O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XIV

[RudaEwcia25]

Madzia ryba z folii mniam.nalesniki ,spaghetti...

Kasiu spokojnie my nie uciekamy.

Ja mam gosci. Jezu tak te dzieciaki sie dra.

[_Kluska_]

Halo..

Jak Wssze dzieci jedzą zupki? U mnie to.nir do pomyślenia i w zlobku yez mowia ze rzadko male dzieci lubią zupki

Z jedzenia to racuchy z jablkiem, nalesniki z twarogiem (twaróg lyzeczka a zagryza sobie nalesnikiem), warzywa z pary, ryba tez chociaz ciezkocsie je bo sie rozpada. Z miesem u mnie duppa i je tylko ze słoików, normalnie nie bardzo, no ew duszone.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

W zlobku źle. Niestety mam wrażenie że trochę ciocia ma słaby system adaptacji a mnie nie bardzo słucha. No ale to ona niby jest specjalista jutro jej nie ma tylko kierowniczka bedzie to zobaczymy.
No i mam takie obawy ze Hanka nie ma chemii z ciocia oby to nie była prawda....

[MiliTu]

89migotka szef mnie opitolil z rana i cholender raz że ganiam a dwa mam humor do bani. Mam wrażenie że szukają czegokolwiek żeby się przyczepić tylko. Później Was nadrobię Kochane!

[_Kluska_]

Mialam dzis wyjsc na troche. Wymknelam sie, zdazylam zalozyc buty i kurtke i wyjsc za drzwi zlobka. zajrzalam przez szybke a juz po mnie ciocia leci.... no wiadomo ze bez płaczu sie nie obejdzie, chcialam iść po cos do jedzenia i wrócić ale jej posluchalam i wrocilam. Moim zdaniem powinnam wychodzic na określony czas niezaleznie od tego co sie dzieje. Tzn jakby byla histeria przez godzine no to rozumiem ale 2min placzu to chyba bez przesady. Potem probowala Hanie położyć spać w sypialni i poddała się po 7min . Moim zdaniem powinna poczekać chociaż do wyciszenia- słyszałam na niani że były chwile ciszy i chyba nie było aż takiego dramatu.

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Mam bardzo mieszane uczucia szczerze mówiąc. Przecież od poniedziałku juz mnie tam z Pyzą nie będzie tylko będę ją przyprowadzala na godzinę-dwie-trzy, zależnie od tego jak będzie małej szło. Ti chyba we wspólnym interesie jest żeby już zostawala po te 15-30min

[Lila_27]

Hej
U nas superr nocka pobudka o 2 i zabawa do 4
Ja już po dentyście, wzięłam znieczulenie i nic nie bolało Teraz tak dziwnie mnie boli ten ząb Mam chodzić z tymczasowym wypełnieniem przez miesiąc

Kluska mam nadzieję, że Hania złapie kontakt z ciocią

Mili olej ich

[_Kluska_]

Ehh, martwię się

[RudaEwcia25]

Kluska powiem Ci ze Ciocia szybko sie poddala skoro rak szybko po Ciebie wybiegla. No nie podoba mi sie to. Dziwne podejscie maja. Kostek tez nie chce jesc miesa.

[_Kluska_]

Jeszxze jedna rzecz była dla mnie dziwna- albo to może ja i Hania jesteśmy dziwne?
Jak przyszłyśmy wzięłam zabawki jakieś, 2 czy 3, usiadłam i pokazywałam Hani żeby ją zainteresować. A ciocia wyjmowała z pudeł po kolei mnostwo zabawek "zobacz! Piesek? O a tu mamy krówkę....piłeczka?....wi atraczek?....a może żyrafa?.....
Autko!" Nie wiem jakinne dzieci ale Hania nie rzuca siè na zabawki od razu, w sensie jak chce ją czymś nowym zainteresować to się przyglAda najpierw, potem wezmie do reki i sprawdza czy jej sie spodoba. A tu jak Hania już wzięła piłeczki i wrzucałado zjezdzalni takiej to ciocia zamiast dać się dziecku pobawić po swojemu to tysiąc nowych propozycji i w końcu Hanka nic nie robiła tylko się patrzyła. Bo czym się zająć jak w 5 min zobaczyła ze 30 npwych zabawek. J
Jak Wasze dzieci reagują na zabawki? Takie podrzucanie wielu rzeczy daje zainteesowanie czy dezorientację jak u Pyzy?

