16-letnia mamusia? to mam byc ja? niee!

[201710291909]

Brawo!!zgadzam się z Tobą Natii, używałam tabletek i plastrów teraz mam problemy z tarczycą, miałam omdlenia, mdłości itp moja kuzynka po 3 latach stosowania tabletek ma problemy z zajsciem w ciaze.

Droga KaRm3lKoWa nie martw się zazwyczaj nie zachodzi się w ciążę tak łatwo. Polecam test dla spokoju ducha 3maj się będzie ok

[primavera]

KaRm3lKoWa - zrób test, gdyz my ciąży bądź jej braku nie zdiagnozujemy.
A na przyszłosć podejdźcie bardziej odpowiedzialnie do sprawy, porozmawiaj spokojnie ze swoim chłopakiem.

[Mariola13]

A ja myślę, że skoro czułaś się na tyle dorosła, żeby rozpocząć REGULARNE współżycie w wieku 16 lat to należałoby też pokusić się wcześniej o wiedzę o tym w jakie dni poczyna się dziecko....
A twoim rodzicom to......nawet się nie dziwię i chyba trochę współczuję, a Ty ich punkt widzenia zrozumiesz jak sama będziesz miała córkę i .....gdy będzie być może taka jak Ty teraz.

A tak poza tym to masz coś z klawiaturą czy piszesz tak niedbale ????? tyle tej zagmatwanej literówki.

[Mariqa]

Rozumiem KaRm3lKoWa, że skoro założyłaś wcześniej
identyczny wątek na Ginekologii i otrzymałaś jak dotąd 25 merytorycznych wpisów kolejne odpowiedzi na forum Mamyz klasą już są zbędne
Proszę na przyszłość nie dubluj wątków na różnych forach

[emurulez77]

Napisane przez KaRm3lKoWa

tak stosunek odbul sie 10 marca..pomylilo sie mi..wlasnie nie bardzo sie moge polapac w tej naturalnej antykoncjepcji, tzn tych obliczneiach dni plodnych i nie...ja sie nie stresuje ja to nawte dosc spokojnie przyjmuje i mysle ze bedzie dobrze, a to ze rodzice mnie wyrzuca? a co tam ..i tak juz nie raz sama uciekalam z domu..bedzie dobzre..czuje to w moczu

wow, laska z klasa.. nie mam ochoty komentowac... Faktycznie, dublowanie watkow zbedne...

[Aeterna]

Napisane przez Mariola13

A twoim rodzicom to......nawet się nie dziwię i chyba trochę współczuję, a Ty ich punkt widzenia zrozumiesz jak sama będziesz miała córkę i .....gdy będzie być może taka jak Ty teraz.

Masz 17 lat..?
Mam wrażenie, że 7 (<-- - a tak serio? Obstawiam 13 ).

Ciekawie piszesz - tak uogólniając.

I szkoły Ci szkoda?
Tej najlepszej w mieście?
Plany? Kosmetyczka?

Nie musisz się martwić.
O ile ja się orientuję, żeby być kosmetyczką (w tym: wspaniałą) - nie trzeba nawet mieć matury .

Bez urazy - nie wątpię, iż Twój facet jest cudowny.

Ale - dla mnie - 19latek, który nie pozwala używać tabletek (sensownej, gwarantującej większe bezpieczeństwo antykoncepcji) swojej dziewczynie, i nawet cieszyłby się z tego, że zrobił dzidziusia 16-latce - jest - sorry - przede wszystkim cudaczny.
(Polecam nie sugerować się opiniami Chłopca - lecz pofatygować się do ginekologa - i zapoznać się z tzw. fachową opinią ).

Bo widzę tutaj:
kochaj i szalej, nie pytaj co dalej...
Czyż nie..?

[natii4]

Napisane przez Aeterna

Bez urazy - nie wątpię, iż Twój facet jest cudowny.

Ale - dla mnie - 19latek, który nie pozwala używać tabletek (sensownej, gwarantującej większe bezpieczeństwo antykoncepcji) swojej dziewczynie, i nawet cieszyłby się z tego, że zrobił dzidziusia 16-latce - jest - sorry - przede wszystkim cudaczny.
(Polecam nie sugerować się opiniami Chłopca - lecz pofatygować się do ginekologa - i zapoznać się z tzw. fachową opinią ).

