Mój chomiczek - cz.3 :)

[Niebieska Poziomka]

Napisane przez madzius90

też raz nią pomalowałam włosy i myślałam, że dostanę zawału, jak włosy nabierały niebieskawego koloru
Ale na szczęście włosy pozostały czarne, tylko właśnie pod światło widac było takie niebieskie coś
No i trochę czoło miałam zapaćkane na granatowo

U mnie jeszcze przez jakiś czas granatowa woda leciała podczas mycia tak jak teraz czerwona sobie spływa

Napisane przez tikki85

Haha . Twojemu Dyndusiowi brakuje chomiczycy

Oj chyba prędzej by się pogryzły niż... pobawiły

Napisane przez tikki85

Teraz coś ode mnie . Humor mi się poprawił, mimo, że dalej nie mamy farby . Wczoraj takie sklepy były pozamykane, bo było święto! . Tak więc spędziłam dzień z M. przed TV . Dziewczyny, tak potwornie wczoraj wiało, że łamało drzewa . Byliśmy z M. nad morzem a tam fale jak tsunami . 3/4 plaży zjadło . A koło hotelu W (jest najbardziej wysunięty w morze) tak wiało, że można było bez problemu stać pod ukos, a jak się skakało, to wiatr pchał w powietrzu do przodu. Ale ubaw .
Byłam wczoraj w jednym otwartym centrum handlowym i kupiłam sobie taki cienki szalik w H&M, legginsy w Bershka i koszulę nocną i golf z krótkim rękawem w Leftis. Szukałam tuniki do legginsów, ale nigdzie nie było jakiejś ciekawej .
Za dużo grafiki. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !

Świetne uczucie musiało być to tak jak na kolejkach górskich, bez grawitacji

[madzius90]

Napisane przez Niebieska Poziomka

U mnie jeszcze przez jakiś czas granatowa woda leciała podczas mycia tak jak teraz czerwona sobie spływa

A jaki teraz masz kolor?

[tikki85]

Napisane przez Niebieska Poziomka

U mnie jeszcze przez jakiś czas granatowa woda leciała podczas mycia tak jak teraz czerwona sobie spływa

Madziuś z tego co Justyna napisała, to chyba czerwone
Ja mogę mieć jedynie wszelkiego rodzaju blondy . Ciemne mnie postarzają

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez madzius90

Świetna koszula
Golfik mam podobny, tylko chyba krótszy i czarny
A szalik jaki długaśśnyy też fajny

Miałam jakiś fioletowy dzień

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Myślała, że po wczorajszym niepisaniu spadnę na 3. pozycję, ale dalej jestem 2. . Madziuś - obijasz się

[Niebieska Poziomka]

Napisane przez tikki85

Madziuś specjalnie dla Ciebie, ale mówiłam, że to takie zwykłe, normalne zakupy .
Szalik ma chyba 2m

Śmieszna koszulka.
Golfik fajny, kolor jest fajny mimo, że nie niebieski
A szalik super, że taki długi, ja mam swój zimowy z tych grubych robionych na drutach, który ma 2,80 cm Lubię tak tyle razy owinąć się i żeby jeszcze wisiało do kolan



Tak, już wczoraj wieczorem pisałam Mam teraz czerwone, cały czas maluję na ten kolor żeby były bardzo czerwone bo jak na chwilę pomalowałabym na ciemny to później gorzej czerwona by wzięła i nie byłaby taka intensywna A teraz ciągle jak odrastają naturalne to od razu traktuję je czerwienią

[madzius90]

Napisane przez tikki85

Madziuś z tego co Justyna napisała, to chyba czerwone
Ja mogę mieć jedynie wszelkiego rodzaju blondy . Ciemne mnie postarzają

Ale, jak już kiedyś pisałam bardzo ładnie Ci w blondzie

ja bym chciała miec rude
Wcześniej mama wybiła mi ten pomysł z głowy, a teraz znowu mi sie chce rudego

Napisane przez tikki85

Myślała, że po wczorajszym niepisaniu spadnę na 3. pozycję, ale dalej jestem 2. . Madziuś - obijasz się

Oj no bo, mam za dużo pracy
Nawet czasem nie mam czasu, żeby pójśc siusiu zrobić

Napisane przez Niebieska Poziomka

Tak, już wczoraj wieczorem pisałam Mam teraz czerwone, cały czas maluję na ten kolor żeby były bardzo czerwone bo jak na chwilę pomalowałabym na ciemny to później gorzej czerwona by wzięła i nie byłaby taka intensywna A teraz ciągle jak odrastają naturalne to od razu traktuję je czerwienią

Czerwone, jak Wiśniewski?

