Scent Bar VI

[Kagan]

Napisane przez gryx82

To właśnie jest w % zdradliwe

Dobra... ładuję się do auta Jestem za jakieś 3 godziny, o ile nia zabłądzę.

A zabłądzę na pewno



Przyzwoitka? Przyzwoitkę... upijemy

Gryxsiu zajedź po mnie, na pewno Ci bedzie po drodze I upić też mnie możecie, macie moje błogoslawieństwo :P

Napisane przez ivanna

Agnieszkę upijemy a my co będziemy robić ?

No, no no Jakieś szczegóły

Napisane przez Sabbath

Chergui było eksportówką w 2006 zdaje się. Limitowaną, więc teraz już nie do kupienia w pierwszym obiegu.
W tym roku eksportową pałacówką jest Borneo1834.




Nie rycz, mała, nie rycz.


Piję zieloną herbatę z płatkami jaśminu. Fuj!

O i wyjaśniło się
Herbatkę do zlewu i nalej sobie czegoś mocniejszego

Posłuchajcie http://pl.youtube.com/watch?v=QzNTc7...eature=related
Stare i sentymentalne, ale bardzo lubię

[gryx82]

Napisane przez ivanna

Agnieszkę upijemy a my co będziemy robić ?

Też pytanie

Będziemy obwąchiwać flaszki

[Sabbath]

Napisane przez ivanna

Sabb od razu mi się micha śmieje jak cię czytam

Nie ma to jak uśmiechnięta micha.

Obejrzałam właśnie (wreszcie!) 3.10 do Yumy i powiem Wam... Jestem zachwycona!
Nie spodziewałam się tego, ale film równie dobry, jak książka. Wspaniale zagrany!
Jestem poruszona (po raz kolejny, bo 3:10 do Yumy poruszyła mnie już ze dwa kilkanaście lat temu).

Napisane przez Kagan

No, no no Jakieś szczegóły

Kagan, zawsze do usług.
O ile, oczywiście, cokolwiek w swoim śmietnisku w łepetynce wygrzebię...

Napisane przez Kagan

O i wyjaśniło się
Herbatkę do zlewu i nalej sobie czegoś mocniejszego

Mocniejszej herbaty?!

Ale paskudka jaśminowego wylałam wedle rozkazu.
I to bez żalu...

[Betty83]

Przyłaczę się, jeśli można, 2 piwa i Carolans Irish Cream.... nie wiedziałam, że to takie dobre

Ivanno, mentalnie to nie tylko Ciebie dziś rozkłada...

Gryksiu, Ty to prawie jak mój TŻ, on tylko Hennesy, whiskey, cuba libre, gin z tonickiem, czysta i piwo pszeniczne
Na szczęście nie wszystko na raz. Podobno zasada, by nie mieć kaca jest taka żeby zwiększać procenty w następnych alkoholach

[gryx82]

Napisane przez Kagan

Gryxsiu zajedź po mnie, na pewno Ci bedzie po drodze

A wiesz, że mieszkam przy trasie na Koszalin?

[Kagan]

Napisane przez Sabbath

Mocniejszej herbaty?!

Ale paskudka jaśminowego wylałam wedle rozkazu.
I to bez żalu...

Eeeee tam, herbaty Wkładki do herbaty, tylko, ze bez herbaty

Napisane przez gryx82

A wiesz, że mieszkam przy trasie na Koszalin?

Naprawdę ?????????????? Szybko mów gdzie Daleko ? Ot, ciekawska baba

[gryx82]

25 km na północ od Bydgoszczy

Do Koszalina mam jakieś 160 km

[Sabbath]

Napisane przez Kagan

Eeeee tam, herbaty Wkładki do herbaty, tylko, ze bez herbaty

Tak prawdę mówiąc, w środę po wywiadówce miałam straszną ochotę na piwo. Kupiłam w tym celu świeże owoce i świezy imbir oraz miód wielokwiatowy, coby sobie grzańca zmajstrować... Niestety, nie miałam towarzystwa, może teraz jest pora?

