Tegoroczne panie i panowie mgr ;))

[spray]

Bronię się w czerwcu. Z 4 rozdziałów mam dwa zamknięte, trzeci rozgrzebany, naskrobane 7 stron i dalszej części jakoś nie widzę.. Uh, jak miło, ze ktoś wymyślił taki wątek, w końcu maturzystki swój mają to i magistrantki sobie założyły w końcu można się przynajmniej pożalić na swoje lenistwo

[cheer]

Napisane przez gonka23

najgorzej jest zasiąść, potem już leci niewiadomo nawet jak i kiedy

A najlepiej jest, jak już zasiądziemy, pisać do oporu, ile wlezie, aż do bólu ręki bo niewiadomo kiedy następnym razem tak będzie

[gonka23]

Napisane przez cheer

A najlepiej jest, jak już zasiądziemy, pisać do oporu, ile wlezie, aż do bólu ręki bo niewiadomo kiedy następnym razem tak będzie

to prawda . czasem budziłam się w nocy z jakąś genialną myślą i koniecznie musiałam wstać i zapisać. no i pisałam póki miałam/wiedziałam co .

[gosiek82]

Napisane przez basijak

Oj nie załamuj się proszę...bo i ja się załamie

No więc głowy do góry i damy radę, trzeba się trzymać razem

Niestety motywację mam zerową i wydaje mi się ciągle że jeszcze czas Wszyscy znajomi wytrzeszczają oczy jak tak można żyć spokojnie gdy za 4 m-ce obrona a napisanej pracy zero
Co ja poradze, że taki typek ze mnie - troszkę niepokorny
...ale powoli zaczynają mnie już nawiedzać czarne myśli

[basijak]

Napisane przez gosiek82

No więc głowy do góry i damy radę, trzeba się trzymać razem

Niestety motywację mam zerową i wydaje mi się ciągle że jeszcze czas Wszyscy znajomi wytrzeszczają oczy jak tak można żyć spokojnie gdy za 4 m-ce obrona a napisanej pracy zero
Co ja poradze, że taki typek ze mnie - troszkę niepokorny
...ale powoli zaczynają mnie już nawiedzać czarne myśli

Moja motywacja to -100. mam jeszcze egzamin poprawkowy do zaliczenia, więc nie w głowie mi pisanie pracy
A Ty Gosia z czego piszesz?

[gosiek82]

Praca jest z zakresu budowy bazy wiedzy - w "zamyśle swoim" mam stworzyć program dotyczący problematyki wyboru rachunku osobistego dla klienta indywidualnego na podstawie oferty konkretnego banku a w "zamyśle promotora" mają być jeszcze inne programy z zakresu analizy zjawiska i rynku

Nie mam pojęcia kiedy napisze te programy i JAK, a przede wszystkim jakim cudem opracuje część teoretyczną działania tych "cudeniek"

Po niedzieli muszę się zabrać do roboty, bo pod koniec tygodnia mam spotkanie z promotorem i musze przedstawić jakiś dorobek - a wciąż nic się nie wykluło

Basijak a jak u Ciebie sprawa wygląda?
Trzymam kciuki za twój egzamin poprawkowy!!

[basijak]

Basijak a jak u Ciebie sprawa wygląda?
Trzymam kciuki za twój egzamin poprawkowy!![/quote]

A więc piszesz o produktach bankowych? Na jakim banku sie oprzesz?
Ja z zupełnie innej dziedziny-o tym czy reklama wielkoformatowa typu billibord jest źródłem wiedzy dla młodzieży. Źródłem wiedzy ehmm na temat hospicjów (bo to z dziedziny mojego promotora).
Tzrymaj kciuki-idę sie douczać ,
A za pisanie pracy weźmiemy się ....od poniedziałku, bo dostaniemy atyaty będą baty a nie mgr

[achaia]

To ja tez sie wpisz na liste Obrona czerwiec/lipiec. Poza wizja tematu i planu pracy zero... I zerowa motywacja. A zebrac sie musze bo we wtorek seminarium i cos trzeba zaprezentowac ehh. Zwalam wszystko na zimowa depresje, ktora mnie dopadla i mam nadzieje, ze jak zrobi sie cieplej to sie zbiore w sobie bo czas ucieka.

[cheer]

Napisane przez achaia

bo we wtorek seminarium i cos trzeba zaprezentowac ehh.

