Jak długo prostujecie i jaka jest kondycja waszych włosków?

[satoshii]

włosy prostuję już ok. 3 lata, praktycznie codziennie i nie widzę żadnych objawów zniszczenia. To pewnie dlatego, że z natury mam mocne i odporne na zniszczenia włosy
a kosmetyków do prostowania nie używam, bo jak już niektóre z Was wspomniały - obciążają włosy. Po Nivei prostującej włosy (szampon i odżywka) myślałam, że mi ktoś smalec wylał na włosy, paskudztwo jednym słowem...

[Emilcia_1616]

prostuja okolo 5 lat, wiec dlugo, przez ten czas mialam 4 prostowice, i zauwazylam ze wrecz pozorom im drozsza prostownica tym niszczy bardziej wlosy, naprawde, tak jest jest mimo pozorom przynajmniej w moim wypadku. po 2-3 latach byly zniszczone ale po zakupie remingtona i teraz gamy to moje wlosy sa tragiczne, tzn koncowki. powoli sie zalalmuje a w moim przypadku to juz uzaleznienie

[iza302]

po co wy wogóle prostjecie te kudły, proste wcale nie są ładne, takie druty, a pozniej sie dziwicie ze macie zniszczone

[Paulinka675]

nie no bo pewnie lepiej wygladac jak miotła

[Emilcia_1616]

ja sie nie dziwie ze mam zniszczone, a dlaczego prostuje? bo mam za duzo wolnego czasu! oczywiscie zartuje, prostuje bo sie uzaleznilam, kazdy ma jakies uzaleznienie

[oleenka007]

Ja prostuję jakieś 4 lata, moze 5. Bywały okresy przerw kilkumiesiecznych, ale tak naparawde prostuje dlatego, ze tylko po takim zabiegu wygladaja zdrowo i ladnie. Są troche kręcone, ale żeby uzyskać ładny skret musze sie bardzo nameczyc, podczas kiedy prostowanie zajmuje mi 5 min. To pewnego rodzaju bledne kolo bo na pewno niszcze wlosy, ale po odstawieniu prostownicy tez nie wygaldaja dobrze. Taka ich natura. te pucho-fale mialam na glowie nawet bedac malolatka. Intensywnie odzywiam je olejkami maskami itp. Szukam teraz jakiegos termoochronnego kosmetyku, wyprobowalam kilka sredniopolkowych i byly ok, ale nie uzyskalam tego o czym marze. Teraz kusi mnie to cos
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=27041

[waaampirek]

ja prostowałam 2 lata i już z tego zrezygnowałm, bo mimo ze uzywałam różnych środków ochronnych, włosy mi się strasznie wysuszyły, szczególnie że sa rozjasnione, a ja ogólnie mam suchą skórę i włosy. Teraz prostuje tylko na specjalne okazje

[Moola_]

Witam Z prostownicą mam do czynienia juz od dluzszego czasu. Zaczelam prostowac jakieś 3 lata temu, po dwoch latach zrobilam sobie roczna przerwę i teraz znowu zaczełam.
Przerwa byla konieczna z powodu kondycji moich wlosow ktore nagle zaczely wypadac garsciami ( nie wiem czy to akurat przez prostownice, ale nie chcialam ich dodatkowo zameczać) zrobily sie przesuszone, łamliwe i przede wszystkim rozdwojone. Pomyslalam wiec, ze czas na przerwę ;]
Oczywiscie bylo mi strasznie cięzko, ale warto.



Chcialam jeszcze dodac, ze moje wlosy z natury są puszyszte, falowano-kręcone i zdecydownie nie nadają sie na rozpuszczenie.. więc albo spięte, albo prostownica. Wczesniej 2 razy w tygodniu, teraz raz na miesiąc.

[besciara]

Prostuję od 3 lat. Mam proste włosy, podatne zatem na działanie żelazka. Obowiązkowo przed Holdenem (czarny model, bez funkcji z temp.) pryskam włosy Wellą Flat Iron Spray (niebieski w moim odczuciu jest lepszy niż żółty i zdecydowanie lepiej pachnie ). Prostuje w ekspresowym tempie (1-3 minuty). Obecnie prostuje co 2 dni, ale był taki okres, że "katowałam" włosy codziennie mimo tego są nadal lśniące i zdrowe.

[dressy]

prostuję już od jakichś 4 lat i od się ograniczam, ew na imprezy, albo kiedy naprawdę muszę. włosy są trochę przesuszone, używam odżywek i jest ok.

[korwinka3]

hej;* ja uzywam prostownicy juz od 3 lat .. ale nie widze wielkiej roznicy z wlosami nie sa zniszcone uzywam jedwabiu co mi bardzo pomaga;* a po wyprostowaniu spryskuje włosy nablyszczaczem zeby wloski mialy polysk;*** kocham proste włoski)

[Mazureczek]

...

[Emilcia_1616]

moja siostra miala taka ondulacje i nic jej sie nie zniszczyly

[Mazureczek]

.

