Sierpniowe mamusie 2015 - część III :)

[goooosienka]

[QUOTE=Mirabelka_90;503968 63]Hej Dopiero w miarę się czuję i Was nadrobiłam



Hehe no też bym chciała, żeby chociaż przez pierwszy tydzień nikt mi nie przyłaził i mądrze radził Chyba kupię takie body
Nie wiem jak to powiedzieć, że na początku chcemy być tylko we trójkę, żeby nikogo nie urazić. No i będzie jeszcze temat mycia rąk. Wiem, że to może śmieszne, ale kilka osób z rodziny to palacze i nie chciałabym, żeby tuż po fajeczce takimi rękoma dotykali moje dziecko. Jak grzecznie poprosić o mycie rąk przed kontaktem z Maleństwem? Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi.

Ech zakupy jak zakupy. Mnie prawdopodobnie czeka przeprowadzka czerwiec/lipiec. Ale myślę, że zaangażuje bliskich w to.

Napisane przez mms_22

U mnie za 2 tygodnie dopiero ... ciągnie się jak nie wiem co... a doczekać się nie mogę, bo :
1. Będę miała wtedy wykonane to badanie połówkowe (chyba)
2. Z racji tego, że będę w 20tc powinnam poznać płeć No chyba ze mój Uparciuszek znów nie będzie chciał współpracować....

/QUOTE]
Ty czekasz 2 tygodnie a ja prawdopodobnie pójdę na wizytę dopiero 29 marca

"A rączki umyte?" z uśmiechem u mnie wszyscy znają moje podejście do higieny i ja nawet nie mając dziecka często pytam czy ktoś umył ręce kiedy np robi mi kanapkę

Najbardziej mnie zdziwiło jak poszliśmy z Wojtkiem do znajomych, ich córka roczek miała. Od razu do mnie ręce wyciągła a ja jej swojej nie podałam tylko od razu zapytałam gdzie mogę sobie najpierw umyć ręce. Rodzice małej byli bardzo zaskoczeni moim pytaniem.

[mms_22]

Napisane przez fiona27

Mina lekarza była by bezcenna

Też bym zjadła zapiekanki. W sumie prawie wszystko bym zjadła, jakby ktos uszykował i mi podał

Ale pieczarki zamiast ryby hehe...

Myślę, że powiedziałby Ci żebyś zamiast u niego kontrolowała się na wizażu

a gdybyście znały mojego męża, to nie zdziwiłoby Was to W sumie to było tak, że ja mu wczoraj coś bąknęłam, że może zrobimy zapiekanki. Ale jak dzisiaj wychodził do sklepu jasno mu powiedziałam, że mam ochotę na rybę Jak już poszedł do garażu to jeszcze zadzwoniłam do niego, żeby wziął jakąś bez ości... I wziął.... pieczarki No ale nie powiem, bo pieczarki były świeże i zapiekanki wyszły nam pyszne

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

[QUOTE=goooosienka;5039752 4]

Napisane przez Mirabelka_90

Hej Dopiero w miarę się czuję i Was nadrobiłam



Hehe no też bym chciała, żeby chociaż przez pierwszy tydzień nikt mi nie przyłaził i mądrze radził Chyba kupię takie body
Nie wiem jak to powiedzieć, że na początku chcemy być tylko we trójkę, żeby nikogo nie urazić. No i będzie jeszcze temat mycia rąk. Wiem, że to może śmieszne, ale kilka osób z rodziny to palacze i nie chciałabym, żeby tuż po fajeczce takimi rękoma dotykali moje dziecko. Jak grzecznie poprosić o mycie rąk przed kontaktem z Maleństwem? Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi.

Ech zakupy jak zakupy. Mnie prawdopodobnie czeka przeprowadzka czerwiec/lipiec. Ale myślę, że zaangażuje bliskich w to.

"A rączki umyte?" z uśmiechem u mnie wszyscy znają moje podejście do higieny i ja nawet nie mając dziecka często pytam czy ktoś umył ręce kiedy np robi mi kanapkę

Najbardziej mnie zdziwiło jak poszliśmy z Wojtkiem do znajomych, ich córka roczek miała. Od razu do mnie ręce wyciągła a ja jej swojej nie podałam tylko od razu zapytałam gdzie mogę sobie najpierw umyć ręce. Rodzice małej byli bardzo zaskoczeni moim pytaniem.

