Panny Młode 2015 część 39- nasz sezon!

[PannaMadzia]

Napisane przez Izzy_

Kupuję salonowy egzemplarz, bo to kolekcja 2014 i można było ją zamawiać tylko do grudnia.. Poprawki będą: prawdopodobnie poszerzanie w biuście (chyba, że dużo schudnę), zlikwidowanie tego wałeczka na zdjęciach (to podszycie, dzięki któremu sukienka była krótsza do mierzenia) i prawdopodobnie wymiana warstw tiulu na świeży.



Chyba ani to, ani to. Po prostu mam spore kompleksy, które chyba właśnie wychodzą..



Ja myślę, czy nie zlikwidować tej asymetrii koronki. Chociaż wszyscy, którzy widzieli, mówią, że to jej urok.



Wstawię zdjęcia (były w poprzedniej części wątku) w załączniku ;-) Nic mi się nie marzy, bo ja w sumie nigdy nie miałam marzeń o pięknej sukni ślubnej itd.. Jak już trzeba było szukać sukienki, to obstawiałam syrenkę, ale w syrenach w ogóle się nie czułam Oczekuję, że będę pięknie wyglądać i że będzie w miarę wygodna, chyba niezbyt wiele I jak patrzę na zdjęcia, to ogólnie uważam, że nie można jej nic zarzucić, ale.. Po prostu chciałabym wyglądać pięknie i wyjątkowo

i to ma byc sukienka "zwyklak" ?? to co dopiero moja....prosta chyba nie widzialas kochana "zwyczajnej" sukni. Twoja jest naprawde piekna, masz PRZEPIEKNA figure. genialnie na Tobie lezy. ja tez tak ze swoja suknia czasami, juz kupilam, a mysle sobie czy na pewno bede w niej wygladac dostatecznie ladnie
ale jak masz sie gryzc, to idz do salonu w poniedzialek, przymierz, przypomnisz sobie za co ja tak polubilas duzo zadatku wplacilas?

[gr8ania]

Napisane przez krolewna_smieszka

Mój TŻ miał dzisiaj koszmar ślubny. Śniło mu się, że w garniturze czekał na mnie w wejściu do swojego kościoła, a ja się spóźniałam. W końcu po strażacku zjechałam na rurze na ołtarz. xD Ale nie w sukni ślubnej, tylko w mega kusej, przezroczystej, koronkowej koszulce nocnej w kolorze różowym i białych stringach. xD I z jakiegoś powodu na klęczkach i wypinając się wiłam się przed pierwszymi ławkami, w których siedziały nasze babcie i najbliższa rodzina. A potem usiadłam z jego rodzicami w ławce i płakałam, i robiłam sobie wyrzuty, jaka jestem głupia, że coś takiego zrobiłam, a on był wściekły.
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DD

zdecydowanie przebiło to moje tabletki anty w zaproszeniach

[pati0090]

Napisane przez MartusiaWu

Barman

no właśnie też myślę tak. Muszę z salą pogadać jeszcze czy możemy z zewnątrz jutro ma być właściciel sali mojej u teściowej z papierami to się spytam

[lipstick89]

Napisane przez krolewna_smieszka

Mój TŻ miał dzisiaj koszmar ślubny. Śniło mu się, że w garniturze czekał na mnie w wejściu do swojego kościoła, a ja się spóźniałam. W końcu po strażacku zjechałam na rurze na ołtarz. xD Ale nie w sukni ślubnej, tylko w mega kusej, przezroczystej, koronkowej koszulce nocnej w kolorze różowym i białych stringach. xD I z jakiegoś powodu na klęczkach i wypinając się wiłam się przed pierwszymi ławkami, w których siedziały nasze babcie i najbliższa rodzina. A potem usiadłam z jego rodzicami w ławce i płakałam, i robiłam sobie wyrzuty, jaka jestem głupia, że coś takiego zrobiłam, a on był wściekły.
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DD

Napisane przez Izzy_

Kupuję salonowy egzemplarz, bo to kolekcja 2014 i można było ją zamawiać tylko do grudnia.. Poprawki będą: prawdopodobnie poszerzanie w biuście (chyba, że dużo schudnę), zlikwidowanie tego wałeczka na zdjęciach (to podszycie, dzięki któremu sukienka była krótsza do mierzenia) i prawdopodobnie wymiana warstw tiulu na świeży.


