Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

[Nais]

Napisane przez Zelfis

Nie no, Tutaj piszecie, że "jakiś ból", jest w porządku, a w temacie o facecie prawiczku, zostałem zgnojony za to, że napisałem, że marzy mi się w końcu "powsadzać-powyjmować". Dziewczyny mnie zgnoiły za to, że to by mogło sprawiać ból. Znowu tutaj piszecie, że możecie czuć "przyjemny ból. Jak tu was zrozumieć. ? Czyli jak ? Można sprawiać jakiś ból, czy nie ? bo już głupieje na prawdę. :p

Na prawdę trudniej was zrozumieć, niż jakikolwiek program komputerowy.

W łóżku nie ma sztywno określonych zasad ani reguł. Są tylko te, które akurat ustalisz z daną partnerką. Kobiety są bardzo skomplikowane i jednego dnia coś może dziewczynę doprowadzić do obłędu, a drugiego dnia nie zrobi to na niej najmniejszego wrażenia. Dla mnie żaden ból w łóżku nie jest komfortowy, ale dla kogoś innego już być może tak; dlatego odpowiedź na pytanie czy można sprawiać ból czy nie - nie istnieje. Jesteś prawiczkiem, ale chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że każdy lubi co innego przecież nie tylko w łóżku tak jest.
Każdego nowego partnera trzeba się uczyć od zera, chociaż wiadomo, że wraz z rosnącym doświadczeniem jest coraz łatwiej.
BTW, robi się offtop.

Zadałam takie pytanie już jakiś czas wcześniej, ale nie dostałam odpowiedzi. Czy można uznać za pochwowy taki orgazm, kiedy partner pieści kobietę prawie do samego końca, ale tuż przed orgazmem przerywa i koniec następuje podczas penetracji (bez dotykania ręką)? Odczucie jest zgoła inne niż podczas orgazmu typowo łechtaczkowego

[ama4]

Nais - moim zdaniem tak. Chociaż ile osób, tyle teorii i np. niektórzy twierdzą, że za orgazmy pochwowe i tak odpowiedzialne są unerwienia łechtaczki. Czyli krótko mówiąc, ciesz się fajnym orgazmem i nie zastanawiaj się zbyt wiele jak go nazwać, bo i tak niczego to nie zmieni w jego byciu fajnym

Zelfis - to jest logiczne. Bo pisałyśmy o zaczynaniu seksu od wkładania i wyjmowania, bez podniecenia kobiety, co powoduje ból. Tak samo przecież jest z penisem - gdy będziesz go mocno ściskać i trzeć dłonią w czasie braku pobudzenia i gdy jest zupełnie sucho, to chyba boli a nie sprawia przyjemność, nie? Natomiast gdy jesteś pobudzony i gdy jest nawilżenie dłoni, to możliwości są o wiele większe i pewne rzeczy bólu nie sprawiają, albo różne bodźce odbierasz zupełnie inaczej. To samo jest w przypadku gdy kobieta nie jest podniecona i jej ścianki pochwy nie wyprodukują nawilżenia. Wtedy seks najzwyczajniej w świecie tylko boli i nic poza tym. W przypadku natomiast, gdy jest nawilżona, podniecona, pochwa dobrze ukrwiona, to te same bodźce potrafią dać zdecydowanie inny efekt. Pamiętaj, że seks to tak naprawdę drażnienie mocno unerwionych punktów.

[Nais]

Napisane przez ama4

Nais - moim zdaniem tak. Chociaż ile osób, tyle teorii i np. niektórzy twierdzą, że za orgazmy pochwowe i tak odpowiedzialne są unerwienia łechtaczki. Czyli krótko mówiąc, ciesz się fajnym orgazmem i nie zastanawiaj się zbyt wiele jak go nazwać, bo i tak niczego to nie zmieni w jego byciu fajnym

To tylko ciekawość, nie mierzę jakości swojego życia seksualnego poprzez ilość orgazmów takich czy takich

[Zelfis]

ama4 z penisem jest trochę inaczej, jeśli nie ma nawilżenia, to jedynie nie będzie to przyjemne. Jako tak faceci nie odczuwają bólu w sensie bólu. To raczej taki dyskomfort, nie ból. Nieprzyjemne jest tarmoszenie penisa dłonią, kiedy jest suchy, ale znowu to nie oznacza bólu. Co do Waszej pochwy, to czytam, że was boli ponoć i to mi trochę się nie podoba, nie fajnie macie się, jeśli tak jest.

