American & Polish Girl cz. XII

[party_girl7]

Napisane przez Mini1991

próbowałam uszyc sobie taka ale trafiłam na krawcowa tepaka
czekam z niecierpliwoscia na zdjecia

ale co, uszyła źle czy w ogóle nie próbowała?? moja powiedziala za to jest w miare proste szycie, nie ma z tym krojem wielkich problemów, wiec chyba nie jest cieżko taką uszyć

[party_girl7]

foty

[party_girl7]

2

[party_girl7]

3

[party_girl7]

4

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez Dualstar

heheh ja dopiero będę zaczynać przygodę z tapirowaniem oczywiście nie codziennie i muszę kupić grzebyczek do tapirowania. Widziałam na filmiku instruktażowym jak to robić
Trzeba to robić pasmo po paśmie. Bierze się jedno wyczesuje grzebieniem i spryskuje lakierem później grzebykiem do tapirowania tak od nasady aż do samej góry takie ruchy w górę i w dół przesuwając się powoli do góry ruchem ciągłym aż do samego końca i tak z każdym pasmem i na koniec jeszcze trochę spryskać lakierem i na końcu delikatnie zaczesać tę szopkę aby nie było widać
heheh będę próbować ten patent na różne sposoby bo podoba mi się zarówno tapir na całych włosach jak i tylko z tyłu

Ja myślałam, że zwykłym grzebieniem to zrobię. Jak taki do tapirowania wygląda?

Napisane przez aagusiaa88

Dual, no niestety, malowac sie maluje, czasem sie zastanawiam czy nie za mocno, ale to nie wazne. Moje wlosy sa naturalnie krecone, wiec jedna wielka tragedia. Zwlaszcza teraz, jak ciagle pada, bo moment i sa skrecone. Z tego powodu chodze teraz ciagle w takim byle jakim koku, bez zadnej grzywki, opaska. Tragedia, ale nic innego niestety poradzic nie moge.
Ubrania mam, bo jak juz wiekszosc tutaj wie, wydalam w ciagu 10 dni cala wyplate i teraz niestety nie stac mnie na nic :P Niby nie jest zle, ogladaja sie za mna na ulicy i faceci i laski, co mnie jeszcze bardziej cieszy, bo widze to dziwne cos w ich oku typu skrecanie , ale jakos tak mam wrazenie, ze ciagle mi malo. I nie wiem, jakos tak mi sie nie chce. Zaczynam sie zatrzymywac. Mam lenia poprostu

http://nasza-klasa.pl/profile/101948

Ja dziś ubrałam sobie krótkie spodenki takie z cieplejszego materiału cieniutkie rajstopy i na to takie wysokie skarpetki nad kolana do pół uda. Na górę podkoszulek i kardigan. I wszyscy w szkole się tak gapili. Ale jeśli chodzi o dziewczyn to zaczynają mnie już pomału wkurzać, gapią się na Ciebie, a potem obgadują. Czasem, aż się głupio czuję, ale zaraz sobie myślę, że je najwyraźniej skręca i cóż ich problem. Dziś sobie wsiadłam do busa, a z tyłu siedziały takie masakryczne tapeciary. Patrzyły się długo, patrzyły, a jak usiadłam to zaczęły się śmiać. Typowe. Ale wkurzające.
Agusia jeśli chodzi o włosy to ja mam tak wycieniowane, że się zaczynają skręcać na wilgoci, ale ostatnio je trochę ujarzmiłam różnymi kosmetykami. Może też coś popróbuj?

Napisane przez Czarnuleczkaaa

Hej dziewcyny... Nie mogę oddychać
Spaliłam się wczoraj na solarze! Mam spuchnieta czerwoną twarz! Matko boska a tak piecze, że tapety to chyba nie dam rady nałożyć... Zejsram się......

po drugie cały czas mi lekcje przepadają.
po trzecie strasznie się jaram sobotnią imprezką.
po czwarte chciałam być opalona!
po piątek muszę się pochwalić, że przez 2 tygodnie schudłam już 5 kg

Jak się spaliłaś? Tzn. jak to zrobiłaś? Na ile poszłaś? Ja czasami mam czerwone poliki na wieczór, ale daję wtedy maseczkę nawilżająca i na drugi dzień jak ręką odjął. Jeszcze się nie spaliłam nigdy.

[party_girl7]

5

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Tam mi jedna taka blondynka z kręconymi trochę z samej twarzy Longorię przypomina.

[blondi1041]

[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;14827009]Ja myślałam, że zwykłym grzebieniem to zrobię. Jak taki do tapirowania wygląda?