Ja myślę, czy nie zlikwidować tej asymetrii koronki. Chociaż wszyscy, którzy widzieli, mówią, że to jej urok.


Wstawię zdjęcia (były w poprzedniej części wątku) w załączniku ;-) Nic mi się nie marzy, bo ja w sumie nigdy nie miałam marzeń o pięknej sukni ślubnej itd.. Jak już trzeba było szukać sukienki, to obstawiałam syrenkę, ale w syrenach w ogóle się nie czułam Oczekuję, że będę pięknie wyglądać i że będzie w miarę wygodna, chyba niezbyt wiele I jak patrzę na zdjęcia, to ogólnie uważam, że nie można jej nic zarzucić, ale.. Po prostu chciałabym wyglądać pięknie i wyjątkowo

dziewczyno! wymyślasz! pięknie w niej wyglądasz

[aga99792]

Napisane przez sQuaara

izzy jest pieknie

u mnie całe "piekno mojej osoby jako PMki" wywołał założony welon


dostalam od K. piekne serduszko na sznureczku z apartu ) szkoda ze sznurek czarny bo mogloby byc na s☠☠☠☠☠☠☠.. (edit: na slub... zostawiam zeby pokazac ze "na slub ik" nie mozna pisac )
idziemy teraz w miasto swietowac czyli dobrze zjesc..dzis kuchnia indyjska :żarłok:

właśnie -welon! ja tego mieć nie będę więc nie będę prawdziwą PMką i to dała mi do myślenia moja tesciowa , jej tekst

Napisane przez duchaa123

Izzy ona jest piekna i ty w niej wygladasz cudownie a ta'koronka asymetryczna wyglada bosko to prawda dodaje uroku

Izzy zgadzam się sukienka śliczna i super wyglądasz. aczkolwiek mi ta koronka zwisająca się nie widzi ale nie bierz mojej opinii pod uwagę bo to Tobie ma się podobać

Królewna leże i kwiczę : hahaha:

[Cherry_Muffin]

zgadzam sie z dziewczynami!
izzy jedna z najbardziej podobajacych mi sie sukien, tzn. tego jak suknia wyglada na PMce! i na pewno bedziesz wygladac pieknie, a wydaje mi sie, ze te watpliwosci to wlasnie z Twojego podejscia do swojego wygladu. calkiem niepotrzebnie!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Izzy_]

Napisane przez krolewna_smieszka

Mój TŻ miał dzisiaj koszmar ślubny. Śniło mu się, że w garniturze czekał na mnie w wejściu do swojego kościoła, a ja się spóźniałam. W końcu po strażacku zjechałam na rurze na ołtarz. xD Ale nie w sukni ślubnej, tylko w mega kusej, przezroczystej, koronkowej koszulce nocnej w kolorze różowym i białych stringach. xD I z jakiegoś powodu na klęczkach i wypinając się wiłam się przed pierwszymi ławkami, w których siedziały nasze babcie i najbliższa rodzina. A potem usiadłam z jego rodzicami w ławce i płakałam, i robiłam sobie wyrzuty, jaka jestem głupia, że coś takiego zrobiłam, a on był wściekły.
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DD

OMG! Twój TŻ wygrywa, to już chyba wolę jednak sny o sukience

Napisane przez MartusiaWu

Barman

Napisane przez sQuaara

izzy jest pieknie

u mnie całe "piekno mojej osoby jako PMki" wywołał założony welon

Mam zdjęcie z welonem, ale mam niewyjściową minę. Chociaż chyba w poprzednim wątku wrzuciłam Faktycznie w katedralnym welonie fajnie wyglądam i czuję się bardziej wyjątkowo

Napisane przez duchaa123

Izzy ona jest piekna i ty w niej wygladasz cudownie a ta'koronka asymetryczna wyglada bosko to prawda dodaje uroku

Dzięki Ale na przymiarce i tak chyba poproszę krawcową, żeby ją delikatnie odpruła i spróbuję podpiąć szpilkami, żeby zobaczyć co będzie mi się bardziej wydawało. Mi się wydaje, ze ta koronka trochę skraca nogi, a krótkie nogi to mój problem.

