Kult

[Tusio]

dobra,przyznaję,jestem w miarę młodą wizażanką,ale widzę,że jeszcze dane mi było wypróbowanie (przynajmniej kilku) z wymienionych przez was rzeczy
oczywiście,były karteczki (to dopiero był szał...),guma do skakania (byłam niziutka i jak dochodziliśmy do 'bioderek' albo 'PD' [tzw. poddupków ] to zwyczajnie nie mogłam tego przeskoczyć!),tamaguczi (pamięta ktoś to jeszcze?te elektroniczne zwierzątka,którymi trzeba było się opiekować,karmić,bawić się,,itp.?),soc zki w woreczkach (pamiętam że sprzedawano je jakiś czas w sklepiku szkolnym),zabawa w klasy,gryzmolenie kredą po chodniku,badminton...
ach,łezka się w oku kręci!

[Aeterna]

Ja Wam chyba zaraz spuszczę lanie.


Za niepoprawność polityczną


Jestem w miarę młodą Wizażanką...
Oł men, jestem dużo młodsza (od Aeterny), a...


Czuję, Szczyle, że dawno już chyba nikt Wam ręcznie niczego nie tłumaczył..!


Dzieci i ryby głosu nie mają..! Jasne....?

[Tusio]

jasne milknę na wieki,wieków.amen

[Anul3k]

Napisane przez Aeterna

Ja Wam chyba zaraz spuszczę lanie.


Za niepoprawność polityczną


Jestem w miarę młodą Wizażanką...
Oł men, jestem dużo młodsza (od Aeterny), a...


Czuję, Szczyle, że dawno już chyba nikt Wam ręcznie niczego nie tłumaczył..!


Dzieci i ryby głosu nie mają..! Jasne....?

[rob4cz3q]

- guma do skakania
- DREWNIAKI (ochyda )
- lizaki lodowe lub pałeczki (tanie)
- adidasy z DWOMA paskami
- dwa kucyka po bokach lub na czubku głowy
- amse kadamse (w podstawowce...to były czasy )
jak jeszcze cos sobie przypomnę to napisze

[Tusio]

drewniaki to nosiła moja mama strasznie chciałam takie mieć

[Anul3k]

Napisane przez Tusio

drewniaki to nosiła moja mama strasznie chciałam takie mieć

Drewniaki to moje niespełnione marzenie z dzieciństwa Babcia nigdy nie chciała mi ich kupić, bo twierdziła, ze połamię sobie w nich nogi Albo kogos nimi zabiję

[Justin_14]

Napisane przez Aeterna

Ja Wam chyba zaraz spuszczę lanie.


Za niepoprawność polityczną


Jestem w miarę młodą Wizażanką...
Oł men, jestem dużo młodsza (od Aeterny), a...


Czuję, Szczyle, że dawno już chyba nikt Wam ręcznie niczego nie tłumaczył..!


Dzieci i ryby głosu nie mają..! Jasne....?

Nie bierz tego do siebie :P

[akurat]

kurde, a ja zawsze mówiłam " o made manse flore.." to może to było źle...?

grę w państwa też pamiętam

grę w gumę ( w trójkąta, i chyba czeskie..)

grę w kozła czyli odbijanie piłki od śmietnika i przeskakiwanie jej

fikołki na trzepaku

podchody i w chowanego

gumy turbo, NBA

"Labirynt" i "Pokolenia"

ptyś w takiej dużej ciemnej butelce

[et-ka]

Napisane przez akurat

"Labirynt" i "Pokolenia"

i teraz siedze i myśle co to to były te pokolenia. ech
kurde, nie mogę sobie przypomnieć!

[Szczypta Chili]

A pamiętacie jakieś rzeczy, które jakoś szczególnie was kiedykolwiek zaintrygowały??? Mnie zawsze zadziwiał wstęp rozpoczynający "Stare Kino" (na TVP1). Taki animowany pan w kapeluszu szedł do kina... Przerażało mnie to i jednocześnie nie mogłam oderwać od niego oczu
Albo "Koło fortuny". Sam teleturniej jakos nieszczególnie mnie interesował za to te kolorowe pola na kole, które zlewały się przy kręceniu nim. I te tajemnicze pola do odkrywania na tablicy...Albo muzyczka w "Wielkiej grze", nie wiem dlaczego ale kojarzyła mi się z kąpielą
Pamiętam też, że kiedyś był szał na łóżka piętrowe. I Tamaguczi o którym wspomniała już Tusia. Sama miałam ze 3 ( w tym 1 znalezione). Szczytemmarzeń było Tamaguczi ze 100 zwierzakami.

