Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010

[karolcia228]

Napisane przez aniaa22

bylismy na spacerku co prawda tylko jakies 40 minut ale zawsze cos maly sie przewietrzyl

Śliczyny maluszek
Skoro tak mowicie to pewnie podobna do mnie choc kazdy mowi co innego
My bylismy na dluzszym spacerku na promenadzie, mala spala cala droge, umyta najedzona spi

Moja spi w bodziakach, nakryta kocykiem, w domu jest 27-28 wiec spi w bodziakach pod kocykiem, kupilam tez moskitiere na komary

[entertete]

Napisane przez karolcia228

Moja spi w bodziakach, nakryta kocykiem, w domu jest 27-28 wiec spi w bodziakach pod kocykiem, kupilam tez moskitiere na komary

a nie rozkopuje się??? i body na noc z długim czy krótkim rękawem?

[karolcia228]

Napisane przez entertete

a nie rozkopuje się??? i body na noc z długim czy krótkim rękawem?

Nie nie roskopuje sie, z krotkim rekawkiem, w domu jest cieplo, a jak ja ubiore grubiej to cala mokra po tem...a nozki i kark ma cieply wiec jest oki.

[Siala_Bala]

Mój śpi w bodkach z krótkim, nawet nie zapiętych w kroku i w pampersie. Przykrywam jedynie pieluszką.
Teraz mamy w mieszkaniu 27 stopni

[olakola]

Napisane przez vette

Kiedy zaczynasz cwiczyc? i jak?

jutro, bo dzisiaj jestem padnięta
muszę przede wszystkim nad brzuchem popracować, bo wielki flak, masakra no i nad bioderkami i udami, czyli porobię brzuszki i takie wymachy nogami (jak na aerobiku) nie mam jakiegoś konkretnego planu, na pewno będę musiała być po karmieniu, żeby mi się mleko po brzuchu nie lało
jak masz jakiś program ćwiczeń dla babek po cc, to poproszę
i jeszcze dietę dla karmiących (taką, żeby mleczko był pełnowartościowe i żeby schudnąć)

agravka - Kuba w rampersie albo body z krótkim rękawkiem, na noc pod pieluszką albo bawełnianym kocykiem, skarpetek nie daję; do auta dostaje czapeczkę, na spacer tylko jeśli wieje

Siala_Bala cudny, cudny, cudny twój maluszek
i muszę sobie zrobić takie zdjęcie jak to twoje pierwsze;
a co do różowego i brudzenia - nie dajesz ceratki pod pieluszkę ? ja jak kładę z gołą pupką to na pieluszkę z ceratką pod spodem i luzik, nic nie pobrudzi (tylko tetrę)

Napisane przez Alguien

u nas wszyscy jezdza z fotelikami na tylnym siedzeniu i tylem do kierunku jazdy (tak jest najbezpieczniej). Ja kupilam lusterko male i zamontowalam z tylu skierowane na fotelik i wtedy jak jade, to widze malutka patrzac w lusterko Takze wszystko da rade rozwiazac

niezła myśl, pogadam z mężem, może mi zamocuje
Super, że dolecieliście ; to taryfą do Gdańska z Warszawy jechaliście ?( zamiast lecieć? czy jak, bo nie rozumiem)

a przeceny się kończą ... jutro chyba skoczę na małe polowanie ...

[Siala_Bala]

Napisane przez olakola

Siala_Bala cudny, cudny, cudny twój maluszek
i muszę sobie zrobić takie zdjęcie jak to twoje pierwsze;
a co do różowego i brudzenia - nie dajesz ceratki pod pieluszkę ? ja jak kładę z gołą pupką to na pieluszkę z ceratką pod spodem i luzik, nic nie pobrudzi (tylko tetrę)

Jak leży z gołą dupką to na przewijaku i tetrze.
A nie kładę go w te upały na podkładach ceratkowych bo pod tym wogóle skóra nie oddycha i mały był zawsze upocony jak świnka na pleckach czy boku, na którym leżał.
Ja zaraz po wyjściu ze szpitala na noc podkładałam sobie pod tyłek ale strasznie mi się pupsko grzało i zrezygnowałam.

[idealnecialo]

Hej laseczki

Ja wlasnie poczytalam ci mozna jeszcze zrobic gdy dziecku ropieja oczka. Do wczoraj malemu ropialo jedno a teraz juz oba. Moze kupie sol fizjolog do przemywania zamiast samej wody przegotowanej.

