Wrześniowo-październikowe mamusie 2008!!!

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez jaroszania

wkleje Wam fotke, ktora juz wstawilam, ale jest dosyc dokladna (musialm tylko przekrecic ja do gory nogami zeby bylo widac prawidlowo dziecko). to zdj z mojego drugiego usg plus zdj dziecka jak wyglada w tym tyg - teraz widze gdzie ma lapki i glowke 9tylko nie wiem dlaczego jak tak przyrosnieta to scianki)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...7607cd314.html

Super! Widać, że twój dzidziuś ma wszystko na swoim miejscu

Ja dziś byłam na badaniu. Chodzę do państwowej przychodni przy szpitalu wojewódzkim, ale nie kierowałam się tylko kwestiami finansowymi. Mama mojej koleżanki jest tam pielęgniarką, więc wiem że nie potraktują mnie tam przedmiotowo.
Przy badaniu okazało się że nadżerka mii krwawi i tak się zdenerwowałam, że cisnienie mi skoczyło i wyszło że mam za wysokie, gdzie normalnie mam ciśnienie "umarlaka" Dostałam skierowanie na podstawowe badania krwi i moczu, no i skierowanie na usg prenatalne, umówiłam się na 6 marca i myslę, że wtedy to już naprawde dużo będzie widać już nie mogę się doczekać. Myslę, że czas zleci szybciutko, a ja jak narazie mam wolne od nauki aż do 1 marca, więc mam zamiar skupić się szczególnie na odpoczynku Pozdrawiam wszystkie wrześniowe mamusie!! Chociaż już powinny się zacząć pojawiać też październikowe...

[JagnaK]

Mdlosci juz troszke przechodza, juz nie sa takie intensywne i zadziej sie pojawiaja, jednak niechec do miesa i ogolnie gotowania jeszcze pozostala i mam nadzieje ze mina i nie bede mnie meczyc przez reszte ciazy. Czy wy tez tak macie??
Poza tym jeszcze poltora tyg do usg i tez bede juz wiedziala co z dzidzia.

[Dorotka@]

Napisane przez JagnaK

Mdlosci juz troszke przechodza, juz nie sa takie intensywne i zadziej sie pojawiaja, jednak niechec do miesa i ogolnie gotowania jeszcze pozostala i mam nadzieje ze mina i nie bede mnie meczyc przez reszte ciazy. Czy wy tez tak macie??
Poza tym jeszcze poltora tyg do usg i tez bede juz wiedziala co z dzidzia.

Jagna, mi mdlosci wcale nie ustepują- miałam chwilę "odpoczynku" a od dwóch dni powróciły do mnie ze wzmożoną siłą- mam takie całodniowe... mam już ich dość!nie mam sił,choć dla mojego skarba wytrzymam wiele...

[misia-26]

Witam serdecznie wszystkie mamuśki

wiem, że dość długo sie nie odzywałam, ale przyznam się szczerze trochę Wam zazdrościłam, zwłaszcza tym szczęśliwym, które już widziały swoje fasolki
a do tego musiałam jeszcze dojść do siebie po tej nieszczęsnej wizycie, grrrrr.

Ale już jest lepiej, pogodziłam się z tym, że jeszcze długo nie zobaczę swojej fasolki.
Dzisiaj byłam prywatnie u lekarza i powiem szczerze byłam zdziwiona jak odmienne było traktowanie, czułam sie jak co najmniej ósmy cud świata Zostałam przebadana baaardzo dokładnie, niestety okazało sie, że troszkę niedomagam i muszę się podleczyć. Już wykupiłam leki

Pani doktór powiedziała, że moja fasolka jest na przełomie 8/9 tc i wyznaczyła mi termin na 13.09.2008 r.

Wypytała mnie o wszystko i ja mogłam zapytać dosłownie o wszystko i żadne moje pytanie czy tez odpowiedź nie była traktowana jako "bzdura"
Dowiedziałam się, że jeśli nie ma przeciwwskazań co do robienia czegoś bądź jedzenie, to wystarczy zachować tylko zdrowy rozsądek. Wiem już też, że w przypadku silnego bólu mogę wsiąść panadol (paracetamol) lub nospę. Tylko, że nauczyłam już się radzić sobie z bólem bez tabletek

Usg będę miała zrobione gdzieś za miesiąc, jak moja fasolka będzie miała 12/13 tygodni.
I chyba najważniejsze, moja fasolka już wie czym jest chłopcem czy dziewczynką

witam wszystkie nowe mamuśki na naszym wąteczku i serdecznie pozdrawiam wszystkie

[Staramsie84]

Witam wszystkie mamusie
Pozwolcie, ze sie przylacze

[jaroszania]

Napisane przez Staramsie84

Witam wszystkie mamusie
Pozwolcie, ze sie przylacze

hej
na kiedy mas ztermin?

