Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja w sumie nie wiem jak to w mojej sali po kolei jest, muszę pytać kalinolistka, bo ona dopiero co była tam na weselu

[zawiechaczarny]

Napisane przez loloo

byłam rok temu na takim weselu, na obiad dla każdego to samo - jakieś mięso i ziemniaki pieczone + surówka. wszyscy zjedli co im kelner podał i pozamiatane

Byłam na takim weselu w tą sobotę i mnie się podobało - stół nie był naładowany tym wszystkim i elegancko to wyglądało Inna sprawa, że było za mało kelnerek i guzdrały się z obsługą (będę musiała dopilnować na naszej sali, żeby przy obiedzie obsługiwało co najmniej 5 kelnerów, żeby sprawnie wszystko poszło). Za to TŻ takie podanie obiadu się nie podobało, bo odebrał to jako wydzielanie mu porcji jedzenia (chociaż wie, że przy pełnym stole i tak jest wydzielone, bo jest obliczona określona porcja na osobę).

U nas na obiedzie będą 3 porcje mięsa, dużo zapychaczy typu, ziemniaki, półksiężyce ziemniaczane, gotowane na parze jarzyny, surówki, także myślę że jedzenia nie zabraknie. W zimnej płycie mamy 4 porcje mięs/ryb na osobę i późnym wieczorem jest jeszcze 1 kolacja - żurek, szaszłyki i golonka w kapuście. Myślę, że 1 kolacja wystarczy, bo wesele zacznie się dość późno - ok. 19:30. Nie wiem nawet o której tą kolację podać Zastanawiamy się też czy deseru nie podać razem z tortem - ok. 21:00. Ale nie wiem czy to nie będzie za dużo słodkości na raz

Na tym weselu ostatnim tort był przepyszny, ale po jednym kawałku już nic więcej nie byłam w stanie w siebie wcisnąć. A też tanio im wyszedł ten tort - w środku miał jasny biszkopt i krem truskawkowy z kawałkami truskawek, a na wierzchu zwykły biały krem śmietanowy, udekorowany żywymi różyczkami i błyszczącą aplikacją w formie tasiemki. Naprawdę super wyglądał i smakował, więc zgapimy od tych młodych ten pomysł i też postawimy na biszkopt z kremem owocowym i śmietanowym, zamiast tych wszystkich słodkich lukrów.

[visionAM]

W takim razie to chyba zależy od regionu, bo u mnie na Lubelszczyźnie, podawanie na weselu obiadu w postaci określonej porcji, jest standardem. Nie wszystkie dania się tak serwuje, część jest podana na półmiskach i każdy nakłada ile chce, ale pierwsze ciepłe danie na weselu w 95% jest podane każdemu osobno na talerzyku.

[201608212239]

Napisane przez visionAM

W takim razie to chyba zależy od regionu, bo u mnie na Lubelszczyźnie, podawanie na weselu obiadu w postaci określonej porcji, jest standardem. Nie wszystkie dania się tak serwuje, część jest podana na półmiskach i każdy nakłada ile chce, ale pierwsze ciepłe danie na weselu w 95% jest podane każdemu osobno na talerzyku.

To u mnie na drugim końcu Polski jest odwrotnie. W 95% przypadków danie główne podawane jest na półmiskach i każdy nakłada sobie takie mięso, na jakie ma ochotę i tyle kawałków, ile chce.

[201801191006]

ja byłam na wielu weselach, ale tylko na tym jednym był obiad serwowany, a poprzednie nie były oddalone od tego pierwszego żeby jakieś inne tradycje obowiązywały.
może to bardziej od sali zależy.

takie wesele najbardziej w moim klimacie było na Słowacji, pan młody był z Polski, panna młoda z Czech i mieli bardzo międzynarodowych gości, nawet ktoś z Japonii się trafił. było całkiem inaczej niż 'tradycyjne polskie wesele', ale dla mnie bardzo na plus.

[loudres]

Napisane przez pozeczkowa

ja mam pierścionek zaręczynowy z cyrkoniami (jedna spora i 6 mniejszych), noszę go już prawie rok i nie widzę żadnych znaczących zmian. może jakąś dziadowską cyrkonię dostałaś po prostu?

Bardzo możliwe ! I jestem zła bo naprawdę nawet tż mówi ze różnica jest powalająca! Żebym wiedziała to wolałabym juz wziąć bez niczego. Niby apart a gówno jak ich mało, ://

Napisane przez visionAM

W takim razie to chyba zależy od regionu, bo u mnie na Lubelszczyźnie, podawanie na weselu obiadu w postaci określonej porcji, jest standardem. Nie wszystkie dania się tak serwuje, część jest podana na półmiskach i każdy nakłada ile chce, ale pierwsze ciepłe danie na weselu w 95% jest podane każdemu osobno na talerzyku.

