![]() |
#541 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
jaaa
![]() ![]() idę spać powtarzam od godziny ![]()
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
![]() ![]() |
![]() |
#542 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: O-ca Wrocław
Wiadomości: 228
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
hej kobitki
![]() ale mnie choróbsko rozłożyło na łopatki ![]() ![]() ![]() właśnie bawi się obok mnie na łóżku i ciągle mnie zaczepia ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() co do @, ja mam dokładnie odwrotnie ![]() ![]() skoro pianki tez nie są za rewelacyjne to już sama nie wiem co mam robić ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#543 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 96
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
jaasia łączę się z Tobą w przeziębieniu
![]() ![]() mała poszła spać wiec też korzystam i uciekam do wyrka się kurować.... miłego dnia ![]() P.S. u nas piękna pogoda, nic tylko spacerować na słoneczku....a tu trzeba siedzieć w domku :-( |
![]() ![]() |
![]() |
#544 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Katz, a powiedz te pianki nie mają takich malutkich elementów, które bystre dziecię mogłoby zjeść?
bo wszystkie które ja oglądałam własnie miały małe kawałeczki i rezygnowałam...a bardzo bym chciała młodemu takimi piankami wyłożyć kawałek podłogi,bo u mnie gołe panele wszędzie ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#545 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: G-dz
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Witam się po dłuższej przerwie
![]() ![]() ![]() ale naskrobałyście, ale fajnie, przynajmniej mialam co czytac ![]() na początek gratuluję wszystkim nowych umiejętności i nowych zębów ![]() ![]() ![]() witaj Ewelinka ![]() Asiuk współczuję problemów z zasypianiem. Może zabawiajcie ja do momentu az padnie, moze gdy wkladacie ja do lozeczka nie chce jej sie tak naprawde spac. Moj Adam tez tak ma, potrafi trzec oczka i byc juz na skraju snu, a gdy się go wlozy do lozeczka dostaje powera. Nie rozumiem czemu tak jest no ale juz tak ma ![]() ehh nastraszyłyscie mnie tymi obfitymi @. Ja wciaz czekam, jakies 3 tygodnie juz nie karmie piersia, jak odstawialam to mialam takie bole jakbym miala dostac juz @ ale do tej pory nic. Ale jakos nie tesknie ![]() podzielam Wasz problem z panelami dziewczyny ![]() ![]() ![]() no a na swoje usprawiedliwienie, to nieodzywalam sie bo w weekend mialam 1wszy zjazd ![]() Przed wyjazdem jeszcze pożarlam sie z tesciowa. ![]() ![]() ![]() ehh wygadalam sie, lzej mi ![]() dobra lece sie ubierac bo zaraz jedziemy jeszcze na szczepienie : grypa i zoltaczka dzis. do pozniej ---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ---------- jaasia88, katz zdrówka dziewczyny ![]() ![]()
__________________
żeby być kimś, trzeba być sobą... _________________________ _____________ moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=69797396 |
![]() ![]() |
![]() |
#546 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
![]() teściową olej- głupia baba, wydaje jej się że rozumy pozjadała...a pewnie jak tą trójkę dzieci tak nosiła to jej kręgosłup w doopę wchodził i wtedy płakała,że nikt jej nie pomaga... moja "teściowa" taka sama, mama też...trzeba się nauczyć 'wdupiemania" i po kłopocie- niech sobie brzęczy, ty nawet nie słuchaj a jak taka mądra, to niech się dzieckiem zajmuje 24 godziny na dobę i zobaczymy czy jej szybko nie przejdzie to noszenie, strzeli parę razy w kręgosłupie to się kobiecina z rozumem znajdzie...albo przynajmniej będzie na tyle połamana, ze się już za noszenie nie będzie brać ![]() jeżu, nawet nie macie pojęcia jak mnie wkurzają takie "ciocie" dobre rady, co to same dzieci chowały 30 lat temu, większości nie pamiętają z tego co i jak się działo...a uważają się za buk wie jakie mądre i ciągle traktują młode matki, jakby własnym dzieciom krzywdę chciały zrobić ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#547 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 96
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Ja kupiłam pianki na all...chciałam takie z literkami albo cyferkami bo one nie mają tych małych elementów..ale niestety nie było wiec wzięłam zwierzaczki...owszem mają ale te najmniejsze typu oczka, uśmieszki - wyciągnęłam i dałam do woreczka....będą czekać aż mała podrośnie....a poza tym to wyciąga te większe i pożera....masuje dziąsełka i 2 ząbki
![]() dziecko poszło spać wiec ja też mykam do wyrka..... |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#548 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej dziewczyny!