Ogólnie to Dziewczyny pisały, że super wyglądam jak wstawiłam pierwszy raz, z pierwszymi wątpliwościami. Za co Wam dziękuję

Dzisiaj na kryzys ma wpływ chyba też to, że naczytałam się negatywnych opinii o moim salonie. Że wszystko jest ok, do momentu podpisania umowy. A później tylko gorzej.. Ale wszystkie opinie stare, sprzed 5-10 lat. A skoro są tyle na rynku to chyba nie może być tak źle

Cieszę się, że do Was dołączyłam w końcu, dzięki za wsparcie

Cherry, Aga - dziękuję! Pewnie tak jest, że to przez to że się sobie nie podobam...

Panna Madzia, 1200 zł, więc dużo.. Połowę ceny.

Dobra, chyba odpuszczę, w końcu z jakiegoś powodu się zdecydowałam na tą, a nie inną sukienkę. Ale może jednak w poniedziałek się przejdę jak mama znajdzie czas po pracy

[aga99792]

Właśnie Izzy też mi się wydaję że ta koronka skraca

[seductivee]

Izzy przecież wyglądasz w niej pięknie i masz świetną figurę

Pomyśl o tym, że to Twój dzień i to Ty masz się czuć tego dnia najlepiej
Nie musi być idealnie - nie myśl o tym, że wszystko ma być perfekcyjne, bo tak na prawdę nikt nie zauważy tego, jak na prawdę miało być, a Ty nie będziesz czerpała z tego wszystkiego przyjemności

Powiem tak - to tylko sukienka i nikt nie będzie wiedział, że spośród 100 innych wybrałaś tę gorszą czy "mniej" wymarzoną czy idealną Postaw na wygodę, bo wyglądasz w niej pięknie i wyjątkowo Makijaż i fryzura też zrobią swoje, więc na pewno suknia zyska na wyglądzie

Pamiętaj - to Twój dzień i każdy Ci powie, że wyglądałaś nieziemsko, bo całą tę doskonałą i niepowtarzalną otoczkę nie tworzy sukienka, ale TY i Twój przyszły mąż! Wasze emocje i uczucia, radość i swoboda, a nie ubranie


Przestań analizować i zamartwiać się, a popatrz na to zdjęcie i pomyśl, że wyglądasz idealnie, bo jak inaczej może wyglądać kobieta, która ma wyjść za takiego fajnego faceta, jakim jest Twój TŻ

[Cherry_Muffin]

seductivee, mialas podniesc na duchu izzy, a tym co napisalas mnie tez

bo tez wiem, ze idealna nie bede, bo nie zmienie tego co zakladalam zmienic, gdy myslalam, ze slub bede miala w 2016, ale wszystko to rekompemsuje mi fakt, ze juz zaraz bede zona i bede sie cieszyc tym wlasnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aga99792]

A właśnie. w Siedlcach otwierają salon ślubny w którym ja zamawiałam swoją suknie w Łukowie szkoda ze dopiero teraz ale i tak fajnie. Oni mają takie marki których w Sdl nie ma.

[seductivee]

Napisane przez Cherry_Muffin

seductivee, mialas podniesc na duchu izzy, a tym co napisalas mnie tez

bo tez wiem, ze idealna nie bede, bo nie zmienie tego co zakladalam zmienic, gdy myslalam, ze slub bede miala w 2016, ale wszystko to rekompemsuje mi fakt, ze juz zaraz bede zona i bede sie cieszyc tym wlasnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Miło mi

Bo ten dzień jest wyjątkowy i najpiękniejszy w życiu tylko dlatego, że stajemy się wtedy mężem i żoną, że szczerze wyznajemy sobie dozgonną miłość i cieszymy sobą nawzajem

A gdzie jest granica tej idealności i doskonałości? Każdy to rozumie inaczej Dla jednego idealny to droga suknia, wesele na 300 osób i wystawna uczta, a dla drugiego idealny będzie po prostu dzień, który będą mogli celebrować z bliskimi osobami, nie dbając zupełnie o oprawę zewnętrzną

[Izzy_]

Napisane przez seductivee

Izzy przecież wyglądasz w niej pięknie i masz świetną figurę

Pomyśl o tym, że to Twój dzień i to Ty masz się czuć tego dnia najlepiej
Nie musi być idealnie - nie myśl o tym, że wszystko ma być perfekcyjne, bo tak na prawdę nikt nie zauważy tego, jak na prawdę miało być, a Ty nie będziesz czerpała z tego wszystkiego przyjemności

