Mój TŻ przeczytał wszystkie moje posty :(

[palomino]

Napisane przez sheerine

Ma znaczenie, nie chcę, żeby przeczytał to drugi raz i np przy mnie mi coś wypominał wskazując na konkretny post. Mógłby też zacząć analizować to jeszcze raz i doszukać się jeszcze nie wiadomo czego.

To przykre, że go tak oceniasz. I dla niego i dla ciebie.
Jesli bylabym na miejscu tego faceta to jedyne co sprawiloby mi przykrość to to, że bliska mi osoba może w ten sposob pomysleć. Tym bardziej że już raz przeczytał i chyba nie było żadnych problemów w związku z tym.

[moee]

Napisane przez natii4

Powołuję się na regulamin,który zresztą wyżej zamieściłam,więc uważnie przeczytaj co tam pisze,a dopiero potem łap mnie za słówka.

Nie czytalam wczesniej regulaminu i moj blad, za slowka Cie nie lapalam tylko po prostu sie zapytalam bo zauwazylam ze znasz sie na temacie. Faq przed chwila przeczytalam i znalazlam to co mnie ineteresuje. Dzieki i pozdrawiam.

[spray]

eh sheerine, mój TŻ grzebie mi nagminnie na wizażu, parę razy wypomniał mi nawet to co napisałam o byłym, ale takie jest ryzyko kiedy się pisze w Internecie i oczywiście liczę się z tym jak coś "wyklikam". Swoich postów nie usuwam, ale jestem Cię w stanie zrozumieć.

[AgaZ]

Nie znam sytuacji Sheerine, ale moim zdaniem czasami taka sytuacja może zadziałać jak wizyta u terapeuty. Sama jestem ciekawa ilu Waszych TŻ-ów przeczytało posty i wzięło sobie do serca jakieś uwagi czy sugestie, których nie odważyłybyście się im powiedzieć w cztery oczy.

[Guni]

Moj TŻ baaaardzo dlugo siedzial na wizazu i sledzil moje posty. troszke sie hamowalam, jakos tak mocno do przesady nigdy sie nie otwieram, ale to nie w wyniku jego obecnosci. W moich slowach raczej nie bylo nic czego sam by nie wiedzial (przynajmniej z tematow ktore moglyby go dotyczyc lub interesowac). Humm dlugo sie znalismy i lasciwie nie wstydzilam sie tego co pisze (ojej ale bylismy sobie bliscy...!). teraz juz jest moim Ex i sadze, ze juz go nie interesuje co dzieje sie w moim zyciu oraz to, co tu wypisuje. Dal sobie spokoj, zamknal etap zycia, zapomnial o mnie... ale to tak btw
I jeszcze jedno. Piszac tego posta uswiadomilam sobie, ze taki prawdziwy TŻ czytajacy posty nie powinien byc problemem, bo wlasciwiwie dlaczego?!
AgaZ teorie o wizycie u terapeuty popieram

[Voodia]

Napisane przez AgaZ

Nie znam sytuacji Sheerine, ale moim zdaniem czasami taka sytuacja może zadziałać jak wizyta u terapeuty. Sama jestem ciekawa ilu Waszych TŻ-ów przeczytało posty i wzięło sobie do serca jakieś uwagi czy sugestie, których nie odważyłybyście się im powiedzieć w cztery oczy.

Mój TŻ na wizaż nie zagląda: dość ma mojej manii kosmetycznej na codzień Poza tym nie piszę tu o niczym o czym nie mogłabym Mu powiedzieć, mam świadomość, że w sieci nie jest się anonimowym.

A swoją drogą, ciekawe, czy któryś TŻ posunąłby się do czytania recenzji na KWC?

[Guni]

Napisane przez Voodia

A swoją drogą, ciekawe, czy któryś TŻ posunąłby się do czytania recenzji na KWC?

ale masz szalone pomysly

[Voodia]

Napisane przez Guni

ale masz szalone pomysly

A wiesz, w sumie nie miałabym nic przeciw, by TŻ poczytał sobie KWC- może by Go to natchnęło?