[revontulet_]

Hej Laseczki i Chomisie!!
Spamerki jedne, już 11 strona nowego wątku
Szczerze przyznam, że nie chce mi się nadrabiać. Może ktoś streści najważniejsze wydarzenia?

Zaaklimatyzowałam już się w nowym domku, mieście i uczelni. Brakuje mi tylko jakiejś futerkowej kuleczki do kochania, ale już za 2 tygodnie przyjedzie do mnie klatka i przygarnę jakiegoś chomisia

Pozdrowionka

[tikki85]

Cześć Emi!
W sumie to nic ciekawego się nie wydarzyło
Super, że napisałaś .
Ooo...nowa futrzana kuleczka za niedługo dołączy do naszego chomiczego grona

[madzius90]

Napisane przez revontulet_

Hej Laseczki i Chomisie!!
Spamerki jedne, już 11 strona nowego wątku
Szczerze przyznam, że nie chce mi się nadrabiać. Może ktoś streści najważniejsze wydarzenia?

Zaaklimatyzowałam już się w nowym domku, mieście i uczelni. Brakuje mi tylko jakiejś futerkowej kuleczki do kochania, ale już za 2 tygodnie przyjedzie do mnie klatka i przygarnę jakiegoś chomisia

Pozdrowionka

Emilkaaaa
Hej Kochana
tęskniłam

W sumie to nic ciekawego się nie działo - 'uhu' i te sprawy

To super, że już się zaaklimatyzowałaś

Czekam na zdjęcia nowego chomisia
Choć o Misi zawsze będziemy pamiętać

[tikki85]

Aaaa a tak w ogóle to w metrze leci polski film z Ewą Kasprzyk . KLIK

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Ale jest jeszcze coś pasującego do naszego wątku KLIK

[madzius90]

Napisane przez tikki85

Ale jest jeszcze coś pasującego do naszego wątku KLIK

Ale fajne

[MdM]

Dziewczyny nie wiem co mam robic

Zauwazylam dzis rano, ze moj chomiczek jednak sie drapie. W miejscu szyi ciagle nie ma siersci, ale poza tym jego humor jest w porzadku, normalnie je, pije i biega. Wyczytalam w necie, ze moze miec swierzb albo alergie lub jakies inne pasozyty. Przegladalam mu futerko, ale nie znalazlam tam zadnych malych poruszajacych sie plamek. Na dodatek ma czerwone oczy (tzn skora wokol oczu jest czerwona). Zadzwonilam do najblizszego weterynarza i dzisiaj nie ma nikogo kto zajmuje sie chomikami, dopiero jutro, ale jest to w godzinach mojej pracy! ;( Na dodatek pani powiedziala mi przez telefon, ze leczenie swierzbu lub alergii moze kosztowac 50-100 euro!!! Plakac mi sie chce. Zrobilam rano fotki, wrzuce Wam za chwile, moze ktoras z Was ma jakis pomysl.

[tikki85]

Monia...ja zapłaciłam chyba 50euro za Mieciulkę (albo więcej...pamięta ktoś ?), ale teraz już nie ma żadnych krostek. Weterynarz powiedział, że to była jakaś wewnętrzna infekcja i musiałam podawać jej lekarstwa do pyszczka.
Ja bym jednak poszła z chomiczkiem...dlaczego ma się męczyć

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

I też Mieciulka była normalnie żywotna, jadła normalnie, normalnie piła itp.

[madzius90]

Monia nie wiem co poradzić
Biedactwo maleńkie
Strasznie dużo sobie zażyczył wet

A może jest jakiś wet, który dziś przyjmuje, tylko troszkę dalej

[tikki85]

Madziuś, sama wizyta u weterynarza za granicą kosztuje 20-30euro, więc nie wiem czy znajdzie się jakiś tańszy.
Monia...szukaj w Internecie innego weterynarza w pobliżu.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

No właśnie...20 u jednego weterynarza, 30 u drugiego+analiza laboratoryjna 30euro = 80euro za Mieciulkę, a nie 50 jak wcześniej pisałam . No ale czego się nie robi dla przyjaciela

[MdM]

Te 2 zdjecia udalo mi sie zrobic. Jedno jest troche nieostre, ale nie zdazylam zrobic innego, bo Prosiunia strasznie sie ruszala.