Dziewczynki po CC odpowiedzcie mi na kilka pytan:

Czy wam tez wisi taki duzy flak z tluszczem? szczegolnie od pepka w dol? W dodatku jak chodze to faluje Wszystkie majtki gniotą, juz nie wiem jakie mam ubierac by to przytrzymaly i byly wygodne... Czy wogole zgubie go jeszcze czy bedzie taki caly czas? Wciagaja wam sie szybko?

Tam gdzie ciecie nie boli mnie, ale za to gdzies z 5cm nad nim po prawej i po lewej str boli w dodatku w srodku brzucha, i nie wiem co. Wasz tez tak boli/bolalo? ogolnie nie mam jeszcze do konca czucia na srodku brzucha pod pepkiem, tylko na bokach wrocilo, moze jak na srodku wroci (wszystkie nerwy poprzecinane sie pozrastaja) to tam tez zacznie mnie bolec? Boje sie troche ze tak tam po tych bokach mnie boli nie wiem czy oni cos tam wogole robili daleko czy nie.. Najgorzej jest przy kichaniu...

Sama skora tez dziwna przy dotyku wlasnie taka obolala. Macie tez tak?
Kiedy to wszystko przechodzi? Bo im dalej po cc tym wiecej rzeczy dokucza, zamiast odwrotnie.

Jak z wasza dietą wygląda? W szpitalu byla "plynna" (pooperacyjna) przez 3 dni. Czyli bulka z maslem, na obiad zupa, na kolacje bulka i znow jakas zupa. W ostatni dzien dopiero byla "lekkostrawna" czyli chleb z serkiem do smarowania, a na obiad zupa + kartofle jakis sos mieso i salata (wlasciwie tylko kartofle zjadlam). No i sama dojadalam sobie biszkopty i sucharki. I teraz w domu sama nie wiem co jesc. Mamy gotują mi zupki, jem pierw gotowana kartoffelki marcheweczke i to by bylo na tyle z nowosci. I juz sama nie wiem co robic, czy juz moge jeszcze cos wiecej czy nie po tej cc. Moze wprowadzac tez po 1 rzeczy? Np jak wczoraj zjadlam dodatkowo serek homo. Jak wyscie mialy w szpitalu i jak robicie w domu?


---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Co do kawy, to ja sie opijam zbozową caly dzien. Calkiem calkiem dobra..

Malemu cos w brzuszku wczoraj pozno wieczorem dokuczalo. A ja dzis mialam wlasciwie rozwolnienie... Wczoraj wlasciwie z nowego to zjadlam 1 serek homogenizowany i ew jak przyszlam do domu to pije wlasnie zbożową z mleczkiem do kawy (czyzby cos z tych dwoch?).

[karolcia228]

Napisane przez idealnecialo

Hej laseczki

Ja wlasnie poczytalam ci mozna jeszcze zrobic gdy dziecku ropieja oczka. Do wczoraj malemu ropialo jedno a teraz juz oba. Moze kupie sol fizjolog do przemywania zamiast samej wody przegotowanej.

Dziewczynki po CC odpowiedzcie mi na kilka pytan:

Czy wam tez wisi taki duzy flak z tluszczem? szczegolnie od pepka w dol? W dodatku jak chodze to faluje Wszystkie majtki gniotą, juz nie wiem jakie mam ubierac by to przytrzymaly i byly wygodne... Czy wogole zgubie go jeszcze czy bedzie taki caly czas? Wciagaja wam sie szybko?

Tam gdzie ciecie nie boli mnie, ale za to gdzies z 5cm nad nim po prawej i po lewej str boli w dodatku w srodku brzucha, i nie wiem co. Wasz tez tak boli/bolalo? ogolnie nie mam jeszcze do konca czucia na srodku brzucha pod pepkiem, tylko na bokach wrocilo, moze jak na srodku wroci (wszystkie nerwy poprzecinane sie pozrastaja) to tam tez zacznie mnie bolec? Boje sie troche ze tak tam po tych bokach mnie boli nie wiem czy oni cos tam wogole robili daleko czy nie.. Najgorzej jest przy kichaniu...

Sama skora tez dziwna przy dotyku wlasnie taka obolala. Macie tez tak?
Kiedy to wszystko przechodzi? Bo im dalej po cc tym wiecej rzeczy dokucza, zamiast odwrotnie.

