Dylematy rozstan - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-05-18, 22:24   #31
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dylematy rozstan

Nie chcialm nikogo przybijac do niczego ,wyrazilam swoje zdanie i jak ja to widze,wszytskim parom życze aby milosc przetrwala jak najdłuzej

wiem jak to jest miec extra dola finansowego i wiem tez ,że wszytsko sie może udac ,(nam sie udalo bez rozstan) ,trzymam kciuki
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-19, 00:08   #32
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Talking Dot.: Dylematy rozstan

Cytat:
Napisane przez nineczka
Maniwa, czy ta czcionka to tylko na moim kompie? Mam na nosie okulary i nie moge tego przeczytac. RAdze z zyczliwosci, ze jesli chcesz aby Wizazanki czytaly Twoje posty to zmien rozmiar czcionki, bo ta jest za mala
@nineczka - sama sie zdziwiłam, jak to zobaczyłam. Kiedy napisłam tego posta, wszystko było ok. Kiedy go pisałam, odpowiedzi w tym temacie było mało, zobacz na daty. Więc otwierana strona miała więcej miejsca. Teraz przy takim zainteresowaniu, samo mi się zmiejszyło. Zapamiętam na przyszłość
Pozdrawiam
Trzymam kciuki za wszystkie Wizażanki, piszące z racji podobnej sytuacji
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-19, 17:56   #33
magdalenka1972
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Swindon (Anglia)
Wiadomości: 56
GG do magdalenka1972
Dot.: Dylematy rozstan

Cytat:
Napisane przez Medżi_86
A jak ktos ma szczęśliwe małzeństwo a nie ma pieniążkow??Też ma zrezygnować z pracy za granicą??
Przeciez napisalam: jesli jest jakas mozliwosc.... A po drugie, ja nie mowie nikomu co ma zrobic, mamy nasze zycia i nasze decyzje, na dobre i na zle....
To byla tylko moja opinia, nic wiecej!
magdalenka1972 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-19, 19:26   #34
eva limman
Przyczajenie
 
Avatar eva limman
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 15
GG do eva limman Send a message via Skype™ to eva limman
Dot.: Dylematy rozstan

Mam to juz za soba.Polowa mojej duszy wedrowala miedzy dwoma roznymi swiatami.Moja milosc przygasla gdyz jednego dnia stalam sie i matka i ojcem.Moj swiat stawal do gory nogami gdy musialam sie zmagac z nieuczciwymi budowlancami,zazdrosnymi spojrzeniami i moja wielka tesknota.Nigdy nie zwatpilam.Oboje poswiecilismy nasze najlepsze lata.Choc osobno- bylismy razem i zawsze tak czujemy .Zaden ocean nie jest w stanie zatopic prawdziwej milosci...Zdecydowalismy sie nigdy wiecej nie rozstawac i dlatego wybralismy zagranice.Zamienilismy piekny nowy dom na mieszkanie w malym miasteczku.To smutne ,ze tak wiele z nas musi szukac szczescia w obcych krajach,choc nasz ma tak wiele mozliwo
sci ***************** .

Moje serce obawia sie cierpien.
eva limman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-19, 19:33   #35
eva limman
Przyczajenie
 
Avatar eva limman
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 15
GG do eva limman Send a message via Skype™ to eva limman
Dot.: Dylematy rozstan

Moje serce obawia sie cierpien.Powiedz mu,ze strach przed cierpieniem jest straszniejszy niz samo cierpienie.I ze zadne serce nie cierpialo nigdy gdy siegalo po swoje marzenia,bo kazda chwila poszukiwan jest chwila spotkania z Bogiem i z Wiecznoscia(P.COELHO)
eva limman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-23, 12:38   #36
MoniaaM
Raczkowanie
 
Avatar MoniaaM
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 60
GG do MoniaaM
Dot.: Dylematy rozstan



Dziękuję po stokroć każdej z Was za każde dobre słowo i wsparcie a przede wszystkim za podzielenie się swoja częścią historii . Dzięki temu nie czuję sie samotnie.
Gdy pisałam pierwszego posta w tym wątku to myślałam , że to tak szybko nie nastąpi. A jednak.............. 27 maja będe juz sama.
Co czuję?
Smutek, przygnebienie, rozrażnienie i czasem takie wrażenie, że to nie dzieje sie naprawdę.
Tak sie boję tego rozstania.
CZuję, że jestesmy mocni naszym uczuciem, ale.... zawsze to cholerne "ale".

