Dółłłł przez faceta...:( pomozecie??

[lili_jka]

zgadzam się z myychą

facet nie ma w ogóle do Ciebie szacunku, w dodatku drwi sobie jawnie z Twoich uczuć

Nie pozwalaj sie tak traktować.

Mimo wszystko jestem zdania, że z jego strony to na pewno nie jest miłość. Facet, który kocha swoja dziewczyne nie mówi takich rzeczy nawet po jednym piwie, nie wyobrażam sobie usłyszeć od mojego TŻ, że chętnie przeleciałby tą czy tamtą laske i w dodatku jeszcze te teksty, ze Cię zdradzi.

Jesteś mądrą i wartościową dziewczyną, nie pakuj się w związek z chłopakiem, który tak Cię traktuje, nie brnij w coś, co nie ma przyszłości. Tego kwiata jest pół świata - jak to mówią i naprawdę kulturalni faceci nie wyginęłi z dinozaurami.

[ewka]

On mi bardzo wiele wybaczył i to dzieki niemu zaczelam "normalnie" zyc, poniewaz wczesniej robiłam straszne rzeczy.... ja jestem jego pierwsza kobieta a on nie jest moim pierwszym.To tez mi czasami wypomina...wiem ze jemu jest z tym bardzo ciezko ale ja nie wyobrazam sobie zycia bez niego... bede ostrozna przez jakis czas...nie dam mu powodow do zazdrosci czy do złosci..zobacze jak sie zachowuje....juz wczesniej mysllam o zerwaniu ale nie miałam odwagi.... moj TZ tez powiedział mi (własnie w piatek) ze tez myslał o zerwaniu ale za bardzo mnie kocha własnie teraz jak to pisze i czytam wczesniejsze moje wypowiedzi to widze ze to jest jakies chore....dlaczego tak sie porobilo!!!????!!!! przeciez było wszystko w porzadku.Mamy wspolne plany....

[czuczenka]

Ja tez mam Ewa mature i moj TZ tez ma mature za dwa dni !!!!!!! aaaaaa lepiej faktycznie nie rob gwaltownych ruchow ale sadzac po nim to on by nawet sobie z tego nic nie zrobil wedlug mnie on uwaza poprostu ze nic sie nie stalo i zyjemy dalej...

[ewka]

ja tak pisze tylko o sobie ,sie wyzalam.a jakie Wy macie problemy z facetami??czy tylko moj jest taki niewyrozumiałay i wredny??

[ka_ma]

sorki ale dla mnie to troche dziecinada, albo usiadzcie i szczerze porozmawiajcie albo jak radza dziewczyny kopnij go w tylek, ten facet mi sie nie podoba, jest niedojrzaly wg mnie, wiem ze jest ciezko i trudno sobie wyobrazic zycie bez tej drugiej polowki ale takie zachowania nie rokuja dobrze na przyszlosc

[anka_bzzz]

w życiu tak bywa. ale głowa do góry. jeśli już pojawiały się pomysły, żeby zerwać... wiesz, kiedyś też myślałam jak facet ze mną zerwał, że świat mi się zawaił. ale teraz mu jestem nawet wdzięczna. bo znalazłam kogoś, kogo naprawę kocham. większość jest tutaj absolutnie na nie - bo facet Cię nie szanuje, nie traktuje poważnie. ale my o Was tak naprawdę nic nie wiemy. z tego co piszesz wynika, że on dał coś Tobie - Ty jemu. ciężko się licytować czyje zasługi w związku większe... właściwie to łatwo coś poradzić - ale ewentualne konsewencje poniesiesz TY.
jak piałam - rezerwa, dystans, wnikliwa obserwacja.
tylko pamiętaj - nie można wszystkiego zwalić na stres przedmaturowy

[czuczenka]

Ewka wydaje mi sie ze akzdy ma jakies problemy z chlopakami...c zasem te problemy sa mniejsze czasem wieksze ja tez takowe mam raz sie one nasilaja ze juz wytrzymac z nim nie moge a raz jest tak super ze sie nacieszyc nie moge

[ewka]

Napisane przez ka_ma

sorki ale dla mnie to troche dziecinada, albo usiadzcie i szczerze porozmawiajcie albo jak radza dziewczyny kopnij go w tylek, ten facet mi sie nie podoba, jest niedojrzaly wg mnie, wiem ze jest ciezko i trudno sobie wyobrazic zycie bez tej drugiej polowki ale takie zachowania nie rokuja dobrze na przyszlosc

rozumiem o co Ci chodzi tylko ze my rozawiamy o tym caaały czas.Ostatnio jak zaczynałam znow mowic o tym smsie to on sie zezloscil i juz wolałam to przemilczec..i tak milcze cały czas...sorki ze zawracam wam głowe tymi bzdurami.Tylko ze dla mnie to jest szok ze w naszym zwi.azku dzieja sie takie rzeczy....buzioole jestescie kochane