Jak z wasza dietą wygląda? W szpitalu byla "plynna" (pooperacyjna) przez 3 dni. Czyli bulka z maslem, na obiad zupa, na kolacje bulka i znow jakas zupa. W ostatni dzien dopiero byla "lekkostrawna" czyli chleb z serkiem do smarowania, a na obiad zupa + kartofle jakis sos mieso i salata (wlasciwie tylko kartofle zjadlam). No i sama dojadalam sobie biszkopty i sucharki. I teraz w domu sama nie wiem co jesc. Mamy gotują mi zupki, jem pierw gotowana kartoffelki marcheweczke i to by bylo na tyle z nowosci. I juz sama nie wiem co robic, czy juz moge jeszcze cos wiecej czy nie po tej cc. Moze wprowadzac tez po 1 rzeczy? Np jak wczoraj zjadlam dodatkowo serek homo. Jak wyscie mialy w szpitalu i jak robicie w domu?


---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Co do kawy, to ja sie opijam zbozową caly dzien. Calkiem calkiem dobra..

Malemu cos w brzuszku wczoraj pozno wieczorem dokuczalo. A ja dzis mialam wlasciwie rozwolnienie... Wczoraj wlasciwie z nowego to zjadlam 1 serek homogenizowany i ew jak przyszlam do domu to pije wlasnie zbożową z mleczkiem do kawy (czyzby cos z tych dwoch?).

Mi zostal niewielki flaczek, nic mnie nie boli, nigdzie, majtki nosze sciagajce i obcisle, wczoraj nawet jeansy z przed ciazy
A ja zawsze jadlam lekkie rzeczy, owoce, jogurty naturalne, rogala maslanego itp. Ja to wogole czlowiek z zelaza bo mam straszna ochote na sex i troche meza molestuje

Kawe tez pije

[aniaa22]

my wczoraj troche sie poprzytulalismy nie bolalo mnie ale takie dziwne uczucie wiec jeszcze troszke poczekamy...

[Siala_Bala]

Ja nie po cc ale mi wisi flaczek i to całkiem spory właśnie szczególnie od pępka w dół.. tak po cichu mam nadzieję, że to jeszcze jest macica taka wypukła i jak się obkurczy całkiem to to jeszcze zejdzie.
Skórę mam taką odrętwiałą jakby ale to pewnie przez to, że tyle czasu była na maxa napięta to teraz odpoczywa
No i brzuch mam taki jakby z gąbki, więc to pewnie ta moja fałda tłuszczu dodatkowo odstaje

Ja od powrotu ze szpitala mam codzień biegunkę i nie wiem czemu, jem codzień coś innego i wcale nie jakiegoś szkodliwego.. zaczyna mnie to nie tyle martwić co irytować ;] ale przynajmniej się więcej tłuszczu nie odkłada a dzięki temu, że jem raz dziennie to żołądek się nieco zmniejszy


Nam wczoraj odpadł pępuszek! Znaczy się nie nam a synkowi i nie pępek tylko kikut

[vette]

Napisane przez olakola

jutro, bo dzisiaj jestem padnięta
muszę przede wszystkim nad brzuchem popracować, bo wielki flak, masakra no i nad bioderkami i udami, czyli porobię brzuszki i takie wymachy nogami (jak na aerobiku) nie mam jakiegoś konkretnego planu, na pewno będę musiała być po karmieniu, żeby mi się mleko po brzuchu nie lało
jak masz jakiś program ćwiczeń dla babek po cc, to poproszę
i jeszcze dietę dla karmiących (taką, żeby mleczko był pełnowartościowe i żeby schudnąć) .

Ja mam zamiar zaczac od krotkich interwalow na skakance/2-3min/*dziennie zeby spalic tluszcz z brzucha i ud. Pozniej wprowadze bardziej intensywne bieganie, rowerek, orbitrek, a dopiero po kilku miesiacach zaczne cwiczyc silowo ze sztanga- wtedy kiedy tluszczu juz bedzie o wiele mniej, a rana zagoi sie calkowicie.

Brzuszkow w ogole nie cwicze bo intensywny interwalowy i silowy trening angazuje do pracy rowniez miesnie brzucha wiec wyciskanie samych brzuszkow to dla mnie strata czasu. A efekt w postaci ladnie zarysowanych miesni brzucha przyjdzie przy okazji treningu ogolnorozwojowego.

Moje zdanie na temat wykonywania brzuszkow jest dosc radykalne uwazam, ze sa one zbedne i nie przynosza wiekszych efektow, a juz brzuszki po cc wydaja sie bardzo ryzykownym posunieciem, ale wiadomo kazdy robi tak jak lubi.