[ama4]

Ojj potrafi boleć. Poczytaj temat o pierwszym razie - niektóre dziewczyny np. mają problem z nawilżeniem i te też boli nie tylko przerywanie błony, ale i inne stosunki, podczas których się o nawilżenie nie zadba. I wtedy z orgazmu czy jakichkolwiek przyjemnych uczuć - nici.
Skoro z penisem jest tylko nieprzyjemnie, to spróbuj porównać to do posługiwania się pogrzebaczem do usuwania kataru z nosa a posługiwaniem się w tym celu chusteczką z wyciągiem z aloesu To mniej więcej taka różnica

[Zelfis]

Ugh... Co za porównanie. Nie dziękuję. Wiesz, jak was tak boli, to ja się nie dziwię, czemu tylko faceci tak pieją za seksem.

[Nais]

Napisane przez Zelfis

Ugh... Co za porównanie. Nie dziękuję. Wiesz, jak was tak boli, to ja się nie dziwię, czemu tylko faceci tak pieją za seksem.

No nie przesadzajmy. Nawet jak dziewczyna ma problemy z nawilżeniem, to można sobie z tym poradzić, jest na rynku szereg żeli, które można wykorzystać, a często nawet zwykła ślina w zupełności wystarczy. Wszystko jest kwestią porozumienia i oczywiście możliwości pogadania, szczerej relacji oraz odpowiedniego działania/zapobiegania w przypadku wystąpienia problemu.
Seks, nawet dwojga niedoświadczonych ludzi, to nie jest prom kosmiczny, trochę ogaru wystarczy, żeby sobie poradzić z podstawowymi kwestiami.

A już na pewno nie jest tak, że tylko faceci pieją za seksem. Znam mnóstwo dziewczyn, które też pieją

[Zelfis]

To wejdź do tematu o facecie prawiczku i przeczytaj post numer 647.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=244849&page=22
Czy tak kobiety potrafią piać za seksem ?

[Nais]

Napisane przez Zelfis

To wejdź do tematu o facecie prawiczku i przeczytaj post numer 647.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=244849&page=22
Czy tak kobiety potrafią piać za seksem ?

Nie mam ochoty dostać punktów karnych, więc robię ostatni OT w tym wątku.

Pomijając to, że nie wgryzłam się w tamten wątek, przeczytałam kilka twoich ostatnich postów (poczynając od 647) i powiem ci tak: oczywiście, że kobiety potrafią tak piać za seksem, chociaż to co ja miałam na myśli to raczej to, że jest na świecie mnóstwo kobiet, które uwielbiają seks (między innymi wypowiadają się one w tym wątku, opisując swoje orgazmy). Natomiast te, które nie mają stałych partnerów, ale za to przyciska je ogromna chcica, po prostu mają łatwiej niż facet w tej samej sytuacji - bo też łatwiej kobiecie znaleźć kogoś na chwilę, na noc (i nie wchodźmy tu w szczegóły, czy to jest właściwe, odpowiednie etc.). Zresztą niejednej kobiecie łatwiej panować nad swoim popędem niż mężczyznom. Ot, kwestia hormonów.
Więc w skrócie: tak, są takie kobiety, które "pieją" za seksem tak jak ty i wchodzi im to na układ; idą wtedy na dyskotekę/imprezę i tam rozładowują napięcie. Nie płacą za seks, bo nie muszą, ale to nie znaczy, że niektórym z nas brak seksu nie sprawia kłopotu.

Z mojej strony EOT.

[Zelfis]

Hmm. W porządku, przekonałaś mnie.
Co do tego "właściwe" i "odpowiednie", to z mojej strony nie musisz się martwić. Ja nie osądzam ludzi, mam swoje własne życie do wartościowania i sam ze sobą problemy, więc nie oceniam innych.

EOT.

[silverspoon]

dziewczyny czy przed orgazmem pochwowym występuje u Was uczucie parcia na pecherz? w takim momencie zawsze przerywam pieszczoty a gdyby to uczucie przetrwac to pojawi sie orgazm? dodam ze oprocz tego okropnego parcia na pecherz jest tez bardzo przyjemne uczucie az wloski na rekach staja deba.