Przesadzam?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[RudaEwcia25]

Lilka ja jak biore znieczulenie to moment przestaje sie bac. A bolu jak puszcza znieczulenie. Jutro juz bedzie dobrze.

Klusia nie dziwie Ci sie wcale ze sie martwisz.

Dziewczyny ja podjelam decyzje ze Kostus bedzie raczej jedynakiem jak ja patrze jak inne dzieci rozrabiaja to az sie boje. Na chwile obecna NIE MA MOWY O DRUGIEJ CIAZY. Widzialam jak Tz ostatnio u kolezanki na jej 3mc corke patrzyl a pozniej mnie zagadywal o Helenke. Ale to chyba na serio nie dla mnie...

[arletka1313]

kluska no powiem ci że podejscie dziwne w tym żłobku mają, toż normalne jest że dziecko bedzie płakało i to one powinny dziecko zająć, uspokoić wiadomo ze jak sie nie daje to po mamę ale bez przesady.będzie im cieżko widzę bo nawet nie próbują z nią zostać same.

jeju, mąż mi się rozchorował, wrócił i kicha mi tu, już byłam w aptece po witaminki żeby całkiem nie poległ.

[Lila_27]

Arletko niech włazi do łóżka, zrób mu herbatkę z cytrynką, żeby Was nie zaraził i niech lepiej śpi dzisiaj sam

Kluska Natan sam wybiera czym chce się bawić, w kojcu albo na kocu rozkładam mu zabawki a on sobie wybiera i bawi się przez jakiś czas

Ruda ja też nie chcę więcej dzieci, na pewno przez najbliższe kilka lat nie planuję..

[RudaEwcia25]

Lilka czyli nie jestem sama😁

Arletko o fak "walczacy o zycie w chalupie gorszy niz wrzod na doopie" 😁

[Gianna M]

Kluska ja sie nie godze na taka adaptacje ja rozmawialam i pow ze ja bedze przez pierwsze dwa trzy dni z nia siedziec po 1-2-3 razem potem dopiero np 4dnia w zaleznosci jak bedzie sie zachowywac bede znikac jak Nata sie zajmie na kilka minut potem coraz dluzej,bede wracac na uspienie zeby pokazac albo na jedzenie i dlatego przez pierwszy miesiac wykupuje pakiet godzinny ten za 1tys zeby dac jej wiecej czasu na adaptacje i ja nie jestem za takim czyms ja wprost powiem co chce a czego nie i juz gadalam z pania kierownik na ten temat pow ze nie ma problemu. Co do zabawek to ja wyrzucam wszystko i daje wybor nie narzucam co ma wziasc do reki. Ciocia jest zestresowana podobnie jak wy bo ty jestes ona sie denerwuje a to ze zaraz po ciebie wrocila to pewno przez to ze bala sie ze moze ty sobie nie zyczysz zeby Hania plakala i moze sie przestraszyla,ja bym jej pow ze ide i ze Hania nie raz bedzie jeszcze plakac. Nie zrazaj sie poczatki na pewno nie sa latwe i dla was i dla pan ktore was poznaja dopiero.

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Kluska i nie nastawiaj sie negatywnie bo wtedy z dnia na dzien bedzie rosla frustracja i bedzie widziala coraz wiecej minusow. Jest ciezko oddac dziecko w obce rece i wiem jak ja bede przezywac.

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

U nas zupa/obiadek wlasciwie bo to zawsze jest geste je dwa razy dziennie po 250ml glodzilla!!!

[89migotka]

Kluska rzeczywiście ciocia za szybko się poddała. Można powiedzieć, że nawet nie próbowała Hani uspokoić. A z tymi zabawkami to też ma dziwne podejście, jak Hania już się czymś zainteresowała to po co się pchała na siłę do niej. Zwróć jej może uwagę.

