Blogowe dzieciaczki 07/08 - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-08-14, 20:04   #541
Zyletkowe zycie
Rozeznanie
 
Avatar Zyletkowe zycie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 770
GG do Zyletkowe zycie
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Olu kupujemy przede wszytskim zabezpieczenia na gniazdka od pradu ( bo mamy przy podlodze niektore), potem na kanty i okna juz od razu,zapiecia na szafki no i zobacze co jeszcze tam maja bo juz moja niunka to wszedzie wlezie, zwlaszcza tam gdzie mama mowi nu nu az sie zastanawiam czy przy wejsciu do kuchni nie zalozyc bramki bo tam to raj dla panny Leni

Dziewczyny mam pytanie: jakich proszkow do prania uzywacie? bo ja mam lovele polska ale ona mi wogle nie dopiera ubranek malej, zwlaszcza mleka i zupek! no a innych to nie wiem czy mozna uzywac..
__________________
Żyleta
Zyletkowe zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 20:30   #542
Kasiamaja
Zadomowienie
 
Avatar Kasiamaja
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: London
Wiadomości: 1 536
GG do Kasiamaja
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Aniu, Olu z Mają w porzadku jzu co prawda wysypka była okropna ,wszedzie na buzi ,ustach ,nosku wyglądało to strasznie (wkleje fotki) ,a lekarz powiadzial ,ze tak musi byc bo to wirus i samo zejdzie i zeszlo ,a teraz nie mam chwili wolnego bo sie moja panna rozbrykala ,sama wstaje więc nie moge jej z oczu spuscic
Dziekujemy za troske

Aniu trzymam mocno kciuki za Kubunia ,oby juz było lepiej i nasze narzeczenstwo się spotkalo jak najszybciej

No i foteczki na pierwszych dwoch fotkach ta nieszczesna wysypka ,a dalej juz Majutek normalnie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg HPIM2650.JPG (51,4 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg HPIM2651.JPG (59,4 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg HPIM2712.JPG (116,2 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg HPIM2658.JPG (80,8 KB, 6 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg HPIM2702.JPG (87,8 KB, 4 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg HPIM2706.JPG (74,9 KB, 5 załadowań)
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11
pszczółka
I znowu odchudzanki

70,60...68,2.....66....64.....62....6 0
Kasiamaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 21:56   #543
Miszalinkowo
Raczkowanie
 
Avatar Miszalinkowo
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kegworth/UK
Wiadomości: 248
GG do Miszalinkowo
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Madziu - mogłabyś w wolnej chwili zrobić fotki przykładowych zabezpieczeń? Jestem ciekawa, jak to funkcjonuje, szczególnie zabezpieczenia na kanty

Ja używałam Fairy, ale także nie dopiera mi plam po herbatkach, soczkach czy zupkach :/ Kupiłam więc Persil Non Bio (chyba jest w Polsce?) ale jeszcze nie miałam okazji go użyć.

Moja Milka bryka, ale wokół własnej osi a jak mama zwinie dywan to hulaj duszo! Oczywiście w chodziku, bo sama to się boi

Kasiu - to dobrze, że wysypka już zażegnana Ale Majeczka ślicznie trzyma się łóżeczka Moja jeszcze się boi Za to potrafi z pomoca mamy przejść całe mieszkanko na nóżkach Ale te nasz dziewczynki szybko rosną...

Mała Mi od tygodnia powtarza w kółko Mama i Baba hyhy tak słodko to słyszeć ...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00975.jpg (91,5 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00990.jpg (85,8 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00999.jpg (87,5 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01002.jpg (106,0 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01012.jpg (100,2 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01021.jpg (111,8 KB, 10 załadowań)
__________________
W małych rączkach mieści się cała miłość...
Nasza Milenka przyszła na świat 9 stycznia 2008 o 6:13 w QMC w Nottingham
W dniu narodzin: waga 3620 i 58cm
wzrost i uroda po tatusiu
oczy i dusza po mamusi i oto chodzi!
www.bubus-malutki.blog.onet.pl


Miszalinkowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 09:42   #544
Zyletkowe zycie
Rozeznanie
 
Avatar Zyletkowe zycie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 770
GG do Zyletkowe zycie
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Olu oczywiscie ze zrobie fotki, ale to gdzies w przyszlym tygodniu jak beda juz zamontowane.Z tego co widzialam to zabezpieczenia na kanty to takie trojkaty sa zaokraglone czyli jak walnie sie to sie pobije ale nie o sam kant.

