Dziwne "urazy" - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-03-28, 22:39   #31
MagJa
Zakorzenienie
 
Avatar MagJa
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez Impersona
hehe corka sasiadow (11 letnia) wlozyla kiedys glowe w szczebelki od balkonu (nie wiem jakim cudem) ale wyjac juz nie mogla i nie obylo sie bez wzywania strazakow...
Też tak zrobiłam tylko młodsza byłam, no i bez strażaków się obeszło, ale i tak narobiłam stracha ciotce, u której wtedy byłam i jej sąsiadce, która razem z nią ratowała mnie z opresji
Jak już byłam trochę starsza - tak z 9 lat, to przekoziołkowałam przez kierownicę od roweru. Ścigałam się z kuzynem, kto pierwszy dojedzie do babci, która właśnie wracała z pracy, no i chyba on wysunął się na prowadzenie, więc ja tak rzutem na taśmę przefrunęłam Do dziś mam mały ślad na czole od kamyka, który mi się wtedy wbił i wywołał niezły rozlew krwi. Jeszcze a propos rowerów, to jak byłam mała i jeździłam na takiej trójkołowej Balbinie (tak się nazywał ten pojazd), to mi się też zdarzały upadki i na ich pamiątkę do dziś w łokciu i w brodzie mam kawałki szlaki
I jeszcze jedno - raz tak niefortunnie podparłam się na dłoni, a konkretniej na kciuku wstając z łóżka, że nie obeszło się bez 4 tygodni w półgipsie Zdolna jestem, nie
MagJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 22:40   #32
Carrie
Zadomowienie
 
Avatar Carrie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: WM
Wiadomości: 1 003
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez Lovisa
Miałam podobne zderzenie, tyle, że z drzwiami balkonowymi Wybiłam szybę kolanem, fragment szkla wyciąl mi na nim kawałek skóry w kształcie trójkacika

Ja mam taką krechę na 4mm grubość/1,5cm długość
Byc moze ze po pierwszym razie była za mała i musiałam poprawic
__________________
Mówisz-masz, chcesz-dostajesz...*
*czasem tylko płacisz.
Carrie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 22:41   #33
Mona Lisa
Zadomowienie
 
Avatar Mona Lisa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
Dot.: Dziwne "urazy"

Czy mogę opisac dwie sytuacje około-urazowe?

Miejsce akcji: basen. Mój mąż postanowił zrobić kilka podwodnych fikołków, podczas kiedy ja obserwowałam jego harce pływając obok. Zrobił tylko jeden obrót do przodu i zawisł w miejscu, niczym szmaciana laleczka wrzucona do wody, wykonując tylko minimalne ruchy kończynami (a to dość duży mężczyzna ).
Myślałam, że kontempluje dno, lecz on niestety w tym samym czasie próbował wyczaić, gdzie znajduje się góra, a gdzie dół... Zupełnie stracił orientację w terenie. O dziwo - oboje przeżyliśmy tą sytuację, chociaż ja omal nie utopiłam się ze śmiechu

Miejsce akcji: centrum handlowe. Bohater akcji ten sam, tym razem pospiesznie zdążający w stronę szklanych drzwi wyjściowych. Idzie i widzi, że z przeciwnej strony dynamicznym krokiem zbliża się jakiś facet, prosto na niego! Myśli sobie: "OK, zwolnię i ustąpię, bo na mnie wejdzie ten szaleniec". Okazało się, że to ... jego własne odbicie w drzwiach.
Obyło się bez ofiar w ludziach
__________________
Mona Lisa
Mona Lisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 22:42   #34
Little_Shee
Zadomowienie
 
