Agresja w związku - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-03-17, 12:15   #31
Roxette
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 1 264
GG do Roxette
Dot.: Agresja w związku

dałabym druga szansę, ale dopiero jeśli facet przejdzie terapie u specjalisty. Miłość to takze szacunek do drugiej osoby i wymagam, zeby facet go do mnie miał.
Wydaje mi się, ze tutaj problemem nie jest jego wiem. 21 lat to nie prawo do odreagowywania swoich emocji na drugiej osobie. Mój TZ też ma 21, we wrześniu skończy 22, więc jest nawet te kilka miesięcy młodszy od Twojego. I gdyby taki był to na pewno bym go zostawiła.
Roxette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-17, 12:35   #32
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: Agresja w związku

tak tak dziewczynki...macie racje...dobrze,że mogłam się tym wszystkim z wami podzielić....dziś się mamy zobaczyć...dzwonił do mnie....rozmawialiśmy 30 min ( jest teraz na studiach) mówi że tęskni,że kocha,że chciałby się przytulić....powiedziałam mu jasno,że nie wiem czy chcę z nim być...myślę,że on nie zdaje sobie sprawy z tego,że to może być koniec....pewnie myśli,ze chce mu tylko dać nauczkę....dzisiaj sobie poważnie porozmawiamy i zobacze co z tego wyjdzie...w każdym razie macie rację-nie warto się poświęcać dla osoby,w której brak szacunku jest tak wielki,jak moje pragnienie jedzenia słodyczy...
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-17, 12:54   #33
manolita
Zakorzenienie
 
Avatar manolita
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
Dot.: Agresja w związku

Malaja trzymaj się i rozklejaj Musisz mu uswiadomic, ze naprawde jestes silna , ze znasz swoja wartosc i wiesz , ze on nie jest jedynym , ktory jest gotow Ciebie pokochac. Na miłość trzeba zasłużyć, miłosc ma rozwijac , a nie prowadzic do destrukcji.
__________________
będzie tak jak chcę
Matusio
Tomcio


mój blog http://umanolity.blogspot.com/
manolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-17, 13:19   #34
Jadeitea
Zadomowienie
 
Avatar Jadeitea
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
Dot.: Agresja w związku

Właśnie! Bądź twarda! Facetów trzeba trzymać krótko za mordę, ot co. Inaczej będą grać na naszych uczuciach i emocjach, żeby dostać to, czego chcą. Nie wszyscy, oczywiście, ale naprawdę mało jest wyjątków i wydaje mi się, że ten facet do nich nie należy. Trzymaj się!
__________________
30 Day Shred: done!
Ripped in 30: done!

Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką)

Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę)
Jadeitea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-17, 13:27   #35
Paris
Zadomowienie
 
Avatar Paris
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 012
Dot.: Agresja w związku

Malajko, nie może być tak, że będziesz się bała swojego TŻta. Zerwałaś z nim - dobrze. Chce wrócić - też dobrze, ale musi się zmienić. Postaw mu ultimatum, wyjaśnij sprawę, że momentami Cię przeraża i nie wiesz do czego jest zdolny. Jeśli Cię naprawdę kocha, to niech postara się zmienić, bo takim zachowaniem Cię krzywdzi. Jeśli oleje Twoje słowa, to tak naprawdę nie jest Ciebie wart.

Pozdrawiam
__________________
That's life, that's what all the people say.
You're riding high in April,
Shot down in May
But I know I'm gonna change that tune,
When I'm back on top, back on top in June...
Paris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-17, 13:41   #36
aferka
Wtajemniczenie
 
Avatar aferka
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
Dot.: Agresja w związku

Cytat:
Napisane przez Paula07
W związku ważniejsze są jeszcze inne sprawy: poświęcenie, zrozumienie itp.
i poczucie bezpieczeństwa - i o tym nie zapominaj .
Czy teraz je masz?
aferka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-17, 13:43   #37
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: Agresja w związku

Póki co to cały czas dostaje sms'y...kochane i miłe...ale wszytko wyjdzie w praniu dzis,jutro,pojutrze...mam wielką nadzieję,że się opamiętał.Cieszę się ze jesteście ze mna
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-03-17, 13:45   #38
Anett_
Wtajemniczenie
 
