Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wypłaty

[alazkrainy]

Napisane przez graffka

Ponieważ mieszkam blisko granicy proszek kupuję u Niemców wielką pakę za np.85zł i starcza mi na ponad rok plyn do plukania tez silan niemiecki ale znalazlam super plyn w Auchan za 5zl nazywa się Sofin ma rozne zapachy ale arbuzowy wygrywa

Właśnie słyszałam że te niemieckie sa dobre, a na płynie do płukania widze różnice bo intensywnie pachnie, ale znów nie ma nigdzie takich wielkich pak proszków

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez aaby

Akurat w tym temacie nie oszczędzam.
Do kolorów - Vizir, do białego Vizir lub Persil, płyn do płukania Lenor. Płynu do prania nie używam.

tak na dobrą sprawę to ja też nie, bo nie chcę się nabawić uczulenia czy nie wiadomo czego
Ale sobie tak myślę, a z ciekawości zapytam, może coś stosujecie ciekawego

[yoona]

ja do prania uzywam płynow, jakos wydajniej mi wychodza niz proszki a do plukania tylko i wylacznie SIlan, najfajniejszy jest zolty i fioletowy

[alazkrainy]

Napisane przez yoona

ja do prania uzywam płynow, jakos wydajniej mi wychodza niz proszki a do plukania tylko i wylacznie SIlan, najfajniejszy jest zolty i fioletowy

Tak fioletowy bardzo ładnie pachnie; a mam jeszcze biały, żółty mi jakoś nie pasuje

[ilo16na]

Napisane przez alazkrainy

A możecie polecić jakieś tanie sprawdzone proszki, płyny do prania lub płyny do płukania ?
Czy to raczej nie ma sensu szukać zamienników, bo to nie wiadomo na co się trafi?
ja do prania kolorowych mam bonux, do białych rex, a płyn do płukania silan (niemiecki )

Ja lubie Lenor Perfumelle -pieknie pachna po nim ubrania
W Biedronce 1,5 l za 11 zł.

Przed chwila stukalam kotlety na obiad..
Kto jeszcze lubi to robic?Mnie to odstresowuje i pomaga na nerwy
Moze psycholodzy na recepcie beda zapisywac nerwowym pacjentom:"kotlety na obiad"

[hihi]

Ilona, ja nienawidzę rozbijac mięsa, nawet drobiu, który lekko wystarczy ubić, po prostu mnie to do szału doprowadza, nie wiedzieć czemu Za to lubię prasować i odkurzać więc każdemu według potrzeb, coś się w obowiązkach domowych znajdzie, co będzie pasowało

[golden_eye]

Napisane przez alazkrainy

A zbieracie plastikowe nakrętki ?

no właśnie ja zbieram, kupujemy wodę w 5 litrowych butlach i mam tych nakrętek trochę, mogłabym mieć i więcej bo od teściów i brata Tżta, ale nie wiem co dalej z nimi. jakbym się uparła to i brata i siostrę swoją w to wkręcę, bo oni litrami piją te mniejsze wody i napoje, ale komu to wysyłać? gdzie oddawać? u mnie w miasteczku nie ma harcerki ani żadnego punktu zbiórki.
zbieracie też? oddajecie gdzieś czy wysyłacie czy co?

płynów do prania używałam dawniej, najczęściej kłębuszka z biedronki, tani, w miarę duży, dobry, a proszki teraz mnie wkurzają, bo żaden nie rozpuszcza się do końca a potem na suchych koszulkach mam białe ciapki i grudki. może w pralce po tarmoszeniu przez półtorej h się rozpuszcza ale ręcznie i szukam ciągle. do płukania mam E niebieski, fajnie pachnie, bardzo długo na suchych ubraniach ale jak się skończy kupię inny jak tyle ładnych zapachów jest to po co przy jednym się upierać z marketów mam tylko biedronkę u siebie, ale i tak przy porównaniu cen w sklepach okolicznych wychodzi najtaniej. i nie wiem dlaczego na innych wątkach kupowanie w biedronce jest tak potępiane. czym się różni biedronka od kauflandu czy lidla czy bodaj sklepu prywatnego osiedlowego "spożywczo-przemysłowego"? poza idiotyczną nazwą
mam pootwierane wszystkie okna w mieszkaniu a i tak jest duszno i gorąco, a nie zaczęłam jeszcze gotować i uzywać piekarnika kto się pisze na drożdżówki z nadzieniem różanym i czekoladowo-śliwkowym ??

