Sesja nigdy nas nie złamie, przejedziemy świat na lamie! wizażPORN cz. 26

[fattyfat]

ja jak wczoraj powiedziałam tacie że się zastanawiam nad o☠☠☠aniem tego wszystkiego i wyjeździe, to dostałam tylko z☠☠☠ę no ale w sumie to mają rację, bo kuzyn pojechał do uk na rok i wrócił, a wykształcenie ma na ten moment takie same jak i ja(fakt, mam więcej i lepszych matur pozdawane, ale co to daje raczej nic.) ...

a z drugiej strony nawet jakbym to rzuciła to nie mam absolutnie pomysłu na siebie co by tutaj studiować, żeby mieć chociaż jakieś wykształcenie (wiem, sama potępiam to podejście społeczeństwa, "przyganiał kocioł garnkowi" owszem, robotę żeby się samej utrzymać może bym znalazła i bez studiów, ale co potem?

trza się chyba zaprzeć i jakoś to przebrnąć

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

damn, ukrainka sobie odpaliła skype, no świetnie nauka fhuj

[blueon]

Ja jestem przeciwna studiowaniu czegoś co nas nie interesuje. Kiedyś na studia szli ci co ich naprawdę coś interesowało. A teraz na studia idzie każdy. Albo teraz albo w przyszłości. To w ogóle nie ma sensu, a jeszcze dużo osób np. po filozofii jęczy, że ciężko z pracą. Bo jak się szło na coś żeby iść - to pracy się nie znajdzie. Trzeba się tym interesować i wtedy praca przyjdzie.
Ale dzisiejsza sytuacja z pracą zmusza nas do studiowania czegokolwiek. Bo nawet w macu wezmą kogoś z magisterką niż kogoś po liceum. Nie wiem gdzie tu sens, ale tak jest.
To jest strasznie przykre, ale co zrobisz? Nic nie zrobisz. Dopóki nie będzie można znaleźć fajnej pracy bez papierka to każdy będzie chciał studiować żeby ten papierek mieć który mimo wszystko trochę podwyższa kwalifikacje niż sama np. matura.

I też tak gadam, że jestem przeciwna, ale ja siebie bez studiowania nie wyobrażam. Bo jeśli nie studia to nie mam żadnego pomysłu na siebie.
Mam nadzieję, że żadna mnie tu nie zjedzie zaraz

[mumilka]

Fatty, ale myślisz tak bo sesja, dużo nauki i masz kryzys jaki teraz wiele ludzi przechodzi czy naprawdę poważnie nad tym myślisz?

Nie ma sensu rzucać. Ja tak w październiku np myślałam ze przecież i tak po tych moich studiach pracy nie znajdę itd. ale trzeba się zaprzeć i trzymać. moim zdaniem. a kryzysy będą i tak ciągle przychodzić i mijać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fattyfat]

Napisane przez blueon

Ja jestem przeciwna studiowaniu czegoś co nas nie interesuje. Kiedyś na studia szli ci co ich naprawdę coś interesowało. A teraz na studia idzie każdy. Albo teraz albo w przyszłości. To w ogóle nie ma sensu, a jeszcze dużo osób np. po filozofii jęczy, że ciężko z pracą. Bo jak się szło na coś żeby iść - to pracy się nie znajdzie. Trzeba się tym interesować i wtedy praca przyjdzie.
Ale dzisiejsza sytuacja z pracą zmusza nas do studiowania czegokolwiek. Bo nawet w macu wezmą kogoś z magisterką niż kogoś po liceum. Nie wiem gdzie tu sens, ale tak jest.
To jest strasznie przykre, ale co zrobisz? Nic nie zrobisz. Dopóki nie będzie można znaleźć fajnej pracy bez papierka to każdy będzie chciał studiować żeby ten papierek mieć który mimo wszystko trochę podwyższa kwalifikacje niż sama np. matura.