Avatar Anett_
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
Dot.: Agresja w związku

Malaja, kazde zjawisko ma swój początek, pierwsze symptomy.
Kobiety, które są żonami mężczyzn borykających sie z problemami alkoholowymi, agresją, nie wychodziły za potwory. Przymykały oczy na drobne z ich punktu widzenia incydenty, usprawiedliwiały ich zachowanie, oszukiwały same siebie, ze nic złego się nie dzieje. A problem narastał, do często traficznych w skutkach rozmiarów.
Piszesz o niepokojących rzeczach, i musisz zdać sobie z tego sprawę, być może własnie o takich pierwszych zwiastunach, które przeistocza się w poważny problem.

Jeśli uważasz, że warto walczyć o ten zwiazek, musisz być konsekwentna- jasno ustalić swoje oczekiwania. W agresji nie ma przymykania oczu, bagatelizowania, kompromisów.
Teraz byc może wydaje się tobie, że problem nie jest ogromny, że skoro chłopak cie kocha, napewno wszystko się ułoży, ale czy jesteś w stanie przewidziec jak to potoczy się dalej?
Musisz być stanowcza.
Znasz waszą sytuację najlepiej, tylko ty tak naprawdę wiesz, do czego między wami dochodzi. Przeczytaj uważnie słowa Pauli 07, powinny doprowadzić cie do pewnych wniosków.
Pamiętaj, to twoje życie.

Powodzenia
Anett_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-17, 14:37   #39
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: Agresja w związku

Anett dziekuje za te słowa...ja wiem w czym tkwi problem...tylko nie wiem czy nalezy z góry zakładać najgorsze....wy nie dajecie temu najmniejszych szans...chcecie mnie uchronić-ja to w zupełności rozumiem,bo lepiej zapobiegać niż leczyć...wiem...chcę tylko spróbować...jestem młoda,wiem,że na tym związku świat się nie kończy...a w przyszłości napewno nie chce borykać się z takim problemem...mam nadzieje,że wsyztko się jakoś ułoży...ten chłopak był dotychczas całym moim światem...trudno mi teraz z niego wyjść
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-17, 15:28   #40
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Agresja w związku

3maj sie Malaja Powodzenia
Masz racje i jesli chcesz sprobowac sprobuj, aby nie zalowac i sie w przyszlosci nie zastanawiac co by bylo gdyby Ale pamietaj zeby tych szans nie bylo kilka lub kilkanascie
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 07:53   #41
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: Agresja w związku

koKOro masz racje Wczoraj było miło,sympatycznie i cudownie....chciałabym żeby tak było zawsze....ale do dopiero 1 dzien
Pozatym rozejrze się za jakimiś ziółkami na nerwy
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-18, 08:20   #42
eklerka
Zakorzenienie
 
Avatar eklerka
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 149
Dot.: Agresja w związku

Cytat:
Napisane przez Malaja
Anett dziekuje za te słowa...ja wiem w czym tkwi problem...tylko nie wiem czy nalezy z góry zakładać najgorsze....wy nie dajecie temu najmniejszych szans...chcecie mnie uchronić-ja to w zupełności rozumiem,bo lepiej zapobiegać niż leczyć...wiem...chcę tylko spróbować...jestem młoda,wiem,że na tym związku świat się nie kończy...a w przyszłości napewno nie chce borykać się z takim problemem...mam nadzieje,że wsyztko się jakoś ułoży...ten chłopak był dotychczas całym moim światem...trudno mi teraz z niego wyjść
Ale ja nie napisałam, że nie daje mu najmniejszych szans. Napisałam tylko, że on ma problem. Jeśli przekonasz go na wizytę u psychologa możliwe, że uświadomi sobie, dlaczego staje się agresywny i problem zniknie.