Idę kroić...

Kagan - Ty kusicielko!

[martwa papuga]

Napisane przez Favkes

dziewczyny dziękuję. koniec, końców chyba zostanie Mruczka - bo dzieci się uparły i za nic w świecie nie chcą na nią wołać LouLou - a najbardziej mi do niej pasuje -( oprócz Coco - które odrzuciły w przedbiegach )
Mam jednak nieodparte wrażenie, że za wcześnie została odseparowana od matki ( ma 8 tygodni dopiero )
Nie potrafi się jeszcze sprawnie wylizać, boi się przeokropnie - żal mi jej strasznie.
Nasz Sierściuch traktował ją z początku jak zabawkę, myszkę - już mu przeszło - ale boję się co będzie jak zostaną same.

Moja koleżanka ma łaciatka LouLou, tyle że to kocur.
Mruczka ładne
Duży Kot może jej parę razy przylać łapą, ale to raczej niegroźne. Później - idę o zakład, że się zgodzą.

Napisane przez Sabbath

Piję zieloną herbatę z płatkami jaśminu. Fuj!

Potwierdzam... A FUJ!

[gryx82]

Napisane przez Betty83

Gryksiu, Ty to prawie jak mój TŻ, on tylko Hennesy, whiskey, cuba libre, gin z tonickiem, czysta i piwo pszeniczne

Twój TŻ wie, co dobre

Na szczęście nie wszystko na raz. Podobno zasada, by nie mieć kaca jest taka żeby zwiększać procenty w następnych alkoholach

Nie działa

[Kagan]

Napisane przez gryx82

25 km na północ od Bydgoszczy

Do Koszalina mam jakieś 160 km

Eeee, to całkiem blisko

Napisane przez Sabbath

Tak prawdę mówiąc, w środę po wywiadówce miałam straszną ochotę na piwo. Kupiłam w tym celu świeże owoce i świezy imbir oraz miód wielokwiatowy, coby sobie grzańca zmajstrować... Niestety, nie miałam towarzystwa, może teraz jest pora?

Idę kroić...

Kagan - Ty kusicielko!

Sabb, jak Ty ślicznie do mnie mówisz Kusicielko, delektuję się tym brzmieniem
I daj tego grzańca, też chcę .

[Betty83]

Napisane przez gryx82

Nie działa

A tam nie działa, od razu...
Następnego dnia rano może kaca nie ma, ale za to jest pół promila na alkomacie i nie pojechali....

[Sabbath]

Napisane przez Betty83

Podobno zasada, by nie mieć kaca jest taka żeby zwiększać procenty w następnych alkoholach

Jak dla mnie zasada jest taka, żeby nie pić w zadymionych pomieszczeniach.
Mogę chlać wszystkie trunki świata zapijając spirytus piwem i odwrotnie, mogę żłopać wino, gin, wódę, spirol, likiery i nalewki, rum, piwo i wszystko to zmieszane w drinki i dostarczane hurtem lub naprzemiennie przez dwie doby bez przerwy - byle nie w wędzarni. Kaca nie miewam (choć czasem pić się chce ).

Za to w dymie mogę pić mineralkę bez gazu i nie dość, że natychmiast się wzruszam (to znaczy płaczę), to jeszcze następnego dnia boli mnie łeb.

Napisane przez martwa papuga

Potwierdzam... A FUJ!

Teraz i ja o tym wiem.

Napisane przez Kagan

Sabb, jak Ty ślicznie do mnie mówisz Kusicielko, delektuję się tym brzmieniem
I daj tego grzańca, też chcę .

A częstuj się do woli. Po ostatniej imprezie zostało mi ponad 20 piw w lodówce. Starczy nam?


Dużo chcesz miodu i goździków?