[YenneferD]

Napisane przez Voodia

Mój TŻ na wizaż nie zagląda: dość ma mojej manii kosmetycznej na codzień Poza tym nie piszę tu o niczym o czym nie mogłabym Mu powiedzieć, mam świadomość, że w sieci nie jest się anonimowym.

A swoją drogą, ciekawe, czy któryś TŻ posunąłby się do czytania recenzji na KWC?

To musiałby mieć samozaparcie

Ja czasami pozwalam popatrzeć mojemu TŻtowi, co tu wypisuję, ale rzadko się to zdarza. Wolę, żeby nie czytał, bo niestety, facet ma inne postrzeganie od kobiet, i to co dla nas jest zrozumiałe, dla niego może być totalnym kosmosem, a co za tym idzie - źródłem dziwnych nieporozumień Fakt, TŻ zna moją ksywkę, więc może swobodnie czytać moje wypowiedzi. Ale jeżeli to robi, to na własne ryzyko

No i na miejscu Sheerine na pewno porozmawiałabym z TŻtem, za dużą wagę przywiązuję do wolności...

[Guni]

Napisane przez YenneferD

To musiałby mieć samozaparcie

a potem to juz chyba tylko zaparcia

[YenneferD]

Napisane przez Guni

a potem to juz chyba tylko zaparcia

[side85]

Napisane przez Guni

Piszac tego posta uswiadomilam sobie, ze taki prawdziwy TŻ czytajacy posty nie powinien byc problemem, bo wlasciwiwie dlaczego?!
AgaZ teorie o wizycie u terapeuty popieram

pierwsza rzecz która mnie uderzyła to to iż nie ufasz swojemu TŻ. Skoro piszesz coś i jesteś w tym szczera, to chyba będąc z twoim TŻ też jesteś szczera...węc powinno się to zazębiać.
Nie chciałabym aby mój TŻ czytał moje posty na wizażu, choć wie że tu bywam, ale jego takie rzeczy kompletnie nie interesują. Taki już ma charakter. Myślę jednak, że gdyby czytał to przecież nie przeczytałby niczego co w jakiś sposób by go zdynstansowało np. do mnie...

[Guni]

Napisane przez side85

pierwsza rzecz która mnie uderzyła to to iż nie ufasz swojemu TŻ. Skoro piszesz coś i jesteś w tym szczera, to chyba będąc z twoim TŻ też jesteś szczera...węc powinno się to zazębiać.
Nie chciałabym aby mój TŻ czytał moje posty na wizażu, choć wie że tu bywam, ale jego takie rzeczy kompletnie nie interesują. Taki już ma charakter. Myślę jednak, że gdyby czytał to przecież nie przeczytałby niczego co w jakiś sposób by go zdynstansowało np. do mnie...

w tym poscie pisalam o tym wstretnym Ex a trudno zebym jeszcze mu ufala. jak jeszcze bylismy razem to czytal moje posty i kompletnie mi to nie przeszkadzalo, bo przeciez bylam z nim szczera itp. Na szczescie dobrze wiesz, ze mojego obecnego ukochanego nie ma na wizazu, bo on uwaza ze to moje "bzdurki" nie zrozumialysmy sie :P side85

[side85]

Napisane przez Guni

nie zrozumialysmy sie :P side85

nie o tym pałko pisałam..wiem że tamten był toxic..chodziło mi o TŻ których kochamy, czyli tak chyba jest w jej przypadku..bo były to były...ale obecni to coś innego...

[Aeterna]

Wariatki .
.

Nie zazdroszczę. Związek związkiem, a miłość miłością - ale jakaś prywatność chyba ma prawo funkcjonować.
Samodzielna prywatność.
Skoro psiapsiam sobie w realu z przyjaciółką - i nie chcę nawet tak bliskiego świadka - to na typowo babskim forum - też bym wolała się podglądactwa nie obawiać.
Nie wpadłabym na to, że ciekawośc...
Ja tam nie grzebię, więc...