[Szczepcio]

Jak dla wiekszości dziewczyn w tym wątku dla mnie to jest nie do pomyślenia, że mój facet mógłby się tak zachowywać, jakieś głupie teksty o zdradzie, komentowanie itp. Pamiętaj, że najważniejsze to zachowanie godności i szacunku do samej siebie. On musi Cię szanować, a takim zachowaniem raczej tego nie wykazuje. Rozumiem, że on ma mature, ale czy to znaczy, że masz się z nim obchodzić jak z jajkiem? Jeżeli był na tyle odważny, żeby coś zrobić, niech będzie na tyle odważny, żeby Ci to powiedzieć w oczy (piszę hipotetycznie, o ile do czegoś doszło)

Wóz albo przewóz...

[ewka]

cały czas probuje go usprawiedliwiac....myslic ie ze moge dac mu ostatnia szanse???

[anka_bzzz]

Napisane przez ewka

cały czas probuje go usprawiedliwiac....myslic ie ze moge dac mu ostatnia szanse???

wszystko zależy od tego jak to zrobisz

a wracając do Twojego wcześniejszego pytania... zawsze są jakieś nieporozumienia - ale kulturalni ludzie próują jakoś problemy rozwiązywać...

[Szczepcio]

Napisane przez ewka

cały czas probuje go usprawiedliwiac....myslic ie ze moge dac mu ostatnia szanse???

Byleby to nie było błędne koło...

[anka_bzzz]

Ewka - i jak sytuacja? poprawia się?
nie żebym się usprwiedliwiała - ale robię porządek w subskrybcjach i tak jakoś postanowiłam zapytać

[ewka]

Napisane przez anka_bzzz

Ewka - i jak sytuacja? poprawia się?
nie żebym się usprwiedliwiała - ale robię porządek w subskrybcjach i tak jakoś postanowiłam zapytać

Juz jest dobrze co prawda pare dni zyłam " w zawieszeniu" ale postanowiłam zaczac wszystko od nowa no i jest dobrze

[aga21087]

Oj ja tez tam mam ze czasami wogóle nie rozumie facetow bywa ze mysle iz oni to chyba sa nie z tej planety
Ich natura jest tak skaplikowan ze chyba my kobiety nawet bardzo chcac i tak jej nie zrozumiemy

Ale głowa do góry wszystko co złe kiedy mija

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

dobra, no to nie bede cie pocieszal, bo nie mam zamiaru udawac. moze bede zjechany z gory na dol, ale trudno.

wyglada zupelnie jak moj ostatni zwiazek, dlatego ocenie twoj przez ten pryzmat, z tym wyjatkime, ze ja nie zdradzalem

co do zdrady, to na 95% to zrobil. dla mnie ten sms byl jednoznaczny. wez z nim zerwij, bo sie tylko z toba meczy! jesli nie teraz sie to skonczy, to za gora pol roku, ale bedzie juz niezly hardcore... jestes zbyt zazdrosna, ciagle go nigdzie nie puszczasz, a jak raz poszedl to na maxa - twoj blad.

a sms od tej laski to juz inna bajka na pewno troche wypil, pochwalil sie jaka to ty jestes i teraz cala gromadka ma z ciebie ubaw. im wczesniej zrozumiesz, ze jestes zbyt zaborcza, tym lepiej dla ciebie.

no i zerwij z nim! jesli tak bardzo cie kocha, to wrocicie do siebie ot tak (mi tez sie wydawalo, ze kocham ex z calych sil, a kiedy znalazla se innego i sie w koncu odwazyla na zerwanie, bo bala sie samotnosci wczesniej, to uswiadomilem se, ze bez niej duuuzo lepiej)

[***kami***]