Potwierdzam na Suwalszczyźnie jest tak samo, pierwsze danie jest na talerzu i koniec, tylko sałatki są na półmisku, mój mąż z drugiego końca polski I u niego jeat serwowane wszystko.na półmisku i był zaskoczony ze u nad na weselu będzie inaczej
ale na szczęście jest bardzo tolerancyjny i mówi że mój region to moje zasady.
Wkurzalo mnie tylko to ze np ciągle ktoś z jego sióstr powtarzała a u nas to tak się nie robi a u nas to powinnaś to, i na nic tłumaczenia ze przyjechała na wesele w inny region i u mnie jest zupełnie inaczej.
Słyszałam wiele o weselach na Śląsku dla mnie super czad niektóre rzeczy ale nie które mi się nie podobały i nigdy w życiu nie przyszło by mi do głowy żeby kogoś ustawiać jak ma robić swoje wesele "bo u mnie w regionie robi się inaczej" .

[Dorotti666]

Napisane przez loudres

Bardzo możliwe ! I jestem zła bo naprawdę nawet tż mówi ze różnica jest powalająca! Żebym wiedziała to wolałabym juz wziąć bez niczego. Niby apart a gówno jak ich mało, ://

No bo to Apart, jakoś sieciówkowa ja bym od nich dobrego wyrobu nie oczekiwała.

[loudres]

Napisane przez dorotti66

No bo to Apart, jakoś sieciówkowa ja bym od nich dobrego wyrobu nie oczekiwała.

Człowiek uczy się całe życie, szkoda ze na błędach swoich, jakoś nie miałam nigdy nic z aparatu i niewiedzialam ze ich jakość jest naprawdę kiepska. Dlatego teraz ostrzegam mój zaręczynowy ma kilkanaście brylant ów oczywiście nie był kupowany w aparacie robie w nim wszystko a wygląda nadal zjawiskowo.

[pattwie]

z ilością posiłków zależy od tego czy jest kościół czy usc i ilu jest gości-jak długo będzie trwało składanie życzeń
bo jeżeli obiad jest dopiero o 18 to dwie kolacje wystarczą- powiedzmy jedna o 23, kolejna o 2 ale jezeli obiad jest juz o 15 to trzy dania cieple poza obiadem beda idealne
my zawsze czekamy na ta ostatnia kolacje z nadzieją, że to barszczyk na innych weselach spotkałam się z flakami, zupą meksykańską i bograczem, 80% to barszcz z pasztecikiem/krokietem zazwyczaj jest to o 2/3 w nocy i jest to taka idealna pora, już goście są zmęczeni i ich ta zupa rozgrzeje, jeszcze trochę potańczyć, powrót do domu i wieczorna toaleta też trochę jeszcze potrwa i też kac jutro będzie mniejszy bo znowu natłuszczą żołądek

[201801191006]

a jakie ma znaczenie czy to urząd czy kościół?

[~Veronique]

Napisane przez pattwie

z ilością posiłków zależy od tego czy jest kościół czy usc i ilu jest gości-jak długo będzie trwało składanie życzeń
bo jeżeli obiad jest dopiero o 18 to dwie kolacje wystarczą- powiedzmy jedna o 23, kolejna o 2 ale jezeli obiad jest juz o 15 to trzy dania cieple poza obiadem beda idealne
my zawsze czekamy na ta ostatnia kolacje z nadzieją, że to barszczyk na innych weselach spotkałam się z flakami, zupą meksykańską i bograczem, 80% to barszcz z pasztecikiem/krokietem zazwyczaj jest to o 2/3 w nocy i jest to taka idealna pora, już goście są zmęczeni i ich ta zupa rozgrzeje, jeszcze trochę potańczyć, powrót do domu i wieczorna toaleta też trochę jeszcze potrwa i też kac jutro będzie mniejszy bo znowu natłuszczą żołądek

u nas właśnie tak będzie, obiad ok. 18.30 - 19 i potem 2 ciepłe dania do tego zimna płyta więc goście na pewno nie będą głodni

[201604250957]

Napisane przez loloo

a jakie ma znaczenie czy to urząd czy kościół?

moze taki ze urzad to 10min a kosciol dobra godzina?