Takie coś naprawdę działa. Podam Ci przykład:
Zawsze uważałam, że nie ma nic bardziej obrzydliwego w fizycznym wyglądzie mężczyzny niż wąsy. Chłopak, którego kiedykolwiek zobaczyłam z wąsami od razu był skreślony, (jako osoba, która wcześniej mi się podobała). Kiedyś przypadkiem przypomniała mi się sytuacja z dzieciństwa, kiedy taki "wąsacz" powiedział coś tak okropnego, że poczułam się psychicznie upokorzona. W tym momencie odraza do wąsów minęła, a została tylko do tej konkretnej osoby, (pomieszana ze współczuciem. Od tego czasu nie przeszkadzałoby mi nawet, gdyby TŻ zapuścił wąsy. Widzisz, jak wielką moc ma uświadomienie sobie, że odraza, (lub agresja jest skierowana do konkretnej osoby, a nie do wszystkich)?

Ja sobie to zdarzenie przypomniałam przypadkiem sama, ale pomagają też w tym psycholodzy. (Znajomi po psychologii mi opowiadali). Ktoś pomoże Twojemu chłopakowi uświadomić sobie dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej i (mam nadzieję) przestanie
Trzymaj się
__________________

eklerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 09:52   #43
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: Agresja w związku

eklerka dziekuje
Ale kurcze już widzę jego minę jak powiem mu żeby skorzystał z porady u psychologa :/ Wiesz jacy są faceci...nie lubią okazywać że są słabi...dla niego nerwy to jest wrodzona wada,po tacie...wiec nie wiem czy ktokolwiek namówi go na wizytę,choć wiem,że to by było dla niego najlepsze
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 10:07   #44
mech
Zadomowienie
 
Avatar mech
 
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
Dot.: Agresja w związku

Malaja, uprzedzam, że napiszę ostro.
Co z tego, że wiem, jaki jest powód agresji partnera, jeśli z tej wiedzy NIC nie wynika. Co mnie obchodzi, że partner jest agresywny "po tacie", bo miał ciężkie dzieciństwo, bo jest "ogólnie nerwowy", bo on nie złości się na mnie tylko na kogoś innego a na mnie "tylko" odreagowuje. Co z tego, że wiem, że on życzy sobie być przytulony "po wszystkim" i że jemu jest wtedy dobrze i myśli "jak ta moja kobieta mnie rozumie". Ale MNIE JEST ŹLE i ja NIE JESTEM ROZUMIANA. A moje samopoczucie w związku jest TAK SAMO ważne jak jego! Facet, kiedy zaczyna się wyżywać psychicznie bądź bić nie przestanie tego robić z czasem. Co z tego, że na drugi dzień będzie się kajał i przepraszał, przynosił kwiaty i czekoladki, jeśli za tydzień znów dostanie "furii" z byle powodu i Tobie się oberwie.
Nigdy nie wierzyć w same słowa, obietnice, zaklęcia, jeśli nie idzie za nimi żaden konkret, żadne działanie. Jeśli ma problem z emocjami i agresją, a zależy mu na Tobie, niech idzie do specjalisty. I niech z tym coś robi, bo samo pójście też nie załatwia sprawy. Musi chcieć i się starać. Musi zrozumieć, że Cię rani tym co robi i jakie mogą być konsekwencje, jeśli nie zmieni swojego postępowania NA STAŁE. To, że będzie bił raz w miesiącu a nie raz w tygodniu TEŻ NIE JEST ZMIANĄ NA LEPSZE! Musi przestać zupełnie.
Mam nadzieję, że facet jest rozsądny i zgodzi się na terapię. Tego życzę.
Jeśli nie, zastanów się czy warto ryzykować...
Pozdrawiam
mech jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 11:50   #45
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: Agresja w związku

Mech...ja wiem,masz rację...tylko problem jest taki,że on rozumie,że źle robi i chce się zmienić,chciałby być inny...tylko trudno od razu widzieć efekty,bo wiadomo,że taka zmiana może potwać długi czas...to nie będzie z dnia na dzień...on ma świadomość tego,że mnie rani....wiem że przeprosiny nic tu nie dają skoro potem znów jest tak samo...jeśli teraz nic się nie zmieni to obiecuję sobie że nie dam mu kolejnej szansy...
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 16:51   #46
mech
Zadomowienie
 
