Straszny wątek cz. 2.

[Keket]

Napisane przez oxoxoxoxox

Ja miałam pierścień atlantów również ale nic złego mi się nie przytrafiło w tym czasie albo nie zwróciłam na to uwagi, raz mi zginął więc kupiłam drugi, a on się złamał i od tej pory nie mam z nimi nic do czynienia.

Może dlatego, że ja zajmowałam się też tarotem, OOBE, LD itp. Dalej mnie do tego ciągnie, ale jakoś się trzymam

Wysłane z mojego Monsterka za pomocą Tapatalka.

[dolinka881]

Napisane przez oxoxoxoxox

Ja miałam pierścień atlantów również ale nic złego mi się nie przytrafiło w tym czasie albo nie zwróciłam na to uwagi, raz mi zginął więc kupiłam drugi, a on się złamał i od tej pory nie mam z nimi nic do czynienia.

Też miałam pierścień, nawet gdzieś tam leży, ale mi się znudził :p nic złego mi się nie przytrafiło, ale żeby dawał jakieś szczęście czy lepsze samopoczucie też nie zauważyłam :p
Swojego czasu nosiłam też (muszę do niej wrócić! ) spiralę DNA i ona faktycznie dodawała mi energii


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[StraVvberry]

Napisane przez nikita343

W moim rejonie (wlkp) tez się mówi jak kogoś prześladuje pech ,,chyba ktoś mnie ociotał (rzucił na mnie zły urok)'' jak byłam mała także kąpali mnie w czarcim zielu, babcia mówiła, że jak na wodzie są takie męty (nie wiem jak to inaczej okreslić tzn chodzi że jest zanieczyszczona woda po kąpieli) tzn, że ktoś rzucił na nas zły urok przeklnął nas bądź rzucił urok za pomocą wzroku. Ostatnio też kupiłam czarcie ziele, ale na oczyszczenie organizmu.

Ciekawe

[Nightmare666]

Napisane przez Minna

Jak na mój gust możesz zwyczajnie nie łączyć faktów: np. nagłego złego samopoczucia z tym, że miałaś spotkanie z kimś Ci nieżyczliwym/zazdrosnym. Często nawet nie wiemy, że ktoś potrafi rzucić urok, bo nic na to nie wskazuje. Taki ktoś nie ma nad głową napisu: rzucam uroki.

Czy wg. Ciebie działa to w drugą stronę? W sensie, ja mogę rzucić urok czy Ty ? Jeśli tak to ludzi wokół mnie powinna często boleć głowa

[Minna]

Napisane przez Nightmare666

Czy wg. Ciebie działa to w drugą stronę? W sensie, ja mogę rzucić urok czy Ty ? Jeśli tak to ludzi wokół mnie powinna często boleć głowa

Haha nie wiem czy to działa w druga stronę. Wg mnie nie wszyscy mają takie zdolności, bez przesady raczej nie każdy, kto życzy nam źle może rzucić urok, bo w takim wypadku rasa ludzka chodziłaby pogięta w pół i schorowana ale są ludzie, którzy mogą oddziaływać negatywnie świadomie lub nie.

[Mojwa]

Moj tata twierdzi, ze jego siostra potrafila rzucac uroki. Dlatego tez ich babcia nie potrafila z nia siedziec w jednym pokoju.
Za to wyzej wspomniana babcia przepowiadala przyszlosc, podobno przepowiedziala wlasna smierc i wykupila juz msze na odpowiedni dzien.

wysłano z mojej Xperii SP

[201605161428]

A ja w to wierze. Zwykle mam w zyciu szczescie. Ostatni miesiac byl koszmarem. Czulam sie jakbym umierala, nic nie szlo jak powinno, spotykalo mnie wszystko zle co sie dalo. I nagle z dnia na dzien minelo. Wstalam rano i poczulam sie jak nowo narodzona.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Szaramandra]

Ja kiedyś miałam iść się kąpać, było koło północy. Wychodze do korytarza, drzwi do łazienki są otwarte, co bardzo rzadko się zdarza. Wchodze, dziwny dźwięk troche jakby uderzanie albo kapanie, chyba coś z rurami, nigdy wcześniej ani później czegoś takiego nie słyszałam. W łazience mamy 3 lampki w suficie i jedna bardzo często miga, gaśnie i znowu się zaświeca. Po za tym po kąpieli, na zaparowanym lustrze zawsze są ślany rąk, w jednym miejscu. Całość tak mnie przestraszyła, że wykąpałam się dopiero rano.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mitsukki]

Ja nosilam kiedys pierscien atlantow. Moj owczesny chlopak naczytal sie gdzies ze ludzie sie od tego uzalezniaja i potem nie chca zdjac, wiec zalozylam sie z nim, ze przez 2 tygodnie nie bede nosic. Juz troche lat minelo od tamtego, pierscien zalozylam kilka razy, ale jakos... Nie wiem jak to ujac, nie lezy mi, przeszkadza


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[GrumpyCat]

Ja ostatnio pożarłam się trochę z mężem w drodze do jego domu rodzinnego. Była akurat u nich jego babcia (mój mąż to jej oczko w głowie, są ze sobą baardzo zżyci), kobieta zawsze bardzo miła i wesoła, ale tego dnia przy stole spojrzała na mnie takim przeszywającym wzrokiem, że do dziś mam to przed oczami Nie kłóciliśmy się przy rodzicach ale ona musiała to wyczuć jakoś :P Słowem się nie odezwała tylko te spojrzenie... brrr Serio poczułam się taka malutka i jakby "skarcona", dziwne to było..