Wreszcie zbliża się upragnioe lato, ciepło, słońce, dlugie wieczory. Nawet nie potrafie sie tym cieszyć, bo wiem ze to wszystko będzie inaczej samkować. Nie znam tego "smaku".
Nawet urlopu nie planuje bo sama nigdzie nie pojadę.
Boje się, że stane sie taką "stara, zgniuśniałą babą" której nic się nie będzie chciało.

Piszcie, bądzcie i dzielcie się swoimi dylematami rozstań.
MoniaaM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-23, 14:13   #37
Selene
Raczkowanie
 
Avatar Selene
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 458
Dot.: Dylematy rozstan

Moniu,
zycze Ci duzo cierpliwosci,sily,wiary,o ptymizmu,energii,czestego kontaktu z mezem,kochajacych telefonow i e-maili,ktore nie pozwola Ci w nic zwatpic,
a przede wszystkim - aby Wasza czasowa rozlaka nie trwala zbyt dlugo.
Mnie jest po 3 miesiacach bardzo ciezko,teraz 1 czerwca moj TZ przyjezdza na tydzien i spedzi ze mna moje urodziny!
Wlasnie sie dowiedzialam,ze zamowil juz bilety na samolot i od razu caly swiat wydal mi sie jasniejszy.Pozdrowienia i buziaki
Selene
__________________

Selene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-05-27, 19:15   #38
MoniaaM
Raczkowanie
 
Avatar MoniaaM
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 60
GG do MoniaaM
Dot.: Dylematy rozstan

Kochane moje już dzisiaj pożegnałam męża na lotnisku. Teraz dochodzi do mnie co jest, co mnie czeka i powiem Wam,że nie sądziłam ze będę tak się rozklejała.
Wszystko jest juz inne, jest mi ogromnie smutno, czuję nieopisaną pustkę
MoniaaM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-27, 19:30   #39
Medżi_86
Raczkowanie
 
Avatar Medżi_86
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 435
Dot.: Dylematy rozstan

Cytat:
Napisane przez MoniaaM
Kochane moje już dzisiaj pożegnałam męża na lotnisku. Teraz dochodzi do mnie co jest, co mnie czeka i powiem Wam,że nie sądziłam ze będę tak się rozklejała.
Wszystko jest juz inne, jest mi ogromnie smutno, czuję nieopisaną pustkę
Wiem jak sie czujesz....Pierwsze dni i tygodnie sa najgorsze.Przyzwyczajenie sie do nieobecnosci ukochanego jest czyms niesamowicie trudnym Ja miewam dobre dni,ze jestem nastawiona bardzo optymistycznie,że niedlugo bedziemy razem i sie przytulimy,ale tak samo miewam ciezkie dni,gdy caly czas placze,wymyslam sobie bzdury...Tesknota robi swoje...
__________________
"Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic,
albo cofnąć czas (...)"





Medżi_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-28, 12:37   #40
MoniaaM
Raczkowanie
 
Avatar MoniaaM
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 60
GG do MoniaaM
Dot.: Dylematy rozstan

Cytat:
Napisane przez Medżi_86
Wiem jak sie czujesz....Pierwsze dni i tygodnie sa najgorsze.Przyzwyczajenie sie do nieobecnosci ukochanego jest czyms niesamowicie trudnym Ja miewam dobre dni,ze jestem nastawiona bardzo optymistycznie,że niedlugo bedziemy razem i sie przytulimy,ale tak samo miewam ciezkie dni,gdy caly czas placze,wymyslam sobie bzdury...Tesknota robi swoje...


Dziękiuje Medżi_86

Obudziłam sie rano i okazało się, że nie chce mi się wstać, nie chce mi sie umalować, ubrać......nic, dosłownie nic........
Przerazliwie tesknie i czekam na telefon......minuty sie wleką i tylko to, że dzieci wymuszają samoistnie na mnie zajmowanie sie nimi trzyma mnie jakos w świecie żywych i normalnych.
MoniaaM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-28, 14:30   #41
anax2
Raczkowanie
 