Mysia niepotrzebnie ganiałam Ciebie na pocztę z tą lutką bo wyszły jaja, dzwoni do mnie babka z apteki (nie mam pojęcia skąd wzięli mój nr tel) i pyta jaką mi sprzedali luteinę więc mówię, że 50mg, ale jeszcze jej nie brałam, a ta mi mówi, że jej kolega się pomylił bo na recepcie jest wypisana 100 (jak sama wiesz J. okropnie bazgrze i ja nawet nie mogłam rozczaić recepty). No i pytam jej ile opakowań jest wypisanych, a ta mi mówi, że 2, no myślę zaje.biście kur.wa to jak wczoraj pytałam jakiejś laski to pewnie nawet nie sprawdziła recepty skoro mi powiedziała, że na recepcie jedno op. Zaraz tam jadę wymienić i opieprzę nie za to, że się pomylili przy wydawaniu tylko za wczorajsze sprawdzenie recepty. Mysiu jak chcesz to ci odeślę tą lutkę z glinką.
Pytanie do dziewczyn jaką wy brałyście luteinę? Bo wychodzi na to, że ja mam teraz 100 dwa razy dziennie.

[mysia1986]

Kluska, no powiem Ci, że 'metody' cioci tez nie bardzo mi pasują... Może warto otwarcie powiedzieć jakie ma sie uwagi, albo z tą kierowniczką pogadać i podpytać jak to jest u nich w zwyczaju. Trzymajcie sie tam obi, bo teraz trudny czas dla Was obu

Arletko, zdrówka dla tz i Wy sie z Lenka trzymacjie zdrowo.

Mili, głowa do góry! Olej dziada.

Ruda, teks o wrzodzie wymiata A Ty mi co?!? Ja Ci tu Helenki życze a Ty zdanie zmieniasz A tak na serio to spokojnie, młoda jesteś, czas macie, decyzje na pewno co do drugiego dzieciaczka podejmiecie taką jaka będziecie uważać za słuszną

Zjadłam, zakupiłam nowe produkty na mazidłach Idę poćwiczyć. Buziaki

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez 89migotka

Mysia niepotrzebnie ganiałam Ciebie na pocztę z tą lutką bo wyszły jaja, dzwoni do mnie babka z apteki (nie mam pojęcia skąd wzięli mój nr tel) i pyta jaką mi sprzedali luteinę więc mówię, że 50mg, ale jeszcze jej nie brałam, a ta mi mówi, że jej kolega się pomylił bo na recepcie jest wypisana 100 (jak sama wiesz J. okropnie bazgrze i ja nawet nie mogłam rozczaić recepty). No i pytam jej ile opakowań jest wypisanych, a ta mi mówi, że 2, no myślę zaje.biście kur.wa to jak wczoraj pytałam jakiejś laski to pewnie nawet nie sprawdziła recepty skoro mi powiedziała, że na recepcie jedno op. Zaraz tam jadę wymienić i opieprzę nie za to, że się pomylili przy wydawaniu tylko za wczorajsze sprawdzenie recepty. Mysiu jak chcesz to ci odeślę tą lutkę z glinką.
Pytanie do dziewczyn jaką wy brałyście luteinę? Bo wychodzi na to, że ja mam teraz 100 dwa razy dziennie.

Absolutnie nic mi nie odsyłaj! Nie zmarnuje sie u Ciebie.
Ja brałam malutką dawkę 50 raz dziennie. Z tym, że ja zawsze miałam wysoki progesteron, powyżej normy albo taki który na ciąże wskazuje

[_Kluska_]