Ja dziś ubrałam sobie krótkie spodenki takie z cieplejszego materiału cieniutkie rajstopy i na to takie wysokie skarpetki nad kolana do pół uda. Na górę podkoszulek i kardigan. I wszyscy w szkole się tak gapili. Ale jeśli chodzi o dziewczyn to zaczynają mnie już pomału wkurzać, gapią się na Ciebie, a potem obgadują. Czasem, aż się głupio czuję, ale zaraz sobie myślę, że je najwyraźniej skręca i cóż ich problem. Dziś sobie wsiadłam do busa, a z tyłu siedziały takie masakryczne tapeciary. Patrzyły się długo, patrzyły, a jak usiadłam to zaczęły się śmiać. Typowe. Ale wkurzające.
Agusia jeśli chodzi o włosy to ja mam tak wycieniowane, że się zaczynają skręcać na wilgoci, ale ostatnio je trochę ujarzmiłam różnymi kosmetykami. Może też coś popróbuj?



Jak się spaliłaś? Tzn. jak to zrobiłaś? Na ile poszłaś? Ja czasami mam czerwone poliki na wieczór, ale daję wtedy maseczkę nawilżająca i na drugi dzień jak ręką odjął. Jeszcze się nie spaliłam nigdy. [/QUOTE]
grzebyczek do tapirowania
http://allegro.pl/item753512970_prof..._promocja.html
proszę

jesli chodzi o gapienie sie, to rozumiem cie doskonale, i tez mnie to zawsze wkurza, w autobusie zawsze mam wojnę na spojrzenia z jakas panna
i zawsze przegrywa bo zdziwiona że slyszę ich smiechy i obgadywanie i są bardzo zdiwione że tez potrafie komus "obcinke " wzrokiem zrobic wredna jestem

[ooodeta]

miucii spojrzalam na twoj album , masz ladniuka buzie i jakie blyszczace klaki

a mi peeeka glowa od rana , nalykalam sie tabletek i obdoilam kawy ale nie mija za troche zjezdzam do miasta kupic buty na ten slub cywilny , to juz w czwartek a mi jak na zlosc zaczela schodzic skora z dekoldu , resztki wakacyjnej opalenizny wiec pojda w pizzzzzzzzz.du DLAAACZEGO !!

party girl moja kiecka tez jest czarna satynowa i ma kokarde , z tym ze biala wkleilam nawet foty w niej na poprzednim watku , jeszcze wkleje jak juz bede wyszykowana na wyjscie w czw

tez nie umiem tapirowac wlosow , jak je probowalam podbijac jak mowila siwa lakierem na czobku od dolu to napsikalam i mi zesztywnialy i przyklaply calkiem

blondii u nas w pl to dziewuchy sa straszne , najgorszy typ :kapturnica , tez pamietam na ulicy w szkole ciagle jakies smiechy komentarze , w dyskotekach to sie do bica naj☠☠☠+++ane od razu rzucaja ,popychanki w kiblu , tragedia jest , ty sie nie przejmuj i ty tez miucii w it tego nie ma , tzn gapia sie ale bez obrazania , wysmiewania i tak dalej , niestey polska to bardzo nietolerancyjny kraj , nie wiem czemu, coraz wiecej podrozujemy , widzimy wiec roznych ludzi rozne kultury , mamy tv , internet , skad wiec to zacofanie

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez blondi1041

grzebyczek do tapirowania
http://allegro.pl/item753512970_prof..._promocja.html
proszę

jesli chodzi o gapienie sie, to rozumiem cie doskonale, i tez mnie to zawsze wkurza, w autobusie zawsze mam wojnę na spojrzenia z jakas panna
i zawsze przegrywa bo zdziwiona że slyszę ich smiechy i obgadywanie i są bardzo zdiwione że tez potrafie komus "obcinke " wzrokiem zrobic wredna jestem

A taki grzebyk, to ja sobie polecę jutro kupić. No wiesz, przynajmniej ona potem nie jest taka pewna siebie. A ja grzecznie udaje, że w ogóle tego nie widzę i staram się nie przejmować tym. Ale teraz jak sobie pomyślę o tych dziewczynach dziś to śmiać mi się chce, obydwie wyglądały z ta toną podkładu za ciemnego zresztą tak tragicznie, a uważały się za niewiadomo kogo.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez ooodeta

miucii spojrzalam na twoj album , masz ladniuka buzie i jakie blyszczace klaki

a mi peeeka glowa od rana , nalykalam sie tabletek i obdoilam kawy ale nie mija za troche zjezdzam do miasta kupic buty na ten slub cywilny , to juz w czwartek a mi jak na zlosc zaczela schodzic skora z dekoldu , resztki wakacyjnej opalenizny wiec pojda w pizzzzzzzzz.du DLAAACZEGO !!