Bo widzę tutaj:
kochaj i szalej, nie pytaj co dalej...
Czyż nie..?

Wiem,że to taki off topic,ale dlaczego zawsze wszyscy są przeciw prezerwatywie,a nie zwracają uwagi,że służy ona nie tylko do zabezpieczenia przed ciążą,ale również przed HIV?

[Fresa]

Nie powinnaś mylić miłości z seksem,bo to dwie różne sprawy .W tym wieku najlepszą antykoncepcją jest abstynencja,na resztę przyjdzie czas .W aptece dostępne są testy,które wykażą ciążę już w 5 dni po zapłodnieniu,dla spokoju własnego powinnaś go zrobić

[Cytrynka_Wawa]

mam kolezanke co jej facet nie pozwolil brac tabletek i teraz sama siedzi z dzieciakiem!! dla mnie to nienormalne ze facet chce sie bzykac a nie pozwala kobiecie normalnie sie zabezpieczyc co sie dzieje ludzie z wami kurde

[KaRm3lKoWa]

nie rouzmiecie..widzicie my naprawde sie kochamy i seksu uprawiac on nie musi i nigdy nie namawia mnie do tego..czasem po rpsotu samo wychodzi..pozatym..z tym dziekciem chodzi o to ze my mamy zmaair byc razem i ze widomo z jedej strony problem bo mam 16 lat ale z drugiej to by nie zmulal i wogogle tlyko by sie cieszyl na swoj sposb , ale to chyba dobzre..ja etz bym sie szczerze mwoiac cieszyla..bo dla mnie wyrwac z domu sie to ejst jka zbawienie...nie raz sama go opuszczalaam wiec jak mnie w koncu sami z niego wywala to wcale sie nie obraze..widomo ze jestem za mloda ale dziecko badz co badz poczeloby sie z nmilosci i nigdy nie chcialabymz eby oje dziecko pozcelo sie a keidy sie o tym bysmy dowiedzieli to bysmy sie nie cieszyli tlyko byli zli czy tam smutni...mam nadzieej ze nie zamotalam za bardzo bo ja tak lubie robic

[Carrie:)]

dlaczego ja mam wrazenie, ze "karmelkowa" i jej chłopak nie dorosli jeszcze do seksu..

[KaRm3lKoWa]

no fakt pzrepraszam za zdublowanie watku...nie wiedzialam po rpsotu gdzie taki temat mzoe sie przyjac..mam 17 lat..moim rodzicom..? hmmsama tez wpsolczuje...ale...nie wiecie jak to jest z emna..nie chce sie tu zalic bo nie uwerzy spora liczba osobi potraktuje moj etmat jako glupote wymyslona pzrez dziecko...po rpostu oni zaczeli keidy mialam 4 lata...a ze ejstem tatus identyko stad to ze sie nie dogadujemy...mama jest ok bo mnie braoni ale z ojcem jest juz gorzej..wiecej nie mma ochoty mowic poniewaz sama z gory taki watek uznalabym za zmyslony, a ja mam po rposut troszke problem...

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...44950&posted=1



a to ejst watek w ktorym prosze dodawac opinie czy tam ypowiedzi..jeszcze raz pzreparszam za zdublowanie...(tak szczerze to ja taka strasnzie optymistyczna nie ejstem...po rpostu nadrabiam mina...) i 17 lat mam naprawde..tlyko taka juz ejstem inna troszke..a teraz mma porblem i chialam sie popytac kobiet doswidczonych bardzie..to zle?

hmm...proboje dojsc do teg jak sie kasuje watek...mzoe mi ktos pomoc?

[Fresa]

Dziecko ,zwłaszcza teraz nie byłoby rozwiązaniem twoich domowych problemów .Teraz masz czas ,żeby myśleć o sobie,skończyć szkołę,zdobyć zawód,pójść na studia.Niestety w obecnych czasch samą miłością dziecka się nie nakarmi,pomyśl jaką przyszłość mogłabyś teraz zapewnić dziecku?

