|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 972
|
Dot.: Nie wierze w miłość
ja tez nie wierzylam...ale po przeczytaniu tego bloga uwierzylam... http://dla-dagi.blog.p bardzooo wzruszajacy blog...dajacy wiare i nadzieje w prawdziwa milosc tym ktorzy przestali wierzyc lub na chwilke zwatpili
pzdr p.s a swoja droga .jestem pewna ze kazda z Was spotka tego jedynego....przy ktorym bedzie czula sie najszczesliwasza na swiecie...kiedys przeczytalam takie fajne zdanie ( nie pamietam dokladnie ale cos w tym sensie) kazdy czlowiek ma dwie dusze...gdy sie rodzi jedna trafia do nas a wdruga do innej osoby...i zycie jest po to aby odnalezc ta druga czatke duszyczki |
|
|
|
|
#32 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
Myślę że miłość istnieje i każdy moze jej doświadczyć, tylko nie każdy chcę spróbować i ją odrzuca. |
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Aeterno - dziekuje Ci za odpowiedz... Moze jest tak jak mowisz, moze zyje marzeniami. Ale mysle, ze zdalabym sobie sprawe z tego gdyby ktos mnie pokochal... A moze to niemozliwe poki sama siebie nie pokocham? Nawet nie potrafie mowic o uczuciach...a co dopiero ich doswiadczac.
Poki co... dla mnie milosci nie ma. |
|
|
|
|
#35 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: gdzieś pomiędzy wierszami.
Wiadomości: 1 475
|
Dot.: Nie wierze w miłość
gdy się kocha to się wierzy w miłość, żyje się nią i dla niej.
gdy się jest samemu, po nieudanym zwiazku zwlaszcza, w miłość się nie wierzy, bo trudno wierzyc w coś, czego juz nie ma, przynajmniej w naszym zyciu. mowie o milosci erotycznej, bo milosc macierzynska, rodzicielska, braterska i przyjacielska istnieją na pewno. tylko ta erotyczna taka dziwna bo albo jej nie ma, albo przyszła za późno, albo jest nieodwzajemniona, albo jest bolesna..
__________________
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
sama jestem po pięcioletnim, nieudanym związku, może był to związek szczenięcy, rozpadł się przed studiami, ale zaznałam gorycz umierania miłości...i co? Jakoś nie umarła. Teraz kocham i kocham prawdziwie znowu, a miłość, jej wszystkie odcienie czuję w sobie. Jak dla mnie-miłość jest w nas, przez całe życie, do końca. |
|
|
|
|
|
#37 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: gdzieś pomiędzy wierszami.
Wiadomości: 1 475
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
niestety jestem teraz na etpie umierania miłości, co dnia obserwuje jak się to wszystko wypala, a moze juz wypalilo, wiec teraz mam okres zamiatania popiółu wiele czasu upłynie zanim na nowo się to wszystko rozpali.. choć jakas minimalna nadzieja we mnie tkwi. eh ciezko po kilkuletnim zwiazku od razu być otwartym na miłość i wierzyć w nią jak za pierwszym razem chociaz Tobie się udało ![]()
__________________
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
) - choć to bardzo wyświechtany frazes - to przerąbane .Trzeba zacząć samemu. Z miłością do siebie. Nim zaczniemy marzyć o niej ze strony innego człowieka. Ot, banał. Za to niezmiernie trudny do przeskoczenia. To dużo roboty masz. Nad tym, aby szczerze zaakceptować siebie. Bez tego to nic w życiu nie wychodzi. Cóż dopiero - miłość.. .Czemu nie lubisz siebie? W avatarku to Ty? Ładna zatem Dziewczyna z Ciebie. Nic Ci nie brakuje. To już połowa sukcesu .Tak, możesz nie widzieć, i odrzucać. Tego, co np. być może było. Nie kochając siebie nie pojmujesz, co ktoś może w Tobie zobaczyć. A to jest pierwsza zatrzaśnięta furtka. .
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: K@towice
Wiadomości: 3 386
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
. Może wierzę w miłość ale nie w szczęśliwą miłość...