Avatar anax2
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 190
GG do anax2
Dot.: Dylematy rozstan

mi też trudno się żyje.jeszcze na dodatek że pracuję do mieszkania wprowadziła się moja babcia aby opiekować się szymkiem.Chodzę na 3 zmiany i ktoś jest potrzebny cały czas.dlatego się zdecydowałam na wprowadzenie babci.Ale chyba popełniłam błąd bo teraz muszę się zajmowac jeszcze ją.mówię jej żeby się czuła jak u siebie ale ona czeka jak ja jej podam obiad i zrobię kolacje.słabo się też czuje.Ona mieszkała zawsze oddzielnie i nie wiem jak się czuła na codzień.Ale jak wiedziała jak się czuje to mogła powiedzieć że nie jest w stanie się zajmować szymkiem i odprowadzać go do szkoły.(jeszcze nie chodzi do szkoły dopiero od września)ale np.w niedziele byłam w pracy a ona miała się opiekowac szymkiem a wyszło na to że szymon 7 lat opiewkował sie sam sobą bo ona była tak słaba że nie mogła wstać z łóżka.Dziecko jadło przez cały dzień mleko z płatkami bo ma zakaz krojenia chleba.A ja umierałam ze strachu o niego i babcię.
Tak mi trudno beż mojego meza.nie chcę mu opowiadać i stresować że sobie nie radzę.zastanawiam się czy nie przetrwać jeszcze do września.a od roku szkolnego zatrudnić opiekunke która by też pomogła mu w lekcjach.
wiem że ze starszymi ludzmi jest trudno żyć,każdy ma swoje przyzwyczajenia.
myślałam o zrezygnowaniu z pracy ale pracyszukałam bardzo długo pracuję dopiero rok i od marca mam umowe stałą,a jak męzowi nie wypali za granicą to z czego będziemy żyć.I jeszcze jedno jestem finansowo niezalerżna co bardzo mi odpowiada.wyć mi się chce,porąbany ten świat ja chcę męza przy sobie i wspólne zycie.Chyba nie umiem życ na odległość.
anax2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-29, 01:44   #42
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Dylematy rozstan

Cytat:
Kochane moje już dzisiaj pożegnałam męża na lotnisku. Teraz dochodzi do mnie co jest, co mnie czeka i powiem Wam,że nie sądziłam ze będę tak się rozklejała.
Wszystko jest juz inne, jest mi ogromnie smutno, czuję nieopisaną pustkę 2006-05-23 14:13
@MoniaaM - ja odwiozłam męża tydzień temu na lotnisko... To już kolejny raz z rzędu się rozstajemy, ale sytuacja zmusza nas do tego, że tym razem to ja zostaję w Polsce z naszą córeczką. Gdy byłam w US, inaczej to czułam. Rzuciłam się w wir pracy, kiedy minął lunch w poniedziałek, cały tydzień mignął jak kometa. A teraz sobie przypominam, jak to jest siedzieć samemu z dzieckiem. Te dylematy, które masz teraz, znam i powiem szczerze, że nie ma na nie recepty. Musisz swoje znieść, swoje przecierpieć... nie zrozum mnie źle. Całym sercem Ci współczuję, jestem z Tobą. Moje małżeństwo zamyka się w jednej, ogromnej walizce, czasem mijamy się w powrotach i wylotach z kraju. Natomiast kiedy spotkamy się razem, to jeździmy po całej Polsce, to tu to tam... Nasza córka ma 2 latka i widzi nas przelotem, między jedną a drugą babcią... Jedno jest pewne - nie wolno Ci przestać WIERZYĆ W SWOJEGO MĘŻA!

@anax2 - dasz radę! Bądź silna. Babcie są kochane i niezastąpione, ale wiek robi swoje... też to znam...

Pozdrawiam Was i mocno ściskam na pocieszenie!
PS. Będę tu częściej zaglądać...
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-29, 18:53   #43
anax2
Raczkowanie
 
Avatar anax2
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 190
GG do anax2
Dot.: Dylematy rozstan

maniwa dziękuję.Dobrze napisałaś babcie są niezastąpione.ja też was mocno ściskam i życzę wytrwałości.
anax2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-29, 22:11   #44
MoniaaM
Raczkowanie
 
Avatar MoniaaM
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 60
GG do MoniaaM
Dot.: Dylematy rozstan

Maniwa- dziękuje
Zgadzam się z Tobą i wiem, że tego nie można ani przeskoczyć ani nie czuć. Życie jest ciężkie a ból chce rozerwać serce. Mam syna, który jet takim małym klonem ukochanego męża.On mi go przypomina.
Wiecie co Wam jescze powiem?
Zawsze sceptycznie podchodzilam to czulących sie par, do ckliwych gestów, wyrazów tęsknoty i miłości.