[Staramsie84]

Wedlug tych smiesznych kalkulatorkow internetowych to kolo 8.10
Lekarz jeszcze nie wyliczal bo powiedzial, ze mam sie zglosic 22.02 i dopiero wtedy zalozy karte ciazy
Ja juz chce go zobaczyc na USG bo nie uwierze, ze mam sublokatora

Pozdrowienia dla wszystkich mamus, Ania J.

[kasieek23]

Napisane przez Staramsie84

Wedlug tych smiesznych kalkulatorkow internetowych to kolo 8.10
Lekarz jeszcze nie wyliczal bo powiedzial, ze mam sie zglosic 22.02 i dopiero wtedy zalozy karte ciazy
Ja juz chce go zobaczyc na USG bo nie uwierze, ze mam sublokatora

Pozdrowienia dla wszystkich mamus, Ania J.

Witam!!!! ciesze sie ze wkoncu do nas dolaczyas dlugo naszczescie,nie czekalam na ciebie

[Staramsie84]

Kasieek, a Ty nie oszukuj bo Ty rodzisz ze mna w pazdzierniku Przeciez roznica miedzy naszymi @ byla chyba 5 dni

Ja mam na poczatku takie glupie pytanie Odkad poczulam, ze jestem w ciazy boje sie nawet ruszac zeby nic sie malenstwu nie stalo Nie mamy jeszcze kupionej pralki i zawsze pralam recznie. Czy nie bedzie to zbyt duzy wysilek?

[izzi]

Napisane przez Staramsie84

Kasieek, a Ty nie oszukuj bo Ty rodzisz ze mna w pazdzierniku Przeciez roznica miedzy naszymi @ byla chyba 5 dni

Ja mam na poczatku takie glupie pytanie Odkad poczulam, ze jestem w ciazy boje sie nawet ruszac zeby nic sie malenstwu nie stalo Nie mamy jeszcze kupionej pralki i zawsze pralam recznie. Czy nie bedzie to zbyt duzy wysilek?

Witamy na naszym wąteczku

Wiesz, ja na Twoim miejscu ,,na wszelki wypadek" odpuściłabym sobie takie większe pranie ręczne, tzn. bielizna czy tam jakieś 2 bluzeczki do prania to nie problem raczej ale już np. ciężkie swetry, dżinsy, pościel itp. to już bym się nie szarpała z tym. Jak masz możliwość to może takie większe pranie zorganizuj u sąsiadki albo w pralni? A może TŻ-ta zagoń do roboty
ale to tylko moja opinia

Buziak! Trzymaj się!

[Staramsie84]

izzi, dziekuje za rade. Tez nie chce ryzykowac Na razie maz podrzuca pranie tesciowej, ktora jest jeszcze nieswiadoma swojego wnuka, ale pierze z ochota Maz zreszta tez jest nieswiadomy
Bo jak mam uprac spodnie albo sweter mojego 2-metrowego meza to pot ze mnie splywa bo ja taki krasnal

Dziewczyny, kiedy zaczely Wam sie pierwsze mdlosci? Czekam i czekam i nie ma Nie to zebym chciala wymiotowac, ale testy ciazowe wychodza mi negatywne (osiem testow ), wiec chociaz chcialabym miec jakis objaw ciazowy, zeby w koncu uwierzyc w te ciaze

[kasieek23]

Napisane przez Staramsie84

izzi, dziekuje za rade. Tez nie chce ryzykowac Na razie maz podrzuca pranie tesciowej, ktora jest jeszcze nieswiadoma swojego wnuka, ale pierze z ochota Maz zreszta tez jest nieswiadomy
Bo jak mam uprac spodnie albo sweter mojego 2-metrowego meza to pot ze mnie splywa bo ja taki krasnal