Avatar Little_Shee
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bxl
Wiadomości: 1 980
Dot.: Dziwne "urazy"

przypomniało mi się jeszcze jak uczyłam się jeździć na nartach. Tylko siary sobie narobiłam wszyscy tak fajnie śmigali to ja też chcialam zabłysnąć no i wyprostowana rzucilam sie w dół. w pewnym momencie zaczęłam przyspieszać a przypomniało mi się, że hamować się nie nauczyłam!! No i przyspieszając krzyczałam żeby się rozsuwali ludzie (stok był troche zatłoczony) no i tak wyhamowując zgarnęłam po drodze jakieś dwoje ludzi. Ale za to mialam miękkie lądowanie bo byłam na górze
__________________
Little


moj emigrancki blog

my world
Little_Shee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 22:51   #35
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez Impersona
hehe corka sasiadow (11 letnia) wlozyla kiedys glowe w szczebelki od balkonu (nie wiem jakim cudem) ale wyjac juz nie mogla i nie obylo sie bez wzywania strazakow...
Ja kiedyś nałożyłam sobie na głowe wiaderko i oczywiście też nie mogłam go zdjąć Kiedy mama przyszła z nożem i kombinerkami i powiedziała, że musi uciąć ja zaczęłam panicznie krzyczeć: "Co będziecie ciąć?". Do końca życia będe pamiętała jak bardzo się bałam, że mama utnie mi głowę a nie wiaderko
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 22:58   #36
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Dziwne "urazy"

Jeszcze mi sie przypomnial nie uraz, a przygoda

Oooo przypomnialo mi sie jeszcze, ze kiedys u cioci poszlam do wc i sie zatrzasnelam i nie dalo sie otworzyc drzwi... pamietam, ze najbardziej sie wkurzalam, bo mial leciec program, ktory ogladalam regularnie, a ja nie moglam z kibelka obejrzec... ciocia wzywala dopiero mojego tate, zeby wykrecil ta szybke u gory drzwi kibelkowych i musialam wejsc na pralke i wystawic glowe i rece, a tata mial mnie wyciagnac... najpierw panikowalam, ze nie wejde (wydawalo mi sie wysoko) a potem myslalam, ze umre z bolu, bo ta jakby framuga od tej szybki wbijala mi sie w brzuch... ciocia wszystko uwiecznila na wideo
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 23:08   #37
jaszmurka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez Impersona
hehe corka sasiadow (11 letnia) wlozyla kiedys glowe w szczebelki od balkonu (nie wiem jakim cudem) ale wyjac juz nie mogla i nie obylo sie bez wzywania strazakow...
Skąd ja to znam tylko że byłam troszkę starsza Wepchałam łeb w drewniane belki... a wyjąć nie dałam rady. Ale zamiast płakać to tak się śmiałam- i machałam przy tym głową że naderwałam sobie ucho tzn. naciągnęłam o te szczeble Trzeba było rozcinać wszystko


Przykład z przedwczoraj
W szale namiętności ściągałam bluzkę i zahaczyłam paznokciem o nos i mam teraz wielkieeeeego strupa między oczami na nosie

Ja to jestem zdolna... nie ma co
__________________
Everything I'm not, made me everything I am.


wyloguj
jaszmurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 23:10   #38
jaszmurka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez monyczkaaa
: "Co będziecie ciąć?". Do końca życia będe pamiętała jak bardzo się bałam, że mama utnie mi głowę a nie wiaderko
o ludzie Monia jakie traumatyczne przeżycie
__________________
Everything I'm not, made me everything I am.


wyloguj
jaszmurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 23:10   #39
mysza89
Zadomowienie
 
Avatar mysza89
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 314
Dot.: Dziwne "urazy"

popłakałam sie ze śmiechu czytajac nie które posty :d mi sie przypomniało jak kiedys były moje dwie kolezanki w jakims supermarkecie i jedna koniecznie chciała gazety obejzec jakos zaraz przy wyjsciu z druga patrzyął czy nie jedzie autobuis no i przyjechał i tak olezanka co stała przed sklepem chciała szybko zawiadomic druga ktoróa stała w sklepie ale wbiegła nie w te drzwi co trzeba bo jej sie same nie otworzyły obok były rozsuwane i tak zarywa o te drzwi ze az sobie siadła a kolezanka w sklepie popłakana ze smiechu kucła sobie bo juz wytrzymac nie mogła
__________________
†Baks†
mysza89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 23:11   #40
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez jaszmurka
W szale namiętności ściągałam bluzkę i zahaczyłam paznokciem o nos i mam teraz wielkieeeeego strupa między oczami na nosie
Zupełnie jak hinduska kropa
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.]
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 23:15   #41
jaszmurka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez Lovisa
Zupełnie jak hinduska kropa
no powiedzmy bo jest troszkę niżej () mój TŻ się śmieje że mi "się osunęła"
__________________
Everything I'm not, made me everything I am.


