![]() |
#541 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
jestem wierząca ale w Boga, zasad nie stosuję.
to człowiek je tak sformułował. Kiedy byłam młodsza słuchałam wszystkiego bezwzględnie, z wiekiem poznałam drugą twarz księży i dziś w ogóle nie respektuję tego co mówią, staram się po prostu postępować zgodnie w własnym sumieniem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#542 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 32
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
hmmm dziwne te zasady ... ;-) może kiedyś spróbuje przez tydzień wg nich żyć, ale to pewnie będzie po 60siątce
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#543 |
esplori
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 17
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
nie ma czegoś takiego jak "wierzyc i nie praktykowac" jesli wierzysz, to praktykujesz. nie wierzysz to nie praktykujesz. bynajmniej tak mi sie wydaje..
wierze, praktykuje, do zasad chciałam sie stosowac. nie wyszło(?);]
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#544 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 786
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Ja jestem wierząca i praktykująca ale szanuje i już napewno nie potępiam ludzi o odmiennym zdaniu i podejściu. Każdy ma swoje priorytety i wierzy w to co Chce. Zachęcam oczywiście do mojej wiary ale nie zmuszam
![]() ![]() ![]()
__________________
nikt nie przytula jej i nikt nie ma jej nie zdobyta wciąż od tylu lat nie pamięta już czego tak jej brak ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#545 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 490
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Nie wierzę ani w KK, ani w ogóle w boga.
Kiedyś próbowałam sobie to wszystko jakoś wytlmaczyć, wierzyć, ale jak mogę wierzyć w coś, co wiem, że jest kłamstwem? Np. że antykoncepcaj po to tabletki wczesnoporonne. W Polsce nie ma sprzedawanych legalnie tabletek wczesnoporonnych, a tabletka po albo zapobiegnie zapłodnieniu, albo - jeśli doszło do zapłodnienia - podtrzyma płód. Wystarczy pójść do dobrego ginekologa i zapytać, a nie głosić bzdury i uważać się za wszechwiedzącego. Również mówienie, że antykoncepcja to ingerencja w naturę - i niby dlatego jest niedozwolona - jest dla mnie głupie. A jak ktoś ma wszczepiany rozrusznik serca, albo na siłę podtrzymywana ciąża - to przecież też ingerencja w naturę. Ktoś poleca książkę księdza, z którym polecam wywiad: http://wiadomosci.onet.pl/1511276,24...,kioskart.html Pojawiają się głosy katolików, że antykoncepcję można by czasem dopuścić. Na przykład w sytuacji, gdy jedno z małżonków jest zarażone wirusem HIV i któreś z nich jest niepłodne. Skoro akt wyklucza przekazanie życia, nie można by użyć prezerwatywy? W tym przypadku kondom jest tak samo skuteczny, jak przy zapobieganiu ciąży. Nikt odpowiedzialny nie powie takiej osobie: stosuj, to się nie zarazisz. Gdy ktoś zarazi się, bo uwierzył reklamie Durexa, powie: zapomniałem, że reklama nie zawsze mówi prawdę. Gdyby poleci mu ją Kościół, będzie miał do niego duże pretensje, że go oszukał. Może być tak, że jedni zarażą się przy pierwszym stosunku, inni dopiero po 5 latach. To jest dopiero ruletka. Czyli tacy małżonkowie powinni powstrzymywać się od współżycia? Co mamy ludziom poradzić? Różne choroby nas spotykają i trzeba nauczyć się z nimi żyć. Pojawiają się głosy katolików, że antykoncepcję można by czasem dopuścić. Na przykład w sytuacji, gdy jedno z małżonków jest zarażone wirusem HIV i któreś z nich jest niepłodne. Skoro akt wyklucza przekazanie życia, nie można by użyć prezerwatywy? W tym przypadku kondom jest tak samo skuteczny, jak przy zapobieganiu ciąży. Nikt odpowiedzialny nie powie takiej osobie: stosuj, to się nie zarazisz. Gdy ktoś zarazi się, bo uwierzył reklamie Durexa, powie: zapomniałem, że reklama nie zawsze mówi prawdę. Gdyby poleci mu ją Kościół, będzie miał do niego