EVKA popelniasz ogromny blad .mozecie na mnie nakrzyczec czy cos ale naprawde przejzyj na oczy ,opowiem ci moj byly zwiazek ,jak chcrsz to sluchaj .chodzilam z chlopakiem w tym samym wieku co wtoj ,mialam tyle samo lat .chodzilismy do piwnicy :| ale miejscowowsc inna bo ja do czestochowy ,bo juz myslalam ze to ten sam ch... po pewnym czasie zaczal mi mwoic ze tam nie pojdziemy bo tam jest speluna .a okazalo sie ze chodzil tam z innymi ,tylko taka przyjkrywka zebym tam nie poszla i nie zczaila innych lasek ,po 2 dostawal esemesy .i jak je keidys przeczytalam bylo kocham cie cos tam cos tam ,zawsze sie wykrecal ze tojego znajoma ,ona jest glupia ,ona jest mezata .jak ja sie obrazalam robil tak ze to ja czulam sie winna ,ze to ja mu nie ufam ,ze to ja go musialam przepraszac,rozmowy nie zawsze byly z szacunkiem ,twoj kiedys sie pytal co sadzisz czym jest zdrada ,moj tez sie zapytal ,tylko dodal ze jego kolega zdradza ,i on tego pojac nie moze jak tak mozna robic bo przeciez zal kasy na 2 laski ,teraz juz wiem ze to byla forma usprawiedliwienia bym dalej byla slepa ,na laske przechadzaca mowil j: jakie ona ma balony ,albo jaka z niej sikoreczka ,i te twojhe teksty ale bym ja... nie bede przedluzala bo takich sytuacji bylo naprawde wiele ,,, i sadze ze takich jak u ciebie ,wqiesz jak to sie skonczylo ?? zadzownila do mnie jego laska ,<mowil kuzynka> ktora skapnela sie jak wziela potajemnie jego fon ,zadzwonilam do niego i powiedzialam ze : ewka wszystko mu wyjasni ,zatkalo go ,od tej pory nie jestem z nim ,dowiedzialam ze tylko niedawno ze zdradzail mnie nawet z moja byla przyjaciolka jak byla terazniejsza. tak wiec zaluje ,zaluje tych zmarnowanych chwil ,!!!!! bo bylam slepa ,wmaialam sobie ze mnie kocha ,i ze przeciez on nie mzoe mnie zdradzac ,,,,, dziewczyny sa naiwne ,glupie i za bardzo daja soba pomiatac ,przyznaje sie ze taka bylam wiec cie ostrzegam ,i zapamietaj moje slowa !!!

[Danaa]

Witam.Czytajac Twój wątek naprawde zastanawiam się nad tym , czy ten chłopak tak naprawde Cie kocha.Jestem juz dorosłą kobietą i mam za soba pare nieudanych zwiazkow i nigdy nie mogłabym zyć z kims kto mnie tak traktuje.Wiesz , mysle , ze ktos kto kocha nie robi takich rzeczy drugiej osobie , porozmawiaj z Nim i powiedz co o tym myslisz i nie dawaj tak sie traktować.Pozdrawiam i zycze szczęscia

[Kasiula85]

Napisane przez ewka

Ale to nie jest tak ze on jest taki!!Chodzi o to ze własnie był taki .Drwiacy i chamski.... ale pozniej juz było ok.On zrobiłby dla mnie wszystko!!Ja to wiem.z tym smsem to on sie tak tłumaczy ze to był wielki zbieg okolicznosci ze gadał o tej zdradzie i w ogole...choc nie wiem.... a jeszcze wtedy gdy napisałam mu na gg ze dostalam takiego smsa to przyszedl do mnie i poszlismy do niego.Wtedy mi powiedzila ze gdy do niego napisałam to on napisala na gg do kumpeli z klasy czy jakas dziewczyna mogłaby napisac takieo smsa a ona rzekomo napisala ze nie bo wszystkie w tym momenciebylu w pubie jakims.A jak weszłam na jego gg to wszystkie wiadomosci były usuniete, była tylko ta rozmowa ze mna.A ma w ustawieniach, ze do 30 dni trzyma rozmowy!!!!!! powiedzial ze skasował bo myslal ze bede sie darła na niego ze z nia pisał.Ale innych tez nie bylo rozmow...mnaet tych ze mna;(;(;(

ewka daj sobie z nim spokój.. robi cię w d**e
wiem bo też tak miałam
i im dłużej to ciągniesz tym bardziej będzie bolało
a co cię rusza jego matura...moim zdaniem to się spił i przelizał jakąś panne i tyle
i wszystko na to wskazuje

[czekoladka]