wyloguj
jaszmurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-28, 23:18   #42
MagJa
Zakorzenienie
 
Avatar MagJa
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
Dot.: Dziwne "urazy"

Przypomniałyście mi jeszcze przygodę z szybą Wygłupialiśmy się wtedy razem z moim byłym i takim kumplem i oni zamknęli się w kuchni. Ja próbowałam się tam dostać pchając drzwi barkiem. Nie wiedziałam, że mój były podtrzymywał drzwi nogą i tym oto sposobem rozwaliłam szybę a przy okazji sobie dłoń. Mało brakowało, a miala bym dziurę w plecach, bo po tym gwałtownym pchnięciu znalazłam się jakby na miejscu szyby i spadł na mnie jakiś kawałek z góry. Całe szczęście tylko przeciął mi bluzę i koszulkę pod spodem. Ale mój były za karę i tak musiał pół Krakowa zlecieć grubo po 22 w poszukiwaniu bandaża dla jego roztrzęsionej kobitki z krwawiącą dziurą w dłoni, czyli mnie Ślad mam do dziś, a ze 4 lata minęły.
Zresztą u mnie w ogóle wszystkie blizny dłuuuugo znikają, żeby nie powiedzieć, że nie znikają wcale Jak byłam mała bawiłam się w koszenie trawy Czyli energicznie machałam kijkiem w jakichś zielskach. Skutek tego taki, że zrobił mi się na kciuku bąbelek, a jak już bąbelek w końcu zszedł, to została mi taka plamka-blizna. Ładnych kilka lat ją miałam Miałam, bo w końcu jakimś cudem zniknęła.
Teraz czekam aż mi zniknie 10-centymetrowa szrama na brzuchu. Ślad po zadrapaniu mojej małej wystraszonej odkurzaczem kici Trzeba być blondynką, żeby brać kota w takim stanie będąc ubranym jedynie w kostium kąpielowy... Ale cóż, bywa...
MagJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 23:22   #43
jaszmurka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez MagJa
Teraz czekam aż mi zniknie 10-centymetrowa szrama na brzuchu. Ślad po zadrapaniu mojej małej wystraszonej odkurzaczem kici Trzeba być blondynką, żeby brać kota w takim stanie będąc ubranym jedynie w kostium kąpielowy... Ale cóż, bywa...
cudowneee


Jeszcze mi się przypomniało- jak byłam mała to robiliśmy z bratem zawody na strzelanie z nosa baziami (kto dalej dmuchnie )
A ja za którymś razem zamiast dmuchnąć to wciągnęłam ją do środka i łaziłam tak z nią (tą bazią nieszczęsną) przez dobre 2 tygodnie aż mama się zaczęła niepokoić że ciągle mam zatkany nos I wtedy się przyznałam
__________________
Everything I'm not, made me everything I am.


wyloguj
jaszmurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 23:42   #44
sabi
Zadomowienie
 
Avatar sabi
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 399
GG do sabi
Dot.: Dziwne "urazy"

Zazwyczaj sypiam w domu na dwóch łóżkach (niejednocześnie), na wznak albo na prawym boku (na lewym nie umiem). Problem polega na tym, że ściana jest przy każdym z tych łóżek "po innej stronie" i co jakiś czas, gwałtownie obudzona, zapominam gdzie dokładnie śpię i walę w ścianę głową (ostatnio z drzemki w środku dnia wybudził mnie listonosz, który przyniósł próbki perfum od Wizażanki. Znów mam guza pod grzywką).