[_Matilde_]

Napisane przez GrumpyCat

Ja ostatnio pożarłam się trochę z mężem w drodze do jego domu rodzinnego. Była akurat u nich jego babcia (mój mąż to jej oczko w głowie, są ze sobą baardzo zżyci), kobieta zawsze bardzo miła i wesoła, ale tego dnia przy stole spojrzała na mnie takim przeszywającym wzrokiem, że do dziś mam to przed oczami Nie kłóciliśmy się przy rodzicach ale ona musiała to wyczuć jakoś :P Słowem się nie odezwała tylko te spojrzenie... brrr Serio poczułam się taka malutka i jakby "skarcona", dziwne to było..

Może samej ci się to spojrzenie wydało groźne, bo czułaś się winna

[Katerina_00]

Napisane przez Keket

Kiedys nosilam pierscien atlantow ale po tym co sie wtedy dzialo wyrzucilam go.

W jaki sposób się go pozbylas? Po tym jak zaczęłam go nosić i spadlo na mnie grom nieszczęść, odpaliłam go nad ogniem, schowałam w biały papier i poszłam wrzucić do rzeki(tak mi polecono zrobic, zeby nie byoo dalszych szkód, na szczęście zadziałało).
Jak szłam sie go pozbyć, palił mniew rękę, a to byla zima, mrozno, nie możliwe, zeby tak długo utrzymywał temp po tym jak chwile trzymalam go w ogniu.

[GrumpyCat]

Napisane przez _Matilde_

Może samej ci się to spojrzenie wydało groźne, bo czułaś się winna

Nieee nie czułam się winna bo dojeżdżając do domu gadaliśmy już normalnie, tym bardziej przy stole :P ona po prostu to wyczuła, ciężo mi opisać co poczułam, ale znam tą kobietę już 7 lat i nigdy jej takiej nie widziałam :P

[Goss_]

pierwszy raz slysze o takim pierscieniu. Przyblizycie temat ?

[GrumpyCat]

Napisane przez Goss_

pierwszy raz slysze o takim pierscieniu. Przyblizycie temat ?

A google nie gryzie... połyka w całości

[Katerina_00]

Napisane przez Goss_

pierwszy raz slysze o takim pierscieniu. Przyblizycie temat ?

Zobacz pierścień atlantow

[Goss_]

Napisane przez GrumpyCat

A google nie gryzie... połyka w całości

aha.. to nie piszmy nic w tym wątku tylko czytajmy google

[GrumpyCat]

Napisane przez Goss_

aha.. to nie piszmy nic w tym wątku tylko czytajmy google

Bez przesady. Po prostu takie pojęcia serio można wpisać w google, czekałaś aż ktoś za ciebie przepisze z wiki?:P

[Keket]

Napisane przez Katerina_00

W jaki sposób się go pozbylas? Po tym jak zaczęłam go nosić i spadlo na mnie grom nieszczęść, odpaliłam go nad ogniem, schowałam w biały papier i poszłam wrzucić do rzeki(tak mi polecono zrobic, zeby nie byoo dalszych szkód, na szczęście zadziałało).
Jak szłam sie go pozbyć, palił mniew rękę, a to byla zima, mrozno, nie możliwe, zeby tak długo utrzymywał temp po tym jak chwile trzymalam go w ogniu.

Wyrzuciłam go przez okno i poleciał w las. Miałam jeszcze wisior z pentagramem i młot Thora.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mojwa]

Napisane przez GrumpyCat

Bez przesady. Po prostu takie pojęcia serio można wpisać w google, czekałaś aż ktoś za ciebie przepisze z wiki?:P

Wiesz co, zaczelam szukac i nie znalazlam nic ciekawego na temat uzaleznienia od tego pierscienia. Wiec serio mozecie napisac cos wiecej

wysłano z mojej Xperii SP

[dolinka881]

