Planowanie ciąży cz. 4

[Ahoy]

Napisane przez MartaMagda

Tak czułam, że zabobony mnie nie zawiodą

A co, tez jakieś ciasto spierdzielilas? :P

[MartaMagda]

Napisane przez Ahoy

A co, tez jakieś ciasto spierdzielilas? :P

Tak, ale wcześniej i nie powiązałam tego z ciążą

[Ahoy]

Napisane przez MartaMagda

Tak, ale wcześniej i nie powiązałam tego z ciążą

to lepiej do stycznia nic nie piecz :P

[malawrednioszka]

echhhh ale sie czuje do bani.. jakos mi niedobrze.. zamulona na maxa..

[MartaMagda]

Napisane przez malawrednioszka

echhhh ale sie czuje do bani.. jakos mi niedobrze.. zamulona na maxa..

Jeszcze trochę i będzie dobrze Zobaczysz jak się wszystko unormuje i zaczniecie działać to zaraz się poczujesz lepiej

Ja się trochę uspokoiłam i od razu mi lepiej Tylko mi wrzeszczące dzieciaki na placu przeszkadzają w pracy :p Około 17:00 pojadę na izbę przyjęć i zobaczymy co mi powiedzą, ale jestem dobrej myśli. No nie mam innego wyboru

[Ahoy]

Napisane przez malawrednioszka

echhhh ale sie czuje do bani.. jakos mi niedobrze.. zamulona na maxa..

Przetrwasz to, szybko minie ten nieprzyjemny stan :-*

[mietowka25]

Napisane przez MartaMagda

Jeszcze trochę i będzie dobrze Zobaczysz jak się wszystko unormuje i zaczniecie działać to zaraz się poczujesz lepiej

Ja się trochę uspokoiłam i od razu mi lepiej Tylko mi wrzeszczące dzieciaki na placu przeszkadzają w pracy Około 17:00 pojadę na izbę przyjęć i zobaczymy co mi powiedzą, ale jestem dobrej myśli. No nie mam innego wyboru

Pamiętaj że na usg może jeszcze nic nie być widać ;-)

[Ahoy]

Napisane przez MartaMagda

Jeszcze trochę i będzie dobrze Zobaczysz jak się wszystko unormuje i zaczniecie działać to zaraz się poczujesz lepiej

Ja się trochę uspokoiłam i od razu mi lepiej Tylko mi wrzeszczące dzieciaki na placu przeszkadzają w pracy :p Około 17:00 pojadę na izbę przyjęć i zobaczymy co mi powiedzą, ale jestem dobrej myśli. No nie mam innego wyboru

Na pewno będzie dobrze

Ja mam stan podgoraczkowy, boli podbrzusze jakby mi się okres zbliżał i kłuje mnie lewy jajnik co jakiś czas,...dziwne... na dodatek mam biegunkę, także totalna kaplica :P
Odliczam dni do 6 czerwca

[MartaMagda]

Napisane przez mietowka25

Pamiętaj że na usg może jeszcze nic nie być widać ;-)

Pojadę do szpitala gdzie chcę rodzić więc liczę, że mają dokładny sprzęt, lekarzy i że skoro w poniedziałek wg kalendarza z netu zaczęłabym 6tc to coś już będzie widać.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez Ahoy

Na pewno będzie dobrze

Ja mam stan podgoraczkowy, boli podbrzusze jakby mi się okres zbliżał i kłuje mnie lewy jajnik co jakiś czas,...dziwne... na dodatek mam biegunkę, także totalna kaplica :P
Odliczam dni do 6 czerwca

Implantacja?

Z moim zaparciem to Ci trochę tej biegunki zazdroszczę

[Ahoy]

Myślę, że jeszcze za wcześniej na implantacje, ale nawet gdyby to bardzo proszę, żeby miała miejsce w macicy

[MartaMagda]

Napisane przez Ahoy

Myślę, że jeszcze za wcześniej na implantacje, ale nawet gdyby to bardzo proszę, żeby miała miejsce w macicy

Tak będzie!

Nasz wątek mi w ogóle dodaje otuchy. Fajne z Was babki

[Ahoy]

Ja tez lubię tu wpadać, jesteście dla mnie jak siostry, których nigdy nie miałam szkoda, że tylko wirtual wchodzi w grę

[malawrednioszka]

Napisane przez Ahoy

Ja tez lubię tu wpadać, jesteście dla mnie jak siostry, których nigdy nie miałam szkoda, że tylko wirtual wchodzi w grę

[Bruised]

Ahoy, trzymam kciuki, żeby się lokator ulokował gdzie trzeba

Ja, mimo że mało się odzywam, uwielbiam Was czytać

[Ahoy]

Napisane przez Bruised

Ahoy, trzymam kciuki, żeby się lokator ulokował gdzie trzeba

Ja, mimo że mało się odzywam, uwielbiam Was czytać

Nie dziękuję :-*

Koniecznie odzywaj się częściej

[MartaMagda]

Jestem w szpitalu i położna chciała mnie odesłać z kwitkiem, ze mam najpierw zrobić betę w poniedziałek i środę, bo test ciążowy nie potwierdza ciąży i to sie nie kwalifikuje jako przypadek ciążowy Generalnie czekam na lekarza, bo stwierdziła, ze jak chce to lekarz może mnie obejrzeć, ale minimum 2 h tu spędzę. Prawie sie tu poryczalam, bo wynika z tego, ze sama mam sobie wszystko posprawdzać, zinterpretować i dopiero przyjść. Gdzie empatia?

[gr8ania]

Napisane przez MartaMagda

Jestem w szpitalu i położna chciała mnie odesłać z kwitkiem, ze mam najpierw zrobić betę w poniedziałek i środę, bo test ciążowy nie potwierdza ciąży i to sie nie kwalifikuje jako przypadek ciążowy Generalnie czekam na lekarza, bo stwierdziła, ze jak chce to lekarz może mnie obejrzeć, ale minimum 2 h tu spędzę. Prawie sie tu poryczalam, bo wynika z tego, ze sama mam sobie wszystko posprawdzać, zinterpretować i dopiero przyjść. Gdzie empatia?

Uwielbiam naszą służbę zdrowia... Ja po # usłyszałam od lekarza, że "mam sobie zrobić usg i przyjść na kontrolę za jakiś czas" a od pielęgniarki " że niby czemu miałabym dostać L4"

[Ahoy]

Napisane przez MartaMagda

Jestem w szpitalu i położna chciała mnie odesłać z kwitkiem, ze mam najpierw zrobić betę w poniedziałek i środę, bo test ciążowy nie potwierdza ciąży i to sie nie kwalifikuje jako przypadek ciążowy Generalnie czekam na lekarza, bo stwierdziła, ze jak chce to lekarz może mnie obejrzeć, ale minimum 2 h tu spędzę. Prawie sie tu poryczalam, bo wynika z tego, ze sama mam sobie wszystko posprawdzać, zinterpretować i dopiero przyjść. Gdzie empatia?

Dziadostwo :/ Jak coś się dzieję i jest podejrzenie ciąży to powinni pobrać krew i zbadać! Poczekaj na tego lekarza i "pokoloruj" trochę, że masz silne bóle, zaslablas itp. Powiedz, że robiłaś kilka testów różnych firm i wszystkie były pozytywne, wiec to ciąża jak nic. A jak odmówi badania mimo wszystko to zadaj na piśmie informacji, że odmówili badania.

[aneta_91]

Napisane przez MartaMagda

Jestem w szpitalu i położna chciała mnie odesłać z kwitkiem, ze mam najpierw zrobić betę w poniedziałek i środę, bo test ciążowy nie potwierdza ciąży i to sie nie kwalifikuje jako przypadek ciążowy Generalnie czekam na lekarza, bo stwierdziła, ze jak chce to lekarz może mnie obejrzeć, ale minimum 2 h tu spędzę. Prawie sie tu poryczalam, bo wynika z tego, ze sama mam sobie wszystko posprawdzać, zinterpretować i dopiero przyjść. Gdzie empatia?

Ludzie są jednak beznadziejni...Dobrze, że się nie dałaś zbyć i czekasz na lekarza Tak, człowiek ma wszystko wiedzieć, samemu wykryć nieprawidłowości, postawić diagnozę i leczyć. Nosz kurde... I dobrze Ahoy (?) napisała: pokoloruj trochę! Niech Ci zrobią usg albo betę albo cokolwiek. A jak odmówią badań to niech Ci to na piśmie dadzą. Bo kurde co, w razie czego to co Twoja wina będzie. No kurde, a jakbyś poszła po zrobieniu bety to by Ci powiedzieli że za niska i też nie wskazuje na ciążę? Masakra. Zbulwersowałam się. Trzymam kciuki by Cię uspokoili i trafił się tam ktoś kto się Wami zajmie

[sreberko4]

MartaMagda Trzymaj się dzielnie kochana I tak jak mówi Ahoy - niech Ci podpiszą papierek, że odmawiają zbadania

Ahoy Czuję po kościach, że Tobie też się udało

A moja @ gdzieś nie może się rozkręcić, mam leciuteńkie plamienia brązowe, bez śladów żywej krwi.. A miało być tak pięknie, laparoskopia miała mnie naprawić

[Ahoy]

Napisane przez sreberko4

MartaMagda Trzymaj się dzielnie kochana I tak jak mówi Ahoy - niech Ci podpiszą papierek, że odmawiają zbadania

Ahoy Czuję po kościach, że Tobie też się udało

A moja @ gdzieś nie może się rozkręcić, mam leciuteńkie plamienia brązowe, bez śladów żywej krwi.. A miało być tak pięknie, laparoskopia miała mnie naprawić

Mam nadzieję, że Twoje przeczucia się sprawdzą
Kochana, może jeszcze po laparoskopii Twój organizm nie ochlonal i uda Ci się w tym cyklu!

Marta, jak tam???

[sreberko4]

Napisane przez Ahoy

Kochana, może jeszcze po laparoskopii Twój organizm nie ochlonal i uda Ci się w tym cyklu!

Eh wiem, że to głupie okropnie ale wróciła mi jakaś głupawa nadzieja, że betkę zrobiłam za wcześnie (11dpo) a może owulacja się przesunęła i jakiś plemniczek zaczekał głupiutka jestem, wiem.. cóż czekam dalej

[Ahoy]

Napisane przez sreberko4

Eh wiem, że to głupie okropnie ale wróciła mi jakaś głupawa nadzieja, że betkę zrobiłam za wcześnie (11dpo) a może owulacja się przesunęła i jakiś plemniczek zaczekał głupiutka jestem, wiem.. cóż czekam dalej

Też jest taka możliwość! Może to nie był wcale okres? Co Ci szkodzi zatestowac? ;-)

[MartaMagda]

Jestem juz po badaniu. Lekarka była miła, ale nic nie wiadomo, bo mam tak zawalone jelita, ze ledwo było cokolwiek widać. Niby jest cień pęcherzyka, ale lekarka mówi, ze za wcześnie na mierzenie plus nie może określić czy pęcherzyk jest w macicy czy poza nia. Powiedziała, ze na tym etapie nie widzi nic niepokojącego, mam powalczyć z zaparciem i gazami i za 4-6 dni zapisać sie do mojego lekarza, bo wtedy powinno juz byc wszystko ładnie widać. Zapisała mi nospe, czopki glicerynowe i płyn na zaparcie. Udało mi sie nawet wyblagac wizytę w ten czwartek, jutro i poniedziałek robię betę. Trzymajcie kciuki, ja jestem dobrej myśli

[sreberko4]

Napisane przez Ahoy

Też jest taka możliwość! Może to nie był wcale okres? Co Ci szkodzi zatestowac? ;-)

No nie okres to na pewno nie był, to było kilka śladów brązowego śluzu na papierze toaletowym... Jak po weekendzie nic się nie wyklaruje to zatestuję (o ja naiwna )

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

MartaMagda Lekarka weszła na Wizaż i przestraszyła się, temu taka miła

[Ahoy]

Marta, to super, że nie ma nic niepokojącego, będzie dobrze

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Sreberko, testuj w pon. czekam na dobre wieści

[gr8ania]

Napisane przez sreberko4

No nie okres to na pewno nie był, to było kilka śladów brązowego śluzu na papierze toaletowym... Jak po weekendzie nic się nie wyklaruje to zatestuję (o ja naiwna ) [

Oj tam naiwna- mówią, że nadzieja matką głupich, ale z drugiej strony każda matka dba o swoje dzieci także nie tracić mi tu nadziei tylko wierzyć że się uda

[sreberko4]

Napisane przez Ahoy

Sreberko, testuj w pon. czekam na dobre wieści

[gr8ania]

Marta - fajnie, że się udało dostać i się uspokoiłaś

[sreberko4]

Napisane przez gr8ania

Oj tam naiwna- mówią, że nadzieja matką głupich, ale z drugiej strony każda matka dba o swoje dzieci także nie tracić mi tu nadziei tylko wierzyć że się uda

Kochana podejrzane było już to, że negatywną betę zniosłam jakbym starała się pierwszy cykl, a zawsze ostatnio wyłam o ja naiwna