Po prostu kup żel antybakteryjny i postaw gdzieś blisko łóżeczka z napisem "Pamiętaj". Myślę, że znajomych i rodzinę to zaintryguje i wtedy będziesz mogła wytłumaczyć im, że chciałabyś aby każdy umył lub przynajmniej zdezynfekował ręce przed podejściem do dziecka To takie trochę podejście jak do dzieci, ale jeśli głupio Ci powiedzieć wprost, żeby myli ręce to użyj jakiegoś podstępu

Ja też jestem chora na punkcie higieny, a higieny rąk w szczególności. Nie uważam, że dziecko powinno wychowywać się w sterylnych warunkach, bo gdzieś musi nabrać odporności na zarazki, ale nie noworodek

[dd1dd]

Napisane przez asienka_182

Ja juz po obiedzie wstawie wam zdjęcie tej muzy ale tak jak mówiłam nie wygląda ona zbyt apetycznie :p

no to wygląda tak jak opisałaś ale jesz malutko, jak ptaszek

[Anev0]

Co do badań musze zrobić tsh i zobaczyc o ile spadło

[asienka_182]

Napisane przez dd1dd

no to wygląda tak jak opisałaś ale jesz malutko, jak ptaszek

No więcej nie moge bo mam mdłości i tak się nauczyłam jeść Malo a często i wliczając owoce to jem gdzies 5 posilkow czasem 6

[Jess922]

Ja też już po obiadku. Chyba sobie strzelę jakąś drzemkę

[mms_22]

Napisane przez asienka_182

No więcej nie moge bo mam mdłości i tak się nauczyłam jeść Malo a często i wliczając owoce to jem gdzies 5 posilkow czasem 6

I dobrze Tak się powinno jeść w ciąży mało, a często, wtedy dostarcza się dziecku tego co potrzebuje, a mniej się na wadze przybiera a już na pewno wolniej

[belleza_ines]

Dziewczyny Wy o obiedzie gadacie. a ja o jogurcie i bułce w pracy:/ mój obiad będzie dziś dopiero ok 19.30 a raczej obiadokolacja:/


Też boję się tego, że po porodzie każdy będzie wielce chciał pomagać... ale raczej ja jestem taka, że potrafię się odezwać, a mąż tym bardziej.
Nie wiem jak będę się czuć, czy będę w stanie zajmować się od razu maluszkiem, ale wiem, że mąż to potrafi, więc się nie martwię
Co prawda to nasze pierwsze dziecko, ale ja mam już trochę praktyki, ponieważ mam brata baaardzo dużo od siebie młodszego, więc jak on się urodził to ja już byłam na tyle duża, że się nim zajmowałam.
Natomiast mąż mieszkał ze swoją siostrą, która urodziła dzidziusia i on nie odchodził od tego maleństwa, a dziecko było naprawdę małe ważył całe 2,4kg oczywiście wcześniak.
Były takie sytuacje, że ojciec dziecka bał się go nosić przewijać, a mój mąż wracał z pracy i od razu do chrześniaka szedł czasami byłam już zazdrosna

Mam nadzieję, że teraz nic mu się nie zmieni i naszym maleństwem będzie chciał jeszcze bardziej się opiekować

A co do rodziny przewiduję pierwsze wizyty po min.2tyg. Ciekawe, czy się sprawdzi.

[fiona27]

Napisane przez beaciorq

Ja wciaz mam nadzieje ze te slabosci jakos przejda, na razie to w ogóle nie wyobrażam sobie robić zakupow

Mimo, że jest mi słabo jak tylko wchodzę do sklepu to i tak robię sama zakupy. Zazwyczaj wchodzę, oblecę szybko co mi trzeba i wtedy pierwszy kryzys, odstawiam koszyk na bok i wychodzę. Postoje sobie na świeżym powietrzu tak z 5 min i wracam po koszyk i idę do kasy To taki mój rytuał ostatnio

Napisane przez vea7

Co do mycia rąk jeszcze prościej - my na wejściu do domu prosiliśmy o umycie rąk - nikt, absolutnie nikt się nie sprzeciwił, co więcej z pełnym zrozumieniem podeszli do tematu i do dzisiaj dziadkowie mają odruch - wchodzą od razu do łazienki

Ja też nie wiedziałam Poszłam sobie na warsztaty dla mam i tam facet o tym wspomniał. Jak już usłyszałam, to zaczęłam szukać informacji i rzeczywiście tak jest.