Co u nas? Lenke pogryzl komar w nocy, ma chyba 10 sladow, musze znalezc tego gnojka bo mi dziecko podzera Poza tym dzis jedziemy na urodziny (97) lenki pra pra babci.Maz mi powiedzial ze jak spalam ( bo dzis dluzej) to Lenka sama 2 razy usiadla, slyszalam cos tam przez sen ze gadal mi ze siadla patrz ale myslalam ze mi sie sni.Musze to na wlasne oczy ujrzec
Persil w takim wypadku kupie bo inaczej wiekszosc ubranek bedzie noszona "na codzien" ze wzgledu na zabrudzenia.
A teraz z innej beczki: dzieci mojej szwagierki sa bardzio wredne, wczoraj normalnie wlazly mi do lodowki, zwrocilam uwage to matka ze ona wie ze sa niegrzeczne, to mowie njawyzsza pora nauczyc je grzecznosci!poza tym jak bylam w kuchnizaczela czesac Lenke malo mnie szlag nie trafil jak weszlam, a matka co? nic! mowie co to lalka jest?! bija sie wyrywaja szczotke matko ty moja. I pomyslec ze ja chcialam tam niunie zostawic pod opieke
__________________
Żyleta
Zyletkowe zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 14:08   #545
Ania mama Buddy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 278
GG do Ania mama Buddy Send a message via Skype™ to Ania mama Buddy
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Hej !!! W Polsce podaje się maluśkim do 3 msc życia vit. K, a od urodzenia do 2 roku zycia- vigantol <czyli vit. D 1-2 krople na łyżeczce mleka>, która zapobiega krzywicy, a także cebion lub cebion multi <to zestaw witamin, podaje się 5 kropel do jedzenia lub picia>, ja w Irlandii podaje je synkowi bo mam je z Polski. Cebion jest w Polsce w aptekach bez recepty, na vigantol trzeba ją mieć. Zyletkowe zycie- co do spiralki, to jest ona zalecana kobietom, której już rodziły, sa różne rodaje nP; takie z dodatkiem hormonu lub bez, na różne okresy czasu. Zakłada się ją podczas miesiączki najlepiej w jej początkowych dniach, kiedy szyjka jest mocno otwarta. A okres miewa się po niej normalnie, nie ma żadnego zaniku okresu na póół roku!! Wręcz lekarze informują, że u wielu kobiet spiralka powoduje wydłużenie się miesiączki o kilka dni. Większość lekarzy aleca spiralkę najdłużej na 2-3 lata, a odradza np. na 5 lat, gdyż mimo wszytsko jest to ciało obce w organiźmie i lepiej częściej ja wymeiniać. Skutecznośc jest taka sama jak w przypadku prezerwatyw czy tabletek. Tak jak w przypadku tabletek, gdy zdarzy się zajście w ciąże, a kobieta o tym niewie i nadal je zazywa mogąc uszkodzić płód tak samo w przypadki spirali, gdy kobieta zajdzie w ciążę płód może być uszkodzony. Ja stosowałam tabletki cilest, ale teraz antykoncepcja hormonalna dla mnie jest zakazana, więc spiralka jest wygodnym i najlepszym wyborem dla mnie. Kasiu- cieszę się, że u Was wszytsko ok. Alez Majeczka szybko pokonuje kolejne etapy, niedawno chwiala się przy siedzeniu, a teraz już wstaje. Zuch dziewczynka
Ojejj.. uciekam bo Kubuś wstał niespodziewanie po zaledwie 20min drzemki miłego długiego weekendu, odezwę się jeszcze!!!
Ania mama Buddy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-16, 08:03   #546
mamaancys
Przyczajenie
 
Avatar mamaancys
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 12
GG do mamaancys
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Witajcie!
Uważam że spirala jest najwygodniejszym srodkiem!! Nie trzeba sie denerwowoac by niezapomniec wziac tabletki itp. Oczywiscie kochane że za nim zalozy sie spirale trzeba sie upewnic czy nie jest sie w ciazy - ja zrobilam test ktory wykazal sie negatywny i we wtorek sobie4 wlansnie zalozylam spirale. Z mezem przed spiralką uzywalismy prezerwatw - ale wiecie jak to jest czasmi peka lub sie z sunie wiecd wolama po tygodniu zorbic test. Wiedzialam ze nie jestem ale dla wlasnego komfortu i spokoju psychicznego woalam sie upewnić.
Pozdrawiam.
www.mama-ancys.blog.onet.pl
mamaancys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-16, 09:02   #547
Zyletkowe zycie
Rozeznanie
 
Avatar Zyletkowe zycie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 770
GG do Zyletkowe zycie
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Chyba sie przekonuje do spiralki, zwlaszcza ze malo z nia klopotu, martwie sie tylko czy po zalozeniu okres nie wydluzy mi sie do kilku miesiecy, bo jak zaczelam brac tabletki to taka byla reakcja mojego organizmu - przez 2 miesiace mialam okres non stop, lalo sie ze mnie tak ze szok

Ale dzis burza byla, malo na zawal nie padlam, chyba 5 razy piorun strzelal niedaleko nas, a blyskalo non stop jak na disco, balam sie okropnie.
Imprezka u pra prababci byla taka sobie, tzn oczekiwalam ze chociaz ktos ja odwiedzi.
__________________
Żyleta
Zyletkowe zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-16, 09:10   #548
nataliasz0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Chesham kolo Londynu
Wiadomości: 94
GG do nataliasz0
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

No ja tez dziewczyny zastanawiam sie nad spiralka ale jeszcze nie jestem zdecydowana boje sie troche sama nie wiem dlaczego - poczekam pol roku i zobacze?
Kasiamaja: Dobrze ze juz nie ma tej wysypki rzeczywiscie patrzac na zdjecia czlowiem sie zamartwia ale jesli juz jest ok to tylko sie cieszyc Caluski dla malej ale slodziutka jest
Olu: Widze ze twoja coreczka rosnie jak na drozdzach ah ten tatus widze ze tez swiata poaza nia nie widzi moj MArek tez jak chwyci Alicje to tylko by ja nosil Ale ja krzycze zeby nie rozpieszczal dziecka bo ja pozniej mam problem - tylko na rece i rece OH ci tatusiowie
Widze dziewczyny ze wszystkie dzieciaczki rosnaaaaaa oh juz sie boje sie jak moja zacznie raczkowac wiem jeszcze mam czas ale coz czas tak szybko leci ze nie wiem kiedy minely te cztery miesiace NO 26 sierpnia mina 4 miesiace odkad Alicja jest z nami
Ah musze sie pochwalic wczoraj malej dalam sprobowac jabluszka i nawet zjadla (dwie lyzeczki ale od czegos trzeba zaczac). Teraz na noc bede juz jej dawac kaszke bo widze ze samo mleko jej juz tak nie syciBo przez ostatni tydzien to sie nie wysypialam w nocy mala budzila mi sie na jedzenie co 3h co nie bylo normalne i dlatego postanowilam wprowadzic jej pewne zmiany w zywieniu Dzisia w nocy dostala mleko + troche kaszki i bylo ok - kupka normalna rano czyli jelitka malej dobrze trawia
A jak wy mialyscie dziewczyny z waszymi pociechami na poczatku? BO jestem ciekawa
Ah zycze wszystkim udanego wekendu
Calusy
nataliasz0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-16, 09:22   #549
Zyletkowe zycie
Rozeznanie
 
Avatar Zyletkowe zycie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 770
GG do Zyletkowe zycie
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Nataliasz0 przez pierwsze 3 tygodnie to u nas byla masakra bo Lena wogle nie spala w nocy przez kolki, ale potem sie to unormowalo i budzila sie co 3-4 godzinki, a teraz budzi sie raz, jak sie polozy o 20 to pobudke ma 3 no a o 5-6 jest gotowa do zabawy
Musze ci powiedziec ze np moja Laleczka nie syci sie kaszka, jest to dla niej bez roznicy czy mleko czy kaszka, no... chyba ze miesko dostanie
Ona to chyba po mężu moim ma.
__________________
Żyleta
Zyletkowe zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-16, 22:14   #550
Miszalinkowo
Raczkowanie
 
Avatar Miszalinkowo
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kegworth/UK
Wiadomości: 248
GG do Miszalinkowo
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Madziu - czekam wiec na fotki
Znalazłaś komara?
Madziu a Lenka zasypia przy Tobie?
Mili śpi w nocy w swoim łóżeczku a jak budzi się o 5-6 na mleczko to porywam ją do siebie, karmię, przewijam i kładę na łóżku. Po 30 minutach śpi. Chrapiemy do 9tej. Może warto spróbować?

