Envy me 2

[mulier]

tak, stał już w sobotę w naszym douglasie

[rachela]

Wąchałam. Rzeczywiście podobny do klasycznego Envy, ale bardziej soczysty.

Envy zaliczam do zapachów chłodnych, jest w nim coś ze szkła, coś przezroczystego i mroźnego. Może to ta konwalia i jaśmin?...
Envy Me 2 jest zdecydowanie cieplejszy i bardziej "apetyczny".

Takie odczucia z papierka. Jeszcze pozostaje mi zrobić test na nadgarstku i pewnie będę go mogła dodać do kolekcji "ja chcę, ja muszę, ja żądam"

[Kasiulka22]

Rachelo no ładnie, przez Twój opis nie doczekam się testu Żartuję oczywiście, teraz podchodzę już spokojnie bo czekam na paczuszkę z premier jour, więc cięcie na wszelkie inne, niekontrolowane wydatki Tylko co będzie jak doznam olśnienia? Angel Innocent, znów będzie stał w kolejce, tak długo już tam przebywa, tak mi go szkoda, nie moge nie ulitować się nad biedaczkiem Oby Envy me 2 nie spodobało mi się

[ETERNITY]

Uwielbiam zapach klasycznego Envy więc dziś jak tylko zobaczyłam na półce w Douglasie Envy Me 2 to od razu rzuciłam sie do testowania.Niestety zapach kompletnie mi nie pasuje-jest bardzo świeży według mnie i kompletnie nie przypomina mi klasyka.Poza tym po 2 godzinach już go na mnie nie było nic a nic.Rozczarowanie pełną gębą.Zresztą-Envy Me także mnie rozczarował.Chyba nie lubię wariacji na temat znanych i długo bytujących na rynku zapachów

[rachela]

Napisane przez Kasiulka22

Rachelo no ładnie, przez Twój opis nie doczekam się testu

Iiii tam, taki sobie opis
Niestety nie umiem opisywać perfum tak ładnie i dokładnie, jak inne Wizażanki, może dlatego że dopiero je poznaję?
Ja w każdym razie na oku mam... trzy... nie, cztery flakoniki. Nadchodzą cieżkie czasy

[sabi]

Napisane przez ETERNITY

Uwielbiam zapach klasycznego Envy więc dziś jak tylko zobaczyłam na półce w Douglasie Envy Me 2 to od razu rzuciłam sie do testowania.Niestety zapach kompletnie mi nie pasuje-jest bardzo świeży według mnie i kompletnie nie przypomina mi klasyka.Poza tym po 2 godzinach już go na mnie nie było nic a nic.Rozczarowanie pełną gębą.Zresztą-Envy Me także mnie rozczarował.Chyba nie lubię wariacji na temat znanych i długo bytujących na rynku zapachów

Podpisuję się wszystkimi kończynami.
Zamówiłam ostatnio klasyczne Envy, czekam z wytęsknieniem na paczkę, a po lekturze wątku już chcialam pluć sobie w brodę, że się pospieszyłam niepotrzebnie, że trzeba była zaczekać na Envy me 2... No więc dzisiaj wracając z pracy zboczyłam troszkę, dopadłam Douglasa, dopadłam fragmentu półki z Guccim, no i...
No i właśnie, nie wiem nawet co napisać. Ponieważ Envy me 2 prawie w ogóle nie pachnie! Zlałam nadgarstek ze wszystkich stron testerem, niuchałam natychmiast, niuchałam po kilku minutach, pół drogi do domu (20 minut) przeniuchałam. Początek cieplejszy od klasyka, mniej charakterystyczny, bardziej bezbarwny. A środka i końca w ogóle nie ma . Po półgodzinie nie pachniałam wcale...
W celach porównawczych na drugi nadgarstek zastosowałam Envy, które pachnie do tej pory wybornie .

Wypróbuję jeszcze raz, bo aż mi się nie chce wierzyć, że moja skóra Envy me 2 kompletnie zignorowala.

[mulier]

Napisane przez sabi

Podpisuję się wszystkimi kończynami.
Zamówiłam ostatnio klasyczne Envy, czekam z wytęsknieniem na paczkę, a po lekturze wątku już chcialam pluć sobie w brodę, że się pospieszyłam niepotrzebnie, że trzeba była zaczekać na Envy me 2... No więc dzisiaj wracając z pracy zboczyłam troszkę, dopadłam Douglasa, dopadłam fragmentu półki z Guccim, no i...
No i właśnie, nie wiem nawet co napisać. Ponieważ Envy me 2 prawie w ogóle nie pachnie! Zlałam nadgarstek ze wszystkich stron testerem, niuchałam natychmiast, niuchałam po kilku minutach, pół drogi do domu (20 minut) przeniuchałam. Początek cieplejszy od klasyka, mniej charakterystyczny, bardziej bezbarwny. A środka i końca w ogóle nie ma . Po półgodzinie nie pachniałam wcale...
W celach porównawczych na drugi nadgarstek zastosowałam Envy, które pachnie do tej pory wybornie .

