Ponowna próba... Już zdołowana na maksa POMOZCIE WSPOLNIE

[TakaJednaDziwnaOsoba]

zjadlam ladnie sniadanie, 1 duza bulka +maslo+jajka+herbata

[Aniaa_89]

grzeczna dziewczynka
ja właśnie jem śniadanie-tost z serkiem wiejskim + duże jabłko
i zaraz muszę się brać za sprzątanie ale w końcu się dzisiaj wyspałam

[TakaJednaDziwnaOsoba]

no to chociaz tyle, ja mam spokoj bo wczoraj sprzatalam

[Aniaa_89]

ja zawsze w soboty sprzątam, ale raczej nie jestem jakaś mega porządna więc szybko mi to idzie a zawsze trochę kalorii się przy okazji spali, zwłaszcza teraz jak na razie przez to choróbsko nie ćwiczę ale już mi powoli przechodzi, więc myślę że od poniedziałku już znów twardo się biorę za ćwiczenia

już bym chciała wiosnę, żeby było ciepło i słoneczka. Taka pogoda jak teraz jest jakaś taka dołująca dla mnie
jak już się cieplej zrobi to może zacznę biegać zawsze mi to dobrze robiło, a do tego jeszcze ruch na świeżym powietrzu więc same plusy

[TakaJednaDziwnaOsoba]

dokladnie ta pogoda jest bez sensu.. Ja czekam na marzec wtedy bede biegac wokol domu hehe. Zaraz czas na 2 sniadanie, postaram sie jesc normalnie. 1 posilek byl o 9.30, o 12.30 drugie sniadanie, 15.30-obiad, 18.30-przekaska, 21.30-kolacja Tylko tak bedzie w dni wolne, a nie mam pojecia co to bedzie jak pojde do szkoly...bo nie mam jak tego skomponowac.

[Aniaa_89]

no mi też jak jestem w domu łatwiej się trzymać 5posiłków. Choć wtedy zazwyczaj kończy się na 4 bo późno wstaję i śniadanie jem wtedy najczęściej 11-12
ale to wiesz wszystko się da zorganizować, nawet jak idziesz do szkoły wstajesz i przed wyjściem śniadanie, potem w szkole 2śniadanie, wracasz obiad, potem jakaś przekąska i kolacja i też da radę

[BrillanteAstro5]

Dzisiaj weszłam na wagę i 70.5 kg. Ale byłam po śniadaniu i po wypicu dużej ilości wody, no i nie ma się co dziwić, bo jestem chora i przez ostatnie dni w ogl nie ćwiczyłam. Generalnie to mam chyba zapalenie spojówek, bo oczy mnie pieką strasznie, opuchnięte jakieś są no i strasznie mi ropieją.

[TakaJednaDziwnaOsoba]

Oj, wspolczuje bardzo, a jaki jest Twoj cel zejscia w dol? Wykurujesz sie to zaczniesz i cwiczyc

[JakKazdaInna]

Napisane przez TakaJednaDziwnaOsoba

zjadlam ladnie sniadanie, 1 duza bulka +maslo+jajka+herbata

to ładnie ja na początku tez mialam straszne pproblmy ze śniadaniami- jadłam pół kanapki i bylo mi niedobrze- bo nie zwyklam raczej wczesniej jadac tego posiłku . ale powoli, i sie nauczyłam.

Napisane przez Aniaa_89

ja zawsze w soboty sprzątam, ale raczej nie jestem jakaś mega porządna więc szybko mi to idzie a zawsze trochę kalorii się przy okazji spali, zwłaszcza teraz jak na razie przez to choróbsko nie ćwiczę ale już mi powoli przechodzi, więc myślę że od poniedziałku już znów twardo się biorę za ćwiczenia

już bym chciała wiosnę, żeby było ciepło i słoneczka. Taka pogoda jak teraz jest jakaś taka dołująca dla mnie
jak już się cieplej zrobi to może zacznę biegać zawsze mi to dobrze robiło, a do tego jeszcze ruch na świeżym powietrzu więc same plusy

ja tez zaczne jak tylko to wszystko co teraz lezy, wyschnie odkopalam znajomosc jeszcze z gimnazjum, kumpela mieszka na stancji doslownie kilka blokow dalej, a niedaleko mamy park;-)

dzis juz lepiej. skonczylam z menu wodka-chipsy-paluszki-piwo wczoraj definitywnie:P
i naprawde czas sie wziac za siebie, bo rok przeleci i jeszcze sie okaże, ze do celu dalej niż bliżej

sń: jaja smażone z cebulą, sztuk 2+ kromka chleba z masłem
ob.: jabłko, kotlet z piersi kurczaka+ warzywa na patelnie ( ok 1/4 paczki).

