2018-10-11, 15:40 | #31 | ||
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 509
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Tak, jestem feministką i jestem za równouprawnieniem. Uważam, że kobieta nie powinna mieć mniejszych praw do awansu, rozwoju, dobrych zarobków, pracy w danych zawodach tylko dlatego, że nie jest mężczyzną. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem skrajnego odłamu feministek, które uważają mężczyzn za gorszych, głupszych, mniej wartościowych. Podobniej jak innych ideologii bazujących na nienawiści, hejtowaniu i dyskryminacji drugiego czlowieka. Cytat:
Dyskryminacja/mobbing/molestowanie człowieka z powodu płci, wieku czy koloru skóry zawsze jest złe
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
||
2018-10-11, 15:43 | #32 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 314
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
A propos Norwegii, ostatni raport jest mi dobrze znany (https://www.ssb.no/en/befolkning/art...ts=162df570d58) i co ciekawe, statystyki ktore podajesz, w samej Norwegii sa zrodlem raczej zaniepokojenia, jako ze najwyrazniej to rownouprawnienie jeszcze nie jest na odpowiednim poziomie |
|
2018-10-11, 15:45 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[QUOTE=mikolajkowa;8597802 4
Mysle ze glowne pola niezgody miedzy nami to: 1. Ja szukam przyczyn, ty glownie patrzysz na skutki 2. Ja patrze na dlugofalowe zmany systemowe, Ty na krotkofalowe efekty lokalne (parytety, ktore jak juz wczesniej pisalam, sa rozwiazaniem tymczasowym) 3. Ty patrzysz na jednostke, ja na spoleczenstwo (bialy facet sie ine dostanie do zarzadu i nie dostanie awansu. Dostanie go za to kobieta, ktora byc moze wprowadzi zmiany oddolne, ktore pozwala parytety zlikwidowac, bo juz nie beda potrzebne) [/QUOTE] 1. Nie. Ty po prostu sobie wymyśliłaś, że złe rozwiązanie, to hej, zawsze jakieś, Więc zwiekszmy niesprawiedliwość. 2. Tymczasowo to też złe rozwiązanie. Nawet na pół dnia to zle rozwiązanie. 3. A może facet wprowadzi zmiany? Jak kobieta niewykwalifikowana do wykonywania swojej pracy ma zaprowadzić zmiany? Chyba takie, że wszyscy pomyślą, że kobiety są nieudolne, jeśli ta jedna konkretna dostałaby się tylko i wyłącznie przez parytety. Bo jeśli ma umiejętności, to dostanie się bez parytetów i bez łaski. I rozumiem, że parytety też dla prostych pracowników zakładów komunalnych i budowy? Bo chyba nie chodzi Ci tylko o równość na posadach dyrektorskich? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ---------- Dużo pracuje i się uczę, bo nie czekam aż mi dobra posada spadnie z parytetow. Nie mam za bardzo czasu na długie dyskusje na forum.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2018-10-11, 15:47 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 314
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
|
|
2018-10-11, 15:53 | #35 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Nie chce też żeby taka osoba była zmuszona do zatrudniania mnie. Z całym szacunkiem - srutu tutu z tymi barierami. Nie widziałam jeszcze, żeby ktoś zatrudnił debila za to tylko, że jest mężczyzną. A jak tak zrobił, to dzięki za takiego szefa, postoję. ---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ---------- Cytat:
Potrzeba badań osobników o takim samym ilorazie inteligencji i jeszcze paru innych czynnikach. ---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ---------- Ach, no tak. Stanowiska w zarządzie. A wspomniane przeze mnie smieciarki? Tu brak równouprawnienia nie boli? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
||
2018-10-11, 15:53 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 314
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
|
|
2018-10-11, 16:07 | #37 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Ale to się walczy z systemem edukacji, a nie nakazuje wszystkim zatrudnić gorszych pracowników konkretnej płci. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ---------- Cytat:
