Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-12-07, 13:52   #31
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Meagara Pokaż wiadomość
Były jeszcze sytuacje podobne do tej ze zdjęciami? Coś, co cię tak zabolało?
Pewnie warto zajrzeć do poprzednich wątków.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 14:02   #32
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
Tak, jest coś, co wywołuje we mnie ogromny ból, który ciągnie się od początku. Mianowicie on jest rozwodnikiem. I ta zazdrość, że ja nie byłam pierwszą, że nie dostawałam czegoś, czego bardzo chciałam, mimo że dawałam z siebie wszystko - utrzymuje się mimo racjonalnych przesłanek.
Oprócz tego mniej więcje około roku po naszym poznaniu znalazłam na jego komputerze zdjęcie wybitnie dla dorosłych. Przyznał się, że zdarzało mu się kiedyś raz na jakiś czas...no wiecie co...przy kompie. To mnie zabiło. Od tamtej pory, gdy się tego dowiedziałam, czuję się jak nic niewarta ścierka...ehhhh

Nie. Jestem typem introwertyka i domatora. Nie potrzebuję ludzi.
Są ludzie, dla których problemem jest związek z rozwodnikiem, są tacy, którzy chcą być pierwszym partnerem seksualnym dla swojego partnera - to jest normalne. Ale Ty zgodziłaś się na związek wbrew swoim zasadom i teraz zbierasz tego konsekwencje.

Dlaczego to jest takie straszne, że on masturbuje się oglądając pornografię? Dużo ludzi tak robi, może powinnaś spróbować?
Czego nie dostawałaś, czego bardzo chciałaś?
Może to głupie pytanie, ale po co Ci chłopak, skoro nie potrzebujesz ludzi?
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 14:06   #33
Niesprecyzowana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Meagara Pokaż wiadomość
Były jeszcze sytuacje podobne do tej ze zdjęciami? Coś, co cię tak zabolało?
Były, ale dla normalnego człowieka są to rzeczy zupełnie niewarte roztrząsania i ni do zrozumienia.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Widać lubisz upajać się swoim cierpieniem i "upokorzeniem".

Nie jesteś szczera. Ani ze sobą, ani z nikim.
Nie pomagasz mi takimi pochopnie wyciąganymi wnioskami. Jestem aż nazbyt szczera wylewając tu swój żal. A czy "lubię" upajać się swoim cierpieniem? Raczej lubi się to, co sprawia przyjemność. Mnie bynajmniej to nie sprawia żadnej.
__________________
"Mężczyzna nie pyta o drogę. Mężczyzna to cisza, a potem oklaski. Mężczyzna to pudełko, do którego kobiety bezmyślnie wrzucają swoje marzenia. A potem mają pretensje, że później wyjmują coś nieco innego niż to, co włożyły do środka. I tłuką na oślep: miałeś być inny!"

A. Drotkiewicz, Teraz
Niesprecyzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 14:11   #34
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Autorko. Nie dociera do Ciebie ze jedyne wyjście to TERAPIA? Nie żaden psycholog tylko PSYCHOTERAPIA. ktoś wspomniał o psychiatrze i to jest dobry pomysł również. Poczytaj o zespole otella

wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 14:12   #35
201701121406
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Jesli nie akceptujesz pornografii i stanowi dla Ciebie problem to po prostu znajdź faceta, który ma takie samo podejscie zamiast tkwić w tym związku.
201701121406 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 14:14   #36
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Znam jednego takiego co poszedł od żony i dziecka i jest z kobietą, która trzyma go pod maksymalnym pantoflem. Tak bardzo, że z własnym dzieckiem nie może się bez niej spotkać.

I teoretycznie jest szczęśliwy. W praktyce prawie od początku związku z nową kobietą oglądał się za innymi, jak tylko ona odwróciła wzrok.
Jest z nią dalej zapewne dlatego, że miał wypadek i jest niepełnosprawny i ciężko mu się już uganiać za kobietami.
Chociaż i podczas rehabilitacji uwodził pielęgniarkę.

edit:
Podsumowując to nie wierzę, że jakiś facet jest w stanie całe życie być pod tak strasznym pantoflem jednej kobiety. Znajdzie sobie ujście. O ile już nie znajduje.
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł.

Edytowane przez drazetkaa
Czas edycji: 2016-12-07 o 14:16
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 14:20   #37
lolita96
Zadomowienie
 
Avatar lolita96
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Dziewczyno, Ty masz jakąś fobie , która trzeba leczyć u specjalistow typu psychoterapeuta lub psychiatra a nie jakiś psycholog
lolita96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-12-07, 14:35   #38
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

No fajnie ewoluował ten wątek, od:
Cytat:
Nie mam większych powodów do tak wielkich kompleksów
do informacji, że gość jest po rozwodzie i się masturbował, co powoduje że Autorka się czuje jak ścierka... + tkwi w tym już 7 lat...