[KaRm3lKoWa]

ale ja to wszykto wiem! dlatego troche mnie to pzrerazilo! inaczje bym sie nie stresowala...prosze was nie miejcie mnie za glupia..jelsi to dziecko bedzie to bede szczeliwa i bede je kochac bo to moje dziecko...aczkolwiek wiem ze bez niego bedzie lepiej..na razie przynamnije...mam plany chce skonczyc skzole studia..naprawde! straam sie nie pzrejmowac ew ciaza bo nie chce sytuacji ze dziecko stanie sie tzn "wpadka" i to taka typowa..nigdy tak nie pozwole go nazwac....chce mojemu dziecku zapewnic dobry start..i mysle ze dziekco w moim wieku nie ejst dobrym roziwazeniem gdybym myslala inaczej to okazalabym sie zla matka..ale nie moge tez od razu zakladac ze ejsli ejstem w ciazy to bedzie to koneic swiata...mam nadzieje ze rouzmiecie o co mi chodzi...dopuki dziecka nie ma wierze ze bedzie ok i ze do zaplodnienia nie doszlo.. a jesli chodzi o mouch rodzcow..to hmm..nie chce o nich sie niewidomo jak wypowiadac zle..szanuje ich...naprawde..tlyko mnie bardzo zranili i rania ciagle a doklaniej ttao.. stad te ucieczki..

[Klara02]

Ty Masz Cos Z Glowa! Pisac I Liczyc Nie Umiesz, A Sex Uprawiasz???

[ewunia2]

Niepochwalam czegoś takiego, że seks w wieku 16 lat a potem strach o ew.ciąże,ale może jestem stara, głupia i naiwna ale wydaje mi się, że autorka jak na 16 lat nie jest do końca nie dojrzała.
Może mnie zlinczujecie ale takie mam wrażenie.
Dziewczyna jak każda inna chciałą słowa otuchy i wg. mnie pisze całkiem sensownie (choć literówki utrudniają strasznie czytanie).
Miejmy nadzieję, ze wszytko bedzie po Twojej myśli , jednak na przyszłość zastanówcie się z facetem o dobrej antykoncepcji jesli nie chcecie już więcej takich rozterek.Pzdr.

[Amanda:)]

A mnie to już zaczyna denerwować sama mam 17 lat(rocznikowo, kończę w lipcu) niby tyle wiesz o antykoncepcji i piszesz też całkiem sensownie ale już wykorzystać tą wiedzę to nie łaska. Chcecie użwyać prezerwatyw OK wasz wybór ale w razie takiej wpadki trzeba było zgłośić do ginekologa.
Nawet kiedyś leciała taka akcja w TV z Pomenem -"masz 48 godz" czy coś w tym stylu.Jak na moje oko to jeszcze nie całkiem zdałaś sobię sprawę z konsekwencji uprawiania seksu a argumenty w stylu przecież mam 16 lat mnie to nie spotka to nie jest dobry sposób zabezpieczenia przed ciążą.
Tyle z mojej strony.

[pkawecka]

Napisane przez KaRm3lKoWa

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...44950&posted=1
a to ejst watek w ktorym prosze dodawac opinie czy tam ypowiedzi..jeszcze raz pzreparszam za zdublowanie...(tak szczerze to ja taka strasnzie optymistyczna nie ejstem...po rpostu nadrabiam mina...) i 17 lat mam naprawde..tlyko taka juz ejstem inna troszke..a teraz mma porblem i chialam sie popytac kobiet doswidczonych bardzie..to zle?

a ja ciebie poniekąd rozumiem. mam wprawdzie 29 lat, ale też kiedyś miałam 16. radzę ci zrobić najpierw test. i być moze przemyśleć kwestię współżycia w tym wieku. seks jest poważną sprawą i trudno jest go przeżyć jak należy kiedy się ma kilkanaście lat.
co do twoich problemów z rodzicami może spróbuj jakoś z nimi porozmawiać. nie tylko o twojej ewentualnej ciąży ale ogólnie o waszych relacjach. wiem, że to nie jest łatwe, szczególnie jeśli chodzi o ojca. na pewno masz prawo mieć do nich żal i pretensje, bo skoro posunęłaś się aż do ucieczki z domu to za różowo w domu nie jest to pewne.
ale z drugiej strony jesteś już prawie dorosła i od ciebie także zależy jak będą wyglądać wasze układy. przecież to także dla twojego dobra. nie chodzi o to byście się od razu przyjaźnili, ale może uda się wam nawiązać kontakt i zakopać topór wojenny.
pozdrawiam i życzę powodzenia.