Powiem tak - to tylko sukienka i nikt nie będzie wiedział, że spośród 100 innych wybrałaś tę gorszą czy "mniej" wymarzoną czy idealną Postaw na wygodę, bo wyglądasz w niej pięknie i wyjątkowo Makijaż i fryzura też zrobią swoje, więc na pewno suknia zyska na wyglądzie

Pamiętaj - to Twój dzień i każdy Ci powie, że wyglądałaś nieziemsko, bo całą tę doskonałą i niepowtarzalną otoczkę nie tworzy sukienka, ale TY i Twój przyszły mąż! Wasze emocje i uczucia, radość i swoboda, a nie ubranie


Przestań analizować i zamartwiać się, a popatrz na to zdjęcie i pomyśl, że wyglądasz idealnie, bo jak inaczej może wyglądać kobieta, która ma wyjść za takiego fajnego faceta, jakim jest Twój TŻ

Seductivee, tak pięknie napisałaś, że.. masakra. Zaraz będę ryczeć

Napisane przez Cherry_Muffin

seductivee, mialas podniesc na duchu izzy, a tym co napisalas mnie tez

bo tez wiem, ze idealna nie bede, bo nie zmienie tego co zakladalam zmienic, gdy myslalam, ze slub bede miala w 2016, ale wszystko to rekompemsuje mi fakt, ze juz zaraz bede zona i bede sie cieszyc tym wlasnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

My bierzemy ślub pół roku po zaręczynach, bo nie chciałam dłużej czekać i dla mnie najważniejszy jest właśnie sam fakt, że będziemy już małżeństwem. W końcu

Poza tym myślę, że trochę na moje stresy ma wpływ fakt, że będzie duże wesele, którego nie chciałam, ale o którym zawsze marzył TŻ. Stwierdziłam, że jestem w stanie to poświęcić, i przyznaję mu trochę racji, że innej okazji do takiej imprezy nie będzie.
Ale ja miałam inną wizję ślubu - ślub, obiad z rodzicami i rodzeństwem, a w sobotę impreza do rana w klubie ze znajomymi Bez siódmych wód po kisielu i dzieciaków.

[joasia-a]

Napisane przez Izzy_

Chyba ani to, ani to. Po prostu mam spore kompleksy, które chyba właśnie wychodzą..



Ja myślę, czy nie zlikwidować tej asymetrii koronki. Chociaż wszyscy, którzy widzieli, mówią, że to jej urok.



Wstawię zdjęcia (były w poprzedniej części wątku) w załączniku ;-) Nic mi się nie marzy, bo ja w sumie nigdy nie miałam marzeń o pięknej sukni ślubnej itd.. Jak już trzeba było szukać sukienki, to obstawiałam syrenkę, ale w syrenach w ogóle się nie czułam Oczekuję, że będę pięknie wyglądać i że będzie w miarę wygodna, chyba niezbyt wiele I jak patrzę na zdjęcia, to ogólnie uważam, że nie można jej nic zarzucić, ale.. Po prostu chciałabym wyglądać pięknie i wyjątkowo

To ejst naprawdę piękna dla mnie suknia ten dekolt wspaniale się układa a w tych koronkach cały urok miałam jakąś halke/koło tam?

Napisane przez sQuaara

dostalam od K. piekne serduszko na sznureczku z apartu ) szkoda ze sznurek czarny bo mogloby byc na s☠☠☠☠☠☠☠.. (edit: na slub... zostawiam zeby pokazac ze "na slub ik" nie mozna pisac )
idziemy teraz w miasto swietowac czyli dobrze zjesc..dzis kuchnia indyjska :żarłok:

dziwnie z tyms lowem.. ale to pewnie dlatego ze jest chyba taka strona tyle ze slu. bi bez k na końcu.. może się nie lubią z wizażem i blokują

Napisane przez seductivee

Miło mi

Bo ten dzień jest wyjątkowy i najpiękniejszy w życiu tylko dlatego, że stajemy się wtedy mężem i żoną, że szczerze wyznajemy sobie dozgonną miłość i cieszymy sobą nawzajem