Teraz inaczej na to patrze.I mimo iz pierwsze uniesienia mam juz za sobą to całowanie zdjęc, wzdychanie na myśl o wspólnie spędzonych chwilach i łzy kiedy słysze "nasze kawałki" nie sa mi obce.
Ktos kto tego nie przeżył nie jest w stanie wiedziec o czym piszemy bo to takie trudne do opisania.

Wszyscy do okoła mówią: trzymaj się , dasz rade, musisz być silna.............. ale kiedy zamykam za soba drzwi do mieszkania i zostawiam za nimi cały swiat to jestem tylko ja, moje dzieci i straszna tęsknota, której nie da sie zagłuszyc ani właczonym telewizorem, ulubioną muzyką ani tymbardziej racjonalnymi myślami.....
MoniaaM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-30, 14:26   #45
Medżi_86
Raczkowanie
 
Avatar Medżi_86
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 435
Dot.: Dylematy rozstan

Cytat:
Napisane przez MoniaaM
Ktos kto tego nie przeżył nie jest w stanie wiedziec o czym piszemy bo to takie trudne do opisania.
Zgadzam sie Trzeba to przezyc,żeby wiedziec co czujemy!

Nieraz denerwuja mnie poglady dziewczyn,ktore twierdza,że nie byly by w zwiazku na odleglosc.Raz moja kolezanka zapytala sie mnie,dlaczego jestem w takim zwiazku,że przeciez to nie ma szans,ze to nie przetrwa,ze ona nigdy by sie na cos takiego nie zgodzila,bo nie ufa swojemu facetowi.Strasznie mnie wkurzyla tym zdaniem. Ale ja jej odpowiedzialam(wydaje mi sie ze dobrze)"ze tez kiedys tak mowilam jak ona,ale zmienilam swoje zdanie gdy stanelam w obliczu takiej sytuacji i nie mozna z gory zakladac,że to nie ma sensu jesli nie ma sie zadnego pojecia o tym,i że ufam swojemu facetowi,bo zwiazek opiera sie glownie na zaufaniu a bez zaufania nie ma zwiazku i że bardzo jej wspolczuje,skoro nie ma zufania do swojego chlopaka.Bedzie co ma byc." A najlepsze jest to ,że jej chlopak to wszystko slyszal i mu sie glupio zrobilo,gdy ona tak powiedziala.
__________________
"Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic,
albo cofnąć czas (...)"





Medżi_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-30, 19:11   #46
Selene
Raczkowanie
 
Avatar Selene
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 458
Dot.: Dylematy rozstan

MoniaaM
Jak sie masz?
mam nadzieje,ze mimo wszystko,w tej ciezkiej sytuacji,radzisz sobie
Wiem,ze dasz rade,kobiety potrafia wiele zniesc ,"kochac i wiernie czekac".
Goraco Cie sciskam i pozdrawiam wszystkie Kochane Wizazanki z tego watku.

Dobrze wiem jak tesknota rozrywa serce ale tez wiem,ze mozna i trzeba te ciezkie chwile zniesc i potem juz bedzie ok.To tylko chwilowe.
Wszystko plynie-panta rhei,to kwestia jedynie czasu..
__________________


Edytowane przez Selene
Czas edycji: 2006-05-30 o 22:36
Selene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 00:52   #47
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Dylematy rozstan

Napisane przez Medżi_86:
Cytat:
...ona nigdy by sie na cos takiego nie zgodzila,bo nie ufa swojemu facetowi.Strasznie mnie wkurzyla tym zdaniem. Ale ja jej odpowiedzialam(wydaje mi sie ze dobrze)"ze tez kiedys tak mowilam jak ona,ale zmienilam swoje zdanie gdy stanelam w obliczu takiej sytuacji i nie mozna z gory zakladac,że to nie ma sensu jesli nie ma sie zadnego pojecia o tym,i że ufam swojemu facetowi,bo zwiazek opiera sie glownie na zaufaniu a bez zaufania nie ma zwiazku i że bardzo jej wspolczuje,skoro nie ma zufania do swojego chlopaka...
@Medżi_86 - RACJA! Nieszczęśliwy kto nie ufa! Zaufanie łagodzi wszelkie obawy. I to nie tylko obawy o wierność, ale i odpowiedzialność za związek! Jeśli znam swojego faceta, wiem jakie ma poglądy i ufam, że trzyma się swoich zasad, nie boję się o nasz związek, bo wiem, że mam do czynienia z dorosłym mężczyzną A gdy nie ufam, mam ciągłe podejrzenia, wyżera mnie to od środka... Wniosek: zaufanie czyni zdrowszym ...
PS. Powodzenia na sesji...