[bemolka]

faktycznie, były soczki w woreczkach, dzieki za przypomnienie

Koło fortuny, ech, ile kombinacji było żeby ylko udało mi sie obejrzeć pech chciał że puszczali późno w nocy i mama o tej porze kazała juz mi sie zmywać do wyrka (grrr) Na szczescie wyczaiłam, że sąsiedzi zza ściany cholernie głośno puszczali tv i oglądali kolo fortuny, wiec jak przytykałam ucho do ściany, albo po prostu bliziutko lezałam to wszystko dało sie słyszeć
alez byłam szczesliwa wtedy
i nawet pare razy "obejrzałam" tak z archiwum X

a o grupie Perfect nikt nie wspomniał? "Niepokonani" i "Autobiografia" wpisały sie w historię, chociaz ja wolałam Krzysia Antkowiaka i jego przeboje

[Anul3k]

Tamaczugi? :co?: Nazwę kojarzę, ale nie pamiętam co to

[Lovisa]

Napisane przez Laura2112

A pisanie listów w wakacje czy ferie? Kto dziś pisze listy

O tak, listy były super
Karteczki, naklejki [te "grube" były najlepsze], guma do skakania, było wiele tego. W podstawówce pamiętam jeszcze modę na piórniki, wśród dziewczynek rzecz jasna. Piórnik musiał być zamykany na magnes, w śródku miec dużo przegródek i schowków etc. Raz babcia mi kupiła taki duzy z lusterkiem, ale zaszpanowałam wtedy
A jeszcze była moda na kalendarz z Barbie, wszystkie dziewczyny u mnie w klasie to miały. Pamiętam, jak oglądałam i czytałam go z tysiąc razy, a na zielonej szkole to był niezbędny ekwipunek [jedyne, co mi wtedy przeszkadzało to fakt, że nie mam "prawdziwej" Barbie z Matel, ale była wtedy za droga i mama mi nie kupiła]

[Lovisa]

Napisane przez Szczypta Chili

A pamiętacie jakieś rzeczy, które jakoś szczególnie was kiedykolwiek zaintrygowały??? Mnie zawsze zadziwiał wstęp rozpoczynający "Stare Kino" (na TVP1). Taki animowany pan w kapeluszu szedł do kina... Przerażało mnie to i jednocześnie nie mogłam oderwać od niego oczu

Miałam dokładnie tak samo W ogóle ten wstep zawsze kojarzył mi się z niedzielnym obiadem o moich dziadków i rosołem z makaronem, bo to zawsze leciało w porze obiadowej, a ja każdy weekend spędzałam u babci własnie. Ale było w tym coś takiego, że faktycznie nie dało się oderwać wzroku, nie lubiłam tego momentu, jak ten rysunkowy pan wchodził za takie czarne coś z napisem "Stare kino", bo to było takie smutne, że gdzieś znikał w mroku

[Szczypta Chili]

Napisane przez bemolka

faktycznie, były soczki w woreczkach, dzieki za przypomnienie

Koło fortuny, ech, ile kombinacji było żeby ylko udało mi sie obejrzeć pech chciał że puszczali późno w nocy i mama o tej porze kazała juz mi sie zmywać do wyrka (grrr) Na szczescie wyczaiłam, że sąsiedzi zza ściany cholernie głośno puszczali tv i oglądali kolo fortuny, wiec jak przytykałam ucho do ściany, albo po prostu bliziutko lezałam to wszystko dało sie słyszeć
alez byłam szczesliwa wtedy
i nawet pare razy "obejrzałam" tak z archiwum X

a o grupie Perfect nikt nie wspomniał? "Niepokonani" i "Autobiografia" wpisały sie w historię, chociaz ja wolałam Krzysia Antkowiaka i jego przeboje

Ciekawe takie oglądanie "przez ścianę". Przynajmniej wyobraźnię rozwijało...
Co do Perfectu, nie ma wątpliwości, że jest to zespół na wskroś kultowy i jeden z najbardziej znanych w Polsce. Ich piosenki są rozpoznawalne przez Polaków każdego pokolenia. Mnie osobiście trochę denerwuje fakt, że śpiewają słowa: "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym", a sami przyssali się do niej i nagrywają kolejne płyty (moim zdaniem średniej jakości-w porównaniu do tych z czasów ich chwały...).

