10 kg w dół - od poniedziałku 06.04 - silna determinacja - znajda sie chetne? :)

[sabbatha]

na dole jest ten wyprzedazowy sklep, kolega na pewno chetnie pomoze

[sabbatha]

twarożek ze śmietaną 200g 250
lód kręcony mały 1 szt 120
maślanka 600 ml 350
pomidory 2 szt 40
ogórek długi 1 szt 30
śmietana 12% 2 łyżki 50
cukinia marynowana sporo 100
warzywa na patelnie 250 g 200
tunczyk 50 g 50
koncentrat 2 łyżki 20

razem 1210

szacunek dla mnie samej ;d

[Carolinka]

Ś: płatki kukurydziane z mlekiem 300
2ś: kromka chleba razowego zytniego pelnoziarnistego z sałąta pekinska+pomidorem+ogorek +szczypiorek 240
pomarancz 40
O:2nalesniki z serem 600
K: sałatka 150
Razem:1330 kcl
biegalam na wfie 750metrow
i jezdzialam na rowerze tak z godzinke:P

[sabbatha]

dobranoc i powodzenia jutro! Pamiętajcie o celu

[Rodzynka1989]

Napisane przez sabbatha

dobranoc i powodzenia jutro! Pamiętajcie o celu

Pamiętam, pamiętam I nawet dobrze mi idzie
Do tej pory były dwa śniadanka, jabłuszko jako przekąska i jestem w trakcie planowania obiadu...

Ale coś nam chyba wątek podupada... Takie dziwne wrażenie mam. Być może mylne...
Zobaczymy...

[m4dziia]

ee myśle, że nie upada tylko każdy teraz jest zabiegany wiem to po sobie..
a u mnie hmm no idzie aczkolwiek codziennie jem więcej niż bym chciała ale zobaczymy w poniedziałek co pokaże nam waga

[Carolinka]

DziS:
Ś:kromka chleba zytniego z twarozkiem i salata 130
3ciastka 180
pomarancz 40
jak narazzie razem: 350kcl

[Rodzynka1989]

Napisane przez m4dziia

ee myśle, że nie upada tylko każdy teraz jest zabiegany wiem to po sobie..

No to mnie pocieszyłaś

a u mnie dziś:
Ś-owsianka(z rodzynkami, wiórkami, otrębami i cynamonem) 338,2kcal
II Ś-grahamka+Delma+wędlina+og órek 317,2kcal
*jabłko 68,4kcal
O-kotlety sojowe+ryż brązowy+pomidor 337,6kcal
P-pomarańcza+5 orzechów 144,2kcal
K-twaróg ze szczypiorkiem 99kcal
Razem=1304,6 kcal.

Myślę, że nawet, nawet

[sereniti]

w kwestii diety nie mam sie czym chwalić ale zawsze słaba byłam w te klocki. ogólnie nie jem słodyczy, białego pieczywa żadnych fast-foodów i podobnych śmiecio-produktów staram sie jesc 5 razy dziennie ostatni posiłek o 18. ale w kwestii ćwiczeń nie jest źle - przebiegłam wczoraj całe okrążenie na błoniach bez odpoczynku!!!!! wprawdzie leżałam potem na ławce pół godziny i czekałam aż moje płuca do mnie dołączą ale i tak jestem z siebie dumna. dziś wypróbowałam cwiczenia abs na brzuch - muszę powiedzieć że dają kopa ehh za chwile zjem sałatkę warzywną a wieczorem znów biegam!!!!

[sabbatha]

ja juz sie nie moge doczekac moich butkow. dwa dni jechalam do pracy autobusem, dzisiaj nawet autobusem wrocilam - jutro wyciagam moje 2 kółka z powrotem o.

a dzisiaj
chleb z lnem 4 kromki 300
margaryna łyżka 100
mielonka 2 plasterki 50
ogórek kiszony 50g 10
kefir 400ml 200

suma 660


nie chce mi się nic ćwiczyć to jem mniej :| nic mi się w ogóle nie chce tak w sumie...

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

i kupilam sobie cole light, taki substytut czegos slodkiego, w koncu tylko 1 kilokaloria;]

[m4dziia]

rano elegancko do 14 zjadłam jakieś 700-800 kalorii a tu przed chwilą totalny zanik motywacji.. miska pierogów poprawiona pudełkiem ciastek i teraz mam okropne wyrzuty sumienia a ćwiczyć nie mam siły.. no i jak tu schudnąć
jestem zła zła zła

[Rodzynka1989]

A ja zauważyłam u siebie pewną zależność - im dłużej jestem na diecie, tym łatwiej i przyjemniej mi się jej przestrzega... I jestem z tego tytułu bardzo zadowolona Choć na razie może efekty nie są zniewalające, ale małymi krokami cały czas do przodu. Muszę wytrwać... 11 lipca jadę na wakacje z TŻtem, zaliczka już wpłacona, więc nie mogę zrezygnować-czyli jednym słowem-jest motywacja