A gdzie jest granica tej idealności i doskonałości? Każdy to rozumie inaczej Dla jednego idealny to droga suknia, wesele na 300 osób i wystawna uczta, a dla drugiego idealny będzie po prostu dzień, który będą mogli celebrować z bliskimi osobami, nie dbając zupełnie o oprawę zewnętrzną

ladnie napisane tez odpuscilam wiekszosc swoich fanaberii bo to ma byc nasz dzien.. na reszcie bedziemy mezemi zona tak oficjalnie mimo ze tyle lat razem i tyle juz ze soba mieszkamy.. ale to i tak bedziem agiczny dzien.. nie wazne czy z idealną dekoracją sali, czy z ekstra wyglądem mnie samej.. nie wazne nic

[lipstick89]

Napisane przez Izzy_

Seductivee, tak pięknie napisałaś, że.. masakra. Zaraz będę ryczeć



My bierzemy ślub pół roku po zaręczynach, bo nie chciałam dłużej czekać i dla mnie najważniejszy jest właśnie sam fakt, że będziemy już małżeństwem. W końcu

Poza tym myślę, że trochę na moje stresy ma wpływ fakt, że będzie duże wesele, którego nie chciałam, ale o którym zawsze marzył TŻ. Stwierdziłam, że jestem w stanie to poświęcić, i przyznaję mu trochę racji, że innej okazji do takiej imprezy nie będzie.
Ale ja miałam inną wizję ślubu - ślub, obiad z rodzicami i rodzeństwem, a w sobotę impreza do rana w klubie ze znajomymi Bez siódmych wód po kisielu i dzieciaków.

my zapraszamy najbliższą rodzinę. od TŻ będzie 100% frekwencja. u mnie może przyjdą 23 osoby... z 40kilku proszonych. mamy mieć minimum 96 osób. w tej chwili z luźnych rozmów wychodzi, że będzie 79. będziemy musieli dopłacić 2500zł

[Izzy_]

Napisane przez joasia-a

To ejst naprawdę piękna dla mnie suknia ten dekolt wspaniale się układa a w tych koronkach cały urok miałam jakąś halke/koło tam?

Miała małą halkę, chyba nawet bez żadnej warstwy tiulu czy coś, tylko taka satynowa spódnica na maleńkim kółku, żeby się nie majtało pod nogami.

Lipstick, ja też zapraszam najbliższą rodzinę, też 40 osób (już z dziećmi). Ale od strony TŻ tak niestety nie jest, przez Teściową..

[seductivee]

Napisane przez Izzy_

Seductivee, tak pięknie napisałaś, że.. masakra. Zaraz będę ryczeć



My bierzemy ślub pół roku po zaręczynach, bo nie chciałam dłużej czekać i dla mnie najważniejszy jest właśnie sam fakt, że będziemy już małżeństwem. W końcu

Poza tym myślę, że trochę na moje stresy ma wpływ fakt, że będzie duże wesele, którego nie chciałam, ale o którym zawsze marzył TŻ. Stwierdziłam, że jestem w stanie to poświęcić, i przyznaję mu trochę racji, że innej okazji do takiej imprezy nie będzie.
Ale ja miałam inną wizję ślubu - ślub, obiad z rodzicami i rodzeństwem, a w sobotę impreza do rana w klubie ze znajomymi Bez siódmych wód po kisielu i dzieciaków.

Ja, TŻ i moi rodzice chcieliśmy małą obiadokolację po ślubie, jednak teściowie mają większą rodzinę i powiedzieli, że dla syna chcą zrobić "normalne" wesele.
Ok, zgodziliśmy się, bo po co zaczynać nowe życie od kłótni, ale wszystko załatwiamy tak po najmniejszej linii oporu, czyli bez wymyślania, stresu i zbędnych wydatków
I choć chciałabym po ślubie zjeść obiad, potańczyć i odpocząć z mężem, a czeka mnie dwudniowa impreza niekoniecznie w moim stylu, to nie uważam, że ten dzień będzie niedoskonały czy taki, który będę później niechętnie wspominała
Bo dla mnie najważniejszy w tym wszystkim jest TŻ, rodzice i jeszcze parę osób, którzy sprawią, że będzie pięknie A reszta - a niech się bawi i pije za nasze szczęście i zdrowie - może akurat to się spełni, więc jestem w stanie się dla tego poświęcić

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez lipstick89

my zapraszamy najbliższą rodzinę. od TŻ będzie 100% frekwencja. u mnie może przyjdą 23 osoby... z 40kilku proszonych. mamy mieć minimum 96 osób. w tej chwili z luźnych rozmów wychodzi, że będzie 79. będziemy musieli dopłacić 2500zł

Oj, a za te kilkanaście osób (za talerzyki) wyszłoby więcej niż 2500zł? Bo jeśli więcej, to można dopłacić, a jeśli mniej, to może warto kogoś doprosić?