Znalazlam na sfd.pl ogolne zasady treningow po cc:
1. Przez 6 miesięcy żadnych ćwiczeń brzucha - po 6 miesiącach konsultacja stanu blizny, jeśli wszystko będzie ok, możesz wrócić spokojnie do treningów (uważając oczywiście na wszelkie podskoki i inne obciążenia 'wnętrzności' )

2. W tej chwili - chód, stepper, orbiterek - jak najbardziej wskazane. Bieg - jeśli pozwoli Ci na to lekarz (zależy od tempa powrotu do formy, ale po 3 miesiącach powinno być już ok)

3. Oczywiście bardzo wskazane pływanie - wszelkie formy.

4. Zestaw ćwiczeń - np. [http://www.2bfit.prv.pl/] "TRENING A CIĄŻA" - tylko koniecznie wyłączając ćwiczenia angażujące brzuch.

5. Biust - niezbędne ćwiczenia izometryczne, regularne masaże i kremowanie (oczywiście omijając jadalne części ). Przy odpowiednim ich traktowaniu spokojnie wrócą do formy i nawet długie karmienie nie będzie im straszne

Co do do diety : 5/6 pelnowartosciowych posilkow dziennie z naciskiem na posilki okolotreningowe jak juz wystartuje pelna para z cwiczeniami.
Moj jadlospis opiera sie na 10 przykazaniach zywieniowych

Wszystko na ten temat :
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...ostcount=21470
http://www.sfd.pl/10_wskazówek_żywie...h-t315293.html

*interwaly to trening o zmiennej intensywnosci, czyli np bieg raz szybko, raz wolno

[anoxa]

Napisane przez aniaa22

anoxa mail do karolci jest w pierwszym poscie

co do fajek to oczywiscie mnie ciagnelo jak diabli. pierwsze 2 tygodnie byla mama wiec sie powstrzymalam ale jak tylko pojechala to zapalilam no i sciagnelam 3 buszki i zgasilam. ciagnie mnie ale mam taka blokade ze bede malemu smierdziec a poza tym jak pojde z nim na spacer to co, bede szla z wozkiem i jarala fajke nie bardzo jakos wiec wole nie zaczynac. moze sie uda. chociaz jutro planujemy sie winka napic wieczorkiem to nie wiem czy wytrzymam.

a jak twoj maz wroci to jak bedziecie spac? my malego nie bierzemy do lozka bo jest za male zeby we 3 spac a nie chce popelnic bledu jak moja siostra ze 4 lata spali z mezem oddzielnie.

ja tez nie chce dzisiaj maly cala noc spal w kolysce wiec bylam szczesliwa poprostu moja mama jest ze mna i tak meczyla jak on sie budzil zebym go wziela generalnie lozko mamytak duze ze we trojke bysmy sie spokojnie smiescili ale ja najzwyczajniej nie chce bo poznije ciezko jest oduczyc

Napisane przez Siala_Bala

Ja zaczęłam karmić butlą własnym mlekiem ale w końcu jesteśmy na sztucznym.
Pobudzaj laktację jeśli chcesz tylko własnym karmić - jak odciągniesz to co leci to possij jeszcze cyca laktatorem z 10 minut "na sucho" by cyc wiedział, że potrzebujesz więcej.
Możesz dodatkowo herbatkę pić dla kobiet karmiących ja mogę ci swoją odsprzedać bo mam nieotwartą a kupioną w aptece. Mam tez kapsułki z witaminą K i D - również nie używane. Oba opakowania mają oryginalne ceny - żeby nie było, że się chcę wzbogacić.
Oj.. nie wiem czy można tak się oferować ze sprzedażą, jeśli nie to przepraszam ale nie prowadzę ogólnej sprzedaży tylko mogę komuś odstąpić swoje rzeczy, które są mi zbędne i niepotrzebnie je kupiłam.

dzieki mam herbatke i o dziwo pokarmu co raz wiecej

Napisane przez Misiulka1

Dzień dobry melduję się na odchwalni!!!
Mam pytanie jak wasze maluszki znoszą kąpiel??? Moja budzi sie akurat na kąpiel i odrazu chce cyca i zaczyna sie mały terroryzm mój M mówi, że jest to wysłannik arabskich terrorystów, bo zaraz musi być cyc bo jak nie to jest płącz starszny i przeprawa przez kąpiel. Jak to wygląda u was???
karolcia wysyłam ci na maila zdjęcie malutkiej.

ja malego owijam pieluszka przed wsadzeniem do wanienki i przed wyjeciem zeby nie czul sie taki nagi i pomaga

Napisane przez olakola

fajowa ta zabawka, chyba taka kupie, jest taka milutka w dotyku ? kupiłabyś ?

fajna i kupila bym ta pszczolka ma wibracje a listki sa szeleszczace i sie skladaja i rozkladaja

Napisane przez marta_d1

Dziewczyny karmiące piersią pijecie kawę? Ja miałam wielką dzis ochotę, ale trochę sie obawiam.