party girl moja kiecka tez jest czarna satynowa i ma kokarde , z tym ze biala wkleilam nawet foty w niej na poprzednim watku , jeszcze wkleje jak juz bede wyszykowana na wyjscie w czw

tez nie umiem tapirowac wlosow , jak je probowalam podbijac jak mowila siwa lakierem na czobku od dolu to napsikalam i mi zesztywnialy i przyklaply calkiem

blondii u nas w pl to dziewuchy sa straszne , najgorszy typ :kapturnica , tez pamietam na ulicy w szkole ciagle jakies smiechy komentarze , w dyskotekach to sie do bica naj☠☠☠+++ane od razu rzucaja ,popychanki w kiblu , tragedia jest , ty sie nie przejmuj i ty tez miucii w it tego nie ma , tzn gapia sie ale bez obrazania , wysmiewania i tak dalej , niestey polska to bardzo nietolerancyjny kraj , nie wiem czemu, coraz wiecej podrozujemy , widzimy wiec roznych ludzi rozne kultury , mamy tv , internet , skad wiec to zacofanie

Dziękuję. Teraz właściwie błyszczą mi się jeszcze bardziej po moich tabletkach na włosy. Ale nie wiem czemu mimo ich zażywania strasznie mi wypadają, Zaczynam się zastanawiać czy może kupić skrzyp albo herbatę z pokrzywy (fuj ). Wklej to zdjęcie sukieneczki koniecznie, bo chcę zobaczyć.
Ja dziś natapirowałam włosy dość pożądnie rano i znowu przyszłam do szkoły i już nie ma nic. No po prostu zwariować można. Muszę dziś wieczór narazie ze zwykłym grzebieniem wypróbwać sposób, który podała Dualstar.

Co do tych wszystkich dziewczyn to głupie, że zawracamy sobie nimi głowę no ale mi jest ciężko tak wytrzymać te głupie spojrzenia. Też się dziś zastanawiałam jak to jest mamy dostęp do mediów (najlepszy do tego jest chyba internet), a jak przyjdzie co do czego to ludzie się tylko potrafią z innych wyśmiewac. Bo zazdrość, bo coś tam. Zamiast gapić się na każdą dziewczynę i ją obgadywać mogłyby się wziąść za siebie i nie musiałyby tak spoglądać na inne.

[1985SiWA]

Napisane przez party_girl7

ooo tak, dobrą masz pamięć bo to w sumie jakiś czas temu już było.. szyłam na ten wzór i wyszło jak widać i powiem wam że juz troche czasu po a ja jestem dalej z niej zadowolona bo zawsze mogę ją założyć na przeróżną okazję, a nie raz założona i leży w szafie bo już się na nic nie nadaje.a i kokarde zawsze mogę odpruć
a włoski wyprostowane pokażę ale najpierw muszę umyć moje clipy i je wyprostować a więc za jakiś czas wrzucę

Bardzo ładnie Ci wyszła Ja sobie kupiłam teraz maszyne do szycia, mam zamiar nauczyc sie szyc, tylko jeszcze nici nie kupiłam dzis to zrobie

Napisane przez blondi1041

grzebyczek do tapirowania
http://allegro.pl/item753512970_prof..._promocja.html
proszę

jesli chodzi o gapienie sie, to rozumiem cie doskonale, i tez mnie to zawsze wkurza, w autobusie zawsze mam wojnę na spojrzenia z jakas panna
i zawsze przegrywa bo zdziwiona że slyszę ich smiechy i obgadywanie i są bardzo zdiwione że tez potrafie komus "obcinke " wzrokiem zrobic wredna jestem

Ja własnie takim tapiruje, tylko z równymi zabkami.

[tweetka]

Napisane przez 1985SiWA

Bardzo ładnie Ci wyszła Ja sobie kupiłam teraz maszyne do szycia, mam zamiar nauczyc sie szyc, tylko jeszcze nici nie kupiłam dzis to zrobie


Ja własnie takim tapiruje, tylko z równymi zabkami.

ja mam ostatnio straszna niechec do szyciatzn zaczynam i zostawiam a pozniej juz w ogole mi sie nie chce konczyc

ide wlasnie umyc glowe i zrobic piekne loczki,moze wyjda

[marlenkarr]

Hej laski

ja najpierw pryskam lakierem podniesione pasmo duzo łatwiej sie tapiruje

co do "panienek" hehe tez dzis z rana tak sie na mnie dwie takie gapiły w autobusie, ale wygladałam normalnie nic ciekawego a tak sie lampiły ze zaczełam sie zastanawiac czy nie wybrudziłam sie pasta do zebów lub nie mam spiochów w oczach, i inne tym podobne sprawy

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

a własnie ogladałyście film Fashion ?? rewelacja zadbane piekne dziewczyny i fajna historia zaraz pozrzucam kilka fotek z filmu jest z czego czerpac inspiracje

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

a jednak nie powklejam myslałam ze prtsc sysrq dam rade zrobic fotki a tu nic filmu nie ma

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Podziwiam Was mi by się szyć nie chciało. W ogóle wątpię żebym umiała coś uszyć. Choć jak ja kiedyś uszyłam pluszowemu pieskowi gatki z otworem na ogon i kamizelkę to kto wie?