[Kagan]

Napisane przez Sabbath

A częstuj się do woli. Po ostatniej imprezie zostało mi ponad 20 piw w lodówce. Starczy nam?


Dużo chcesz miodu i goździków?

Dzięki dobra kobieto Lubię dużo

Idę spać, bo zaraz padnę na klawiaturę. Dobranoc wszystkim

[Betty83]

Napisane przez Sabbath

Jak dla mnie zasada jest taka, żeby nie pić w zadymionych pomieszczeniach.
Mogę chlać wszystkie trunki świata zapijając spirytus piwem i odwrotnie, mogę żłopać wino, gin, wódę, spirol, likiery i nalewki, rum, piwo i wszystko to zmieszane w drinki i dostarczane hurtem lub naprzemiennie przez dwie doby bez przerwy - byle nie w wędzarni. Kaca nie miewam (choć czasem pić się chce ).

Za to w dymie mogę pić mineralkę bez gazu i nie dość, że natychmiast się wzruszam (to znaczy płaczę), to jeszcze następnego dnia boli mnie łeb.

Właśnie zaczyna się mój trzeci dzień bez papierosa, ale tyle czy dłużej to nie raz wytrzymywałam. Ostatnie tygodnie były przegięciem i myslę rzucić...
Zamiast fajek kadzidełka kupiłam, niech się coś dymi wieczorem...
Chociaż największą pokusą będzie wyjście do miejsca w którym wszyscy palą i ja razem z nimi chętnie.

A łeb to zawsze miałam mocny, nawet bardziej od większości facetów z którymi siedziałam, ale ostatnio mam dietę i chudnę (8kg!!) i po trzech piwach mam już dość.

[Sabbath]

Napisane przez Kagan

Dzięki dobra kobieto Lubię dużo

Ja też. I to nie tylko miodu i goździków.

A grzańca podpatrzyłam w knajpie pewnej.
Wrzucasz do dzbanuszka, albo kufla ze trzy plastry jabłka, dwa pomarańczy (ze skórkami), z sześc plastrów świeżego, obranego imbiru, goździki i miód. Grzejesz razem z piwem i jest pychota!

A w kwestii kota Favkes - nie wiem, czy na na Jej miejscu nie nazwałabym kocura Pontiac. To pierwsze imię, jakie przyszło mi do głowy dla zwierzaka w domu Feniksa...

W załączniku cudowny, niezrównany, nieopisanie piękny Pontiac Firebird.
(choć Silver Arrow to i tak top of the tops )

[Szara Róża]

Napisane przez Sabbath

Tak prawdę mówiąc, w środę po wywiadówce miałam straszną ochotę na piwo. Kupiłam w tym celu świeże owoce i świezy imbir oraz miód wielokwiatowy, coby sobie grzańca zmajstrować... Niestety, nie miałam towarzystwa, może teraz jest pora?

Gdyby Sałać wiedziała, co tam Sabb chce majstrować, to by się w celach wiadomych siłą na chatę zwaliła Oż losie okrutny...!

Napisane przez martwa papuga

Duży Kot może jej parę razy przylać łapą, ale to raczej niegroźne. Później - idę o zakład, że się zgodzą.

(Kastrowany) kocur mojej znajomej robił za mamusię dla przygarniętej maleńkiej koteczki. Z pełnym zaangażowaniem, na cały etat i ze wszystkimi tego konsekwencjami - mała zawzięcie ssała mu sutki () i zasypiała wtulona w jego futro. Mamuś z poświęceniem dbał o higienę córeczki wylizując ją do czysta i zanosząc w zębach do kibelka

Fav, będzie dobrze

Potwierdzam... A FUJ!

Po trzykroć FUJ!!! <rzygająca emota>

[gryx82]

Napisane przez Betty83

A tam nie działa, od razu...
Następnego dnia rano może kaca nie ma, ale za to jest pół promila na alkomacie i nie pojechali....