Natomiast ostatnio w pracy udała mi się rzecz niezwykła - podobnie jak Momo, zaklinowalam się, tyle że nie głową, tylko tzw. resztą ciała Kserowałam ważną prezentację przed ważnym wyjazdem. Dokładniej, robiłam kopię notatek z prezentacji w Powerpoincie. Notatki mialam wydrukowane w jednym egzemplarzu. Plik z prezentacją na płycie zdążył już wyjechać w miejsce przeznaczenia z moją koleżanką. Kserokopiarka znajdowala się wówczas w małym pomieszczeniu, bez okna, tak ze dwa metry na dwa i pół. Spieszyłam się, bo też mialam za chwilkę wyjechać (i z notatek uczyć się w drodze ). Nagle jedna kartka (oryginał) sfrunęła mi z kserokopiarki - i spadła za nią. Okazało się, że maszyna nie jest przysunięta do samej ściany, znajduje się za nią szpara. Niewiele myśląc, wdrapałam się na kopiarkę, i wpakowałam się w tą szparę, wlazłam w coś niespodziewanie, schyliłam się żeby podnieść cenną kartkę - i zorientowałam się, że:
1) wlazłam wprost na papierową tackę z trutką na myszy,
2) co gorsza, poczułam że nie mogę się wyprostować, bo jestem totalnie zaklinowana.

Śmiać mi się chcialo strasznie, zadowolona byłam najpierw że pora późna i nikt mnie w takim stanie nie znajdzie... ale po kilku minutach poświęconych na próby uwolnienia się, odechciało mi się śmiać. W końcu się wydostałam, przekręcając powolutku, wycierając czarnymi spodniami wszystkie kurze , zdzierając skórę na kolanie i brudząc tynkiem czarną marynarkę.

Do szczęścia brakowało mi jeszcze w tej dziurze zdechłej od trutki myszy...
__________________
Hold me now
I'm six feet from the edge and I'm thinking
That maybe six feet
Ain't so far down
sabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 23:50   #45
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Dziwne "urazy"

Ja nie mam takich zdolności, ale mój ukochany - jak najbardziej. A to sobie zwichnie nogę w kostce na wyjeździe w górach (2 lata temu) a to tydzień przed wyjazdem (w grudniu 2005), a to noga już była parę razy złamana, a to obojczyk na nartach pęknięty, kiedyś płynął kajakiem jako drugi i dziewczyna przed nim tak odgięła gałąź, że dostał w oko i musiał mieć szyte, całe szczęście, że oko całe
A tu raz, jak wyjechał, to dostaję esemesa: cześć, wpadłem na drzewo, jak biegłem, nie wiadomo skąd ono się tam wzięło, w tym lesie...
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 00:02   #46
Izunia86
Wtajemniczenie
 
Avatar Izunia86
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 407
GG do Izunia86
Dot.: Dziwne "urazy"

Oj ja mialam duuuuzo takich wypadkow.
Jeden , to byl jak bylam mlodsza ,duzo mlodsza . Poszlam z kolezanka do jej kolegi . Mieszkal na parterze . W pewnym momencie zaczal sie dziwnie zachowywac . Ja mialam nie wiecej jak 14 lat i bylam tym jego zachowaniem mocno przestraszona ( zaczal sie do mnie dosiadac , dziwnie sie przygladac itp ) . Jak chcialam wyjsc to nie chcial mnie wypuscic , tak mocno sie zleklam ,ze weszlam na parapet i skoczylam . Byly to stare okna takie z hakiem ,zeby zamknac na haczyk i zostawicz szczeline . Miedzy lewa rama a prawa byla zylka , do wieszania np ubran. Wyskoczylam przez okno , szyja powiesilam sie na zylce , zylka pociagnela dwie ramy okna i hak wbil mi sie w glowe. W pierwszym momencie nie czulam bolu , potem widzialam tylko struge krwi . Oczywiscie skonczylo sie szpitalem i szwami .

Drugi to byl kiedys dawno w piatek trzynastego . Stalam na przystanku , kolo parku . Palila sie belka. W okol bylo pare staruszek i wszystkie znaczaco patrzyly na mnie mowiac ,ze KTOS moglby pomoc i zasypac piachem . Oczywiscie poczulam sie do odpowiedzialnosci .Wzielam odrobine piachu lezacego obok pnia i chialam zasypac . Piach byl bardzo goracy od tego pnia. Nagle moja reka zaczela sie poprostu sciagac ... Skora stala sie strasznie zmarszczona . Mialam powaznie poparzona reke.