i właśnie pochłonęłam bułeczkę z dżemem. ale mój bład, śniadanie zjadłam o 7 a obiad dopiero pół godziny temu, bo nie chcialo mi sie isc do sklepu, i taaaki głod mnie dopadł. teraz popijam zieloną. wieczorem obiecuję skakankę.

miłego

ps. niedługo mam ferie, i zastanawiam sie czy nie pojechac na kilka dni do domu, zeby mama ugotowala mi tę "magiczną" zupę

[Aniaa_89]

Napisane przez BrillanteAstro5

Dzisiaj weszłam na wagę i 70.5 kg. Ale byłam po śniadaniu i po wypicu dużej ilości wody, no i nie ma się co dziwić, bo jestem chora i przez ostatnie dni w ogl nie ćwiczyłam

nie przejmuj się, na czczo waga na pewno byłaby niższa
ja też ostatnio nie ćwiczę przez chorobę ale od poniedziałku zamierzam znów zacząć
i jak tylko mi się skończy @ to wskakuję w końcu na wagę, bo ostatnio ważyłam się jakoś w połowie grudnia

Napisane przez JakKazdaInna

ja na początku tez mialam straszne pproblmy ze śniadaniami- jadłam pół kanapki i bylo mi niedobrze- bo nie zwyklam raczej wczesniej jadac tego posiłku . ale powoli, i sie nauczyłam.

ja dawniej też nie jadałam śniadań i dosyć trudno było mi się do tego przyzwyczaić. Ale teraz już nie wyjdę z domu jak niczego nie zjem

Napisane przez JakKazdaInna

niedługo mam ferie, i zastanawiam sie czy nie pojechac na kilka dni do domu, zeby mama ugotowala mi tę "magiczną" zupę

a co to za zupa?

[TakaJednaDziwnaOsoba]

no wlasnie co to za zupka, moze podasz przepis

[TakaJednaDziwnaOsoba]

Ja juz 72 min cwiczen za mna, ufff jaka zmeczona A tym bardziej, ze mama widzi efekty Zaraz wypije wycisniete pomarancze, mmm pyszny naturalny sok z tego wychodzi +szklanke mleka+moze jablko, no i zeby uzupelnic calkowicie to kromeczke z zoltym serem I na dzisiaj koniec, bo dosc dzisiaj sie obzarlam, otoz zjadlam 1 duza bulke z maslem i jajkiem, na drugie sniadanie 2 duze bulki z maslem, wedlina, salatka, jajkiem, pomidorem, na obiad 4 galki ziemniakow :O surowke, 2 sadzone jajka, obzarlam sie jak swinia, nie moge tyle jesc, bo juz nawet czuje ze jak duzo zjem to samopoczucie leci w dol, dobrze jest jak jem normalnie, bo juz organizm odrzuca przejadanie sie hehe

[Aniaa_89]

brawa za ćwiczenia
a ja dzisiaj tak:
tost z serkiem wiejskim, duże jabłko
nuggetsy z kurczaka ( tak je ostatnio reklamują w tv,że trułam mamie żeby je zrobiła bardzo dobre) i ryż z papryką
kawałek ciasta, kilka kostek czekolady (kuzynka u nas była, siedzieliśmy wszyscy przy stole, gadaliśmy itd i powstrzymać się nie mogłam)
jogurt naturalny z musli, otrębami pszennymi i słonecznikiem
gdyby nie te słodycze to byłoby ok, no ale cóż, raz nie zawsze
ćwiczeń nadal zero, bo nadal się kuruję, ale już mi przechodzi na szczęście

[TakaJednaDziwnaOsoba]

a ja wypilam tylko po cwiczeniach sok z pomaranczy ale pasuje cos przekasic wiec zrobie cos z bialkiem np. ser zolty z chlebem, moge prawda? No, a u Ciebie bardzo ladnie z jedzonkiem, a raz na jakis czas mozesz pogrzeszyc z czekolada

[Aniaa_89]

pewnie, ważne żebyś coś zjadła
ale wiesz podziwiam Cię,że chcę Ci się tak długo ćwiczyć. Mi w domu rzadko zdarza się ćwiczyć dłużej niż godzinę
choć teraz jak już mam kilka dni przerwy to mnie nosi i już się nie mogę doczekać aż poćwiczę czasem dobrze sobie zrobić taką przerwę, potem od razu większy zapał i ochota

[JakKazdaInna]