Tu trzeba zmienić ludzkość. Po prostu. Ludzie odnoszą się inaczej do dziewczynek i chłopców. I to mamy w genach. Potrzeba wielu pokoleń, żeby to zmienić. Przecież dzieci biorą udział w tych samych lekcjach i mają takie same wykłady. To nie jest tak, że dziewczynki mają szydelkowanie a chłopcy matematykę. O tym, że szkoła jest tworzona przez kobiety głównie dla kobiet oczywiście nie wspominasz. Że więcej kobiet ma lepsze oceny i wyższe wykształcenie. I wydaje się, że hej, to dyskryminacja, są bardziej wykształcone, a mniej zarabiają. Ano nie. Bo wartości, za które nagradza system edukacji są inne niż takie, których się poszukuje na wysokich stanowiskach. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ---------- Bo nie mam czasu. W sumie to dyskusje uważam za zakończoną, i tak Cię nie przekonam, a ja mam wiele obowiązków na głowie. Muszę przełamać mityczne bariery społeczne, żeby coś w życiu osiągnąć, bo kolega na wykładzie obok śpi i ledwo zdał, ale zajdzie dalej w życiu niż ja. I na koniec. Tylko sugestia. Naprawdę. Nie próbuje Cię obrazić. Jest nie spoko jak kobieta nie dostaje pracy bo jest kobietą. Ale już spoko jak mężczyzna jej nie dostanie bo jest mężczyzną. I do tego dążymy w imię równości społecznej. Level logiki - minus pińcet plus. Może dlatego innym się lepiej powodzi na rynku pracy od Ciebie, myślałaś o tym? Logiczne myślenie i ogarnianie ciągów przyczynowo skutkowych pomaga w życiu. A w tym naturalnie lepsi są mężczyźni średnio. Może stąd wynika dysproporcja na wysokich stanowiskach? I z tego, że kobiety mają na to mniejsze parcie? I koncze ta bezproduktywna dyskusję. Szukanie winy w całym świecie, tylko nie w sobie to jest paskudna cecha, która przeszkadza w życiu i samodoskonaleniu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
||
2018-10-11, 16:08 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Czuję że powinnam się udzielić, bo nieładnie rozpętać burzę i zwiać
Uważam się za feministkę. Co to dla mnie znaczy - uważam, że każda kobieta powinna mieć prawo do życia tak, jak chce. Mieć równy dostęp do rynku pracy i równego wynagrodzenia, albo zostać w domu z dziećmi. Wychować gromadkę tychże albo korzystać z antykoncepcji, która powinna być powszechnie dostępna. Poślubić mężczyznę, kobietę, albo nie brać ślubu wcale. Żyć bez lęku przed przemocą seksualną (i inną), a w razie jej wystąpienia - uzyskać konkretną pomoc i wsparcie. Golić nogi albo zaplatać na nich warkoczyki Oczywiście "mój" feminizm jest intersekcjonalny, bo feminizm tylko dla białych kobiet z "hetero przywilejem" to dupa nie feminizm. Uważam, że patriarchat krzywdzi mężczyzn - nakładając na nich chore wymagania, ograniczając ich emocjonalnie, umniejszając ich rolę jako ojców. Co więcej - obecnie chłopcy w szkołach radzą sobie gorzej niż dziewczynki, i jeśli czegoś z tym nie zrobimy, to będzie problem. W związku z powyższym - nie lubię tekstów i koszulek typu "The Future is Female", przyszłość należy do wszystkich. Razem. Nie jestem za parytetami, bo to dla mnie sztuczne i dziwne rozwiązanie. Wydaje mi się, że problem należałoby rozwiązać od podstaw - to, jak wychowujemy dziewczynki. Parytet to plasterek. Możesz rozwinąć?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-10-11, 16:36 | #39 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 314
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ---------- I jeszcze @ Limonka - czytalas Sheryl Sandberg 'Lean in'? Naszpikowana badaniami naukowymi ksiazka na temat barier dla kobiet. Serdecznie polecam |
|||
2018-10-11, 17:15 | #40 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Cytat:
Nie, równouprawnienie jest wtedy kiedy każdy MOZE wg prawa. Jeśli kože wg prawa ale jest mu to utrudniane to jest dyskryminacja. Mamy na to paragrafy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
||
2018-10-11, 17:45 | #41 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 314
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
|
|
2018-10-11, 19:53 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
I dla tego nie jestem feministką, bo nie zgadzam się z tym ruchem. Ale tu się wszystko sprowadza o definicję i czucie się, więc niewiele możemy zrobić. A body positivity uważam za problem, bo zachęca ludzi do zostania otyłym. Mówi, że można ważyć 300kg i być zdrowym. To jest problem. Żeby nie było. Jeśli ktoś waży 300kg i lubi siebie, to super. Naprawdę szanuję za pewność siebie i respektuje ich system wartości. I życzę zdrowia. Ale wmawianie innym, że nie ma to konsekwencji zdrowotnych, to inna bajka. Ogłaszanie, że każdy jest piękny, poza tymi "chudymi wieszakami" z okładek. Bo _prawdziwa_ kobieta ma krągłości. To też mi się nie podoba. Tak jak z feminizmem. Pomysł w pierwotnej formie był super, ale radykalne pomysły go niszczą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-10-11, 20:08 | #43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Myślę, że wiele osób nie chce się nazywać feministkami, bo boi się powiązania z naprawdę bzdurnymi pomysłami wywodzącymi się z tego nurtu.