Ręce mi opadły. Autorko, jak teraz nie będziesz mieć motywacji, żeby coś z tym zrobić, to naprawdę już nie wiem co dalej.

A masz tylko dwa wyjścia. Albo akceptujesz jego przeszłość o której wiedziałaś wiążąc się z nim, więc jest z Twojej strony super nie fair to, że masz o nią żal (tak jakby ten żal cokolwiek zmieniał - zrozum, że już nigdy pierwsza nie będziesz; a poza tym, to nie medal na olimpiadzie żeby być pierwszą i żeby to miało jakiekolwiek znaczenie) albo po prostu przyznajesz otwarcie, że nie jesteś w stanie tego przejść więc się rozstajecie.

Na ten moment trochę chcesz mieć ciastko, a trochę zjeść ciastko. Tak się nie da. Tkwisz w związku, w którym nie jesteś szczęśliwa, a jego wpakowałaś w historię, w której na siłę próbujesz go dopasować do swoich wyobrażeń. On już zawsze będzie po rozwodzie. Więc NIC się nie zmieni. Znalazłaś jakieś zdjęcia na jego komputerze i Ci to nie pasowało, to albo mu robisz o to aferę i się rozstajesz, albo wybaczasz i idziesz dalej. A Ty po 6 latach nadal masz z tym problem. Tak się nie da żyć.

Jeśli - tak jak deklarowałaś - chcesz z tego wyjść, to musisz przestać biernie szukać pomocy, tylko udać się do specjalisty i skończyć terapię. Musisz być z tym specjalistą szczera i nie zaczynać od tego, czy iść z facetem na wigilię czy nie, bo to jest szczyt góry lodowej. Zacznij od początku, od podstaw, od tego, że to niszczy Was oboje. 7 lat to MASA CZASU.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu

Edytowane przez ama4
Czas edycji: 2016-12-07 o 14:36
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 14:42   #39
lolita96
Zadomowienie
 
Avatar lolita96
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

A kiedy ostatnio byliście razem wśród ludzi? Jak on się wtedy zachowuje a jak Ty się zachowujesz ?
Co może się zdarzyć jak pojdziecie razem?

No i jak kontrolujesz go w pracy? Czy pracujecie razem?
lolita96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 15:01   #40
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Ale czy ona chce coś tak naprawdę ze sobą zrobić? I co miałaby zrobić? Coś tu nie działa, pomimo upływu tylu lat. Uważam, że w tej relacji jako takiej może być coś toksycznego i stąd takie jazdy. Niektórzy ludzie nie powinni być ze sobą. Uważam, że póki jest w tym związku, to nic jej żadne rady nie dadzą. Bo 7 lat to aż nadto, aby się zmienić i wyleczyć. To nie nastąpiło? To już nie nastąpi.
Chodziło mi o to, że nie mamy telefonu do jej faceta i nie zapytamy go, czemu z nią jeszcze jest Mamy kontakt tylko z nią, więc to ona musi wykonać jakiś krok. Albo się z nim rozstać, albo pójść na terapię (i może potem się z nim rozstać, bo może się okazać, że to jedyne wyjście z tej sytuacji - tak jak napisałaś, 7 lat to koszmar i skoro problemem jest coś, czego ten facet nie zmieni choćby skały srały, to marne są szanse na ich wspólne szczęście).
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 15:09   #41
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Autorko, moze psychologodzy nie pomagali, bo podsuwali rozwiazanie niewygodne dla Ciebie.

Przyczyna Twojej zazdrosci jest brak akceptacji przeszlosci partnera. Ty nie potrafisz jej zaakceptowac. Szukasz problemu gdzies w sobie. Zaburzone podejscie do seksualnosci (sytuacja ze zdjeciami), niska samoocena to jedno, ale znasz przyczyne zazdrosci. Probujesz ja jednak ignorowac i liczysz na to, ze ktos Ci da wspaniala rade lub utwierdzi Cie w przekonaniu, ze problem lezy stricte w Tobie, w Twoim charakterze itp.

Pozostawanie w zwiazku za wszelka cene z osoba, ktorej nie akceptujesz, tak sie konczy. Chcesz sobie pomoc, ale nie akceptujesz faktu, ze wymaga to zakonczenia tego zwiazku. Wyobrazasz sobie leczenie alkoholika z alkoholizmu, przyzwalajac mu na stale picie? Albo budowanie poczucia wlasnej wartosci bitej kobiety, ktora nadal mieszka z mezem-przemocowcem? Nie da sie.