Ja na szczęście nie mam dolnych limitów w sali i tak jak na początku liczyliśmy około 120 osób, tak teraz mamy listę na 99 osób + 6 osób z obsługi, a wiadomo, że pewnie ktoś się wykruszy z listy, bo wiele osób pracuje za granicą.

Z mojej rodziny jest 45 osób, w tym 3 koleżanki z osobami towarzyszącymi, czyli takiej stricte rodziny wychodzi 39 osób Od TŻ są 54 osoby, a to jest taka sama najbliższa rodzina.

[Cherry_Muffin]

u nas tez najpierw Tz chcial takiego wesela, wesela, ale z bliska rodzina. ale ja zaczelam czuc, ze to nie to, a Tz ze nie chce czekac. wiec zmienilismy na dla najblizszych, mial byc sam obiad, ale mojej mamie bardzo zalezalo zeby jednak sie troche pobawic, no i bliscy Tz przyjezdzaja z daleka, wiec tak slabo by ich bylo sciagac na 3h taki kawal
ale jest luzno, bez przejmowania sie. sami najblizsi.
zaluje tylko moze troche, ze nie bedzie plenerowego slubu, ale i tak bedzie pieknie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aga99792]

my mamy dolną granice 120 osób. mam nadzieję ze chociaż tyle przyjdzie.
a to obsługa też się liczy do tej ilosci na sali ? w sumie. chyba tak

[lipstick89]

Napisane przez seductivee

Oj, a za te kilkanaście osób (za talerzyki) wyszłoby więcej niż 2500zł? Bo jeśli więcej, to można dopłacić, a jeśli mniej, to może warto kogoś doprosić?

Ja na szczęście nie mam dolnych limitów w sali i tak jak na początku liczyliśmy około 120 osób, tak teraz mamy listę na 99 osób + 6 osób z obsługi, a wiadomo, że pewnie ktoś się wykruszy z listy, bo wiele osób pracuje za granicą.

Z mojej rodziny jest 45 osób, w tym 3 koleżanki z osobami towarzyszącymi, czyli takiej stricte rodziny wychodzi 39 osób Od TŻ są 54 osoby, a to jest taka sama najbliższa rodzina.

za talerzyk mamy 145zł. pomnożyć przez 17 brakujących osób wychodzi 2465 (zaokrągliłam do 2500). za każdy talerzyk poniżej limitu musimy zapłacić 100% kwoty.

[seductivee]

Napisane przez lipstick89

za talerzyk mamy 145zł. pomnożyć przez 17 brakujących osób wychodzi 2465 (zaokrągliłam do 2500). za każdy talerzyk poniżej limitu musimy zapłacić 100% kwoty.

Kurcze, niemiło, bo zawsze lepiej płacić za coś, co jest 'materialne' czyli jedzenie dla każdej osoby itd., a nie ot tak oddać za nic

Mój brat był w podobnej sytuacji to dopraszali dalszą rodzinę i kolegów i uzbierali te minimum osób bez dopłaty. Tylko, że oni jakby zeszli poniżej minimalnej liczby osób, to by płacili ileśtam za obsługę, a nie za każdego gościa, którego zabrakło.

[lipstick89]

Napisane przez seductivee

Kurcze, niemiło, bo zawsze lepiej płacić za coś, co jest 'materialne' czyli jedzenie dla każdej osoby itd., a nie ot tak oddać za nic

Mój brat był w podobnej sytuacji to dopraszali dalszą rodzinę i kolegów i uzbierali te minimum osób bez dopłaty. Tylko, że oni jakby zeszli poniżej minimalnej liczby osób, to by płacili ileśtam za obsługę, a nie za każdego gościa, którego zabrakło.

pewnie i my będziemy dopraszać. ale to już w czerwcu. myślę, że sporo osób już się określi do tego czasu (zaproszenie w kwietniu będziemy rozdawać)

[duchaa123]

Oo aga nie slyszalam o tym salonie . PPospieszylam sie hehe ale nie zaluje . Wlasnie kolezance wysylalam bluzke jaka sobie kupilam , i wam tez pokaze wlasnie napis odzwierciedla to co czasami czuje . Wlasnie <kogo to obchodzi> xd

