszystkie kobiety wymiotuja, wiec sie nie martw, bedzie dobrze. pozostale objawy masz przeciez typowo ciazowe
humorek tez mam dzis jakis taki dziwny, ale to moze przez ta bryzdka pogode, no i jajnik zaczyna mnie troche pobolewac, wiec juz nie wiem, co mam myslec

[anucha_fm]

Napisane przez mezatka07

czesc Kina
dzisiaj jestem cicha, bo cos nie mam humoru
poza tym zatoki mi puscily i nie mam jak oddychac przez ta "wydzieline" niech to sie juz skonczy nooo i jeszcze zadnych lekarstw nie mozna brac
ciaza nie jest taka prosta.........

zastanawiam sie tez nad tym czy kazda kobieta we wczesnej ciazy ma wymioty?????? albo jakies straszne nudnosci??? bo mnie do tej pory tylko troche mdlilo, al to zadko a o wekszych nudnosciach czy wymiotach nie ma mowy- czy to normalne?? czasami tylko kluja mnie jajniki albo podbrzusze boli jak na okres i cholernie bola sutki, a no iten mleczny sluz- to tylko takie moje objawy

nie wiem co to za durny dzien dzisiaj, ale przybita jestem: ( a jutro 1 dzien 7 tygodnia

Ja nie miałam wymiotów, strasznie mnie tylko mdliło, reagowałam tak na różne zapachy potraw, czy np do jakiegoś marketu poszłam... Unikałam ich wtedy jak tylko mogłam. Ciesz się, że nie wymiotujesz Mnie piersi bolały, tak jak przed okresem. A jak w podbrzuszu mnie bolało na początku ciąży i plamiłam, to mnie pan doktor od razu do szpitala wysłał i poleżałam jakieś 4 dni... z Nospa i duphastonem.


Nie chce mi się tu siedzieć wiedząc, że jutro już sobota... Ah

[mezatka07]

Kina a moze wizazykowa rodzinka nam sie powiekszy??
jak myslisz??:jup i:

a wlasnie bo 1 dzien po tym jak zrobilam test i wyszedl pozytywny to chyba z tej radosci na drugi dzien bolal mnie brzuch- na gorze nad pepkiem, okilice pepka i boki no i wlasnie do szpitala z tym pojechalam i od razu powiedzieli ze watroba lub zoladek, dali mi tabsy i prawdopodobnie to nadkwasota zoladka- moze sie nasilac w ciazy

hehe Kina to moze Ty tez ??

[mezatka07]

czesc anucha, dzieki za info
u mnie o tyle dobrze, ze nie plamie itp a ten bol brzucha to juz duzo slabszy niz wczesniej, a jak sie pojawia to np jak sie przeciagam albo za szybko wstane itp takze wszytsko robie powoli
a z tymi wymiotami to sie wlasnie matrwie, bo nic takiego nie mam- mdlosci czasami tylko i to takie slabiutkie

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

Kina a moze wizazykowa rodzinka nam sie powiekszy??
jak myslisz??:jup i:

a wlasnie bo 1 dzien po tym jak zrobilam test i wyszedl pozytywny to chyba z tej radosci na drugi dzien bolal mnie brzuch- na gorze nad pepkiem, okilice pepka i boki no i wlasnie do szpitala z tym pojechalam i od razu powiedzieli ze watroba lub zoladek, dali mi tabsy i prawdopodobnie to nadkwasota zoladka- moze sie nasilac w ciazy

hehe Kina to moze Ty tez ??

hmmm, no dziwne to by bylo w moim przypadku, bo tylko jednego tabsa zapomnialam, ale kto wie?? rozne rzeczy dziwne sie zdarzaja... jedno jest pewne, czuje sie coraz dziwniej i jakas taka zakrecona chodze...

[mezatka07]

hihihi fajnie

Kina a jak z okresem? moze Ci sie spoznia????

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

hihihi fajnie

Kina a jak z okresem? moze Ci sie spoznia????

jeszcze sie nie spoznia, bo w niedziele mam ostatnia tabletke, a okres przychodzi tak w czwartek lub piatek, no zobaczymy co to bedzie

[mezatka07]

no zobaczymy

ale i tak musisz isc na badanka z ta watróbka:ehem :

mdli mnie

[ja22]

Kasiula imiona mamy wybrane
Dla chłopca - Michał
Dla dziewczynki - Amelia

Wczoraj u teściowej dowiedziałam się że sąsiadka typuje u mnie dziewczynkę i cała rodzina teraz zamiast chłopca widzą już to co sąsoadka. Dobija mnie to, bo dla mnie nie ma znaczenia, byle było Słoneczko zdrowe i do tego taki głupi tekst szwagierki " Chłopcy będą zawiedzeni bo chcą żeby urodził się im kuzyn" chodziło o jej synów wrrrr.... a co ja rodzę dla kogoś
nie piszę juz o wczorajszym dniu bo zaczynam się denerwowac.

Ray widze że wczoraj również miałaś przyjemność spotkać się z mamusią mężusia nie zazdroszczę hehe....
Jeśli chodzi o Twoje dołki to wiem coś o tym bo przechodzę to samo.
Z facetami tak już jest i nie licz na zbytnio wylewne gesty. Nie powiem bo czasem trybiki w główkach im łapią i mają dzień czułości dla cieżarnej ale tak poza tym to po staremu.

Mężatka tylko nie mów że przejmujesz się tym że nie ściskasz się z toaletą
Kochana nie jest regółą wymiotowanie. Ja miałam przez długi czas mdłości i wymiotowałam może trzy razy. Przy czym pierwszy raz nazywał się zatrucie truflami a drugi pizzą
Głowa do góry jeszcze dużo przyjemności przed Tobą takich jak ból kręgosłupa, głowy, opuchniete nóżki i rączki
Naprawdę nie warto się zamartwiać. Powiedz lepiej jak się czujesz?
Miałaś już może robione badania na grupe krwi?