I też tak gadam, że jestem przeciwna, ale ja siebie bez studiowania nie wyobrażam. Bo jeśli nie studia to nie mam żadnego pomysłu na siebie.
Mam nadzieję, że żadna mnie tu nie zjedzie zaraz

no tak, z tym że na coś co by mnie max interesowało w PL się na 100% nie dostanę, bo nie mam znajomości stąd pewność wyjazdu do uk, tam są większe szanse, no ale też muszę jakoś na studia i na siebie zarobić, bo też 100% pewności nie mam że wejdę (ba, mam 100% pewność że za perwszym podejściem nie wejdę )
no właśnie, takich jak ja jest miliony na rynku pracy, nawet teraz, żeby sobie popracować na studiach, to po 1 mam takie momenty jak teraz i nie wychodzę do sklepu nawet za bardzo, a co tu mówić jeszcze do roboty
po za tym jedyne miejsce skąd oddzwonili, to call center gdzie biorą wszystkich

u mnie sprawa się rypie pod tym względem że po prostu wiem, że ta matma co się jej uczymy nie będzie nam bardzo potrzebna, bo ten przedmiot na tę chwilę służy do wyeliminowania słabych i leniwych jednostek (jak ja np. XD) ... no i mnie to może i interesuje cały kierunek, ale jeden taki pierd jak matma, psuje mi całe to studiowanie owszem, jestem pieprzonym leniem, ale widzę też po Was ile Wy się uczycie i myślę czy ja w ogóle się do tego nadaję, tzn do takiego trybu...

Napisane przez mumilka

Fatty, ale myślisz tak bo sesja, dużo nauki i masz kryzys jaki teraz wiele ludzi przechodzi czy naprawdę poważnie nad tym myślisz?

Nie ma sensu rzucać. Ja tak w październiku np myślałam ze przecież i tak po tych moich studiach pracy nie znajdę itd. ale trzeba się zaprzeć i trzymać. moim zdaniem. a kryzysy będą i tak ciągle przychodzić i mijać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

myślę że tak, to kwestia sesji. a nawet samych już zaliczeń żeby do iej przystąpić, bo egzaminów mam tylko 3 w zasadzie, jeden piszę za tydzień już (ale pewnie mnie u☠☠☠ie, bo nie wpisali mnie na listę jak poszła), reszta na początku lutego...

mnie trzyma prz tych studiach taki fakt, że jeśli nie to, TO CO nie wiem, nie interesuje mnie jakoś ani filo, humanistyczne w ogóle, no... może arch by mnie interesowała, ale wiem że czas spędzony na próby dostania się na architekturę może równać się i 3 lata, ponadto przypadek który to potwierdza, wcale nie jest jakimś beztalenciem, wręcz przeciwnie - a dla mnie ta osoba jest mega autorytetem w tej dziedzinie i aż mnie zdziwiło że DOPIERO za którymś tam razem się dostała.

no a co, a bezrobotnym nie zostanę

[blueon]

Mnie najbardziej boli fakt, że wiem co chcę studiować. Wiem gdzie. Wiem co chciałabym po tym robić, wiem wszystko. Ale cholernie nie potrafię się tam dostać i to jest takie smutne. Teraz kolejny raz będe próbować, ale średnio to też widzę

[fattyfat]

Napisane przez blueon

Mnie najbardziej boli fakt, że wiem co chcę studiować. Wiem gdzie. Wiem co chciałabym po tym robić, wiem wszystko. Ale cholernie nie potrafię się tam dostać i to jest takie smutne. Teraz kolejny raz będe próbować, ale średnio to też widzę

na to co ja chcę, dostanie się graniczy z cudem chyba bym prędzej się wygrany w totolotka spodziewała, no ale głupich nadziei nikt nie może mi odebrać

[Muniette]

Napisane przez mumilka

A ja siedzę właśnie z chłopakiem z nudów na wykładzie, i chyba widzę Mun ale wstydzę sie podejść :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bylo podejsc Przewaznie nie gryze, naprawde : D Gdzie siedzialas tak mniej wiecej?