Aniu co u Kubusia? Widziałam zdjęcia na naszej klasie - śliczny chłopczyk

Natalio - moja Mi była istnym diabełkiem. Nie chciała spać w dzień, ledwie po 10 minut :/ W międzyczasie strasznie płakała choć brzuszek na pewno ją nie bolał, po prostu chciała się wykrzyczeć do woli, więc jej pozwoliłam. Choć pękało mi serce. Po dwóch razach - uspokoiła się Na początku robiłam błąd, bo na siłę uspokajałam ją. Nie dałam jej nawet popłakać.

Noce przesypiała mi już od okolic 2 miesiąca. Jeśli Alicja budzi Ci się w nocy a wiesz, że powinna być solidnie nakarmiona, podaj smoczek. Mała powinna zasnąć, ja tak robiłam. Robię tak do tej pory, gdy Mili przebudza się w nocy.

Dziewczyny
- chyba nie zdecydowałabym się na spiralkę, choć należę raczej do ludzi odważnych i nowatorskich. Podczas porodu z obawy przez niedotlenieniem Mili, lekarze otwierali mi jakimiś ''drutami'' łożysko i pobierali z jej główki krew. Tak mnie wyobracali, że jak wspomnę sobie o tamtym wydarzeniu, do dzisiaj czuję psychiczny ból A jak jeszcze pomyślę sobie o otwieraniu szyjki to już wogóle. Tym bardziej, że ja od półtora roku nie mam okresu ... Pewnie to przez moje tabletki anty.

Z innej beczki: Dzisiaj jestem przybita. Moja mama nagle mdleje mi w domu i skarży się na bół żołądka. Dobrze, że pamiętałam zasady pierwszej pomocy nabyte na kursie prawa jazdy ... Pierwszy raz widziałam mdlejącego człowieka, który leciał mi przez ręce. I to w dodatku moją mamę ... Ale chyba to przez silne leki przeciwbólowe, które zażywała dwa dni temu ... To tylko domysły. Aż boję się zasnąć ...
__________________
W małych rączkach mieści się cała miłość...
Nasza Milenka przyszła na świat 9 stycznia 2008 o 6:13 w QMC w Nottingham
W dniu narodzin: waga 3620 i 58cm
wzrost i uroda po tatusiu
oczy i dusza po mamusi i oto chodzi!
www.bubus-malutki.blog.onet.pl


Miszalinkowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-17, 09:52   #551
Zyletkowe zycie
Rozeznanie
 
Avatar Zyletkowe zycie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 770
GG do Zyletkowe zycie
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Olu mam nadzieje ze to tylko jednorazowe omdlenie, napisz jak znajdziesz chwilke jak mama.dziwne to zoladek i omdlenie, nie mam pojecia co to. Lenka zasypia na naszym lozku a potem ją przenosze do jej lozeczka, a o 5 zabieram ja do siebie, nawet jak ją zabiore o 3 to i tak nie pomaga.komar nadal jest, kupilismy plytke ktora ma go zalatwic, ale slyszalam dzis w nocy jak latal, tylko ciemno bylo i niemoglam go capnąć.Lenka spala z nami, niestety musialam zalozyc jej spiochy zeby jej nie pogryzl, a goraco bylo, spala z nami tez ze wzgledu na burze jaka miala byc - a jej nie bylo,poprzedniej nocy to myslelismy ze jakies tornado idzie
__________________
Żyleta
Zyletkowe zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-17, 15:09   #552
nataliasz0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Chesham kolo Londynu
Wiadomości: 94
GG do nataliasz0
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Olu: Moze twoja mama tak reaguje a tutejsza pogode ja na poczatku jak tu przyjechalam mialam problemy bo czesto bylo mi slabo (a mam bardzo niskie cisnienie i bez kawy ani rusz). Wiesz poprostu moze to tylko chwilowe zaslabniecie - mam nadzieje ze z twoja mama bedzie wszystko ok
U mnie dziewczyny z zasypianiem malej jest takze jak tylko widze ze zaczyna ziewac a jest nakarmiona po zabawie klade ja do lozeczka wlaczam karuzelke i chwila moment mala zasypie ( oczywiscie jak jej cos nie dokucza - bo jesli tak musze ja chwilke ponosic poprzytulac i wtedy mi na rekach zasypia) Ale ogolnie to nie narzekam powiem wam ze jesli dziecko sie przyzwyczai ze ma spac w lozeczku tak bedzie Oczywiscie sa wyjatki ale to tez kazda mama wyczuwa swoje malenstwo
Mam nadzieje ze udany mialyscie wekend bo ja tak cala niedziele pospalismy sobie a w sobote male zakupy i na pogode nie narzekam
Pa caluski dla wszystkich dziewczyn
nataliasz0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-17, 21:44   #553
Miszalinkowo
Raczkowanie
 
Avatar Miszalinkowo
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kegworth/UK
Wiadomości: 248
GG do Miszalinkowo
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Dziękuję Kochane za troskę Z mamą dalej tak samo, niby troszkę lepiej, ale częściej jest jej słabo .. Dzisiaj zasłabła w Argosie. Kierownik sklepu podszedł do nas z zapytaniem czy coś się stało, zaraz pracownik przyniósł szklankę wody ... aż miło się zrobiło. Ponadto sąsiedzi jacyś tacy mili ... zaprosili nas na kawę szok Więc nie wiem czy to dzień dobroci czy po prostu kultura angielska ale miło, nie powiem tym bardziej, że znajomi wszyscy oddaleni więc samotność troszkę uderza ... cóż.