Marlenka ja swojego czasu to kto ktoś się na mnie popatrzył myślałam, że coś ze mną nie tak, ubrudzona albo w nie tych butach z dom wyszłam. Teraz jak się gapią to już wiem dlaczego.

[Mini1991]

powiedziała ze uszyje.. szło jej super.. ale pozniej uciachała tył prawie do ledzwi i do mnie ze se stanik kupie bez placów.. yhh;/ tragicznie wyszło w gruncie nie odebrałam i nie zaplaciłam

[ToTyLkoJa2]

u mnie wczoraj siedziały takie dwie ze mną w szatni na wfie ja z koleżankami i one się tak perfidnie śmiały i usłyszłam słowo lafirynda ale nie byłam pewna czy to o mnie chodzi..

[blondi1041]

nie no, do lafiryndy ci daleko . ale tez slyszalam takie okreslenia do mnie i nawet gorsze

[ToTyLkoJa2]

Ja nie wiem co te dziewczyny takie nie.dzisiejsze. Wystarczy, że ktoś porządnie o siebie dba, żeby nie zlać się w tłumie, a zaraz się sypią jakieś dzi*ki.. Jakby i one nie mogły coś ze sobą zrobić tylko innym zazdrościć.. A potem chodzą plotki po szkole, że Anka z 3a się puszcza, ale nikt nie wie, że chodzi o to, że wyglądam inaczej tylko, że pupy daje, co jest oczywiście kłamstwem

[Gwiazdeczka90]

witajcie kochane.. ale mam dola od wczoraj mam problem z Tztem..
to moj drugi powazny zwiazek i nie chce przezyc tego co w poprzednim czyli rozstania.
Jestem z nim od 10 miesiecy , kocham go i w ogole zalezy mi na nim ale znam jego charakter..
Moi rodzice nie przepadaja za nim i przed chwila mi to uswiadomili,powiedzieli ze facet ma 21 lat a jest strasznie lewniwy., nie pracuje nie studiuje.. i tylko trenuje ( bo moj facet kocha swoj sport i zapatrzony jest w swojego trenera) i chce byc sportowcem ale z tego nie utrzyma rodziny bo wiadomo nie kazdy sie wybija.. jeden na milion..
I ja im przyznaje racje wkurza mnie to ze sie obija i nie bierze sie za siebie bo jak mowi ma czas.. a poza tym rodzice tez go nie utrzymuja bo sa rozwiedzeni ,wiec to powinno byc dla niego mobilizacją.. ale jakos tego nie widze.
Rodzice nie widzą nas w tym związku..
Powiedzieli mi tez ze jak przyjezdza do nas na weekend to nie pomaga nic.. i w ogole. w skrocie opisalam sytuacje, nie wiem co robic jestem zalamana a kocham go zostawilam dla niego wszystkich

nie wiem co mam ze soba robic od wczoraj

[ToTyLkoJa2]

Gwiazdeczka rodzice chyba mają na Ciebie duży wpływ, bo wydaje mi się, że wcześniej tego nie zauważałaś? Najlepiej z nim porozmawiaj, wytłumacz, że tak się nie da. Ja bym mu powiedziała, że jak chce mieć ze mną dzieci to niech zadba o to żeby je za coś utrzymać w przyszłości
Ale tak poważnie rozmowa, rozmowa i rozmowa.
Nie słuchaj rodziców, jeśli Ty jesteś szczęśliwa to to powinno się dla nich liczyć, a nie to czy on pracuje chociaż rozumiem, że się martwią. Kiedyś ksiądz mi powiedział, że jeśli ma się miłość to ma się wszystko i to chyba prawda.

[Gwiazdeczka90]

Napisane przez ToTyLkoJa2

Gwiazdeczka rodzice chyba mają na Ciebie duży wpływ, bo wydaje mi się, że wcześniej tego nie zauważałaś? Najlepiej z nim porozmawiaj, wytłumacz, że tak się nie da. Ja bym mu powiedziała, że jak chce mieć ze mną dzieci to niech zadba o to żeby je za coś utrzymać w przyszłości
Ale tak poważnie rozmowa, rozmowa i rozmowa.
Nie słuchaj rodziców, jeśli Ty jesteś szczęśliwa to to powinno się dla nich liczyć, a nie to czy on pracuje chociaż rozumiem, że się martwią. Kiedyś ksiądz mi powiedział, że jeśli ma się miłość to ma się wszystko i to chyba prawda.

no wlasnie jestem po stronie rodzicow i po stronie Tzta bo wiem ze oni chca dobrze chca bym miala meza ktory bedzie potrafil zadbac o mnie i o nasze dzieci i rodzicom tez przeszkadza to ze jak on do nas przyjezdza to prawie w ogole z nimi nie rozmawia itp. nie wiem czemu moj Tz taki jest wydawalo mi sie ze jest inny zrobil sie taki wredny i w ogole nawet czasami w stosunku do mnie nie wiem co mam robic i juz mnie denerwuje ta cala sytuacja

[ToTyLkoJa2]

a rozmawiałaś z nim o tym?