[pattwie]

Napisane przez kashmirka

moze taki ze urzad to 10min a kosciol dobra godzina?

przykładowo z przymrużeniem oka:
~usc, 30 gosci i do sali 10 minut: poczatek o 15:00, 15:20 będzie już para obsypana ryżem, 15:30 beda na sali, życzenia zajmą stosunkowo mało skoro to średnio 15par i już o 16 będzie podana zupa
~kosciol, 100gosci, do sali 40 minut: start 15, msza się skonczy o 16, a tez bylam na takiej co trwala i 1,5h bo dużo osób poszło do komunii, ksiądz pojechał z kazaniem itd zanim dojadą na salę już jest 16:40, do tego zanim 50 par złoży życzenia, przywitanie pary młodej chlebem i solą, toast i sto lat to goście zanim usiądą i dostaną zupę będzie już 17:30
to 90minut ale jeszcze jakaś brama po drodze, ktoś zabłądzi i będą goście na nich czekać, zdjęcie grupowe pod kościołem/usc, goście przybyli tylko na ceremonię będą jeszcze składać życzenia itd i już są dwie godziny na jednym weselu msza była o 15, a do stołów usiedliśmy o 19 byłam też na weselu, gdzie o 12:30 jedliśmy już obiad i tutaj te dwa ciepłe dania mogłyby pozostawić niedosyt
dlatego moim zdaniem te czynniki mają wpływ na to czy wystarczające będą dwa czy trzy ciepłe posiłki poza obiadem
trzeba też brać pod uwagę, że nie każdy wszystko lubi i z zimnej płyty i z podawanych kolacji i część zje tylko dwa ciepłe dania- pierwszy nie lubi flaków podanych o 23, a drugi nie dotrwa do barszczu serwowanym o 3rano

[201801191006]

aaa w ten sposób nie pomyślałam ale wg mnie to i tak bez sensu, bo do urzędu można zaprosić więcej osób, mało kiedy jest tak, że z urzędu na sale jest 10min.

na przykład u mnie: usc na 14:40, a w restauracji planujemy być jakoś koło 16.

[pozeczkowa]

Napisane przez loloo

aaa w ten sposób nie pomyślałam ale wg mnie to i tak bez sensu, bo do urzędu można zaprosić więcej osób, mało kiedy jest tak, że z urzędu na sale jest 10min.

na przykład u mnie: usc na 14:40, a w restauracji planujemy być jakoś koło 16.

piąteczka! USC 14:40, życzenia w USC, wychodzimy, deptamy spacerkiem do restauracji i koło 16:00 już powinniśmy być na miejscu

ale nie można generalizować że jak USC to 30 osób i 10 minut do sali, bo sporo osób robi ślub cywilny z normalnym 100osobowym weselem w sali pod miastem. także tylko czas trwania mszy do czasu trwania uroczystości w USC można porównać, że w kościele trwa dłużej. reszta jest względna.

[pattwie]

Napisane przez pozeczkowa

piąteczka! USC 14:40, życzenia w USC, wychodzimy, deptamy spacerkiem do restauracji i koło 16:00 już powinniśmy być na miejscu

ale nie można generalizować że jak USC to 30 osób i 10 minut do sali, bo sporo osób robi ślub cywilny z normalnym 100osobowym weselem w sali pod miastem. także tylko czas trwania mszy do czasu trwania uroczystości w USC można porównać, że w kościele trwa dłużej. reszta jest względna.

oczywiście, że tak
nie chciałam pisać poematu z kilkoma wersjami, stąd sformułowanie, że z przymrużeniem oka podanie dwóch skrajnych wersji
jeden jako krótka ceremonia, blisko sala i mało gości, drugi jako długi ślub, długa droga na wesele i długie składanie życzeń
mój post miał na celu wzięcie pod uwagę kilku czynnikow przy wybieraniu ilości posiłków: długość ceremonii, odległość do sali i ilość gości byłam na kilku ślubach zaczynających się o 15:00 i jeden spowodował, że rosół jadłam o 16:30, a na kolejnym o 19 napisałam to z troski, bo na ostatnim weselu młodzi zapomnieli, że przecież goście nie zaproszeni na wesele składają życzenia, są bramy itd i w trakcie jazdy na salę dzwonili, że wszyscy będą jednak pół godziny później niż celowo obliczyli, żeby obiad nie zdążył się ostudzić itd
proszę nie doszukujmy się wszędzie drugiego dna, brania każdego zdania w 100% i nie doszukujmy się wszędzie kompleksu ślubu w uscuważam na równi ślub usc-kościół i nie jestem oburzona widokiem białej sukienki w usc, jak ktoś mówi, że bierze cywilny to nie spadam z krzesła i nie pytam DLACZEGO?!? itd ale wiele osób niepotrzebnie doszukuje się wszędzie pomniejszenia rangi ślubu w usc

[pozeczkowa]

ależ ja się nie oburzam i nie obruszam dla mnie ślub cywilny jest wyższy rangą niż szopka przed ołtarzem, ale też nikogo nie szkaluję za to, że bierze kościelny


zrobiłam sobie podliczenie w excelu dotychczasowych wydatków - obrączki, garnitur, sukienka, buty, próbny makijaż, zaproszenia i winietki, bielizna, papierologia w USC, zaliczka w restauracji, zaliczka dla fotografa. jak na razie wyfrunęło z konta niecałe 4000, a sporo jest już gotowe, kupione i załatwione

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Wypraszam sobie określenia w stylu "szopka przed ołtarzem", dziewczyny szanujmy się.