Jutro mykam na ważenie z Mili więc poproszę o zmierzenie ciśnienia mamie. Ah

Natalio, cieszę się, że samodzielnie usypiasz Alicję. Moja mama z podziwu nie może wyjść, że Mili zasypia sama bez huśtania, bujania itp. Za jej czasów ja byłam rozbujana i bez cyca nie mogłam zasnąć Jak zakup witamin? Ja znowu nie mogłam znaleźć Sanatogrn Baby w Bootsie :/ Jak towaru brakuje to nikt nie kwapi się, aby go zamówić ... nie do pomyślenia.

Madziu, wiem, że są jakieś preparaty na komary dla dzieci, tylko nie pamiętam nazwy :/

A my spędziliśmy weekend na zakupach ... Nogi wchodzą do tyłka, Primark obkupiony i inne wyprzedaże również a ja dalej nie mam co na siebie włożyć ... ahhh my kobiety ...
__________________
W małych rączkach mieści się cała miłość...
Nasza Milenka przyszła na świat 9 stycznia 2008 o 6:13 w QMC w Nottingham
W dniu narodzin: waga 3620 i 58cm
wzrost i uroda po tatusiu
oczy i dusza po mamusi i oto chodzi!
www.bubus-malutki.blog.onet.pl


Miszalinkowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 10:55   #554
nataliasz0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Chesham kolo Londynu
Wiadomości: 94
GG do nataliasz0
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

A to dziwne Olu ze jeszcze mamie nie przeszlo Zycze duzo zdrowia mamie
A wiesz w tym Bootsie to nieraz czekos Ola brakuje mnie tez czasem cholera bierze jak chce kupic a nie ma Wiesz witaminek narazie nie kupuje zobaczymy jak Ala skonczy 4 miesiace to zaczne dopiero je podawac a tak to walcze z cycusiem zmuszam ja zeby pila mi w nocy i jakos chce ale w dzien to nie ma szans mam chyba uparciucha w domu Ale w miare mozliwosci w dzien staram sie odciagac ile moge ale wiem ze to nie to samo jak by mala sama pija
Juz nie licze na to zeby wrocila do samego cyca nie ma szans jest za duza juz troche wiecej potrzebuje i tak to jest - wiecie wina moja ze zaczelam tak szybko butle podawac cholera Jak bede kiedys miala drugie dziecko to tylko cycus i tyle jak najdluzej
TO Fajnie OLa ze zrobilyscie sobie zakupy ja tez lubie buszowac po Primarku i innych sklepach ale sama bez mojego meza bo on tylko narzeka ze ilez mozna godzin chodzic i ogladac ciuchy a same DZIEWCZYNY wiecie ze mozna co nie)))))))Dlugooooooooo
A wy jak macie lubicie chodzic na zakupy z waszymi kochanymi mezami?
Zyletkowezycie: A wiesz z ta pogoda to rzeczyscie dziwna byla czytalam wiadomosci co sie dzialo w Polsce - niektorym dachy pozrywalo straszne - te warunki atmosferyczne z roku na rok sa gorsze coz zrobic A na komara nie ma rady zabic bestieeeeeeeeee
Pozdrawiam was dziewczyny i milego dnia zycze
nataliasz0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-19, 05:54   #555
Miszalinkowo
Raczkowanie
 
Avatar Miszalinkowo
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kegworth/UK
Wiadomości: 248
GG do Miszalinkowo
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Kochane, moja mama jest w szpitalu na ostrym dyżurze. Wczoraj spędziłam z nią cały dzień. Odezwę się jak tylko będę mogła
Załamka totalna.
__________________
W małych rączkach mieści się cała miłość...
Nasza Milenka przyszła na świat 9 stycznia 2008 o 6:13 w QMC w Nottingham
W dniu narodzin: waga 3620 i 58cm
wzrost i uroda po tatusiu
oczy i dusza po mamusi i oto chodzi!
www.bubus-malutki.blog.onet.pl


Miszalinkowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-19, 07:16   #556
Zyletkowe zycie
Rozeznanie
 
Avatar Zyletkowe zycie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 770
GG do Zyletkowe zycie
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Olu wszystko bedzie dobrze, miejmy nadzieje ze to nic powaznego i ze to przejsciowe, czekam na wiesci.
__________________
Żyleta
Zyletkowe zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-19, 10:08   #557
Ania mama Buddy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 278
GG do Ania mama Buddy Send a message via Skype™ to Ania mama Buddy
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Ojejjj...... Olu- mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze i zakończy się szczęśliwie. Czekamy na wieści od Ciebie!!! Życzę duzo zdrówka dla Twojej mamy, a Tobie spokoju i wytrwałosci. Będzie dobrze!!!
Ania mama Buddy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-19, 13:05   #558
Miszalinkowo
Raczkowanie
 
Avatar Miszalinkowo
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kegworth/UK
Wiadomości: 248
GG do Miszalinkowo
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Dziękuję Dziewczynki za słowa otuchy
Mama nadal w szpitalu. Prawdopodobnie zatruła organizm zbyt silnymi lekami, które przepisał jej lekarz. Cierpi na ból brzucha, omdlenia, gorączkę i ból głowy.
Powiem Wam szczerze, że jestem mile zaskoczona angielską służbą zdrowia. Kiedy dzwoniłam na pogotowie, to w międzyczasie słyszałam w słuchawce, jak operatorka wysyłała do mnie karetkę i lekarza, a przy tym udzielała mi rady jak udzielić pierwszej pomocy (w szoku zapomina się o teorii z kursu prawa jazdy - niestety).
W szpitalu zaraz szczegółowe badania i konsultacja. No szok.

W Polsce w Kato na Paderewskiego jak byłam z atakami duszności i utratą oddechu (!!!) wszyscy przechodzili obok mnie obojętnie i traktowana byłam na równi z pacjentami ze złamaną ręką :/ Mieli szczęście, że nic mi poważniejszego się nie stało. Zimnica. Kazali stanąć w kolejce. Jak był mój ojciec na tym samym pogotowiu z podejrzeniem zawału serca, to musiałam krzyknąć, aby w końcu ktoś ruszył tyłek i go przebadał! I pomyśleć, że w Polsce, przy tak wysokim bezrobociu, ludzie nie szanują swojej pracy ... Dla mnie to wielki znak zapytania.