Haaaa... właśnie przyszedł mój obiad - wielka micha sałatki z kurakiem i 0,5 coli.... cola to ZUO, ale tak mi się jej masakrycznie chce i tak mnie głowa boli, ze się złamałam

Ja to jakoś odruchowo często myję ręce, a zwłaszcza, jak idę do kogoś kto ma małe dziecko. Mój mąż twierdzi, ze jestem głupia, bo wszędzie widzę czające się zarazki.

Z tym fotelikiem to człowiek uczy się całe życie
Teraz to już nie wiem jaki ja kupię

Jess a jak z szukaniem nowego mieszkania ? Jakieś postępy ?

Tak w ogóle to mam pierwsze rzeczy dla mojej księżniczki . Wczoraj wstąpiłam do ulubionego lumpka i jakoś tak wyszło, ze kupiłam dwie sukieneczki

[beatrix28]

Napisane przez asienka_182

No więcej nie moge bo mam mdłości i tak się nauczyłam jeść Malo a często i wliczając owoce to jem gdzies 5 posilkow czasem 6

no i prawidłowo,choc mama dzis stwierdzila ze jem za malo..tylko po co mam sie obzerac?jem tyle ile chce i moge..

wlasnie odkurzyłam,spalilam czesciowo 2 talerze kapusniaku,choc jakbym miala wiecej to zjadlabym i 3 .potem mam zebranie w przedszkolu to moze uda sie kupic kefirem i zrobic koktajl bo wyjelam wczoraj truskawki,mam jeszcze jakiegos banana w lodówce..bedzie zdrowo i pozywnie..
mam parcie na owoce w tej ciazy, choc dzis znow nigdzie nie bylo kiwi a tak za mna chodzi tez chce dac do koktajlu. a jesli już to 1,40zl/szt.


anevo ja ide jutro zrobic tsh i oddac mocz do badania ,bo gin kazal po tej calej infekcji..
mms22 maz wczorajszy, zyl zapiekankami.. wazne ze nikt nie glodował
gosienka super ze czujesz sie lepiej a rczki umyte kojarza mi sie z ryśkiem z Klanu ,tez mam zel antybakteryjny ale stosujemy go glownie latem jak jemy na dworze a mamy psy koty ,synek cale dnie potrafi siedziec wowczas w piasksownicy,wiec ..
acka a mi sie ziemniaki zbrzydly,choc mlodego z koperkiem bym zjadła..

vea7 dobre podejscie z tym myciem rąk, ze szpitala..

[fiona27]

beatrix, a te truskawki po rozmrożeniu nie robią Ci się takie sflaczałe ? Bo moje tak i odechciewa mi się ich jeść ... No nic może w du.pie mi się po przewracało
Co do kiwi to rzeczywiście drogo u Ciebie, bo ja kupię za połowę ceny , o której ty piszesz.

[beatrix28]

fiona27 pokaz te piekne zdobycze
standardowo kupuje po 80/90gr ,ja kalde w polmisku do lodowki i daje takie nie do konca rozmrozone a anwet jesli to potem wszystko razem blender miksuje i sie nie rzuca w oczy.do tego ciut cukru pudru i gitarra...na swieze sie nie pokusze bo to sama chemia niby z hiszpanii, ale cena tez hiszpanska ;P

bede w jakims wiekszym markecie to kupie inne owoce,bo jzu mnie skreca..ale awokado juz nie kupie,za dużo grzebania albo tarfil mi sie jakis niezbyt dojrzały owoc..jakies pomelo czy cos ..