Nie będę się rozwodzić za dużo, bo dziewczyny Ci już wszystko napisały. Powiem jedno:Ty powinnaś CZUć, że on Cię kocha a nie tylko WIEDZIEć. Druga sprawa: Nie daj sobie wmówić, że to wszystko to błahostki i to Ty wymyślasz problemy Skoro widzisz problem, to on naprawdę istnieje i on-jako Twoj facet, ktory podobno cię kocha- powinien sprawić, aby tego problemu nie było i żebyś czuła się szczęśliwa Jeżeli tak nie jest i Twoim zdaniem on zachowuje się nie w porządku a Ty masz inne oczekiwania i on się zachowuje zgoła inaczej, niż Ty oczekujesz - to powinnaś to zakończyć. Nie szkodzi, że teraz się poprawiło, teraz jest dobrze, a za jakiś czas znowu się to powtórzy a Ty znowu bedziesz się męczyć wiem, co mowię, bo zakonczylam 5 letni związek, w ktorym było calkiem podobnie - wiecznie go usprawiedliwialam, on mówil, że ja coś wymyślam, że robię problemy i szukam dziury w całym, a poza tym w końcu przestałam cokolwiek mówić na temat tych problemów, żeby on się nie wkurzył - i to był mój wieeeeeelki błąd A, jak sie okazalo - mialam rację i problemy nie byly wymyślone Szkoda, że dopiero po 5 latach to do mnie dotarło. Wierz mi, że im dłużej to bedziesz ciągnąć, tym trudniej bedzie Ci to zakończyć

Poza tym z tego, co piszesz, widzę w Twoim związku tylko JEGO, Ciebie tam nie ma, Twoich potrzeb tam nie ma, one się chyba nie liczą . Ty się troszczysz o jego maturę, martwisz się o niego - bo go kochasz, dlatego nie chcesz "wykonywać żadnych gwałtownych ruchów". A czy on się martwi tym, że sprawia Ci ból?? Czy troszczy się o to, żeby Ci nie przysparzać zmartwień swoim głupkowatym zachowaniem? Pomyśl sama - Ty kochasz i wiesz, jak się zachowuje kochajaca osoba. Czy wobec tego on zachowuje się jak kochająca osoba? Trzymaj się Ewuniu i przemyśl sobie sens tego związku. życzę powodzonka , żeby wszystko ułożyło się tak, jakbyś TY chciała

[anka_bzzz]

Napisane przez ewka

Juz jest dobrze co prawda pare dni zyłam " w zawieszeniu" ale postanowiłam zaczac wszystko od nowa no i jest dobrze

oby wszystko było nadal w najlepszym porządku... trzymam za to, ale bądź czujna
patryk 18 - Ty chyba zaborczej kobiety na oczy nie widziałeś. związek to związek i pewne rzeczy można ustalić! naprawdę. ja nie odniosłam wrażenia, że Ewka czegokolwiek temu facetowi zabraniała...

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

nie bylas w takim zwiazku... tego sie nie zabrania tak prosto w twarz!! to sie czuje... i wierz mi, nie chcialem ogladac tej obrazonek buzki, wiec wolalem siedziec w chacie... ehh

[anka_bzzz]

Napisane przez patryk_18

nie bylas w takim zwiazku... tego sie nie zabrania tak prosto w twarz!! to sie czuje... i wierz mi, nie chcialem ogladac tej obrazonek buzki, wiec wolalem siedziec w chacie... ehh

ok, ale Ewka może zachowywać się nieco inaczej niż Twoja ex... poza tym, czasem faceci chcą non stop się zabawiać np z kolegami, a dziewczyny przez to cierpią. bo dla nich spotkanie raz w tygodziu to może być maławo... i nie możez zaprzeczyć, że to działa w obie strony (jak wszystko praktycznie) - facet też może być zaborczy - to raz, a dwa, przecież możliwa jest sytuacja, że dziewczyna chce się zobaczyć więcej niż raz w tygodniu a facet uważa, że go ogranicza albo się narzuca...
pozdrawiam

[ewka]

Napisane przez patryk_18

a sms od tej laski to juz inna bajka na pewno troche wypil, pochwalil sie jaka to ty jestes i teraz cala gromadka ma z ciebie ubaw.

Rozumiem że myslicie ze popelaniam wielki blad bedac z nim dalej...Ale jestem PEWNA na 10000000% ze mój TŻ nie gadał by o mnie- a tymbardziej wyzalal sie czy wysmiewal ze mnie!!co to, to nie!!Uwiezyłam mu, rozmawialam z jego kumplami, ktorzy przyszli z tej imprezy prawie o polnocy i zalani w trupa, ze on wypil tylko dwa piwa i ze szybko sie zmył...no nie wiem...wiem napewno ze przyjechał po niego kumpel, ktory miał go podwiezc do domu, wiem to bo rozmawiałm z nim i z moim TZtem przed tym barem .... moze sie myle i bede tego zalowac , no ale postanowilam mu zaufac, dac wiecej swobody no i zaczac jeszcze raz....