ja pije jedna rozpuszczalna dziennie w mojej sciagawce karmiacej mamy jest napisane ze mozna


idealnecialo mi tez taki flaczek wisi ale zauwazylam ze pobolewa mnie skora na brzuchu wiec mam nadzieje ze sie kurczy

dzisiaj wraca moj maz nie mozemy sie z Hubciem doczekac
u nas chlodno ale pada deszcz mam nadzieje ze po poludniu przestanie i pojdziemy na spacerek

[karolcia228]

Napisane przez aniaa22

my wczoraj troche sie poprzytulalismy nie bolalo mnie ale takie dziwne uczucie wiec jeszcze troszke poczekamy...

a mnie nic nie jest, przytulanki sa i nic nie boli ale mi brakowalo porzadnego sexu
Nasza mala spi w lozeczku, w dzien czsem lezy na lozku w pokoju po karmieniu, troszke, ale napewno nie spi z nami....masz racje ania nie ucz bo pozniej nawet nie bediesz mogla wyjsc bo nie zasnie bez ciebie

[entertete]

Dziewczyny, kŧóre karmią piersią, jak robicie w nocy, bo ja karmiłam ostatnio na leżąco w łóżku, ale i mały przysypiał strasznie (on ma z tym problem) i ja, i nie wiem za bardzo ile zjadł. Jak wy karmicie, macie jakiś patent, żeby nie zasnąć, bo mnie to karmienie strasznie usypia.

[olakola]

idealnecialo mi brzuch maleje dalej, ale teraz dużo wolniej, nic mnie nie boli a jestem po CC, a przy kichaniu łapię się ręką za brzuch i mi się tak lepiej kicha.
Dietę w szpitalu miałam inną niż ty - już pierwszego dnia normalny obiadek (ale smażonego nie było) a teraz jem wszystko(no fast food sobie daruje). Lekarka powiedziała, że jak ma gazy dawać espumisan dla dzieci (np. infacol) i tyle. Myślę, że to ani serek ani kawa zbożowa, tylko słabo rozwinięty układ pokarmowy i tyle, większość dzieciaczków tak ma.

vette - no w moim przypadku skakanie, bieganie i odmiany tego odpadają totalnie - masakryczne uczucie w środku brzucha, nie potrafię opisać;
a na sfd.pl jakieś 6 posty wyżej jest, że żadnych aerobów obciążających brzuch - czyli orbitrek odpada ... "Porozmawiaj z lekarzem, jesli zezwoli na ćwiczenia to możesz zacząć od aerbów jak najmniej obciążających mięśnie brzucha - czyli orbitrek i bieganie odpadają - najlepiej obciążenia wprowadzaj stopniowo, dobrym wyborem będzie rowerek treningowy. "
myślę, że trzeba słuchać swojego ciała i jak coś boli/przeszkadza to nie robić - ja nie mogę podskakiwać czy biegać
a rower normalny będzie dobrym rozwiązaniem - wezmę mojego syna (12lat) i spędzimy razem trochę czasu - on będzie sam z mamusią a ja troszkę odzyskam formę, tylko czy ja za nim nadążę ....

[farminka]

Napisane przez belunia1985

mam pytanie odnonie podrozy z dzieciątkiem. nasz Piotrus w niedziele skonczy 3 tygodnie. moj mąz namawia mnie na wyjazd w sobotę do moich rodzicow na wies -jakies 200 km samochodem. tylko czy maly nie jest za maly? czy ktoras z was podrozowala z takim malym dzieckiem? Farminka chyba z tego co kojarze. Farminko napisz jak to u Was wygladalo, ile wtedy mialo wasze dzieciątko? nie wiem co zrobic, boje się, ale z drugiej strony na wsi w te upaly byloby mu napewno lzej niz w wawie w mieszkaniu gdzie temp dochodi do 36 stopni. mam dobry fotelik, maly jest zdrowy, ladnie przybiera na wadze. sama nie wiem. co myslicie?