Kumpel kupił sobie ostatnio alkomat, coby rano mieć pewność

Napisane przez Sabbath

Jak dla mnie zasada jest taka, żeby nie pić w zadymionych pomieszczeniach

Dlatego zawsze wolę wyjść na zewnątrz, żeby zapalić. Przewietrzy się człowiek, pali bez porównania mniej, a wiadomo, że papierosy są współodpowiedzialne za "dzień po".

Napisane przez Betty83

ostatnio mam dietę i chudnę (8kg!!)

Podzielisz się dietą?

[Fenris]

Jaka to dieta Betty?

[Betty83]

Napisane przez gryx82

Kumpel kupił sobie ostatnio alkomat, coby rano mieć pewność



Dlatego zawsze wolę wyjść na zewnątrz, żeby zapalić. Przewietrzy się człowiek, pali bez porównania mniej, a wiadomo, że papierosy są współodpowiedzialne za "dzień po".



Podzielisz się dietą?

A ile chcesz schudnąć? Na pw mogę posłać konkretne wskazówki.
O diecie mojego TŻ, ktory schudł 26kg nie wolno mi pisać publicznie bo książkę pisze... Ja schudłam tylko słuchając o tym ...
Moja dieta, to śniadanie węglowodanowo-białkowe, drugie śniadanie, obiad, i białkowa kolacja.
Do tego mniej piwa niż wcześniej, ale to wymóg badań lekarskich.

W załączniku końcówka planu odchudzania mojego TŻ. W marcu tego roku ważył 123 kg, teraz ok 95. Ma prawie 2 m. wzrostu, stąd ta waga. Wszystko miał rozpisane na każdy dzień, ilość kalorii, godziny snu, stan psychiczny , suplementy....

[Fenris]

A co Ty jesz Betty dokładnie?

[Betty83]

Napisane przez Fenris

A co Ty jesz Betty dokładnie?

Jato wogóle bardzo mało jem w stresie. Ale słuchając o jego odchudzaniu wyrobiłam sobie dobre nawyki.
Po pierwsze jem śniadanie. A wcześniej było z tym ciężko...
Jak mi zależało na chudnięciu, to jadłam, przede wszystkim chleb z oliwą i łososia na sniadanie, na drugie jakieś warzywa, orzeszki pini, takie tam, na obiad warzywa na patelnię z mięsem albo rybą tylko przyrządzane w piekarniku i jakąś kolację... albo osławiony serek wiejski i jakieś warzywo/owoc, albo normalne kanapki. Plus do tego 2 razy na tydzień piwo, żeby organizm się nie odzwyczaił, a później nie rzucił się znienacka.

[Kattarina]

Napisane przez Favkes

Dziewczyny -
Dzisiaj przybędzie do nas nasza nowa, mała , czarno biała ( z przewagą czarnrgo ) koteczka.
No i pojawia się jeden mały problem - imię.
Chciałabym wyrazić przez nie swoje zamiłowanie do zapachów, ale nie mogę się zdecydować ... pomóżcie plizzzzz


A i jeszcze kwestia techniczna. Kociary kochane, jak rozwiązać kwestię dwóch rodzajów pożywienia?
Mamy w domu dorosłego kastrata, no i teraz będzie juniorka - jak im dawać jeść żeby sobie nie podjadały ? W ogóle jest taka opcja ?

Feniksie- wlasnie doczytalam i gratuluje dokocenia (i troszke zazdroszcze, oczywiscie bez zawisci, takiego slodkiego malenstwa)
W kwestii posilkow- jak Dziewczyny juz wspomnialy, bedziecie musieli dopilnowac by koty jadly ze swoich misek. Oczywiscie, kiedy podkradna sobie troche zarelka, nic sie nie stanie, ale generalnie warto przyzwyczaic je do odpowiedniej karmy.