__________________
https://www.facebook.com/oczyipazurki/?ref=hl www.oczyipazurki.pl Własny osobisty blog <3 Pazurkoholiczka, rzęsoholiczka ![]() https://www.facebook.com/Wstazki/?fref=ts MOJE CUDEŃKA WSTĄŻKOWE |
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
Ludzie widzą najczęsciej to, co widzieć pragną. Brutalne. Prawdziwe.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Aś mnie zabiła pytaniem
.Skąd mam wiedzieć. Moje pierwsze miłości. Np. zakochało się we mnie takich dwóch - jeden to było - marzenie, ech, pełne serducho myslenia o nim - a drug: pff, płyń koleś, bo Cię trampoliną poszczuję... W czym drugi był gorszy od pierwszego..? (No ja wiem, niestety, inteligencja i uroda nieporównywalne - ale czy to tylko to zdecydowało wtedy? No może ).To trza poczuć miętkę. W kochaniu. A takie wybieranie, bo ktoś jest mądry, przystojny, bogaty - to nieco wydawanie się za chłopca z rozsądku jest.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
|
|
|
|
#43 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: K@towice
Wiadomości: 3 386
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
__________________
https://www.facebook.com/oczyipazurki/?ref=hl www.oczyipazurki.pl Własny osobisty blog <3 Pazurkoholiczka, rzęsoholiczka ![]() https://www.facebook.com/Wstazki/?fref=ts MOJE CUDEŃKA WSTĄŻKOWE |
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Temat istnienia miłości jest bardzo kontrowersyjnym tematem...
Ja osobiście na każdym kroku przkonuję sie, że tej miłości nie ma... Przykro, że w tak młodym wieku, już mam takie zdanie... Jakiś czas temu znalazłam osobę, którą pokochałam... tak mi się wtedy zdawało i w sumie nadal mi się zdaje... Nie widziałam w nim wogóle wad, to co na początku mnie nim denerwowało, później wywoływało uśmiech na mojej twarzy... był pierwszą moją myślą jak się budziłam i ostatnią jak zasypiałam... Przez ten krótki okres "naszej" miłości chodziłam pół metra nad chodnikami... z głową w chumrach... jednak nagle bum.. coś pękło, coś sie rozpadło... Nie wiem czy przerosło go to, czy porpsotu byłam dla niego tylko przygodą... wiem tylko, że bolało mnie to bardzo i boli do tej pory.... Zaufałam mu z całego serca... Teraz nawet jak kręcą się wokół mnie jacyś fajni faceci traktuję ich przedmiotowo... porównuję z utraconą miłością...wkońcu daję sobie spokój... Kiedyś rozmwiałam z moją mamą na temat miłości... i przyznam, że rozmowa bardzo mi zapadła w pamięć... Mama moja, jest szczęśliwie zakochana, nie w moim tacie, bo rozwiedli się gdy miałam 4 latka... Ale ma naprawde fajnego faceta ) Mimo tego, gdy zapytałam ją czy wierzy w prawdziwą miłość, taką na całe życie... prawdziwe oddanie itpitp.. Powiedziała mi, że nie... Kiedys wierzyła, ale zanikły jej ideały miłości... Każda para, dokładnie każda którą zna, ma na swoim koncie liczne zdrady itp... Czy to jest miłość czy porpsotu przyzwyczajenie..??Czasem sobie myśle, że każda z nas przecież ma partnerów, też większość zmienia ich... partner na całe życie pojawia się, w chwili gdy chcemy założyc rodzinę... Nie wiem czy będe dobrze zrozumiana... Chodzi o to,że mamy partnerów, ale nie wiążemy z nimi dłuższej przyszłości... wkońcu przychodzi czas, że chcemy sie ustatkować, założyć rodzinę... no i z kim?? z tym właśnie partnerem, którego spotykając kilka lat wcześniej zaliczyłybyśmy do przelotnych chwil... ![]() W dzisiejszych czasach trudno jest wierzyć w miłość....
__________________
Chcę się obudzić, stanąć na szczycie, krzyczeć Chcę czuć życie, Chcę czuć luz, by móc krzyczeć, Nigdy nie zasnąć, czuć serca bicie... !! |
|
|
|
|
#46 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
A być może brak odpowiedniej osoby.Nie da się kochać na siłę, na zawołanie, ani tego kogo rozum wybiera.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie |
|
|
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
O jaką wiarę w miłość Ci chodzi , o istnienie miłości , o jej wartość , jej trwałość? A może po prostu miłość nie jest taka , jak Twoje wyobrażenia o niej? To,że nie wierzysz w miłość, to nie znaczy że jej nie ma. Ale jeżeli nie wierzysz w miłość , to znaczy , że nie potrafisz kochać. Bo ktos kto kochac potrafi nie poddaje w wątpliwość istnienia miłości.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie |
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Nie wierze w miłość
ROZ-ter-KA słońce mi chodzi po pierwsze o miłość między kobietą i mężczyzna... dokładniej o wierność w miłości.... Dla mnie nie ma miłości bez wierności... może dlatego mam takie zdanie
wiem, poprostu, że "skoki w bok" istnieją w każdym starym związku, małżeństwie.. widzę to na każdym kroku.. i to mnie przeraża... jak zaufać komuś?? Oddasz się całym sercem, duszą... i co?? Wyjedziesz na chwilę, wrócisz wcześniej, zastantiesz go z inna... no, niektórzy są jeszcze tacy sprytni,że pójdą gdzieś do hotelu żeby wpadek nie było...![]() Gdy rozmawiałam z moją mamą, podałam przykład mojej cioci i wujka.. (są razem od czasów liceum,dziś mają po 50 lat, gdy się na nich patrzy - idealna para).. mama odparła, że jak kiedyś wyjeżdżała, wujek poprosił żeby zostawiła mu klucze od mieszkania....wiadomo po co... i jak tu wierzyć w wierną, czystą, trwałą miłość???