Twoj Tz nie jest niczemu winien w tym przypadku, no ale zdrowej relacji to wy nie zbudujecie.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 15:14   #42
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
I ta zazdrość, że ja nie byłam pierwszą, że nie dostawałam czegoś, czego bardzo chciałam, mimo że dawałam z siebie wszystko - utrzymuje się mimo racjonalnych przesłanek.
Ślub? Dziecko? Jakieś działania z jego strony? Co było tym czymś, czego nie dostawałaś? Co ze swojej strony dawałaś? Czy to było coś, co zaburzyło Twoją pewność siebie, szacunek do siebie samej?
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 15:17   #43
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
(...)
Nie pomagasz mi takimi pochopnie wyciąganymi wnioskami. Jestem aż nazbyt szczera wylewając tu swój żal. A czy "lubię" upajać się swoim cierpieniem? Raczej lubi się to, co sprawia przyjemność. Mnie bynajmniej to nie sprawia żadnej.
Zakładasz kolejny wątek o tym samym. Tak naprawdę nie jesteś tu z nami szczera. Ze sobą również nie. Wylewanie żali nie prowadzące do wyciągnięcia wniosków i zmiany postępowania / zmiany sytuacji to wcale nie jest szczerość, a masochizm. Nikt Cię w tym związku na siłę nie trzyma. Ty chcesz sobie i jemu zadawać ból. Nie znajduję innego wytłumaczenia, niż to, że znajdujesz w tym dziwną, masochistyczną przyjemność. Dobrowolnie tkwisz od 7 lat (słownie: siedmiu lat) w czymś, co rzekomo Cię męczy i niszczy. Widać to lubisz, w sensie lubowania się w karaniu siebie i jego.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Autorko, moze psychologodzy nie pomagali, bo podsuwali rozwiazanie niewygodne dla Ciebie.
(...)
Oczywiście, że tak i dlatego jej nikt nie pomoże. Bo nikt jej pamięci nie zresetuje. I nie wierzę, że ona tego nie wie.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2016-12-07 o 15:24
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 15:55   #44
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 582
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Mówi na przykład: "Kiedyś chciałem chodzić wszędzie razem, nie ruszyłbym się, gdybym nie wziął jej ze sobą. Teraz już tego nie mam". A szkoda Mówi: "Kiedyś czułem taki przypływ czułości patrząc na nią, gdy ścieliła łóżko. Jak dobrze, że tego już nie mam"... Lub: "Oj, zdarzało się nieraz, że w środku nocy jechałem do niej. Teraz już tego nie mam"...
No to ja się nie dziwie, że stale porównujesz się z jego byłą żoną po takich tekstach.


Albo to
Cytat:
chce, zeby pokochał mnie bardziej niz kogokolwiek... Mowi: "Już nie potrafiłbym oddać siebie całego". Mówi (odnośnie związków): "Nic na siłę".

Ja naprawdę nie wiem po co z nim jesteś.Po co męczysz się 7 lat. Myślę, że problem jest w tym, że ulokowałaś uczucia w niewłaściwym facecie i szukasz winy w sobie, zamiast się rozstać i znaleźć sobie tego kogoś, kto pojedzie do Ciebie w środku nocy.

Który mamy rok? 2016. A od 2010 założyłaś o nim 11 tematów. Dziewczyno, Tobie zaczyna odbijać, bo czujesz się niekochana i nie masz zaufania do niego. Przerwij to. I dopiero potem udaj sie na terapię.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 17:11   #45
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

ILE?!?!?!?! 11 tematów?!?!?!

Teraz to mi już naprawdę wszystko opadło. Jak niskie poczucie własnej wartości trzeba mieć, żeby trwać 7 lat w związku z facetem, z którym się nie jest szczęśliwym już od początku związku, to ja nie wiem. Przerosło to moje wyobrażenia. Pełno jest tu młodych dziewczyn, które np. po roku, dwóch, ewentualnie trzech orientują się, że trzeba uciekać. Ale 7 lat tkwić w czymś takim?!?!?!... Padłam.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 17:20   #46
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 582
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
ILE?!?!?!?! 11 tematów?!?!?!

Teraz to mi już naprawdę wszystko opadło. Jak niskie poczucie własnej wartości trzeba mieć, żeby trwać 7 lat w związku z facetem, z którym się nie jest szczęśliwym już od początku związku, to ja nie wiem. Przerosło to moje wyobrażenia. Pełno jest tu młodych dziewczyn, które np. po roku, dwóch, ewentualnie trzech orientują się, że trzeba uciekać. Ale 7 lat tkwić w czymś takim?!?!?!... Padłam.
Ale dla mnie to klasyka. Ona 20 lat, niedoświadczona; on 10 lat starszy, po przejściach. Z góry mówi, że już raz kochał aka starał się. A ona biedna wierzy, ze on się zmieni. Chodzi do psychologów, bo chce się zmienić, oni mówią, że związek jest zły, ale ona nie, to na bank jej wina. Szuka na forum. To samo, związek jest zły. Ale gdzieś tam w wyobrażeniach misio taki cudny i miły, to zakłada kolejny temat. Znów odpowiedzi, że misio jednak bee. To kolejny. I tak cały czas.