Jestes dokładnie w takiej sytuacji jak my mieliśmy-też 3 tygodnie i też ok.200km. Położna powiedziała nam,że mozna jechac z takim małym dzieckiem,nie ma przeszkód. Jazda samochodem małą usypia,więc praktycznie całą przespała.Zaliczyliśmy tylko jedno karmienie w drodze,ale obyło sie bez ulewania w trakcie jazdy itp.,bo tego sie obawiałam.Ale jednak nie jestem pewna czy gdybym drugi raz miała sie decydowac to bym pojechała w taką daleką podróż z tak małym dzieckiem... bo było tez coś co mnie przeraziło w trakcie podróży... takie maleństwo nie ma jeszcze sztywnego kręgosłupika i tak wpada w ten fotelik,pozycja średnio wygodna dla niego i mała po pewnym czasie siedzenie DOSTAŁA DRGAWEK Zrobiliśmy przerwę i przeszło,ale potem za jakiś czas znowu... Tak więc nie namawiam do podróży,bo ja sie strachu najadłam,chociaż skończyło sie dobrze i więcej nie powtórzyło.Jutro znowu czeka nas podróż powrotna i mam pietra,ale teraz ma już 6 tygodni,więc mam nadzieję,że już będzie wszystko ok.

Napisane przez belunia1985

aha, dziewczyny jak wasze dzieciaczki przybieraja na wadze? czy przyrost okolo pol kg w dwa tygodnie to dobrze czy zle?

Dobrze.Powino byc 120-250g tygodniowo

[Misiulka1]

Dzień dobry mamusie dalej się docieramy z kruszynką. Wczoraj dostałąm bólu brzucha bolał jak na okres promieniując do tyłu, ale zadzwoniłam do gina i powiedział, że jeżeli nie mam mocniejszego krwawienia i gorączki to żebym wzięła paracetamol i powinno przejść jak nie to rano do szpitala mam przyjechać, przeszło chociaż pzoastał taki ból jajnika prawego takie jakby ciągnięcie, mam nadzieję, ze to przez to, że wszystko w środku się goi i kurczy!!!

Napisane przez Siala_Bala

Nam wczoraj odpadł pępuszek! Znaczy się nie nam a synkowi i nie pępek tylko kikut

siala a co używałaś??? Ja ma ten octenisept, ale dzisiaj jak wycierałam pępuszek to roszkę krewki mi się pokazało z tego kikutka i oczywiście wpadłam w panikę chociaż, dzwoniłąm do kilku osób i mówiły, żeby się tym nie przejmować ale może żeczywiście ten preparat tak sumer nie wysucha, jeśli go używałaś to jak bo mnie położna powiedział, żeby popsikać nim patyczek i wycierać. M ma jeszcze dzwonić do położnej co i jak z tym pępuszkiem.

Napisane przez anoxa

ja malego owijam pieluszka przed wsadzeniem do wanienki i przed wyjeciem zeby nie czul sie taki nagi i pomaga

dzisiaj wraca moj maz nie mozemy sie z Hubciem doczekac
u nas chlodno ale pada deszcz mam nadzieje ze po poludniu przestanie i pojdziemy na spacerek

to muszę tak dzisija spróbować. Super, że tówj mąż dzisiaj wraca wkońcu zobaczy swojego dziedzica fortuny.

Napisane przez entertete

Dziewczyny, kŧóre karmią piersią, jak robicie w nocy, bo ja karmiłam ostatnio na leżąco w łóżku, ale i mały przysypiał strasznie (on ma z tym problem) i ja, i nie wiem za bardzo ile zjadł. Jak wy karmicie, macie jakiś patent, żeby nie zasnąć, bo mnie to karmienie strasznie usypia.

ja karmię na siedziąco podciągam wysoko poduszę pod plecy na ścianę opieram się i karmię malutką, ona też przysypia, ale wtedy albo delikatnie jej dmucham w buzię albo ruszam sutek żeby zaczęłą znowu ssać, ogólnie to patrzę na zegarek ile ssie i jest to zazwyczaj tak ok. 20min. chociaż zdarza się że possie 10min. przytnie komara to ja ją biorę co by jej się odbiło i wtedy się rozbudza i znowu ssie 10min. i znowu przysypia.

[vette]

Napisane przez olakola

a na sfd.pl jakieś 6 posty wyżej jest, że żadnych aerobów obciążających brzuch - czyli orbitrek odpada ... "Porozmawiaj z lekarzem, jesli zezwoli na ćwiczenia to możesz zacząć od aerbów jak najmniej obciążających mięśnie brzucha - czyli orbitrek i bieganie odpadają - najlepiej obciążenia wprowadzaj stopniowo, dobrym wyborem będzie rowerek treningowy. "
myślę, że trzeba słuchać swojego ciała i jak coś boli/przeszkadza to nie robić - ja nie mogę podskakiwać czy biegać

w necie pelno sprzecznych informacji, grunt to skonsultowac sie z lekarzem i nie szalec na poczatku

co do aerobow i interwalow to juz kwestia indywidualna, nie kazdy moze po 3 miesiacach po cc czuc sie na silach by je wykonywac...