Napisane przez Mojwa

Wiesz co, zaczelam szukac i nie znalazlam nic ciekawego na temat uzaleznienia od tego pierscienia. Wiec serio mozecie napisac cos wiecej

wysłano z mojej Xperii SP

Ja od mojego się nie uzależniłam, ale jak tak teraz czytam, to zaczęłam się obawiać, że go nie wyrzuciłam, tylko gdzieś tam leży :p
Ja swój pierścień kupiłam na targach "od wahadelka do gwiazd" - takie tam ezoteryczne sprawy. Chodziłam raczej dla zabawy, a nie w poszukiwaniu konkretów. I stał tam koleś z wahadelkiem i tymi pierścieniami, coś mi nad dłonią pomachal i stwierdził, że powinnam nosić pierścień na środkowym palcu lewej ręki. Raz w miesiącu powinno się go zostawiać na noc w szklance z soloną wodą, żeby go oczyścić.
Nosiłam i nic. Mojej koleżance natomiast pękał na palcu po kilku dniach. Chyba 3 pierścienie zniszczyła. Może trzeba w to bardzo wierzyć, nie wiem. Kiedyś na uczelni zaczepił mnie jeden koleś (przez wszystkich uważany za jakiegoś nawiedzonego) i kazał mi to zdjąć. Olałam go, a następnego razu jak go widziałam miał dla mnie przygotowane wydrukowane materiały na temat tego pierścienia i wciskał mi CD z nagraniami wypowiedzi biskupów na jego temat.
Trochę mnie wystraszyło to co tam było napisane - coś w rodzaju, że przynosi pozorny, chwilowy sukces, a potem trzeba za to zapłacić. Że to niby diabeł siedzi w tym pierścieniu i zakładając go, oddajemy się w jego ręce.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Goss_]

Napisane przez GrumpyCat

Bez przesady. Po prostu takie pojęcia serio można wpisać w google, czekałaś aż ktoś za ciebie przepisze z wiki?:P

Nie rozumiesz. Ciekawa bylam historii uzytkowniczek zwiazanych z tym pierscieniem. O pierscieniu czytalam.

[anne_mary]

Znam kobiete ktora ma cos w sobie takiego, ze jak sie z tesciowa poklocila, to jej rzucila slowami "a niech ci sie ten jezor zawiaze/zamknie/zawinie.." cos w tym stylu, tesciowa kilka dni potem przestala mowic, okazalo sie ze ma jakas chorobe, zapalenie czy cos i lekarze wtedy dlugo nie wiedzieli co to jest i co z nia zrobic

[SekretnyWachlarz]

Nie wiem czy pamiętacie jak wam opowiadałam o tym moim sąsiedzie. No to wczoraj wydawało mi się, że go widzę, ale był dosyć daleko ode mnie i zgoniłam to na to, że mi się przewidziało. Dzisiaj schodzę z psem na spacer i otwierają się drzwi od bramy i wchodzi on.

[_Juliette_]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Nie wiem czy pamiętacie jak wam opowiadałam o tym moim sąsiedzie. No to wczoraj wydawało mi się, że go widzę, ale był dosyć daleko ode mnie i zgoniłam to na to, że mi się przewidziało. Dzisiaj schodzę z psem na spacer i otwierają się drzwi od bramy i wchodzi on.

Uważaj na niego... Koleś wydaje się trochę straszny.

[201703061208]

Napisane przez Keket

Troche dluga historia, nie chce mi sie pisac, bo z tel. niewygodnie. Moge opisac za tydzien, jak wroce do siebie. Powiem tylko, ze wyladowalam z tego wszystkiego o ks. egzorcysty. Interesowslam sie wtedy ezoteryka szeroko pojeta. Wydaje mi sie, ze juz to kiedys opisywalam na wizazu. A moze to byla kafeteria.

Czy Ty nie pisałaś może o tym na wątku o egzorcyzmach? coś tak kojarzę, bo Twoja historia była hmm...mocno nietypowa i zapadająca w pamięć

[voice_of_silence]

Napisane przez Szaramandra

Ja kiedyś miałam iść się kąpać, było koło północy. Wychodze do korytarza, drzwi do łazienki są otwarte, co bardzo rzadko się zdarza. Wchodze, dziwny dźwięk troche jakby uderzanie albo kapanie, chyba coś z rurami, nigdy wcześniej ani później czegoś takiego nie słyszałam. W łazience mamy 3 lampki w suficie i jedna bardzo często miga, gaśnie i znowu się zaświeca. Po za tym po kąpieli, na zaparowanym lustrze zawsze są ślany rąk, w jednym miejscu. Całość tak mnie przestraszyła, że wykąpałam się dopiero rano.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czytałam ten post i za głową spadł mi plakat ze ściany

[agnieszka_2612]

Byłam ostatnio w pewnym mieście z Tż. W lesie są ruiny powojenne... I jest szpital, gdzie zachowana jest piwnica (42m długości)... samo zejście do piwnicy jest przerażające i jestem ciekawa czy tam ludzie wchodzą

[oxoxoxoxox]

Napisane przez agnieszka_2612

Byłam ostatnio w pewnym mieście z Tż. W lesie są ruiny powojenne... I jest szpital, gdzie zachowana jest piwnica (42m długości)... samo zejście do piwnicy jest przerażające i jestem ciekawa czy tam ludzie wchodzą

Nie kusiło Was aby się rozejrzeć wokół tego szpitala?

[Keket]

Napisane przez aisha21

Czy Ty nie pisałaś może o tym na wątku o egzorcyzmach? coś tak kojarzę, bo Twoja historia była hmm...mocno nietypowa i zapadająca w pamięć

Zdaje się, że tak na szczęście od tamtej pory mam spokój.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.