Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

[mala_biegaczka]

Dot też myślę, że przegapiłaś szczyt, więc najlepiej działać
Mnie jak wychodzi blada krecha rano, to potem jeszcze 2 razy w ciągu dnia robię test i widać było zazwyczaj mocniejszą krechę.

Jakby co, to trzymam kciuki

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja jak robiłam testy owu to tylko wieczorem i pięknie pokazały pik i z tamtego cyklu była ciąża

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[tygryszek]

ja tez testy owu robiłam wieczorem i każdego dnia ciemniała bardziej. Ja bym powtórzyła test wieczorem. Jakoś wryło mi się w głowę że teast ciążowy rano , a owu wieczorem się sprawdza

[dotuniek]

Napisane przez Słodkaaa

Dot działaj. Mogłaś przegapić szczyt. Masz teraz ok 24 h do owulki. Ja bym działała w miarę możliwości, a swoją drogą rób testy. Który masz dc? Mierzysz temp?

13, zazwyczaj owulacje mam 15dc. Mierze temperaturę, dziś na tym samym poziomie co wczoraj, ovu wyznaczył, że owulka była w 9dc ale on to robi co miesiąc i później przesuwa na 15 ;-) więc tym się nie sugeruje... Także w tym cyklu bo jakiekolwiek igraszki to dopiero jutro wieczorem

[Słodkaaa]

Ale jutro wieczorem będzie dobry czas. Jeżeli dziś /jutro jajnik wypuści jajo to będzie idealnie. Zresztą jak Ci skoczy temp to będziesz wiedzieć. Dziś nie skoczyła wiec owulki jeszcze nie ma.

[dotuniek]

Napisane przez Słodkaaa

Ale jutro wieczorem będzie dobry czas. Jeżeli dziś /jutro jajnik wypuści jajo to będzie idealnie. Zresztą jak Ci skoczy temp to będziesz wiedzieć. Dziś nie skoczyła wiec owulki jeszcze nie ma.

No to mam nadzieję, że masz rację

[Słodkaaa]

Słuchaj Cioci Kasi

[mala_biegaczka]

Slodka ma rację po teście owu może być od 12 do 36h o ile się nie mylę, a potem jeszcze też komóreczka do 12h jest także zdążycie

Ja się zastanawiam, gdzie mój @
Zero jakichkolwiek objawów, a powinien być niebawem
W sumie miesiąc temu miałam w dniu, kiedy przyszedł jedynie ból podbrzusza... zero bólu piersi, który całe życie miałam itd

[dotuniek]

Napisane przez Słodkaaa

Słuchaj Cioci Kasi

Słucham ;-)

Napisane przez mala_biegaczka

Ja się zastanawiam, gdzie mój @
Zero jakichkolwiek objawów, a powinien być niebawem

A może nie będzie ;-)

[mala_biegaczka]

Napisane przez dotuniek

A może nie będzie ;-)

Marne szanse W płodne się zabezpieczaliśmy, a potem już niby nie, ale to było dawno po owu.

Kawa mi nie smakuje

[dotuniek]

Napisane przez mala_biegaczka

Marne szanse W płodne się zabezpieczaliśmy, a potem już niby nie, ale to było dawno po owu.

Kawa mi nie smakuje

Ale zawsze są

[Słodkaaa]

My w końcu po tygodniu niemożności seksów w końcu zostaliśmy sami. Mój Małżonek pyta się czy mam może płodne... Chyba jak zobaczył bratanka to mu się w końcu, na prawdę i świadomie dziecka zachciało :-D

[mala_biegaczka]

Minimalne :P
Chociaż moja znajoma zaszła w ciążę w gumce :P Zdarza się zatem :P Ale nie sądzę... niech już przyjdzie @ i zaczniemy nowy cykl ładnie

[dotuniek]

Napisane przez mala_biegaczka

Minimalne :P
Chociaż moja znajoma zaszła w ciążę w gumce :P Zdarza się zatem :P Ale nie sądzę... niech już przyjdzie @ i zaczniemy nowy cykl ładnie

specjalnie dla Ciebie

Napisane przez Słodkaaa

My w końcu po tygodniu niemożności seksów w końcu zostaliśmy sami. Mój Małżonek pyta się czy mam może płodne... Chyba jak zobaczył bratanka to mu się w końcu, na prawdę i świadomie dziecka zachciało :-D

a masz?

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

Marne szanse W płodne się zabezpieczaliśmy, a potem już niby nie, ale to było dawno po owu.