Co wiecej zaleca sie odczekac 6 miesiecy przed wznowieniem treningow.

[entertete]

Napisane przez Misiulka1

siala a co używałaś??? Ja ma ten octenisept, ale dzisiaj jak wycierałam pępuszek to roszkę krewki mi się pokazało z tego kikutka i oczywiście wpadłam w panikę chociaż, dzwoniłąm do kilku osób i mówiły, żeby się tym nie przejmować ale może żeczywiście ten preparat tak sumer nie wysucha, jeśli go używałaś to jak bo mnie położna powiedział, żeby popsikać nim patyczek i wycierać. M ma jeszcze dzwonić do położnej co i jak z tym pępuszkiem.
.

ja nie Siala, ale też pokazywła się krewka, taka zaschnięta troszkę - wyczyszczać ją ile się da (używąlam spirytusu, a po wierzchu octenisept w szpitalu i jeszcze fioletem posmarowali raz), odpadł w końcu ładnie.

[Misiulka1]

entertete dziękuję, właśnie zastawiam się czy nie przejść na ten spirytus a powiedz jak go rozcieńczałaś???

[agravka]

Napisane przez entertete

Dziewczyny, kŧóre karmią piersią, jak robicie w nocy, bo ja karmiłam ostatnio na leżąco w łóżku, ale i mały przysypiał strasznie (on ma z tym problem) i ja, i nie wiem za bardzo ile zjadł. Jak wy karmicie, macie jakiś patent, żeby nie zasnąć, bo mnie to karmienie strasznie usypia.

ja w nocy karmie na lezaco, bo tak mi wygodnie, ale tez przysypiam, choc staram sie nie. dzis caly czas na siedzaco karmilam to na poduszce, to na rekach tylko. Dzis TZ kupil mi nakladki na sutki i jestem mega szczesliwa bo juz nic nie boli!!!

Napisane przez Misiulka1

Dzień dobry mamusie dalej się docieramy z kruszynką. Wczoraj dostałąm bólu brzucha bolał jak na okres promieniując do tyłu, ale zadzwoniłam do gina i powiedział, że jeżeli nie mam mocniejszego krwawienia i gorączki to żebym wzięła paracetamol i powinno przejść jak nie to rano do szpitala mam przyjechać, przeszło chociaż pzoastał taki ból jajnika prawego takie jakby ciągnięcie, mam nadzieję, ze to przez to, że wszystko w środku się goi i kurczy!!!
siala a co używałaś??? Ja ma ten octenisept, ale dzisiaj jak wycierałam pępuszek to roszkę krewki mi się pokazało z tego kikutka i oczywiście wpadłam w panikę chociaż, dzwoniłąm do kilku osób i mówiły, żeby się tym nie przejmować ale może żeczywiście ten preparat tak sumer nie wysucha, jeśli go używałaś to jak bo mnie położna powiedział, żeby popsikać nim patyczek i wycierać. M ma jeszcze dzwonić do położnej co i jak z tym pępuszkiem.

mnie tez wczoraj w nocy zlapal taki bol i tez wzielam paracetamol i przeszlo,podobno to od obkurczania macicy.Mam tylko problem bo dzis bardzo bola mnie szwy... i ledwo siedze...jakies rady/przemywam tantum rosa...

poza tym blagam o jakies obiadowe przepisy dla mam karmiacych!!!dla mnie to masakra nie jesc smazonego ....

[Siala_Bala]

A ja już nie wiem co jest temu mojemu dzieciowi
Sama na dodatek jestem w domu, mąż wraca jutro.
Od 11:00 jak pojadł tak do teraz posypia troszkę i się budzi i płacze.. dałam kropelki na brzuszek, poję herbatką rumiankową i nic. Dopiero jak wezmę na ręce to się uspokaja i przysypia choć nie do końca.. Smoczek też uspokaja.
Nie wiem co mu jest i jak mu pomóc
Kupki robi normalne, bączki też jakieś czasem są.. wtedy tak się krzywi.
Głowa mnie już boli bo i z niewyspania i z nieporadności

[karolcia228]

Napisane przez Siala_Bala

A ja już nie wiem co jest temu mojemu dzieciowi
Sama na dodatek jestem w domu, mąż wraca jutro.
Od 11:00 jak pojadł tak do teraz posypia troszkę i się budzi i płacze.. dałam kropelki na brzuszek, poję herbatką rumiankową i nic. Dopiero jak wezmę na ręce to się uspokaja i przysypia choć nie do końca.. Smoczek też uspokaja.
Nie wiem co mu jest i jak mu pomóc
Kupki robi normalne, bączki też jakieś czasem są.. wtedy tak się krzywi.
Głowa mnie już boli bo i z niewyspania i z nieporadności

Moja dzis tez marudzila jak ja polozylam do lozeczka, ale jak ulozylam na boczku odrazu zasnela, moze zmien mu pozycje to moze lepiej mu bedzie i sie uspokoi.