[ewka]

anka bzzz- jestes kochana i masz racje- nie jestem zaborcza, przed poznaniem mojego TZ co tydzien bawilam sie w innym miejscu, i on tez....Ja czasami chodze z kumpelami na piwko, na co pozwalam tez jemu, no ale jesli nie korzysta to nie namawiam tym lepiej dla mnie

[anka_bzzz]

moim zdanem Patryk się zawiódł i teraz wszystkie dziewczyny mierzy jedną miarką... ale Ty też pamiętaj, żeby być czujną! nie daj się zranić. jednak w gruncie rzeczy uważam, że każdy zasługuje na drugą szansę. jakby co zawsze masz wizaż i możesz się tu wyżalić lub spytać o radę
pozdrawiam i trzymam kciuki
bzzz

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

no zawiodlem sie... sorki, ze tak oceniam, wybaczycie, nie?

[anka_bzzz]

Napisane przez patryk_18

no zawiodlem sie... sorki, ze tak oceniam, wybaczycie, nie?

jasne, że tak... bo chyba każdy musi choć raz przez to przejść... mam nadzieję, że u Ciebie też już będzie tylko lepiej

pozdrawiam

[brązowiutka]

Napisane przez ewka

Nie wiem co robic :/ siedze sama i jest mi baaardzo smutno...która z was jest zła teraz na faceta, lub która z dziewczat pomoze mi "poznac" ich naturę?? chce mi sie ryczec!!!!!!

Ech... faceci Poznanie ich natury jest tak samo trudne, jak znalezienie odpowiedzi na pytanie, co było pierwsze: jajko czy kura.
To, czego nauczyłam się przez te 10 miesięcy bycia ze swoim TŻ, to to, że zawsze trzeba próbować zrozumieć się nawzajem. Zawsze trzeba starać się iść na kompromis...
Ile razy byłam tak wściekła na niego, że wolałam na niego nie patrzeć i przy okazji było mi smutno, bo znowu się nie potrafiliśmy dogadać, znowu nie umiałam zrozumieć... Ale złość mijała, za to później przychodził czas na refleksje i wyciąganie wniosków.
Wróciłam do początku naszej znajomości: zaczęłam go słuchać, rozmawiać szczerze, zadawać pytania i dużo się uśmiechać i tak jest do dziś - o wiele lepiej.
Nie martw się to minie Tylko oboje musicie się starać

[brązowiutka]

Napisane przez ewka

Rozumiem że myslicie ze popelaniam wielki blad bedac z nim dalej...Ale jestem PEWNA na 10000000% ze mój TŻ nie gadał by o mnie- a tymbardziej wyzalal sie czy wysmiewal ze mnie!!co to, to nie!!Uwiezyłam mu, rozmawialam z jego kumplami, ktorzy przyszli z tej imprezy prawie o polnocy i zalani w trupa, ze on wypil tylko dwa piwa i ze szybko sie zmył...no nie wiem...wiem napewno ze przyjechał po niego kumpel, ktory miał go podwiezc do domu, wiem to bo rozmawiałm z nim i z moim TZtem przed tym barem .... moze sie myle i bede tego zalowac , no ale postanowilam mu zaufac, dac wiecej swobody no i zaczac jeszcze raz....

Nie popełniasz błędu będąc z nim dalej, jeśli go kochasz
Słuchaj, a nie możecie tak normalnie po prostu porozmawiać? Nie tak jak do tej pory (domyślam się, że nie tak wyglądają Wasze rozmowy?): zapowiedzieć, że teraz się na siebie nie złościcie, tylko szczerze rozmawiacie! Oboje.
Nie można tak... między Wami jest mnóstwo niedomówień... Ty nie możesz traktować Waszego związku jak gry i zastanawiać się nad każdym słowem, posunięciem, on również. Związek tj. gra - owszem, ale nie możesz wymijać pewnych pytań, które chcesz zadać, a Twój TŻ odpowiedzi, bo boicie się, że się pokłocicie.
Jak tak czytałam Twoje posty, zauważyłam, że Twój facet strrrrrrasznie kombinuje i męczy się z tym. Czy nie jest świadomy tego, że któregoś dnia może zaplątać się w swoich "kłamstwach"?
Te sms-y - a może to prowokacja z jego strony? Może chce sprawdzić Twoją reakcję? Sama znasz go najlepiej.

Przemyśl to Powodzonka