![]() Skąd ja znam takie doradzanie ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ja też zastanawiam się nad tymi piankami ![]() ![]() ![]() Ja już sama nie wiem czy dać Małemu chodzić spać po 21 jak chcę czy Go przetrzymywać? Dziewczyny kładę Go o 21 a o 23 już pobudka i dyndanie do około 1.00,bywa tak że ledwo się położę spać,nawet nie zasnę a już muszę wstawać do Niego,zęby zębami ale nie wiem czy nie chodzi o co innego-tylko o co ![]() ![]()
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
![]() ![]() |
![]() |
#549 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 85
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Witam się wieczornie. Bardzo dziękuję za miłe przywitanie
![]() Olek dziś padł, więc mam chwilkę. Jeśli chdzi o buciki po domku, to Olek nie ma, tylko rajstopki antypoślizgowe. U nas niestety mało dywanów ;/ Nie moge się doprosić Tz o chodnik do przedpokoju... Gratuluję wszystkich postępów i całuje mocno chore mamusie. Miałam napisać coś więcej o nas. To mój synek sam staje w łóżeczku, robi papa, przybija 5, dzieli się jedzeniem i bawi sie piłką z psem. Ma 5 ząbków i ostatnio jakiś wścieknięty jest, bo ciagle coś chce i wymusza płaczem ;/ A ja- mam na imię Ewelina, mam 25 lat. Pracuję w banku, tzn na razie nie pracuję i chyba do pracy nie wrócę. Przepraszam,że nie odniosę się do każdej, ale głowa mi dziś pęka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#550 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: G-dz
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Masz rację, czasami potrzeba wyjścia chociaż na te 2 godziny. Sama po sobie widzę, że pomaga.
__________________
żeby być kimś, trzeba być sobą... _________________________ _____________ moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=69797396 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#551 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Witam, czy i ja mogę dołączyć?
![]() ![]() w wolnej chwili podczytam forum ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#552 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: O-ca Wrocław
Wiadomości: 228
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Heloł laski
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() My już na nogach od 8.00 ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#553 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
jaasia dzięki
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#554 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: O-ca Wrocław
Wiadomości: 228
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
![]() ![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#555 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cześć!
Dzięki, dziewczyny, za wszystkie rady i słowa otuchy. Przedwczoraj kazałam teściowej wyciszyć małą przed snem, puszczając jej kołysanki na komputerze. Zasnęła w 5 minut, choć nie taki był cel ![]() Wczoraj miałam wolne, więc to ja ją usypiałam - 2 razy usnęła w ten sposób, tylko że spała raptem po 30-40 minut ![]() Tak w ogóle, w poniedziałek, po moim powrocie z pracy, powiedziała na mój widok "mama!" i dała mi buzi - otworzyła paszczę i przylgnęła do moich ust ![]() ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#556 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
asiuk ale cudne powitanie aż mi się ciepło na sercu zrobiło
![]() ![]() ![]() agape witaj jak dla mnie nie ma problemu ![]() ![]() ![]() maaadi moim zdaniem MUSISZ się nauczyć wpuszczać jednym uchem bo skoro tak długo czasu spędzacie ze sobą to w końcu się sfrustrujesz tak mocno i nie będziesz mogła na nią patrzeć, a to się źle skończy ... trzymaj się cieplutko! Bruno taki sobie humorek za długo na forum nie zabawię - ale zdążyłam przeczytać ![]() szkoda że dziś nie ma takiego pięknego słońca jak wczoraj trzymajcie kciuki umówiłam Bruna na szczepienie w następną środę oby nie dostał do tego czasu znów kataru ![]() ![]() Idę do mojego marudka ![]() uściski ![]()
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
![]() ![]() |
![]() |
#557 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
dzień doberek
