Miejsce Twojego pierwszego razu

[arek***]

Napisane przez efelcia

A u mnie hmm....na dużej sypialni rodziców Wszystko było spontaniczne i nawet nie przypuszczałam że sie tak skonczy ten wieczór.Stało sie to po miesiacu i 7 dniach i oboje niczego nie żałujemy po dzis dzień A jak narazie dalej korzystamy z tego że moich rodziców nie ma i do 8 kwietnia mamy całe mieszkanie do dyspozycji a jak mój TŻ na mnie mówi od tamtej pory to mówi samo za siebie:"mój kochany ciśnieniowiec:P" hehe Tylko co to bedzie jak rodzice wrócą ehh trzeba bedzie sie wybierac na spacerki albo okupowac parkingi(tylko te mandaty) albo jakies lesnie dróżki hehe P.S.rodzice wiedzieli co robili kupujac taką duuużą sypialnie i do tego taka wygodna, tylko nie przypuszczają,że ja też ją wypróbowała już wiele razy

gdyby wiedzieli to by już nie wyjezdzali

[ciapuszka]

Napisane przez agabil1

w moim pokoju na łóżku piętrowym za zasłonką ( w pokoju była moja młodsza siostra ze swoim chłopakiem)

Cóż za odwaga!! Bravo!!
Co prawda moja siostra jest ślepa i głucha, ale nie wiem czy miałabym odwagę

[cytrynowo_piaskowa]

W pokoju mojej starszej siostry Jeśli chodzi o romantyczny klimat to ponieśliśmy totalną klęske Dziś smiać mi sie z tego chce Ahh uroki młodzieńczego wieku

[Natalia*79]

U mnie w pokoju, bylismy sami. Ja zaplanowałam, kupiłam wino dla rozluźnienia. On nie wiedział, że tym razem zechcę pójść na całość. Było wspaniale i aż się zdziwiłam, bo myślałam, że pierwszy raz przyjemny nigdy nie jest. Jemu dopiero na drugi dzień powiedziałam, że to był mój pierwszy raz. Był bardzo zaskoczony, bo wogóle się nie zorientował "wtedy".

[Camilla]

W namiocie we Francji, po tym "zdarzeniu" widziałam go ze 2 razy, bo nie był Polakiem tylko "tubylcem"...

[gosiek82]

całkowicie nieplanowane ale w bezpiecznym miejscu - moje mieszkanko i moje łóżko za to okoliczności takich nikt by nigdy nie wymyślił, tylko mi mogła wtedy przyjść ochota

[Medżi_86]

To bylo podczas naszych pierwszych wspolnych wakacji:w namiocieCałkowity spontan.Jak wrociłam do domu mama cos sie glupio wypytywalaHiHi!!Dalej jestesmy razem...

[Little Angel]

Moj pierwszy raz,smutno go wspominam.Stalo sie to z nieodpowiednim facetem(bylam z nim potem dwa lata-tego tez zaluje)w dodatku miejsce-jego samochod Smutno mi,ze bylam kiedys az tak glupia.na szczescie teraz jest fajnie

[Medżi_86]

Napisane przez Little Angel

Moj pierwszy raz,smutno go wspominam.Stalo sie to z nieodpowiednim facetem(bylam z nim potem dwa lata-tego tez zaluje)w dodatku miejsce-jego samochod Smutno mi,ze bylam kiedys az tak glupia.na szczescie teraz jest fajnie

Nie smutaj się!!Zawsze uważam nie ma czego żałować bo i tak nie potrafimy cofnąć czasu...Widocznie tak miało być.Skad wtedy mogłaś wiedzieć ze nie bedziecie razem....Ważne to,że teraz jestes szczęśliwa i że teraz jest dobrze!! A odrobina doświadczenia nie zaszkodzi

[pasywno-agresywna]

Mój TŻ jest straszy ode mnie o 5 latek, więc był i bardziej doświadczony. Czekał na mnie ponad pół roku. Dużo o rozmawialiśmy o naszym pierwszym razie, od kilku miesięcy brałam pigułki (tak, tak, moja mama jest bardzo przezorna i sama mnie zabrała do ginekologa ). Marzyłam by nasz pierwszy raz był spontaniczny. Tak też się stało. Wyjechaliśmy razem na wakacyjny weekend nad jezioro wraz z jego przyjaciółmi. Spaliśmy w samochodzie mojego TŻ. Tego wieczoru troszkę zabalowaliśmy. Nasza rozmantyczna noc rozpoczęła się na plaży. Kochaliśmy się pod gwiazdami, jednak chłód zmusiła nas do przeniesienia się do samochodu TŻ. Kochaliśmy się pół nocy, aż w końcu przyszli koledzy TŻ z latarką, żeby sprawdzić co się dzieje. Ostro nahałasowaliśmy . Jesteśmy razem do dziś. A ja jestem przeszczęśliwa, że to właśnie z nim odbył się mój wielki pierwszy raz

[sky1980]

3 lata temu, w jego samochodzie- nie zaluje niczego! (no moze tylko ze nie bylo w 100% za wygodnie ), to bylo spontaniczne i z milosci , do dzis jestesmy razem i nigdy sie nie roztaniemy

[Little Angel]

Dzieki Medżi_86 podnosisz na duchu

[Wisienki]

Mieszkanie mojego TŻ, po ponad dwóch latach związku, zdarzenie nie było do końca planowane, ot tak poprostu wyszło. On chciał, a ja chciałam sprawić mu przyjemność. Do dziś jestesmy razem

[cookiemonster]

Napisane przez Nierika

U mnie tak samo . Dodam, ze rodzice oczywiscie w domu

u mnie też podobnie, tyle ze u niego w domu, na pierwszym piętrze i zdaje się że cała rodzinka siedziała sobie na dole

[KNOPFLER]

Mój pierwszy raz odbył się na polnej drodze.