Napisane przez MoniaaM:
Cytat:
Wszyscy do okoła mówią: trzymaj się , dasz rade, musisz być silna.............. ale kiedy zamykam za soba drzwi do mieszkania i zostawiam za nimi cały swiat to jestem tylko ja, moje dzieci i straszna tęsknota, której nie da sie zagłuszyc ani właczonym telewizorem, ulubioną muzyką ani tymbardziej racjonalnymi myślami.....
@MoniaaM - moją metodą na taki ból tęsknoty były SMSy i telefony w ogromnych ilościach. A w nich nasze marzenia na wspólny czas, na przyszłość, na starość... A ci ludzie, którzy Ci dobrze radzą, mają rację, ale nie wiedzą, jakim podwójnym bólem jest bycie tą silną. Bo im bardziej walczysz z tęsknotą, tym ona staje się silniejsza...
Całusy
Maniwa
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 06:48   #48
Medżi_86
Raczkowanie
 
Avatar Medżi_86
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 435
Dot.: Dylematy rozstan

Cytat:
Napisane przez Maniwa
PS. Powodzenia na sesji...
Dziękuję
__________________
"Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic,
albo cofnąć czas (...)"





Medżi_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 15:00   #49
martucello
Przyczajenie
 
Avatar martucello
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: berlin
Wiadomości: 16
GG do martucello Send a message via Skype™ to martucello
Dot.: Dylematy rozstan

Rzeczywiście łatwo jest powiedzieć komuś: Bądź silna, przyzwyczaisz się, będzie dobrze itd.... Przecież wiemy doskonale, że każda rozłąka wiąże się z bólem i wielką tęsknotą, dlatego moim skromnym zdaniem nie ma najmniejszego sensu, by udawać przed sobą i innymi, że się jest silnym i twardym. Trzeba przejść ten bolesny okres samotności i czas okaże, czy w końcu człowiek zaakceptuje nową rzeczywistość, czy nie.

I co do naszych wyjeżdżających ukochanych. Trzeba powiedzieć głośno, że i dla nich również takie rozłąki są czymś bolesnym. Wiadomo,że przeżywają je w inny sposób niż kobiety, ale uwierzcie, każdy taki wyjazd jest dla nich tak samo uciążliwy i przykry jak dla nas. Przecież oni wyjeżdżają nie dla przyjemności, ale dlatego, by zapewnić nam byt. Jadą do obcego kraju, samotni, z dala od rodzin, obciążeni bagażem trosk o przyszłość. Przyznam się szczerze, że nie chciałabym zamienić się z nimi miejscami. My natomiast boimy się czy wytrzymamy próbę czasu, czy nie zdradzi, czy uda nam się odzyskać utracone dni, godziny, minuty.

Na związek nie ma reguły. Najważniejsze to zrozumienie, uczucie, kompromis i rozmowy.

Pozdrawiam
Martencja
martucello jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-31, 22:30   #50
MoniaaM
Raczkowanie
 
Avatar MoniaaM
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 60
GG do MoniaaM
Dot.: Dylematy rozstan

.............kochane wszystkie jesteście

Teraz to własnie Wasze ciepłe słowa są dla mnie otuchą i podporą. Wiem, że przechodziłyści to, niektóre z Was maja to za sobą i nne tak jak ja przeżywają właśnie teraz swe "czarniejsze dni" .
Mój synek ma dwa i pół roczku nie odstępuje mnie na krok. Zachowuje się inaczej niż zwykle a poniewaz mąż zawsze z nami był to tak naprawde nigdy tak sie nie zachowywał.Jest smutny, nie ma w nim tych iskierek w oczkach.A jak chodzi i mówi:"tata ma" to chce mi serce pęknąć.


Jesteś mym szczęściem w sercu i w duszy,
z Tobą łza, smutek mnie nie poruszy.
Lecz serce,dusza to trochę mało,
być blisko Ciebie tak by się chciało.
Bardzo mi smutno, ześ tak daleko, za piątą górą za piątą rzeką.
Więc płaczę czasem, lecz to z miłości,
bo jestem z Tobą, lecz w samotności...