[Mirabelka_90]

Napisane przez beaciorq

Trudna sytuacja, ale chyba nie ma innej metody niz wprost powiedziec. Tylko ze to samo sie tyczy innych czynności m.in przyslowiowego podrapania sie po tylku, chyba nie bedziesz sprawdzac każdego gdzie trzymal rece przed dotykaniem twojego bobasa?

Napisane przez vea7

Kochana, dokładnie tak jak tutaj piszesz
My po prostu powiedzieliśmy,że dla nas to zupełnie nowe doświadczenie i chcielibyśmy spróbować przeżyć je sami. Oczywiście, jeśli będziemy potrzebowali jakiekolwiek rady i pomocy na pewno poprosimy, ale na początku chcielibyśmy spróbować sami pobyć rodzicami
Co do mycia rąk jeszcze prościej - my na wejściu do domu prosiliśmy o umycie rąk - nikt, absolutnie nikt się nie sprzeciwił, co więcej z pełnym zrozumieniem podeszli do tematu i do dzisiaj dziadkowie mają odruch - wchodzą od razu do łazienki
A w ogóle możecie powiedzieć, że tak Wam kazali w szpitalu i macie uczulać wszystkich

[QUOTE=mms_22;50397560]Myślę, że powiedziałby Ci żebyś zamiast u niego kontrolowała się na wizażu

a gdybyście znały mojego męża, to nie zdziwiłoby Was to W sumie to było tak, że ja mu wczoraj coś bąknęłam, że może zrobimy zapiekanki. Ale jak dzisiaj wychodził do sklepu jasno mu powiedziałam, że mam ochotę na rybę Jak już poszedł do garażu to jeszcze zadzwoniłam do niego, żeby wziął jakąś bez ości... I wziął.... pieczarki No ale nie powiem, bo pieczarki były świeże i zapiekanki wyszły nam pyszne

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez goooosienka

Po prostu kup żel antybakteryjny i postaw gdzieś blisko łóżeczka z napisem "Pamiętaj". Myślę, że znajomych i rodzinę to zaintryguje i wtedy będziesz mogła wytłumaczyć im, że chciałabyś aby każdy umył lub przynajmniej zdezynfekował ręce przed podejściem do dziecka To takie trochę podejście jak do dzieci, ale jeśli głupio Ci powiedzieć wprost, żeby myli ręce to użyj jakiegoś podstępu

Ja też jestem chora na punkcie higieny, a higieny rąk w szczególności. Nie uważam, że dziecko powinno wychowywać się w sterylnych warunkach, bo gdzieś musi nabrać odporności na zarazki, ale nie noworodek

Napisane przez belleza_ines

Dziewczyny Wy o obiedzie gadacie. a ja o jogurcie i bułce w pracy:/ mój obiad będzie dziś dopiero ok 19.30 a raczej obiadokolacja:/


Też boję się tego, że po porodzie każdy będzie wielce chciał pomagać... ale raczej ja jestem taka, że potrafię się odezwać, a mąż tym bardziej.
Nie wiem jak będę się czuć, czy będę w stanie zajmować się od razu maluszkiem, ale wiem, że mąż to potrafi, więc się nie martwię
Co prawda to nasze pierwsze dziecko, ale ja mam już trochę praktyki, ponieważ mam brata baaardzo dużo od siebie młodszego, więc jak on się urodził to ja już byłam na tyle duża, że się nim zajmowałam.
Natomiast mąż mieszkał ze swoją siostrą, która urodziła dzidziusia i on nie odchodził od tego maleństwa, a dziecko było naprawdę małe ważył całe 2,4kg oczywiście wcześniak.
Były takie sytuacje, że ojciec dziecka bał się go nosić przewijać, a mój mąż wracał z pracy i od razu do chrześniaka szedł czasami byłam już zazdrosna

Mam nadzieję, że teraz nic mu się nie zmieni i naszym maleństwem będzie chciał jeszcze bardziej się opiekować

A co do rodziny przewiduję pierwsze wizyty po min.2tyg. Ciekawe, czy się sprawdzi.