Pamiętam, że nieśmiało przystąpiłem do tego...
I w końcu się udało.


Miałem wtedy 5 lat.

I to był mój pierwszy raz gdy jechałem bez bocznych kółek


...
Tata był wniebowzięty

[agabil1]

Napisane przez ciapuszka

Cóż za odwaga!! Bravo!!
Co prawda moja siostra jest ślepa i głucha, ale nie wiem czy miałabym odwagę

eee nie byłam taka kamikadze to była noc sylwestrowa, myślę że siostra nie słyszała bo była pochłonięta czymś baardzo podobnym

[X-Pose passion Girl]

W nocy na pomoście nad jeziorem Na deskach co prawda nie było za wygodnie, ale było cudnie

[goga1001]

W moim pokoju, obok rodzice przy telewizorku

[Ciri :)]

Napisane przez kinnka

U mnie w mieszkaniu, w moim łóżku, całkowicie spontanicznie. Po prostu tego razu nie poprzestaliśmy na pieszczotach

i mnie było dokładnie tak samo cieszę się że tak to wyszło, spontanicznie, naturalnie, bez planowania i "inscenizacji"

[Sovilo]

Napisane przez czaszka_

Moj pierwszy raz był u mojego chlopaka w domu, poprostu u niego nikogo nie było.Wcale tego nie planowalismy,tak jakos "wyszlo" Nie było tak idealnie jak sobie to wymarzyłam, ale wazne ze z kims kogo naprawde kocham i ktory kocha mnie

U mnie tak samo, tylko że ja chciałam z ciekawości, a on planował zaczekać

[malenka294]

przyszlam na wagary do mojego chlopaka,nikogo nie bylo,czulam ze to sie stanie wtedy,dlatego ubralam najladniejsza bielizne i wogóle bylam gotowa

[dominisia21]

na polu namiotowym pamiętam że chłopaka strasznie kolana bolały od tej twardej ziemi...jakie to były fajne czasy

[natee]

na ostatniej wycieczce szkolnej w liceum (chodzilismy do tej samej klasy ale dopiero w 3 klasie sie skumaliśmy) spaliśmy w hotelu , on zdobył jeden pokój na wyłączność były nawet świece .. ale i tak je zdmuchnęłam bo sie wstydziłam

[Roxette]

U mnie w domu, ale nie w moim pokoju, bo był akurat w generalnym remoncie a ja spałam wtedy kątem u babci. Ale nie, nie! Nie myślcie, ze u babci!
Po prostu łóżko z mojego pokoju stało w przedpokoju no i jak juz zaczął do mnie przchodzić to zawsze w tym przedpokoju na pięterku przesiadywalismy (na szczęście oprócz mojego pokoju innego już tam nie było, więc nikt nie zaglądał).
No i pewnej niedzieli był gościem na imprezie rodzinnej w naszym domu, po czym o późnej porze pomógł jeszcze poskładać stoły, powynosić je i troszkę doprowadzic do do ładu i składu... no i poszliśmy na pięterko. I też nie było to planowane, po prostu czysty spontan.
W pewnym momencie przy pieszczotach spytał czy tego chcę, a później jeszcze raz czy chcę na pewno no i stało się! Nie żałuję! Było cudnie! Acha i to był jego i mój pierwszy raz choć jest ode mnie starszy o dwa lata.

[mabell]

Moj pierwszy raz byl u niego w pokoju,9 lat temu , poobklejanym od podlogi do sufitu plakatami metalowych kapeli (cale trzy sciany z czterech!). Na szczescie w zwyczaju mial zamykanie go na klucz, wiec nikt nas nie mogl zaskoczyc . Zawsze, kiedy do niego przychodzilam, zapalalismy swieczki (na ogromnym swieczniku, ktory sam zrobil), sluchalismy muzyki, piwko itd...No i ktoregos razu nie poprzestalismy na masazu i smyraniu po pleckach . I tak bawimy sie do dzisiaj....

[andzya]

hmmm ,moj nad rzeczka w olbrzymiej trawie bylismy ze soba wtedy 3 miesiace (znalismy sie znacznie dluzej) ,teraz jestesmy ze soba dwa latka i oby jak najdluzej choc bywa ciezko.Ale swego pierwszego razu pod zadnym wzgledem (no chyba,ze pod takim ,ze to wlasnie z NIM ) nie zalicze do udanych.

[atusia]

moj pierwszy raz opdbyl sie przy swiecach w moim domu moiu rodzice poszli do kina a potem jechali w gory do naszego domku a ja bylam w mieszkaniu moj kochany naszykowal piekna kolacje swiece pachnace wokolo winko i wogole potem zatanczylismy sobie rumbe noi jakos sie psrawy same potoczyly super byloo

[kuki9]

Mój pierwszy raz-pokój hotelowy.
Mój pierwszy raz z obecnym mężczyną-pokój hotelowy(ale inny).
Mam szczęscie do tych hoteli

[_Jamaica]

hehehe ale się uśmiałam z tymi hotelami

[marzynka]

morza szum, ptaki nie śpiewały, za to była plaża w niechorzu ojj co to za miasto. kto raz pojedzie bedzie powracal ) bylo cudownie tak jak chcialam dziekuje ci za to M.G.