[primavera]

Zrób test, postaraj sie na spokojnie porozmawiać z rodzicami i chłopakiem (kłótnie i problemy same się nie rozwiążą)

Moja prośba- postaraj sie, proszę, pisać czytelniej - naprawdę mam kłopot z rozczytaniem twoich wypowiedzi (i nie tylko ja). Jeżeli piszac szybko robisz tyle literówek- to zanim dodasz wypowiedź przejrzyj tekst jeszcze raz - mogłabyś to dla nas zrobić?

[kamilak]

Seks powinno się uprawiać wtedy, kiedy jest się choć trochę już gotowym na dziecko. To znaczy, kiedy nie będzie to wielką tragedią i komplikacją. Wypada też orientować się, co to jest dzień płodny i jak policzyć, kiedy przypada.

Zastanów się, czy nie jesteś za młoda na seks. Jeśli już koniecznie czujesz się na tyle dorosła, żeby to robić, to przynajmniej zadbaj o porządną bezpieczną atykoncepcję.
A takich rodziców - szczerze współczuję...

[Amanda:)]

Napisane przez kamilak

A takich rodziców - szczerze współczuję...

Trochę nie na temat ale jak możesz pisać że współczujesz jej "takich" rodziców. Nie znasz ich to co napisała KaRm3lKoWa zbyt obiektywne nie jest. Może boją się o córkę ucieka z domu, może być w ciąży ,wzorem nie jest.Sama pisała że jest niezłym diabełkim więc daje im popalić. Stwierdzenia że jest ich jedyną córką i dlatego mają ją wielbić i ubóstwiać też nie są całkiem OK.Mogła bym napisć więcej ale się powstrzymam

[Mariqa]

Ja proszę o powstrzymanie się od personalnych komentarzy- problem jest nazbyt poważny, by robić sobie z niego urocze widowisko i okazję do wzajemnych utyskiwań. Tymbardziej, ze jest to sprzeczne nie tylko z regulaminem tego forum, ale również z ogólnie przyjętymi zasadami grzeczności.
Podpisuję się natomiast pod prośbą do Autorki wątku o zwracanie uwagi na literówki, które czynią tekst nieczytelnym
BTW, karm3lkowa-Wątku skasować nie możesz,

[Apsik]

Po przeczytaniu tego co napisałaś o sobie i rodzicach stwierdzam, że rodziców masz normalnych... Może mało obiektywnie, ale wyobraziłam sobie jak to było by, gdybym musiała kochać kogoś takiego jak ty, opiekować się nim, martwić o niego, żyć na codzień, ... O ucieczce z domu piszesz tak, jakby to była normalka, luzik, każdy czasem zwiewa z domu... no nie tędy droga... Współżycie, jak sama napisałaś regularne... w tym wieku... no nie wiem... no i jeszcze metoda kalendarzykowa... chyba jeszcze nie w tym wieku, kiedy pewnie zaczęłaś miesiączkować kilka lat temu... Wiem, nie powinnam ocenaić, bo nie po to zakłada się wątki, ale swoim myśleniem powinnaś "skoczyć" trochę wyżej i pomyśleć czasem o innych. A to się przyda nie tylko Tobie. Jak piszesz jesteś jedynaczką, pewnie rodzice popełnili podstawowy błąd i jak tylko przyszłaś na świat, oddali ci wszystko... dziś to "wszystko" to już za mało, może stąd te problemy. Ty już przestajesz być ich małą dziewczynką, jesteś już prawie dorosła, więc skoro tak trzeba przestać myśleć tylko o sobie, zwłaszcza, że może niedługo ktoś inny zostanie Twoim całym światem.
Poprostu powinnaś trochę wydorośleć i skoro już tak bardzo chcesz dołączyć do grona dorosłych to weź na siebie nasze prawa i obowiązki.
Mam nadzieję, że mimo wszystko ten wątek w czymś Ci pomoże.
Pozdrawiam

[Szczepcio]

Amanda , masz racje. Skoro tyle wiesz o antykoncepcji to dlaczego tak głupio postępujesz? A rodziców się nie czepiaj, bo ja im się wcale nie dziwie. Chyba żaden rodzic nie chce, żeby jego dziecko w takim młodym wieku miało dziecko. Na co Ty liczysz? Że rodzice powiedzą "Jak dobrze córeczko, że jesteś w ciązy, nie mogliśmy się doczekać?" Lepiej weź się za nauke, a nie myślisz o sprawach, które są dla Ciebie za trudne. Uważam, że nie masz zielonego pojęcia o seksie i konsekwencjach jakie niesie ze sobą taki lekceważący stosunek do tego. Nie mogę znieść takiego olewatorstwa!