A ja Ci mówię - zostaw misia i zacznij terapię.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 17:41   #47
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Załamałam się już zupełnie. Zaczęłam przeglądać stare tematy Autorki i nawet znalazłam w nich swojego posta sprzed 6 lat, w którym pisałam żeby zostawiła tego faceta, bo skończy się patologią. No to się skończyło

Ten facet od początku nie rokował dobrze. Autorka naprawdę ma chyba pęd do autodestrukcji.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu

Edytowane przez ama4
Czas edycji: 2016-12-07 o 17:43
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 19:22   #48
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Kiepsko to brzmi i zachowujesz sie tak od 7 lat. To dlugo i musisz sobie uswiadomic, ze chlopak naprawde wiele wytrzymuje, wielu juz dawno by z Toba zerwalo. Takie zachowanie wykancza psychicznie zarowno Ciebie jak i partnera. Do tego nawet do rodzicow nie chcesz, by za czesto sam jezdzil. Czego sie boisz? Czy dal Ci powody do niepokoju? Mysle, ze nie, a problem jest Sama sobie staraj sie odpowiadac co sie stanie, gdy spojrzy na inna kobiete i czego sie boisz. Czy Ty nigdy nie patrzysz na innych facetow. To, ze mu ufasz nie jest mozliwe, skoro w spojrzeniu widzisz zdrade. Dlaczego nie masz znajomych jesli mozna spytac? Relacje z ludzmj pomagaja, a tak jeszczw bardziej sie w tym pograzasz. Trzeba to przezwyciezac, siedzac w domu tego nie zrobicie. To tak jak z fobia trzeba mierzyc sie z lekiem w koncu oslabnie. Chodzcie w rozne miejsca, poznawajcie ludzi. Najpierw mozecie wychodzic razem nawet na krotko. Bedzie Cie bolec skoro tak masz, ale trzeba tak zrobic. Potem mysle, ze bedzie lepiej. Tylko przy tym musisz bardzo chciec zmiany i chodzic tez na terapie. Sa tez dobrzy terapueci, chwaleni, poszukaj. Jezeli masz pieniadze, to chodz prywatnie i wizyty beda czeste. Mow o wszystkim, to wazne w leczeniu. Nie boj sie mowic o dziecinstwie, bo to tez ma duzy wplyw na zycie. Musicie dotrzec wtedy do przyczyny problemu. Jezeli psycholog jest zly, to idz do innego j probuj dalej. Jakies spotkania dla osob chorobliwie zazdrosnych moze tez sa. Zrob cos bo to dla Twojego dobra i jeski kochasz swojego partnera to tez dla niego, chyba nie chcesz gp stracic? No a jak pisalam siedzac w domu nic sie nie zmieni, trzeba cos zrobic, na poczatku to trudne, ale to konieczne.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Aa i jak terapia bedzie nieprzyjemna, bo wyjda na jaw dawne uczucia i bedzie Ci zle, to nie przerywaj zle. To nie jest latwe, ale trzeba przez to przejsc.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Edit : Ech nie wiedzialam, ze to juz kolejny temat autorki. Skoro faktycznie jest z nim nieszczesliwa, to powinna zerwac. To zmienia obraz sytuacji, bo wydawalo sie, ze jest chorobliwie zazdrosna, a facet fajny i ona musi to leczyc. No a jednak problem jest troche inny.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Tylko mimo wszystko po tym co pisze autorka to warto by poszla do psychologa. Rozstac sie, bo to jest ciagle meczenie sie, nic na sile i pojsc na terapie. Autorko napisalas tez, ze jestes introwertyczka j nie potrzebujesz ludzi. Mysle, ze tak nie jest. Sama jestem moze pomiedzy, ale bardziej introwertyczka j potrzebuje ludzi. Moze nie tyle co ekstrawertycy i moze nie az tylu ludzi wokol, ale potrzebuje i relacje wiele mi daja. Nie wyobrazam sobie nie spotkac sie z przyjaciolka choc czasem, nie wyjsc gdzies, nie pospacerowac itp. A Ty nawet jezeli jestes skrajna introwertyczka totez raczej potrzebujesz kontaktu z ludzmi. Moze nie tak duzo, ale sadze, ze nikomu nie sluzy praktycznie calkowity brak kontaktu i zamkniecie sie w domu.

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

No i autorka powinna chodzic do psychiterapeuty nie psychologa racja zle sie wyrazilam.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 19:44   #49
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Candy, poczytaj sobie inne wątki Autorki. Ten związek to obopólna masakra. On jej od początku mówił, że nie pokocha nikogo już tak jak byłą żonę, że już z żadną nie będzie tak samo, a przy wszelkich problemach rzucał hasłem o rozstaniu oraz o tym, że nie powinna chodzić do psychologa, potem doszły jakieś ataki autoagresji z jego strony.