[seductivee]

Napisane przez lipstick89

pewnie i my będziemy dopraszać. ale to już w czerwcu. myślę, że sporo osób już się określi do tego czasu (zaproszenie w kwietniu będziemy rozdawać)

Ja się zastanawiam kiedy zacząć zapraszać... Bo planowaliśmy na początku maja, ale wychodzi na to, że TŻ przyjedzie po Wielkanocy, a później na koniec maja i tak wszystko się rozlazło...


ducha fajna bluzka Sama kupiłam sobie ostatnio bluzkę z Family Guy'em i tylko czekam, aż TŻ przyjedzie i mnie w niej zobaczy Pewnie będzie zachwycony

[Kiciakowa]

Hej!
Przyszłam się tylko przywitać, bo nie nadążam za Wami i nie umiem się wbić w wątek

[duchaa123]

Dzieki ona na zdj wyglada jak by byla cala gladka ale przod jest taki sztywnijszy z takiego pikowanego materialu a tyl i rekawy sa elastyczne bardzo fajnie sie ja nosi , za takie pieniadze warto

[Kiciakowa]

Napisane przez seductivee

Ja się zastanawiam kiedy zacząć zapraszać... Bo planowaliśmy na początku maja, ale wychodzi na to, że TŻ przyjedzie po Wielkanocy, a później na koniec maja i tak wszystko się rozlazło...

my będziemy zapraszać kwiecień/pierwsza połowa maja, bo w drugiej połowie maja zaczynają mi się zaliczenia, a czerwiec to sesja... a w lipcu to moim zdaniem za późno

[Vivienne]

Sytuacja w kuchni opanowana.
Co za stres malo co moe zabilam tza i hydraulika. Dobrze, ze moj brat przyszedl i pomogl opanować sytuacje, bo jutro byloby o mnie głośno w mediach.

Napisane przez Izzy_

Kupuję salonowy egzemplarz, bo to kolekcja 2014 i można było ją zamawiać tylko do grudnia.. Poprawki będą: prawdopodobnie poszerzanie w biuście (chyba, że dużo schudnę), zlikwidowanie tego wałeczka na zdjęciach (to podszycie, dzięki któremu sukienka była krótsza do mierzenia) i prawdopodobnie wymiana warstw tiulu na świeży.

Chyba ani to, ani to. Po prostu mam spore kompleksy, które chyba właśnie wychodzą..
Wstawię zdjęcia (były w poprzedniej części wątku) w załączniku ;-) Nic mi się nie marzy, bo ja w sumie nigdy nie miałam marzeń o pięknej sukni ślubnej itd.. Jak już trzeba było szukać sukienki, to obstawiałam syrenkę, ale w syrenach w ogóle się nie czułam Oczekuję, że będę pięknie wyglądać i że będzie w miarę wygodna, chyba niezbyt wiele I jak patrzę na zdjęcia, to ogólnie uważam, że nie można jej nic zarzucić, ale.. Po prostu chciałabym wyglądać pięknie i wyjątkowo

Wyglądasz przepiękne

Napisane przez Kelpie

O to że mierze u nich w Krakowie a jestem z Torunia i nie zamówię bezpośrednio u nich w salonie tylko w salonie partnerskim.
Jak wrócę to obiecuje że Wam wszystko napiszę.

Wracamy właśnie z Zakopanego.

Bez przesady, i tak to oni głównie na tym zarobią. .. a w salonach partnerskich często nie ma wszystkich modeli.

Zazdroszczę zakopca do mojego urlopu jeszcze 4 miesiące

[duchaa123]

Napisane przez Kiciakowa

my będziemy zapraszać kwiecień/pierwsza połowa maja, bo w drugiej połowie maja zaczynają mi się zaliczenia, a czerwiec to sesja... a w lipcu to moim zdaniem za późno

W lipcu w cale nie za pozno my mamy slub na poczatku lipca a bd prosic w kwietniu po swietach 2/3 mies przed uwazam ze wystarczajaco

[ania9o]

Wy tak o swoich sukniach a ja przeplatam juz nóżkami na moją. Nie mogę się juz doczekać szczerze mówiąc a moja krawcowa ciągle niedysponowana
Wiem, że mam multum czasu ale już nie mogę się doczekać!