__________________
Chcę się obudzić, stanąć na szczycie, krzyczeć Chcę czuć życie, Chcę czuć luz, by móc krzyczeć, Nigdy nie zasnąć, czuć serca bicie... !! |
|
|
|
|
#49 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić... Patrzę na moich rodziców, widzę nieszczęśliwych ludzi, którzy uciekają przed sobą. Moja mama idzie zaraz do pracy, mój ojciec wyjechał z jakąś lalunią na udany seks-wyjazd. Przeraża? Mnie szczegolnie. Ale potwierdza to Twoją tezę. Chore. Mimo to nie powiem, że się z Tobą zgodzę. Patrzę na moich dziadków, na ich małżeńskie życie, na ich problemy, na ich miłość, która jest ponad tym. Są razem już ponad 50! lat i życia poza sobą nie widzą, kochają się i to widać. Są ze sobą szczęśliwi, są razem, są wierni sobie. Wyjątek? Nie sądzę. Nie każda miłość kończy się na śmietniku niewierności! Może jestem idealiską, ale...stoję u progu małżeństwa z człowiekiem więcej niż fascynującym, mam myśleć, że za 10, 20 lat on mnie zdradzi? Przecież nie z takim nastawieniem idzie się do ołtarza. Chcę budować z nim życie, być mu wierną, wiem, że on chce tego samego, więc dlaczego nie mam wierzyć w miłość, pełną, wierną, oddaną, czułą, naszą? Różne rzeczy się w zyciu zdarzają, ale nie mogę zakładać najgorszego scenariusza, bo inaczej moja, nasza wspólna droga byłaby bez najmniejszego sensu... |
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#50 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
Dałaś przykład swoich dziadków... ale skąd wiesz co się działo z nimi przed Twoim urodzeniem?? Przecież nie powiedzą Ci o swoich potyczkach.. kochają się i mogli sobie wszystko wybaczyć... ale co było??... Wiesz, mówi się, że kobieta wszystko wybaczy... nawet zdradę... tylko nie to ze mężczyzna przestał ją kochać.... ja przestałam być kochana mimo, że oddałam całą siebie... może dlatego turdno jest mi wierzyć w miłość....
__________________
Chcę się obudzić, stanąć na szczycie, krzyczeć Chcę czuć życie, Chcę czuć luz, by móc krzyczeć, Nigdy nie zasnąć, czuć serca bicie... !! |
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
Mówisz, że zostałaś zraniona... cóż... ja wiem, jak człowiek wtedy czuje... sama jestem po 5-cio letnim związku z człowiekiem, który mnie zdradził i powiedział mi to w beszczelny sposób. Może to była szczenięca, niedojrzała miłość, ale ból i cierpienie były jak najbardziej moje, głębokie, dojrzałe... minął rok jak poznałam mojego TŻ, moją miłość, która znów odżyła. Widzisz, tamta sytuacja coś we mnie zabiła, tak myślałam-jestem już teraz nieczułym kamieniem... ale... odżyła znowu i trwa cały czas, niedługo wychodzę za mąż, za 4 miesiące... i wierzę...i jestem szczęśliwa, mimo blizny, które mi zostały. Potrafię sobie wyobrazić, co czujesz, ale Kochana, nie skazuje się na marazm, na brak miłości, uwierz, że ona istnieje, w Tobie i dla Ciebie...to ważne, żeby wierzyć, bo tylko wtedy można otwarcie i pełnie kochać. I tego Ci życzę...cierpisz pewnie przez zranione uczucia, ale powiem Ci, myślę, że to już wiesz, że to przejdzie, że potrzeba czasu, żeby znów odżyć, uwierzyć, żeby kochać... mnie zajęło to rok, a więc można. Nie wmawiaj sobie, że to niemożliwe. Trzymaj się Kochana ![]() A może siedzi we mnie potworny idealista, który chce naprawiać świat i miłość jest mu niezbędna? |
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
Oczywiście. Nie ma nic bardziej wrednego, niż udawanie uczucia.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie |
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie |
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
Dziękuję Ci za te słowa Mam nadzieję, że kiedyś mój kamień znów stanie się sercem, a moje serce wypełni jakaś osobka... Narazie ciężko jest mi myśleć o miłości... Życzę Ci, żeby Twoje szczęście trwało, tak samo jak trwa szczęście Twoich dziadków..