Autorka już dawno temu dostawała sygnały o tym, że może mieć depresję, nerwicę, pisała o swoich problemach z zaburzeniami jedzenia, sygnalizowała problemy w relacjach z ojcem (który zachowywał się podobnie jak ona). Miała diagnozę, miała leki.

Wszystko to jest jakiś niewyobrażalny kosmos. I wszystko w sumie na wizażu już zostało w jej wątkach napisane i to kilka lat temu. To nic nie zmienia - kosmos trwa dalej. Przerażające. Chyba dawno nic na mnie nie zrobiło takiego (negatywnego) wrażenia jak to co dziś czytałam.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-07, 19:55   #50
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Powinny tez byc oddziellny temat na wizazu : osoby, ktore tylko narzekaja. No bo taka prawda i widac to w innych tematach, dostalas wiele dobrych rad i prawie w ogole ich nie wykorzystalas. Ktos kto nie wie o Twoich innych watkach doradza Ci z dobrej woli, a dopiero potem dowiaduje sie, ze to strata czasu. Z tego co pisze wynika, ze chodzisz do slabych psychologow, a dziewczyny nawet Ci chcialy poradzic na priv dobrych psychoterapeutow i pewnie z tego nie skorzystalas. Wiecznw wymowki u Ciebie, wiec szkoda tracic czas na pomoc Tobie.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

To prawda. Chociaz jedno pozostaje takie samo, minelo az 7 lat, a autorka nadal nie chce sobie pomoc zerwac z nim chociaz na poczatku, a potem i tak przyda sie dobra psychoterapia. Woli pisac tematy przez 6 lat i zamykac sie przed swiatem, bo jak twierdzI nie potrzebuje ludzi wokol... Masakra.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 19:55   #51
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Załamałam się już zupełnie. Zaczęłam przeglądać stare tematy Autorki i nawet znalazłam w nich swojego posta sprzed 6 lat, w którym pisałam żeby zostawiła tego faceta, bo skończy się patologią. No to się skończyło

Ten facet od początku nie rokował dobrze. Autorka naprawdę ma chyba pęd do autodestrukcji.
I dlatego nikt jej nie pomoże, bo ona nie chce sobie pomóc. 7 lat to aż nadto, aby dojść do jakichś wniosków, zrozumieć pewne rzeczy. Ona tego po prostu nie chce. Pewnie za 2-3 lata założy kolejny wątek.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 20:10   #52
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
I dlatego nikt jej nie pomoże, bo ona nie chce sobie pomóc. 7 lat to aż nadto, aby dojść do jakichś wniosków, zrozumieć pewne rzeczy. Ona tego po prostu nie chce. Pewnie za 2-3 lata założy kolejny wątek.
Albo nie chce, albo to już serio jakieś głębsze zaburzenia psychiczne. Po tym co pisała, jak czyściła ściany czy darła jego pamiątki po małżeństwie, odechciało mi się głębszej analizy bo za mały miki ze mnie na takie historie ciągnące się latami. To naprawdę przerażające.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-08, 08:29   #53
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Miałam coś napisać, ale zmieniłam zdanie, gdy zajrzałam w starsze wątki.

Twój problem autorko, to przede wszystkim problem z samooceną. Leżąca samoocena zaburza Ci wszystko inne.
Ten związek jest nieudany OD POCZĄTKU, ale tkwisz w nim mimo to. Albo boisz się, że nie znajdziesz nikogo innego, albo czujesz, że zasługujesz na to, by się czuć tak, jak teraz.
Nie dziwię się, że masz problem z zaborczością, bo pewnie w głębi ducha widzisz i czujesz, że w tym związku jest źle. Nie tak, jak powinno być. Gość od początku porównuje Cię do byłej żony, wprost mówił, że nie pokocha nikogo tak, jak jej. To pewnie już zupełnie rozwaliło Ci samoocenę, choć wcześniej pewnie też nie była zbyt wysoka.

Nie wiem co mówiłaś tym psychologom, że radzili Ci więcej czasu spędzać na hobby, ale mam wrażenie, że nie byłaś z nimi całkowicie szczera. Powinnaś poszukać psychoterapii, ale nie z powodu zazdrości, tylko z powodu samooceny.

Czasem wielka zaborczość i zazdrość nie wynikają z defektów charakteru. Czasem powstają w wyniku tkwienia w złym związku, z niewłaściwym człowiekiem. Może próbując znaleźć w sobie winę/ źródło, szukasz w złym miejscu. Może Twoje zachowanie wynika z tego, że związałaś się z niewłaściwą osobą, wbrew sobie nieco, bo rozwodnik, a na pewno wbrew zdrowemu rozsądkowi, bo rozwodnik najwyraźniej odrzucający całkowite zaangażowanie w nowy związek.