Ja kolejnej wizycie mam dostać skierowanie na kolejne badanie na przeciwciała. Tak to jest jak mamuska ma - a tatusiek +
o to powinno się pytać faceta na pierwszej randce hehehee....

[anucha_fm]

Ja pod koniec brania ostatniego opakowania microgynonu myślałam, że w ciąży jestem. Ostatnie dwa tygodnie taka jakaś zmęczona chodziłam, odrzuciło mnie całkowicie od papierosów (nie pale nałogowo i dużo,ale wcale mi sie nie chciało palić). Jakieś pobolewanie brzucha, brak apetytu, bo jakoś tak niedobrze mi się robiło na myśl o jedzeniu.. No i okres dostałam tylko jeden dzień później. Więc w ciązy nie jestem... Uroiło mi się to wszystko..
Odstawiam tabletki całkowicie, ciekawe jak mój organizm to przyjmie.

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

no zobaczymy

ale i tak musisz isc na badanka z ta watróbka:ehem :

mdli mnie

pojde pojde, w poniedzialek mam nadzieje, ze uda mi sie dostac i do ogolnego i do ginki, wtedy mam nadzieje sytuacja sie wyjasni

[kina2807]

Napisane przez anucha_fm

Ja pod koniec brania ostatniego opakowania microgynonu myślałam, że w ciąży jestem. Ostatnie dwa tygodnie taka jakaś zmęczona chodziłam, odrzuciło mnie całkowicie od papierosów (nie pale nałogowo i dużo,ale wcale mi sie nie chciało palić). Jakieś pobolewanie brzucha, brak apetytu, bo jakoś tak niedobrze mi się robiło na myśl o jedzeniu.. No i okres dostałam tylko jeden dzień później. Więc w ciązy nie jestem... Uroiło mi się to wszystko..
Odstawiam tabletki całkowicie, ciekawe jak mój organizm to przyjmie.

Boze, juz i mi sie wydaje, ze wszystko sobie uroilam... moze to dlatego, ze ciagle o tym mysle i wtedy zaczyna mnie bolec brzuch i jajniki kluja... moze sama to sobie wmowilam...

[ja22]

Dziewczyny znacie może fajne miejsca gdzie można pojechać na weekend?
Chcemy z mężem się gdzieś wybrać ale zbytnio nie wiem gdzie.
On chciał do Książa albo do Pragi a ja ???? i tutaj właśnie jest problem.
Proszę podpowiedzcie mi coś

[mezatka07]

ja 22
wiesz co w tej (za przeproszeniem) pieprzonej Anglii nie robia zadnych badan , pacjentki maja gleboko w d.... i ich dzieci rowniez a jak np masz maly poziom progesteronu to ich to nic nie obchodzi, nikt nie przepisuje nic na podtrzymanie, bo sadza, ze skoro ciaza nie umie sie sama utrzymac to nie ma prawa istniec!!! to zobacz ile dzieci by sie nie urodzilo gdyby nie bylo normalnych lekarzy.........
jestem przybita, nie wiem skad u mnie taki nastroj i denerwuje mnie to, ze tu jestem zamiast w swoim domku w Polsce, tam bym sie czula lepiej i bezpieczniej i moje dziecko mialoby lepsza opieke a tu łachy ze szpitala nawet nie chcieli mi podac wynikow 2 bety i progesteronu!!! czyli nie wiem czy jest w normie:ma d::ma d:

chyba stad pojde bo jeszcze wszystkich zaraze swoim ....optymizmem....

[kina2807]

No co Ty Mezatka, usmiech na twarz i zostawac z nami

[kachula27]

Dzien dobry kochane,ja do Was tylko na chwilke bo spiesze sie do dentysty a pozniej na granice odebrac mojego Tz
JA tak sie zastanawiam kiedy wy pracujecie jak jestescie w pracy i tylko na wateczku siedzicie?hihihi ,oj gdyby szef niespodziewanie wpadl na kontrole to byloby chyba pozamiatane co nie?????

Karolinus sliczne imiomka,zawsze tez dla dziewczynki podobalo mi sie imie Amelka
Ray mysle ze dół juz przeszedl
Mezatka idz z ta watroba bo sie zameczysz
A ty Kina milej wizyty u doktorka i nic sobie nie wmawiaj tylko odstawiaj tabsy i twoje wmawianie moze stac sie rzeczywistoscia
Nikitka juz dzisiaj z syneczkiem bedzie,masz racje kochana idz z Michasiem do lekarza bo to teraz juz taka glupia pogoda jest i duzo osob choruje bo nie wiadomo nawet jak sie ubierac,slonce swieci i raz zimno a raz goraco
Gizelcia pewnie jeszcze smacznie chrapie
Madziu wiem jak musialas sie czuc jak siedzialas przy stole ,oni rozmawiali a ty nie wiedzialas o co kaman???tez tak kiedys mialam i strasznie wtedy sie czulam
Anucha _fm raz jeszcze witam na watku i fajnie ze u zas zagoscialas bo im nas wiecej tym przyjemniej
Juz spadam bo znowu sie rozpisalam a czas leci i czasami nie zdaze.buziaki i główki do gory moje kochane kolezanki z wizazyku.paaaaaa

[kina2807]

dzieki Kachula za dobre slowka, zycze bezbolesnej wizyty u dentysty.
Mezatka, nowe zdjecie w awatarku!!!! fajniutkie