[Dualstar]

Napisane przez aagusiaa88

Dual, no niestety, malowac sie maluje, czasem sie zastanawiam czy nie za mocno, ale to nie wazne. Moje wlosy sa naturalnie krecone, wiec jedna wielka tragedia. Zwlaszcza teraz, jak ciagle pada, bo moment i sa skrecone. Z tego powodu chodze teraz ciagle w takim byle jakim koku, bez zadnej grzywki, opaska. Tragedia, ale nic innego niestety poradzic nie moge.
Ubrania mam, bo jak juz wiekszosc tutaj wie, wydalam w ciagu 10 dni cala wyplate i teraz niestety nie stac mnie na nic :P Niby nie jest zle, ogladaja sie za mna na ulicy i faceci i laski, co mnie jeszcze bardziej cieszy, bo widze to dziwne cos w ich oku typu skrecanie , ale jakos tak mam wrazenie, ze ciagle mi malo. I nie wiem, jakos tak mi sie nie chce. Zaczynam sie zatrzymywac. Mam lenia poprostu

http://nasza-klasa.pl/profile/101948

agusia głowa do góry, będzie dobrze zobaczysz
agusleczkaaa;14822578]Hej dziewcyny... Nie mogę oddychać
Spaliłam się wczoraj na solarze! Mam spuchnieta czerwoną twarz! Matko boska a tak piecze, że tapety to chyba nie dam rady nałożyć... Zejsram się......

po drugie cały czas mi lekcje przepadają.
po trzecie strasznie się jaram sobotnią imprezką.
po czwarte chciałam być opalona!
po piątek muszę się pochwalić, że przez 2 tygodnie schudłam już 5 kg [/QUOTE]
na takie coś ponoć posmarowanie się mlekiem pomaga no i ziółka.
jak ty schudłaś 5 kg ????

Napisane przez Efuś

śledzę wątek już czas jakiś i w końcu postanowiłam się przywitać no więc witam wszystkie mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swojego Pięknego grona. Zdjęcia, które tu oglądam są w większości bardzo inspirujące. Sama chciałabym zaplanować swego typu metamorfozę niestety będzie to w moim przypadku trwać raczej długo. Wiadomo studentka na nadmiar funduszy nie nażeka :P Co do preparatu do usuwania owłosienia z twarzy to wiem, że niektóre kobiety używają wybielacza sally hansen do wąsika może o to chodzi

jasne witamy
[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;14827009]Ja myślałam, że zwykłym grzebieniem to zrobię. Jak taki do tapirowania wygląda?



Ja dziś ubrałam sobie krótkie spodenki takie z cieplejszego materiału cieniutkie rajstopy i na to takie wysokie skarpetki nad kolana do pół uda. Na górę podkoszulek i kardigan. I wszyscy w szkole się tak gapili. Ale jeśli chodzi o dziewczyn to zaczynają mnie już pomału wkurzać, gapią się na Ciebie, a potem obgadują. Czasem, aż się głupio czuję, ale zaraz sobie myślę, że je najwyraźniej skręca i cóż ich problem. Dziś sobie wsiadłam do busa, a z tyłu siedziały takie masakryczne tapeciary. Patrzyły się długo, patrzyły, a jak usiadłam to zaczęły się śmiać. Typowe. Ale wkurzające.
Agusia jeśli chodzi o włosy to ja mam tak wycieniowane, że się zaczynają skręcać na wilgoci, ale ostatnio je trochę ujarzmiłam różnymi kosmetykami. Może też coś popróbuj?