Już wszystko w sumie napisano w starszych wątkach, sytuacja się tylko pogorszyła, więc cóż. Powinnaś popracować nad sobą, nad samooceną, i zapewne rozstać się z tym panem. Nie wiem w imię czego tkwisz 7 lat (!!!) w nieudanym związku, w którym cierpisz? Proszę, nie pisz, że z miłości, bo miłość nie może trwać w takich warunkach, jakie tam macie. Związek nie powinien być źródłem cierpienia, ograniczeń, zakazów, lęku, niepewności. Powinnaś czuć się dobrze, pewnie, mieć zaufanie do człowieka, z którym jesteś. Wiedzieć, że możesz na nim polegać i liczyć na niego. Powinnaś czuć, że jesteś dla niego najważniejsza.

Szczerze, biegnij na terapię, bo tracisz czas teraz. Jesteś nieszczęśliwa, całą swą wczesną dorosłość już na to poświęciłaś i zanosi się, że jeszcze dużo czasu poświęcisz, zanim się ogarniesz i zauważysz, że ten związek to nie jest „to”.


Pytanie o Wigilię jest w tej całej sytuacji zupełnie nieistotne. Nie chcesz, to go nie bierz. Ale to nie jest rozwiązanie, to tylko zamiatanie problemów pod dywan. Kiedyś wylezą, tak czy siak.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-08, 08:43   #54
judi87
Raczkowanie
 
Avatar judi87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz/Toruń
Wiadomości: 323
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość
Miałam coś napisać, ale zmieniłam zdanie, gdy zajrzałam w starsze wątki.

Twój problem autorko, to przede wszystkim problem z samooceną. Leżąca samoocena zaburza Ci wszystko inne.
Ten związek jest nieudany OD POCZĄTKU, ale tkwisz w nim mimo to. Albo boisz się, że nie znajdziesz nikogo innego, albo czujesz, że zasługujesz na to, by się czuć tak, jak teraz.
Nie dziwię się, że masz problem z zaborczością, bo pewnie w głębi ducha widzisz i czujesz, że w tym związku jest źle. Nie tak, jak powinno być. Gość od początku porównuje Cię do byłej żony, wprost mówił, że nie pokocha nikogo tak, jak jej. To pewnie już zupełnie rozwaliło Ci samoocenę, choć wcześniej pewnie też nie była zbyt wysoka.

Nie wiem co mówiłaś tym psychologom, że radzili Ci więcej czasu spędzać na hobby, ale mam wrażenie, że nie byłaś z nimi całkowicie szczera. Powinnaś poszukać psychoterapii, ale nie z powodu zazdrości, tylko z powodu samooceny.

Czasem wielka zaborczość i zazdrość nie wynikają z defektów charakteru. Czasem powstają w wyniku tkwienia w złym związku, z niewłaściwym człowiekiem. Może próbując znaleźć w sobie winę/ źródło, szukasz w złym miejscu. Może Twoje zachowanie wynika z tego, że związałaś się z niewłaściwą osobą, wbrew sobie nieco, bo rozwodnik, a na pewno wbrew zdrowemu rozsądkowi, bo rozwodnik najwyraźniej odrzucający całkowite zaangażowanie w nowy związek.

Już wszystko w sumie napisano w starszych wątkach, sytuacja się tylko pogorszyła, więc cóż. Powinnaś popracować nad sobą, nad samooceną, i zapewne rozstać się z tym panem. Nie wiem w imię czego tkwisz 7 lat (!!!) w nieudanym związku, w którym cierpisz? Proszę, nie pisz, że z miłości, bo miłość nie może trwać w takich warunkach, jakie tam macie. Związek nie powinien być źródłem cierpienia, ograniczeń, zakazów, lęku, niepewności. Powinnaś czuć się dobrze, pewnie, mieć zaufanie do człowieka, z którym jesteś. Wiedzieć, że możesz na nim polegać i liczyć na niego. Powinnaś czuć, że jesteś dla niego najważniejsza.

Szczerze, biegnij na terapię, bo tracisz czas teraz. Jesteś nieszczęśliwa, całą swą wczesną dorosłość już na to poświęciłaś i zanosi się, że jeszcze dużo czasu poświęcisz, zanim się ogarniesz i zauważysz, że ten związek to nie jest „to”.