[anoxa]

Napisane przez Siala_Bala

A ja już nie wiem co jest temu mojemu dzieciowi
Sama na dodatek jestem w domu, mąż wraca jutro.
Od 11:00 jak pojadł tak do teraz posypia troszkę i się budzi i płacze.. dałam kropelki na brzuszek, poję herbatką rumiankową i nic. Dopiero jak wezmę na ręce to się uspokaja i przysypia choć nie do końca.. Smoczek też uspokaja.
Nie wiem co mu jest i jak mu pomóc
Kupki robi normalne, bączki też jakieś czasem są.. wtedy tak się krzywi.
Głowa mnie już boli bo i z niewyspania i z nieporadności

jej wspolczuje a moze kapiel go uspokoi?

karolcia wyslalam ci fotke na maila


Załącznik 3277064

[Siala_Bala]

Napisane przez karolcia228

Moja dzis tez marudzila jak ja polozylam do lozeczka, ale jak ulozylam na boczku odrazu zasnela, moze zmien mu pozycje to moze lepiej mu bedzie i sie uspokoi.

W ciągu 9 godzin wiele razy zmieniał pozycję.

Napisane przez anoxa

jej wspolczuje a moze kapiel go uspokoi?

karolcia wyslalam ci fotke na maila

Nie dam rady sama.. do tej pory moja mama przychodziła i ona mi go trzymała a ja myłam albo odwrotnie. Męża nie ma, mama nie przyjdzie i sama nie dam rady bo gie boje że go nie utrzymam jedną ręką.

Póki co zasnął bez smoczka.. pół godzinki śpi.

[karolcia228]

Napisane przez anoxa

jej wspolczuje a moze kapiel go uspokoi?

karolcia wyslalam ci fotke na maila


Załącznik 3277064

Już wstawiłam

Napisane przez Siala_Bala

W ciągu 9 godzin wiele razy zmieniał pozycję.

Nie dam rady sama.. do tej pory moja mama przychodziła i ona mi go trzymała a ja myłam albo odwrotnie. Męża nie ma, mama nie przyjdzie i sama nie dam rady bo gie boje że go nie utrzymam jedną ręką.

Póki co zasnął bez smoczka.. pół godzinki śpi.

Ja już kapałam sama, ale rozumiem, że się boisz...nabierzesz wprawy z czasem Może ma zły dzień po prostu..

[aniaa22]

Napisane przez Siala_Bala

A ja już nie wiem co jest temu mojemu dzieciowi
Sama na dodatek jestem w domu, mąż wraca jutro.
Od 11:00 jak pojadł tak do teraz posypia troszkę i się budzi i płacze.. dałam kropelki na brzuszek, poję herbatką rumiankową i nic. Dopiero jak wezmę na ręce to się uspokaja i przysypia choć nie do końca.. Smoczek też uspokaja.
Nie wiem co mu jest i jak mu pomóc
Kupki robi normalne, bączki też jakieś czasem są.. wtedy tak się krzywi.
Głowa mnie już boli bo i z niewyspania i z nieporadności

ale to on o 11 ostatni raz jadl?

Napisane przez anoxa

jej wspolczuje a moze kapiel go uspokoi?

karolcia wyslalam ci fotke na maila


Załącznik 3277064

ale on jest fajny

[Siala_Bala]

Wczoraj też tak było dlatego zaczynam się niepokoić. Dodatkowo działa to że jestem sama.
Ohoo i juz po spaniu

[Basia84]

siala a masz ten wibrujacy lezaczek? mojego to czasem uspokaja. albo daj mu poplakac chwile i sam sie uspokoi, podobno dzieci czasem placza bez powodu bo mialy za duzo wrazen i tak sie odstresowywuja. moj nieraz poplacze 2-3 minuty albo dluzej i zasypia. a jak ty sie denerwujesz to dziecko to czuje....

[anoxa]

siala ja dzisiaj tez malego pierwszy raz sama kapalam bo mama juz wyjechala a maz nad ranem dopiero bedzie musisz sie przelamac!

aniaa dzieki twoj maluch tez jest przeslodki w dodatku ma zabujcze oczy i rewelacyjna czuprynke juz bym sie przygotowywala na twoim miejscu na sznureczek chetnych dziewczyn na synowe