Dziewczyny, kiedy zaczely Wam sie pierwsze mdlosci? Czekam i czekam i nie ma Nie to zebym chciala wymiotowacesty ciazowe wychodza mi negatywne (osiem testow ), wiec chociaz chcialabym miec jakis objaw ciazowy, zeby w koncu uwierzyc w te ciaze

moj termin -z obliczen wypada na 27 wrzesnia-zobaczymy co lekarz powie - ja nie oszukuje!!!!!

co do mdlosci ja tez ich nie mam chociaz zdazaja sie bardzo slabe a tak apropo to obiawy nie zawsze sa widoczne czy tez bardzo odczowalne na poczatku ciazy. mnie w rodzinie dopiero w zaawansowanej ciazy odczowalne byly objawy no procz bolesnych piersi na piczatku-to mnie jeszcze meczy ale juz mniej niz na poczatku!!!!

[misia-26]

Napisane przez Staramsie84

izzi, dziekuje za rade. Tez nie chce ryzykowac Na razie maz podrzuca pranie tesciowej, ktora jest jeszcze nieswiadoma swojego wnuka, ale pierze z ochota Maz zreszta tez jest nieswiadomy
Bo jak mam uprac spodnie albo sweter mojego 2-metrowego meza to pot ze mnie splywa bo ja taki krasnal

Dziewczyny, kiedy zaczely Wam sie pierwsze mdlosci? Czekam i czekam i nie ma Nie to zebym chciala wymiotowac, ale testy ciazowe wychodza mi negatywne (osiem testow ), wiec chociaz chcialabym miec jakis objaw ciazowy, zeby w koncu uwierzyc w te ciaze

witam Cię,

co do braku objawów ciążowych to nie przejmuj się ich brakiem, ja też nie miałam żadnych, oprócz braku @ i trochę bolesnych piersi. Dopiero od paru dni mogłabym tylko jeść i jeść

A moja fasolka jest 8/9 tc, tak mi wczoraj wyliczyła pani doktór.

A jeśli chcesz to możesz zrobić test z krwi taki najprostszy stwierdzający tylko ciążę, zamiast tych domowych. Do niego nie trzeba się specjalnie przygotowywać i nie musisz być na czczo

pozdrawiam

[Staramsie84]

No to sie dobrze sklada Kasieek, jak wrocisz z porodowki to akurat opowiesz mi jak bylo W koncu bedziesz rodzic tydzien przede mna

misia-26, no wlasnie tylko beta HCG potwierdzila moja ciaze. Zaden test o czulosci 10 mlU/ml nie jest w stanie jej wykryc. Maz powiedzial, ze sobie uroilam ciaze, bo bardzo chce ja miec. A ja twardo sie upieralam, ze fasola jest No i beta wyszla ponad 96 Glupie testy, nawet tydzien po terminie @ nie wykrywaja

[misia-26]

dlatego ja poszłam od razu na test z krwi

poczekaj, niech zobaczy jak zajadasz się np. ogórkiem kiszonym zagryzając go chipsami, popijając herbatą i dokładając do tego jeszcze chociażby czekoladę
może wtedy uwierzy
ja ostatnio nie mogę się obejść bez zjedzenia jogurtu albo kanapki z białym serem

[Staramsie84]

Misia, na razie czekam na nasza piata rocznice i dam mezowi wyniki badan i buciki
Jeszcze nie jem takich dziwnych rzeczy

[izzi]

Napisane przez Staramsie84

Misia, na razie czekam na nasza piata rocznice i dam mezowi wyniki badan i buciki
Jeszcze nie jem takich dziwnych rzeczy

Słonko, ja też tak marudziłam że nie mam mdłości... do 6 tygodnia...
Jak mnie wzięło to i trzyma. Co prawda nie wymiotuję ale niedopszzz mi jest cały czas a już zwłaszcza jak jestem lekko głodna, no masakra, oby tylko do tego magicznego 12 tygodnia dotrwać ... mają przejść jak ręką odjął Moje menu bywa zadziwiające, podam najmniej drastyczny przykład - 2 kanapki z pastą łososiową + sałata z fetą i pomidorem + 2 kanapki z dżemem truskawkowym + kubek mleka... Dodam że nic mi po tym nie było

Kochana jak już robiłaś betę HCH to może wybierz się do gina żeby potwierdził ciążę? On Ci wtedy powie co i jak. Nie bierz broń Boże teraz żadnych leków i uważaj na siebie