Trzeci wypadek mialam jakies pare dni temu Rozdzielalam ryby dla kotow ,jeszcze zamrozone , wsadzilam noz w mala szparke , nawet nie zauwazylam kiedy omsknal sie i wbil mi sie centralnie w srodek dloni W pierwszym momencie , nie wiedzialam co sie stalo , widzialam pelno krwi , TZ spanikowany pyta sie co sie stalo ,ze dzwoni po karetke ,ja nie chcialam mu powiedziec ,czulam ,ze jak nie powiem to jakby sie to nie stalo ,wiec trzymalam jedna reka zakrwawiona reke i nic nie mowilam . Obylo sie bez lekarza ale do teraz mam jeszcze slad dziury
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."

Faith Resnick
Izunia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 00:09   #47
Izunia86
Wtajemniczenie
 
Avatar Izunia86
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 407
GG do Izunia86
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez jaszmurka

Przykład z przedwczoraj
W szale namiętności ściągałam bluzkę i zahaczyłam paznokciem o nos i mam teraz wielkieeeeego strupa między oczami na nosie
Ja mialam prawie identyczna sytuacje . Sciagalam bluzke i zahaczylam o policzek paznokciem . Mialam doslownie dziure :O Teraz mam mala szramke i narazie nie chce zejsc , moze kiedys zniknie
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."

Faith Resnick
Izunia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 00:32   #48
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
Dot.: Dziwne "urazy"

A ja kiedys weszłam w jakimś himpermarkecie, w szybę.
To był chyba APART.
Myślałam że tam jest wejścia, to była tak czyta szyba, że z całym impetem przywaliłam w nia czołem :P
__________________

...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 00:37   #49
czarownicagosia
Zakorzenienie
 
Avatar czarownicagosia
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: brooklyn,ny
Wiadomości: 7 760
GG do czarownicagosia
Cool Dot.: Dziwne "urazy"

Ja zaczelam wczesnie Gdy bylam mniej wiecej 2-letnim brzdacem poszlam z mama do przychodni lekarskiej, i oczywiscie nie chcialam poslusznie siedziec w poczekalni tylko sobie chodzilam to tu, to tam. Zawedrowalam do lazienek, zobaczylam tam jakas szklana butelke (po mleku zdaje sie), rozbilam ja szybciutko i usiadlam sobie w tym calym balaganie Mama mowila, ze ani sie obejrzala jak to sie wszystko stalo Od razu na miejscu zostalam troszke zszyta i wszystko bylo OK
Znacznie pozniej mialam ciekawy wypadek - zszylam sobie palca zszywaczem - darlam sie strasznie, widok byl okropny i do dzisiaj mam wstret do zszywaczy
Mam tez "szczescie" do spadania ze schodow - na ubicia najlepsze sa oklady z octu Nie ma sladow - raz jak spadlam nie dalam sobie oblozyc siedzenia i po kilku godzinach mialam czarny, doslownie czarny posladek



__________________
moje zdjecia

czarownicagosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 00:41   #50
czarownicagosia
Zakorzenienie
 
Avatar czarownicagosia
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: brooklyn,ny
Wiadomości: 7 760
GG do czarownicagosia
Talking Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez ijaa
A ja kiedys weszłam w jakimś himpermarkecie, w szybę.
To był chyba APART.
Myślałam że tam jest wejścia, to była tak czyta szyba, że z całym impetem przywaliłam w nia czołem :P
Mialam podobny przypadek, tylko, ze ja chcialam za wszesnie wyjsc z drzwi obrotowych i tez z calej sily weszlam w szybe. Oczywiscie nie obylo sie bez swiadkow choc wszyscy udawali (ja najbardziej ) ze nic sie nie stalo
__________________
moje zdjecia

czarownicagosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 00:42   #51
czarownicagosia
Zakorzenienie
 
Avatar czarownicagosia
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: brooklyn,ny
Wiadomości: 7 760
GG do czarownicagosia
Talking Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez Taverney
A tu raz, jak wyjechał, to dostaję esemesa: cześć, wpadłem na drzewo, jak biegłem, nie wiadomo skąd ono się tam wzięło, w tym lesie...
Przeagent
__________________
moje zdjecia

czarownicagosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 00:49   #52
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez czarownicagosia
Przeagent
I żyj tu z takim Będę miała po ślubie chyba wielgachną, domową apteczkę na wypadek
Aktualnie jesteśmy na etapie zęba. Jakieś dwa tygodnie temu spuchła mu gębusia i wyglądał biedaczek jak prosiaczek. Nawet go bolało ale już jest dobrze, całe szczęście.