[201607180946]

Napisane przez alazkrainy

A możecie polecić jakieś tanie sprawdzone proszki, płyny do prania lub płyny do płukania ?
Czy to raczej nie ma sensu szukać zamienników, bo to nie wiadomo na co się trafi?
ja do prania kolorowych mam bonux, do białych rex, a płyn do płukania silan (niemiecki )

Przeważnie kupuję na wagę lub z nalewaka w specjalnym sklepie, czasami jakąś inną taniochę i na prawdę nie widzę różnicy po miedzy tanimi a drogimi proszkami, płynami itp. Oczywiście czasem trafia się buble, ale większość się sprawdza

[alazkrainy]

Napisane przez golden_eye

no właśnie ja zbieram, kupujemy wodę w 5 litrowych butlach i mam tych nakrętek trochę, mogłabym mieć i więcej bo od teściów i brata Tżta, ale nie wiem co dalej z nimi. jakbym się uparła to i brata i siostrę swoją w to wkręcę, bo oni litrami piją te mniejsze wody i napoje, ale komu to wysyłać? gdzie oddawać? u mnie w miasteczku nie ma harcerki ani żadnego punktu zbiórki.
zbieracie też? oddajecie gdzieś czy wysyłacie czy co?

ja zbierałam dla siostry do szkoły, bo miała przynosić i za to jakies punkty dostawała i tak mi zostało i u siebie znalazłam gdzie mogę oddawać te zbierane
a tu wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=271916 może znajdziesz gdzie u Ciebie się oddaje

I ja wpadam na drożdżówki

edit: choć tak patrzę to w tym wątku dużo nie ma wiadomości

[motylek1007]

Napisane przez golden_eye

zbieracie też? oddajecie gdzieś czy wysyłacie czy co?

u mnie zbierają w jednym markecie na wózek inwalidzki dla chłopca

[justysia171]

Napisane przez graffka

Ponieważ mieszkam blisko granicy proszek kupuję u Niemców wielką pakę za np.85zł i starcza mi na ponad rok plyn do plukania tez silan niemiecki ale znalazlam super plyn w Auchan za 5zl nazywa się Sofin ma rozne zapachy ale arbuzowy wygrywa

Parę lat temu rodzice mojego współlokatora handlowali niemieckimi środkami czystości i do dziś pamiętam, że były o niebo lepsze od naszych polskich odpowiedników.
Teraz rzadko coś takiego kupuje bo nie bardzo mam gdzie, a szkoda.

Generalnie jeżeli chodzi o środki czystości to używam tylko firmowych, bo wg. mnie te biedronkowe, tescowe itp. są dużo gorszej jakości ,mniej wydajne i nie pachną tak ładnie, podobne odczucia mam odnośnie gąbek do naczyń/szmat do podłogi czy nawet mopa.


Odnośnie zakrętek od butelek to zbieramy je z Tżtem, teściowie tez, potem przekazujemy kumplowi a on to gdzieś tam dalej, podobno na wózek inwalidzki dla jakiegoś chłopca.

[aaby]

Jaka tu dziś cisza, aż nie mogę uwierzyć!
Pewnie wszystkie już na zakupy pobiegły

[motylek1007]

wyczaiłam promocje tego mopa Viledy w Auchanie na ten weekend - jedziemy

[alazkrainy]

Napisane przez aaby

Jaka tu dziś cisza, aż nie mogę uwierzyć!
Pewnie wszystkie już na zakupy pobiegły

Ja cięzko pracuję na zakupy potem

[aaby]

Napisane przez alazkrainy

Ja cięzko pracuję na zakupy potem

Ja też - jak zawsze
U mnie mała zmiana planów. TŻ ma jutro i w pn wolne (fuksiarz!), czyli już dziś przyjeżdża do mnie i zalega na kanapie do poniedziałkowego wieczoru
Czyli już moje plany obiadowe muszą uwzględnić dwie porcje więcej - na jutro i na pn. No i kanapek więcej.
Zapowiedziałam Mu już, że dziś idziemy na zakupy: ja kupuję, on targa
Zmykam do domku!
Miłego czwartkowego upalnego popołudnia!