Pytanie o Wigilię jest w tej całej sytuacji zupełnie nieistotne. Nie chcesz, to go nie bierz. Ale to nie jest rozwiązanie, to tylko zamiatanie problemów pod dywan. Kiedyś wylezą, tak czy siak.
Brakuje przycisku Lubię to. Wszystko zostało już powiedziane. Tyle, że autorka pewnie sama nic z tym nie zrobi. Próbuje walczyć z objawami a nie leczy przyczyny.
judi87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-08, 10:29   #55
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 582
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Czyżby znów odpowiedzi nie zadowoliły Autorki i stąd ta cisza? A za pół roku nowy wątek?
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-08, 13:09   #56
Niesprecyzowana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez lolita96 Pokaż wiadomość
A kiedy ostatnio byliście razem wśród ludzi? Jak on się wtedy zachowuje a jak Ty się zachowujesz ?
Co może się zdarzyć jak pojdziecie razem?

No i jak kontrolujesz go w pracy? Czy pracujecie razem?
Razem rzadko bywamy wśród ludzi. Jeśli już, to on jest bardzo spięty, stara się kontrolować każde swoje zachowanie czy spojrzenie. Czasami mu się jednak nie udaje do końca i wtedy w grę wkracza moja zazdrość. Ja zawsze jestem wycofana, mało z kim rozmawiam, chyba że ktoś mnie o coś zapyta.

Jak kontroluje go w pracy? Nie kontroluję. To znaczy moje zachowania tak na niego destrukcyjnie wpłynęły, że on wręcz boi się chodzić do pracy, żeby nie mieć przypadkiem żadnych większych relacji z ludźmi. I nie ma ich. Piszemy do siebie setki bardzo długich smsów w ciągu dnia, bo mamy wiele wspólnych zainteresowań, i w ten sposób nawet poza domem, w formie mobilnej, jesteśmy razem.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Ślub? Dziecko? Jakieś działania z jego strony? Co było tym czymś, czego nie dostawałaś? Co ze swojej strony dawałaś? Czy to było coś, co zaburzyło Twoją pewność siebie, szacunek do siebie samej?
Nie dostałam ślubu. A bardzo potrzebuję tej deklaracji - że do śmierci itd. To, że od 7 lat nie mam tego ślubu i nie zapowiada się, nie mówiąc o dzieciach, powoduje, że moja samoocena zaniża się jeszcze bardziej. Ne potrafię wykrzesać pewności siebie z siebie samej. Potrzebuję człowieka, który zapewni mnie, że zasługuję na takie a nie inne uczucia. W dzieciństwie musiałam zasłużyć na pochwałę czy w ogóle jakiekolwiek słowo od ojca. Dlatego teraz oczekuję tego uznania od mojego chłopaka.

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Cytat:
Napisane przez lubiekielbase Pokaż wiadomość



Który mamy rok? 2016. A od 2010 założyłaś o nim 11 tematów. Dziewczyno, Tobie zaczyna odbijać, bo czujesz się niekochana i nie masz zaufania do niego. Przerwij to. I dopiero potem udaj sie na terapię.
Prawie codziennie myślę o rozstaniu. Psychicznie nawet najsilniejszy człowiek by tego nie zniósł, a ja, tak bardzo wrażliwa, znoszę siebie i jego przez tyle lat. Wygląda to tak:
- jest źle, bardzo źle, myślę o rozstaniu
- druga myśl co się stanie, jak odejdę, stracę jedynego człowieka, dosłownie JEDYNEGO w miejscu mojego zamieszkania
- pod wpływem tych myśli samobiczuję się, że tak naprawdę to on jest dobry i wspaniały, a ja nie zasługuję na niego, wszystko wyolbrzymiam i nie daję mu szczęścia
- co skutkuje płaczem na osobności, poczuciem poniżenia i niedowartościowania, utraty młodych lat
- przez co rezygnują z opcji rozstania i koło się zamyka ...
__________________
"Mężczyzna nie pyta o drogę. Mężczyzna to cisza, a potem oklaski. Mężczyzna to pudełko, do którego kobiety bezmyślnie wrzucają swoje marzenia. A potem mają pretensje, że później wyjmują coś nieco innego niż to, co włożyły do środka. I tłuką na oślep: miałeś być inny!"

A. Drotkiewicz, Teraz
Niesprecyzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-08, 13:16   #57
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
Nie. Jestem typem introwertyka i domatora. Nie potrzebuję ludzi.
Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
- druga myśl co się stanie, jak odejdę, stracę jedynego człowieka, dosłownie JEDYNEGO w miejscu mojego zamieszkania
Ale skoro nie potrzebujesz ludzi, to chyba nie będzie dla Ciebie problem?
Czy jednak potrzebujesz ludzi, tylko nie potrafisz się do tego przyznać?
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-12-08, 13:16   #58
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
Razem rzadko bywamy wśród ludzi. Jeśli już, to on jest bardzo spięty, stara się kontrolować każde swoje zachowanie czy spojrzenie. Czasami mu się jednak nie udaje do końca i wtedy w grę wkracza moja zazdrość. Ja zawsze jestem wycofana, mało z kim rozmawiam, chyba że ktoś mnie o coś zapyta.

