Powiedz to tutaj.

[alineczkaa]

Do M: - Widze że cierpisz...jestesmy rodziną ale nie czuje sie jak w rodzinie.. Odpychasz mnie na kazdym kroku a ja zupełnie nie wiem jak Ci pomóc.. Myśle o tym bardzo często.. płaczę przez to bardzo często.. ehh

[Hedonia]

do siebie:

weź się, kurna, w garść, psychomachio niezrównoważona.

[TeQuiero]

Do siebie: Kiedy ja wkońcu poczuje się lepiej

Nie poddawaj się....

Do Niego: nienawidzę Cię rozumiesz..... śmiać mi się chcę.

[Pancza]

Do R. : Nie, ja nie pojmuję już tego wszystkiego. Chcę żebyś zniknął. Wyparował. Zmiotło Cię z powierzchni mojego świata. Tak bardzo Cię kocham ...
Do M. : Szkoda, że się nie odzywasz. Mogła to być bardzo sympatyczna znajomość.
Do Siebie : Ty w ogóle siebie słyszysz ?!

[Nati2707]

do siebie: przestań o nim myśleć, zrobiłaś już wszytsko, żeby naprawic to,co on zepsuł...
do P: kocham Cię mimo tego co mi zrobileś i nigdy nie przestanę, już na zawsze będziesz moją pierwszą,prawdziwą,wielką miłością..

[rudo-zielona]

Pierwszy raz od bardzo dawna chciałam do Ciebie zadzwonić. Powstrzymałam się. Wiem, że masz swoje problemy...

[yoona]

do Ciebie: tak bardzo za Tobą tęsknie...nie odwracaj się ode mnie teraz...proszę...

[zaajka]

Do T: Tak strasznie za Tobą tęsknie chociaż wiem że nie powinnam.

[rare bird]

Napisane przez zaajka

Do T: Tak strasznie za Tobą tęsknie chociaż wiem że nie powinnam.

dokladnie to samo

[agness86]

Boże pomóż!

[Candy Supcio]

Do rzadu polskiego: Wezcie sie darmozjady do roboty w koncu!Gdzie ta Irlandia pytam,gdzie???????????

Do J.:Fraaaaaaaaajer....ze sztucznym zebem na przodzie

Do K:Bujaj sie...i zyj w swoim zaklamanym swiecie...

Do P:Czemu Ty mnie tak wnerwiasz?

Do Siebie:...bo w zyciu trzeba byc twardym,a nie mietkim.....

[soulone]

Do N. Proszę nie popełnił tak idiotycznego błędu. Nie zrujnuj sobie przyszłości tylko dlatego, że chcesz "korzystać z życia". Takie korzystanie nic Ci nie da, a tylko przysporzy kłopotów. Zastanów się nad tym co robisz, to może wygodne ale niemądre. On wie przez to, że ma Cię w małym paluszku. Że nawet szkołę jesteś w stanie dla niego zostawić. Nie rób tak. Życie nie jest warte takich poświęceń.

[madelinem]

Do A.: nienawidzę Cię ,jakim prawem oceniasz mnie skoro tak naprawdę mnie nie znasz? Nie masz prawa mówić mi,żebym się wyprowadziła,skoro to mieszkanie nie jest Twoje.... na jakiej podstawie twierdzisz,że rodzice wyrzucili mnie z domu,skoro tak nie było....? nie zyczę sobie,żebyś się tak do mnie odzywał-nie masz prawa....jak dla mnie możesz nie istnieć,pomimo tego,że jesteśmy rodziną....jeżeli czegos nie wiesz,to się nie odzywaj w tym temacie..

[ufffff,ulżyło mi trochę (po kłótni z mężem siostry TŻ-a,i moim wujkiem jednocześnie) ]

[tala]

Do siebie: no i co? Co z tym zrobisz? Przemilczysz i zabrniesz dalej?

[ellinka]

M: Lubię tak byc.
do siebie: musisz dac sobie radę, zdystansowac się, przecież jest miło.

[TeQuiero]

Do siebie: Spróbuj chodź dziś panować nad emocjami...

[GoodNight]

Do siebie: Nie idź na to spotkanie. Będziesz tego gorzko żałować a wtedy będzie już za późno. Tyle lat (!!!) starałaś sie o nim zapomniec. A teraz, po kilku rozmowach spotkasz sie z nim?? Kretynka.

[kosmiteczka]

mamo, mogłabyś chociaż dziś, w moje urodziny darować swoją jadowitą złośliwość wobec mnie

[vogelek]

Do siebie: podejmij wkońcu do cholery racjonalną decyzję i zacznij się uczyć do matury.
do W: czemu ja się w Tobie zakochuję? Czemu zainteresowałeś się mną dopiero teraz? Czemu nie okazałeś mi tego kilka tygodni wcześniej -wtedy wszystko byłoby prostsze...

[rare bird]

do Niego: chyba sie w Tobie zakochalam...

do kosmiteczki: wszystkiego najlepszego!

[Villa]

Do siebie: Przecież wiesz że nie warto przez niego płakać!!!!!!!

[avatarka]

Jesteśsmy 8 miesięcy po ślubie, sielanki brak, jestem nieszczęśliwa z Tobą, a przed nami całe życie...
Czuję się oszukana.

[czesterka]

Odezwij się i powiedz mi prawdę...

[Belisa]

Mam dość tego chamstwa i was wszystkich, rezygnuje.

[Linka25]

Napisane przez avatarka

Jesteśsmy 8 miesięcy po ślubie, sielanki brak, jestem nieszczęśliwa z Tobą, a przed nami całe życie...
Czuję się oszukana.

Nie oczekuj sielanki. Zacznij od siebie....Może nie jest tak źle?

Do szefa: nie cierpię cię

[v-x-n]

Napisane przez miamore999

ja chcę stary wizaż...

Ojej... a sądziłam, że tylko ja mam takie odczucia
Nie mogę połapać się w nowym forum, wszystko jest takie.. skomplikowane, wcześniej było prościej i ładniej na forum

Do autorki tego tematu:
Kochana! Jak po raz pierwszy zobaczyłam ten temat, pomyślałam: "Eeee tam, co za dziwny temat, kto by chciał się w nim wpisywać..", a teraz za każdym razem utwierdzam się w przekonaniu, że to był świetny pomysł Nawet nie wiesz, ile razy Twój temat pomógł mi wyrzucić z siebie to, co mnie gnębiło (najważniejsze: pozwoliło mi to w kilku sytuacjach nie wyładować się na Tżcie!). Dziękuję!

Kosmiteczka: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!

[dragonfly94]

Do siebie : zdecyduj wreszcie i zacznij działać!
Do M: przy Tobie nie jestem w stanie trzeźwo myśleć.. a i tak wiem jak mało dla Ciebie znacze dokładnie tak jakbym nie istniała..
Do P: czego Ty ode mnie chcesz?!

[KochanaGadzinka]

Dobrze, to teraz ja.


Po jakiego grzyba mi matematyka?!?!?!?! Skoro jestem typową humanistką i NIGDY nie będę robiła NIC co związane jest z tym niezrozumiałym dla mnie przedmiotem to po co ja się tak męczę z tym w szkole?!?!?! Polskie szkolnictwo jest do dupy!!!!!!!!!!

[Baduworld]

Do siebie: ja sobie nie poradzę!?

Do M: nic mnie złamie, a na pewno nie takie N I C jak ty!!

Do D: zawrócić czas...

[mandragona]

Do M: Zakochuję się w Tobie Miśku a Ty co do mnie czujesz ?