Natalio - wiem, co znaczy, jak dziecko nie chce pić cyca ale głowa do góry! Skoro ja sobie z tym poradziłam psychicznie, Ty również dasz radę Poza tym moja Mi miała już dwa ząbki i jak ugryzła, to gwiazdki w oczach miałam

Ja mam sposób na męża - po prostu wchodzę do sklepu czy to się mu podoba czy nie Z reguły idzie ze mną Nie wtrącam się w jego zakupy - on w moje i jesteśmy oboje zadowoleni

Aniu, mogłabyś, w wolnym czasie oczywiście, podać nam przepisy na smakołyki dla 8 miesiąca?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC01096.jpg (102,6 KB, 4 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01128.jpg (86,2 KB, 6 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01135.jpg (110,2 KB, 6 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01136.jpg (99,8 KB, 4 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01143.jpg (105,4 KB, 3 załadowań)
__________________
W małych rączkach mieści się cała miłość...
Nasza Milenka przyszła na świat 9 stycznia 2008 o 6:13 w QMC w Nottingham
W dniu narodzin: waga 3620 i 58cm
wzrost i uroda po tatusiu
oczy i dusza po mamusi i oto chodzi!
www.bubus-malutki.blog.onet.pl


Miszalinkowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-19, 16:46   #559
nataliasz0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Chesham kolo Londynu
Wiadomości: 94
GG do nataliasz0
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

A to dobrze Olu ze juz lepiej z mama Wiesz ja np. po porodzie moge powiedziec ze tutejsze szpitale sa w znakomitym stanie i przyjazne sa kazdemu niezalezni czy jestes bialy czy czarny czy Polak czy tez inny obcokrajowiec Ja po porodzie moge powiedziec ze nie spotkalam w czasie calego pobytu a lezalam 3 dni jak to po cesarce - niz zlego ze strony lekarzy czu obsługi spzitala
Wiesz i widze ze tutaj sie pracownicy szpitala usmiechaja i cenia swoja prace a u nas w kraju wiecznie chodza smutni wiecznie strajkuja - wiem bo pracowalam w szpitalu na izbie przyjec jako sekretarka medyczna (co prawda wytrzymalam tam tylko jeden miesiac ale zobaczylam swoje) Czasami to powiem wam dziewczyny ze az boje sie wracac do Polski mam takie mieszane uczucia
Gdybym znala dobrze jezyk angielski to chyba bym nie wrocila nigdy tak mysle Bo ja w moim zawodzie znalazlabym tutaj prace w to nie watpie
Aha Ola mam pytanko jaki ty wozek dla malej teraz kupilas bo widze bo zdjeciach ze bardzo fajny i pewnie lekki Napisz jakiej firmy i gdzie go mozna kupic - bo ja planuje za niedlugo zakup ale nie wiem czy tutaj czy w Polsce
A tak dziewczyny milego dnia i oby u was tak nie lało jak u mnie w Angliiiii
Caluski
nataliasz0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-19, 17:14   #560
Zyletkowe zycie
Rozeznanie
 
Avatar Zyletkowe zycie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 770
GG do Zyletkowe zycie
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Olu dobrze ze wiadomo juz co to,miejmy nadzieje ze mama szybko wroci do zdrowia.Zgadzam sie co do opieki, ale tylko dla doroslych, i tych wiekszych dzieci, bo o niemowleciu nie moge tego powiedziec.Ale to prawda takiej opieki przy porodzie na przyklad w Pl nigdy nie bede miala, nawet jesli zaplace, nikt mi nie bedzie pomagal i pytal czy moze chce jeszcze jedna goraca czekolade

Natalio slysze ze leje u was, u nas goraco i duszno, ale ja ci powiem szczerze ze nawet troche tesknie do tej angielskiej pogody

Co u nas? Zakupilam nowe pary bodów(?) i bezrekawnik z polarku dla Lenki ( mala wyglada w nim czadowo)oraz skarpetki ( stopa jej rosnie az nienadazam zmieniac skarpetek!).Zaplacilismy czesne za caly rok, kupilismy wieksza lodowke, maz ma urlop wiec tak sobie leniuchujemy, szukam pracy, napisalam cv i jutro zaniose w pare miejsc, ale tak sobie mysle ze jakby nic sie nie trafilo odpowiedniego to moze bym wziela pod opieke jako niania jakiegos maluszka do roku czasu, Lena mialaby towarzystwo, a ja prace i nawet nie musialabym jej zostawiac

Bylismy dzis zwazyc nasza Perle i wazy 8450g!!! juz teraz wiem co mi tak ciezko jak ja biore na rece, a rozmiar nosimy 80
__________________
Żyleta
Zyletkowe zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-20, 20:38   #561
nataliasz0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Chesham kolo Londynu
Wiadomości: 94
GG do nataliasz0
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Zyletkowezycie: No dzieciaczki nam rosna fajnie isc na zakupy dla takiej kruszynki co nie ja bardzo lubie Ja tez juz powoli chowam niektore rzeczy powiem ci ze mialam takie ladne rzeczy na poczatek od znajomych co prawda same rozowe- jak to dla dziewczynki ale w niektorych Ala nawet nie pochodzi bo u nas caly czas chlodno i nie moge ubierac jej tych letnich ladnych sukienek ale coz zrobic
Mialas teraz sporo wydatkow ale coz tak to juz jest, zycze powodzenia w poszukiwaniu pracy - moze rzeczywiscie rola nianki jest dobra praca jesli nie chce sie zostawiac swojego dziecka - ja bym na twoim miejscu moze zglosila sie do firmy ktora sie tym specjalizuje zebys miala wszystko legalnie (wiesz wazne sa te nasze latka do emerytury i ubezpieczenie) Bo tak jak bedziesz komus pilnowac to ci rzadko kto oplaci ubezpieczenie sama napewno sie juz orientowalas jak to jest
OLu: Widze ze nie ma cie nie dziwie sie teraz cala uwaga skupiona jest na mamie zycze zdrowka dla mamy i pogody ducha dla ciebie
Mam nadzieje ze dziewczyny bedziecie czesciej tutaj wpadac pozdrawiam was wszystkie i zycze milego wieczoru
nataliasz0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-21, 09:47   #562
Zyletkowe zycie
Rozeznanie
 