Avatar mech
 
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
Dot.: Agresja w związku

Malaja spróbuj z nim pogadać o tym specjaliście. Można zrobić terapię w ten sposób, że na część spotkań chłopak będzie przychodził sam, a na część z Tobą - ustali to psycholog. Da wskazówki jak postępować, na co zwracać uwagę. Jeśli TŻ-owi zależy tak jak mówisz, to może się zgodzi. W końcu mówi, że chce coś zmieniać, prawda? No to niech pokaże
Twój udział też jest ważny. Chłopak musi wiedzieć, że nie może sobie "popuścić". Że nie będziesz go usprawiedliwiać. To trochę jak tresura agresywnego psa Musi wiedzieć gdzie są granice i że one są sztywne.
Powodzenia
mech jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 17:05   #47
Jadeitea
Zadomowienie
 
Avatar Jadeitea
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
Dot.: Agresja w związku

Ja w każdym razie życzę Ci, żeby się zgodził chociaż na tę terapię, bo to oznacza, że mu naprawdę na Tobie zależy, skoro odrzuca własną męską dumę. Ale nie myśl, że skoro się zgodził, to już wszystko będzie jak najlepiej. Do tego jeszcze długa droga i nawet Uri Geller nie wie, czy dotrzecie razem do końca. W każdym razie życzę Ci, żebyś była w ten czy inny sposób szczęśliwa.
__________________
30 Day Shred: done!
Ripped in 30: done!

Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką)

Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę)
Jadeitea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 17:41   #48
evangeline
Zakorzenienie
 
Avatar evangeline
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
Dot.: Agresja w związku

Agresji w związku stanowcze NIE. Pod każdą postacią.

Myślę, że skoro zdecydowałaś się o tym tutaj napisać to wygląda to już dość poważnie. Facet manipuluje Twoimi uczuciami, wzbudza poczucie winy.

To nie Ty jesteś winna w tej sytuacji. Dajesz to, co najlepsze i jesteś nad wyraz cierpliwa. Ale dobrze sobie przemyśl, czy warto. Rozumiem, ze go kochasz i trudno dopuścić do siebie mysli o rozstaniu, ale jestem zdania, że z biegiem lat ta swoista agresja będzie się poglębiać i przybierać nowe, prawdopodobnie gorsze formy.

Takie jest moje osobiste zdanie na temat tej sytuacji. Pozdrawiam Cię ciepło!
__________________
Czekolady i pacierza nie odmawiam.

WYMIANKA
evangeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 18:03   #49
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: Agresja w związku

jeju kochane jesteście...dzieki wam nabrałam pewności siebie,otworzyłam oczy na wiele spraw....zrozumiałam to czego wcześniej nie mogłam pojąć...teraz widzę,jak wiele zniosłam,jak wiele wycierpiałam....dzięki waszym radom nie czuje sie już obarczona czyimiś problemami...zobaczyłam,ż e ta osoba jest już na tyle dorosła,by trzymać swoje emocje na wodzy...jeszcze raz dziękuje...nie wiem jak to będzie...w każdym razie nie życze nikomu doświadczyć przykrości czy to słownej czy fizycznej Cieplutkie buziaczki dla was wszytkich
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-18, 18:44   #50
Paula07
Wtajemniczenie
 
Avatar Paula07
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
Post Dot.: Agresja w związku

Malaja na początku życzę ci aby udało ci sie poskromic twojego TŻ, ale jeszcze raz dodam jak to u mnie było odnoścnie specjalisty.