![]() jakiś mam dziś humor wyjątkowy...i w sumie nie wiem czemu,bo za oknem mży cały czas ![]() ![]() ...dziś mój wielki dzień- idę do fryzjera ![]() nareszcie udało mi się umówić z "moją" ![]() ![]() ![]() moje młode samo wstaje w łóżeczku a jeszcze nie raczkuje ![]() no nie wiem co mu zrobić,żeby zaczął raczkować,fakt- u nas w rodzinie nikt nie raczkował ale to się potem odbija na zdrowiu, dlatego ja tam młodego zachęcam do raczkowania...jak widać z mizernym efektem ![]() dziś młody znów powiedział nowe słówko...i znów nie było to mama ![]() powtórzył za mną "gdzie" pytam się go "gdzie idzie tata?" a on mi na to "ggd-zie" ![]() on naprawdę prędzej powie onomatopeja niż mama witamy Agape ![]() Patrilla- zazdroszczę tych trzech drzemek...u nas co prawda na razie jeszcze dwie...ale ostatnio po 30 minut kazda ![]() ![]() Asiuk-mój młody gdy tylko coś mu sie puści to od razu brawo bije i chce się bawić ![]() Maaadi- ja jestem po psychologii, albo raczej spychologii jak to niektórzy z nas określali na studiach ![]() ale mam w planach (już od roku więc czym prędzej muszę się za te plany wziąć) studium farmaceutyczne, pracowałam dość długo w tej branży i wiem, że gdy będę wracać do pracy to na pewno będę szukać czegoś bliżej farmacji, niż psychologii, miałam iść na to studium od wrzesnia, ale z kasą krucho, więc poczekam do lutego (już się nie mogę doczekać) oho...maruda sie wywaliła...chyba górne jedynki wychodzą bo strasznie marudny mój synek dziś ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#558 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Agape witam
![]() ![]() U nas za oknem dziś słonecznie,więc na pewno się wybierzemy na jakis spacerek ![]() ![]() ---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ---------- Cytat:
Mój Igorcio też tak robi-identycznie ![]() ---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ---------- Cytat:
![]() P.S. Ja też bym chciała na studia ![]() ![]() Dziewczyny mam do Was głupie pytanie może,ale chciałabym wiedzieć najpierw zadam samo pytanie a potem napiszę o co chodzi dokładniej. Co dla Was byłoby ważniejsze? "Inwestycja w siebie" czy zostanie w gronie rodzinnym? MOże odrazu powiem o co chodzi bo jakoś nie umiem tak zadać pytania ![]() ![]() ![]() Dopisze reszte póżniej bo Mały mi nie daje...
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#559 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
![]() Młoda zawsze spała dłużej, wczoraj chyba taki dziwny dzień miała. Cytat:
![]() ![]() O La La, rehabilitantka Ewy twierdzi, że nie raczkują tylko dzieci chore ![]() ![]() Odnośnie Twojego pytania, spróbowałabym znaleźć jakiś kompromis, ale dążyłabym do tego, żeby się realizować. Dla mnie osobiście to bardzo ważne. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#560 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
mi przede wszystkim chodzi o koordynację ruchową- prawa ręka +lewa noga i odwrotnie ![]() poza tym raczkowanie wzmacnia mięśni grzbietu i brzucha, a ja jako osoba dotknięta ciężkim przypadkiem dyskopatii mam fisia na punkcie zdrowych pleców, dbania o kręgosłup i stawy no i trzecia rzecz-raczkowanie wspomaga powstawanie połączeń między półkulami mózgowymi (inne rzeczy np. sięganie lewą rączką po zabawkę leżącą z prawej strony też) ale raczkowanie to proces bardzo złożony i sporo musi się mały mózg natrudzić, żeby skoordynować rączkę z nóżką a jeszcze do tego dochodzi dźwiganie pupki...no i patrzeć też trzeba gdzie sie lezie ![]() ![]() dlatego tak bardzo mi zależy żeby moje młode jednak raczkowało, niech ćwiczy, bo gdy będzie starszy to zaprocentuje ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#561 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
lambria też gdzieś o tym czytałam i zachęcam Szymka do raczkowania ale jest to ciężkie dla niego i niestety ale czasem woli się czołgać
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#562 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