[Paulinka675]

moze ktoras robila x tenso? ja robilam relax i efektow zadnych tylko stowa w plecy

[klada]

ja prostowalam przez 3 miesiace, i zauwazylam, ze troche mialam zniszczone. Odzywialam je wtedy wszystkim. Ale niedwano poszlam do fryzjera i po prostu musze prostowac wlosy
Uzywam tylko mleczka hot liss, wlosy odzywiam szamponami, odzywkami i maskami do wlosow. Obecnie zastanawiam sie nad ta prostownica:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...atinliner.html

A dlaczego prostuje? Bo moje wlosy strasznie sie pusza i po prostu wygladam jakby mnie piorun trafil

[piubella]

ja prostuje 2 lata. mam zniszczone wlosy i sporo mi wypadlo ale niestety, gdy nie wyprostuje wlosow to wygladaja jak napuszone siano.. wiec prostuje je codziennie. pare dni temu zainwestowalam w nowa prostownice Remington S9800 i jestem zadowolona wczesniej uzywalam prostownicy z Boscha ale plytki ceramiczne mi sie starly;/

[ennkaa]

prostuję od kilku tat(może czterech). Na początku miałam kichowatą prostownicę, która marnie prostowała i do tego niszczyła włosy. Teraz mam lepszą , inwestuję w lepsze kosmetyki do ochrony włosów i mogę powiedzieć, ze moje włosy mają w nosie prostowanie. Są w świetnej kondycji. Prostuję prawie co mycie czyli co dwa trzy dni i są lśniące i miękkie. Był moment, ze wypadały ale pomogły drożdże więc to raczej kwestia witamin niż prostowania. Najbardziej widać czy są zdrowe jak ich nie wyprostuję. Mam naturalne sprężyny więc od razu widać czy są zniszczone. Ale nie...są takie jak były. To znaczy były...bo teraz pomogłam prostownicy i zniszczyłam włosy farbowaniem, no ale to inna inszość i się nie liczy.

[nisiulek]

Prostuję od prawie 5 lat. Kiedyś codziennie, teraz co kilka dni (chyba, że częściej je myję, lub muszę poprawić niesforne końcówki ). Troszkę włosów wypadło i są bardziej suche niż kiedyś, ale to też pewnie sprawka farbowania. Kosmetyki jakich używam do prostowania są w załącznikach. Z obu jestem zadowolona, bo efekt utrzymuje się po nich aż do zmoczenia włosów. Coraz częściej zdarza mi się w ogóle nie prostować, np. jak zamierzam spędzić weekend w domu, albo jak chora jestem i z łóżka się nie ruszam

[czarny flamaster]

6-7 lat. w sumie moje włosy mają się dobrze, a to dziwne, bo do tego farbuję i myję codziennie. nie mają ze mną lekko
ale stosuję odżywki i balsamy tak więc chyba nie narzekają

[eloania]

zazdroszcze ze prostujesz wlosy od 4lat i nie widzisz zniszczonych koncowek.

ja prostuje od jakis 6 lata i koncowki mam wciaz poniszczone. na poczatku zdarzalo mi sie ze bardzo czesto prostowalam, nawet po 2-3razy dziennie, mialam wlosy cieniowane u fryzjera wiec to tez wplynelo na to ze rozdwojone koncowki bylo widac na calej dlugosci wlosow.nie podcinam raczej regularnie wlosow, mniej wiecej raz na 2miesiace

teraz staram sie prostowac raz dziennie.
nie uzywam zadnych kosmetykow do prostowania, bo tez zauwazylam ze mi to obciaza wlosy.

kiedys mialam dobry spray do prostowania dwufazowy, chyba firmy wella, ktory kupilam u fryzjerki, kosztowal60zl, wiec skorzystalam z niego tylko kilka razy.

teraz jedyne czego uzywam to szampony do wlosow ktore wygladzaja wlosy - teraz szampon fructis, jak dla mnie chyba dziala najlepiej

[pigula1990]

5 lat + jakies 3 lata farbowania. Byly bardzo zniszczone, teraz je powoli odbudowuje Ale na efekty bede musiala jeszcze pewnie poczekac. No a prostuje po kazdym myciu, czyli co 2 dzien Pozdrawiam

[Costynuuna]

od jakiś 3miesięcy nie prostuje w ogóle a wczesniej prostowałam jakieś 3lata codziennie, w tym 2lata farbowanie + prostowanie , włosy miałam zniszczone, suche , sianowate , połamane. Uzywałam mleczka do prostowania loreal różowe, i nic poza tym ;]]

[kama-aa]

Ja prostuje włosy od ok 3-4 lat, z tym że ostatnio staram się je wiązać w kuzyk i raczej nie prostować, max. zdarza mi się używać prostownicy raz w tygodniu. Włosy mam podnisczone, ale właściwie przez farbowanie a ostatnio ściągany kolor i stopniowe rozjaśnianie, dlatego staram się ich dodatkowo nie niszczyć prostownicą.

[Izi9975]

ja to samo jak dziewczyny
prostowałam okolo 2 lata
stan włosów strasznie sie pogorszył...lamliwe,slabe .....farbuje co 2 miesiace (czekolada-braz)to pewnie tez jeden z powodow
mysle o zmianie na blond plus braz pasemkazawsze to starczy na dluzej(3-4 miesiace)
od 2 tygodni przestalam prostowac,włoski naprawde staly sie mocniejsze