[Fresa]

Myślę,że nie powinnyśmy rozmawiać na temat rodziców autorki wątku,bo nie wiemy jaką ma sytuację i nie to jest tematem tego wątku .Mi też się wydaje,że 16 lat to zbyt wcześnie na współżycie,ale każdy ma prawo do własnych wyborów.Jednak należy pamiętać,że mogą z tego wyniknąć naprawdę poważne konsekwencje.Jeśli w grę nie wchodzi zabezpieczenie również ciebie,to pozostaje tylko abstynencja -przynajmniej będziesz pewna,że będziesz mogła realizować swoje plany życiowe,bowiem 16-17 lat to zdecydowanie za wcześnie na zakładanie własnej rodziny .

[mmadameekkk]

najlepsza szkola w miescie? chyba watpie sadzac po Twojej pisownii, nie o tym jednak chce pisac, czlowiek , ktory podejmuje decyzje o wspolzyciu to czlowiek, ktory twierdzi,ze jest odpowiedzialny. A odpowiedzilnosc to przede wszystkim robienie czegos ze swiadomoscia jakie moga byc konsekwencje, wiec albo podjelas ta decyzje zbyt szybko albo....w ogole nie [powinnas jej podejmowac....Moze bedziesz zla za to co pisze ale niestety dziecko,ktore byc moze nosisz w sobie krzywdzisz uz teraz, i obojetnie czy ono sie urodzi czy tez nie, nie jestes moim zdaniem zdola do bycia matka, bo to jak podchodzisz do pewnych sraw jest porazajace. ucieczka to dla Ciebie rozwiazanie, bzdura!!!! musisz wiedziec,ze dziecko to ogromna odpowiedzialnosc, trzeba byc przy nim caly czas, dawac przyklad , pomagac we wszystkim do pewnego czasu, ulatwiac start na lepsze dorosle zycie, ale co mozesz wiedziec bedec sama jeszcze niewyrosnieta dziewczynka, ktora chciala zobacyc co to sex i poznala go zanim dowiedziala sie,ze to nie tylko dobra zabawa....... <zakladajac watek musisz liczyc sie z takimi opiniami jak moja,wiec nie gniewaj sie za ostre slowa,kilka moich znjomych urodzilo w Twoim wieku i wiem jaka krzywda dzieje sie tym dzieciom, wiec az boli mnie mysl,ze jak nie teraz to predzej czu pozniej wpadniesz i skreslisz czyjes zycie juz na starcie, no chyba,ze zmadrzejesz czego Ci z calego serca zycze!!>

[Aeterna]

Napisane przez natii4

Wiem,że to taki off topic,ale dlaczego zawsze wszyscy są przeciw prezerwatywie,a nie zwracają uwagi,że służy ona nie tylko do zabezpieczenia przed ciążą,ale również przed HIV?

Nie mam nic przeciwko prezerwatywie.
Serio. Bałabym się zwyczajnie zabezpieczać jedynie gumkami - w tym wieku. Ja się bałam ewentualnej ciąży (dzieci z kapusty w końcu się nie biorą) gdy miałam 16 lat.
Mam na myśli bardziej to - że skoro dziewczyna chce brać pigułkę - to jej chłopak nie powinienien się w tej kwestii przesadnie wtrącać.

Rozumiem - ''martwić się'' o dziewczynę, ale tyle z nas (nie wszystkie) bierze pigułkę, i jakoś jest ok.
Jeśli dla niej okaże się to zła metoda - to niech zadecyduje o tym lekarz, niech on dobierze metodę ochrony - a nie jej Sympatia.

Natomiast - stanowczo protestuję - przeciwko takiemu brakowi odpowiedzialności.

Nawet jeśli ma w domu gehennę - nie wnikam w to, nie znam sytuacji Karmelkowej - to dla mnie bardzo niepoważne jest to, co czytam, jej autorstwa.

Karmelkowa jest dla mnie sympatyczną Wizażanką, ale uważam, że nawet (już bez uszczypliwości) głupota charakteryzująca wiek szczenięcy - powinna mieć jakieś granice.

Na dobre jej takie postępowanie, o jakim pisze - nie wyjdzie na pewno.
Nawet (mam nadzieję, że bedzie oki) jeśli nie okaże się być w ciąży.