Otój ja mojego byłego męża wysłałam do psychiatry, powód :pisałam wczesniej nerwowość, agresja. Chodził do tego specjalisty , dostawał leki i co? Jak brał tabletki było wszytsko wporządku, jak nie wziął było znów to samo. I oczywiście po jakimś odwalonym numerze przepraszał mnie, kupował prezenty, dwa tygodnie po jakimś wyskoku był słodki do bólu. A później znów jakiś numer i znowu przeprosiny itd. Więc tak to trwało ok. pięciu lat, wiadomo zakochana, dawałam mu wieczne nowe szansy. W końcu po pewnym wybryku jak naprawdę przegiął powiedziałam dość, pewnie,że go kochałam, ale zdrowy rozsądek wygrał. Tylko u mnie dodatkowym argumentem było dziecko, które chciałam aby wychowywało się w normalnym domu. Więc mimo ,że okropnie bałam się tego rozstania, także z tego powodu ,że mój były groził, że jak go zostawie to zabije się i zostawi kartke ,że to przeze mnie, groził, że się okaleczy i pokaże jak naprawdę mnie kocha itp. Więc jest to przykład człowieka naprawdę niezrównoważonego. Ale podjęłąm decyzję, wystawiłam mu walizki i koniec. Oczywiście dzwonił, prosił ale ja byłam nieugięta i tego nie żałuję. Naprawdę uwolniłam się z toksycznego związku, nie można tak żyć. Obecnie jestem rok po rozwodzie i jak można było się spodziewać mój były obwinia mnie za wszystko, ponieważ to ja go porzuciłam, a on był taki wspaniały. Oczywiście mówi, że nie może ułożyć sobie życia przeze mnie , ponieważ nadal mnie kocha itp. Czasem myslę że nigdy się od niego nie uwolnię i zawsze będzie mnie przesladował. Ale prawdopodobnie niedługo wyprowadzam się na drugi koniec Polski i mam nadzieję, że to się skończy. Obecnie nawet boję się pokazać na ulicy z moim obecnym TŻ, ponieważ mam obawy, że mu krzywdę zrobi .
Więc Malaja naprawdę uważaj i trzymaj się poniewaz ludzie agresywni często są niezrównoważebniu psychicznie i nieobliczalni, i jesli ktoś z natury jest bardzo nadpobudliwy to taki już zostanie , chyba, że bezprzerwy będzie brał tabletki.

Pozdrawiam i powodzenia
Paula07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 19:19   #51
Jadeitea
Zadomowienie
 
Avatar Jadeitea
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
Dot.: Agresja w związku

Tak z troszkę innej beczki - Paula07, mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i wreszcie się od niego uwolnisz! Sama znałam taki przypadek, ale to facet kobietę rzucił, a potem prosił, żeby do niego wróciła. Nie wróciła i bardzo dobrze. Trzymajcie się obie, tulę mocno i trzymam za Was kciuki!
__________________
30 Day Shred: done!
Ripped in 30: done!

Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką)

Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę)
Jadeitea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 20:00   #52
Ivvonka
Zadomowienie
 
Avatar Ivvonka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
Dot.: Agresja w związku

Malaja,

a ja chcialabym Ci przedstawic nieco inny aspekt Twojego problemu. Zgadzam sie ze wszystkim, co napisaly tutaj dziewczyny, ale... mam wrazenie, ze nieco utopijnie jest wierzyc w zwiazek, w ktorym nie ma konflitow, nie ma klotni, awantur, sytuacji, ktore... naprawde wpedzaja w furie. Dlaczego to pisze? Bo sama jestem zakochana w furiacie. Ale nie widze w tym az takego problemu, bo oboje pod tym wzgledem jestesmy idealnie dobrani - sama bywam porywcza Nie wiem jak jest z Toba, ale uwazam to za lepsze niz obrazanie sie i nieodzywanie sie do siebie tygodniami... Ale do rzeczy. Mysle, ze nie istnieje tutaj problem "przemocy" - okreslajmy wszystko dokladnie i nie popadajmy w skrajnosci. Twoj facet ma po prostu problem z rozladowaniem napiecia, jest furiatem, w nazbyt ekspresywny sposob uwalnia z siebie negatywne emocje - trwa to pewnie krotko, ale Ciebie, osobe bardzo wrazliwa, bardzo to boli. Nie chce Cie oszukiwac - on sie nie zmieni. Taki po prostu jest, mozna za to winic charakter, sposob w jaki odnosili sie do siebie jego rodzice, itd. Mozna jednak nauczyc sie poskromnic takiego zlosnika: nie dajac mu sie sprowokowac - wiesz co mam na mysli? Nie szczyp go, nie podjudzaj. Mow rzeczowo i konkretnie, co Cie boli. Stawiaj jasno warunki. Nie rob z siebie ofiary. Zmus go by Cie przepraszal, zbyt szybko nie przebaczaj. Wymagaj. Badz konsekwentna. Postepuj z nim madrze - zobaczysz, to pomoze.