Avatar Zyletkowe zycie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 770
GG do Zyletkowe zycie
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

ja to wogle dochodze do wniosku ze "nienormalna" jestem, nakupowalam ubranek jak dla stada niemowlat, 100 ubranek na 0-3 miesieaca, 100 na 3-6, matko kto to ode mnie teraz kupi. dobrze ze mąż nie krzyczy

Lenka ciagle jeczy w nocy, a wlasciwie krzyczy przez sen bo zabki jej ida, na dole i gorne jedynki.W dzien to jeszcze pospi ale w nocy budzi sie czesto, no i mlekiem znow gardzi, tylko z lyzeczki je, wiadomo ciezko ssac.Zanioslam CV do jednego sklepu z oswietleniem, zobaczymy czy zadzwonia, podobno dobrze placa.
__________________
Żyleta
Zyletkowe zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-21, 11:40   #563
Ania mama Buddy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 278
GG do Ania mama Buddy Send a message via Skype™ to Ania mama Buddy
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Aleksandro- mam nadzieję, że Twoja mama szybko wyjdzie ze szpitala i znowu Ty i Milenka będziecie mogli się cieszyć jej pobytem w UK, najwazniejsze jednak że jest pod dobrą opieką!!! Dziś wieczorkiem wypiszę przepisy dla 8 miesiąca jak zasiadę do kompa na dłużej...
Zyletkowe zycie- życzę powodzenia w poszukiwaniu pracy no i wytrwałosci teraz przy ząbkowaniu, eeehhhh te przerywane noce sa straszne
nataliasz0- w 100% zgadzam się z Tobą chyba nie ma kobiety, która niekocha zakupów . Uwielbiam chodzić na zakupy z moim łukaszm bo zawsze szczerze mi powie jak w czymś wyglądam i lubię kupowac coś w czym mu się podobam . Jeśli zbyt długo jestem już w jakimś sklepie to on wtedy idzie na inny dzial lub do innego sklepu i czeka tam na mnie . Mam jedynie taki problem, że zawsze kupuję za całośc kasy rzeczy dla Kubusia lub prezenty, a zapominam o sobie, później narzekając że nie mam ubrań . Łukasz zawsze krzyczy i wymusza na mnie obietnice, że tym razem sobie coś kupię, ale jeśli idę bez niego i mnie nieprzypilnuje to jak zwykle wracam z rzeczami dla Jakuba, których ma tony a dla mnie nic hehe.

Co do rehabilitacji- to nauczyłam się tego nowego cwiczenia , początki były trudne ale jest już ok. Od wczoraj mamy ciężkie dni bo idą nam chyba ząbki z tyłu, a napewno lewa górna 4 , żal mi małego bo miał zaledwie kilka dni przerwy i znowu. Co do naszej sytuacji... Zawiozłam 1 CV do mojego starego miejsca pracy z Polski, od razu miałam rozmowę i dostałam pracę, pracowałabym już 4 dni jednak nieprzyjęłam jej bo zaszły zmiany. Rehabilitacja może potrwac rok, może dłużej, ciężko żyć w rozbitej rodzine- Łukasz w Irlandii my w Polsce. Mój Łukasz pochodzi z rozbitej rodziny, tata wyjechał do USA gdy on był dzieckiem i tak się rozdzina rozpadła, więc ta sytuacja go przeraża i doskonale to rozumiem. Do tego świadomośc tego, że miałby być z dala od synka tyle czasu i widzieć go raz na kilka miesięcy, że miałby byc daleko w dniu jego 1 urodzin... Ja lecę tego 11 wrzesnia na 3 tygodnie szukac Kubusiowi rehabilitacji Vojty tam na miejscu. Musze jednak zosatwić moje maleństwo na te 3 tyg by nieprzerywac rehabilitacji. Przeraża mnie wizja 3 tygodni bez synka. Odkąd się urodził zawsze byliśmy razem, 24h/dobę. Wiem, że u mojej mamy będzie bezpieczny, wiem że mama będzie z nim ćwiczyć, wiem że będą go tulić, całować by nieodczuł braku mamy, wiem że jadę tam by spróbować pozałatwiać wszystko tak bysmy byli razem całą rodziną tam na Irlandii, ale ja chyba umrę. Serce mi pęka jak tylko o tym myślę. Jeśli się uda to po tych 3 tyg przylecimy z Łukasz do Polski na 2 tygodnie w tym czasie idziemy na wesele i po weselu wracamy całą rodziną do Irlanii, jeśli jednak nieznajdę to Łukasz wróci sam a ja wtedy znowu zacznę szukać pracy w Pl, a z Irl przywiozę sobie wszystkie niezbędne nam rzeczy i dokumenty. Jak ja przeżyję 3 tygodnie bez mojego maleństwa????
Ania mama Buddy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-08-21, 12:07   #564
Miszalinkowo
Raczkowanie
 
Avatar Miszalinkowo
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kegworth/UK
Wiadomości: 248
GG do Miszalinkowo
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

No właśnie coś zdziwiło mnie, że od kilku dni żadna z Was nie pisze na forum a tu ... przez sklerozę zapomniałam kliknąć w link :P i tyle przegapiłam ... ah ...

Natalio - przepraszam, że dopiero teraz piszę o wózku, ale to przez moje roztargnienie i wydarzenia z ostatniego czasu. Już piszę: Wózek kupiłam w sklepie dla dzieci, ale podobne sa na e-bayu Waży 5kg, do tego dokupiłam parasolkę czerwoną, a folia przeciw deszczowa była gratis (na ebayu też jest taka opcja , firma to Redkite - cokolwiek to znaczy Kosztował 39,99 Ł. Polecam Był różowy ale mąż uzmysłowił mi, że ten kolor nie nadaje się do podróży samolotem - zbyt brudzący yhhh No cóż

Madziu - ale kluseczka się Wam uchowała ale jaka słodka Ja Mili już dawno nie ważyłam, w końcu musze ruszyć 4 litery do Community Centre Masz rację, opieka położnicza jest nie do porównania do warunków panujących w PL Co do opieki nad neimowlęciem niestety nie mogę się wypowiadac, gdyż na szczęście nie miałam okazji z niej skorzystać. Ale fakt faktem - denerwuje mnie już syuacja, kiedy idę do apteki po wodę morską czy nawet witaminy dla niemowląt (!) a tam pustka ... Zwykłe tylko kurzą pułki.