Ja właśnie zaczęłam dziś 10 tydzień ciąży Jadę na ten weekend do teściów żeby im oznajmić radosną nowinę Kupiliśmy im t-shirty z nadrukiem ,,SUPERBABCIA" i ,,SUPERDZIADEK" .. hehe chyba padną z wrażenia że w końcu po 12 latach naszego związku przyjdzie na świat ich pierwszy wnuczek lub wnuczka

Buziak!
PS: ja też należę do grona niewysokich kobiet bo mam 160 cm wzrostu ale wcale mi to nie przeszkadza bo moja mama i jej siostry też są takie nieduże Zresztą jedna z moich cioć odpowiedziała kiedyś na niemiłą zaczepkę swojej koleżanki (dość rosłej i przystojnej kobity) że ,duże kobiety są do roboty a małe do kochania"

[jaroszania]

protestuje! ja mam 180cm!

[Staramsie84]

Iza, czytalam, ze nie mozna jesc przetworow z mleka koziego i owczego a feta jest chyba z owczego.

U lekarza juz bylam. Rano na badaniach krwi a w ten sam dzien wieczorem u ginekologa. Ale on nic nie zobaczyl bo ciaza byla za mala I kazal przyjsc za 3 tygodnie.

Ja mam 160

Wlasnie zalalam sie lzami bo cos mnie tknelo i poszukalam o slodzikach w ciazy, ze sa niebezpieczne. A ja uzywalam przez 3 tygodnie (z przyzwyczajenia, bo mam tendencje do tycia i latami tak slodzilam napoje). Dotarlo do mnie, ze moglam bardzo skrzywdzic nasze dziecko. Nie wiem co teraz robic Jak moglam byc taka glupia Jestem zrozpaczona
Jak zaczelismy sie starac od razu odstawilam kawe, alkohol, unikalam jak ognia naszych kotow, a nie pomyslalam o tych glupich tabletkach

[jaroszania]

spokojnie w kazdej ciazy popelnia sie jakies gafy. mysle, ze to nie bedzie mialo wplywu na Melanstwo. ja np nie wiedzialm, ze jestem w ciazy i wypilam drinka skrzywdzisz dziecko jak bedziesz sie przejmowac i urodzisz jakiegos neurotyka

[Staramsie84]

Aniu, ale skoro to poczatek i teraz wszystko sie wyksztalca to takie rzeczy moga miec ogromny wplyw na nie, nie moge sie uspokoic

[Anisia25]

Napisane przez Staramsie84

Aniu, ale skoro to poczatek i teraz wszystko sie wyksztalca to takie rzeczy moga miec ogromny wplyw na nie, nie moge sie uspokoic

Posluchaj slonce, nie ma naukowych badan ze slodzik szkodzi. Wiadomo ze szkodzi nikotyna czy alkohol a mimo to rodza sie zdrowe dzieci, unikaj faktycznie uzywek typu narkotyki, alkohol, papierosy a nie przejmuj sie glupim slodzikiem. Twoje samopoczucie ma ogromny wplyw na dziecko wiec lepiej wez sie w garsc i sie uspokoj, bo szkoda ciebie, dziecka i nerwow. Dziecko plywa sobie w pecherzu, ktore chronia go przed bakteriami i wirusami. Nie sadze zeby slodzik mogl skrzywdzic ci dziecko. Posluchaj rady mojego lekarza: CZYTAJCIE PORZADNE ARTYKULY O CIAZY, A NIE GLUPOTY Z INTERNETU.

Napewno nic Tobie i dziecku nie bedzie. No a teraz biegusiem po chusteczke i otrzyj juz lzy i wez sie w garsc.

[jaroszania]

Napisane przez Staramsie84

Aniu, ale skoro to poczatek i teraz wszystko sie wyksztalca to takie rzeczy moga miec ogromny wplyw na nie, nie moge sie uspokoic

ja przez pierwsze 5tyg dzwigalam kilka razy dziennie moja 30kg siostre co moglo grozic poronieniem a dziecku nic nie jest. po pierwsze NIE PANIKWAĆ!