Ale Misiak jest kochany po prostu a Te jego pechowe urazy... cóż zdarza się... przynajmniej zaspokaja mój instynkt opiekuńczy

Acha, przypomniało mi się: mój Ukochany jako młody chłopiec tak biegał, że przeleciał przez drzwi szklane na drugą stronę.

No i jeszcze sutacja, która mi się kiedyś przydarzyła. W lesie, na grzybach idę sobie, patrzę skupiona czy grzybki są i nagla...myk, a ja nie mam jednej nogi bo wpadła w dziurę po samo udo. Ale śmiechu to ja nie mogłam opanować i z tego śmiania to nie mogłam potem wyjść! Jedną nogą w takiej dziurze. A gdzie ja oczy miałam!

Edytowane przez Taverney
Czas edycji: 2006-03-30 o 07:14
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 00:58   #53
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez ijaa
A ja kiedys weszłam w jakimś himpermarkecie, w szybę.
To był chyba APART.
Myślałam że tam jest wejścia, to była tak czyta szyba, że z całym impetem przywaliłam w nia czołem :P
Moja mama też kiedyś spotkała się na szybie z guzem. Podeszłyśmy do wystawy sklepu z ciuchami i mama mówi w zachwycie: patrz, jaka fajna bluzka! I bums w szybę. Tylko taki głuchy dźwięk i wielka śliwka na czole na drugi dzień.

Kiedyś szłyśmy na imieniny i kupiłyśmy sobie lody w wafelku. No i moja mamcia mówi do mnie: nie wymachuj tymi lodami jak mówisz, bo się upaprasz. I nagle lód zrobił sru...na białą sukienkę na sam środek. Śmiać mi się chciało, jak diabli, bo mama zasłaniała pokaźną plamę torebką przez całą drogę, trzymała ją tak centralnie i potem u cioci też. Ubaw miałam po pachy, na szczęście mama też
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-03-29, 01:05   #54
Ryfka
Zadomowienie
 
Avatar Ryfka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 662
Dot.: Dziwne "urazy"

Ja mam jakiś dziwny nawyk łapania wszytskiego, co spada. Czuję, że taka spadająca rzecz to poważne uchybienie dla mojego refleksu. Prawie zawsze łapię, niestety. Kilka razy złapałam spadającą doniczkę z kaktusem, chwytając ją za kaktusa, co najczęściej kończyło się kilkugodzinnym wyciąganiem kolców.

Kiedyś zdarzyła mi się też taka historia- zmywałam naczynia i wsadzałam coś na suszarkę. Suszarka jak suszarka-metalowe straszydło, stoi sobie na półce na wysokości mojego wzroku. No i tak wsadziłam talerz, że z suszarki wypadła szklanka, ja automatycznie ciach! i wyciągam rękę tuż poniżej suszarki. Niestety, szkalnka spadła najpierw na półkę, potłukła się, a ja złapałam same kawałki szkła i jeszcze nieświadomie mocno zacisnęłam na nich rękę,żeby przypadkiem mi się nie wyślizgnęły. Co za ofiara ze mnie
Ryfka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 01:08   #55
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez jaszmurka
cudowneee


Jeszcze mi się przypomniało- jak byłam mała to robiliśmy z bratem zawody na strzelanie z nosa baziami (kto dalej dmuchnie )
A ja za którymś razem zamiast dmuchnąć to wciągnęłam ją do środka i łaziłam tak z nią (tą bazią nieszczęsną) przez dobre 2 tygodnie aż mama się zaczęła niepokoić że ciągle mam zatkany nos I wtedy się przyznałam
ahahaha! Strzelanie rządzi! No mało nie spadłam z krzesła ze smiechu
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 02:47   #56
Izunia86
Wtajemniczenie
 
Avatar Izunia86
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 407
GG do Izunia86
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez ijaa
A ja kiedys weszłam w jakimś himpermarkecie, w szybę.
To był chyba APART.
Myślałam że tam jest wejścia, to była tak czyta szyba, że z całym impetem przywaliłam w nia czołem :P
To tak jak moj TZ Cala szybe zbil ,byl biedak pokaleczony ...
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."

