"Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

[szkrabus30]

dane to tabelki
170 cm wzrostu i poczatek wagi 80,5

[pijana_wiatrem]

Dane: 164 cm, poczatek 70 kg, cel 60kg

[1992MaDziuLeK]

Hej laseczki
U mnie znowu pada i znowu nie mogłam iść biegać... całą noc padało, rzeka prawie wylała... masakra
Poćwiczyłam dzisiaj z rana bo mie nosiło zaliczyłam kolejny filmik z Insanity i powiem Wam, że dał mi w kość - byłam mokra jakbym się kąpała oczywiście mojej siostrze przeszkadza, że skaczę... ale jej wszystko przeszkadza, więc to olewam
Za chwilę idę jeść moją owsiankę, wypiję herbatkę i uciekam na zakupy Jutro mam zjazd na uczelni i muszę się w jakieś zdrowe jedzonko "na wynos" zaopatrzyć

Co do jedzenia dzisiaj to na pewno: owsianka z suszonymi owocami, później grapefruit i pewnie jogurt naturalny z pestkami dyni i nasionami słonecznika, później brązowy ryż z truskawkami i połową kostki twarogu, a na kolacje druga połowa kostki twarogu z ogórkami kiszonymi, cebulką i odrobiną jogurtu naturalnego i kromka chlebka pełnoziarnistego... Co myślicie o takim menu na dzisiaj? Oceniać!

W przyszłym tygodniu planuje upiec bułeczki owsiane - pierwszy raz, ciekawe czy mi wyjdą

[Psotka87]

Ja mam tylko jedno zastrzeżenie - jesz przed ćwiczeniami? Bo bez śniadania to można parę brzuszków zrobić, a nie Insanity i po ćwiczeniach, zwłaszcza takich intensywnych, powinnaś zjeść łatwo przyswajalne białko - mięso, rybę, jajka, a nie owsianke. Poza tym menu bardzo fajne
Za mną owsianka z bznanem i płatkami migdałów, teraz piecze się chrupki chlebek na drugie - z pastą jajeczną. Na obiad makaron z bazyliowym musem z awokado i fetą, na kolację jeszcze nie wiem, ale pewnie coś z łososiem, bo po ćwiczeniach będzie, a jajka mam rano, to niewielki wybór.

[szkrabus30]

Hej

u nas tez pogoda do kitu, nie mam gdzie prania suszyc bo w domu nie lubie bo na powietrzu zupelnie inaczej pachnie
Ja omlet z warzywkami na sniadanie , potem bedzie salatka z kurczakiem ala gyros a potem jeszcze nie wiem
tzn napewno rodzince zrobie nalesniki i pomidorowa

wczoraj bylam na zajeciach zumby -uwielbiam

[mooonik]

hej

U mnie na śniadanie jajecznica z cebulą, pomidorem, na szynce. Miał być omlet, ale się zapomniałam i zaczęłam mieszać heh.
Pogoda straszna, choć chwilę przestało teraz padać to moje dziewczę poszło poskakać w kałużach
Na obiad jeszcze nie wiem, mam ochotę na zupę jakąś, na taką pogodę to w sam raz

Psotka jak pieczesz ten chlebek

[Psotka87]

Chlebek eksperymentalnie, ale fajny wyszedł. Wrzucę wieczorem jak będę przy kompie.

[1992MaDziuLeK]

Tak, jadłam przed ćwiczeniami, ale jak biegam to biegam na czczo
Dużo lepiej mi się biega niż z pełnym brzuchem

Zdania na ten temat są podzielone, ale rozmawiałam ze znajomym, który jest trenerem personalnym i powiedział, że bieganie na czczo nie "pali mięśni" jeśli się to dobrze robi tzn. glikogenu w mięśniach wystarczy na około godzinę nie jakiegoś zabójczo intensywnego wysiłku dlatego bieganie tak jak ja ok. 45 min (u mnie jest to ok. 7 km - książkowo, według jego wiedzy 6 km) jest jak najbardziej w porządku, ALE nie każdemu się dobrze biega bez jedzenia
Wszystko zależy od organizmu i mam nadzieję, że w końcu te nogi moje ogromne zaczną się zmniejszać


A co do jedzenia potreningowego Psotko też się dowiedziałam co nieco masz rację, że powninno się wszamać głównie baiłko po treningu WIECZORNYM (tak jak u Ciebie) natomiast jeśli ktoś ćwiczy rano, albo w ciągu dnia to węglowodany jak najbardziej są ok i oczywiście białko też Po treningu powinno się unikać tłuszczów)

[Kuroiyuuki]

mooonik dzieci to dla mnie za wcześnie, prędzej zostanę doktorantką z wąsem i 10-cioma kotami musze znaleźć jakiś inny bodziec

1992MaDziuLeK u mnie wyjątkowo ładna pogoda utrzymuje się od dwóch dni a co do biegania, to jak kiedys biagałam to miałam tak samo, tzn biegałam na czczo, jak wody się napiłam to potem bulgotała mi tylko