tylko nie bierz personalnie do siebie,bo piszę co JA bym zrobiła,gdyby była w takiej sytuacji więc, dla mnie najważniejszy jest jednak MÓJ rozwój, rodzina rodziną, owszem jest ważna, mąż czy TŻ -też jest ważny...ale mój rozwój ważniejszy i już piszę dlaczego- ano mój rozwój to zabezpieczenie sobie i mojemu dziecku przyszłości,moje podejście do życia to "nie patrz tylko na to co jest teraz, zastanów się co MOŻE się zdarzyć w przyszłości" na tą chwilę jestem szczęśliwa w związku z moim TŻem, zdrowa (w miarę), mam zdrowe dziecko, co jeść, gdzie mieszkać i takdalej...ale...to nie znaczy że mam to zapewnione po wsze czasy... tak więc uważam, że póki dobrze się dzieje w życiu to trzeba się niejako szykować na to, ze coś może wyskoczyć i trzeba będzie mieć np. jakieś dodatkowe fundusze (bo choroba), albo TŻ straci pracę...albo młodego trzeba będzie wysłać do elitarnej i drogiej szkoły,bo okaże się geniuszem ![]() generalnie uważam, że każdy, niezależnie od wieku i statusu społecznego powinien dążyć do rozwoju, bo brak rozwoju to cofanie sie ![]() gdy się nie rozwijasz, to nie tylko stoisz w miejscu ze swoimi umiejętnościami, ale także tracisz i zapominasz to czego się kiedyś nauczyłaś i tego nie wykorzystujesz. Pomijam sytuację, gdy np.kobieta decyduje się zostać z dzieckiem w domu i nie ma żadnego zawodu, żadnej umiejętności, a facet w pewnym momencie decyduje, że zostawi taką nieciekawą żonę/partnerkę i idzie sobie w świat...a kobieta dopiero wtedy ręce załamuje jaka to głupia była,że np. nie ma wykształcenia, albo zawodu i nie ma za co nawet się utrzymać-a takie sytuacje zdarzają się nadal bardzo często ![]() dlatego ja bym jednak stawiała na rozwój,co nie znaczy, że nie szukałabym najpierw możliwości jakiegoś kompromisu...ale jednak rozwój bym postawiła wyżej,niż to,że będę mieszkać blisko czy daleko od TŻa ---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ---------- Cytat:
![]() ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#563 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: G-dz
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
witaj agape
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() próbuję też uczyć "papa" i "brawo" ale narazie tylko wychodzi nam "przybijanie piątki" ![]() ![]() ![]() ![]() też sobie myślę już co tu nowego zacząć, żeby jakoś z pracą było łatwiej. studium farmaceutyczne super sprawa ![]() my dziś mamy akcję "zęby zęby". Płacz i marudzenie na przemian ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() OLaLa ja też uważam że powinnaś inwestować w siebie. Nie wiadomo co się w życiu może wydarzyć...
__________________
żeby być kimś, trzeba być sobą... _________________________ _____________ moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=69797396 Edytowane przez maaadi Czas edycji: 2011-10-19 o 14:14 |
||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#564 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ---------- maaadi dla mnie własnie słoiczki są niejadalne (oprócz owocowych) i Szymek też tak sądzi ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#565 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
No tak tylko myślisz że po tych 3 czy 4 latach (podejrzewam że tyle mi to zajmie,a tym bardziej zanim dziecko dorośnie i też stanie się bardziej samodzielne) to jak będzie wyglądał mój powrót do tż i czy wogóle będzie możliwy w sensie takim że po takim czasie naucze się żyć bez niego i tak naprawdę po odwiedzaniu nas raz na jakiś czas bo przeciez nie codziennie dla dziecka to nie będzie już relacja ojciec i syn tylko dla dziecka będzie to tylko i wyłącznie "dobry wujek" bo przyjedzie i kupi zabawkę czy co tam innego... Powiem WAm że najdłużej żyłam w rozłące z tż 8 m-cy i jak tu przyjechałam to wogóle nie czułam do tż "takiego pociągu" zarówno fizycznego jak i psychicznego...czasami to mam wrażenie że to dla mnie ważniejsza jest rodzina i rodzinne relacje niż dla tż (może się mylę,ale każdy interpretuje to w swój własny sposób). Macie zupełną rację w tym co mówicie a w szczególności w tym że nikt nie wie co może być za te parę lat i jakie umiejętności się przydadzą i też wieeeelka racja jest w tym jak traktowana jest później taka "zaniedbana" kobieta...ale nikt nie weźmie pod uwagę że ona zaniedbała się nie przez to ze tak chciała tylko ze tak musiała,a jak ma sobie poradzić z tym wszystkim np, w