duże pretensje, że go oszukał. Może być tak, że jedni zarażą się przy pierwszym stosunku, inni dopiero po 5 latach. To jest dopiero ruletka. Czyli tacy małżonkowie powinni powstrzymywać się od współżycia? Co mamy ludziom poradzić? Różne choroby nas spotykają i trzeba nauczyć się z nimi żyć. Pewnie ktoś mi zarzuci, że powtarzam się z tym linkiem, ale niestety. Seks to dar natury, który ma za zadanie przede wszystkim wiązać partnerów, wzmacniać związek poprzez bliskość i przyjemność. Może się uczepiłam tego tematu seks-kościół, ale dlaczego KK się tego uczepił? Niech mi to ktoś wytłumaczy, bo ja nie rozumiem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#546 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Ja jako katoliczka zgadzam się z nauką KK i się stosuję do ww. zasad ![]() Co tu dużo kryć - jeśli ktoś ma jakieś ale, powinien się poważnie zastanowić nad swoją wiarą i tym czy rzeczywiście może nazywać siebie katolikiem, czy też powinienn używać innego określenia. A zdanie i poglądy nie-katolików to osobny temat. Edytowane przez rosilma Czas edycji: 2011-07-10 o 09:09 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#547 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
No dobrze, jest się parą. Żadne z nich nie zachowało czystości do ślubu. Jest się ze sobą jakiś tam czas, współżyje się itd. Jest miłość, wsparcie, szacunek, zaufanie. Jednym słowem - bosko. I przychodzi czas na spowiedź. Jaki jest sens spowiedzi jeśli formułka brzmi 'żałuję za grzechy, obiecuję poprawę' ?? Co, jeśli tych stosunków mimo wszystko się nie żałuje? Czy spowiedź jest nieważna? Z kolei jeśli się skłamie w konfesjonale, spowiedź jest również warta tyle co nic. Co o tym myślicie? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#548 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2804894 5]Poproszę o wytłumaczenie mi jednej sprawy. Mam swoje nieco pokręcone poglądy na wiarę i nad jednym aspektem od dłuższego czasu się zastanawiam.
No dobrze, jest się parą. Żadne z nich nie zachowało czystości do ślubu. Jest się ze sobą jakiś tam czas, współżyje się itd. Jest miłość, wsparcie, szacunek, zaufanie. Jednym słowem - bosko. I przychodzi czas na spowiedź. Jaki jest sens spowiedzi jeśli formułka brzmi 'żałuję za grzechy, obiecuję poprawę' ?? Co, jeśli tych stosunków mimo wszystko się nie żałuje? Czy spowiedź jest nieważna? Z kolei jeśli się skłamie w konfesjonale, spowiedź jest również warta tyle co nic. Co o tym myślicie?[/QUOTE] Też tego nie pojmuję. Nie żałujesz za grzechy? Masz zamiar nadal robić to samo? Nie łaź do spowiedzi, bo po co? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#549 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Tak, to wydaje się najlepszym i najprostszym rozwiązaniem. Nie potrafię zrozumieć tego. Z jednej strony miłość, chęć ofiarowania sobie całego siebie i po drugiej stronie KK. I konflikt interesów.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#550 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2804923 3]Tak, to wydaje się najlepszym i najprostszym rozwiązaniem. Nie potrafię zrozumieć tego. Z jednej strony miłość, chęć ofiarowania sobie całego siebie i po drugiej stronie KK. I konflikt interesów.[/QUOTE]
Nowootwarty wątek "wątek ANTY-kościelny" i już tam jest jedna taka dziewczynka, wejdź i zobacz. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#551 |
Raczkowanie
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
a jakie jest stanowisko kościoła jeżeli ze względów zdrowotnych nie można miec nieplanowanej ciąży?( np. cukrzyca- musi byc wyrownanna, a ciaza zaplabowalana 3 meisiace wczesniej) w takich przypadkach nadal aktykoncepcja jest zla? wiadomo ze metody naturalne sa zawodne...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#552 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
ja to się wolę nie wypowiadać na temat mojej wiary i przekonań, ale seks to jedno,a Kościół drugie, jak dla mnie.