Jak się spaliłaś? Tzn. jak to zrobiłaś? Na ile poszłaś? Ja czasami mam czerwone poliki na wieczór, ale daję wtedy maseczkę nawilżająca i na drugi dzień jak ręką odjął. Jeszcze się nie spaliłam nigdy. [/QUOTE]
Miucci zajrzałam sobie do twego profilku no i fajnie wyglądasz
tam widziałam że już ci ktoś taki grzebyczek wkleił

A co do takich dziewuch to szkoda gadać , ja też natykam się na takie badziewiarne tapeciary albo jakoś ubrane szare myszątka ale odważne w słowie że aż żal. Nie przejmuję się tym bo wiem że dobrze wyglądam a one tak z zazdrości oczywiście nie wszyscy bo rzeczywiście może taki mój styl komuś się nie podobać tak samo jak ich ale ja nie ścinam wzrokiem nikogo z dołu do góry i nie wyśmiewam bo uważam że to nie przystoi osobom kulturalnym i w pewnym wieku bo dla mnie to taka dziecinada a w ogóle to każdy ma swój styl i to jest normalne.
I tą zazdrość to częstoo widać bo jak ktoś ładnie ubrany ,zadbany i do tego nie brzydki to takie osóbki zazwyczaj z tego powodu reagują bo one takiego czegoś nie mają albo odwagi by takie coś założyć.
[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;14829139]Podziwiam Was mi by się szyć nie chciało. W ogóle wątpię żebym umiała coś uszyć. Choć jak ja kiedyś uszyłam pluszowemu pieskowi gatki z otworem na ogon i kamizelkę to kto wie?

Marlenka ja swojego czasu to kto ktoś się na mnie popatrzył myślałam, że coś ze mną nie tak, ubrudzona albo w nie tych butach z dom wyszłam. Teraz jak się gapią to już wiem dlaczego.[/QUOTE]
z zazdrości

Napisane przez Gwiazdeczka90

witajcie kochane.. ale mam dola od wczoraj mam problem z Tztem..
to moj drugi powazny zwiazek i nie chce przezyc tego co w poprzednim czyli rozstania.
Jestem z nim od 10 miesiecy , kocham go i w ogole zalezy mi na nim ale znam jego charakter..
Moi rodzice nie przepadaja za nim i przed chwila mi to uswiadomili,powiedzieli ze facet ma 21 lat a jest strasznie lewniwy., nie pracuje nie studiuje.. i tylko trenuje ( bo moj facet kocha swoj sport i zapatrzony jest w swojego trenera) i chce byc sportowcem ale z tego nie utrzyma rodziny bo wiadomo nie kazdy sie wybija.. jeden na milion..
I ja im przyznaje racje wkurza mnie to ze sie obija i nie bierze sie za siebie bo jak mowi ma czas.. a poza tym rodzice tez go nie utrzymuja bo sa rozwiedzeni ,wiec to powinno byc dla niego mobilizacją.. ale jakos tego nie widze.
Rodzice nie widzą nas w tym związku..
Powiedzieli mi tez ze jak przyjezdza do nas na weekend to nie pomaga nic.. i w ogole. w skrocie opisalam sytuacje, nie wiem co robic jestem zalamana a kocham go zostawilam dla niego wszystkich

nie wiem co mam ze soba robic od wczoraj

gwiazdeczka będzie dobrze
ale mam takie pytanko jeżeli rodzice go nie utrzymują to jak sobie radzi nie pracując ???
Ja też jestem zdania że mam czas na pracę mając 21 lat natomiast studiuję i temu chcem się poświęcić i bym nie dała rady , ale jak bym nie studiowała no to bym poszła do pracy bo w domu to chyba bym nie wytrzymała tyle czasu i bez kasy.

[Gwiazdeczka90]

Co chwile łapie co innego, teraz w wakacje zarobil troche i teraz z tego sie utrzymuje czasami za walki na galach bokserskich dostaje ale to nie sa pieniadze ktorymi moglby wyzyc.Chcialabym zeby zaczal studiowac albo zeby złapał stałą normalną pracę.. bo takim jak on czyli bokserom to proponuja najczesciej prace na "bramce" na baletach a to po pierwsze nie jest stala praca po drugie nie jest wcale dobra, bynajmniej ja nie lubi panow bramkarzy na baletach-sa zazwyczaj napakowanymi wymadrzajacymi sie koksami a nie chce by moj Tż taki sie zrobił. wiadomo wpływ kolegów
Rozmawiałam ..zawsze mnie zbijał z tematu.. ze studia jeszcze nie.. ze praca to pomysli ble ble ble ...ze nie zrezygnuje z treningow i nie ma kiedy pracowac. oł maj gat co za gadanie trenuje 2 razy dziennie rano i wieczorem, to chyba mozna znalezc taka prace ze bedzie chodzil na jeden trening np wieczorem po pracy albo rano przed pracą.

[Czarnuleczkaaa]

Ja nie spaliłam siebie całej hehe tylko twarz... Wiecie co... nigdy nie mogę twarzy opalić... zawsze mam bladą. Nie ma znaczenia czy słońce czy sztuczne promienie uv. Wczoraj zmyłam buzię i opalałam się cała. Niestety nie wyszło mi to na dobre... Jestem czerwona jak burak cukrowy I pieką mnie policzki i usta.... Boję się, że skóra z twarzy mi będzie schodzić... masakrator!