[Staramsie84]

Dziekuje Aniu i Anisiu, jestescie wspaniale
Ja herbaty nigdy nie slodze. To wszystko dlatego, ze w ciazy zachcialo mi sie kakao i praktycznie pije go chyba ze 2 litry dziennie. A kakao gorzkie mi nie smakuje Musze sie wziac w garsc

[Anisia25]

Napisane przez Staramsie84

Dziekuje Aniu i Anisiu, jestescie wspaniale
Ja herbaty nigdy nie slodze. To wszystko dlatego, ze w ciazy zachcialo mi sie kakao i praktycznie pije go chyba ze 2 litry dziennie. A kakao gorzkie mi nie smakuje Musze sie wziac w garsc

No i za to Cie lubie

a czemu nie kupisz sobie slodkiego kakao?

[jaroszania]

Napisane przez Staramsie84

Dziekuje Aniu i Anisiu, jestescie wspaniale
Ja herbaty nigdy nie slodze. To wszystko dlatego, ze w ciazy zachcialo mi sie kakao i praktycznie pije go chyba ze 2 litry dziennie. A kakao gorzkie mi nie smakuje Musze sie wziac w garsc

ja 2razy juz panikowalam bo beta wydawala mi sie mala albo, ze maly przyrost dziecka i oto wniosek jaki wyciagnelam na tym watku. cytuje : 'stwierdzam, ze lepiej za duzo nie czytac, nie myslec, nie zastanawiac sie i nie poronywac.' i staram sie tak tez robic

mi w ciazy tez bardzo smakuje kakao. nie pije mleka w czystej postaci wiec chociaz tak tylko, ze ja to zadnych napojow nie slodze. pije neutralne badz kwasne za to jedzonko to same slodkosci

[Staramsie84]

Wolalam takie prawdziwe, gorzkie bo te slodkie (napoje kakaowe) mi nie smakuja. A poza tym wyczytalam, ze w kazdym slodkim kakao sa slodziki, wiec na to samo by wyszlo
Wlasnie bylam w sklepie po cukier

A tak ogolnie to mam teraz wstret do wszystkiego co slodkie. Jak dawniej uwielbialam czekolade tak teraz nie moge na nia patrzec. Tylko sam ser zolty bym jadla

[jaroszania]

nie ciesz sie za wczesnie ja przez pierwsze tyg nie moglam patrzec na NIC slodkiego a potem jak mnie zlapalo to teraz tylko batony, ciastka, pierogi z serem na slodko i do tego ew. herbata kwasna dla rownowagi strasza mnie niektorzy cukrzyca ciazowa.

[Staramsie84]

W naszym przypadku to bedzie na pewno chlopak (przytulalismy sie w dzien owulacji, wiec najwieksze szanse ), wiec pewnie bede ciagle wcinac jakies slone i kwasne. Ja bym wolala dziewuszke a maz chlopczyka, zeby razem mogli hodowac golebie rasowe, maniak Juz mi odpowiada jak beda razem jezdzic na wystawy golebi

Wlasnie wyczytalam na innym forum, ze dziewczynie lekarz przepisal slodzik, brala podczas ciazy i dziecko sie urodzilo zdrowe. Juz mi lepiej

[izzi]

Napisane przez Staramsie84

Wolalam takie prawdziwe, gorzkie bo te slodkie (napoje kakaowe) mi nie smakuja. A poza tym wyczytalam, ze w kazdym slodkim kakao sa slodziki, wiec na to samo by wyszlo
Wlasnie bylam w sklepie po cukier

A tak ogolnie to mam teraz wstret do wszystkiego co slodkie. Jak dawniej uwielbialam czekolade tak teraz nie moge na nia patrzec. Tylko sam ser zolty bym jadla

Kochana, nie martw się - rozmawiałam z moim lekarzem na początku mojej ciąży bo nie wiedząc jeszcze że w niej jestem wzięłam 2 tableki gripexu, wypiłam w Sylwestra 3 porządne lampki czerownego wina itd. a lekarz mi powiedział że przez pierwsze 2-3 tygodnie ciąży zbitek komórek (który przekształci się później w zarodek) nie korzysta na razie z zasobów organizmu matki więc nie masz się co martwić. Później oczywiście należy uważać ale co do słodziku to nie panikowałabym... w końcu gdyby miało to jakiś wielki wpływ to rodziło by się mnóstwo dzieci z wadami a przecież ogromna większoś dzieciaków jest zdrowa
Najważniejsze to się nie przejmować bez potrzeby i najlepiej pogadać z lekarzem w razie napadu wątpliwości Dziewczyny mają całkowitą rację.

Jaroszania - oj przepraszam tak tylko chciałam pocieszyć się między nami ,,krasnalami" To taki żarcik... nie gniewasz się?