[201604250957]

Pozeczkowa mołabyś trochę lepiej dobierać słowa? tak jak Asia mówi, szanujmy się i bądźmy tolerancyjne wobec wyborów innych

[pozeczkowa]

uderz w stół, jak to mówią. DLA MNIE ślub kościelny to szopka, dla kogoś innego ślub w USC to w ogóle nie ślub tylko "rejestracja", każdy ma prawo nazywać sobie to wszystko jak chce, napisałam już że szanuję wybory innych i nie szkaluję za branie ślubów kościelnych, chociaż DLA MNIE to niepotrzebny wynalazek

w ostatecznym rozrachunku każda z nas będzie żoną, niezależnie od tego, gdzie złoży swoje oświadczenie/przysięgę

[201604250957]

tyle tylko, że osobom naprawdę wierzącym mogło się zrobić przykro, ok masz prawo do własnego zdania ale wszystko można powiedzieć w odpowiedni sposób..

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Dokładnie, myśleć możesz sobie co chcesz, tak jak każda tu robi, ale wypowiadaj się w cywilizowany sposób, żeby nikogo przy okazji nie urazić i nie wtykać szpilki przy każdej okazji...

[201801191006]

ja myślę, (tzn mam taką nadzieję), że pozeczkowa nie chciała tu nikogo personalnie urazić.

a jeśli się mylę, to proszę o nie wbijanie sobie szpileczek i kulturalną wymianę poglądów.

[201608212239]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51763131]Dokładnie, myśleć możesz sobie co chcesz, tak jak każda tu robi, ale wypowiadaj się w cywilizowany sposób, żeby nikogo przy okazji nie urazić i nie wtykać szpilki przy każdej okazji...[/QUOTE]
Dokładnie. Nie zauważyłam, żeby ktoś tu nazywał ślub cywilny "rejestracją", mimo że część z nas pewnie tak myśli.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Personalnie nie, ale jakaś pogarda dla osób biorących ślub kościelny musiała zostać zaznaczona, zupełnie bez powodu, żeby wprowadzić zgniłą atmosferę. Nie nazwę po imieniu takiego zachowania, bo to chyba jasne. Eot z mojej strony.

[Lela23]

Napisane przez visionAM

Zmieniając temat - nie wiem czy widziałyście, ale w weekend była promocja -40% w Wojasie, niestety już się skończyła. A od dzisiaj ruszyły przeceny w Gino Rossi - możn coś wam wpadnie w oko

Ja powoli odchodzę od koncepcji ślubu w kolorowych butach, tak samo co chwilę podobają mi się inne sukienki, sama już nie wiem czego chcę

Jedynie pewna jestem koloru przewodniego, stylu sali no i oczywiście przyszłego męża

Hahaha ja tez sama nie wiem czego chce a najgorzej z kwiatami

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez Lela23

Hahaha ja tez sama nie wiem czego chce a najgorzej z kwiatami

Piona! Ja mam dylemat wianek/welon/fryzura

[89anioleknh89]

Napisane przez VinVinara

I sprząta się ze stołów podczas trwania wesela? Przecież goście wychodzą o różnych godzinach.
Na każdym weselu o jakim słyszałam rozdawało się ciasto i często też wódkę.

Ja na wszystkich weselach co do tej pory byłam to na wyjście każdy dostawał paczkę z ciastem ewentualnie przy dobrych porywach butelkę wódki :brzyda l:

[loudres]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;51772633]Piona! Ja mam dylemat wianek/welon/fryzura [/QUOTE]

Mnie się bardzo podobają bizuteryjne opaski. Ale babka z salonu przekonała mnie ze welon tylko raz w życiu a bizuteryjna opaskę na każde wesele mogę założyć jakie będę chciała. W sumie nawet taka opaska nie pasowała mi do sukni. Ale mimo wszystko bardzo mi się podobają

[201604250957]

ja będę miała biżuteryjną opaskę biorę ślub cywilny a moim zdaniem welon do cywilnego nie pasuje