Pozdrawiam!
Ivvonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 20:58   #53
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: Agresja w związku

Ivvonko...po przeczytaniu Twojej wypowiedzi odrazu wiedziałam,że coś o tym wiesz...że masz doczynienia z chłopakiem o takim samym pokroju jak mój...masz racje...przecież nie ma związków w których nie ma kłotni...piszesz,by nauczyć się życ....jeju nie wyobrażam sobie tego na chwile obecną...ja taka opanowana,stanowcza i trzymająca emocje na wodzy-on wybuchowy....potrafi wyjśc z pokoju,zostawić mnie samą poczym po 3 minutach wrocić bo wie ze zachowuje się jak dziecko...może jest jakiś sposob na wyładowanie takiej negatywnej energii? W kazdym razie ivvonko wiesz jak jest Postaram się i on się postara.....obiecał
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 21:07   #54
mech
Zadomowienie
 
Avatar mech
 
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
Dot.: Agresja w związku

Cytat:
Napisane przez Malaja
Postaram się i on się postara.....obiecał
Pamiętaj tylko, by się na jego obietnicach nie kończyło
Nie chodzi o to by uzyskać związek doskonały - bez sporów i spięć. Takich nie ma. Chodzi o to, by w bezpieczny i cywilizowany sposób rozładowywać te negatywne emocje.
mech jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-18, 21:37   #55
Ivvonka
Zadomowienie
 
Avatar Ivvonka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
Dot.: Agresja w związku

Cytat:
Napisane przez Malaja
Ivvonko...po przeczytaniu Twojej wypowiedzi odrazu wiedziałam,że coś o tym wiesz...że masz doczynienia z chłopakiem o takim samym pokroju jak mój...masz racje...przecież nie ma związków w których nie ma kłotni...piszesz,by nauczyć się życ....jeju nie wyobrażam sobie tego na chwile obecną...ja taka opanowana,stanowcza i trzymająca emocje na wodzy-on wybuchowy....potrafi wyjśc z pokoju,zostawić mnie samą poczym po 3 minutach wrocić bo wie ze zachowuje się jak dziecko...może jest jakiś sposob na wyładowanie takiej negatywnej energii? W kazdym razie ivvonko wiesz jak jest Postaram się i on się postara.....obiecał
Nie chce wyjsc tutaj na obronce, bo sama uwazam, ze kazdy ponosi odpowiedzialnosc za to, co mowi i robi. Ale... Tak szczerze, kobietki: czasami same prowokujemy takie sytuacje. Zamiast ugryzc sie w jezyk, posylamy kasliwe uwagi, a potem dziwi nas reakcja naszego faceta. Bo niby my jestesmy "nietykalne", a same potrafimy czasem powiedziec, cos co naprawde DOTKNIE czy ZABOLI. Przyznam, ze sama mam czasami z tym problem, bo jakas niesamowita satysfkacje sprawia mi dokuczanie cmojemu facetowi, mimo, ze widze, ze jest zestresowany, mial zly dzien w pracy, swoje problemy (o ktorych wiem lub nie) - a wiadomo jak to sie konczy - wielka awantura.
Ivvonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-19, 12:19   #56
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: Agresja w związku

tak...w sumie zwalamy wine na facetów a same nie widzimy siebie...ja przyznam jestem czasem złośliwa,chce dogryźć...obydwoje jestśmy wielkimi złośliwcami...tylko różnica międzynami to taka,że ja się obrażę a TŻ wybuchnie...czasem były takie sytuacje bo zaczełam niepotrzebnie o czymś mówić,coś wypominać,jakieś nieistotne rzeczy-wiadomo to wkurza...też ma się dosyć czyjegoś paplania...wkońcu każdy jest tylko człowiekiem
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-20, 12:52   #57
aferka
Wtajemniczenie
 
Avatar aferka
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
Dot.: Agresja w związku