Co do szycia... hehe... Jest to moją pasją od dzieciństwa! Zawsze coś kombinowałam, szyłam, skracałam, obcinałam, doszywałam. Technikę szycia jak i posługiwanie się maszyną, odpowiedni wybór nici, igieł mam w małym paluszku. Ale słuchajcie, uszycie naprawdę porządnej choćby bluzki jest trudne. A w szczególności czasochłonne. Wykrajanie, wymierzanie, fastrygowanie, zszywanie, klinowanie, zaszywanie, obcinanie... Ech ja nie mam tyle cierpliwości Ewentualnie lubię wybrać się czasem do dobrego lumpa, nakupować kilka ciekawych ciuszków i wtedy coś wymadzać. Np. tworze inny krój, z sukienki robię krótką tubę itp. W takie coś można się pobawić ale nie w szycie całości

W ogóle dziewczyny to pamietacie jak kiedyś któras z was wstawiła stronkę "amiclubwear.com"? hihihi patrzcie co wynalazłam na youtube
http://www.youtube.com/user/amiclubwear

A jeśli chodzi o sukienke (sprowadzaną z "aiclubwear" lecz niestety ze stu procentową marżą ) na sobote to kupiłam tą.
A! I proszę... doradźcie mi co ja mam zrobić z włosami? Chciałabym miec wyprostowane ale jakos fajnie puszyste i ułożone? Jakies propozycje?

[zmija19]

Napisane przez Gwiazdeczka90

witajcie kochane.. ale mam dola od wczoraj mam problem z Tztem..
to moj drugi powazny zwiazek i nie chce przezyc tego co w poprzednim czyli rozstania.
Jestem z nim od 10 miesiecy , kocham go i w ogole zalezy mi na nim ale znam jego charakter..
Moi rodzice nie przepadaja za nim i przed chwila mi to uswiadomili,powiedzieli ze facet ma 21 lat a jest strasznie lewniwy., nie pracuje nie studiuje.. i tylko trenuje ( bo moj facet kocha swoj sport i zapatrzony jest w swojego trenera) i chce byc sportowcem ale z tego nie utrzyma rodziny bo wiadomo nie kazdy sie wybija.. jeden na milion..
I ja im przyznaje racje wkurza mnie to ze sie obija i nie bierze sie za siebie bo jak mowi ma czas.. a poza tym rodzice tez go nie utrzymuja bo sa rozwiedzeni ,wiec to powinno byc dla niego mobilizacją.. ale jakos tego nie widze.
Rodzice nie widzą nas w tym związku..
Powiedzieli mi tez ze jak przyjezdza do nas na weekend to nie pomaga nic.. i w ogole. w skrocie opisalam sytuacje, nie wiem co robic jestem zalamana a kocham go zostawilam dla niego wszystkich

nie wiem co mam ze soba robic od wczoraj

wiesz , nie wiem jakie masz stosunki z rodzicami, normalne że sie Tobą przejmuja, Ja zawsze biore sobie do serca porady rodziców, uważam że sa starsi i mądrzejsi , więcej w zyciu przeżyli niż ja i wiedzą co mówia. Oni jako obserwatorzy owiele wiecej widza z boku niż Ty, oczywiście decyzja powinna należeć do Ciebie- nie powinni Ci narzucać swojej woli. Zależy też ile masz lat, czy wiążesz z tym chlopakiem bardzo poważe plany czy też nie( ślub w przyszłośći) ja bym napewno poważnie przemyślała tą sprawe- bo ja w męzczyznie szukam bezpieczeństwa i oparcia oraz odpowiedzialności. NIeuczący sie, niepracujący... hmm... trochę daje do myślenia... bałabym się o swoje losy i zabezpieczenie materialne w przyszłości. Ale łatwo się tak tylko mówi- osobie trzeciej

Napisane przez ToTyLkoJa2

Gwiazdeczka rodzice chyba mają na Ciebie duży wpływ, bo wydaje mi się, że wcześniej tego nie zauważałaś? Najlepiej z nim porozmawiaj, wytłumacz, że tak się nie da. Ja bym mu powiedziała, że jak chce mieć ze mną dzieci to niech zadba o to żeby je za coś utrzymać w przyszłości
Ale tak poważnie rozmowa, rozmowa i rozmowa.
Nie słuchaj rodziców, jeśli Ty jesteś szczęśliwa to to powinno się dla nich liczyć, a nie to czy on pracuje chociaż rozumiem, że się martwią. Kiedyś ksiądz mi powiedział, że jeśli ma się miłość to ma się wszystko i to chyba prawda.

ja się nie zgadzam dokońca z tym Twoim księdzem- miłość jest ważna ale jeśli miałabym nieopowiedzialnego faceta , gdzie żyjąc z nim musiałabym sie każdego dnia bać o to czy przeżyje do następnej wypłaty, bo on by się obijał- żadna praca by mu nie pasowała to dziękuje bardzo. albo byłby takim lekkoduchem.... nie myślał wogóle o tym co bedzie w przyszłosci tylko żył ciągle chwila...