__________________
it's a fool's game ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#553 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
ja wierzę i praktykuję, ale czasami no po prostu nie wychodzi... wiadomo- błądzić jest rzeczą ludzką, człowiek jest grzesznikiem, po to jest w końcu spowiedź
![]() mnie zastanaia jedno: owiedziane jest że ma się nie odmawiać mężu współzycia, bo to jest obowiązek i trzeba to robić... antykonncepcja jest także niedozwolona... ale co zrobić gdy nie jest się jeszcze gotowym na dzieci, bo np. oboje studiują i nie mają pieniędzy an utrzymanie dziecka... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#554 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 512
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
W takim wypadku, kiedy idzie się do spowiedzi i nie żałuję za grzechy, a nawet jest się przekonanym, że będzie się je popełniało kolejny raz, taka spowiedź jest nieważna. Więc rzeczywiście lepiej wtedy w ogóle nie iść, bo po co? Marnuje się czas swój i księdza.
A co do wątku, jestem katoliczką i może to dziwić, ale tak, staram się stosować do tych zasad. A co do tego, że jak ktoś nie stosuje antykoncepcji to na pewno ma po kilkanaścioro dzieci, to błagam... Wiem, że teraz NPR jest totalnie nieznane i nikt nie wie na czym naprawdę polegają, to nie jest już "kalendarzyk", ale różne metody (np. metoda Rotzera, Billingsa, Kippley'ów itd.). Zdania typu "wiadomo, że metody naturalne są zawodne" nie są do końca prawdą. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że są mniej zawodne niż antykoncepcja, jeśli umie się je stosować. Po coś jest ten cykl kobiety. Po to kobiecie dni płodne i niepłodne, żeby wiedziała, kiedy może zajść w ciąże. Bo naprawdę, nie może zajść każdego dnia. ![]() ![]() Edytowane przez anuscha Czas edycji: 2011-07-11 o 20:37 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#555 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
anuscha ale jest też tak że idzie się do dpowedzi, wobec Boga strasznie się tego żałuje, alepo kilku mieisącach jakoś znów się grzeszy... jesteśmy tylko ludźmi i mamy swoje słaobości
i najgorzej jak na prawdę warunki nowożeńcom nie pozwalają na posiadanie dzieci... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#556 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
![]() Skoro antykoncepcja ogólnie jest be (tabletki, pianki, plastry, prezerwatywy itd) a NMP super ekstra to czy kochanie się w dni niepłodne (celowanie w okazję by nie spłodzić dziecka) nie jest grzechem? Jest to unikanie poczęcia tak jak tabletka żołądku bądź prezerwatywa na instrumencie ![]() Czy świadome unikanie możności poczęcia wg NMP jest ok? To też antykoncepcja ![]() Edytowane przez 1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c Czas edycji: 2011-07-11 o 20:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#557 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 512
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Ależ oczywiście, że tak, misislipy. Ile razy miałam taką sytuację.
![]() Często tak jest, od tego jest naturalne planowanie rodziny. Oczywiście, jak najbardziej ok, Shanaya. ![]() Edytowane przez anuscha Czas edycji: 2011-07-11 o 20:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#558 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Dla mnie w ogóle zasady panujące w KK kojarzą się z brakiem miłości. Bo co to za miłość, jak mam chodzić do łóżka tylko by dzieci płodzić. I nie za dużo pieszczot, bo przecież to zboczenie, a seks najlepiej by ograniczał się do włożenia penisa do pochwy. Nie daj borze orgazm, bo to grzech. No ale niektórzy lubią jak księżulo między nogi zagląda, jakby nie patrzeć, to też rodzaj dewiacji
![]()
__________________
Włosomaniaczka ![]() Obecnie: ~60 cm Cel I: do ziemi ![]() Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro ![]() Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#559 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#560 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
anuscha ja też na prawdę żałuję... nawet pół roku wytrzymałam i mówiłam TŻowi że nie można, a on grzecznie nie nalegał nawet sam do spowiedzi poszedł
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#561 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 512
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
ston3d, przepraszam, ale nic z tego co napisałaś nie jest prawdą. Dla mnie to jest właśnie największa miłość (mój podpis- Agape, po grecku znaczy miłość, taka największa, bezinteresowna, jak Boga do człowieka. Przyjęłam takie imię na bierzmowanie, aby przyświecało mi przez całe życie i abym starała się żyć taką miłością). Całe życie katolika powinno być miłością. To, że w mediach jedyni katolicy to księża pedofile i babcie broniące krzyża, nie znaczy, że tak jest naprawdę. Nie wiem jak można wszystkich katolików wrzucać do jednego worka. Tym bardziej, że większość jest 'normalnych', tyle, że o nich nie słychać.