[ama4]

Nie masz innego wyjścia jak spróbować. Raczej powinno być dobrze, to znaczy nie posikasz się, ale będziesz mieć jeszcze lepsze odczucia

[mandragona]

Napisane przez silverspoon

dziewczyny czy przed orgazmem pochwowym występuje u Was uczucie parcia na pecherz? w takim momencie zawsze przerywam pieszczoty a gdyby to uczucie przetrwac to pojawi sie orgazm? dodam ze oprocz tego okropnego parcia na pecherz jest tez bardzo przyjemne uczucie az wloski na rekach staja deba.

Prawdopodobnie ma ochotę "wyzwolić" się u Ciebie tzw kobiecy wytrysk, właśnie przy takim wytrysku często ma się uczucie parcia na pęcherz , bardzo fajne uczucie nie każdy to ma

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez mandragona

Prawdopodobnie ma ochotę "wyzwolić" się u Ciebie tzw kobiecy wytrysk, właśnie przy takim wytrysku często ma się uczucie parcia na pęcherz , bardzo fajne uczucie nie każdy to ma

Ja często mam, ale nie jest to zbyt przyjemne. Tak, jakby bardzo mocno chciało mi się siusiu. Wytrysk nigdy mi się nie zdarzył, ale czasem musze przerwać seks i biec się wysiusiać, co mnie strasznie irytuje ... Nie pomaga nawet wysiusianie się przed stosunkiem.

[mandragona]

W końcu nadejdzie "ten czas" kiedy przestaniesz się w pełni kontrolować i "puścisz"

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez mandragona

W końcu nadejdzie "ten czas" kiedy przestaniesz się w pełni kontrolować i "puścisz"

Ale własnie problem w tym, że ja się nie kontroluję. Po prostu czasem czuję straszny ból i dlatego musze leciec się wysiusiać. Czasem jest mi fajnie, mimo, że czuję ciśnienie na pęcherz i nie przerywam. Orgazm jest, a wytrysku nie ma...

[otoMati]

Napisane przez Zelfis

No co ? Trzeba się trochę podszkolić, bo nigdy nie wiadomo, czy ta wiedza może się przydać.

orgazm (u kobiet szczegolnie) rodzi sie w glowie

i wcale nie potrzeba stymulowac bo kobiety o wiele czesciej potrafia miec orgazm bez jakiejkolwiek stymulacji

[Misia209]

Ja przez dlugi czas nie doznawalam orgazmu do czasu az troche na ten temat poczytalam

na przyjemnosci sie trzeba skupic i tez mialam uczucie parcia na pecherz ale okazalo sie ze to nie chodzi o mocz tylko damski wtrysk

[silverspoon]

a zdazyl sie Wam kiedykolwiek wytrysk bez orgazmu?

[blanka01994]

Ja i mój chłopak nie zdecydowaliśmy się jeszcze na seks. Narazie wystarczy nam tylko petting

Orgazm łechteczkowy mam na pewno jest to wspaniałe uczucie
Czy to możliwe żebym miałam taki orgazm zaraz po około 5 minutach i nawet 5 razy? Kiedy on mnie tam pieści to ja od razu jestem strasznie podniecona i dochodze.

Chciałam Was zapytać jakie to uczucie jest mieć orgazm pochwowy? Nie jestem pewna czy osiągnęłam ten orgazm ale jest mi straszne dobrze kiedy mój chłopak pieści mnie tam palcami.

[yes]

Napisane przez blanka01994

Ja i mój chłopak nie zdecydowaliśmy się jeszcze na seks. Narazie wystarczy nam tylko petting

Orgazm łechteczkowy mam na pewno jest to wspaniałe uczucie
Czy to możliwe żebym miałam taki orgazm zaraz po około 5 minutach i nawet 5 razy? Kiedy on mnie tam pieści to ja od razu jestem strasznie podniecona i dochodze.

Chciałam Was zapytać jakie to uczucie jest mieć orgazm pochwowy? Nie jestem pewna czy osiągnęłam ten orgazm ale jest mi straszne dobrze kiedy mój chłopak pieści mnie tam palcami.

skoro nie jesteś pewna- to go nie doświadczyłaś jeszcze.

Skoro masz orgazm łechtaczkowy i wiesz wtedy co to za uczucie- to nie powinnaś mieć kłopotów z rozróżnieniem co jest orgazmem a co nie. W każdym razie- jak już będziesz miała orgazm pochwowy to będziesz wiedziała, że to jest to

[201607040946]

Napisane przez blanka01994

Orgazm łechteczkowy mam na pewno jest to wspaniałe uczucie
Czy to możliwe żebym miałam taki orgazm zaraz po około 5 minutach i nawet 5 razy? Kiedy on mnie tam pieści to ja od razu jestem strasznie podniecona i dochodze.

pewnie, że tak. ja potrzebuję chwili,zeby ochłonąć, a potem znowu błagam o pieszczoty, i znowu dochodzę, kila razy

[ama4]

Napisane przez yes

skoro nie jesteś pewna- to go nie doświadczyłaś jeszcze.