Dziś przeszłam chyba z 6km, bo wsiadłam na złym przystanku zawsze to jakiś ruch xD ale szłam ślicznym parkiem i zdałam sobie sprawę ile mnie omija, jak tak tylko siedze z tyłkiem w pokoju przed kompem,a jedyny ruch to wyjście codziennie na uczelnie, ta sama droga, poznana na wylot, nuuda,jeszcze na pierwszym roku dałam się wyciągać na imprezy z przyjaciółmi, tak teraz się zamknęłam i unikam tłocznych miejsc...masakra jak to człowiek może się zmienić

Dziś na śniadanko wszamałam grahamkę z serem/szynka/pomidorkiem, a tak to zgrzeszyłam, wszamałam gofra z owocami,bitą śmietaną i polewa czeko Później będzie obiadzik, niestety nie wiem, co zrobię, zapewne makaron pełnoziarnisty z jakimś sosem mamusiowym.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Kuroiyuuki

Dziś przeszłam chyba z 6km, bo wsiadłam na złym przystanku zawsze to jakiś ruch xD ale szłam ślicznym parkiem i zdałam sobie sprawę ile mnie omija, jak tak tylko siedze z tyłkiem w pokoju przed kompem,a jedyny ruch to wyjście codziennie na uczelnie, ta sama droga, poznana na wylot, nuuda,jeszcze na pierwszym roku dałam się wyciągać na imprezy z przyjaciółmi, tak teraz się zamknęłam i unikam tłocznych miejsc...masakra jak to człowiek może się zmienić

Jak Ci się chce tyle uczyć?!

Do ludzi trzeba wyjść! Impreza to zawsze jakiś ruch, bo tańcząc można się nieźle spocić
Kiedyś też tak miałam, ale wracam do formy

[bleuclair]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

No to musisz zmienić swoje podejśćie i zacząć się zdrowo odżywiać co nie znczy, że nie możesz jeść nic słodkiego - liczy się wybór i umiar...
Jest ciężko (po pół roku walki o lepsze "ja" i tyyyylu podknięciach i obżarstwach, że nawet zliczyć nie mogę ) - wiem, ale wiem też, że najtrudniej jest zrobić pierwszy krok dalej to już same nogi prowadzą
Trzymam za Ciebie kciuki

Dzięki. Dziś póki co bez cięzkich grzechów

[1992MaDziuLeK]

Mmm właśnie jestem po obiedzie był pyszny
Ryż z truskawami i twarogiem mniam

[Psotka87]

Madziulek, nie zrozumiałyśmy się oczywiście węgle jak najbardziej, ale z dobrym białkiem, które po treningu jest niezbędne, a którego w owsiance nie ma (nabiał nie jest dobrym białkiem potreningowym). Poza tym ja wieczorem też zawsze jem węgle plus białko jeśli ćwiczę.

[1992MaDziuLeK]

Jak najbardziej się Psotka z Tobą zgadzam

[szkrabus30]

ja chyba sobie bialko zakupie to po treningu nie bede sie zastanawiac czy dobre bialko czy nie za malo itd

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez szkrabus30

ja chyba sobie bialko zakupie to po treningu nie bede sie zastanawiac czy dobre bialko czy nie za malo itd

Masz na myśli te odżywki białkowe?
Szczerze to nigdy nie stosowałam może i warto... nie mam zdania na ten temat, bo nie wiem

[szkrabus30]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Masz na myśli te odżywki białkowe?
Szczerze to nigdy nie stosowałam może i warto... nie mam zdania na ten temat, bo nie wiem

ja rok temu przez krotki okres uzywalam i bylam zadowolona
i jaka pyszna byla z mlekiem jak shake
ale ja akurat mialam droga

https://www.gacasystem.pl/sklep,prod...ada,137,p.html

Teraz bym wolala tansza ale smaczna

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez szkrabus30

ja rok temu przez krotki okres uzywalam i bylam zadowolona
i jaka pyszna byla z mlekiem jak shake
ale ja akurat mialam droga

https://www.gacasystem.pl/sklep,prod...ada,137,p.html

Teraz bym wolala tansza ale smaczna

No! Cena nie za niska
A to odchudzałaś się z Gacą? Jak efekty?

[Psotka87]

Poćwiczone po dwóch dniach przerwy, rety, ale mi tego brakowało Ale marnie widzę jutrzejsze ważenie, zjadłam dzisiaj wędzonego łososia i fetę i ciągle mnie suszy, pewne będę miała 2kg dodatkowej wody jutro :P

Chlebek, trochę jak wasa
http://www.mojewypieki.com/przepis/c...k-skandynawski
Tylko mi wszystko przywarło do papieru, musiałam nawilżać i odrywać po kawałku, więc następnym razem na pewno zrobię bez papieru (tylko nie wiem, czy z samej blachy nie będzie ciężko wyjąć). Wyszły mi dwie blachy (takie piekarnikowe).

