Teksty facetów cz. II

[Lavi92]

Wkłda paznokć, zaciska, ciągnie - wyrywa

[monaa01]

dokładnie, długi paznokieć, wkładasz zaciskasz, ciągniesz i po sprawie,brrrrrrrrrr

[Renia90]

Napisane przez arrakis

yyy....a jak niby on by sobie wyobrazal zmywanie paznokci zalotka??

do zRywania a nie zMywania paznokci jest napisane

[arrakis]

Napisane przez Renia90

do zRywania a nie zMywania paznokci jest napisane

naprawde???chyba mam cos dzisiaj problemy z czytaniem hehe

[Honey_Girl]

Ostatnio przytulam się z moim Tż. Nagle on :
-Kochanie ale Ty masz bujny tyłek !
Ja:
On: Noo że jak na niego patrzę mam bujną wyobraźnię ...
Ja :

[Kasieńka_666]

Leżymy z TŻ..

nagle on wsadza sobie palec do buzi, szybko go wyjmuje (z charakterystycznym dźwiękiem), wkłada mi do ucha i z uśmiechem na twarzy mówi:
LIZACZEK!

[Holly Nieduża]

ostatnio mój tata (wielki miłośnik psów, zresztą tak jak ja ) opowiada o jakimś piesku, przy tym bardzo gestykulując. Rękoma pokazuje jak to ów piesek strzygł uszkami i kręcąc pupą, pokazując jak to kręcił ogonem
w pewnym momencie mówię: tato, no ale pokaż mi jeszcze raz jak on kręcił tym ogonem !!
tata: chajtnij się wreszcie, to mąż ci będzie kręcił
ja:



i jeszcze tekst mamy sprzed chwili (również miłośniczki piesków )
mama: .. i ten piesek tak ciągnął tego chłopaka na smyczy, jak na łyżwach ..
ja: ale mały ten pies ?
mama: nie to tam w mieście ..

nie ma to jak porozumienie

[AnULka248]

Napisane przez Renia90

dobre

odwiedziny u ciotki. siedzimy przed tv, oglądamy film. scena: wchodzi facet do biura gdzie zastaje sekretarkę z szefem(no wiecie) na co mój kuzyn:
-O! robota wre!

Napisane przez monaa01

dokładnie, długi paznokieć, wkładasz zaciskasz, ciągniesz i po sprawie,brrrrrrrrrr

Napisane przez Kasieńka_666

Leżymy z TŻ..

nagle on wsadza sobie palec do buzi, szybko go wyjmuje (z charakterystycznym dźwiękiem), wkłada mi do ucha i z uśmiechem na twarzy mówi:
LIZACZEK!

le że...


dialog mamy z tatą:
M: kurcze, ta pidżama jakoś mi pachnie kokosem, faaajnie....
T: To dzięki mnie
M: Co? A niby co Ty z nią robiłeś?
T: KOKOSIŁEM

[nadi111]

Ranek po sylwestrowej nocy. Leżymy z TŻ w łóżku. Ten na pół śpiąco głaszcze mnie po pupie i mruczy: "Mój brzusio".
Chciałabym zobaczyć wtedy swoją minę

[marynka42]

Rozmowa kolezanki i kolegi

Ona (opowiada o traumatycznym przezyciu, kiedy to facet rozebrał sie przed nia w windzie i pokazał wiadomo co): mowie Ci, to co zobaczyłam ... fuj....mam uraz do dzis... KOSZMAR!

On: A co ja mam powiedziec? Przezywam ten koszmar kazdego dnia!

[madmuazelle]

Przed chwilą mój tż walnąl tekst roku.Był u nas kumpel z dziewczyną w sumie nadal są,wypili pare drinków noi moj tż usnał,nie wypił dużo ale zmęczony w dodatku,bo wrócił z pracy po 17.
Pytam się,bo się przebudził
Ja; No widze,ze troche nabombany jesteś???
Tż; nie tylko mi coś do oka wpadło.