Mnie tam nic nie grozi .
Uschnąłby przy 3 poście - a siódmego - to już z pewnością by już nie dożył.
Mogę sobie pisać na legalu .
Ale - do jednego wątku to chyba jednak powinnam zaszurać bamboszami i się wyciachać. Tylko co, motyla noga, z cytatami mnie u kogoś..?
Oj. Obym sobie nie musiała pluć w pewną część ciała. Nie daj Bóg..!
.

[Guni]

Napisane przez side85

nie o tym pałko pisałam..wiem że tamten był toxic..chodziło mi o TŻ których kochamy, czyli tak chyba jest w jej przypadku..bo były to były...ale obecni to coś innego...

Pałko i kochana wariatko ok ale nie pisz ze nie ufam TŻ bo Cie kopne z polobrotu Chyba ze to ne bylo do mnie :P Aeterna pieknie to napisalas i lepiej nie pluj kochana ani nafet nie mow o tym bo ja mam bujna wyobraznie

[side85]

Policzę się z tobą Guni jeszcze, zmuszę cię do słuchania Donia przez trzy godziny przez koncertem aż uwierzysz w ich teksty normalnie

Aeterna zawsze ma rację

[Guni]

Ach Doniu... Ciekawe czy Doniu siedzi na wizazu i czyta nasze posty :P A moze tutaj jest jakas TeŻetka Donia?? Halo kochanie jestes?
Zwariowalam-->racja!!!

[ufcio]

Napisane przez Guni

Ach Doniu... Ciekawe czy Doniu siedzi na wizazu i czyta nasze posty :P A moze tutaj jest jakas TeŻetka Donia?? Halo kochanie jestes?
Zwariowalam-->racja!!!

dobre

Sherine - za niszczenie sensu wątków poprzez ich edytowanie Twoje konto będzie zablokowane przez 14 dni.

i po bólu.

[natii4]

Napisane przez Guni

Ach Doniu... Ciekawe czy Doniu siedzi na wizazu i czyta nasze posty :P A moze tutaj jest jakas TeŻetka Donia?? Halo kochanie jestes?
Zwariowalam-->racja!!!

Ja gdzieś widziałam zdjęcia dziewczyny Donia tj. ponoć to jego dziewczyna,ale ,jak to w necie bywa, każdy może być kim chce

[Iwona31]

Napisane przez YenneferD

To musiałby mieć samozaparcie

Ja czasami pozwalam popatrzeć mojemu TŻtowi, co tu wypisuję, ale rzadko się to zdarza. Wolę, żeby nie czytał, bo niestety, facet ma inne postrzeganie od kobiet, i to co dla nas jest zrozumiałe, dla niego może być totalnym kosmosem, a co za tym idzie - źródłem dziwnych nieporozumień Fakt, TŻ zna moją ksywkę, więc może swobodnie czytać moje wypowiedzi. Ale jeżeli to robi, to na własne ryzyko

No i na miejscu Sheerine na pewno porozmawiałabym z TŻtem, za dużą wagę przywiązuję do wolności...

Ja nie zabraniam czytania moich postów, nie ukrywam (jak do tej pory) niczego przed moim mężem i nie wstydzę się i nie boję swoich wypowiedzi na Forum, tzn. nie bronię własna piersią dostępu do komputera. Jeżeli coś Mu się nie spodoba to Jego sprawa. Nie wyobrażam sobie, żeby Moje Szczęście wypominał mi to, co czuję i myślę, albo o czym plotkuję z innymi babeczkami, bo On uważa, że kobeta powinna miec mozliwośc wylania swoich myśli przed tą sama płcią.
Jeśli czyjs TŻ ma problem z zaakceptowaniem ploteczek swojej kobiety - to szczerze wsółczuje obojgu..... .
I rzeczywiscie ENTRE na własne ryzyko na to forum........