Napisane przez TakaJednaDziwnaOsoba

no wlasnie co to za zupka, moze podasz przepis

pisałam kiedyś o tej zupie, chyba przy okazji jak pawloszka zaczynała kapuścianą. dokładnie nie pamiętam, ale gotowana na piersi z kurczaka poza tm brokuły, papryka i masę innych. taka warzywna. i na śniadanie owoc i jogurt naturalny, później tylko zupa. ja bym to trochę zmodyfikowała, bo drugiego dnia już pewnie za dużo bym nie zjadła. więc zupę bym jadła tylko na IIsn i kolację lub obiad i kolację? efekt pewnie inny od założonego w tej diecie, ale na pewno zdrowiej

Napisane przez TakaJednaDziwnaOsoba

a ja wypilam tylko po cwiczeniach sok z pomaranczy ale pasuje cos przekasic wiec zrobie cos z bialkiem np. ser zolty z chlebem, moge prawda? No, a u Ciebie bardzo ladnie z jedzonkiem, a raz na jakis czas mozesz pogrzeszyc z czekolada

na kolację lepiej jakieś białko. ale chyba jeszcze nikt nie utyl od jednej kromki z serem
ale ja jestem. zamiast skakanki,- brzuszki, bo zrobiło się trochę późno nim się obejrzałam, a naprawdę mamy wrednych sąsiadów jutro najlepiej po śniadaniu.o. piję kawę i się uczę, kurcze weekend zleciał mi niewiadomo kiedy, auć.

w ogóle to głodna jestem.

[TakaJednaDziwnaOsoba]

Oj, Aniu jakbys wiedziala jak mi sie cwiczyc nie chce, ale wiesz? Postanowilam sobie, ze chce wygladac pieknie, wytyczylam sobie cel i jego sie trzymam i wierze, ze mi sie uda, wierze w to, a wiara jest najwazniejsza

[Aniaa_89]

Napisane przez JakKazdaInna

w ogóle to głodna jestem.

może za małe kolacje jesz? nie ma sensu,żebyś była głodna
ja odkąd teraz na kolację jem właśnie jogurt naturalny z musli itd to rzadko mi się zdarza,żebym zgłodniała, a kolacje jem zazwyczaj około 20, a spać chodzę bardzo późno, ostatnio najczęściej ok 3 bo jakoś się rozregulowałam z porami snu i wcześniej nie dam rady usnąć, choćbym nie wiem jak chciała

Napisane przez TakaJednaDziwnaOsoba

Oj, Aniu jakbys wiedziala jak mi sie cwiczyc nie chce, ale wiesz? Postanowilam sobie, ze chce wygladac pieknie, wytyczylam sobie cel i jego sie trzymam i wierze, ze mi sie uda, wierze w to, a wiara jest najwazniejsza

najważniejsza jest mobilizacja-chcieć znaczy móc
mi często właśnie jest trudno się zebrać w ogóle do ćwiczeń w domu, nawet jak nie robię nic konkretnego. Ale jak już zacznę to potem z górki i z chęcią to robię Więc nawet jak nie ma się ochoty, trzeba się jakoś zmusić a potem już jakoś pójdzie

[TakaJednaDziwnaOsoba]

No masz racje, jak juz sie zmusi to idzie z gorki, tak samo mam z nauka, nie chce mi sie a jak zaczne to leci

[Aniaa_89]

o nauce lepiej nie wspominajmy bo od razu mi się przypomina,że zaraz sesja

[TakaJednaDziwnaOsoba]

to samo ma moj brat, sesja, sesja a w indeksie same 5 na pewno dasz rade

[Aniaa_89]

ja samych 5 nie mam
jestem typowym studentem-jak robić byleby się nie narobić wszystko po najniższej lini oporu, byleby jakoś zdać

[JakKazdaInna]

Napisane przez TakaJednaDziwnaOsoba

No masz racje, jak juz sie zmusi to idzie z gorki, tak samo mam z nauka, nie chce mi sie a jak zaczne to leci

a ja ostatnio mam tak, że mi się nie chce, a jak zacznę to jeszcze bardziej mi się nie chce. mam w ogóle probemy ze skupieniem uwagi albo tak mi sie wydaje. jak czytam to jeszcze jest ok, ale jak sie na chwile odwroce to wracam... a tu minely np. 3h. damn i pozniej ucze sie "na jedno oko", bo juz nie ma czasu.
pije kawe, wylaczam lapa i no wlasnie, cos poczytam, bo wczoraj ambitnie po wpisie na wizaz dokonczyłam stronę i stwierdzilam, ze musze sie wyspac, sen przed północą najefektywniejszy?
anyway, na wadze 54.9, oj tyle nie ważyłam przynajmniej pół roku cel: do końca stycznia: -2,1kg.
na śniadanie: średnia mandarynka+ 2kanapki z wędliną i ogórkiem.