Wypróbuję jeszcze raz, bo aż mi się nie chce wierzyć, że moja skóra Envy me 2 kompletnie zignorowala.

Sabi, trafiłas w samo sedno!!!
Na mojej skórze obserwuję to samo zjawisko. Może envy me 2 jest po prostu zapachem dla Wybranych????
Psikałam się wiele razy, poniewaz długo czekałam na te perfumy. Klasyka po prostu wielbię, więc na ten (podobno podobny do niego acz inny) czekałam z utęsknieniem. I co? I pierwsze uderzenie ciekawe i przyjemne, lekko świezy, delikatny, następnie robi sie bardziej słodki, przypomina mi niektórymi nutami code armaniego, trzeciej odsłony po prostu nie ma!!! Z mojej skóry po prostu znika, i to kompletnie. Moze to od specyfiki tejże zalezy? Ponieważ słyszałam wiele pochlebnych opinii na temat zapachu, trwałości itd. Moze sedno tkwi w tym, że ja po prostu lubie zapachy KONKRETNE, tzn. nie muszą być cięzkie, świeże też uwielbiam, ale musza miec po prostu intensywną, charakterystyczną, wbijającą się jak szpila w zmysły nutę (np. moja ostatnia obsesja nil hermesa)

Ps. a nil sabi testowałaś? co znasz z hermesa? (przepraszam że tak na forum (hehehe przeciez to forum właśnie ) Sabi zbieram się do PW...wolniutko bo mnie jakis totalny leń naszedł

[sabi]

Napisane przez mulier

Sabi, trafiłas w samo sedno!!!
Na mojej skórze obserwuję to samo zjawisko. Może envy me 2 jest po prostu zapachem dla Wybranych????

Może? Szkoda... Tak szybko mu nie odpuszczę, ale mam obawy, że u mnie po kolejnych próbach będzie tak samo jak u Ciebie - czyli zadziwiająco szybkie i bezpowrotne ulotnienie (się).

Napisane przez mulier

Ps. a nil sabi testowałaś? co znasz z hermesa? (przepraszam że tak na forum (hehehe przeciez to forum właśnie ) Sabi zbieram się do PW...wolniutko bo mnie jakis totalny leń naszedł

Hermesa znam tylko Eau des Merveilles (aż zajrzałam do KWC co by byka w nazwie nie zrobić ). Kilkakrotnie testowałam, przyjemne, "leżą mi", gdybym dysponowała nadwyżką finansową, na pewno bym kupiła. Ale nie kupię .
Nie testowałam ani Nilu ani Morza Śródziemnego. Są na wish list. Tej w ciemno . Po opisie Beliczka Nil jest na pierwszym miejscu... Czytałam, że zamówiłaś - opisz koniecznie w PW .

A PW napisz jak bedziesz miała czas . Leniowi czasami trzeba pofolgować . Ja tymczasem zmykam do pisania, bo wczoraj o 3 w nocy "zgubiłam" gdzieś jedną z 250 spółek i mi się obliczenia przestały zgadzać. Za cholerę jej znaleźć nie mogę!

[Ivvonka]

Jestem wielka fanka Gucci Envy, Gucci Envy Me naturalnie tez mialam, ale co najwyzej dwa flakony. Obecnie pachne Envy klasycznym (mam 100 ml) i bardzo bylam ciekawa nowej edycji tego zapachu. Jest niesamowity! Idealny na lato. Faktycznie "zielony" takze w zapachu - swiezy, taka lzejsza mutacja klasycznego Envy... Mam straszna chec na niego!

[Eenax]

Jakoś ta mutacja Envy mi nie podchodzi.
Envy me smierdzi na mnie kardiolem.
Envy me 2 na mnie nie smierdzi. Dosłownie trzyma sie na mnie max.2 godzinki (ja nieczuje a TŻ doszedł do wniosku ze juz bardziej czuc moj prawie bezzapachowy zel pod prysznic) i koniec. Na bloterku owszem nawet zapach jest miły ale całkowici dla mnie obojetny, zadnych emocji ani plus ani minus, kompletne emocjonalne zero.

[mulier]

Napisane przez Kasiulka22

Mulier kochana Ja czekam nadal z niecierpliwością na niuchnięcie, jednak wyleczyłam się z zapędu do nagłego kupowania w ciemno i myślę, że słusznie Lepiej zaczekać, a co nagle to po diable ...

I jak tam testy Kasiulku?