Ja siebie feministką bym nie nazwała. Oczywiście ważne jest dla mnie, żeby wszyscy byli równi, ale wszelkie przepisy, zakazy, nakazy powinny być ograniczone do minimum. Przykładowo biologicznych różnic nie da się pominąć, tylko kobiety zachodzą w ciąże, więc w tym przypadku należy im się ochrona w przypadku zatrudnienia. Ale nie można wszystkiego prawnie wyregulować, jak wspomniane wcześniej parytety⌠Że nie wspomnę o próbach regulowania innych aspektów niż zawodowe, dajmy na to zakaz pokazywania seksownych dziewczyn za zawodach sportowych (dorosłe kobiety chyba same wiedzą, czy chcą się pokazać czy nie), wszelkie ingerowanie w gry, filmy⌠Ludzie nie lubią, jak im się czegoś zabrania, moim zdaniem świadomość społeczna rośnie i naturalnie pewne krzywdzące stereotypy z czasem wyginą, tylko ten proces wymaga czasu. To co popieram to edukacja, wszelkie kampanie informacyjne, ale nie wymuszanie niczego na siłę. Popieram pomaganie kobietom nie przez sztuczne parytety, ale przez dodawanie im odwagi i stwarzanie warunków na rozwój. Tak, że jeśli kiedyś stanie przed potencjalnym pracodawcą miała co zaoferować, znała swoją wartość. Wtedy pracodawca nie będzie musiał nikogo na siłę zatrudniać, sam będzie chciał takiego pracownika. |
2018-10-11, 20:24 | #44 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 314
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Edytowane przez mikolajkowa Czas edycji: 2018-10-11 o 20:57 |
|
2018-10-11, 21:19 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
I dlatego uważam pewne zakamarki Tumblra - radfem, HAES, otherkin - za szkodliwe. Potem ludzie myślą, że te przedziwne zakamarki internetu reprezentują całą ideę.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2018-10-11, 21:30 | #46 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 314
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
|
|
2018-10-11, 22:14 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Nie jestem feministka. Jestem zwolenniczka rownosci plci, a tego typu ruchy raczej podkreslaja nierownosci.
|
2018-10-12, 04:49 | #48 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Jestem feministką, choć daleko mi do postawy obciętej na jeżyka kobiety w bojówkach, która pali stanik i jeździ po facetach, wykrzykując hasła o opresji kobiet (choć i takiej postawy nie krytykuję).
Feminizm pojmuję trochę dziwacznie- jako równe szanse dla wszystkich ludzi, bez względu na płeć, kolor skóry czy religię. Nie czuję potrzeby dorównania mężczyznom, gdyż uważam, że jestem im równa. Nie cierpię też gloryfikowania kogokolwiek ze względu na płeć (etos matki-Polki). Feminizm pojmuję tez jako samoświadomość własnych możliwosci, jako stałą pracę nad własnym, wszechstronnym rozwojem. Czyli raczej jako emancypację. Piszę, że mój pogląd na feminizm jest nieco dziwaczny ale szczerze-nigdy nie doświadczyłam dyskryminacji ze względu na płeć (poza kilkoma sucharami o "babach" w wykonaniu różnych facetów oraz uwagach o kobietach za kierownicą w wykonaniu mojego taty: "Dziecko, ty furmanką powinnas jeździć a nie samochodem").