MoniaaM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-04, 23:18   #51
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Dylematy rozstan

Cytat:
Napisane przez MoniaaM
.............kochane wszystkie jesteście

Teraz to własnie Wasze ciepłe słowa są dla mnie otuchą i podporą. Wiem, że przechodziłyści to, niektóre z Was maja to za sobą i nne tak jak ja przeżywają właśnie teraz swe "czarniejsze dni" .
Mój synek ma dwa i pół roczku nie odstępuje mnie na krok. Zachowuje się inaczej niż zwykle a poniewaz mąż zawsze z nami był to tak naprawde nigdy tak sie nie zachowywał.Jest smutny, nie ma w nim tych iskierek w oczkach.A jak chodzi i mówi:"tata ma" to chce mi serce pęknąć.
@ MoniaaM - co u Ciebie? Jak się masz? To już tydzień uciekł? Mam nadzieję, że już troszkę łatwiej. Pewno dzwonił Twój Mąż, opowiadał i wiesz już, że jest ok. Wierzę, że tak. Mój Mąż teraz przeprowadził się na Florydę, żeby "uwić" nam gniazdko, bo tym razem zabieramy naszą córeczkę ze sobą! Nawet nie wiecie, jak ja się na to cieszę! Tak strasznie chcę mieć ją przy sobie, nie chcę już żeby zostawała w kraju. Obie babcie ją kochają ponad wszystko, ale ona ma rodziców i to my ją chcemy wychować. Wreszcie będziemy tam we troje!
Pozdrawiam Was serdecznie
Maniwa
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-05, 07:54   #52
MoniaaM
Raczkowanie
 
Avatar MoniaaM
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 60
GG do MoniaaM
Dot.: Dylematy rozstan

Maniwa dziękuje.
Tak, to już tydzień......
Czy lżej? Nie bardzo. Oswajam się bo przyzwyczaić raczej się nie zdołam. Odmierzam czas, częściej spoglądam w kalendarz, wyczekuje telefonu, staram sie unikać "nic nie robienie" bo wtedy płacze jak bóbr.
Mąż dzwonił, rozmawialismy dopiero 3 razy. Korzysta z telefonu mojego taty, z internetem narazie kiepsko i ta róznica czasu, że jak ja się kłade spać to on jeszcze w pracy a jak ja wstaje to on zasypia.

Czuję taki niedosyt jeśli chodzi o rozmowę, o wygadanie się, o wypłakanie sie w rękaw.
Wiem że grzeszę jak tak mówię ale nic mnie nie cieszy, poza tym, że dzieci narazie zdrowe, ja pracuję i OGROMNIE TĘSKNIE

Jak dobrze, że z Wami moge się tym podzielić.
Traktuję to jako rodzaj pamiętnika, który oczyszcza mnie i uspokaja, bo wiem, że to "nie tylko ja....."
Dziękuje Wam
MoniaaM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 00:31   #53
Bling
Zadomowienie
 
Avatar Bling
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Norwegia/Oslo i Bærum
Wiadomości: 1 235
Dot.: Dylematy rozstan

Zawsze brakuje mi czasu zeby cos tu wpisac i dodac otuchy. Ale obiecuje ze sie poprawie I moze opowie swoje rozstanie. Na razie pozdrawiam i zycze milego poranka
Bling jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 12:17   #54
MoniaaM
Raczkowanie
 
Avatar MoniaaM
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 60
GG do MoniaaM
Dot.: Dylematy rozstan

Bardzo mi dzisiaj żle i smutno....
Jestem w pracy i nie moge się opanowac, łzy podchodzą mi do oczu i więzną w gardle....

Nic co racjonalne do mnie nie dociera.......
MoniaaM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 13:11   #55
Medżi_86
Raczkowanie
 
Avatar Medżi_86
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 435
Dot.: Dylematy rozstan

Cytat:
Napisane przez MoniaaM
Bardzo mi dzisiaj żle i smutno....
Jestem w pracy i nie moge się opanowac, łzy podchodzą mi do oczu i więzną w gardle....

Nic co racjonalne do mnie nie dociera.......
Czasem lepiej jest się wypłakać i nie powstrzymywać tego Tez tak mam,ale jak się wypłacze to potem jest mi lepiej
Buzki
__________________
"Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic,
albo cofnąć czas (...)"