[fattyfat]

http://natemat.pl/129947,polowa-uczn...dla-matematyka

[mumilka]

Napisane przez Muniette

Bylo podejsc Przewaznie nie gryze, naprawde : D Gdzie siedzialas tak mniej wiecej?

tak mniej więcej z dwa rzędy przed Tobą, w bordowej kurtce chciałam po wykładzie, ale już zniknęłaś a potem szłam na przystanek i prawie wpadła na mnie Hoshi, ale też nie zdążyłam się nawet odezwać, bo chyba spieszyła się. no co za dzień, pełen spotkań

[Muniette]

Napisane przez mumilka

tak mniej więcej z dwa rzędy przed Tobą chciałam po wykładzie, ale już zniknęłaś a potem szłam na przystanek i prawie wpadła na mnie Hoshi, ale też nie zdążyłam się nawet odezwać, bo chyba spieszyła się. no co za dzień, pełen spotkań

Hahahaha, to faktycznie dzien spotkan Ale kiedys i tak musimy konieczne sie spptkac w wszystkie w pornowym gronie w CS

[mumilka]

hahah no ja też jestem zdania, że musimy jakoś po sesji, to jest ko-niecz-ne

[sarcastic_]

właśnie się dowiedziałam, że grozi mi nie zaliczenie ćwiczeń z jakiegoś kompletnie mało ważnego przedmiotu I sama nie wiem jak to się stało W każdym razie będę się stresowac do końca stycznia, bo muszę to jakoś zaliczyć.

[poziomka_]

ZDAŁAM KOLOSA Z BRZUCHA


ale ludzie mnie załamują, czuję się jak śmieć

[fattyfat]

Napisane przez sarcastic_

właśnie się dowiedziałam, że grozi mi nie zaliczenie ćwiczeń z jakiegoś kompletnie mało ważnego przedmiotu I sama nie wiem jak to się stało W każdym razie będę się stresowac do końca stycznia, bo muszę to jakoś zaliczyć.

ale jak to?

Napisane przez poziomka_

ZDAŁAM KOLOSA Z BRZUCHA


ale ludzie mnie załamują, czuję się jak śmieć

BRAWO musk!
co się stało?




mnie załamuje matma, ja dopiero ogarniam etrapeza i piszę zadania, jeszcze nie rozwiązuję nic sama za bardzo a to jż jutro, nie chcęęęęęęęęęęęęęęęęęe oby był jakiś jeden ładny przykład, zadanko, żebym chociaż na te 3 pkt zrobiła i nic więcej nie chcę
wezmę sę teraz za mikro, bo z tego to dopiero dupa jest

[poziomka_]

Napisane przez fattyfat

ale jak to?

BRAWO musk!
co się stało?




mnie załamuje matma, ja dopiero ogarniam etrapeza i piszę zadania, jeszcze nie rozwiązuję nic sama za bardzo a to jż jutro, nie chcęęęęęęęęęęęęęęęęęe oby był jakiś jeden ładny przykład, zadanko, żebym chociaż na te 3 pkt zrobiła i nic więcej nie chcę
wezmę sę teraz za mikro, bo z tego to dopiero dupa jest

wiesz co, może na fejsie napiszę, mam mało czasu, bo jutro kolos z genetyki

[fattyfat]

Napisane przez poziomka_

wiesz co, może na fejsie napiszę, mam mało czasu, bo jutro kolos z genetyki

okejo

[poziomka_]

Napisane przez fattyfat

okejo

trochę ☠☠☠☠☠☠☠enie, ale musiałam napisać

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez sarcastic_

właśnie się dowiedziałam, że grozi mi nie zaliczenie ćwiczeń z jakiegoś kompletnie mało ważnego przedmiotu I sama nie wiem jak to się stało W każdym razie będę się stresowac do końca stycznia, bo muszę to jakoś zaliczyć.

cooo ale z kolosa jakiegoś czy egzaminu?

[Ilike_it]

Napisane przez poziomka_

ZDAŁAM KOLOSA Z BRZUCHA


ale ludzie mnie załamują, czuję się jak śmieć

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez sarcastic_

właśnie się dowiedziałam, że grozi mi nie zaliczenie ćwiczeń z jakiegoś kompletnie mało ważnego przedmiotu I sama nie wiem jak to się stało W każdym razie będę się stresowac do końca stycznia, bo muszę to jakoś zaliczyć.