Jak kontroluje go w pracy? Nie kontroluję. To znaczy moje zachowania tak na niego destrukcyjnie wpłynęły, że on wręcz boi się chodzić do pracy, żeby nie mieć przypadkiem żadnych większych relacji z ludźmi. I nie ma ich. Piszemy do siebie setki bardzo długich smsów w ciągu dnia, bo mamy wiele wspólnych zainteresowań, i w ten sposób nawet poza domem, w formie mobilnej, jesteśmy razem.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------



Nie dostałam ślubu. A bardzo potrzebuję tej deklaracji - że do śmierci itd. To, że od 7 lat nie mam tego ślubu i nie zapowiada się, nie mówiąc o dzieciach, powoduje, że moja samoocena zaniża się jeszcze bardziej. Ne potrafię wykrzesać pewności siebie z siebie samej. Potrzebuję człowieka, który zapewni mnie, że zasługuję na takie a nie inne uczucia. W dzieciństwie musiałam zasłużyć na pochwałę czy w ogóle jakiekolwiek słowo od ojca. Dlatego teraz oczekuję tego uznania od mojego chłopaka.

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------



Prawie codziennie myślę o rozstaniu. Psychicznie nawet najsilniejszy człowiek by tego nie zniósł, a ja, tak bardzo wrażliwa, znoszę siebie i jego przez tyle lat. Wygląda to tak:
- jest źle, bardzo źle, myślę o rozstaniu
- druga myśl co się stanie, jak odejdę, stracę jedynego człowieka, dosłownie JEDYNEGO w miejscu mojego zamieszkania
- pod wpływem tych myśli samobiczuję się, że tak naprawdę to on jest dobry i wspaniały, a ja nie zasługuję na niego, wszystko wyolbrzymiam i nie daję mu szczęścia
- co skutkuje płaczem na osobności, poczuciem poniżenia i niedowartościowania, utraty młodych lat
- przez co rezygnują z opcji rozstania i koło się zamyka ...
To moze czas wziac sie za siebie i isc na porzadna psychoterapie? Wziac to wszystko na swoje barki i kontynuowac leczenie za wszelka cene - nawet mimo okropnych emocji, strachu, stresu, co Ty na to?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-08, 13:21   #59
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 582
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
Prawie codziennie myślę o rozstaniu. Psychicznie nawet najsilniejszy człowiek by tego nie zniósł, a ja, tak bardzo wrażliwa, znoszę siebie i jego przez tyle lat. Wygląda to tak:
- jest źle, bardzo źle, myślę o rozstaniu
- druga myśl co się stanie, jak odejdę, stracę jedynego człowieka, dosłownie JEDYNEGO w miejscu mojego zamieszkania
- pod wpływem tych myśli samobiczuję się, że tak naprawdę to on jest dobry i wspaniały, a ja nie zasługuję na niego, wszystko wyolbrzymiam i nie daję mu szczęścia
- co skutkuje płaczem na osobności, poczuciem poniżenia i niedowartościowania, utraty młodych lat
- przez co rezygnują z opcji rozstania i koło się zamyka ...
Ale Autorko, ty nie masz nawet szansy poznania innych ludzi. Twój facet pisze z Tobą i nie poznaje innych ludzi, bo ty tego nie chcesz, a nie on tego chce. Rozumiesz? Nagle mu to zbrzydnie i Cię zostawi. Chcesz założyć rodzinę to:
-rozstań się
-po rozstaniu przepracuj to wszystko u psychoterapeuty
-poznawaj nowych ludzi
W wyżej wymienionej kolejności! Daj sobie szansę na rodzinę. Ten facet Ci tego nie da. Mówił to dobitnie juz wiele razy.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-08, 13:22   #60
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Nieprecyzowana, jakbym mogła, to bym przyjechała do Ciebie, wzięła Cię za rękę, a potem kopnęła w tyłek żebyś się w końcu obudziła.

Ciągniesz to tyle lat i CIĄGLE oczekujesz że nagle pójdziesz na jakąś wigilię i wszystko się odmieni???? Co ma się zdarzyć żebyś w końcu zrozumiała, że musisz to skończyć? Chcesz się obudzić za 50 lat i ciągle żyć z wiedzą, że NIC z tego nie będzie? Że nie będziesz nigdy szczęśliwa póki w tym trwasz?

Jakby on Ci się oświadczył, to co dalej? To niweluje Twój stres, Twoją zazdrość, jego deklaracje o tym że nigdy Cię nie pokocha w 100%? Żyjesz złudzeniem. Ślub nie da Ci niczego nowego.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu

Edytowane przez ama4
Czas edycji: 2016-12-08 o 13:23
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-08 21:19:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.