[KaRm3lKoWa]

ajj... po:
1) nie komentujcie mojej sytuacji w domu nie znacie mnie i moich rodzcow.. ja ich szanuje naprawde...tylko po prostu...hmm...chce sie od nich uwolnic bo mam ich dosc i wierzcie mi takie cos nie bierze sie z tego ze dzecko raz dostanie klapsa w tylek albo postoi w koncie..to sa bardziej..hmm..jakby to znawac..powazne sprawy(?)

2) watek zalozylam poniewaz nie znma sie na naturalnej anytykoncepcji a nie moglam nic znalesc na szybko wiec ostanowialm sie zpaytac starych kolezanek ktore na ten temat widza na pewno wiecej bo chyba tak najlatwiej zebrac wiedze. Zdecydowanie celeem watku nie bylo to zebyscie po mnie jezdzili ze ejstem nieodpowoiedzialna lub nie dorosla. Nie chodzi o to ze ja jestem zla ze mi tak tkos powiedzail, bo moze i rzeczywiscie macie racje..Ale do tego moglybyscie odpowoedziec na moje pytanie.

3) Do lekarza oczywscie pojde, ale w moim miescie zeby isc do ginekologa to tzreba sie ZAPISAC i to nie ejst tak ze umowi sie taki ze mna za godzine tlyko ztreba POCZEKAC a prywatnie,choc nie wiem czy takie cos istnieje ale epwnie tak, mnie nie stac. Tym bardziej ze ejstem 16 latka i chcialabym to jakos ejdnak ukryc pzred rodzicami...


4) kochane moje, czy wy nigdy nie popelniacie bledow? pigulek fakt nie zazywam ale przewaznie uzywamy np patentex i to poodbno tez dziala w 97% chyba ponzatym robimy to w polaczeniu z prezerwatywa. A keidy stosujemy sama prezerwatywe to facet zanim skonczy dla wiekszej pewnosci wychodzi rzed wytryskiem (ale jak wiadomo refleks mezczyzny czasme moze sie okazac zawodny i nie chodzi tu wcale o to ze akurat ze mojemu sie to zdarzylo pierwszy raz ze ejst gorszy). Akurat tego dnia mielismy tlyko prezerwatywe i to taka zapasowa co moj facet zawsze nosi na wszelki wypadek, poniewaz nie wiedzielismy ze jego rodzice wyjda z domu. Pech chcial ze byla peknieta, chociaz moj chlopak mwoi ze mozliwe ze przy sciganiu zahaczyl o cos no ale nie wiem o co..Wiec prawdopodobnie albo to bylam ja albo uszkodona od poczatku. Takze to nie ejst tak clakiem jak wam sie wydaje ze ejstesmy dwa napalone gowniarze ktorym chodzi tylko o jedno i robia tlyko jedno bez zabezpiecznie i bez poczucia odpowiedzialnosci co do konsekwencji.


5) I uwazam ze ejsli nawet zaszlam w ciaze(co jakos zdaje mi sie ze nie bardzo ale czas pokaze..) to naprawde dojrzalo do tego podchodze. Bo z tego co widze co piszecie to dla was dojrzale z mojej strony byloby to gdybym powiedziala: "nie chce tego dziecka!". :/
ALe wyobrazcie sobie ze ja dziecko chce, mzoe nie teraz za jakies 5 lat dopiero ale chce. I gdyby sie okazalo ze spodziewam sie etraz dziecka to dalej btym je chciala i nigdy pzrenigdy nie pozwole by ktokolwiek o moim dziecku powiedzial "wpadka". Stad te moje wypowiedzi ze sie bym strasznie nie przejela. Ktore wberw pozorom wcale nie sa niedojrzałe.