[anoola]

Cześć dziewczynki Ale się cieszę że wasz wątek wyszperałam
Wprawdzie z moim TŻtem mieszkamy juz od roku razem ale ciągle sie uczę jak być Seksowną Panią Domu Idzie mi wprawdzie coraz lepiej ale jeszcze nie tak dobrze jak bym chciała, eh ten perfekcjonizm mnie kiedyś do wariatkowa zaprowadzi
Co do rachunków to zawsze pod koniec miesiąca planuję podzielić pieniąchy na kupki "opłaty", "jedzonko" itp. ale jak co do czego to nic z tego nie wychodzi
Ale ostatnio się zawzięłam i już nawet rozpiskę zrobiłam ile na co więc w tym miesiącu już mam nadzieję że się uda.
Co do zakupów to mam wielki problem...z sobą. Mam pod nosem Netto więc (w przekonaniu że dziś wydam mało kasy) idę np. po mleko i chleb...a wychodzę z 2 torbami bo to sie kończy, to sie przyda, tego dawno nie było,ooo a to w promocji. A następnego dnia znowu okazuje się że nie mam czegoś na obiad, więc znowu Netto. I tak w kółko
Wprawdzie jeszcze nie przeczytałam wszystkich wpisów, ale widzę, że świetne macie pomysły (niby oczywiste a jednak sie nie pomyślało wcześniej) Więc z całą pewnością wprowadzę: tygodniowy plan obiadowo-zakupowy, będę na zakupy chodziła z listą...i jak poczytam zaległe posty to pewnie jeszcze coś zgapię

[wadera4]

Hej laski ja to nie wiem czy Wy w ogóle pracujecie? czy tylko bazgrolicie non stop
żeby tyle napisać jak mnie nie było.. ja jeszcze w robocie do 18 (bo dziś to nie praca tylko ROBOTA )
ale wypłata już w kieszeni jest także o 19 na zakupki do ostródy a potem pluuusk do jeziorka
spróbuję, podobno już ciepła woda. która mi zazdrości?

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

anoola jeszcze zamrażania musisz się nauczyć, chlebek, warzywka, gotowe przetwory i gotowanie na kilka dni
no chyba że masz za tża żarłoka jak mój, bo choćbym nie wiem ile ugotowała, wszystko zje tego samego dnia

[olalena]

Napisane przez wadera4

Hej laski ja to nie wiem czy Wy w ogóle pracujecie? czy tylko bazgrolicie non stop
żeby tyle napisać jak mnie nie było.. ja jeszcze w robocie do 18 (bo dziś to nie praca tylko ROBOTA )
ale wypłata już w kieszeni jest także o 19 na zakupki do ostródy a potem pluuusk do jeziorka
spróbuję, podobno już ciepła woda. która mi zazdrości?

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

anoola jeszcze zamrażania musisz się nauczyć, chlebek, warzywka, gotowe przetwory i gotowanie na kilka dni
no chyba że masz za tża żarłoka jak mój, bo choćbym nie wiem ile ugotowała, wszystko zje tego samego dnia

Ja zazdroszcze pluskac sie co najwyzej moge w kaluzach

[wadera4]

Napisane przez olalena

Ja zazdroszcze pluskac sie co najwyzej moge w kaluzach

zatem zapraszam na Mazury

[anoola]

Napisane przez wadera4

anoola jeszcze zamrażania musisz się nauczyć, chlebek, warzywka, gotowe przetwory i gotowanie na kilka dni
no chyba że masz za tża żarłoka jak mój, bo choćbym nie wiem ile ugotowała, wszystko zje tego samego dnia

Chlebek zamrażam, bo ja jem ciemny a mój TŻ takiego nie uznaje więc zanim mojego razowca "wykańczałam" to zaczynał już żyć A co do mojego TŻta to straaaszny łakomczuch, kiedyś zrobiłam więcej pierogów bo myślałam że zostanie na następny dzień ma obiad ale jak się dosiadł to nawet kolacji nie doczekały Ale któraś z was tu pisała że zupy można też zamrażać, a tego nie wiedziałam więc może chociaż na nich zaoszczędzę trochę czasu

[ijaa]

Raaaaaaaaaany, jak gorąco!!

cześć lasensje
No myślałam, że będę mieć z 20 stron do czytania - serio, wchodziłam tu z sercem na ramieniu
Nie miałam chwili w robotce, żeby do Was zajrzeć, teraz, obiadek i jeszcze musimu z TŻ do sklepu, bo jutro wyjeżdża i potrzebne mu parę rzeczy.