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2018-10-12, 17:06 | #49 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Doskonale zdaje sobie sprawę jak przekonania wplywaja na zachowania...i od niewinnego "kobieta musi,nie wypada, ma być..." wyrasta chloptas ktory nie potrafi szanowac kobiet, trkaktowac ich jak samodzielne istoty. Historia kobiet jest ciezka i mroczna..glownie przez to , ze rodzily dzieci na potege mocno cierpiac, umierajac itd. i byly zalezne i nieswiadome, niewyksztalcone a zarazem slabsze fizycznie. Obecnie sytuacja na swiecie jest rowniez straszna,kobiety doswiadczaja przemocy ze wzgledu na jakies chore ideologie..prawo i opresyjne religie,.W Afryce to kobiety utrzymuja same ten kontynent, gdzieś są obrzezane, noszą burki, mniej zarabiaja, zmuszane do rodzenia...pracy ponad sily.. Mezczyzni maja tez slabo, bo od nich wymaga sie byc twardym silnym a sa ludzmi tez maja slabosci i maja do nich prawo. Nie uwazam ze powinna byc obowiazkowa sluzba wojskowa( bo to facet)..ani nie dostac opieki do dziecka(bo to facet).. Kobiety moga zarabiac kase, bo to normalne...i pieniadz rzadzi swiatem (daje niezaleznosc jakby nie bylo). Uwazam,ze feminizm byl bardzo potrzebny i jest nadal na swiecie.Spotyka sie czasem szowinistow...( a raczej dupkow) ktorzy wierza w taki swiat w jakim przyjdzie im zyc wygodniej...maja waskie umysly brak jakich kolwiek uczuć do..innych niz do siebie. Nikt nie ma prawa nikogo stawiac nizej , a takie niewinne gadanie wyrzadzil mnostwo zla..bo od przekonan do dzialania krotka droga...dlatego uwazam, ze to potrzebne. Nie podoba mi sie skrajny feminizm...kobiety co udaja facetow, nienawidza obecnych facetow (bo kiedys ktos z tej plci) byl zly i niedobry.....bo sa tacy zli i niedobrzy co tlamsza swoje biedne kobiety. Jest XXI wiek i mimo ze wPolsce np. aborcja jest scigana jak najwieksze zlo...to kobieta nie musi rodzic,wychowywac, zaprzestawac edukacji...i sie poswiecac wielce dla rodziny, byc z panem i wladca co czasem umyje talerz po obiedzie. Sa gdzies ludzie co jakos dyskryminuja ale tego sie nie przeskoczy...od razu..Wszedzie sa rozni ludzie...chamstwo, zlo..faszyzm..Ten swiat nie jest kolorowy. Mentalnosc powoli sie zmienia...bo duzo facetow zostalo wychowanych na cwanych, a kobiety na slodkie i niewinne...i podatne na manipulację...albo czasem odwrotnie( ale rzadziej) BO raczej prawa kobiet to nowość...( naprawdę nowość) Zdrowy feminizm jest podstawowa wartoscia kazdego myslacego i wrazliwego czlowieka. Moim zdaniem
__________________
Edytowane przez ratunku261 Czas edycji: 2018-10-12 o 17:12 |
|
2018-10-12, 17:10 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
|
2018-10-12, 17:24 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85983468]Udają facetów czyli co konkretnie robią?[/QUOTE]
Na siłę upodaniaja się do facetow strojem, sposobem poruszania....Na silę żeby pokazać,że nie są kobiece...(przynajmniej w tradycyjnym tego slowa znaczeniu). Jesli ktos tak ma to jest ok, ale mam wrazenie ze feministki skrajne czesto gardza tymi 'tradycyjnymi" kobietami w spodniczkach, przedszklankami...bo wydaja im się slabe, nieswiadome. A one nie chca widziec takich kobiet, bo dla nich to juz ucisk i niewola.Nie chca byc przepuszczane w drzwiach bo to juz nie zwykla uprzejmosc 2 czlowieka tylko facet -akcja dyskryminacja ze wzgledu na cycki..itp. Nie bede tu dyskutowac czym jest meskosc a czym kobiecosc...bo wiadomo jest wiele aspektow definicji..tylko uznawanie ze feministki czasem mysla"pokazuje tamta cycki to ulegla bo chce sie podobac"...zamiast jestem kobieta inna od faceta calkiem...ale i tak z siebie dumna. Taka postawe mam na mysli.. Wszedzie szukanie drugiego dna..nie podkreslam , ze wszyscy maja byc jednakowe czy jednakowi...
__________________
Edytowane przez ratunku261 Czas edycji: 2018-10-12 o 17:26 |
2018-10-12, 17:28 | #52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Nie ma żadnego stroju ani sposobu poruszania się, który wprost wynika z płci. Zresztą skąd wiesz, że kobieta w stroju wg ciebie męskim i poruszająca się "jak mężczyzna" robi to, żeby cokolwiek pokazać, a nie np. dlatego, że tak jej wygodnie/tak jej się podoba? |
|
2018-10-12, 17:30 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Ale nie widzę nic złego w tym, że niektóre kobiety odrzucają kulturowe przekazy co do kobiecości i jak ona ma wyglądać.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2018-10-12, 17:31 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85983525]Niby gardzisz seksizmem, a sama jesteś seksistką.