![]() Żeby trochę rozjaśnić sytuację, według KK: - nie chodzi się do łóżka tylko, aby płodzić dzieci, ale aby pogłębiać relacje, miłość małżonków, -pieszczoty nie są zboczeniem, są jak najbardziej wskazane ![]() -orgazm także jak najbardziej ![]() -seks nie jest niczym złym, wręcz przeciwnie- pięknym, -a kobieta nie jest gorsza, jest na równi z mężczyzną. To tyle odnośnie Twoich zarzutów, jeśli masz jeszcze jakieś, chętnie je sprostuję. ![]() Nie, Shanaya, sama przez jakiś czas przyjmowałam hormony ze względów zdrowotnych. Jeśli komuś jest to naprawdę potrzebne, jest to lekarstwo, które pomaga przywrócić coś do normy. Misilipy, rozumiem Cię doskonale, jest ciężko. Dlatego najgorzej zacząć, później jest dużo trudniej. Edytowane przez anuscha Czas edycji: 2011-07-11 o 21:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#562 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;28080596]anuscha ja też na prawdę żałuję... nawet pół roku wytrzymałam i mówiłam TŻowi że nie można, a on grzecznie nie nalegał nawet sam do spowiedzi poszedł
![]() Żałujesz że kochasz i pragniesz bliskości? Wstydzisz się swojej natury i seksualności? Brrr, ---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ---------- [1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2808057 1]A co jeśli kobieta ze względów zdrowotnych musi przyjmować antykoncepcję doustną? Też jest grzesznicą? ![]() Tak, i będzie się smażyć w piekle ![]() ![]()
__________________
Włosomaniaczka ![]() Obecnie: ~60 cm Cel I: do ziemi ![]() Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro ![]() Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#563 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 183
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Założenie religii katolickiej wg mnie są jak najbardziej dobre. Sacunek, opieka, czynienie dobra. Gdzieś w którymś momencie Kościół jako instytucja pogubił się i za priorytet zamiast szerzenia i uczenia dobroci skupił się na grzechach (o matko i to uwzięcie się na seks i antykoncepcję). Owa instytucja przesadza i to grubo na dodatek nie w te stronę co powinna odwracając od siebie wielu młodych ludzi.
Kiedyś uważałam się za katoliczkę, teraz już nie (to nie ma wziązku z wiarą w Boga). I coraz częściej widzę jak moi znajomi tracą zaufanie do tej instytucji. To naprawdę przykre jak widzę wypalającą się w nich wiarę (w instytucję, nie Boga). Koleżanka po wielu obelgach i wyzwiskach usłyszanych podczas spowiedzić, przestała do niech podchodzić. Przestała chodzić na msze bo zamiast słyszeć o Dobrej Nowinie, pokazywaniu jak być dobrym człowiekiem słyszała ciągle prawione morały i zamiast wychodzić natchniona wychodziła przybita. Mam 22 lata, studiuję. Bez wachania oddałabym życie za mojego TŻ-ta. Marzę o 2-3 szkrabów, psiaku i własnym domu. Staram się być dobrym człowiekem. Jak zdrowie mi pomagało oddawałam krew. Bezinteresownie pomagałam słabszym uczniom. Przygarniam zchorowane i zagłodzone zwierzęta. Szanuję ludzi bez względu na wyznanie, kolor skóry, wielkośc portfela czy rasę. Współżyję przed ślubem, stosuję antykoncepcję. Jestem strasznym grzesznikiem :/.