Ja tak samo! I jestem wkurzona, bo za każdym razem jest to samo! Siadam, piszę, mam mniej więcej ułożone w głowie co i jak, po czym uświadamiam sobie, że nie mam jakieś potrzebnej książki W ogóle z tą dostępnościa książek w mojej bibliotece...to można szału dostać. Zamawiam, jest dostępna, po czym przy odbiorze okazuje się, że jej nie ma. Do tej pory nie rozumiem tej dostępności/niedostępności/wygaśnięcia zamówienia/itp.
Tym sposobem to można pisać i pisać, a raczej w moim przypadku: poprawiać i poprawiać...
Ale i tak przyniosę na wtorek to, co poprawiłam, żeby nie było...

[gosiek82]

Fajnie, że powstał ten wątek
Zaglądam tu, zaglądam i wciąż nic nie robie
Na duchu podnosi fakt, że nie tylko ja jestem w tej nieciekawej sytuacji

Hehe ja też czekam na słonko, które doda mi energii i zapału do pisania - oby zaświeciło jak najprędzej

basijak i achaia trzymajcie się cieplutko
i wszystkich "magistrantów" pozdrawiam

[spray]

Napisane przez gosiek82

Fajnie, że powstał ten wątek
Zaglądam tu, zaglądam i wciąż nic nie robie
Na duchu podnosi fakt, że nie tylko ja jestem w tej nieciekawej sytuacji

i wszystkich "magistrantów" pozdrawiam

Euch, ja też przystopowałam, nic mi się nie chce robić w tym kierunku. Piszę pracę o Spółdzielni Wydawniczej "Czytelnik" a samo wydawnictwo ma mnie głęboko w nosie i nie moge liczyć na żadną pomoc z ich strony..a materiałów do rozdziału brak Czuję się więc prawie jak doktorantka, bo muszę wypłodzić coś naukowego zupełnie sama.. Pewnie bzdury z palca.
I sobie bimbam, zwalając winę na nich, że nie chcą ze mną współpracować a czas goni, uh.


Ps. Mój kolega oddał w sbt swoją 150 stronową pracę do oprawienia..

[cheer]

Napisane przez spray

Ps. Mój kolega oddał w sbt swoją 150 stronową pracę do oprawienia..

Też bym chciała być taka szybka i zorganizowana!

Najciekawsze jest to, że od pracy odciąga mnie niewiara, że coś wiem i mogę coś napisać. A to chyba powinno raczej motywować Piszę coś i zamiast skupić się na samym pisaniu, to ja się skupiam na tym czy to na pewno jest dobrze...

[khem]

Napisane przez achaia

Zwalam wszystko na zimowa depresje, ktora mnie dopadla i mam nadzieje, ze jak zrobi sie cieplej to sie zbiore w sobie bo czas ucieka.

A ja mam wręcz odwrotną motywację. Wiem, że jak bedzie ciepło, to ciężko mi będzie usiedzieć w pokoju i pisać Dlatego teraz, jak pogoda jest nieciekawa (przynajmniej jak dla mnie), staram się pisać. A jak to robię? Po prostu siedzę na 4 literach i piszę... chyba nikt innego i lepszego sposobu nie wymyślił

Choć teoria jakoś mi "idzie", to obawiam się badań...

Co by nie było, czas się zebrać (jest juz prawie marzec ) moje drogie panie(bo panowie jeszcze się nie wypowiadali ) i "cosik" naskrobać.

[cheer]

Napisane przez khem

staram się pisać. A jak to robię? Po prostu siedzę na 4 literach i piszę... chyba nikt innego i lepszego sposobu nie wymyślił

Się zgadza

Wiecie, że myśląc o tym wątku przychodzi mi motywacja?? Serio

[Roksi]

I ja się w tym roku bronię, ale to licencjat dopiero. Jeszcze nie zaczęłam A tu za kilka miesięcy sesja, jeszcze egzamin dyplomowy Ehhh i brak motywacji do czegokolwiek...

[cheer]

Ale na serio z tą motywacją...

Coś wymysliłam, napisałam, uzupełniłam, co miałam uzupełnić, choć nie wszystko. Ciekawe co na to promotor...hmmm...