[madzius90]

Napisane przez tikki85

Madziuś, sama wizyta u weterynarza za granicą kosztuje 20-30euro, więc nie wiem czy znajdzie się jakiś tańszy.
Monia...szukaj w Internecie innego weterynarza w pobliżu.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

No właśnie...20 u jednego weterynarza, 30 u drugiego+analiza laboratoryjna 30euro = 80euro za Mieciulkę, a nie 50 jak wcześniej pisałam . No ale czego się nie robi dla przyjaciela

Strasznie dużo

Co do ostatniego zdania to się zgadzam

Napisane przez MdM

Te 2 zdjecia udalo mi sie zrobic. Jedno jest troche nieostre, ale nie zdazylam zrobic innego, bo Prosiunia strasznie sie ruszala.

Biedactwo

[tikki85]

Napisane przez MdM

Te 2 zdjecia udalo mi sie zrobic. Jedno jest troche nieostre, ale nie zdazylam zrobic innego, bo Prosiunia strasznie sie ruszala.

Nie widać zbyt dobrze, ale podobne to Mieci. Tylko Mieciula miała łyse na grzbiecie. Nie mam żadnego zdjęcia chorej Mieciuni .

[MdM]

A jak sie nazywalo to, co miala Miecia?

Szukam wlasnie jakiegos weterynarza.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

O grzbiecie jest w necie sporo napisane. Wiekszosc pisze, ze wet przepisuje jakas masc lub plyn i po tygodniu to mija. A o szyi nie ma prawie nic. Jedna info tylko znalazlam, ale tam byla rada, zeby isc do weta.

[madzius90]

Że też takie maleństwa muszą chorować

[tikki85]

Nie mam pojęcia. Nawet wyrzuciłam lekarstwa które dał weterynarz. Ale na gryzonie.info napisałam nazwę - krople Estilsona, a drugie to było robione w laboratorium.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Ja miałam najpierw kropelki i maść na skórę. Przepisała to pierwsza weterynarka, która nie miała pojęcia o chomiczkach. Nic nie pomagało.
Najlepiej zrobić analizę laboratoryjną...i zobaczyć co spowodowało ropień.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Przeczytałam, że te krople stosuje się przy alergii, astmie, zapaleniach i podagrze oraz przy zapobieganiu odrzutom przeszczepów

[MdM]

Prosiunia nie ma tam ropnia. Kurcze, zeby to sie nie przenioslo na druga Prosiunie.

[madzius90]

Napisane przez MdM

Prosiunia nie ma tam ropnia. Kurcze, zeby to sie nie przenioslo na druga Prosiunie.

A mają ze sobą styczność?

[tikki85]

Monia...ja nie jestem weterynarzem więc nie mam pojęcia co to jest i czym można leczyć. Może wystarczy maść, która kosztuje 3euro i nie wyjdzie Ci dużo za leczenie .

[madzius90]

Oby wystarczyła
I żeby prosiaczek się nie męczył

[tikki85]

No...oby weterynarz pomógł prosiaczkowi .

[madzius90]

Też trzymam

[MdM]

Nie maja kontaktu, ale oddychaja tym samym powietrzem. Poza tym jedna klatka stoi na drugiej i maja/mialy siano z tej samej paczki!

[madzius90]

Napisane przez MdM

Nie maja kontaktu, ale oddychaja tym samym powietrzem. Poza tym jedna klatka stoi na drugiej i maja/mialy siano z tej samej paczki!

A może drugi prosiaczek nie jest alergikiem i sianko mu nie zaszkodzi

Jeśli chodzi o te klatki- to masz możliwość, żeby je rozdzielić?

[tikki85]

No właśnie u mnie też tylko Miecia była chora, a miały klatkę przy klatce, jadły to samo i na tym samym spały. Tym się chyba nie zaraża.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Chyba, że to jakieś pasożyty

[madzius90]

To już wet musiałby ocenić od czego to jest i czy drugi prosiaczek tez może się zarazić