Cieszę się, że mnie zrozumiałyście. Ja też nie chcę sterylnie chować dziecka, ale akurat mycie rąk, zwłaszcza przed kontaktem z noworodkiem czy niemowlakiem jest według mnie konieczne. I chyba rzeczywiście na wejściu poproszę o umycie rączek.
U mnie na obiad rolada śląska z kaszą. Całe szczęście wczoraj więcej zrobiłam bo dziś nie mam siły na gotowanie.

[Ambiwalentna29]

hej
UFFF wreszcie Was nadrobiłam.. pędzicie jak struś...mig mig
Dzisiaj byłam z rana w H&M ale nie bylo mojej bluzki którą sobię upatrzyłam na stronie internetowej.. oczywiście zostały te z najgorszym wzorem Obkupiłam za to małego z wyprzedaży bluza i bluza taka z kapturem cale 20 zł za dwie rzeczy Sobie kupiłam na wiosnę bluzke w reserved taki kolor miętowy
Fiona ja tez jakoś w tej ciązy nie szaleje w ogóle z zakupami.. ciągle i tak kupuje młodemu. Dla młodszego naprawdę musi się zdarzyć coś super aby wzieła.. w 1 ciązy to latałam jak oszlała. Może jak już się upewnie,że na sto prpcent syn to będę szalec
gooosienka uważaj z tym noszeniem, wiem,że na razie czujesz się dobrze ale miałam później takie akcje,że mi brzuch twardniał jak szlam tylko z zakupami.

mirabelka ja prosiłam aby myli przy takim maleństwie. Choć większośc mam już same wiedziały,że trzeba tak robic

Ja na obiad mogłabym tylko jeśc zupy i zupy ewentualnie żelki

[Papusia28]

ale macie tempo jak ja jestem to cisza nie ma mnie to wszystkie na raz pisza :P potem was nadrobie bo narazie musze sie położyć nie było mnie pół dnia w domu ;/ zatoki mam tak zawalone że masakra ehh...
we czwartek jedziemy do dewelopera zapytać a ceny mieszkań budują nowe osiedle bardzo ładne może coś uda się wykombinować chcemy wreszcie być na swoim

[fiona27]

beatrix może jutro wstawię fotkę

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez Ambiwalentna29

hej
UFFF wreszcie Was nadrobiłam.. pędzicie jak struś...mig mig
Dzisiaj byłam z rana w H&M ale nie bylo mojej bluzki którą sobię upatrzyłam na stronie internetowej.. oczywiście zostały te z najgorszym wzorem Obkupiłam za to małego z wyprzedaży bluza i bluza taka z kapturem cale 20 zł za dwie rzeczy Sobie kupiłam na wiosnę bluzke w reserved taki kolor miętowy
Fiona ja tez jakoś w tej ciązy nie szaleje w ogóle z zakupami.. ciągle i tak kupuje młodemu. Dla młodszego naprawdę musi się zdarzyć coś super aby wzieła.. w 1 ciązy to latałam jak oszlała. Może jak już się upewnie,że na sto prpcent syn to będę szalec
gooosienka uważaj z tym noszeniem, wiem,że na razie czujesz się dobrze ale miałam później takie akcje,że mi brzuch twardniał jak szlam tylko z zakupami.

mirabelka ja prosiłam aby myli przy takim maleństwie. Choć większośc mam już same wiedziały,że trzeba tak robic

Ja na obiad mogłabym tylko jeśc zupy i zupy ewentualnie żelki

20 zł za dwie rzeczy to rzeczywiście okazyjnie
Ja też raczej jak już mam coś kupić, to tylko wtedy, jak mi się bardzo spodoba. Np ta jedna sukieneczka z lumpka kosztowała 19 zł , ale nie mogła się jej oprzeć. Fakt jest na pół roczne dziecko, ale i tak musiałam ją mieć.

No i zupy

Czytałam, ze znowu popsułam Twoją nową teorię odnośnie rozstępów w drugiej ciąży haha

[dd1dd]

Napisane przez fiona27

Tak w ogóle to mam pierwsze rzeczy dla mojej księżniczki . Wczoraj wstąpiłam do ulubionego lumpka i jakoś tak wyszło, ze kupiłam dwie sukieneczki

o proszę ja też trochę nakupowałam w lumpku w nd

[Ambiwalentna29]

Fiona- haha tak chcesz mi zrujnować każdą teorie kurcze bo wiesz co? ja myślałam , że jak w pierwszej ciąży brzuch mi się rozciągnął do 140 w pasie i żadnego rozstępu to w drugiej bardzo małe pradopodobieństwo ale mówisz,że lepiej sie smarować.