[gonka23]

obiecuję sobie (tutaj przy WAS wszystkich ), że jeszcze w tym tygodniu wezmę się za ten drugi rozdział. bo jak nie to ......... .
.

[*Aga*]

Je też mam zamiar obronić się w czerwcu.Jak narazie mam 2 rozdziały całe i jeden w rozsypce...Do końca jeszcze maaaaaaaaaasa pracy.A najgorsze jest to,że moja pani promotor jest w dziewiątym miesiącu ciąży

[owieeeczka]

Ja też bronię się w czerwcu tzn. prawdopodobnie za 2 tyg. musze oddać całą część teoretyczną bo niestety moja praca składa sie z część teoretycznej i praktycznej. Temat to: szkolenia pracownicze jako podstawowy czynnik strategicznego zarządzania zasobami ludzkimi. Mam 30 stron i jakoś nie umiem ruszyć dalej.. a jeszcze muszę sklecić jakieś pytania do ankiety bo za tydzień zaczynam praktyki i muszę je rozdać... ech cięzko to wszystko widzę...

[basijak]

hihihi hahah zdałam poprawkę

i teraz solennie obiecuje wziąć się za pisanie tej mgr-tak aby nooo w sierpniu jakoś się wybronić

Owieeeczka a ty masz juz 30 storn Toż to niemal koniec pisania. Mi mój powiedział że mgr 40 max 50 stron -50 to juz pod warunkiem że nie będzie to bełkot!!

[owieeeczka]

Basijak gratuluję zdania poprawki
a co do mgr.. to myślę że dobiję do 40 stron teorii a później praktyka... Moja promotorka powiedziała że praca ma mieć ok. 100 stron... Wiesz każdy mówi co innego
Właśnie zaraz się zabieram za pisanie...

[cheer]

Oddałam I rozdział, ale pewnie i tak będę musiała coś poprawić, chociaż to, co oddałam jest już poprawką. Zobaczymy za tydzień. Nie chcę tam już niczego dopisywać/poprawiać, bo jak jeszcze raz to zobaczę to...

[cheer]

Nie dam temu wątkowi opaść na dno
Co porabiacie magistrantki??

[owieeeczka]

Jestem u TŻ-ta przeglądam wizaż i za jakąś godzinę ide na siłownie poćwiczyć... magisterka "trochę" ruszona (czyt. 2 strony dodatkowe )

[spray]

Przysłali mi niemiecki katalog OTTO, będę miała czym karmić oczka przez najbliższe parę godzin..a pisanko poczeka, hehe.

[midori]

Napisane przez basijak

Ja też sie bronię w czerwcu (eehm planuję )

ja też

Napisane przez basijak

Nie mam ani jednej strony

ja też

strasznie męczy to moje sumienie, ale zabrać się do pisania nie umiem...
znacie jakieś genialne systemy motywacyjne? bo na razie tylko sie zadręczam, że nie zdążę i że powinnam już coś zacząć robić, ale ciężko mi to wprowadzić w życie. i generalnie dosć mnie to wszystko przeraża.
Może jak będę obserwowała Wasze postępy, to i ja zacznę coś robić...
Powodzenia wszystkim!

[cheer]

Napisane przez midori

i generalnie dosć mnie to wszystko przeraża.

Ale to dobrze!!! Strach jest bardzo dobrym "motywatorem" Mnie motywuje bardzo.

[khem]

Napisane przez cheer

Ale to dobrze!!! Strach jest bardzo dobrym "motywatorem" Mnie motywuje bardzo.

oooo, tak, zgadza się

Napisane przez gonka23

obiecuję sobie (tutaj przy WAS wszystkich ), że jeszcze w tym tygodniu wezmę się za ten drugi rozdział. bo jak nie to .........

my tu czekamy na relacje, jak idzie pisanie

co do mnie to sytacja nie jest zła... się pisze ale po tygodniu zaglądania do pracy mgr dzień w dzień, mam już tego dość chyba musze sobie zrobić przerwe

a jak Wam idzie? przyznawać się bez bicia

[cheer]

No ja nic nie zrobiłam, oprócz przeglądania "papierów" i jako takiego "planu" II rozdziału...

[cheer]

Napisane przez gonka23

obiecuję sobie (tutaj przy WAS wszystkich ), że jeszcze w tym tygodniu wezmę się za ten drugi rozdział. bo jak nie to ......... .
.

No i co, i co ?????