__________________
60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50 ![]() Amsterdam - 2 osoby Rotterdam - 1 osoba |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#564 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Z kolei jak 'wybuchną' ( ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#565 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
ston3d źle mnie zrozumiałaś, wobec Boga i w sercu na prawdę żałuję że grzeszę, ale no mam chwile słabości, chce tego, ale no ślubu nie planuje jeszcze mimo, że bym na prawdę chciała, ja kocham mojego TŻ, ale po wszystkim jest mi strasznie głupio, wstyd mi przed Bogiem...
anuscha ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#566 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;28080889]ston3d źle mnie zrozumiałaś, wobec Boga i w sercu na prawdę żałuję że grzeszę, ale no mam chwile słabości, chce tego, ale no ślubu nie planuje jeszcze mimo, że bym na prawdę chciała, ja kocham mojego TŻ, ale po wszystkim jest mi strasznie głupio, wstyd mi przed Bogiem...
anuscha ![]() ![]() żałujesz, że grzeszysz = żałujesz, że się kochasz chcesz tego = żałujesz swoich potrzeb jest Ci glupio = bo masz potrzeby? ![]() ponawiam pytanie: A co jeśli kobieta ze względów zdrowotnych musi przyjmować antykoncepcję doustną? Też jest grzesznicą? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#567 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ---------- [1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;28080889]ston3d źle mnie zrozumiałaś, wobec Boga i w sercu na prawdę żałuję że grzeszę, ale no mam chwile słabości, chce tego, ale no ślubu nie planuje jeszcze mimo, że bym na prawdę chciała, ja kocham mojego TŻ, ale po wszystkim jest mi strasznie głupio, wstyd mi przed Bogiem... anuscha ![]() ![]() Dla mnie seks z moim chłopakiem jest nie tylko przyjemnością, ale przede wszystkim okazywaniem sobie uczuć, czymś, co nas jeszcze bardziej zbliża. Smutne, że taka wspaniała bliskość nazywana jest "słabością" i jest powodem wstydu ![]()
__________________
Włosomaniaczka ![]() Obecnie: ~60 cm Cel I: do ziemi ![]() Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro ![]() Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#568 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 512
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Nie, Shanaya, sama przez jakiś czas przyjmowałam hormony ze względów zdrowotnych. Jeśli komuś jest to naprawdę potrzebne, jest to lekarstwo, które pomaga przywrócić coś do normy.
Nie wiem czy mogę się wypowiedzieć w imieniu Misilipy, ale wydaje mi się, że nie żałuje tego, że ma potrzeby, tylko tego, że nie umie się powstrzymać przed czymś, co uważa za grzech, Shanaya. ston3d, rozumiem, że nie musi Ci to pasować, na szczęście nikt nie może Ci tego narzucić. I także nie lubię takiej hipokryzji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#569 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Shanaya czy to jest moja potrzeba? niekoniecznie, to jest przyjemność, i widzę że źle mnie rozumiesz, ale dobra nieważne...
widzę, że nie rozumiesz postawy KK wobec antykoncepcji, KK zabrania zapobieganiu ciąży świadomie i dobrowolnie, tylko wtedy to jest grzech, jesli stosujesz antykoncepcję ze względów zdrowotnych, bo lekarz Ci każe to nie jest to absolutnie grzechem, w końću nie robisz tego z własnego "widzimisie" tylko dla własnego zdrowia a może i nawet życia, a jeśli nie ma innej opcji to nie jest już Twój problem ston3d tu nie chodzi o naturę tylko powtrzymanie swoich rządz, wyrzeczenie się tego dla tej jedynej osoby. Dla mnie rozpatrywanie seksu jako zwykłe zaspokojenie swojej potrzeby troche własnie sprzeczne z naturą. Seks ma pieczętować miłość i stwarzać nowe życie, własnie takie jest jego przeznaczenie. I to nie jest słabość w ogólnym tego słowa znaczeniu. To jest dar od Boga, ale nie należy go nadużywać przed ślubem, warto jest poczekać. anuscha ![]() Edytowane przez 3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b Czas edycji: 2011-07-11 o 21:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#570 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Bardzo wcześnie zaczęłam wątpić w naukę KK. Nie pasowała mi coraz bardziej, przez co rodzina wpierała mi poczucie winy i grzeszności
![]() ![]() Obecnie dojrzewam do apostazji. Ślubu kościelnego nie wezmę, dzieci (jeżeli się przytrafią cudem) nie ochrzczę. Ludzi, którzy mówią że "trzeba", olewam. Zawsze chodziłam swoimi drogami i w kwestii seksu i antykoncepcji nie będzie inaczej ![]()
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną ![]() Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:05.