Co tam się zadziało?

Napisane przez fattyfat

ale jak to?

BRAWO musk!
co się stało?




mnie załamuje matma, ja dopiero ogarniam etrapeza i piszę zadania, jeszcze nie rozwiązuję nic sama za bardzo a to jż jutro, nie chcęęęęęęęęęęęęęęęęęe oby był jakiś jeden ładny przykład, zadanko, żebym chociaż na te 3 pkt zrobiła i nic więcej nie chcę
wezmę sę teraz za mikro, bo z tego to dopiero dupa jest

Noc jeszcze długa.....
Bd dobrze, Fatt! Niewiele Ci do szczęścia potrzeba, trzymam kciuki

[Zuziaxxx]

Ej, ale ciepło dzisiaj było. Czułam się jak na wiosnę

[Ilike_it]

Napisane przez Zuziaxxx

Ej, ale ciepło dzisiaj było. Czułam się jak na wiosnę

8 st Słońce strasznie waliło po oczach

[latesate]

nie chce mi się uczyć

[fattyfat]

Napisane przez Ilike_it

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------


Co tam się zadziało?

Noc jeszcze długa.....
Bd dobrze, Fatt! Niewiele Ci do szczęścia potrzeba, trzymam kciuki

ja + nauka w nocy = prędzej usnę, no ale jak trza to trza


ogarnęłam trochę tę mikro, zaraz znów wracam do matmy



mam dość tej nauki, a wiem że jak wrócę po kolosie, i nawet jak nie pójdę na wykład z matmy, to już wypada szykować się na poniedziałkowy egzamin

[latesate]

a mnie znowu w☠☠☠☠iła moja grupa... już nie mam siły

wykańcza mnie już ta sesja, nie mam ochoty na nauke

[Ilike_it]

Co tam znów, Late?
Fatt, też mnie kima bierze jak się uczę po nocy. :P Ale te ostatnie tygodnie to bd prawdziwa jazda na ............
Sorka z matmy wysłała nam zagadnienia na egz - prawie wszystko

[fattyfat]

Napisane przez latesate

a mnie znowu w☠☠☠☠iła moja grupa... już nie mam siły

wykańcza mnie już ta sesja, nie mam ochoty na nauke

a ci co znowu?



Like, mnie nawet kima bierze w dzień, ale wystarczy 20 min drzemki i jestem do życia

ale mnie to wszystko męczy

[Catalina7]

Dziewczyny, w nocy polecam uczenie się na stojąco tzn. chodzenie po pokoju, po pewnym czasie bolą nogi, ale nie chce się spać

[fattyfat]

☠☠☠☠a zawieruszyłam gdzieś kartkę z najnajnajnajnajważniejszy m zadaniem z matmy i nie mogę znaleźć #studenckibajzel #niemamczasunasprzątanie #posprzątasięwsesji #burdelnakółkach

[latesate]

ja też mam pier.dolnik w pokoju


a co do grupy, to już szkoda gadać, nie chodzą na zajęcia, przez co nie mamy skryptów i chcą, żebym się prosiła o nie, ahahah, zadzieram kiece i lece

dobra, poleżałam sobie trochę, czas się brać do roboty, bo inaczej

[Micraell]

Zrobiłam kartę wzorów na egzamin. Nic mi się nie chce. :<<<<

[fattyfat]

kartkę znalazłam


w odmęcie około 30 kartek tylko z matmą XD (a jeszcze zeszyt )



klsfhkjshfkashkfhashfdkh zostało mi do ogarnięcia jeszcze kilka zadań, teoretycznie tylko oczywiście, chyba nie zdąże porobić sama zadań, trzeba będzie się wyuczyć algorytmów i conajwyżej ćwiczyć całki nieoznaczone, bo jak ☠☠☠nie się jakaś trudna to po zadaniu

i jeszcze muszę się nauczyć wzorów na całki na perfecto na pamięć + przypomnieć wzory na pochodne