Kupuj ciuszki księżniczce bo przecież pewnie teraz wszystko od zera nie? po młodym będziesz sprzedawać czy jak? w H&M były sukieneczki też w promocji za 10 zl albo biały kombinezon na zime za 30 zl

[dd1dd]

Napisane przez asienka_182

No więcej nie moge bo mam mdłości i tak się nauczyłam jeść Malo a często i wliczając owoce to jem gdzies 5 posilkow czasem 6

anooo chyba, że tak najważniejsze, żebyś głodna nie chodziła
ja mam taki apetyt ostatnio ale przyjdzie co do czego to nie wiem co zjeść

[asienka_182]

Napisane przez dd1dd

anooo chyba, że tak najważniejsze, żebyś głodna nie chodziła
ja mam taki apetyt ostatnio ale przyjdzie co do czego to nie wiem co zjeść

Nie nie głód mi nie grozi

[Ambiwalentna29]

czas na lody

[roxana_lu]

A ja przyjechałam do babci bo ma paczki od Bliklego

[Ambiwalentna29]

Napisane przez roxana_lu

A ja przyjechałam do babci bo ma paczki od Bliklego

ja ostatnio trafiłam na tak dobrego pączka,że teraz też mam smaka

[mms_22]

Napisane przez Ambiwalentna29

czas na lody

właśnie się zajadam

[Ambiwalentna29]

asienka super są pokoje dla chłopców w marynarskim stylu p.s ktoś tu chyba bardzo nastawia się na synka.. oj jak się okaże dziewczynka to będzie zdziwienie będzie

niespodziewajka ja to Cię podziwiam dziewczyno!! Dajesz radę a ,że czasem trzeba ponarzekać to swoją drogą . Ja mam męża na miejscu i też mam doła bo jest ciągle w pracy. Także Tobie to się w ogole nie dziwie bo żeby chociaż wracal na wieczór.to by można było się wyżalić i przytulić. Odpoczywaj jak najwięcej i nie miej wyrzutów,że nie chodzisz z małym na spacer ja też nie mam sił..

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez mms_22

właśnie się zajadam

ja mam śmietankowe z sosem wiśniowym

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------



---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

mms- zapiekanki wyszły? zrobiłas mi w sumie smaka. Mam pieczarki bo chcialam zrobić zapiekanke makaronową z kurczakiem i pieczarkami z przepisu "doradca smaku" ale odrzuca mnie totalnie od drobiu:-/ musze jaką alternatywe znaleźć.

[mms_22]

Napisane przez Ambiwalentna29

a


ja mam śmietankowe z sosem wiśniowym

a ja śmietankowo - waniliowe


a tak z innej beczki chyba jutro pojadę do przychodni zawieść mocz do badań, bo nie wiem czy ten ból brzucha to nie jakieś zapalenie pęcherza... non stop biegam siku bo mam takie uczucie, że ciągle mi się chce...

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez Ambiwalentna29

asienka super są pokoje dla chłopców w marynarskim stylu p.s ktoś tu chyba bardzo nastawia się na synka.. oj jak się okaże dziewczynka to będzie zdziwienie będzie

niespodziewajka ja to Cię podziwiam dziewczyno!! Dajesz radę a ,że czasem trzeba ponarzekać to swoją drogą . Ja mam męża na miejscu i też mam doła bo jest ciągle w pracy. Także Tobie to się w ogole nie dziwie bo żeby chociaż wracal na wieczór.to by można było się wyżalić i przytulić. Odpoczywaj jak najwięcej i nie mniej wyrzutów,że nie chodzisz z małym na spacer ja też nie mam sił..