Nie ma żadnego stroju ani sposobu poruszania się, który wprost wynika z płci. Zresztą skąd wiesz, że kobieta w stroju wg ciebie męskim i poruszająca się "jak mężczyzna" robi to, żeby cokolwiek pokazać, a nie np. dlatego, że tak jej wygodnie/tak jej się podoba?[/QUOTE] Napisalam, o postawie "na sile" . Jesli ktos tak ma tak mu lepiej wygodniej to ok.
__________________
|
2018-10-12, 17:33 | #55 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
|
2018-10-12, 17:48 | #56 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Dobrze zrozumiałam to co napisałaś? Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Czas edycji: 2018-10-12 o 17:50 |
|
2018-10-12, 18:09 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85983563]Po czym wnosisz kiedy taka postawa jest na siłę, a kiedy nie?[/QUOTE]
Nie jestem w stanie tego określić. Jednak skrajne feministki często gardzą spodniczkami/make up itd. Jeśli ktos nie lubi to ok, natomiast jesli ktos uwaza ze sukienka jest zla ,a spodnie lepsze bo wygodne...i ze sukienki sluza tylko po to by podobac sie facetom. Mi nie chodzi o konkretny wyglad ( i ocene tego wygladu) tylko o postawe skrajnych feministek. Jesli taka feministka uwaza spodnice za cos gorszego ( ogolnie) od spodni to tez mozna by powiedzieć,że to nie jest zdrowe...Mowie o jakis skrajnosciach, bo jesli ktos sie nie maluje, bo nie chce/nie lubi /nie potrzebuje to ok ..ale jesli ktos uwaza ze malowanie jest po to faceci byli zadowoleni i dlatego sie nie maluje...to juz jest skrajnosc...i wrecz odwrocony szowinizm..Taka postawe mam na mysli. Mowie tylko o skrajnym feminizmie, gdzie wszedzie doszukuje sie seksizmu, opresji mezczyzn i na zlosc robi wszystko im na zlość...a nie dla siebie i dla wlasnej wygody czy wlasnego dobra. ---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ---------- [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85983657]znaczy skoro noszę jeansy, półbuty, bluzę, czapkę z daszkiem, przytrzymuję drzwi mojemu facetowi który niesie zakupy, to oznacza że gardzę moją bratową nauczycielką w szpilkach i spódniczce? Dobrze zrozumiałam to co napisałaś?[/QUOTE] Nie. Nigdzie nie pisalam ze zle jest noszenie bluz i czapek z daszkiem. To normalne. Tylko podkreslalam postawe jakis skrajnych feministek, dla ktorych wszystko jest dla mezczyzn, kreci sie wokol mezczyzn..i nigdy nie zrobie nic "spolecznie i kulturowo:" uwazanego za kobiece....bo ta cala 'kobiecosc tak pojmowana" zniszczyla zycie naszej plci..itd. Dlatego podkresle swoje poglady...a nie bede zyc jak chce, tylko zrobie wszystko inaczej niz bylo kiedys... Chcialam pokazac prawdziwy feminizm (gdzie wybiera co dla mnie najlepsze ) od skrajnego (gdzie dopatruje sie wszedzie seksizmu)...Tu chodzi o postawe -tego nie widac na 1 rzut oka...czy kobieta zyje dla siebie czy walczy ciagle z wiatrakami , ktorych uparcie szuka.(golenie nog-seksizm) Nie lubi niech nie goli ,.,.ale niech nie krzyczy ze facet i baba maja sie tak samo depilowac ani nie depilować...bo to męczy wsrod wielu waznych problemow.
__________________
Edytowane przez ratunku261 Czas edycji: 2018-10-12 o 18:19 |
2018-10-12, 18:11 | #58 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
|
|
2018-10-12, 18:13 | #59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
Cytat:
Bratowa nosi szpilki bo jest niska, nosi spódniczki bo jej wygodnie. Ja noszę spodnie i płaskie półbuty bo mi wygodnie. A mój partner przypomina mi żebym ubrała czapkę jak idę do lasu, no bo kleszcz może mi na głowę spaść. Dziewczyny znacie kogoś kto nie maluje się bo mężczyznom sprawia przyjemność jak patrzą na umalowanego człowieka? I nie nosi sukienek bo chłop patrzy? Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Czas edycji: 2018-10-12 o 18:14 |
|
2018-10-12, 18:18 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wasz stosunek do feminizmu
ratunku261, z iloma takimi " skrajnymi"osobami miałaś styczność?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:22.