Bardzo interesuje mnie jednak fenomem Michael Jacksona. Człowiek wniósł tyle do światowej muzyki, praktycznie każda piosnka z jego płyt była znana szerokiej publice, a dziś jego dokonania jakby poszły w zapomnienie. Przyćmiły je fakty (czy też mity) z życia osobistego. A jednak nie da się zapomnieć, że przez wiele lat to właśnie on kształtował modę i gusta muzyczne ludzi na całym świecie. Do dzisiaj znane są specyficzne ruchy Jacksona, jego głos i przeboje. Facet poprostu miał swój styl. I do tego potrafił tym stylem zarazić miliony ludzi i to na wiele lat. To chyba właśnie jest prawdziwy ogólnoświatowy artysta kultowy...

[akurat]

Napisane przez et-ka

i teraz siedze i myśle co to to były te pokolenia. ech
kurde, nie mogę sobie przypomnieć!

Hmm pamietam, że była taka blondyna Sam, która miała za faceta policjanta chyba z takimi dłuższymi włosami i on się nazywał Kail Masters (tak zapamiętałam) i miał mieszkanie z taką rurą po której się zjeżdżało z piętra na dół . I jeszcze pamietam taką murzynkę z wysokim czołem Dolores, która miała kochanka Adama i zazdrosnego męża
Kurcze, ale żadnej fabuły nie jestem sobie w stanie przypomnieć.. Jakieś takie intrygi same tam były no.

[akurat]

Napisane przez bemolka

chociaz ja wolałam Krzysia Antkowiaka i jego przeboje

a pamiętacie jego hit "zakazany owoc" czy coś takiego? Na "teledysku" do tej piosenki on tak fajnie się kręcił i fikał

[Lovisa]

Napisane przez akurat

a pamiętacie jego hit "zakazany owoc" czy coś takiego? Na "teledysku" do tej piosenki on tak fajnie się kręcił i fikał

No, no Dlatego wtedy myślałam, że on naprawdę spiewa o jakimś smacznym owocu, którego nigdzie nie może zdobyć

[nebraska]

Napisane przez Tusio

dobra,przyznaję,jestem w miarę młodą wizażanką,

Haha a ja jestem w miarę starą wizażanką
I przypomniała mi się jeszcze jedna kultowa rzecz z czasów póżnej podstawówki - liceum, mianowicie Filipinka. To była naprawdę świetna gazeta a z okładek, małych dziwł sztuki robiłam oryginalne koperty, bo w tamtych czasach pisało się jeszcze listy.

świetne było też "Na przełaj"

[the magus]

Napisane przez Szczypta Chili

Ciekawe ile osób wchodząc tu pomyślało, że będzie to wątek o Kulcie Kazika( kulcie Kazika- w każdym kontekście tego wyrażenia ).

ja tak pomyślałam ale nie musimy tego liczyć, bo ja mam ostra obsesje na punkcie Kazika i całego Kultu

[anestet-ka]

Napisane przez Anul3k

Tamaczugi? :co?: Nazwę kojarzę, ale nie pamiętam co to

Tamagoczi - tamajajo, takie elektroniczne jajo z jakims zwierzaczkiem ktorego trzeba bylo karmic, bawic sie z nim itd a ten zwierzaczek rosnal sobie

Ja to jeszcze mam !!

[Anul3k]

Napisane przez anestet-ka

Tamagoczi - tamajajo, takie elektroniczne jajo z jakims zwierzaczkiem ktorego trzeba bylo karmic, bawic sie z nim itd a ten zwierzaczek rosnal sobie

Ja to jeszcze mam !!

Aaaaa Moja siostra me teraz świra na tym punkcie Ma juz chyba trzy zwierzaki Dziewczyny, mania powraca!

[Angelika]

jej, Kalendarz Szalonego Małolata - to było coś!! Chyba mnie nie przebijecie, ja ich miałam 5 lub 6!! Pamiętam mój pierwszy egzemplarz, taki czarny! Dziś został mi juz tylko jeden (schowany głęboko głęboko), resztę podarłam i wyrzuciłam ( eh jakie tam były głupstwa powypisywane ).
Drugą moją "pasją" było zbieranie Uśmiechu Numeru. Szcególnie lubiłam czytac opowiadania "na parapecie".
Potem były krzyżówki dla dzieci "Supełek i pętelka".