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------


ja mam śmietankowe z sosem wiśniowym

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------



---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

mms- zapiekanki wyszły? zrobiłas mi w sumie smaka. Mam pieczarki bo chcialam zrobić zapiekanke makaronową z kurczakiem i pieczarkami z przepisu "doradca smaku" ale odrzuca mnie totalnie od drobiu:-/ musze jaką alternatywe znaleźć.

wyszły, wyszły ale ja robiłam takie zwykłe na bagietce z szynką pieczarkami i żółtym serem ale były pyszne

[Ambiwalentna29]

Napisane przez mms_22

a ja śmietankowo - waniliowe


a tak z innej beczki chyba jutro pojadę do przychodni zawieść mocz do badań, bo nie wiem czy ten ból brzucha to nie jakieś zapalenie pęcherza... non stop biegam siku bo mam takie uczucie, że ciągle mi się chce...

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------




wyszły, wyszły ale ja robiłam takie zwykłe na bagietce z szynką pieczarkami i żółtym serem ale były pyszne

właśnie na takie zrobiłaś mi smaka

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

myslisz, że zapalenie pęcherza hmm. Nie znam się niestety. Ja wiem natomiast,że od 1,5 miesiąca mam zajazdy w kącikach ust WTF? probowałam juz wszystkiego!! jeden znikł ale drugi.. ech nie wiem czy mnie tak dziecko wyssysa czy co a co do siku chodzę rzadko W nocy to mogłabym w sumie nie iśc ani razu gdyby nie to,że ide przy okazji jak młodemu daje pić o 4 rano

[mms_22]

Napisane przez Ambiwalentna29

właśnie na takie zrobiłaś mi smaka

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

myslisz, że zapalenie pęcherza hmm. Nie znam się niestety. Ja wiem natomiast,że od 1,5 miesiąca mam zajazdy w kącikach ust WTF? probowałam juz wszystkiego!! jeden znikł ale drugi.. ech nie wiem czy mnie tak dziecko wyssysa czy co a co do siku chodzę rzadko W nocy to mogłabym w sumie nie iśc ani razu gdyby nie to,że ide przy okazji jak młodemu daje pić o 4 rano

Nie wiem czy to zapalenie, ale sprawdze bo na pewno objawy mam podobne masz teraz pewnie niższą odporność i stąd te zajady... znam jeden motyw, ale niezbyt przyjemny i jak nic nie jesz to Ci mogę napisać ja sama na szczęscie nigdy nie miałam problemów z zajadami, bo zawsze jak mi się obniżała odporność to wychodziła mi wysypka na rękach

[sandeo]

Tak sie chwalicie co dziś miałyście na obiad to ja tez sie pochwale ze miałam dzisiaj kotlety mielone z ziemniakami, buraczkami i mizerią a na deser rurki z nadzieniem czekoladowym

Jestem na etapie płanowa ja pokoiku dziecięcego. Powiedzcie mi mamusie (to moze głupie pytanie ale sie nie znam) ile mebli jest potrzebne dla takiego niemowlaka? Zmieści sie w komodzie? Czy muszę rozglądać sie tez za szafą?
Na razie mam w planie zakup łóżeczka z szufladą na dole, komoda z przewijakiem, półka zawieszana na ścianie i fotel do karmienia.

[roxana_lu]

Napisane przez Ambiwalentna29

właśnie na takie zrobiłaś mi smaka

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

myslisz, że zapalenie pęcherza hmm. Nie znam się niestety. Ja wiem natomiast,że od 1,5 miesiąca mam zajazdy w kącikach ust WTF? probowałam juz wszystkiego!! jeden znikł ale drugi.. ech nie wiem czy mnie tak dziecko wyssysa czy co a co do siku chodzę rzadko W nocy to mogłabym w sumie nie iśc ani razu gdyby nie to,że ide przy okazji jak młodemu daje pić o 4 rano

Ja tez mam kąciki , niby nie sa to typowe opryszczki ale takie dziwne popękane katy ust... Bleee...

Ja juz w domku, junior pojechał zawieźć tesciowej róże bo urodziny ma dzis (dla nas robiła w niedziele bo TŻ dzis w pracy) no i reszta rodziny dzisiaj tam u tesciowej jest wiec i junior został ;P a ja mam znów ciszę i spokoj ;P

U wlasnie sie obiadem zajadam

ImageUploadedByWizaz Forum1424794813.161291.jpg