[1992MaDziuLeK]

No właśnie nawet jak będziesz miała 2 kg więcej to wiesz, że to woda

Ważenia to się obawiam ale ja ciekawe jak tam stoje z tą wagą

[mooonik]

Psotka widziałam ten przepis na MW. Myślałam o nim, może się skuszę, tylko minimum połowę porcji bym dała, bo tylko dla mnie.
jutro planuję zrobić taki : http://www.justmydelicious.com/2014/...-jaglanej.html ciekawa jestem co to wyjdzie


nie mam jeszcze danych od Princeseczki

Ja jutro się pojawię pewnie popołudniu, tak więc rano proszę zameldować wagę
A i mam pomysł/prośbę, żeby pisać tę wagę kolorową czcionką- może czerwoną? Co Wy na to?

Podziwiam za to bieganie i ćwiczenia na czczo. Ja się budzę z takim ssaniem rano, że muszę szybko zjeść śniadanie

[1992MaDziuLeK]

Ja sie zamelduję z rana i cały dzień będę na uczelni więc zamilknę

Co do kolorowej wagi to mi jak najbardziej pasuje, a Tobie lepiej będzie ją wychwycić i umieścić w tabelce

[Psotka87]

Ja kolorową nie dam rady, bo z telefonu nie ma takich opcji...

[mooonik]

Madziulka ok

Psotka to dla Ciebie możemy zrobić wyjątek
A słuchaj bo Ty widzę w książkach troszkę siedzisz. Doradziłabyś coś na prezent ślubny? Cioteczna siostra z narzeczonym wymyślili, żeby zamiast kwiatów przynieść albo książkę, albo wino. I tak właśnie się zastanawiam jaka to mogłaby być książka. Może mogłabyś coś polecić?

[szkrabus30]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

No! Cena nie za niska
A to odchudzałaś się z Gacą? Jak efekty?

odchudzalam sie 2 lata temu ale nie dotrwalam do konca
zaczynalam po ciazy w ktorej cala bralam mnostwo hormonow i lekow, cale 9 m-cy przelezalam bo mocno zagrozona a i tak wczesniaka urodzilam
i przytylam nie za duzo bo 9 kg, szybko spadlo ale potem organizm zaczal wariowac i przez pol roku przytylam z 67 do 85 nie zmieniajac diety i trybu zycia
zaczelam wiec gace i wytrzymalam 4 miesiace gdzie spadlo mi 15 kg i wage trzymalam do tych wakacji, od pazdziernika znow nagle zaczelam mi waga rosnac az znow zobaczylam na wadze ponad 80 kg
teraz jak widzisz wciaz zagubiona jestem w tym swoim odchudzaniu

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez mooonik

Madziulka ok

Psotka to dla Ciebie możemy zrobić wyjątek
A słuchaj bo Ty widzę w książkach troszkę siedzisz. Doradziłabyś coś na prezent ślubny? Cioteczna siostra z narzeczonym wymyślili, żeby zamiast kwiatów przynieść albo książkę, albo wino. I tak właśnie się zastanawiam jaka to mogłaby być książka. Może mogłabyś coś polecić?

sorki ze wcinam sie w czyjes pytanie ale moze jakis pieknie wydany album
,chyba ze wiesz jakie ksiazki lubia czytac
raczej kazdy ma jakies preferencje

Ale pewnie Psotka na cos fajnego wpadnie bo ja co prawda mol ksiazkowy jestem ale mam swoje ukochane kierunki a Psotka to specjalistka

a w ogole to fajny pomysl z ksiazka zamiast kwiatow, ja bym sie ucieszylo

[Psotka87]

Napisane przez mooonik

A słuchaj bo Ty widzę w książkach troszkę siedzisz. Doradziłabyś coś na prezent ślubny? Cioteczna siostra z narzeczonym wymyślili, żeby zamiast kwiatów przynieść albo książkę, albo wino. I tak właśnie się zastanawiam jaka to mogłaby być książka. Może mogłabyś coś polecić?

Ja mam raczej nietypowy gust :P I ciężko doradzić książkę jak się kogoś zupełnie nie zna. Ja na przykład w ogóle nie czytam horrorów, thrillerów, sensacji, romansów, "babskich" książek - odpada niemal wszystko, co większość ludzi czyta (jeśli w ogóle czyta). Nie znam książek idealnych, które pasują każdemu. A sami też zażyczyliśmy sobie książki na ślub i w sumie zaledwie kilka się nadawało do czytania :P Niektórzy przynosili jakieś albumy (typu Najpiękniejsze miejsca itp) i to chyba jedyna uniwersalna opcja, chociaż też leżą i się kurzą.
Nie ma za co

[1992MaDziuLeK]

Cześć dziewczyny!
Jestem pierwsza, ale już zmykam na uczelnie
waga na dzisiaj: 65,3 kg te 0,3 kg wcale były niepotrzebne

szkrabuś30 dasz radę trzymam mocno kciuki, jesteś twarda babka jak już raz schudłaś

[Psotka87]

Gdyby nie Wy to bym się dziś nie ważyła, bo rano czułam się na 80 kg :p ale umowa to umowa. Dziś 76,7.

[szkrabus30]

hej laski
milego dnia

moja waga do tabelki 78,5

[Psotka87]

Sorry dziewczyny, ja właśnie zjadłam dwa ptysie :P wezmę się w garść jak zacznę Insanity :P