Skoro masz orgazm łechtaczkowy i wiesz wtedy co to za uczucie- to nie powinnaś mieć kłopotów z rozróżnieniem co jest orgazmem a co nie. W każdym razie- jak już będziesz miała orgazm pochwowy to będziesz wiedziała, że to jest to

Nie do końca się zgodzę. Jak zaczynałam współżycie, to też miałam mętlik w głowie - bo im większe moje doświadczenie, tym bardziej przeżywam orgazmy, są dłuższe i lepsze. I co, to na początku był orgazm czy nie?

[yes]

Napisane przez ama4

Nie do końca się zgodzę. Jak zaczynałam współżycie, to też miałam mętlik w głowie - bo im większe moje doświadczenie, tym bardziej przeżywam orgazmy, są dłuższe i lepsze. I co, to na początku był orgazm czy nie?

ja wiem kiedy miewam orgazmy i wiem kiedy ich nie mam (może być super ekstra przyjemnie, ale orgazmu nie mogę pomylić z niczym innym ) - i dopóki nie miałam orgazmu pochwowego przez stosunek- to też zastanawiałam się czy ta super przyjemność to już to czy to nie to. Ale kiedy pierwszy raz taki mi się przytrafił- wiem, że wtedy to była po prostu przyjemność a nie orgazm

Ale fakt faktem orgazm może być różny, może być krótki-dłuższy, jednorazowy-wielokrotny, także po prostu teraz masz dłuższe, intensywniejsze te orgazmy

[ogolnie]

Napisane przez blanka01994

Ja i mój chłopak nie zdecydowaliśmy się jeszcze na seks. Narazie wystarczy nam tylko petting

Orgazm łechteczkowy mam na pewno jest to wspaniałe uczucie
Czy to możliwe żebym miałam taki orgazm zaraz po około 5 minutach i nawet 5 razy? Kiedy on mnie tam pieści to ja od razu jestem strasznie podniecona i dochodze.

Chciałam Was zapytać jakie to uczucie jest mieć orgazm pochwowy? Nie jestem pewna czy osiągnęłam ten orgazm ale jest mi straszne dobrze kiedy mój chłopak pieści mnie tam palcami.

Po pierwsze to zazdroszczę Ci, że dochodzisz kiedy facet pieści Cię palcami mnie to przyjemności niestety nie sprawia...
No a po drugie to orgazm łechtaczkowy od pochwowego ja odróżniam. Podczas łechtaczkowego nie zawsze ta boska rozkosz rozpływa się po całym ciele, a pochwowy to... dziura w suficie, przynajmniej ja

[201607040946]

pochwowy jest głeboki, czuję go całym ciałem, trwa dłużej; łechtaczkowy jest ostrzejszy, intensywniejszy, szybszy, krótszy.

[ama4]

A u mnie to zależy od dnia I nie mogę jednoznacznie jednego od drugiego rozróżnić, każdy bywa czasem krótki, czasem szybki, czasem taki, a czasem taki

[la'Mbria]

regularnie miewam taki i taki.
Łechtaczkowy raczej samodzielnie przy masturbacji, pochwowy tylko podczas stosunku tudzież przy użyciu wibratora (choć według mnie taki stricte pochwowy orgazm nie istnieje...no ale niech się jakiś anatom wypowie), nie da się nie wiedzieć czy masz czy nie masz orgazmu...

[kleo1991]

Z tego co czytałm wypowiedzi seksuologów, to nie ma co dzielić orgazmów. Orgazm po 5 min...zdarza się...5 razy pod rząd?...może. Nigdy nie doświadczyłam....

[pandepilator]

wykorzystam ten temat, żeby nie zakładać nowego. jestem, jak już być może część z was wie, rodzaju męskiego.

zawsze mnie ciekawiło, czy kobieta, która nigdy nie miała orgazmu pochwowego może się tego nauczyć, wykształcić to w sobie? czy jest możliwe, że brak takiego orgazmu wynika np z zaniedbań partnerów, którzy niedostatecznie ją dopieszczali?