mamusie listopad/grudzień 2011 cz.6

[OlusiaS]

Odnosnie uplawow-ja mialam cala ciaze,jakies 3 tygodnie temu sie zwiekszyly,a od 2 dni nie mam wcale ...Dziwne to

[elf27]

Napisane przez OlusiaS

Ja sie wzielam za przygotowywanie wszystkiego.Wlasnie poscielilam lozeczko,zaraz biore sie za ogarnianie domu.
Ponizej obecne mieszkanko mojego bobaska i przyszlosciowe .

boskie
piękne drzewa za oknem, też chce mieszkać w domu

widzę, że jestem najmniej ogarnięta, bo nawet łóżeczka jeszcze nie ma

[__Fallen Angel__]

Gratulacje dla Ani

[ja_dalia]

Darusia duuuuuuzo sił dla mamusi!!! oby tym razem wszaystko super się udało !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Olusias suuuper miejscówka, chyba sama sie wprosze

[ggoraa]

Napisane przez ja_dalia

Wszem i wobec oświadczam iż na świecie pojawiło się najbardziej oczekiwane dziecko na wątku

"Lilianka przyszła na świat o 6;25 i waży 3320 g. poród był kleszczowy. Ania Pozdrawia nas z całą rodziną"

gratulujemy :p arty:

NO NARESZCIE!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!

Ja po porannym pobraniu krwi popijam sobie kawusie. Ale chce mi sie spac.... ostatnio to bym przesypiala pol doby!
Oczywiscie nie ma to jak czekac w kolejce z milymi paniami po 60-tce... mierzenie wzrokiem, przepychanie sie na krzeselkach, aby przypadkiem nie ominela je ich kolejka... nawet noworodka nie chcialy przepuscic. Boze, obym taka nie byla na stare lata!!!!

Zaraz Filipek wroci od babci i trzeba sie brac za robienie obiadu.

[Darusiaaaa]

Olusia dziwne nie dziwne tez bym ze 2 dni bez uplawow chciala

u rodzicow moich tam gdzie do lutego mieskzalismy jest fajnie, na ulicy wszyscy sie znaja, ciotki to pol ulicy, 5 domow dalej sa juz waly rzeczka ,skansen łęgi, po jednej stronie nie mamy sasiadow przyjezdzaja raz na tydzien w roku nieraz 2 w roku, a z drugiej strony sa komorki rodzicow i nic nie widac ani nie slychac a sasiedzi nowi ale sa spoko, laska jest pielegniara w szpitalu.

Gdybysmy mieli pieniadze skonczylibysmy gore robic i tam mieszkali ale to jest jakies 100.000 - nie wygramy-mic nie bedziemy, chyba ze tz sprzeda swoje mieszkanie ale tego nie bardzo chcemy robic

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

lce sprzatac

za godzinke ma kolezanka wpasc a ja bym juz chciala miec posprzatane i obiad wstawiony

[dygotka8]

dzień dobry

ANIU GRATULUJĘ!!!!!!!!!

Napisane przez basiula19

galaretki w czekoladzie już wczoraj zjadłam mam jeszcze ptasie mleczko

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

dygotko na kiedy masz termin bo patrze na liste i chyba ślepa jestem bo nie widze nam zostało 22 dni

nie widzisz bo mnie nie ma na liście w podpisie mam który to tydz.
galaretki w czekoladzie też bym zjadła,ale postanowiłam nie kupować słodyczy

Ela-mam nadzieję,że nie pozwolisz by zerwał Ci paznokieć-teraz sa inne metody niż te najbardziej drastyczne...tzn klamry-wystarczy dobra pedikiurzystka i pedicure leczniczy
Darusiaa-niezły sen

nie wiem czy Wam zazdrościć czy nie tych szturchańców jakie dostajecie od swoich pociech?mnie nawet jak kopie to tylko jakaś część jest bolesna,a tak to ja specjalnie jeszcze drażnię by kopała