Cytat:
Napisane przez Malaja
tak...w sumie zwalamy wine na facetów a same nie widzimy siebie...ja przyznam jestem czasem złośliwa,chce dogryźć...obydwoje jestśmy wielkimi złośliwcami...tylko różnica międzynami to taka,że ja się obrażę a TŻ wybuchnie...czasem były takie sytuacje bo zaczełam niepotrzebnie o czymś mówić,coś wypominać,jakieś nieistotne rzeczy-wiadomo to wkurza...też ma się dosyć czyjegoś paplania...wkońcu każdy jest tylko człowiekiem
Widzę, że Ty w dalszym ciągu stawiasz siebie w roli winnej tej sytuacji.
Nie zgadzam się z takim podejściem. To fakt, czasem prowokujemy, czasem mówimy za dużo, ale nie jest to żadnym usprawiedliwieniem agresji. To typowe podejście "bo zupa była za słona".
Idąc tym tokiem myślenia - czy gwałt też da się usprawiedliwić np. krótką spódniczką albo zbyt czerownym lakierem na paznokciach?
aferka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-03-20, 14:20   #58
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: Agresja w związku

aferka ja wiem,wiem ze to tak wygląda...wy oceniacie całą sytuację bardzo zdrowo i rozsądnie,ale ja kieruję się też sercem,wkońcu kocham tego człowieka...nic nie usprawiedliwia takiego zachowania ale nie mogę tak poprostu powiedzieć "żegnaj"...nie podoba mi się jego zachowanie wobec mnie-oczywiście chwilami,bo nie zdaża sie to codzien,ale chce sprobować go jakos zmienić,jeśli nam się nie uda-trudno....TŻ kupił sobie wczoraj leki na nerwy-zobaczymy,może będzie okay,bynajmniej narazie jest okay,gdy troszke za sobą potęsknimy-jest dobrze,bo tęsknota dobrze nam robi...jest czas na zastanowienie,na przemyślenie i na zobaczenie swoich zachowań...w czwarteczek się zobaczymy,jade do niego na 5 dni...mam nadzieję,że bedzie dobrze
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-20, 16:04   #59
Ivvonka
Zadomowienie
 
Avatar Ivvonka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
Dot.: Agresja w związku

Cytat:
Napisane przez aferka
Widzę, że Ty w dalszym ciągu stawiasz siebie w roli winnej tej sytuacji.
Nie zgadzam się z takim podejściem. To fakt, czasem prowokujemy, czasem mówimy za dużo, ale nie jest to żadnym usprawiedliwieniem agresji. To typowe podejście "bo zupa była za słona".
Idąc tym tokiem myślenia - czy gwałt też da się usprawiedliwić np. krótką spódniczką albo zbyt czerownym lakierem na paznokciach?
A ja widze tutaj jakies zamilowanie do zbaczanie z tematu... Juz bylo o znecajacym sie mezu, teraz o gwaltach, ciekawe co jeszcze? Malaja nie ma z tym problemu, dzieki Bogu. Malaja ma po prostu faceta-nerwusa - nie gwalciciela czy psychopate.

Malaja, mysle, ze musicie ze soba szczerze rozmawiac. Wasze charaktery i temperamenty sie roznia. Ty na ten sam problem reagujesz zupelnie inaczej. On sie "wykrzyczy" i potrafi w ciagu 10 minut wyrzucic z siebie negatywne emocje i dla niego jest po sprawie. Ty jestes zupelnie inna. Rozmyslasz nad problemem, analizujesz, byc moze zamykasz sie w sobie. Bycie ze soba to takze uczenie sie siebie i jest to niezwykle ciezka praca. A to w jaki sposob piszesz o swoim zwiazku, zdradza, ze jest to cos powaznego. Mam nadzieje, ze uda Wam sie z czasem "dotrzec" do siebie. Ale wszystko wymaga czasu...
Ivvonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-21, 07:01   #60
aferka
Wtajemniczenie
 
Avatar aferka
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
Dot.: Agresja w związku

Cytat:
Napisane przez Malaja
...czasami się tak wkurza,że ściska mnie mocno,najpierw niby sie droczymy,ale potem ja zaczynam go np.mocno szczypać i się zaczyna...
Ja tu niestety widzę coś więcej niż tylko wykrzyczenie emocji .Myślę, że byłoby dobrze gdyby chodziło tylko o wykrzyczenie emocji, ale dla mnie agresja to coś więcej.
Przykład gwałtu - był tylko przykładem, nigdzie nie napisałam, że dotyczy Malaji - podałam tylko pewien tok myślenia.
aferka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.