Oczywiście moda lat 90 była świetna : buty sandałki plastikowe lub na podeszwie piankowej z gumą.

Miałam też okres, gdy namiętnie zbierałam karteczki kolorowe z notesików(to był szał), naklejki od gumy Chabel, Little Pony... no i oczywiście wafelków KUKURUKU (pamietacie reklamę: "kukuruku jest chrupiące bo kosztuje dwa tysiące...")

W szkole królowały soczki w woreczku, orenżady w proszku. Słuchało się NKOTB, magnetofon to było dobro wyższego rzędu, na komunie sie dostawało obowiązkowo zestaw komunijny(kalkulator, zegarek, długopis) i Wigry 3 lub BMX'A
WIDZIAŁYSCIE DZISIEJSZE LALKI BARBIE!!!!! Niektóre wygladają bez najmniejszej przesady jak prostytutki :/

[Kobieta_słonecznik]

Ja pamietam "Siedem życzeń" ooo tym czarnym, gadającym kocie... Rademedes mu chyba bylo heheh i jeszcze pamietam szał na kolorowe drewniaki (chodaki) i mode na skórzane plecaki i takie berety ze szlaczkiem na przodzie to wszystko z podstawówki

[Lovisa]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

Ja pamietam "Siedem życzeń" ooo tym czarnym, gadającym kocie... Rademedes mu chyba bylo heheh i jeszcze pamietam szał na kolorowe drewniaki (chodaki) i mode na skórzane plecaki i takie berety ze szlaczkiem na przodzie to wszystko z podstawówki

O tak, ten serial był fajny Drewniaki też pamiętam. Był jeszcze szał na takie materiałowe opaski do włosów, u mnie w klasie przez jakiś czas prawie wszystkie dziewczyny je miały

[Aeterna]

Angeliko..! Ukłon
Stąd powiedzonka

c) jakość jak z Grundiga przez ścianę
b) kleją się babska jak guma arabska

Napisane przez Anul3k

Aaaaa Moja siostra me teraz świra na tym punkcie Ma juz chyba trzy zwierzaki Dziewczyny, mania powraca!

A ja do dzisiaj mam grę elektroniczną, ruską chyba i dzialającą, z wilczkiem co łapał jajka spadające zgrządki (o ile to był wilczek, ale chyba wilczek, nie wiem, może zajączek..)
Ju noł łot Aj min .
Dziewczyny - a pamiętacie....? Tetris..?!

[Angelika]

Napisane przez Aeterna

Angeliko..! Ukłon
Stąd powiedzonka

c) jakość jak z Grundiga przez ścianę
b) kleją się babska jak guma arabska


A ja do dzisiaj mam grę elektroniczną, ruską chyba i dzialającą, z wilczkiem co łapał jajka spadające zgrządki (o ile to był wilczek, ale chyba wilczek, nie wiem, może zajączek..)
Ju noł łot Aj min .
Dziewczyny - a pamiętacie....? Tetris..?!

Heheh, a tych powiedzonek nie znalam
Giercę z wilkiem pamiętem, swietna była (na tamte czasy) a Tetris... hmm no cóż, mam w telefonie ;D

[Anul3k]

Podbijam

[Impersona]

-Program Teczowy Music Box - mama nagrywala mi na wideo, zebym potem sobie ogladala i tanczyla przed tv
-Guma Hollywood (znalazlam kiedys w Francji i kupilam kilka opakowanz sentymentu)
-oczywiscie spodniczka lambada i butki plastiki to klasyka
-lycry zamiast spodni (mialam oprocz jednokolorowych rowniez takie w wielkie kolka kolorowe albo w glowy myszki miki)
-takie komplety bluzka plus spodniczka z fredzlami
-drewniaki (na plazy sluzyly mojemu tacie jako mlotek do przybijania parawanu)
-nie wiem czy u was w szkole tez byla taka durnowata moda, ale u mnie jak tylko weszlo frugo, to wszyscy chodzili z zakretkami i wciskali ten srodek , zeby strzelalo
-apropo strzelania, byla taka zabawka, nie pamietam jak sie nazywala-moze ktos mi przypomni? Takie male cos co tez sie wciskalo i to dawalo odglos strzelania...
-linijko-bransoletki, ktore owijaly sie wokol reki jak sie o nia uderzylo