Medżi_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 14:57   #56
MoniaaM
Raczkowanie
 
Avatar MoniaaM
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 60
GG do MoniaaM
Dot.: Dylematy rozstan

Dziękuję Medżi_86

Gdy mnie to dopadnie w domu to pół biedy, dzieci się przyzwyczaiły to moich łez ale gorzej jest jak to tak w pracy, wśród ludzi........
MoniaaM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 15:30   #57
logest
Zadomowienie
 
Avatar logest
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 092
Dot.: Dylematy rozstan

Mamy dobrego znajomego w PL, ktory juz 2 razy przyjezdzal do nas na 6 mc do pracy, oczywiscie na wizie turystycznej. Ma zone i dziecko w PL. Obserwujac ich sytuacje z boku, wyglada to tak, jakby wszyscy traktowali jego wyjazdy do usa jak wyjazd do innego miesta do pracy, np na 6 mc kontrakt. Nie ma lez. Sa konkretne plany.
Ty znasz meza najlepiej. Wiesz ze wroci. Wyjechal na moment.
Dobrze w tym czasie, pod nieobecnosc meza, zaplanowac jakis "projekt" do wykonania- i nic nie mowic mezowi, zeby to byla niespodzianka. I zamiast odliczac dni, ze to juz tydzien minal, bedziesz odliczala dni, ze zostalo ci tylko 2 mc na dokonczenie projektu.
Trzymaj sie
logest jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-06-07, 16:49   #58
Medżi_86
Raczkowanie
 
Avatar Medżi_86
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 435
Dot.: Dylematy rozstan

Cytat:
Napisane przez MoniaaM
Dziękuję Medżi_86

Gdy mnie to dopadnie w domu to pół biedy, dzieci się przyzwyczaiły to moich łez ale gorzej jest jak to tak w pracy, wśród ludzi........
No właśnie,to jest problem. W pracy mimo wszystko należy robić dobrą minę do złej gry. A czasem naprawde trudnio sie powstrzymać od lez Ile mozna udawać,że cos nam wpadlo do oka albo,że mamy alergie.....

Moniu,uwierz mi,że bedzie lepiej Musi być!Jak napisałam wcześniej: pierwsze tygodnie są najtrudniejsze.Trzymam za Ciebie kciuki
__________________
"Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic,
albo cofnąć czas (...)"





Medżi_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 23:50   #59
P0LLA
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 52
Dot.: Dylematy rozstan

Moniaa trzymaj sie dzielnie...
Ja mam wrazenie ze moje zycie zawsze tak bedzie wygladac...
I to ja jestem zagranica... Robie tzw. kariere i rycze jak bòbr nocami...
Milosc... Pojawila sie w miedzyczasie... W Polsce...
Wiem, to nie tak daleko... I latwiej jest spotkac sie choc na weekend...
Teoretycznie jest mi latwiej, nie jest mezem...
Ale cierpie tak samo, wierz mi... I caly czas licze dni od spotkania do spotkania
P0LLA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-09, 19:00   #60
Medżi_86
Raczkowanie
 
Avatar Medżi_86
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 435
Dot.: Dylematy rozstan

Dziewczyny trzymajcie mnie!!Dziś się spotkałam z taką opinią,że mi ręce poprostu opadaja

Niedosc,ze jest mi ciezko-facet w Irlandii a ja tu sama,to jeszcze tak mnie niektorzy potrafią zdolowac....Moj kolega wlasnie stwierdzi "że taki związek na odleglos to nie zwiazek Ze na odleglosc sie nie liczy!!Ze moj facet na pewno nie jest mi wierny,bo zaden facet nie jest wierny."Myslalam,że go rozszarpie!Oczywiscie ja mu podalam mnostwo argumentow ,że się myli i wkoncu się wycofal z tej opinii.Ale zlosc i tak zostala.To nie tylke co zlosc,ale zal mi ludzi,ktorzy maja takie powierzchowne poglądy.....

Wiem,ze powinna olewać takie opinie....Kazdy ma prawo do wlasnego zdania....Ale czasem trudno mi to ignorować.

Monia,co tam u Ciebie? Moj TŻ właśnie dzownił i potwierdził,że przyleci na wakacje(ale nie na cale ;( ) Poprawił mi tym humor
__________________
"Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic,
albo cofnąć czas (...)"





Medżi_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.