[oOLadyAOo]

A ja zauwazyłam zależność ze im dłużej jestem na diecie, tym częściej mam ochote na coś słooodkiego.
Już nie mówie tylko o cukierkach, batonikach i innych słodyczach, ale praktycznie codziennie robie sobie owocowy obiad, na podwieczorki jakies owocowe serki riso itd, a jak jestem juz w desperacji to albo ta czekolada dietetyczna (najchetniej zjadłabym całą od razu) albo cokolwiek innego czekoladowego co ma w miare niewiele kalorii.
Jem wase to najchetniej z dżemem xD Mięso to nie wiem kiedy ostatnio jadłam.. :P
Ahh, ale w sumie to taki mechanizm jest zdrowszy niz objadanie sie słodkimi ale niezdrowymi rzeczami

[m4dziia]

u mnie też tak zawsze było, że im dalej to bym lepiej a teraz niewiem co się dzieje nie mogę się zmobilizować, zacząć konkretnie..
a właśnie też chciała na wakacje wyjechać ale na pewno nie pokaże się z takim tłuszczem jak teraz, nie ma mowy

[sabbatha]

chleb z lnem 4 kromki 300
margaryna łyżka 100
mielonka 2 plasterki 50
ogórek kiszony 50g 10
kefir 400ml 200
grejpfrut 1 szt 80
makaron 300g 330
gulasz wieprzowy 50 g 200
sałatka z kiszonych ogórków 200g 100

suma 1370

Jako ciekawostke dodam ze upewnilysmy sie z kolezanka i wiemy ze (Lubella nam podpowiedziala na stronie;d) ugotowane 100g makaronu ma 110 kcal Wiec 100g suchego po ugotowaniu to ok. 300 g wiec mozna sie niezle najesc i wcale tragedii nie ma

[Carolinka]

Ś ; 1kromka chleba zytniego pelnoziarnistego z twarozkiem i salata.
3ciastka
2Ś: pomarancz
O: zupa ogorkowa, 2ziemniaki mizeria i mielony
P: mała pomarancz+ serek biszkoptowy
K: 2 jaja na twardo + pomidor

A dzis jezdzilam na rowerze,Ehh ja nie wiem jak wy mozecie liczyc te kalorie w kazdym posilku ja sie w tym wszystkim poprostu gubie te gramy itp...albo skad mam wiedziec ile gramow ma np pol pomidora albo cos w tym stylu?

[sabbatha]

ja licze na oko wszystko mniej wiecej. czasami odnosnikiem jest tabliczka czekolady, objetosci tak samo wg jakis odnosnikow. Ja licze po to, aby np. wiedziec jaki zestaw ma malo kalorii a co jest bomba. bo mozna sie naprawde zdziwic ze 200 ml kompotu ma tyle kalorii co spora ilosc warzyw na patelnie.

zrobilam plik w excelu, kolorowe tabelki itp i co tydzien zapelniam kolejne kolumny w prawo, sumuje sobie itp. I widze np. co jadlam w zeszlym tyg z rzeczy ktore mam aktualnie w domu ile maja mniej wiecej kalorii i czy wg tego co zjadlam danego dnia moge sobie pozwolic na nie. Ja podliczam po przyjsciu z pracy (kolo 18) ale dzieki uczciwym zapiskom wiem juz co moge zjesc w pracy itp. Wyrabiam sobie po prostu nawyki wybierania potraw mniej kalorycznych.


edit: zalaczam obrazek jak to mniej wiecej wyglada. na poczatku pisalam godziny posilkow, ostatnio cos zapominam ale zaczne. pisze 7 dni pod soba i potem obok kolejny tydzien i potem bedzie kolejny itd

[Carolinka]

Jejku mi by sie takich tabelek nie chcialo robic;D

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Ale z drugiej strony to fajne jest takie cos;D

[oOLadyAOo]

Napisane przez sabbatha

chleb z lnem 4 kromki 300
Jako ciekawostke dodam ze upewnilysmy sie z kolezanka i wiemy ze (Lubella nam podpowiedziala na stronie;d) ugotowane 100g makaronu ma 110 kcal Wiec 100g suchego po ugotowaniu to ok. 300 g wiec mozna sie niezle najesc i wcale tragedii nie ma

ale ze to sie równoważy z tym ze 100 g suchego ma 345 kcal, tak? Jeśli tak to moge sie zgodzic, ze masz racje
Ale jak wychodzi jakos inaczej zupełnie, to chyba niezbyt to wiarygodne, bo na opakowaniach wszystkich makaronów ilość kcal waha sie miedzy 345-350 (wyjątek:jakis tam brązowy taki, ma 330 kcal...)



edit: oł em dżi :O Pooooodziw za robienie takich tabelek xD Ja sobie w notesie zapisuje swój dzienny jadłospis, jakos tak mi szybciej ;P