sytuacji takiej jak ja jestem teraz to już nikt nie pomyśli...Ja tak naprawdę czas zupełnie dla siebie to mam tylko przez 1,5 godz.dziennie! ![]() ![]() Przepraszam ze tak cały czas się Wam żalę itp.ale myślę że też dzięki mnie możecie same poddać się pewnej refleksji nad samymi sobą i przemyśleć co tak naprawdę jest ważne i czy warto aż tak poświęcać się goniąc za pieniądzem i lepszym życiem...uważam że najpierw trzeba wykorzystać każdą szansę jaką możemy i wtedy jeśli faktycznie jest źle to zdecydować,ale biorąc oczywiście pod uwagę siebie i tą drugą osobę która z nami jest czyli np. tż. ---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ---------- Co do raczkowania jeszcze,moja siostra cioteczna ma 3 dziecie w tym 2-oje nie raczkowało i ma się dobrze,nie mają żadnych problemów rozwojowych...ale ile ludzi tyle opinii i lekarzy również się to tyczy ![]() ![]()
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#566 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: G-dz
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
żeby być kimś, trzeba być sobą... _________________________ _____________ moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=69797396 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#567 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
asiuk, takie powitania są najsłodsze pod słońcem! Wiem, bo Marcel też się tak ze mną wita
![]() ![]() ![]() Marcel jeszcze nawet nie pełza, nie siada sam, nie staje. Zaczyna mnie to niepokoić, ale tak jak już kiedyś pisałyśmy powtarzam sobie, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Może dlatego, że już nie mogę się doczekać tych posunięć w Jego rozwoju jestem taka przewrażliwiona ![]() Dzisiaj jest nasza 5 rocznica i wiecie co...TŻ zawiódł mnie jak cholera!!! Będąc w pracy zadzwonił do mnie z zapytaniem czy może iść z kumplem na piwo?! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ---------- A propos raczkowania, to ja też nie raczkowałam i garbata nie jestem ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ur. 31. 01. 2011r. Edytowane przez stalowamagnolia Czas edycji: 2011-10-19 o 15:03 |
![]() ![]() |
![]() |
#568 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
O La La- szukaj kompromisu
![]() przecież mozecie się z TŻem przeprowadzić razem możecie, oczywiście pod warunkiem, że będziecie tego chcieli OBOJE ![]() nie wyobrażam sobie być w twojej sytuacji, bo po prostu mój TŻ poszukałby pracy w innym miescie gdyby od tego zależał mój rozwój i możliwość pójścia do pracy, nie byłoby nawet mowy o tym, że zostajemy tylko z powodu jego pracy, gdy ja nie miałabym szansy na pracę czy naukę.... druga sprawa to zaniedbywanie się kobiet po urodzeniu dziecka- nie mów mi proszę, że to nie wina kobiety, bo niestety, niektóre próbują sobie to tak tłumaczyć...ale TO JEST WINA KOBIETY, tylko i wyłącznie. nie koniecznie chodzi o to, że babka przestaje dbać o siebie, bo jej sie nie chce...ja wiem że ma się mało czasu, grunt to tak się zachowywać, żeby otoczenie (w tym ojciec dziecka) chciało kobietę odciążyć. I żeby otoczenie wiedziało, że jesteś matką, ale to NIE ZNACZY że jesteś z dzieckiem zrośnięta...bo dziecko ma dwoje rodziców i o ile nie jesteś w jakiejś separacji, po rozwodzie czy po prostu samotnie nie wychowujesz dziecka, to OJCIEC ma obowiązek pomagać w tym wychowaniu (nie tylko finansowo) Jesli pozwolisz sama sobie na branie wszystkiego na swoją głowę i barki, to nie dziw się, że potem nikt ci nie pomoże. Ja postawiłam sprawę bardzo jasno- ja pracuję w domu z dzieckiem więc tak jak każdy człowiek po pracy muszę sie oderwać od tego co robiłam przez X-godzin. Przychodzi TŻ z pracy i on się zajmuje młodym ![]() w ogóle nawet nie było dyskusji na ten temat, bo akurat z TŻem mamy identyczne podejście do sprawy i dla niego normą jest, że on po powrocie z pracy zajmuje się młodym (a ja np. gotuję, sprzątam, albo idę sobie zająć się sobą- co akurat potrzeba) gdyby nie mógł się zająć dzieckiem ojciec, to trzeba wynająć nianię...nawet gdybym miała iść do pracy tylko po to, żeby na tą niańkę zarobić, to i tak muszę się oderwać od dziecka. JA bym zgłupiała i stała sie po prostu agresywna gdybym miała cały czas dziecko i ani chwili dla siebie- nie umiem tak i nie chcę żyć jak niewolnik własnego dziecka ....to kwestia priorytetów, ja wiem, że gdy wyjdę nawet na 15 minut codziennie bez młodego, to po prostu będę spokojniejsza i lepiej się będę nim zajmować, to samo tyczy się kawek z koleżankami, fryzjera, czy czytania książki i ćwiczeń chociaż raz w tygodniu- po prostu kobieta nie może sama siebie sprowadzić tylko do roli matki... StalowaMagnolia- my z TŻem już jakiś czas temu przestaliśmy obchodzić rocznice...teraz gdy ktoś się nas pyta ile jesteśmy razem to muszę się chwilę zastanowić ile to już lat, ostatnio się sprzeczaliśmy czy to 8 czy 9 lat...no ale my nie jesteśmy małżeństwem i pewnie długo jeszcze nie będziemy, więc to trochę inaczej wygląda ![]() za to do tej pory jak leci nasza piosenka to TŻ zawsze chce tańczyć (ostatnio w autobusie linii 508 w Warszawie, gdy w radio u kierowcy leciała piosenka...tylko nie pytajcie jaka, bo mi wstyd, że to akurat "nasza piosenka")
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2011-10-19 o 15:07 |
![]() ![]() |
![]() |
#569 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
la'Mbria, my też nie jesteśmy małżeństwem i raczej dłuuugo nie będziemy no chyba, że stanie się cud
![]() A propos Twojej wypowiedzi, to mój TŻ obiecywał mi jak byłam w ciąży, że tak jak napisałaś: po pracy będzie się zajmował małym i odciążał mnie trochę, żebym mogła mieć czas dla siebie i na chwilę odbić się od dnia codziennego, a jest tak, że mam chwilę spokoju tylko wtedy, gdy mały śpi, albo jak "wcisnę" Go TŻowi sama. Rzadko kiedy zajmie się małym sam z siebie. Nie mogę pójść na zakupy, nie mogę spotkać się na spokojnie z kumpelą,nie mogę iść do fryzjera...nic nie mogę zrobić sama! Stałam się przez to bardzo agresywna, ciągle na Niego wrzeszczę, obrażam się o byle gówno. TŻ sam ostatnio stwierdził, że się zmieniłam, że kiedyś taka nie byłam...no ale bez przyczyny to się nie stało ![]()
__________________
![]() ![]() ur. 31. 01. 2011r. |
![]() ![]() |
![]() |
#570 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
![]() ja wiem...czasem go chłopa można gadać jak do mojego kota o nie sikaniu poza kuwetę (robi to złośliwie i nagminnie) i ja sobie gadam i gadam a on i tak robi swoje...ale....wiesz ja miałam z TŻem przerwę roczną w związku- byłam wtedy w związku z innym facetem, który nauczył mnie jak się rozmawia z facetem, zeby do niego dotarło (generalnie to, że wróciliśmy do siebie z TŻem zawdzięcznam w większości mojemu EXowi- jakokolwiek głupio by to nie brzmiało) tak więc też na poczatku u nas w związku nie było od razu pełnego porozumienia...to się kształtowało przez lata i przez wiele, naprawdę wiele wspólnych rozmów (czasem bardzo trudnych) dlatego jedyne co mogę poradzić to własnie gadanie ale...nie gadanie żeby gadać tylko DYSKUSJA, czyli rozmowa we dwoje, dialog, a nie twój monolog ja gdy chcę z TŻEm o czymś porozmawiać to mu podaję temat i mówię, słuchaj J. jutro mamy trochę czasu, chcę pogadać o tym i o tym..ok? zastanów się nad tym, tak zebyśmy mogli spokojnie porozmawiać i dojść do wspólnych wniosków no i w ustalonym terminie odbywamy taką "poważną rozmowę",ja się do niej przygotowuję, on też i nie ma problemu z monologowaniem, albo z tym, że "ja sobie pogadam, pogadam a i tak nic z tego nie będzie" zawsze też staram się z nim prowadzić rozmowę w taki sposób, zeby podsumowywać do czego juz doszliśmy i żeby to podsumowanie wyszło od niego (żeby on powiedział na czym stoimy- wtedy wiem, ze zapamięta, bo inaczej może twierdzić, że ja sobie coś dopowiedziałam) Obrażaniem nic według mnie nie wskórasz, szczególnie jeśli on nie do końca jest świadomy za co się obrażasz (nie artykułujesz o co chodzi) osobiście uważam, że obrazić sie można na partnera wtedy gdy ewidentnie zrobi coś nie właściwego i gdy mu o tym jasno i wyraźnie powiemy- dopiero wtedy można powiedzieć "obrażam się, bo to nie do pomyślenia żebyś się tak zachował"- wczesniej tzn. bez wyjaśnienia o co chodzi obrażanie się jej bez sensu, bo czasem facet nie będzie wiedział o co kaman ![]() ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:17.