[Ivon.a]

A mój TŻ wie że tu pisze ale go to wogóle nie obchodzi Ma swoje sprawy Jakby czytał moje wypowiedzi na forum, to tak jakby poniżej jego godności, bo on ma taki charakter. Różni ludzie mają różne charaktery. Natomiast mnie czytają tu znajomi, nie był to dla mnie problem, dopóki ktoś mi czegoś nie wypomniał. Ale nie usuwałam żadnych postów, lecz przyznaję się że edytowałam raz część starych, żeby usunąć wpisy o kogo dokładnie chodzi, bo wydawało mi się później że to niepotrzebne i mogę komuś sprawić przykrość no i przy okazji sobie narobić kłopotów.Ale tak na podsumowanie rozumiem założycielkę tematu, bo w złości i desperacji jest się w stanie zrobić wszystko.

[Iam]

Napisane przez Guni

Ach Doniu... Ciekawe czy Doniu siedzi na wizazu i czyta nasze posty :P A moze tutaj jest jakas TeŻetka Donia?? Halo kochanie jestes?
Zwariowalam-->racja!!!

o ! ja znam jednego Donia z forum, (ale to chyba nie ten) a jeżeli tak to coś mam przekazać ?

[201704240951]

hmmm a mnie to chyba nikt nie czyta z rodziny ale czasami się zdarza - bracia

[Agoosia]

Napisane przez nika135

hmmm a mnie to chyba nikt nie czyta z rodziny ale czasami się zdarza - bracia

przeczytałam - BABCIA

[side85]

Napisane przez Agoosia

przeczytałam - BABCIA

Chciałam być konfidentem i powiedzieć że Guni uciekła z koncertu i zostałam sama I była taka zabawa że przysnęłam w połowie koncertu i gdy otworzyłam oczy mój TŻ wyciągał mnie na parkiet bo już dudnił house a Doniu zniknął z resztą składu. To chyba świadczy o wysokiej klasie koncertu
I Guni tego nie widziała...wstyd

[Agoosia]

Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak na mój gust, to Guni uciekła z Doniem

[Guni]

Napisane przez Agoosia

Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak na mój gust, to Guni uciekła z Doniem

No i sie wydalo Ech coz ja bezbronna kruszynka poradze, ze sie zakochalam . Urzekla mnie przepiekna muzyka, oczy Donia mnie wprowadzily w hipnoze no i stalo sie, nie moglam sie oprzec urokowi tego ciasteczka... Pomocy Poprostu musialam go dorwac za tymi kulisami!

[lulina]

Napisane przez Fresa

A ja myślę,że dopiero teraz sobie nawarzyła piwa .Jak TŻ zobaczy te wyedytowane/wykropkowane posty to dopiero zrobi się dociekliwy dlaczego je usuwała .Zadowolony to na pewno nie będzie i awanturka murowana

Też tak myślę. Tym dopiero może wywołać burzę. Moim zdaniem to trochę dziwny związek- bo nie ma w nim szczerości. CO z tego ze jej się podobają faceci z długimi włosami? Nie napisała tym samym że nie podoba jej się TŻ. Mi też podobają się faceci a'la Ricky Martin i mój TŻ o tym wie i nie robi mi z tego powodu wymówek... I wcale nie musiał potajemnie szperać w necie żeby się o tym dowadywać.
Pozatym to usówanie postów... U mnie TŻ jak TŻ, ale piszę tu wiele rzeczy o których nie chciałabym by dowiedziała się moja rodzina, a ostatnio(o czym też był wątek) wkradł się na moje konto mój brat. Takie jest ryzyko... Usówać wszystkie posty

[natii4]

Napisane przez Guni

No i sie wydalo Ech coz ja bezbronna kruszynka poradze, ze sie zakochalam . Urzekla mnie przepiekna muzyka, oczy Donia mnie wprowadzily w hipnoze no i stalo sie, nie moglam sie oprzec urokowi tego ciasteczka... Pomocy Poprostu musialam go dorwac za tymi kulisami!

Właśnie byłam ciekawa jak się udał wieczór