No wiec mysle ze napisalam w koncu na spokojnie jak to jest. Za literowki pzrepraszam. Dzis mialam wiecej czasu to staralam sie nie robic Dziekuje za wsystkie opinie i pozdrawiam

bzoe..po 1 powiedzialam ze komentarze pod watkiem do ktorego dodałam link. po drugie tam wszytko dokladnie opisalam na spokojnie wiec prosze tam kierowac swoj wzrok. moze zrozumiecie ze wcale tak zle ze mna nie ejst. jesli chodzi o rodzicow nie wiem czy mi ich wspolczuc ale zazdroscic na pewno nie. ucieczki z domu nie sa bez sensowne i bez powodu, pozatmy to bylo juz dawno, znaim poznalam moejgo faceta. dziecko z domu nie ucika keidy dostanie klapsa, zapewniam was ze jesli ucieka to musi sie cos dziac sduzo gorszego. literwoki wiem ze robie straszne co nie swiadczy o tym ze ejstem malo inteligentna tlyko szybko pisze i nie zwracam uwagi na nie. za zle uwagi sie nie obrazam nie ejstem zla poniewaz ejstem osoba ktorej mozna powiedziec wszytko. jeszcze raz prosze wejsc sobie na http://www.wizaz.pl/forum/showthread...44950&posted=1 i tam ew komentowac bo tego watku skasowac nie moge a tam postaram sie wszytko wyjasnic na spokojnie jak to ejstze mna i tym moim seksem.

Apsik a co do kemntarza na temta moich rodzicow to oni swieci nie sa..pozatym nigdy w zyciu od nich nie uslyszlama "kocham cie" za to pierwszy raz w wieku 4 lat uslyszlaam "nienawidze i zaluje ze wykarmilem" od taty. wiec nie komentuj sytuacji rodzinnej mojej bo nie o to pytalam pozatym nie wiesz jak ejst, a ja o tym osobom mi obcym nie mam znowu jakiejs wielkiem potrzeby opowiadac.

Amanda kochaa nie twierdze ze powinni mnie ubustwiac tlyko choc raz w zyciu pokazac ze ejstem kims dla nich przynajmniej a nie niewolnica.

NIE ROBCIE ZE MNIE WYRODNEJ CORKI I NIE KOMENTUJCIE MOICH RODZICOW BLAGAM BO NIE WIECIE JAK JEST! tego nie da sie straierdzic po moich 3 zdaniahc na ich temat..

[Lexie]

Wątki zostały połączone. W związku z tym, że sklejony wątek jest na Ginekologii, przechodzi pod moją "opiekę".

Przypominam o regulaminie, personalnych wycieczkach i uwagach do czyjegoś wykształcenia/inteligencji. Będę wątek regularnie czytać.

[Aeterna]

Popełniamy błędy, niestety.

Widzisz, za złośliwości Cię przepraszam (Twoje literówki są mi obojetne ) - ale Twoje poprzednie posty odebrałam - ja - jako; no właśnie - wystuki "niepoważnej gówniary".
Niesprawiedliwie...
Nie komentuję sytuacji w Twojej rodzinie - po prostu tamte wypowiedzi zabrzmiały dla mnie jak tekścidła rozwydrzonej panienki, której tak dobrze się w życiu powodzi - że, ech ...
A znałam, między innymi, takie mądralińskie, co to z domu uciekały dla picu głównie, albo tatusiowi kamerę z czystej złośliwości rozwaliły, albo... - itd.
Rozpieszczone do bólu.

Co do seksu - dopiero 16 lat - ale to Cię w ogóle nie usprawiedliwia.
Seks to nie jest tylko przyjemność obcowania z drugim człowiekiem - ale przede wszystkim - droga do potomstwa.
Nikt nie twierdzi, że masz nie chcieć dziecka, wtedy bedziesz cacy - ale - nawet jesli trafiłaby Ci sie ciąża, a Ty dziecko kochać bedziesz - w co nie wątpię - to nie jest nawet tak trudne znaleźć się w takiej sytuacji - jak Tobie się teraz wydaje.
Trudniejsze.
Bo - łatwo powiedzieć - trudniej wykonać. Mimo dobrych chęci. Myslisz, że wiesz dobrze, przewidujesz trudności - ale - wybacz - jeszcze nie wiesz. Nie wiesz.
Urodzić, a potem co? 16, 17 lat, bez wykształcenia, pieniędzy.
Za co wychować? Teraz Twój TZ jest przy Tobie, i życzę Ci - by jak najdłużej układało się między Wami najlepiej - ale - pewności, że zawsze tak bedzie - mieć nie możesz. A jakbyś tak w ogóle została sama..? Za rok, 3..?
Znamy siebie na tyle, na ile nas sprawdzono...
Pewnie - gra sie takimi kartami, jakie wyciągnie Ci los.
Ale - przewidywać trudności - to coś zupełnie innego - niż w nich tkwić.