1. zawsze piję kawę na czczo. niektórzy twierdzą, że to zabija.
2. owoce jem zawsze przed posilkiem.
3. pije 10-15min przed posilkiem i przynajmniej pół godziny odstęp po posiłku.

miłego dnia

dlaczego jest nas tak mało??? dziewczyny wracajcie

[Aniaa_89]

Napisane przez JakKazdaInna

dlaczego jest nas tak mało??? dziewczyny wracajcie

no właśnie, wracać dziewczyny i pisać!

ja niedawno wstałam i zjadłam ryż z papryką(został z wczorajszego obiadu) niedługo wybywam do TŻ i będę u niego prawie cały dzień, więc nie wiem jak to z moją dietą dzisiaj będzie ale będę unikać grzeszków

[TakaJednaDziwnaOsoba]

No wlasnie unikaj grzeszkow, bo zapewne TZ bedzie mial jakas paczke chipsow w zasiegu reki hihi ja dopiero wstalam wiec zjem cos o 12

No i juz po sniadanku, zjadlam z 5 kromek z salatka, serem, szynka, pomidorem jak na sniadanie to chyba dobrze

[pawloszka]

Mam 3 tygodnie na zrzucenie 4-5 g wiem, ze to niemozliwe ale nie mam wyjscia.. 29 stycznia mam studniowke Kupilam wymarzona suknie taka jaka chcialam, ale zeby w niej efektywnie wygladac musze zrzucic troche! A wiec bedzie glodowka i nadmierne cwiczenia byle do studniowki ojj cos czuje ze to bedzie ciezki okres Ale musi sie udac!! Trzymajcie kciuki;P;P;P

A u Was jak sie wszystko trzyma? Aniaa Ty ile zrzucilas juz?

JakKazdaInna wazysz 54,9kg przy jakim wzroscie? ja waze 55kg przy wzroscie 160cm A Ty??

TakaJednaDziwnaOsoba a ta dieta to kapusciana prawda Bardzo skuteczna, a cel jest tak wlasnie jak w tej diecie mozna duzo schudnac ale treba samozaparcia bo w 3 dniu jak jesz ta zupe to chce Ci sie zwymiotowac do niej;P Ale wytrwalam na niej 2 razy i schudlam duzo

[JakKazdaInna]

pawloszka Ty szalooona jesteś normalnie.

zepsułam na całej linii, już tak ładnie było 53kg, a naprawdę czuję (i trochę widzę) różnicę. kilogram kilogramowi nierówny. a jeszcze wiadomo, że to nie mięśnie.

w każdym razie z ostatnich pomiarów (które miały miejsce, oho, kilka lat temu) wynika, że mam 157cm.
i moim problemem jest zdecydowanie brzuch. ale to właśnie mogę zrobić, bo np. dłuższych nóg na pewno mieć nie będę.
a Ty, dziewczyno, poćwicz trochę więcej a nie wymyślasz jakieś głodówki, bo będzie po dupie

[pawloszka]

Będę ćwiczyć Robię 200 brzuszków dziennie +ćwiczenia;P
Aaa to mamy podobny wzrost i wagę hahaha U mnie też główny problem to brzuch Mi mój wzrost nie przeszkadza, nogi są jakie są nie są za krótkie ani za długie w sam raz

[TakaJednaDziwnaOsoba]

pawloszka to bardzo ladnie, mam nadzieje, ze pokazesz nam jak sie prezentowalas na studniowce Ja 70 min cwiczen zaliczone

[Aniaa_89]

Napisane przez TakaJednaDziwnaOsoba

No wlasnie unikaj grzeszkow, bo zapewne TZ bedzie mial jakas paczke chipsow w zasiegu reki hihi ja dopiero wstalam wiec zjem cos o 12

właśnie wróciłam do domu i powiem jedno-MASAKRA pełna rozpusta zjedliśmy pizze(taką mrożoną), lody i chipsy eh, zła na siebie jestem jutro to odpokutuje ćwiczeniami

Napisane przez pawloszka

A u Was jak sie wszystko trzyma? Aniaa Ty ile zrzucilas juz?

nie wiem dokładnie ile teraz ważę bo ostatnio ważyłam się w połowie grudnia jutro na pewno się nie odważę po tym dzisiejszym obżarstwie, ale może we wt albo śr jak się zważę to napiszę
Trzymam kciuki żeby Ci się udało dojść do celu, ale bez żadnych głodówek ćwicz więcej, na chudnięcie najlepsze są aeroby, więc ćwicz dużo ale jedz też rozsądnie

Napisane przez TakaJednaDziwnaOsoba

Ja 70 min cwiczen zaliczone

super ale w niedziele chyba miałaś sobie robić dzień wolny od ćwiczeń?