Kawa mi nie smakuje

To juz chyba sama wiesz , ze nie ma co czekac na @.
U mnie jednym z pierwszych objawow obu ciaz oprocz braku @ bylo to , ze przestawala smakowac mi kawa , ktora bardzo lubie pic
za to zeby @ nie przyszla

[mala_biegaczka]

Dziewczyny dzieki, ale @ jeszcze ma 1-2 dni na przyjscie :p dziś 27 albo 28 dzien cyklu. Nie wiem jak liczyc bo poprzedni @ tak dziwnie przyszedl wiec nie wiem ktory dzien liczyc jako pierwszy. Czekam, niech przyjdzie :p

[dotuniek]

Napisane przez mala_biegaczka

Dziewczyny dzieki, ale @ jeszcze ma 1-2 dni na przyjscie :p dziś 27 albo 28 dzien cyklu. Nie wiem jak liczyc bo poprzedni @ tak dziwnie przyszedl wiec nie wiem ktory dzien liczyc jako pierwszy. Czekam, niech przyjdzie :p

oj tam oj tam... ciocie trzymają kciuki, żeby nie przyszła - lubimy ciąże z zaskoczenia

[Słodkaaa]

Dot nie mam. Dziś 9 dc.

Biegaczka kciukaski trzymam

Mąż mi padł po całonocnym graniu z bratem :-P chrapie aż miło :-P

[LeNa 2405]

A nas właśnie brat z chłopakami odwiedził. Michałek jest uroczy a mój Chrześniak Kuba poprostu no brak słów... Jak trzymałem Michała to mi tak die lekko na sercu zrobiło.

[muffi24]

Napisane przez mala_biegaczka

Minimalne
Chociaż moja znajoma zaszła w ciążę w gumce Zdarza się zatem Ale nie sądzę... niech już przyjdzie @ i zaczniemy nowy cykl ładnie

Ja zaszlam też jakoś niemozliwie, akurat tak jak mało kiedy wtedy przestrzegaliśmy NPR, bo byłam chora. I okazało się że przez leki się cos poprzestawiało Także wszystko możliwe
Ja w tym cyklu szanse na ciążę z zaskoczenia=0, bo dziś był skok, a ostatnie przytulanko ponad tydzień temu

Ale sama nie wiem co z nami, chyba jednak nawet na jesień rezygnuję ze starań... Zbyt źle się czuję psychicznie i boję się ze skrzywdziłabym to dziecko chorobliwym lękiem... Wiem że polecacie iść do psychologa, ale raczej nie ma takiej opcji. Szkoda mi pieniędzy na siebie marnować, minęły 3 mc od #, może jeszcze będzie lepiej?

Slodka jak było na wizycie u bratanka? Dawałaś radę? W którym szpitalu od razu zapytam?

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

[Słodkaaa]

Muffi bratanek jest super dzidziusiem. Ciocia o Wujek się zakochali w Nim przez większość czasu dawalismy radę. Ale czasem była to radość przez łzy. Mój Mąż teraz na prawdę i z pełną świadomością chce dziecko :-P

Byli w Szpitalu Uniwersyteckim Kopernika.

[201704210903]

Mufi zrobisz jak uważasz ale w k można chodzic na nfz

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[muffi24]

Napisane przez Słodkaaa

Muffi bratanek jest super dzidziusiem. Ciocia o Wujek się zakochali w Nim przez większość czasu dawalismy radę. Ale czasem była to radość przez łzy. Mój Mąż teraz na prawdę i z pełną świadomością chce dziecko :-P

Byli w Szpitalu Uniwersyteckim Kopernika.

Moja mama tam rodziła moje siostry To fajnie że dzielnie się trzymaliscie!

Mle jakoś nie przekonuje mnie nic co jest z NFZ, boję się przemęczonych lekarzy robiących łaskę. Poza tym ogólnie z wizytami u psychologa wiążę więcej obaw niż nadziei...



Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

[201704210903]

Ja mam inne zdanie jeśli chodzi o terapię. Uważam że terapia przy uniwersytecie lub w miejscu gdzie prowadzi się badania naukowe może być lepszą niż taka, za która się płaci.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[muffi24]

Napisane przez Mlebidakin

Ja mam inne zdanie jeśli chodzi o terapię. Uważam że terapia przy uniwersytecie lub w miejscu gdzie prowadzi się badania naukowe może być lepszą niż taka, za która się płaci.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Ja nie mam zdania, jedynie obawy i wątpliwości. Pewnie masz rację, ale ja jestem przyzwyczajona robić wszystko prywatnie... Z tego co wiem do skorzystania w ramach NFZ potrzebne jest skierowanie od lekarza rodzinnego - jestem zapisana do przychodni rodziców i dla mnie jest nim mama, która nie wie nic o #, a tym bardziej nie chciałabym się jej zwierzać i prosić o skierowanie.