Mysle tez, (mam przynajmniej nadzieje), ze za kilka dni dogadaja sie po kociemu i nie bedziesz musiala sie martwic, ze wiekszy zrobi malej krzywde.
Najwazniejsze, zeby starszy kot nie poczul sie teraz nagle odtracony, bo z zazdrosci moze zaczac sie dziwnie zachowywac- np. dokuczac malej kici.

------------------------------
Madzik- , dla Ciebie i Twojej mamy

------------------------------
Zuziuniu- trzymam kciuki za pieska

[MoniaK]

Napisane przez Betty83

Właśnie zaczyna się mój trzeci dzień bez papierosa

trzymam kciuki aby się udało

Napisane przez Sabbath

A grzańca podpatrzyłam w knajpie pewnej.
Wrzucasz do dzbanuszka, albo kufla ze trzy plastry jabłka, dwa pomarańczy (ze skórkami), z sześc plastrów świeżego, obranego imbiru, goździki i miód. Grzejesz razem z piwem i jest pychota!

tylko gdzie ja dorwę świeży imbir a piwo dajesz jakieś specjalne czy wszystko jedno?

Dzisiaj przestawiony czas i fajnie się wstawało

[vesenka]

Napisane przez MoniaK

tylko gdzie ja dorwę świeży imbir a piwo dajesz jakieś specjalne czy wszystko jedno?

świeży imbir jest do kupienia w sklepach typu Alma, Piotr i Paweł, ostatnio widziałam nawet w Tesco, więc nie powinnaś mieć problemu

Zaserwowałam sobie wyjątkowo "zdrowe" śniadanie: banan z kremem czekoladowym (efekt wczorajszego czytania "czym dziś pachniesz..." ) i oliwki z pesto (były w Piotrze i Pawle po 7zł/kg, a nie po 70 jak zazwyczaj, więc kupiłam prawie kilogram i teraz się objadam, bo uwielbiam)

[mariolasl]

Favkes gratuluję nowego domownika i życzę dużo radości związanych z wzajemnym docieraniem się.

Również mam nadzieję, że już wkrótce moja Beauty będzie miała nowego towarzysza/towarzyszkę

[Fenris]

W wątku "Szukam chętnych na wspólne zakupy" szukam chętnych na dwa flakony Lutensa. Zależy mi na zakupach "już". Jakby ktoś był chętny to zapraszam na tamten wątek.

Betty - dzięki za opis, ale ja chyba nie miałabym czasu i chęci na długie pichcenie osobnych obiadów... Właśnie zjadłam pizzę :/

[annmarie]

Napisane przez vesenka

świeży imbir jest do kupienia w sklepach typu Alma, Piotr i Paweł, ostatnio widziałam nawet w Tesco, więc nie powinnaś mieć problemu

Dokładnie - chyba w każdym markecie można kupić świeży imbir - Tesco, Carrefour, Alma

Poszłam wczoraj na Mamma mia (Meryl Streep - boska).
Kurde, jedna piosenka potrafi obudzić emocje, które wydawały się być już pogrzebane...

[madziczka]

Napisane przez annmarie

Poszłam wczoraj na Mamma mia (Meryl Streep - boska).
Kurde, jedna piosenka potrafi obudzić emocje, które wydawały się być już pogrzebane...

Annmarie - dzięki "Mamma Mia" na nowo odkryłam piosenkę "The Winner Takes It All" - dopiero w wykonaniu Streep, zastanowiłam się ciut głębiej nad tekstem

[annmarie]

Napisane przez madziczka

Annmarie - dzięki "Mamma Mia" na nowo odkryłam piosenkę "The Winner Takes It All" - dopiero w wykonaniu Streep, zastanowiłam się ciut głębiej nad tekstem

No... To właśnie TA piosenka...

Z drugiej strony - kojarzyłam wcześniej piosenkę Slipping through my fingers, ale w życiu nie kojarzyłam tego z ABBĄ. Słyszałam ją w wykonaniu jakiejś młodej dziewczyny jak byłam w USA, potem mignęła mi w radiu, ale zawsze w innych wykonaniach