Jak pracowałam i zauwazyłam, że czegoś brakuje w magazynie, to zaraz zamawiałam większą ilość a tu? Zwróciłam uwagę, że już witamin nie ma i zapytałam kiedy będą, to w Bootsie usłyszałam - nie mam pojęcia. :/ I żyj tu człowieku normalnie ...

Madziu, świetny pomysł z rolą niani Myślę, że jest wart uwagi
Ja również powoli chowam ciuszki Milenkowe do worka ale aż serducho mnie ściska ... Nie dawno była taka malutka a teraz 8 miesiąc zbliża się ... Na kominku jednak wsadziłąm w ramkę zdjęcie Mili z 1 miesiąca życia, co by mi tak smutno nie było - smoczek większy od jej małej buźki
Ale Madziu! Ubranka dla drugiego bobaska zostaną ))))))

Trzymam kciuki za znalezienie pracy!

Aniu - haha ja również, gdybym mogła, wykupiłabym cały sklep dla Milki Te dziecięce ubranka są takie rozkoszne
Aniu, rozumię Twoją rozterkę, ale ja dokładnie zrobiłabym to samo. Jeśli Irlandczycy są tak skrupulatni i dokądni jak anglicy, to wierze, że znajdziesz dobrego rehabilitanta. Warto spróbowac niż żyć potem z wizją niezrealizowanej szansy.
Trzymam kciuki!
Rozumię jaki może być to ból dla mamy pozostawić maluszka. Wytrzymasz, bo jestes kobieta z krwi i kości a my baby mamy w sobie niezliczone pokłady energii! faceci mogą się ''schować''

A u nas Mili ma gorączkę. Od dwóch dni. Ni stąd ni z owąd, ale znam już prawdopodobną przyczynę. Ponadto charczy jej w nosku a tu w UK o wodę morską to ciężko ... Stoczę dzisiaj istną batalię z aptekami! Trzymajcie kciuki Chrapie mi całą noc ... Biedulka.

Mama już w Polsce. Dzisiaj pożegnałam ją. Czuje się lepiej, ale jeszcze niezbyt dobrze - pożądnie struła organizm lekami Najwazniejsze jednak, że już będzie pod swoją opieką Chociaż z czystym sumieniem moge powiedzieć, że angielska służba zdrowia spisała się na medal, a ich biurokracja, choć czasami przyprawiała nas o czkawkę - przyniosła rezultaty.

Dziękuję Dziewczynki za słowa otuchy!
__________________
W małych rączkach mieści się cała miłość...
Nasza Milenka przyszła na świat 9 stycznia 2008 o 6:13 w QMC w Nottingham
W dniu narodzin: waga 3620 i 58cm
wzrost i uroda po tatusiu
oczy i dusza po mamusi i oto chodzi!
www.bubus-malutki.blog.onet.pl


Miszalinkowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-21, 12:11   #565
Zyletkowe zycie
Rozeznanie
 
Avatar Zyletkowe zycie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 770
GG do Zyletkowe zycie
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Aniu wszytsko sie napewno uda i razem wrocicie do Irlandii, tam tez sa specjalisci.Wcale sie nie dziwie ze sie tym martwisz,bo ja jak mielismy jechac do Uk na kilka dni bez malej malo nie oszalalam -- efekt byla taki ze nie pojechalismy.Ale wierze ze napewno dacie rade, rozląka dluga lecz pozniej juz zawsze bedziecie razem
Olu jak mama?

A moja Niunka faktycznie umie sama siadac, doszla juz do perfekcji, w raczkowaniu rowniez i takim sposobem latam za nia jak kot z pecherzem bo wszedzie wchodzi, zdejmuje z polek wszytsko ciagla na czworaka wanienke itd, nawet mi smieci z kosza powyjmowala
Marudzi w nocy placze, zęby okrutne, mam nadzieje ze szybko wylaza.
__________________
Żyleta
Zyletkowe zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 10:50   #566
Miszalinkowo
Raczkowanie
 
Avatar Miszalinkowo
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kegworth/UK
Wiadomości: 248
GG do Miszalinkowo
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Aniu, mam pytanko: do budyniu ''bezmlecznego'' zamiast Sinlac mogę dodać mleko modyfikowane?

Madziu, masz istną strzałę w domu Mi ju kręgosłup wysiada ... Mili non stop chce stać i przebierać nóżkami. Wczoraj przeszła 10 razy cały pokój. Mi plecy wysiadają, zażywam paracetamol a ona ma frajdę ...

Aniu, czy Kubuś raczkuje?
__________________
W małych rączkach mieści się cała miłość...
Nasza Milenka przyszła na świat 9 stycznia 2008 o 6:13 w QMC w Nottingham
W dniu narodzin: waga 3620 i 58cm
wzrost i uroda po tatusiu
oczy i dusza po mamusi i oto chodzi!
www.bubus-malutki.blog.onet.pl


Miszalinkowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 15:51   #567
Zyletkowe zycie
Rozeznanie
 
Avatar Zyletkowe zycie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 770
GG do Zyletkowe zycie
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Olu kazdy bobas to indywidualnosc, Lenka raczkuje a Mili chodzi, i wszytsko jest ok, ciesz sie ze mala jest "samodzielna", ja to nie tylko za Niunka latam ale i ze szmatka rece wycieram bo jak odkurzacz wszytsko zbiera

Bylismy dzis na zakupkach wiekszych, wiadomo wieksza lodowka to i wiecej kupic tzreba, Mala oczywiscie wie co dobre i od razu dopadla do lodow, w koncu udalo mi sie upolowac kaszki Bobovity z puszka.Zarejestrowalam sie jako bezrobotna, ale oczywiscie zasilek mi sie nie nalezy bo nie pracowlaalm w PL.Bylam w wojewodzkim urzedzie i bede pisac do Uk po stosowne pisma, jest jedna oferta pracy gdzie by mnie od zaraz przyjeli, tyle ze ciezko, no ale zobaczymy czy w nastepnym tygodniu ktos zadzwoni, jesli nie to tam pojde.Mama zgodzila sie przez miesiac malej popilnowac dopoki nianiu nie znajde, powiedziala tez ze bedzie nam troche kaski podrzucac i moze zaplaci za studia za semestr, wiec moze nie bedzie tak zle, mam nadzieje
__________________
Żyleta
Zyletkowe zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 18:14   #568
Miszalinkowo
Raczkowanie
 
Avatar Miszalinkowo
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kegworth/UK
Wiadomości: 248
GG do Miszalinkowo
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Madziu, wiem, że każde dziecko to indywidualność i rozwija się w swoim tempie, ale mi tak jakoś smutno na sercu, że omija mnie kolejny etap w jej rozwoju
Trzymam kciuki za znalezienie pracy
Ja wkrótce również muszę opłacić czesne ... Ta jakoś trudno ponownie zasiąść mi do książek po roku urlopu dziekańskiego ...