Faith Resnick
Izunia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 06:17   #57
1141655
Zakorzenienie
 
Avatar 1141655
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez czarownicagosia
Mialam podobny przypadek, tylko, ze ja chcialam za wszesnie wyjsc z drzwi obrotowych i tez z calej sily weszlam w szybe. Oczywiscie nie obylo sie bez swiadkow choc wszyscy udawali (ja najbardziej ) ze nic sie nie stalo
Miałam podobnie
bylismy w muzeum, i krzyknelam do kolezanek ( widzac przystojnego manekina)
- Zrobie sobie z nim zdjecie
No i poszlam kolo niego stanąc.
Oczywiscie nie zauwazylam ze manekin stal za szyba
ojejuuuuuu
jak ja sie od niej odbilam
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog.

http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/
Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach
1141655 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-03-29, 07:26   #58
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Dziwne "urazy"

też miałam bliskie spotkanie z igłą, w dzieciństwie. Chodziłam bez kapci i jakimś trafem wbiła się w duży palec od stopy. Oczywiście sama balam się wyjąć, czekałam na rodziców, zaś igła z godziny na godzinę coraz bardziej zagłębiała się moim palcu
Dwa razy miałam nogę w gipsie-raz prawą, potem lewą. Za każdym razem było to pęknięcie podstawy dwóch ostatnich palców i za każdym razem zrobilam sobie to w taki sam sposób- biegnąc zaczepiłam tymi palcami o drzwi od pokoju. Za pierwszym razem wbiegając do pokoju, kolejnym zaś-wybiegając trzeba mieć pecha
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 08:00   #59
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez Ryfka
Ja mam jakiś dziwny nawyk łapania wszytskiego, co spada. Czuję, że taka spadająca rzecz to poważne uchybienie dla mojego refleksu. Prawie zawsze łapię, niestety. Kilka razy złapałam spadającą doniczkę z kaktusem, chwytając ją za kaktusa, co najczęściej kończyło się kilkugodzinnym wyciąganiem kolców.
Ja już nie mam tego nawyku Odkąd łapałam wielkie nożyczki - złapałam je pomagając sobie kolanem.Tylko ,że nożyce w kolano mi się wbiły.Nie obyło się bez szycia - 4 szwy
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 08:05   #60
Carrie
Zadomowienie
 
Avatar Carrie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: WM
Wiadomości: 1 003
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez Impersona
Jeszcze mi sie przypomnial nie uraz, a przygoda

Oooo przypomnialo mi sie jeszcze, ze kiedys u cioci poszlam do wc i sie zatrzasnelam i nie dalo sie otworzyc drzwi... pamietam, ze najbardziej sie wkurzalam, bo mial leciec program, ktory ogladalam regularnie, a ja nie moglam z kibelka obejrzec... ciocia wzywala dopiero mojego tate, zeby wykrecil ta szybke u gory drzwi kibelkowych i musialam wejsc na pralke i wystawic glowe i rece, a tata mial mnie wyciagnac... najpierw panikowalam, ze nie wejde (wydawalo mi sie wysoko) a potem myslalam, ze umre z bolu, bo ta jakby framuga od tej szybki wbijala mi sie w brzuch... ciocia wszystko uwiecznila na wideo
Tez miałam podobną przygode

Zamknęłam sie w łazience chyba pierwszy raz w zyciu (byłam malutka) i pech chciał ze cos sie tam zablokowało. Ale była akcja, młotki, mało co do toporków nie doszlismy Tata namiętnie wyciągał mnie z opresji
Teraz to jest smieszne, ale wtedy bardzo sie bałam ze juz nigdy nie wyjde z łazienki Wyobrazałam sobie jak mi podają jedzenie przez tą kratke na dole
__________________
Mówisz-masz, chcesz-dostajesz...*
*czasem tylko płacisz.
Carrie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.