[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;14828176]
Co do tych wszystkich dziewczyn to głupie, że zawracamy sobie nimi głowę no ale mi jest ciężko tak wytrzymać te głupie spojrzenia. Też się dziś zastanawiałam jak to jest mamy dostęp do mediów (najlepszy do tego jest chyba internet), a jak przyjdzie co do czego to ludzie się tylko potrafią z innych wyśmiewac. Bo zazdrość, bo coś tam. Zamiast gapić się na każdą dziewczynę i ją obgadywać mogłyby się wziąść za siebie i nie musiałyby tak spoglądać na inne.[/QUOTE]
a co ja mam powiedzieć .. mam na uczelni koleżanki które obgadują każda dziewczyne co do ubioru, wyglądu każda jest brzydka i żle ubrana itp.. lubie je ale czasem sił brak,zwłaszcza ze one super się nie ubierają.. obgadują każda a same mają sporą nadwage i dobrać ciuchów nie umieją- a jak zobaczą dziewczyne w legginsach i tunice to juz wogole wyśmiewaja sie z niej jak nie wiem gdzie mi sie taki strój bardzo podoba zwłaszcza gdy dziewczyna jest szczupła dla mnie to poprostu zazdrość

[marlenkarr]

Napisane przez Gwiazdeczka90

witajcie kochane.. ale mam dola od wczoraj mam problem z Tztem..
to moj drugi powazny zwiazek i nie chce przezyc tego co w poprzednim czyli rozstania.
Jestem z nim od 10 miesiecy , kocham go i w ogole zalezy mi na nim ale znam jego charakter..
Moi rodzice nie przepadaja za nim i przed chwila mi to uswiadomili,powiedzieli ze facet ma 21 lat a jest strasznie lewniwy., nie pracuje nie studiuje.. i tylko trenuje ( bo moj facet kocha swoj sport i zapatrzony jest w swojego trenera) i chce byc sportowcem ale z tego nie utrzyma rodziny bo wiadomo nie kazdy sie wybija.. jeden na milion..
I ja im przyznaje racje wkurza mnie to ze sie obija i nie bierze sie za siebie bo jak mowi ma czas.. a poza tym rodzice tez go nie utrzymuja bo sa rozwiedzeni ,wiec to powinno byc dla niego mobilizacją.. ale jakos tego nie widze.
Rodzice nie widzą nas w tym związku..
Powiedzieli mi tez ze jak przyjezdza do nas na weekend to nie pomaga nic.. i w ogole. w skrocie opisalam sytuacje, nie wiem co robic jestem zalamana a kocham go zostawilam dla niego wszystkich

nie wiem co mam ze soba robic od wczoraj

Jakby tekst wycięty z mojego życiorysu <rycze> gwiazdeczko nie pomogę nie wyciągnełam jeszcze wniosków ze swojej historii ale życze powodzenia

[Gwiazdeczka90]

Dobre stosunki mam z rodzicami, tak mi sie wydajęOni sami powiedzieli zebym nie miala do nich zalu ze tylko mowia co widzą i w ogole. Ja mam lat 19 on 21.Moim zdaniem jesli sie w tym wieku nei uczy to powinien się wziąć za pracę, niestety nie umiem z nim o tym rozmawiac- zawsze zmienia temat.

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez marlenkarr

Jakby tekst wycięty z mojego życiorysu <rycze> gwiazdeczko nie pomogę nie wyciągnełam jeszcze wniosków ze swojej historii ale życze powodzenia

tzn ze mialas taka sytuację? i co zrobiłaś..?

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Żmija i Dualstar no na takie dziewczyny to już chyba nie ma rady. A przemówić im do rozsądku też napewno się nie uda. A moim zdaniem właśnie wystarczyłoby żeby tez o siebie zadbały.

Czarnuleczka ja jak mnie przypiekło nałożyłam maseczkę nawilżającą, pisałam już o tym wcześniej. Może spróbuj tego. Powinno Ci trochę pomóc. Ja miałam taką z Under Twenty tam chyba winogrona na niej są narysowane. I skóra nie schodziła. Opalona była, a zaczerwienienie szybko zeszło.

Gwiazdeczka mi ciężko coś poradzić. Kochasz TŻ i zostawić go z takiego powodu nie chcesz, a z drugiej strony Twoi rodzice też mają rację. Mówisz, że już z nim rozmawiałaś i nie pomaga, więc mi naprawdę ciężko coś powiedzieć. Zawsze uważałam, że rozmowa jest najlepsza. Tylko niestety czasem niektórym nie pomaga.