Mój tż też tak ma czasami,jak jest zmęczony,uśnie mu się na sofie przed tv,przebudza się i coś bredzi od rzeczy.

[Amani]

Napisane przez Serendipity

Komputer : OK , cancel do wyboru.

tż : naciśnij czanel
ja: chyba kansel
tż:a no ueheheeh
ja :
tż: Słodziak ze mnie,co ?

Dziś opowiadałam to TŻowi Skomentował to raczej nijak "Nie słyszałem początku twojej wypowiedzi, ale pewnie na wizażu to wyczytałaś...".
Tego samego dnia, tylko później:
TŻ: Piłaś kiedyś ten vibowit w żelu na odporność dla dzieci, czy jak to się nazywało?
ja: noo pamiętam!
TŻ: No, to mi mama kiedyś kupiła, to było w takich dużych butelkach a dziennie miałem dostawać jedną łyżkę. W 5 minut całego nie było! Słodziak ze mnie, co?

[marlenkas91]

Wczoraj był u mnie Tż Leżał u mnie na łóżku i czytał gazetkę... Ja mu coś mruczę żebyśmy porobili coś "innego" A on :
-To ja mam świetny pomysł Ja tu poleżę i poczytam a Ty wejdź na wizaż...
Taaa, a miało być tak pięknie...

[Vivienne]

Napisane przez marlenkas91

Wczoraj był u mnie Tż Leżał u mnie na łóżku i czytał gazetkę... Ja mu coś mruczę żebyśmy porobili coś "innego" A on :
-To ja mam świetny pomysł Ja tu poleżę i poczytam a Ty wejdź na wizaż...
Taaa, a miało być tak pięknie...

Ojej

[czesterka]

Napisane przez Amani

Dziś opowiadałam to TŻowi Skomentował to raczej nijak "Nie słyszałem początku twojej wypowiedzi, ale pewnie na wizażu to wyczytałaś...".
Tego samego dnia, tylko później:
TŻ: Piłaś kiedyś ten vibowit w żelu na odporność dla dzieci, czy jak to się nazywało?
ja: noo pamiętam!
TŻ: No, to mi mama kiedyś kupiła, to było w takich dużych butelkach a dziennie miałem dostawać jedną łyżkę. W 5 minut całego nie było! Słodziak ze mnie, co?

Jednak dokładnie słyszał

[chwilka222]

to jeszcze ja : )
Kolega do mnie:

- przekleństwa z Twoich ust brzmią jak śpiew słowików w Puszczy Białowieskiej

- gdybyś żyła w XVIw. Leonardo namalowałby Ciebie a nie Mona LIse

- chciałem Cię podejść jak F16 w locie do tankowania

Uwielbiam Go za to
Jak sobie przypomnę więcej to na napisze

[chwilka222]

jeszcze...
ten sam kolega:
- CZeść!, mówcie mi król
- nie wydaje ci sie ze jestem podobny do Zakościelnego????
- czuje się jak Urlich von Jungingen, ja mówie a wszyscy mnie słuchają

[Vivienne]

Napisane przez chwilka222

jeszcze...
ten sam kolega:
- CZeść!, mówcie mi król
- nie wydaje ci sie ze jestem podobny do Zakościelnego????
- czuje się jak Urlich von Jungingen, ja mówie a wszyscy mnie słuchają

Nie pisze się postów pod postem, tylko używa przyciska EDYTUJ Widzę, że jesteś nowa na forum, więc być może zasady nie są dla Ciebie jasne.

[chwilka222]

Nie pisze się postów pod postem, tylko używa przyciska EDYTUJ Widzę, że jesteś nowa na forum, więc być może zasady nie są dla Ciebie jasne.

dobrze wiedziec

[Renia90]

teksty kolegi gdy pisałam z nim na gg:

-Ty to jesteś, normalnie pamięć gorzej niż mój dziadek;p

-wiesz dziewczyny sie na tym nie znają wierz mi, na tym to znają się chłopcy na tyłkach nogach, cyckach twarzy ,wy w tych sprawach wogóle sie nie znacie
[padłam ]

[chromonikielnia]

dubel

[chromonikielnia]

moj men zapala zapalniczkę
ja: durniu podpalisz mnie
on: nie, ciebie można rozpalić tylko zapałką
(w sensie, że tu był podtekst nie)

[Renia90]

Napisane przez chromonikielnia

moj men zapala zapalniczkę
ja: durniu podpalisz mnie
on: nie, ciebie można rozpalić tylko zapałką
(w sensie, że tu był podtekst nie)

hahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahaha tekst roku!