Dziewczyny, Wasze pociechy tak nagle same się podciągnęły do siadu w łóżeczku?
Nie wiem też czy dobrze robię trzymając ją za rączki i chodząc po domu. Czuje się chyba bardziej stabilna bo ani razu nie upadła. Podciąga się sama o moje dłonie, ale jak ma śliskie skarpetki to jest jej trudniej. Nie wiem zatem, czy to pora na obniżenie łóżeczka?
Mili kojarzy łóżeczko ze spaniem. Jak tylko idę na górę, od razu smutna mina
__________________
W małych rączkach mieści się cała miłość...
Nasza Milenka przyszła na świat 9 stycznia 2008 o 6:13 w QMC w Nottingham
W dniu narodzin: waga 3620 i 58cm
wzrost i uroda po tatusiu
oczy i dusza po mamusi i oto chodzi!
www.bubus-malutki.blog.onet.pl


Miszalinkowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 19:16   #569
Zyletkowe zycie
Rozeznanie
 
Avatar Zyletkowe zycie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 770
GG do Zyletkowe zycie
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

ja lozeczko obnizylam jak Lena zaczynala raczkowac, bo mi fikala i sie balam ze wyskoczy.

Ale mi sie dziecko udalo sobie dzis wlazla na dywanik do lazienki, zrobila kupalka w pampersa i siedzi zadowolona czeka na mnie, nie ide to slysze jeczy ee, eeee, eeejjj malo nie peklam ze smiechu
__________________
Żyleta
Zyletkowe zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 15:01   #570
Ania mama Buddy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 278
GG do Ania mama Buddy Send a message via Skype™ to Ania mama Buddy
Dot.: Blogowe dzieciaczki 07/08

Olu- wybacz, opóźnienie dopiero dziś mam chwilkę by wpisac przepisy. Moim zdaniem możliwe, że Mili ząbkuje, bo mój Kubuś ostatnio miał katarek i gorączke i wezwałam pediatrę, okazalo się że wtedy ząbkował, a z noska to nie był taki typowy katar <zielony>, a raczej jak woda i to także był objaw zabkowania. Łóżeczko obniżyłam dosć szybko jak Kubuś siadał, bo od siadu do klęczenia i podciągania się bliska droga. Wcześniej jak bywał u mnie, gdy ja byłam na półleżąco to siadał, a później jednego dnia zaczął w łożeczku sam siadać, niemiał możliwości podciągania się bo nie ma szczebelków tylko siatkę, czasami przytrzymywał się zabawki lub prześcieradła hehe.. Raczkuje od 6 msc zycia, teraz jak już sam łapie się mebli i scian to chodzi, ale jak odległośc jest zbyt duża to pada na kolanka i chętnie raczkuje. Ja od 5 msc życia na większą część dnia dawałam go na kocyk na podłoge z zabawkami.Kiedyś pytałam lekarza i dziś wiem, ze sama bład popełniałam przytrzymując małego za rączki, podobno absolutnie niemożna tego robić, rehabilitant doradził mi bym jak już to trzymała dziecko pod paszki, by jego raczki zwisały swobodnie, powiedział też, ze póki dziecko samo niesiada i nie klęczy to jeszzce niemożna go stawiać na nogi. Gorąco polecam zagladanie na bloga rehabilitantki, która chętnie odpowie i doradzi Wam jesli bedziecie miały pytania odnośnie rozwoju dziecka www.bartoszekrehabilitacja.blog.onet.pl
Co do budyniu sinlac jest by był gęsty, jeśli chcesz przygotować budyń na mleku modyfikowanym to przygotuj mleczko jak zawsze odlej troszkę do kubeczka, a resztę zagotuj. Do odlanej części w kubeczku dodaj żółtko i 1-2 łyżki mąki, dolej do mleka i mieszaj aż zgęstnieje, możesz podać z owocami lub sokiem owocowym.

Magda- super widzę, że u Was sporo udanych zakupów. Ja uwielbiam zakupy do domu, uwielbiam meblowac, malować, budowac coś od podstaw, każdy nawet maly wazonik mnie cieszy. Juz się niemoge doczekać jak kiedyś przed powrotem bedziemy remontować nasze mieszkanko tu w Polsce na nasz powrót, już chodzimy po sklepach, planujemy i zapisujemy co i jak chcemy zrobić...

Klavel- wszystkeigo najlepszego dla Hanifki w dniu 1 urodzin!!!!! Sto lat i spełnienia marzeń, by zdrowo rosła, zawsze była tak promienną i śliczną dziewczynką, a dla Was rodziców niosła pocieche i dume.

A co do pozostalych KOBIET to gdzie Wy się podziewacie??? Nawet ja znajduje chwilkę by się odezwac na forum pomimo rehabilitacji 4 razy dziennie i obowiązków!!! No już nie obijać się tylko plotkować tu z nami

U mnie troszkę załamka, wczoraj rehabilitant po 3 tygodniach wypowiedzial się, ze ćwiczenia wykonywane sa prawidłowo, że w czasie ćwiczen mały na nie reaguje prawidłowo ale sama rehabilitacja po 3 tygodniach nie dała zupełnie nic, ze nie jest tak jak on by sobie tego życzył... Martwi mnie to bo z końcem października będzie się wypowiadal okulista a tu żadnych zmian, a czas ucieka. Staram się mysleć pozytywnie, ale ciężko mi...
Ania mama Buddy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.