Gianka tez mam teraz ten pakiet 100 i do konca mca chcialam wydluzac czas jaki Hania zostaje w zlobku. Teraz ze mna krotko, nast tyg od godziny do 2 sama itd. Bo 5 stycznia bedzie 9 godzin, niech bedzie przygotowana... Mi ta wlascicielka powiedziala ze adaptacja tygodniowa sie sprawdza a w razie czego będziemy rozmawiać. Teraz ta ciocia mi wylicza godz adaptacji, bo wg umowy na adapt. jest 10h to np ona chce Hani dać obiadek a ja mówię ze jeszcze nie, niech jeszcze pół h się pobawi bo dopiero przyszlysmy a ona po 10 min mowi zeby dac juz obiad bo wiecej h potrzebne na czw i pt.
Poza tym ja jej powiedzialam ze się nie łudzę że pójdzie gładko i że Hanka zostanie tam dobrowolnie. Ona ma teraz etap przylepy i do tego te ząbki i po prostu widzę co się dzieje. Nie ma co czekać aż będzie sama lecieć do cioci bo na razie nie będzie.
Nie jestem źle nastawiona tylko dziś 3 dzień a tak naprawdę w duppie jesteśmy- ona liczy mi godz adaptacji a jednocześnie sama powoduje że Hania nie wie o co cho. Bo w takim przypadku kiedy nie ma wyjścia i po prostu musi iść do żłobka trzeba to ogarniać behawioralnie (co mnie boli ale tylko to zadziała) czyli tak naprawdę tresura. Mała płacze ale wracam po 10min, potem 15min i wydluzamy ale wie ze zawze wracam po jakimś czasie. a nie że jak będzie płakać to zaraz pójdą po mamę. Coś takiego robi dziecku w głowie bałagan. I to chyba ciocia wiedzieć powinna
Dobrze że jutro jest ta dyrektorka to z nią pogadam.

[RudaEwcia25]

Migocia no to niezle jaja wyszly. Opieprz je rowno.

Mysia a no tak jakos wychodzi ze nie bardzo pragne drugiego. Ale o tym kiedys...

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Klusia dopiero doczytalam o zabawkach. Powiem Ci ze jak Pyza sie czyms zajela to byla idealna chwila zebys sie wymknela a pseudo Ciocia mowiac po mojemu od*ebala babora totalnego. Widzi ze sie dziecko zajelo to niech da spokoj. Jak sie znudzi to niech wtedy podsowa cos innego-ja tak robilam z Mlodym.

[iza243]

Napisane przez kasiab91

Dzień dobry

Nadal mam humor do dupska, aczkolwiek nie powiem poprawiono mi go w pięknym geście moich PRZYJACIÓŁEK

Dziewczynki mam problemy na uczelni i to takie fest także jak to ogarnę do poniedziałku będę na bierząco. Teraz przeczytałam ale nie odniosę do każdej z Was bo moje myśli są zupełnie dalej niestety

Ola mi tak daje czadu dziś że nie wiem na jakim świecie żyje. Nie wiem czy ☠☠☠☠a znów zęby nie idą. Myślałam, że odpuszczą na trochę a tu dupa blada

mam nadzieje ze szybko sobie wszystko poukładasz

Napisane przez _Kluska_

Halo..

Jak Wssze dzieci jedzą zupki? U mnie to.nir do pomyślenia i w zlobku yez mowia ze rzadko male dzieci lubią zupki

Z jedzenia to racuchy z jablkiem, nalesniki z twarogiem (twaróg lyzeczka a zagryza sobie nalesnikiem), warzywa z pary, ryba tez chociaz ciezkocsie je bo sie rozpada. Z miesem u mnie duppa i je tylko ze słoików, normalnie nie bardzo, no ew duszone.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

W zlobku źle. Niestety mam wrażenie że trochę ciocia ma słaby system adaptacji a mnie nie bardzo słucha. No ale to ona niby jest specjalista jutro jej nie ma tylko kierowniczka bedzie to zobaczymy.
No i mam takie obawy ze Hanka nie ma chemii z ciocia oby to nie była prawda....

kluseczko rzeczywiscie dziwnie sie zachowała ciocia.wg mnie powinnas porozmawiac z ta kierowniczką.Ale tak jak dziewczyny pisza nie zrażaj sie.To ciezkie dla ciebie i Hani ale dacie rade

Napisane przez MiliTu

89migotka szef mnie opitolil z rana i cholender raz że ganiam a dwa mam humor do bani. Mam wrażenie że szukają czegokolwiek żeby się przyczepić tylko. Później Was nadrobię Kochane!