[ewciaa92aa]

.

[AnULka248]

Napisane przez chromonikielnia

moj men zapala zapalniczkę
ja: durniu podpalisz mnie
on: nie, ciebie można rozpalić tylko zapałką
(w sensie, że tu był podtekst nie)

świetny ten Twój hmmm słodziak

Napisane przez Renia90

-wiesz dziewczyny sie na tym nie znają wierz mi, na tym to znają się chłopcy na tyłkach nogach, cyckach twarzy ,wy w tych sprawach wogóle sie nie znacie
[padłam ]

znawca najbardziej w tym mnie rozwaliło, że tu mówi o tyłku nogach cycka aż tu nagle z twarzą wypala


Mój Tż dostał ode mnie niedawno portfel, wiecie - wypas - skóra itd i sie cieszył... wczoraj gdy przyszedł położył go na stoliku, coś tam robimy, a ja (mam katar) swoją chusteczkę przez przypadek rzuciłam na jego portfel, ten wypalił, aż się przestraszyłam
Tż: Eeej
Ja: Jezuuuu co sie stało??
Tż: co ty robisz! królyku! (łapie portfel i go tuli) Na mój portfelik? Nowiutki portfelik? Swoje chusteczkowe kichaki rzucasz?? Weź odejdź... brutalu!

[19agusia91]

Obiad. Ostatnio mało jem. TŻ chciał mnie namówić na to jedzenie to w końcu udało sie mu i stwierdziłam,że zjem kawalek piersi z kurczaka. Na co on: "tak! pomyśl,że to Twoja konkurencja i musisz ją wygryżć! " Po chwili: "Chociaż marna to konkurencja"

[Amani]

Napisane przez AnULka248

Mój Tż dostał ode mnie niedawno portfel, wiecie - wypas - skóra itd i sie cieszył... wczoraj gdy przyszedł położył go na stoliku, coś tam robimy, a ja (mam katar) swoją chusteczkę przez przypadek rzuciłam na jego portfel, ten wypalił, aż się przestraszyłam
Tż: Eeej
Ja: Jezuuuu co sie stało??
Tż: co ty robisz! królyku! (łapie portfel i go tuli) Na mój portfelik? Nowiutki portfelik? Swoje chusteczkowe kichaki rzucasz?? Weź odejdź... brutalu!

kolejny słodziak słodziakonarium normalnie

[novakia]

coś mowie do TZ, ze kot mnie podrapdal, ale nie widac bo ma obciete pazury
na co on:
-co mowilas? bo nie patrzylem

[evvcia_]

Ja leże na łóżku on obok mnie, wreszcie zrywa się, siada i mówi:
TŻ: - Przyżyłem szok populacyjny!
Ja: - czyli?
TŻ: - uderzyła mnie fala wspomnień z dzieciństwa.
Ja: - <lol2>

[MissMurder]

Ostatnio u babci na urodzinkach mój wujek (około 65 lat) troszkę sobie popił i zachciało mu się uświadamiać mnie w sferze seksualnej, więc opowiadał jakieś przeżycia z młodości. W pewnym momencie ja rozbawiona do łez jego tekstami pytam się, czy to prawda że liczy się jakość a nie długość na co on: "COŚ TY! Dziecko! Jak to długość się nie liczy?! Przecie jak bedzie mioł takiego maluśkiego kurosia [rusza kciukiem] to cie nawet nie pogilga!"

jak dobrze, że większość jego przekonań traktuję z przymrużeniem oka