Mam nadzieję, że wieczorkiem bedzie mi dane nadrobić co napisałyście

[yoona]

wzielam sobie wasze rady do serca, siadlam i zrobilam jadlospis na 6 tygodni plus listy zakupow na obiady wychodzi jakies 50-60zl tygodniowo z tego co rozpisalam, ale wiadomo, ze tu do chleba jeszcze cos, pieczywo, kawa, cukier itp i robi sie 400zl na jedzonko na miesiac jak nic. ale dobrze, chcialabym sie zmiescic w tej kwocie, bo do tej pory przejadalismy dwa razy tyle.

[201607180946]

Napisane przez wadera4

zatem zapraszam na Mazury

Abo do mnie na Warmię

[Liama]

Zapraszam do woj. Lubhuskiego, u nas też masakra...
A my sobie dziś dogodziliśmy...ale w ramach oszczędności- 2 pizze z pizzerii u kolegi za 20 zł- to chyba oszczędność co?? Objadłam się jak bączyl

[201607180946]

Mi chodziło o to, że na Warmii jest mnóstwo jezior

[wadera4]

dziewczyny wróciłam z zakupów
wydałam 160zł (100zł planowane zakupy, 60zł zachcianki )
kobiety stwierdzam, że będąc tuż po wypłacie po prostu NIE DA SIĘ OSZCZĘDZAĆ

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

aha, a woda w jeziorze była zimna okłamali mnie

[kasiencja]

fajny temat, na pewno będę zaglądać

mieszkam z TŻ od października w pokoju przy domku jednorodzinnym, na razie oboje dostajemy kasę od rodziców, ale po wakacjach przeprowadzamy się do kawalerki a TŻ będzie szukał jakiejś pracy...

wydatkami dzielimy się nawet nieźle, ale oszczędzanie stanowi problem, będę musiała o to zadbać

[wadera4]

Napisane przez kasiencja

fajny temat, na pewno będę zaglądać

mieszkam z TŻ od października w pokoju przy domku jednorodzinnym, na razie oboje dostajemy kasę od rodziców, ale po wakacjach przeprowadzamy się do kawalerki a TŻ będzie szukał jakiejś pracy...

wydatkami dzielimy się nawet nieźle, ale oszczędzanie stanowi problem, będę musiała o to zadbać

oj kasiencja fajnie to tu jest jak wszystkie siedzą. a dziś je wymyło bo wiesz - wypłaty były
pasujesz do nas bo brak oszczędzania to nasza cecha rozpoznawcza

[kasiencja]

no, teraz to jakoś dawało radę, bo mieliśmy niski czynsz i rachunki w nim więc niestety, w koszyku lądowały różne pierdółki a że w nowym mieszkanku wyższy standard, to i więcej trzeba będzie płacić, więc od września trzeba się pilnować

ja mam wypłaty od rodziców na razie ale chciałabym jakieś korki dawać np. żeby kilka groszy dorobić.

[olalena]

Napisane przez wadera4

aha, a woda w jeziorze była zimna okłamali mnie

A ja sie juz pakowalam ...
Moj tz przechodzi chyba baaaaardzo wczesny kryzys wieku sredniego , podobaja mu sie kuse sukienki w kolorowe kwiatki, i uparcie chce mi takie kupowac chyba bede w nich po domu chodzic bo na zewnatrz nie wypada....

[wadera4]

Napisane przez olalena

A ja sie juz pakowalam ...
Moj tz przechodzi chyba baaaaardzo wczesny kryzys wieku sredniego , podobaja mu sie kuse sukienki w kolorowe kwiatki, i uparcie chce mi takie kupowac chyba bede w nich po domu chodzic bo na zewnatrz nie wypada....

no właśnie a kiedy zaczyna się u facetów kryzys wieku średniego? albo wczesny kryzys? czym jeszcze to się objawia?