ehh

Napisane przez _Kluska_

Jeszxze jedna rzecz była dla mnie dziwna- albo to może ja i Hania jesteśmy dziwne?
Jak przyszłyśmy wzięłam zabawki jakieś, 2 czy 3, usiadłam i pokazywałam Hani żeby ją zainteresować. A ciocia wyjmowała z pudeł po kolei mnostwo zabawek "zobacz! Piesek? O a tu mamy krówkę....piłeczka?....wi atraczek?....a może żyrafa?.....
Autko!" Nie wiem jakinne dzieci ale Hania nie rzuca siè na zabawki od razu, w sensie jak chce ją czymś nowym zainteresować to się przyglAda najpierw, potem wezmie do reki i sprawdza czy jej sie spodoba. A tu jak Hania już wzięła piłeczki i wrzucałado zjezdzalni takiej to ciocia zamiast dać się dziecku pobawić po swojemu to tysiąc nowych propozycji i w końcu Hanka nic nie robiła tylko się patrzyła. Bo czym się zająć jak w 5 min zobaczyła ze 30 npwych zabawek. J
Jak Wasze dzieci reagują na zabawki? Takie podrzucanie wielu rzeczy daje zainteesowanie czy dezorientację jak u Pyzy?

Przesadzam?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Domis tak jak Pyza 2-3 zabawki inaczej jest zguptaczony.

Napisane przez arletka1313

kluska no powiem ci że podejscie dziwne w tym żłobku mają, toż normalne jest że dziecko bedzie płakało i to one powinny dziecko zająć, uspokoić wiadomo ze jak sie nie daje to po mamę ale bez przesady.będzie im cieżko widzę bo nawet nie próbują z nią zostać same.

jeju, mąż mi się rozchorował, wrócił i kicha mi tu, już byłam w aptece po witaminki żeby całkiem nie poległ.

Zdrówka dla Tzta

Wysłane z mojego GT-S5830i

[arletka1313]

tż chyba nie przeziębienie męczy tylko alergia bo nic oprócz kataru wodnistego mu się nie dzieje.ale marudzi bo kicha co chwile...masakra!

[RudaEwcia25]

Arletko jak kicha to juz jest nad padolem lez😁

[iza243]

Mam przerwe dzis praca idzie lepiej ale jestesmy we trzy.od jutra we 2 wiec bedzie masakra.

Wysłane z mojego GT-S5830i

[arletka1313]

Napisane przez RudaEwcia25

Arletko jak kicha to juz jest nad padolem lez😁

no bez kitu

[RudaEwcia25]

Izka bedzie dobrze.

U bas zabawa na calego. Mlody sie bawi a ja barwy ogladam. O22.20 fajna komedia na dwojce.

[iza243]

Napisane przez RudaEwcia25

Izka bedzie dobrze.

U bas zabawa na calego. Mlody sie bawi a ja barwy ogladam. O22.20 fajna komedia na dwojce.

Mam taka nadzieje.Ale powiem szczerze ze praca ciezka.A juz w sobote wogole mi sie nie chce isc od 14-22.ale niestety musze.

Wysłane z mojego GT-S5830i

[89migotka]

Gianka dzięki za tel pod koniec słabo Ciebie słyszałam bo akurat w sklepie byłam, a tż jeszcze marudził "K. chodź bo mi gorąco"
No a w ramach przeprosin dostałam mały upominek

[89migotka]

Mysiu w takim razie mam nadzieję, że J. wie co robi Kochana na pewno nie odsyłać? A powiedz mi tą glinkę to wysłać na adres, który był podany na kopercie czy jakiś inny?

[_Kluska_]

Migotko taki specjalista na pewno wie co robi

Iza

Zaniedbalam Was i mi glupio...

[89migotka]

Kluska to jest normalne, że teraz skupiasz się na Hani, masz stresa przez żłobek ale my Tobie wszystko wybaczymy

[arletka1313]

Lena znowu cuduje...nie chce zasnąć, na razie jej na ręce nie biore, moze zaśnie w łóżeczku sama, nie widzi mi się ją znowu lulać 2 godz...

iza dasz rade, wprawisz się zobaczysz

migotko ja brałam luteine dopiero w ciąży.

[Gianna M]

Migotko chcialam pogadac to Tula alarm zalaczyla zdzwonimy sie kiedys na spokojnie

A ja na szybko bo czekam na znajomych mamy mala niespodzianke dla tz on nic nie wie hihi