[sabbatha]

ale tu od razu liczy i łatwo się przegląda a to sie robi w 5 minut bo tylko kolorki obramowania i sumowanie;]

a makaron sie oczywiscie rownowazy z tym ze niektorzy licza kalorycznosc suchego jako mokry

[karmiii]

Ale wam zazdroszczę tego trzymania diety a u mnie tak bardzo źle
Wczoraj zjadłam 3500 kcal a dzis chyba jeszcze więcej chłopak mnie zostawił a w zasadzie narzeczony i się pocieszałam jedzeniem ale czuję się jeszcze gorzej. Może jutro się pozbieram tzn w sensie dietetycznym

[sabbatha]

uoj

[Carolinka]

Napisane przez karmiii

Ale wam zazdroszczę tego trzymania diety a u mnie tak bardzo źle
Wczoraj zjadłam 3500 kcal a dzis chyba jeszcze więcej chłopak mnie zostawił a w zasadzie narzeczony i się pocieszałam jedzeniem ale czuję się jeszcze gorzej. Może jutro się pozbieram tzn w sensie dietetycznym

Przykro mi Ale bedzie dobrze

Dziś:
Ś: fitella +serek(ryz na mleku)
2Ś: kromka chleba pelnoziarnistego z poledwica z indyka i jajkiem
P:pomarancz
O:piers z kurczaka +sałatka
K:szprotka w sosie pomidorowym
Ale u mnie dzis zimno i deszczyk pada

[m4dziia]

u mnie też zimno brrr
od rana wcinam garnek owsianki z truskawkami i bananami
i oczywiście zjadłam 4 wafle ryżowe z wiesiołkiem + jakaś szynka drobiowa

myślę nad obiadem ale nie mam pomysłu

[sabbatha]

ja dzisiaj jem jakies ciasta i eklerke kupilam. jakos taki dzisiaj mam dzien chyba. i chleb i jajecznica byla i w ogole. ale w sumie wczoraj i przedwczoraj mialam malutko kalorii to jakos tragedii nie bedzie. za to dzisiaj na pewno cos pocwicze.

przymierzylam rano na spokojnie moje butki do biegania co mam zamair kupic i na 99% je biore ;]

[Rodzynka1989]

Dzisiaj już jakoś odechciało mi się liczenia tych kcal I tak w sumie chyba wychodzę poniżej 1400, więc jest dobrze
To mój dzisiejszy jadłospis
9:00 Ś->placki owsiane z rodzynkami+herbata zielona
11:30->II Ś->bułka żytnia+Delma+ogórek
15:00 O-> 2 filety z kurczaka upieczone w folii w piekarniku razem z marchewką, cebulą i duuużą ilością przypraw (mniam!)
16:00 P-> kawałek zapiekanki chlebowo-serowej (kromki grahama,twaróg,2jabłka,ja jko-pycha )
19:00 K-> sałatka z tuńczyka

[magd00sinek]

Napisane przez Rodzynka1989

Dzisiaj już jakoś odechciało mi się liczenia tych kcal I tak w sumie chyba wychodzę poniżej 1400, więc jest dobrze
To mój dzisiejszy jadłospis
9:00 Ś->placki owsiane z rodzynkami+herbata zielona
11:30->II Ś->bułka żytnia+Delma+ogórek
15:00 O-> 2 filety z kurczaka upieczone w folii w piekarniku razem z marchewką, cebulą i duuużą ilością przypraw (mniam!)
16:00 P-> kawałek zapiekanki chlebowo-serowej (kromki grahama,twaróg,2jabłka,ja jko-pycha )
19:00 K-> sałatka z tuńczyka

czy mozesz napisac jak sie robi te zapiekanke, w piekarniku czy jak? bo brzmi interesujaco

[sabbatha]

jajecznica 200g 300
chleb orkiszowy 250 g 500
margaryna łyżka 100
mielonka 2 plasterki 50
tort kawowy 100g 400
eklerka 50g 200
biszkopt z sernikiem na zimno 100g 300
kotlet mielony 2x80g 400
cukinia marynowana sporo 100

suma 1950


źle źle źle źle

edit: eh... dzisiaj jest chyba bardzo zły dzień.

[Rodzynka1989]

Napisane przez magd00sinek

czy mozesz napisac jak sie robi te zapiekanke, w piekarniku czy jak? bo brzmi interesujaco

Oczywiście Przepis pochodzi stąd :
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ght=zapiekanka
Jest naprawdę pyszna Polecam

[m4dziia]

wszyscy mają chyba zły dzień.. ja mam cały zły tydzień.. ale waga nie poszła w góre a stoi więc nie jest jeszcze tragicznie i dramatu nie ma..

od jutra pełna mobilizacja i krzyczcie na mnie, bijcie i co tam jeszcze jak bede jadła za dużo niepotrzebnych "śmieci"