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

[mariolaw_132]

Muff ja tez chodzilam na nfz do psychiatry i psychologa. Wiadomo ze taka osoba nie zawsze Ci podpasuje ale pierwszy kontakt juz zostanie w glowie i bedziesz w stanie niektore aspekty sama przemyslec.

Wiem ze sa tez miejsca z grupami wsparcia dla malzenstw po stracie. Moze powinnas poszukac u siebie. U mnie takie grupowe spotkanie to koszt 25 zl za pare za jedno spotkanie.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez muffi24

Ja nie mam zdania, jedynie obawy i wątpliwości. Pewnie masz rację, ale ja jestem przyzwyczajona robić wszystko prywatnie... Z tego co wiem do skorzystania w ramach NFZ potrzebne jest skierowanie od lekarza rodzinnego - jestem zapisana do przychodni rodziców i dla mnie jest nim mama, która nie wie nic o #, a tym bardziej nie chciałabym się jej zwierzać i prosić o skierowanie.

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

A nie mozesz zapisac sie chwilowo do innej przychodni? Moze warto sie dowiedziec czy moze takie skierowanie dac gin?

[dotuniek]

Napisane przez Słodkaaa

Dot nie mam. Dziś 9 dc.

Biegaczka kciukaski trzymam

Mąż mi padł po całonocnym graniu z bratem :-P chrapie aż miło :-P

No to spokojnie możecie się rozkręcać powodzenia

Napisane przez muffi24

Ja zaszlam też jakoś niemozliwie, akurat tak jak mało kiedy wtedy przestrzegaliśmy NPR, bo byłam chora. I okazało się że przez leki się cos poprzestawiało Także wszystko możliwe
Ja w tym cyklu szanse na ciążę z zaskoczenia=0, bo dziś był skok, a ostatnie przytulanko ponad tydzień temu

Ale sama nie wiem co z nami, chyba jednak nawet na jesień rezygnuję ze starań... Zbyt źle się czuję psychicznie i boję się ze skrzywdziłabym to dziecko chorobliwym lękiem... Wiem że polecacie iść do psychologa, ale raczej nie ma takiej opcji. Szkoda mi pieniędzy na siebie marnować, minęły 3 mc od #, może jeszcze będzie lepiej?

Slodka jak było na wizycie u bratanka? Dawałaś radę? W którym szpitalu od razu zapytam?

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

ja przychylam się do zdania dziewczyn idź i porozmawiaj z psychologiem, on nie jest cudotwórcą ale pomoże poukładać Ci wiele spraw. Ja od mojej superwizjorki dostałam namiar na dobre miejsce w Krk, gdzie się specjalizują w takich problemach, ja nie skorzystałam bo sobie jednak poradziłam, troszkę z jej pomocą, troszkę sama. Jak chcesz to z chęcią podam Ci te namiary. A jeśli nie to proponuję kawę w najbliższym czasie

[muffi24]

Napisane przez dotuniek

ja przychylam się do zdania dziewczyn idź i porozmawiaj z psychologiem, on nie jest cudotwórcą ale pomoże poukładać Ci wiele spraw. Ja od mojej superwizjorki dostałam namiar na dobre miejsce w Krk, gdzie się specjalizują w takich problemach, ja nie skorzystałam bo sobie jednak poradziłam, troszkę z jej pomocą, troszkę sama. Jak chcesz to z chęcią podam Ci te namiary. A jeśli nie to proponuję kawę w najbliższym czasie

To bardzo miłe co piszesz, jakoś mam dalej nadzieję że poradzę sobie z tym sama (ze wsparciem męża). W końcu tyle kobiet traci dziecko kilka razy, albo w ostatnich miesiącach i jakoś dają radę żyć dalej. Wiem że są w Łagiewnikach msze w intencji dzieci utraconych i potem spotkania.

Poczekam jeszcze jakiś czas i dam sobie "przyzwolenie" na smutek i przygnębienie... Myślę że byłoby mi 100razy łatwiej gdybym urodziła i zobaczyła Józia w godnych warunkach. Naprawdę wspominam to dramatycznie, do tego czasem przypominają mi się kolejne fakty i odzywki personelu, których nie pamiętałam wcześniej.

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

[dotuniek]

pamiętaj, że korzystanie z pomocy to żaden wstyd i czasem warto chociażby po to, żeby wprowadzić odpowiednie tempo, kolejność

[muffi24]

Napisane przez dotuniek

pamiętaj, że korzystanie z pomocy to żaden wstyd i czasem warto chociażby po to, żeby wprowadzić odpowiednie tempo, kolejność

Dajecie mi do myślenia na ten temat

A jeśli chodzi o kawę jestem za Może ktoś się dołączy i uda się jakieś male spotkanie w krk?

Dot tak wgl to kciuki za ten cykl, bo macie dużą szansę

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka