Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007

[Shemreolin]

Dzień dobry dziewczyny! Ja zaczęłąm dzisiaj dzień od "Jezyka niemowląt" Tracy Hogg, a teraz zajadam śniadanko. Na dzień dzisiejszy mam plan zrobic ze dwa prania, bo sie nagromadziło tego strasznie, poprasuje w końcu te cholerne ubranka dla Oskara, bo one niedługo same pójdą po żelazko i sie wyprasują... hehe Obiadek mam, bo wczoraj zrobiłam masę zeberek i nawet chciałam oddać troche mojej babci, ale nie chciała. No i mamy zapas na jakieś 2-3 dni. Poniosło mnie jednak z tym kucharzeniem.

Dzisiaj chyba znowu zrobię ten jabłecznik, bo był przepyszny, a mi zostały jeszcze jabłka i nie wiem co z nimi zrobić. Najwyzej pół ciasta zawieziemy mamie TŻ i troche tez dla mojego taty, bo ostatnio nas odwiedził i bardzo mu smakowało.

Lea, mam nadzieję, ze szybko wypuszczą cie z tego szpitala, bo jak na razie to wygląda na jakies barbarzyństwo normalnie. Kobietę w ciaży tak męczyc??!! Trzymamk ciuki by jednak ból przeszedł samoistnie i byś do końca ciaży nie miała takich kłopotów.

A co do bóli, to ja nie znoszę chodzic spać. Przysiegam! Za kazdym razem jak sie kładę to mnie wszystko boli, nie mogę sie ułożyć, strzelają mi stawy, mam obolałe plecy i jeszcze wstaję na siku półprzytomna. Jak tylko sie obudzę i postrzelam miednica i kręgosłupem to ból przechodzi jak ręką odjął. Wszystko przez to, że nie mogę sie normalnie ułożyć! Zaczynam dostawać stresa jak sie zbliża pora snu.

[juleczka1980]

Shem - ja wczoraj zaczęłam czytać "Język niemowląt" i muszę przyznać, że książka jest świetna i bardzo prawdziwa. Nie mogłam się od niej oderwać. Dopiero na 45 stronie się zatrzymałam. Mam nadzieję, że jak już ją przeczytam to będę mądrą mamą .
Dzisiaj też spróbuję zrobić ten jabłecznik, bo mam ogromną ochotę na niego. Mam nadzieję, że wyjdzie.

A Lea to naprawdę przesadziła z tymi pracami . Teraz wszystkie mamy przykład że należy się oszczędzać, bo nie ma żartów!! Lea wracaj szybciutko i mam nadzieję że szybko Ci miną te bóle .

[Shemreolin]

Ano, naprawdę fajna ta ksiazka, tylko nie mogę jeszcze zrobic testu jakim dzieckiem będzie Oskar. Mam nadzieję, że będzie Aniołkiem. hihihihihi Ciekawa jestem czy uda się nam wprowadzic w zycie te wszystkie rady Tracy, bo na papierku to sie wydaje takie łatwe, a w rzeczywistości może byc gorzej. Natomiast to co mi się podoba najbardziej w całej książce to pełne szacunku podejscie autorki do dzieci. Zawsze irytowały mnie osoby, które traktowały dzieci jak zabaweczkę, misia przytulaska i inne ciuciuciu. Np. bardzo fajne było to, że Tracy napisała, że nie można rozmawiać o dziecku przy nim, nawet jak jest maluteńkie, bo to jest brak szacunku i chyba nikt by nie chciał stac w towarzystwie i słuchać co o nim mówią.

A w ogóle to wczoraj widziałam przykrą scene przy metrze Politechnika. Jechaliśmy samochodem i zobaczyłam jakąs parę. Facet trzymał niemowlę na ręku, ale tak, ze dziciak w zasadzie był przewieszony przez jego łokieć. Widać bylo, że ta para sie kłóciła, bo wolna ręką koleś popychał kobietę i cos do niej mówił dość agresywnie. Ona ciagle usiłowała do niego podejść, ale w jej zachowaniu tez było cos dziwnego, tak jakby była nawalona czy cos. W końcu on jej dał to dziecko do rąk no i więcej nie widziałąm, bo ich minęliśmy. Strasznie mi było żal tego dziecka, któe znajdowało sie miedzy krzyczącymi rodzcami, przewieszone jak worek kartofli. Niektórych ludzi to należało by wykastrować...

[tratata]

dziewczyny wczoraj wieczorem dostałam newsa od Lei:
Ból znów wrócił. To chyba mięśnie, bo boli non stop, jak przy zakwasach. Nawet oddychanie boli jak diabli, a ból jest promieniujący. mam dość. W moczu cukier....

wczoraj nie zdazylam juz tego napisac Wam, a dzis jeszczena badeaniach z rana bylam... normalnie pierwsza wycieczka od 2 tygodni.. jak sie wszystko zmieniło

strszanie mi szkoda tej naszej LEI, ale teraz juz musi zwolnic... kurcze ja tez myslałam, ze jestem niezniszczalna a tu dzis 2 tydzien lezenia sie konczy... nawet mi jest juz dobrze, wszyscy skacza kolo mnie

jaki myly weekend z Mezusiem spędziłam Strasznie kocham tego faceta...i wiecie co nawet mu pozwole spedzic ta impreze ze znajomymi... ja sie dobrze czuje, urodzic pewnie wytrzymam do nast tyg, a on niech sie z nimi pożegna nie mozna byc egoistą

zamówilam sobie mase rzeczy na allegro i teraz czekam na 6 paczek zaszalałam
milutkiego dnia

[Madzia:))]

dziewczynki to znow ja byłam tylko znow mi siostra poprzestawiała... jak ja nie cierpie korzystac z innych komputera... chce juz byc na swoim

[cz.mamba]

Hej cioteczki!

U mnie sytacja własnie się dziś wyklarowała. W środę będę najprawdopodobniej miała cc w innym szpitalu 40 km ode mnie. Byłam dziś u ordynatora w tym szpitalu i powiedział, że dla niego moja wada wzroku plus duże dziecko to są wskazania do cięcia. To mały odzdział w małym mieście, ale jest czysto, no i przynajmniej ktoś mnie zrozumiał i się nie wymądrzał.

Trzymam kciuki za Leę, oby szybko zakończyła nieprzyjemną przygodę ze szpitalem.

[kropka241]

czesc kochane..
tak myslalam sobie ze jak zajrze do watku to Lea bedzie juz spowrotem z nami.. a tu prosze Lea trzymaj sie dzielnie.. wszystkie bardzo sie o ciebie martwimy

hmm...
tez czytalam Tracy Hogg ale mam tylko ebooka wiec raczej trudno mi sie do tego zabrac.. moze skonczyc sie nawet na drukowaniu ale szkoda mi tuszu bo malo mam czarnego..

TZ na nowym mieszkaniu.. wiesza kuchnie a ja zaraz ide na plotki do pracy.. poza tym zla jestem bo pozyczylam kolezance 100zl. a ja zaraz potem zwolnili z pracy i nie oddaje mi (choc ma juz inna prace) nie odpisuje na smsy, nie odbiera tel
nie lubie takich sytuacji ze musze sie o swoje prosic.. ale jz prawie miesiac minal od czasu kiedy miala oddac i zero kontaktu z jej strony

[Kancia]

Kropka moja świeta zasada NIE POŻYCZAĆ NIKOMU!! ani od kogoś ani komuś. Tego się twardo trzymam odkąd miałam własnie taki problem, jestem twarda

cz.mamba no widzisz super, ze udało sie to załatwic juz bedziesz tulic swoje maleństwo

edit: no juz kupiłam prawie wszystko został mi tylko Bepanthen do kupienia majty Hartmanna, podkłady do przewijania, wózek i fotelik i jestem zakończona

dziołchy jakie kupywałyscie chusteczki nawilzane bo ja kupiłam te DADA w biedronce i NIVEA w sztywnym pudełeczku

a btw jakby któras chciała to w Rossmannie jest promocja na niektore produkty Hippa na te chusteczki NIVEA własnie i na wkładki laktacyjne Canpol ( wziłam sobie bo 9.90 kosztowały )

[Patrilla]

dziewczyny a jakie jeszcze książki polecacie oprócz Tracy nic nie czytałam a chyba powinnam ... cos o rozwoju, pielęgnacji itp ...

[Shemreolin]

cz.mamba, to wspaniale, że jakis inny szpital cie przyjmie! Ja tez na samym poczatku spotkałam się z odmową przyjęcia na cc i mi facet proponował z góry poród kleszczowy. Jakis debil skończony to był! Jak można zakładać z góry użycie kleszczy?! No ale teraz wszystko będzie dobrze, pisz do nas smsy jak sie czujesz i jeśli możesz, wyslij fotkę dzieciaczka MMS-em.

Madzia, my smy sie juz przyzwyczaiły, że jak widać nick Twojej siostry to jestes TY. hehehe

Patrilla, ja mam jeszcze jedna ksiazkę: "Pierwszy rok życia dziecka" autorstwa Murkoff, Eisenberg i Hathaway. To taka gruba kniga. Całkiem fajnie napisana, na zasadzie encyklopedii raczej. Można sobie poczytać, ale raczej siega sie do niej w konkretnych przypadkach. Mi wystarczą te dwie ksiażki, bo nie lubię za bardzo sugerować sie tym co inni piszą, wolę sprawdzic sama majac jakieś tam podstawy wiedzy. No i zawsze mogę spytac na forum, prawda?

[kropka241]

Patrilla ja tez sie zastanawialam jakie jeszcze ksiazki..

cz. mamba no i fajnie ze w innym szpitalu bedziesz miala cesarke.. a ze daleko to trudno. w koncu pryjedziesz tam dzien wczesniej.. to nie bedzie tak ze bedziecie szybko jechac bo juz ci wody odeszly
ciesze sie..
a ten palant ordynator w tym pierwszym to bym mu chetnie strzelila z piachy miedzy oczy.. normalnie taki ze mnie agresorek..

[Kancia]

kurde nabazgrałam sie w poprzednim poscie a Wy juz tyle napisałyscie
przeczytac bo edytowałam

[juleczka1980]

Cz.mamba - super, że znalazłaś odpowiedni szpital i lekarza. Powodzenia i wracaj do nas szybko z Maluszkiem

Kropka - właśnie ze względu na tusz kupiłam sobie normalną książkę, bo wiedziałam że nie dam rady czytać w kompie .
A co do pożyczania kasy, to ja miałam jeszcze lepszą przygodę . Wynajmowałam swoje mieszkanie młodym ludziom z dzieckiem. Wszystko było ok do czasu, aż gościu otworzył swój interes ... zostawił nie opłacony za 3 miesiące czynsz, rachunki za telefon i prąd i oczywiście opłaty za ponowne podłączenie telefonu i prądu, że o pieniądzach za wynajem nie wspomnę ... Nazbierało się tego 1400zł. Wk.....am się i kazałam mu podpisać weksel na tą właśnie kwotę, bo obiecywał że w ciągu miesiąca spłaci wszystko... Niestety, to było w listopadzie. Właśnie w weekend napisałam pozew do sądu i nie będę już z gościem dyskutować!! Nie wiem czy uda mi się odzyskać choć część pieniędzy, ale muszę choć spróbować. On odbiera moje telefony, ale za każdym razem ze stoickim spokojem odpowiada mi że przyniesie jakąś kasę w przyszłym tygodniu. Gdyby przynosił po 100 zł miesięcznie, to już by miał połowę długu spłaconą .... Ale on ma to w du... I nigdy więcej nie zaufam obcym ludziom w kwestii pieniędzy!!

Patrilla - ja czytałam jeszcze "W oczekiwaniu na dziecko" i "Dziecko. Zdrowie i rozwój od poczęcia do 5 roku życia" ze świata książki. Do tej drugiej jeszcze pewnie wiele razy będę wracać.

Kancia - ja kupowałam majtki i podkłady na allegro i jestem zadowolona. Podaję Ci link do sprzedawcy:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=207210197
Co do chusteczek to kupiłam w Netto chusteczki dzidziuś różowe, bo były 3 paczki razem za 12zł. Ale muszę jeszcze dokupić właśnie jakieś w sztywnym pudełeczku. Też mam wkładki laktacyjne Canpol.

[barwa]

Cześć dziewczyny, wzięłam się rano za sprzątanie i tak mi zeszło, teraz odpoczywam, bo kurcze trochę mnie zmogło...

Trzymam kciuki za Leę, mam nadzieję, że szybko ją puszczą do domu.

cz. mamba - bardzo bardzo się cieszę i trzymam kciuki za Was
też nie wiem czy nie będę zmieniała szpitala, bo u mnie też ordynator ponoć ostatnio szaleje i nie chce pozwalać na cesarki ze względów okulistycznych.

Patrilko - ja zamowilam Język niemowląt i czekam na przesyłkę, poza tym czytam tylko gazetki o dzieciach.

a tak ogolnie to zaczyna mnie przerażać to wszystko, zaczynam wątpić jak damy sobie radę z dzidziusiem, ja jestem śpiochem i nie wiem jak wytrzymam bez snu... takie małe egoistyczne wywody, aż maleństwo w brzuchu się ożywiło na te głupotki.

a poza tym mam doła, bo męża wysłali na 2 dni do Oslo i siedzę sama w domu.... i tęsknimy za nim mocno.


buziaki i miłego dnia

[Shemreolin]

Ja z chusteczek mam dwa opakowania chusteczek DADA. Na razie to wystarczy. Muszę kupić jeszcze te wszystkie kremy i maści oraz spirytus i waciki dla dziecka. Do tego pieluszki Pampers i Huggies. Na razie mam pieluszki DADA, ale chcemy wypróbować trzy rodzaje żeby sprawdzić, któe najlepiej sie sprawdzą.

Dzisiaj chyba zaczne pakować swoje rzeczy do torby.

[Patrilla]

no właśnie z tymi pieluszkami kupie te z lidla (mam juz chusteczki) i happy sama juz nie wiem ...
dzieki za książki właśnie na all zamawiam

[cz.mamba]

Dzięki za wsparcie, cioteczki!

Jadę do szpitala w środę bez śniadania, ordynator mnie jeszcze raz zbada, zrobi usg i ................... na stół operacyjny............. jeśli wszystko będzie ok.

Ja mam chusteczki Pampers, pieluszki: 1 paczkę Pampers, jedną Bella co mają wycięte miejsce na pępek i jedne w tm samym rozmiarze marki Tesco fioletowe. Moja siostra używa tych Tesco dla swojej córki i podobno są lepsze niż haggisy i pampersy. Więcej w tym małym rozmiarze nie kupuję, bo mój Pudzianek szybko z nich wyrośnie.

Ordynator dał mi taką kartkę, na której mam liczyć ruchy Pudzianka w określonych godzinach. Jest tam 9-10, a ja o tej porze dosypiam zazwyczaj po nieprzespanej nocy.

Sprzątam teraz, TZ po pracy skończy malować przedpokój więc ja powoli sprzątam pył cekolowy w łazience, kuchni i dużym pokoju. W takich sytacjach narzekam, że nie mamy drzwi. Bo drzwi mamy tylko wejściowe, do łazienki i sypialni - nie lubię zamkniętych przestrzeni.

[Kancia]

cz.mamba widzę, ze "Pudzianek" się przyjał
ja juz miałam zejsc z kompa jak dostałam sms od Lei...

Moje straszne bóle juz mineły, podobno był to atak kolki nerkowej. Jestem troche obolała, leze i odpoczywam. mam do piatku na obserwacjhi zostac. Do zobaczenia. Pozdrawiam

teraz ide myślec nad obiadkiem

[kropka241]

no dobrze ze juz ja nie boli.. ach..
ja tez przystopuje.. chcialam dzis pomagac TZ z wieszaniem tych mebli ale jednak zostalam w lozku.. nie spalam do 4 rano a potem TZ mnie poprzytulal, pomizial i jakos spalam dopoki pies nie uslyszal piorunow i nie zaczal piszczxec..

wiecie on jak sie boi to sie kladzie kolo lozka i sie trzesie.. a przez to trzesie sie cale lozko.. takie mam wibracje ze szok.. no i sie slinio strasznie jak sie boi.. biedny psiulek..
ciekawe jak zareaguje na Adiego bo ogolnie jest bardzo bardzo zazdrosny i wciaz domaga sie uwagi

[poissonivy]

Drogie wakacyjne mamy!

Ja z tych mam po Was (wrzesień). Zastanawiamy się na naszym wątku ile kosztuje wyprawka dla malucha. Byłybyśmy wdzięczne, gdybyście tak policzyły na jaki koszt ogólny trzeba się nastawiać.

[Shemreolin]

poissonivy, witaj Ja liczyłam sobie koszt wyprawki i wiele zależy od tego jaki się kupuje wózek. U nas wyprawka w całosci kosztuje jakieś 2500 zł w tym jest koszt wózka, który kosztował 1300 zł. Myślę, ze jak człowiek sie postara to może zamknąć sie nawet w 1500 zł o ile kupi np. używany wózek.

[Kancia]

Poissonivy ale chodzi Wam o wszystko co dla malucha kupione zostało

ja w sumie moge policzyc i wyszczególnic jak będę miała chwilke

[poissonivy]

Napisane przez Shemreolin

poissonivy, witaj Ja liczyłam sobie koszt wyprawki i wiele zależy od tego jaki się kupuje wózek. U nas wyprawka w całosci kosztuje jakieś 2500 zł w tym jest koszt wózka, który kosztował 1300 zł. Myślę, ze jak człowiek sie postara to może zamknąć sie nawet w 1500 zł o ile kupi np. używany wózek.

Dziękuję dziewczyny za odzew.

Jestem w szoku Shem szczerze mówiąc to ja obstawiałam 3000zł bez łóżeczka i wózka. Więc podniosłaś mnie na duchu .

Napisane przez Kancia

Poissonivy ale chodzi Wam o wszystko co dla malucha kupione zostało

ja w sumie moge policzyc i wyszczególnic jak będę miała chwilke

Ogólnie chyba tak, no bo wiadomo, że coś tam zawsze się kupi niepotrzebnie. Tylko, jakbyś Kanciu mogła napisać, czy to koszt z wózkiem i łóżeczkiem, czy bez.

[Shemreolin]

Jakby co to moge ci wkleic tabelkę z nasza wyprawka i cenami które nam sklep wpisał. Tak chyba bedzie najlepiej.

No... wklejam print screena z naszych zakupów. Nie ma tutaj ubranek, bo akurat ubranka to ciagle kupowaliśmy od kilku miesięcy i ogromna ich ilosć kupowalismy. Jesli chcecie zaoszczedzić to dobrym pomysłem jest wejscie na Allegro albo na jakieś strony z ogłoszeniami, gdzie ludzie sprzedają całe komplety dla chłopców i dziewczynek. Można kupić od 1 zł za ubranko, a to naprawde sie opłaca! Sama sie nad tym mocno zastanawiałam i jeśli będzie nam brakować czegoś to chyba poszukam takiej mega wyprawki.

[poissonivy]

Napisane przez Shemreolin

Jakby co to moge ci wkleic tabelkę z nasza wyprawka i cenami które nam sklep wpisał. Tak chyba bedzie najlepiej.

Ok, byłoby fajnie mieć tak dla porównania. Bo ja będę chciała część rzeczy kupić na allegro, a nie orientuję się zupełnie w cenach sklepowych.

[Kancia]

Wyprawka:

Kąpiel i pielęgnacja
wanienka - 19,90
2 x ręcznik - 34,00
termometr - 6,50
bambino krem - 3,50
bambino oliwka - 8,90
hipp - mleczko - 16.00
sudocrem - 20,00
alantan maść - 6,50
komplet do paznokci - 6,00
szczoteczka - 5,00
chusteczki nawilżane x3 - 17,00
paklanki - 3,60
proszki lovela - x3 ( była promocja ) - 42,00
gruszka - 6,00

Spanko i przewijanko
łóżeczko - 250,00
2x przescieradło - 28,00
materac - 75,00
rożek - 18,00
pościel - szyłam bo kupiłam materiał za 10,00
20 pieluch tetrowych - 26,00
3 x kocyk - 54,00
ceratka - 5,00
2 x podkład do przewijania - 2,60
150 x pieluchy jednorazowe ( kupione przez teściową) koszt mysle, ze koło 70,00
monitor oddechu - 350,00

Karmienie
zestaw startowy avent - 69,00
laktator ręczny - 17,00

Ubranka
część mniejszych kupowałam w szmateksie koszt około 50,00
częśc dostałam od rodziny koszt około 100,00 ( kupowane w sklepach )

Spacerki
wózek około 700,00 ( dziadki kupują)
fotelik około 200,00

Razem 2069,50

do tego trzebaby jeszcze dodać majtki poporodowe, podkłady, bepanthen, koszulki nocne do karmienia, staniki do karmienia, tantuum rosa. tez cos koło 100,00

tak mniej więcej to wyglądało u mnie zsumowałam wszystko razem z wózkiem i pieluchami jednorazowymi. Pewnie i tak jeszcze sporo rzeczy sie dokupuje

[poissonivy]

Kancia, Shem dziękuję jeszcze raz za pomoc .

[Patrilla]

tez mi sie wydaje że można na różnych rzeczach sporo oszczędzić i zamknąć sie w 2000 lekką ręką, ale zależy od fantazji ja kupiłam wózek używany za połowę ceny, łóżeczko udało nam sie dostać w prezencie ale też można kupić użwane o ciuszkach z lumków nie wspomnę ostro oszczędziłam, a mała będzie chadzała za niewielkie pieniądze w firmówkach

[juleczka1980]

Cześć Mamuśki!
Coś tu smutno ostatnio .
Wczoraj byłam na szkole rodzenia i muszę się wam pochwalić że już umiem kąpać i pielęgnować pępek nieruchomej lalki. Nie jest to trudne, choć cały czas byłam przerażona jak ja poradzę sobie z kąpielą i pępkiem, ale pewnie schody się zaczną jak dziecko nie będzie miało na to wcale ochoty i będzie bardzo ruchliwe ... Położna powiedziała nam również że nie warto wydawać majątku na kosmetyki. Ponoć najlepsze są te nasze polskie w rodzaju Bambino. Natomiast odradzała kupowanie polskich patyczków do uszu i pokazała nam nawet, że kręcąc lekko wacikiem na patyczku po chwili on po prostu schodzi z patyczka i jest niebezpieczeństwo że wacik zostanie w uszku maluszka. Mówiła że najlepsze są patyczki niemieckie.

poissonivy - ja na wyprawkę wydałam jeszcze mniej, ale to z tego względu, że wózek kupiłam używany za 450 zł od sąsiadki, łóżeczko z materacem mam po siostrzenicy, zresztą wanienkę, pościel i większość ciuszków tych pierwszych też, fotelik również dostaliśmy w prezencie używany od znajomych, więc dużo zaoszczędziłam

[Shemreolin]

Dzień doberek! A u mnie kolejna noc minęła pod patronatem "Och jak mi niewygodnie!". No i jeszcze było mi jakos tak strasznie goraco, że az sie ze mnie lało. Nie wiem czemu, ale mam przeczucie, że nie wytrzymam do tego 11 lipca. W sumie nie wiem czemu tak myślę, ale wydaje mi się, ze Oskar juz tak sie tam wierci i mu niewygodnie, a macica twardnieje mi dość często i boleśnie, że to nieuchronny znak, że COŚ sie dzieje. No ale by było miło, jakby tam posiedział w brzuchu jeszcze ze 2 tygodnie chłopinka.

A wczoraj TŻ uznał w USC Oskarka i teraz jest juz pełnoprawnym tatusiem o czym świadczy dokument, który otrzymaliśmy.