[mol_aa]

goraa najgorsze sa stare baby, bo u nich rzadkoscia jest, ze kogos przepuszcza, szybciej jest z facetami. Ostatnio na pobieraniu krwi, kolejka chyba 20 osob, kartka na drzwiach ze pierwszenstwo maja kobiety w ciazy i z malymi dziecmi. Nikt mnie nie chcial przepusic - tylko wzrok odwracali, dopiero jak tz zareagowal, to starszy pan mnie przepuscil, ale stare baby byly oburzone

Olusia piekne gniazdko

[Aniolina]

Napisane przez ja_dalia

Wszem i wobec oświadczam iż na świecie pojawiło się najbardziej oczekiwane dziecko na wątku

"Lilianka przyszła na świat o 6;25 i waży 3320 g. poród był kleszczowy. Ania Pozdrawia nas z całą rodziną"

gratulujemy :p arty:

Super gratulacje ))

Napisane przez mol_aa

ja_dalia dasz rade, to nie kondycja spadla - ostatnio u gin pytalam sie co sie ze mna dzieje, ze tylko zejde z 2 pietra, przejde pare metrow do auta a ziapie jak lokomotywa - to stwierdzila, ze to ogolne zmeczenie i obciazenie wszystkich narzadów. A kondycja to swoja droga, mi na pewno spadla - 7 tygodni lezenia plackiem robi swoje, za to final bedzie cudny

Ja chodze caly czas na basen i kondycje mysle, ze mam dobra np wczoraj weszlam na 9 pietro i az tak sie nei zasapalam, ale czasem jak robie np cos wymagakjacego pochylania sie do przodu, albo zmieniam na lezaco pozycje to tez sie potrafie tak zasapac, ze szok. Fizjologia po prostu

co do wydzieliny to bede obserwowac zabarwienie, ale tego nie ma na szczescie az tak duzo, zeby co chwile wkladke wymieniac, w nocy bylo chyba wiecej.

A ja wlasnie jem ciemne tostowane pieczywko z pesto i awokado. Mniam. Polecem, normalnie jem awokado z szynka, ale jakas sliska juz byla i musialam wyrzuiuc.

Olusia super kacik, fajne macie lozeczko

[Ona231]

Aniu gratulację w końcu małą masz przy sobie.

Napisane przez Chawa

Ona231 liczę na to że nie zabłądzi Mój na szczęście jest nisko osadzony to żołądek, żebra zostawia w spokoju czasem jak leżę to walnie w wątrobę. Ale wolę aby mi walił po pęcherzu i generalnie uciskał na krocze (choć to czasem tak boli że ledwo łażę) niż jakbym miała czuć duszności.

Na szczęście nie robi tego zbyt często. Ale i tak mało to przyjemne

Napisane przez OlusiaS

Ja sie wzielam za przygotowywanie wszystkiego.Wlasnie poscielilam lozeczko,zaraz biore sie za ogarnianie domu.
Ponizej obecne mieszkanko mojego bobaska i przyszlosciowe .

Olusia ślicznie to wygląda

[joamic1]

Napisane przez ja_dalia

Wszem i wobec oświadczam iż na świecie pojawiło się najbardziej oczekiwane dziecko na wątku

"Lilianka przyszła na świat o 6;25 i waży 3320 g. poród był kleszczowy. Ania Pozdrawia nas z całą rodziną"

gratulujemy :p arty:

gratulacje

[mol_aa]

dygotka jak malego zaczne zaczepiac to mi takie kuksance potrafi zasadzic, ze i jeknac mi sie zdarzy

[elf27]

Napisane przez mol_aa

dygotka jak malego zaczne zaczepiac to mi takie kuksance potrafi zasadzic, ze i jeknac mi sie zdarzy

[owieczka86]

Napisane przez ja_dalia

Wszem i wobec oświadczam iż na świecie pojawiło się najbardziej oczekiwane dziecko na wątku

"Lilianka przyszła na świat o 6;25 i waży 3320 g. poród był kleszczowy. Ania Pozdrawia nas z całą rodziną"

gratulujemy :p arty:

GRATULUJE ANIU!!!
WRESZCIE MOŻESZ PRZYTULIC MALEŃSTO


Olusias - super brzusio miejsce dla maleństwa również


U mnie dziś 37 tydzień ciąży,termin zbliża się wielkimi krokami a ja nie mogę się już doczekać kiedy przytulę naszego Filipka

Pogoda u mnie dziś straszna - zimno i pomuro od czasu do czasu pada deszcz a ja musze wyjść po badania nie chce mi się ale jak mus to mus a jutro wizyta ciekawe co tam u Filipka słychać
Lece zrobić obiadek,a później po badania i do siostry pójdę i pewnie posiedzę do wieczora bo Tż do 18 w pracy.
Może jeszcze później do Was zajrzę

Mięłgo dnia życzę

[amarantas]

J

Napisane przez mol_aa

goraa najgorsze sa stare baby, bo u nich rzadkoscia jest, ze kogos przepuszcza, szybciej jest z facetami. Ostatnio na pobieraniu krwi, kolejka chyba 20 osob, kartka na drzwiach ze pierwszenstwo maja kobiety w ciazy i z malymi dziecmi. Nikt mnie nie chcial przepusic - tylko wzrok odwracali, dopiero jak tz zareagowal, to starszy pan mnie przepuscil, ale stare baby byly oburzone

Olusia piekne gniazdko

Ja ostatnio wziełam sie na sposób. Ze wzgledu na to, że bez sniadania długo nie wytrzymuję, idąc na badanie krwi pytam się kto teraz wchodzi. Następnie pytam się kto wchodzi następny i informują go grzecznie, że w związku z tym, że jestem w ciąży a osoby ciężarne wchodzą bez kolejki (zgodnie z zamieszczona tu informacją) wejdę przed nim. Nikt oczywiscie nie jest zadowolony, ale też nikt jakoś bardzo nie protestuje (puki co) bo wiedzą że mam takie prawo.
Mama zawsze mnie uczyła że zeby było wmiarę sprwiedliwie powinna isć jedna osoba z kolejki a jedna bez kolejki i tak na przemian, bo faktycznie gdyby się ustwiło 10 cieżarnych to by tych w kolejce szlak trafił.
Nigdy nie lubiłam się wpychać, ale mimo wszystko jak jestem osobą w ciąży i źle się czuję, będę walczyć o swoje prawa które się nam należą.

[owieczka86]

Napisane przez basiula19

dygotko na kiedy masz termin bo patrze na liste i chyba ślepa jestem bo nie widze nam zostało 22 dni

ja też mam termin na 4.11.2011 tak jak Ty też mi zostało 22 dni

[joamic1]

Napisane przez amarantas

J

Ja ostatnio wziełam sie na sposób. Ze wzgledu na to, że bez sniadania długo nie wytrzymuję, idąc na badanie krwi pytam się kto teraz wchodzi. Następnie pytam się kto wchodzi następny i informują go grzecznie, że w związku z tym, że jestem w ciąży a osoby ciężarne wchodzą bez kolejki (zgodnie z zamieszczona tu informacją) wejdę przed nim. Nikt oczywiscie nie jest zadowolony, ale też nikt jakoś bardzo nie protestuje (puki co) bo wiedzą że mam takie prawo.
Mama zawsze mnie uczyła że zeby było wmiarę sprwiedliwie powinna isć jedna osoba z kolejki a jedna bez kolejki i tak na przemian, bo faktycznie gdyby się ustwiło 10 cieżarnych to by tych w kolejce szlak trafił.
Nigdy nie lubiłam się wpychać, ale mimo wszystko jak jestem osobą w ciąży i źle się czuję, będę walczyć o swoje prawa które się nam należą.

mi jeszcze nikt nie przepuścił w kolejce przed pobraniem krwi, ale mi to nie przeszkadza bo zawsze jestem 5-6 w kolejce więc mogę poczekać

[sozaa]

O rany!!!! Wybyłam na godzinke na telekonferencję a tu takie newsy!!!!

ANIU, GRATULUJE SERDECZNIE!!! Wracaj szybko i dopisuj sie do rozpakowanych

No, to teraz droga wolna dla innych, mozna sie juz legalnie rozpakowywać

Kurcze, wiecie co, w czwartek za tydzien mam wizytę u mojej lekarki i chyba poproszę ja o L4, bo w pracy juz mnie wkurzają. Cały czas dostaje jakies dodatkowe zadania, byle tylko mnie wykorzystać ile się da, póki jestem. a zadania niektóre są tak durne, że szkoda gadać. Stwierdziłam, że w 9 miesiącu należy mi sie urlop i mam ich w Nie będę odwalała roboty za dyrekcje, w końcu to oni zarabiaja kilka razy więcej niż ja, a i tak co drugi dzien nie ma ich w fabryce, albo sa tylko na 2-3 godziny, bo po co więcej, skoro ja mogę im wszystko zrobić? Sorry, ale juz mi sie nie chce, a raczej sie chce, ale wolę pomóc rodzicom w ich firmie niż odwalać robote za durniów!

Darussia, jestes pewna, że nie poradzicie sobie z wykończeniem góry u rodziców? Może jednak, malutkimi kroczkami? My z TZ w maju odebralismy mieszkanie, oszczędnoścmi mieliśmy malutko, ale z pomoca taty i wujka udało sie wszystko wykończyć naprawdę małym kosztem, jest ładnie i tak jak chcieliśmy. Może nie mamy super drogich desek na podłodze i płytek z Hiszpanii, ale mieszkamy w miejscu, które na dzień dzisiejszy jest dla nas jak najbardziej odpowiednie i własne A z tego co pamietam, to Twój TZ zna się na tych rzeczach, chociaż wiem, szewc bez butów chodzi.....

[Chawa]

OlusiaS świetnie to wygląda, ja na razie baldachimu nie zakładam i nakastlika koło łóżka nie będę mieć bo do łóżeczka mamy przymocować płozy do bujania - jak małego nie trzeba będzie bujać to nakastlik wróci.
Dobrze że Twoja Cię często nie sztura, mój niestety dość często mizia mnie po pęcherzu ale to tysiąc razy lepsze do duszności

ggoraa ach te stare kobity - utłuc to mało. Ciekawe czy całe życie były takie nieużyte czy na starość jajecznica się we łbach zrobiła.

Napisane przez dygotka8

Ela-mam nadzieję,że nie pozwolisz by zerwał Ci paznokieć-teraz sa inne metody niż te najbardziej drastyczne...tzn klamry-wystarczy dobra pedikiurzystka i pedicure leczniczy

nie wiem czy Wam zazdrościć czy nie tych szturchańców jakie dostajecie od swoich pociech?mnie nawet jak kopie to tylko jakaś część jest bolesna,a tak to ja specjalnie jeszcze drażnię by kopała

Jak paznokieć jest dość głęboko wrośnięty to innego wyjścia nie ma jak go usunąć (można to zrobić metodą oszczędnośćiową i nie usuwać całego). Klamra jest dobra by zabezpieczyć przed kolejnym wrośnięciem - szkoda tylko ze lekarze o tym nie informują.

Myślę, że nie masz czego zazdrościć, bo to nic przyjemnego. Powinnaś się cieszyć, że Twoja dzidzia taka delikatna. Mój mi wczoraj tak dokuczył, żę myślała iż go wyproszę

[elf27]

SOZAA u nas podobnie, wykańczaliśmy stopniowo własnymi siłami z pomocą rodzeństwa TZ-ta. Też tanim kosztem, bo inaczej do tej pory byśmy się nie wprowadzili, ale dało radę a w życiu bym nie przypuszczała, że z naszych marnych wypłat w ogóle kredyt dostaniemy i do tego surowy stan wykończymy na tyle by normalnie mieszkać.

[Myszeczka86]

Napisane przez Darusiaaaa

witam

Bylismy u lekarza
Wszystko wporzadku
mala wazy 2200 i jest dziewczynką 100%
generalnie wszystko jest super.

Poza tym jedna kolezanka ktorej dalam dosc sporo ciuszkow sie odezwala ze ma je dla mnie wiec NIC JUZ NIE KUPUJE bo wiem ile jej dawalam:P
No to z 10 pralek bedzie

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Ania ja tez 3mam kciuki mocno!!!