__________________
Chcę się obudzić, stanąć na szczycie, krzyczeć Chcę czuć życie, Chcę czuć luz, by móc krzyczeć, Nigdy nie zasnąć, czuć serca bicie... !! |
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
chciałabym, żeby tak było, ale czasem moje ideały sięgają bruku... chyba jestem jakaś nadwrażliwa, bo wszystko zawsze mocno przeżywam i dlatego wierzę w miłość, bo sama jej doświadczam, ale jest to doświadczenie bardzo trudne. Wszystko pięknie, no i masz rację, każe cierpieć czasami, może nawet za często, bo to cierpienie w środku czasem jest nie do zniesienia. Dlaczego jak się kocha, to się cierpi? |
|
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Zawody, zdrady, nie dość mocne kochania.
Miłość istnieje (ale Ameryka ). Ta prawdziwa.Jak ma nie istnieć..? Wokół tego kręci się całe nasze życie. Tak naprawdę - tylko wokół tego. A zdrady bolą. A człowiek ma tendencję ''obiecywać'' (sobie, nie sobie) - nigdy więcej (zakochać się, zaufać) - do następnego razu .Różny jest staż. ''Wytrzymałości''. Bywa, że miłość zwyczajnie umiera - nie znaczy to, że była bezwartościowa. A my też się zmieniamy. Nie da się być przez 10, 20 lat tym samym człowiekiem. Czasem nam (bardzo nawet) szkoda tego, bo zmiany, bywa, bardzo bolą. Ale - bez zmian - byłoby bardzo źle. Czy to dziwić powinno zatem, że i miłość się zmienia..? Że nierzadko 'na gorsze'..? Myślę, że istnieje taka długa, jak w ''marzeniach'', prawdziwa miłość - nie każdemu natomiast bedzie po prostu dana. I myślę, że zamartwianie się, że taka się może nie trafić - do niczego nie doprowadzi. Tylko nas zatruje. Za dużo myslenia .Ale warto dążyć do niej. Do tego, czego się szuka. Nie zastanawiać się, czy się znajdzie, czy nie. Od tego to jest ''pośmiercie'' przede wszystkim. Aby odpowiedzieć sobie - czy się miało szczęscie - jak, i czy w ogóle - dobrze żyć - czy nie. .
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
|
|
|
|
#57 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
wydaje mi sie że w moim przypadku to nie była odpowiednia osoba po prostu nie mozna sie zmusic do uczucia bo wyrządza się nie tylko krzywdę tej osbobie ale w równej mierze sobie. Rodzi sie frustracja. A poza tym boli mnie jak patrze na niektore dziewczyny wiem że nie wszytskie takie sa ale to chyba robi się jakies powszechniejsze zjawisko... Zaczynają zabawiać się facetami jak przedmiotami, zamiast być godnymi osobami. Traktuja jak przedmioty kobieta ktora była utożsamiana zwykle z wrażliwościa i wiernościa staje sie belitosna niewrażliwą............(d opowiedźcie sobie sami) Honorowy człowiek powinien traktować drugiego również honorowo i godnie..Tak samo równiez faceci zamiast być honorowi i być podporą robia podobnie ale to już jak wiadomo jest podobno uznawane w pewnych kręgach za normalne, gdyż tłumaczy sie to tak że facet musi złamać po drodze pare kobiecych serc żeby stac sie prawdziwym mężczyzną...cóż za ewidentna bzdura!! Czyli z tego wynika że kobiety chcą stać sie bardziej męskie( może bardziej męskie od samych facetów ), byc może to jeden z przejawów emancypacji ale bardzo chory przejaw Smuci mnie takie coś!! Moze to jakies poglady średniowieczne ale byc może sie tak teraz żyje...Nowe wymogi XXI wieku ?????
|
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
jeszcze napiszesz nam tu wątek, jak jesteś zakochana i szczęśliwa!Serce jest jak feniks, ciągle odżywa, zobaczysz... przyjdzie czas... Ściskam Cię mocno, mocno! Żebyś była dzielna i szybko wyszła z dołka. Będzie dobrze! Buziaki |
|
|
|
|
|
#59 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Oja, Rozterko, jaki masz ładny fragment(y) w podpisie...
.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
|
|
|
|
#60 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Nie wierze w miłość
Cytat:
święta prawda;*
__________________
Chcę się obudzić, stanąć na szczycie, krzyczeć Chcę czuć życie, Chcę czuć luz, by móc krzyczeć, Nigdy nie zasnąć, czuć serca bicie... !! |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:56.






bo albo jej nie ma, albo przyszła za późno, albo jest nieodwzajemniona, albo jest bolesna..
niestety jestem teraz na etpie umierania miłości, co dnia obserwuje jak się to wszystko wypala, a moze juz wypalilo, wiec teraz mam okres zamiatania popiółu



.
Buziaki na dobranoc.