Jutro juz na pewno bedzie po bolu!!!
ZAZDROSZCZE

Darusia super że sie jedna odezwała , tylko wiesz moze nie licz że odda wszystko żebys sie czasem nie rozczarowała

[Chawa]

sozaa nie daj sie wykorzystywać, w ciąży należy Ci sie odpoczynek.

Co do przepuszczania w laboratorium to u mnie nie ma takiej opcji, bo pielęgniarki wołają po nazwisku.

[Myszeczka86]

Napisane przez ja_dalia

Wszem i wobec oświadczam iż na świecie pojawiło się najbardziej oczekiwane dziecko na wątku

"Lilianka przyszła na świat o 6;25 i waży 3320 g. poród był kleszczowy. Ania Pozdrawia nas z całą rodziną"

gratulujemy :p arty:

Aniu wielkie gratulacje

[elf27]

Nasz maluszek też delikatny, bardziej sobie pływa i się wybrzusza niż dokucza mamie. A na usg albo dupką wypięty, albo siuśka zatyka łapkami, raz ssał palca u nóżki i spał, a ostatnio położył łapki na buzi żeby pan dr nie patrzył. Nie dał mi się do tej pory jakoś szczególnie we znaki, ciekawe czy po porodzie też będzie grzeczny...
Co ciekawe, dopóki pracowałam do 5 mca i latałam jak wariat po 12g/dobę był ruchliwy na usg i w 1szych ruchach, poszłam na l4 i leżałam to się maleństwo rozleniwiło razem z matką.

[Chawa]

Napisane przez elf27

SOZAA u nas podobnie, wykańczaliśmy stopniowo własnymi siłami z pomocą rodzeństwa TZ-ta. Też tanim kosztem, bo inaczej do tej pory byśmy się nie wprowadzili, ale dało radę a w życiu bym nie przypuszczała, że z naszych marnych wypłat w ogóle kredyt dostaniemy i do tego surowy stan wykończymy na tyle by normalnie mieszkać.

Te słowa są dla mnie jak balsam - co prawda nie wiem jak to będzie z naszymi warunkami mieszkaniowymi, ale coś trzeba będzie pomyśleć, bo dach nad głową may dopóki teściowe żyją - choć z drugiej strony jak długo można sie kisić w jednym pokoju. Jak pójdę do pracy to zaczniemy rozważać rożne opcje i trzeba bezie zacząć działać.

[Bahamadia_25]

Olusia, śliczny kącik dla dzidziusia

Dziewczyny, w czoraj po 22 zaczoł mnie boleć brzuch.
Tzn tak na dole bolało mnie jak na okres i nagle taki ostry skurcz przez środek macicy do dołu...co to może znaczyć, jakieś zapowieści

[sozaa]

Elf, podobno już teraz temperament dziecka jest ukształtowany i jeśli Twój maluch jest spokojny to istnieje duże prawdopodobieństwo że bedzie też taki po urodzeniu. Szczęściara

[Bahamadia_25]

Chawa, witaj w klubie

Mam taką samą sytuację. Dobrze, że nie jstem sama ....

[Chawa]

Idę coś porobić w domu, bo znów przyssałam się do kompa - zajrzę później.

[mol_aa]

sozza jesli czujesz, ze potrzebujesz l4 - nie tylko z powodu szefostwa, to bierz, bo ciagla frustracja i zmeczenie moga zle na maluszka dzialac

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Bahamadia u nas to jest tak, ze ja naciskam tza na rozpoczecie budowy. Fakt mamy gdzie mieszkac, tesciowa sie wyprowadzila za granice i zostawila nam mieszkanie, ale jak przyjezdza to czuje taki dyskomfort tzn. puszcza uwagi w stylu, ze co ja robie, ze blat sie wybrzusza, czy po co mnienialiscie wykladzine na panela, jak to takie nieprzyjemne pod nogami czasami mam tego dosc, pare razy tz jak sluszal te uszczypliwe komentarze to ja opieprzyl i powiedzial, zeby sie nie wtracala